Kwartalnik Kraków dla Mieszkańców numer 1(13)

K WA R TA L N I K N R

01

(13)

LUTY 2019

T E M AT N U M E R U :

06

Logiczna Alternatywa dla Krakowa = Kraków dla Mieszkańców

I S S N : 2 6 5 7 - 4 9 7 7. E G Z E M P L A R Z B E Z P Ł AT N Y

02

Całkiem Nowy Rok

08 Od innej strony: Łukasz Gibała w fabryce

03

Kraków dla Mieszkańców w akcji

10 Co słychać w Radzie Miasta Krakowa?

04

Wybory 2018: sukces „Krakowa dla Mieszkańców”

11 Sceptycznie: felieton

07

Mamy las!

12 Krzyżówka

Całkiem

K R A KÓ W D L A M I E S Z K A Ń C Ó W, K WA R TA L N I K N R

01

(13)

J

Nowy Rok

ak wyobrażasz sobie Kraków za pięć lat?

Władza obrasta w piórka – te same mury

Jaki będzie widok za Twoim oknem?

sze, przez szyby służbowych lexusów coraz

do pracy? Dokąd będziesz wychodzić

dżają tramwajem (tak przy okazji – nasi

albo mogła pójść pobiegać? Czy jesienią

magistratem, bo naprawdę nie widzimy

Ile

będzie

zajmował

Ci dojazd

na spacer z psem? Gdzie będziesz mógł i zimą będzie dało się oddychać?

Nikt nie zna dziś odpowiedzi na te pytania –

ale wiadomo, że zależy to głównie od Jacka

słabiej widać tych, którzy do pracy dojeżradni zrzekli się prawa do parkowania pod

powodu, dla którego mielibyśmy korzystać

z praw, które nie przysługują innym mieszkańcom pracującym w centrum).

Majchrowskiego i, w mniejszej części, również

Czasami więc trzeba przypomnieć tym, któ-

Czwórka

stawionego na sprzedaż terenu w okolicy

od nowo wybranej Rady Miasta Krakowa. naszych

kandydatów

weszła

do rady – Łukasz Maślona, Jan Pietras,

Alicja Szczepańska i ja. Nasz klub nazwa-

rzy wydają nasze pieniądze, co jest do zrobienia. Tak było w przypadku Wesołej – wy-

ulicy Kopernika. Pod naszym naciskiem uda-

ło się znaleźć pieniądze na wykup terenu.

liśmy „Kraków dla Mieszkańców”. Ta na-

Jacek Majchrowski deklaruje, że powstanie

pracować dla Was. Zmieniliśmy też nazwę

mieszkańców. Tak samo stało się w przypad-

dla Krakowa” stała się także „Krakowem dla

niądze na wykup terenu, który w innym razie

zwa jest naszym drogowskazem: chcemy naszej organizacji – „Logiczna Alternatywa

tam, zgodnie z naszym pomysłem, park dla

ku Lasu Borkowskiego – i tutaj znalazły się pie-

Mieszkańców”.

dostałby się pewnie w ręce dewelopera.

Wielu rzeczy wciąż się uczymy. Dlate-

Będziemy Pana pilnować, Panie Prezydencie.

ekspertów, którzy będą nam doradzać.

Wchodzimy w Nowy Rok. Życzymy sobie

bezpieczeństwa, ekonomiści – oni wszy-

stu, które kochamy.

go stworzyliśmy think tank – czyli grupę Prawnicy, ekolodzy, specjaliści do spraw

scy będą pomagać nam tworzyć projekty „Kraków dla

urzędu po paru latach stają się jakby grub-

i Wam, żeby to, co się wydarzy, służyło mia-

uchwał, które będą Wam służyć.

Lider stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców

Mieszkańców”.

Ta nazwa jest naszym drogowskazem: chcemy pracować dla Was.

2

Kraków dla Mieszkańców w akcji: Co zrobiliśmy w minionych miesiącach

Drugie życie bannerów wyborczych Banner wyborczy jest lekki, trwały i odporny na wodę, dzięki temu idealnie chroni kojce czy wybiegi dla zwierząt przed wiatrem i zimnem.

Dlatego Łukasz Gibała większość swoich bannerów przekazał schroniskom dla bezdomnych zwierząt.

Na zdjęciu przed bramą schroniska w Borku pod Bochnią. Drugim obdarowanym miejscem była Szajka Szarego Wilka.

3000 drzew dla Krakowa Jako ekipa „Krakowa dla Mieszkańców” wzięliśmy udział w sadzeniu nowych drzewek przy ul. Zaporębie w Nowej Hucie.

Były to ostatnie w roku 2018 nasadzenia w ramach projektu „Robimy Tlen – drzewa dla Krakowa”, którego autorem jest Łukasz Gibała. Projekt był realizowany w ramach Budżetu Obywatelskiego Województwa Małopolskiego.

NIE dla likwidacji kina ARS Kraków od lat traci swoje kina. Zniknęła „Uciecha” z ul. Starowiślnej, „Wanda” z ul. św. Gertrudy i „Apollo” z św. Jana. Następne w kolejce znalazło się kino ARS – jedno z dwóch ostatnich kin z tradycjami w ścisłym centrum. Dlatego wzięliśmy udział w grudniowym proteście przeciw jego likwidacji, a radni Krakowa dla Mieszkańców interweniowali w tej sprawie u Jacka Majchrowskiego. Ponad 200 uczestników manifestacji skandowało: „Chcemy Krakowa dla mieszkańców!”

3

Wybory 2018: sukces „Krakowa dla Mieszkańców” 41.953 – tylu mieszkańców Krakowa w ostatnich wyborach pokazało, że chcą „Krakowa dla Mieszkańców”. Te prawie 13% głosów zmieniło oblicze krakowskiej rady miasta. Po raz pierwszy pojawił się w niej klub radnych bez żadnych powiązań politycznych, złożony

K R A KÓ W D L A M I E S Z K A Ń C Ó W, K WA R TA L N I K N R

01

(13)

z miejskich aktywistów.

41.953 głosy

W

ostatnich wyborach w skali całego kraju wygrało jedno: podział na partię rządzącą i opozycję. Ogromna rzesza wyborców głosowała przeciw albo za Prawem i Sprawiedliwością – całkowicie zapominając, że w wyborach startują też kandydaci komitetów obywatelskich i ruchów miejskich. W efekcie tym ostatnim w zdecydowanej większości dużych polskich miast nie udało się przebić i wprowadzić do rad miejskich swoich przedstawicieli. Tym większym sukcesem jest wynik komitetu „Kraków dla Mieszkańców”. Spowodował on, że nasze miasto jest jedną z niewielu „zielonych wysp” na mapie Polski.

zgłaszać własne propozycje w formie projektów uchwał, co daje zupełnie nowe narzędzie, pozwalające na przynajmniej częściowe realizowanie programu wyborczego. Czwórka radnych może też stać się przysłowiowym „języczkiem u wagi” w ważnych, a zarazem kontrowersyjnych głosowaniach – co pomoże blokować szkodliwe pomysły.

Radnych „Krakowa dla Mieszkańców” wesprą eksperci think tanku o tej samej nazwie. To kolejna nowość w radzie – pośrednie wprowadzenie do niej fachowców: ludzi, którzy od lat zajmują się tematyką miejską, walczą o sprawy mieszkańców, wiedzą o naszym mieście więcej niż wielu urzędników.

Stosowana w Polsce metoda przeliczania oddanych głosów na liczbę wybranych radnych – niekorzystna dla ruchów społecznych – w 43-osobowej radzie miasta dała nam 4 mandaty. Wprowadzenie do rady czwórki radnych dało możliwość utworzenia klubu – a on może zdziałać więcej niż szeregowy radny.

Jako klub radni „Krakowa dla Mieszkańców” mogą

Kolejnym sukcesem „Krakowa dla Mieszkańców” jest wprowadzenie sporej liczby przedstawicieli do krakowskich rad dzielnic. Po wyborach 2 grudnia mamy swoją reprezentację w połowie rad – co również pozwoli na realizowanie w skali lokalnej naszych pomysłów.

Jakub Zajda

4

Zobacz, kim są radni miejscy klubu „Kraków dla Mieszkańców”: Alicja Szczepańska Była policjantka i była kurator społeczna. Obecnie doradca w Miejskim Centrum Informacji Społecznej. Działaczka i aktywistka ruchów na rzecz praw kobiet – była wiceprezeska Stowarzyszenia (S)Prawa Kobiet. Ambasadorka inicjatywy krakowskiego projektu obywatelskiego finansowania zabiegów in vitro z budżetu miasta Krakowa. Od 27 lat pracuje na rzecz pokrzywdzonych i ofiar przestępstw. Aktywnie uczestniczy w akcjach charytatywnych i działalności pozarządowej na rzecz osób niepełnosprawnych i wykluczonych. W Radzie Miasta Krakowa pracuje między innymi w komisjach Praworządności, Rodziny, Polityki Społecznej i Mieszkalnictwa, Dialogu Obywatelskiego, Zdrowia i Profilaktyki oraz Uzdrowiskowej.

Jan Pietras Wykładowca Politechniki Krakowskiej. Od 16 lat związany z samorządem lokalnym, w kadencji 2014-2018 Przewodniczący Rady Dzielnicy IX Łagiewniki – Borek Fałęcki. Jako radny miejski chce dążyć do lepszej współpracy rady miasta z dzielnicami oraz promować ideę inicjatywy lokalnej, polegającej na realizowaniu pomysłów mieszkańców z ich udziałem. Stawia przed sobą również szereg konkretnych zadań, wśród których jest utworzenie Parku Rzecznego Wilgi czy budowa kładki w ul. Turowicza, łączącej dzielnice IX i XI. W Radzie Miasta Krakowa pracuje między innymi w komisjach Budżetowej, Infrastruktury, Ekologii i Ochrony Powietrza oraz Innowacji i Wykorzystania Funduszy Unijnych.

Łukasz Maślona Aktywista miejski, jeden z liderów Stowarzyszenia Funkcja Miasto, współorganizator akcji "3 x TAK dla zieleni w rejonie Rajskiej", Ambasador Budżetu Obywatelskiego. „Nie mogę obiecać nic więcej, niż to, że będę nadal walczył o lepszy Kraków dla jego mieszkańców. Zieleń, czyste powietrze, przyjazne otoczenie, bliskość żłobków, przedszkoli, szkół z bogatą ofertą pozalekcyjną – to coś, co nam się należy. Chcę Krakowa, w którym można spokojnie i dobrze żyć, a nie tylko go kochać” – mówi. Łukasz Maślona w Radzie Miasta Krakowa pracuje między innymi w komisjach Dialogu Obywatelskiego, Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska oraz Ekologii i Ochrony Powietrza.

Łukasz Gibała Były radny sejmiku województwa małopolskiego i poseł VI i VII kadencji Sejmu RP. Doktorat z logiki napisał na University of Notre Dame w USA, a obronił na macierzystym Uniwersytecie Jagiellońskim. Założyciel i lider stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców (do 2018 roku działającego pod nazwą Logiczna Alternatywa dla Krakowa). Inicjator powołania think tanku, będącego zapleczem eksperckim klubu radnych „Kraków dla Mieszkańców”. Autor książki „Kraków. Nowa energia” (2017), w której przedstawił swoją wizję rozwoju miasta. Przedsiębiorca, właściciel firmy produkującej m.in. filamenty do druku 3D. W Radzie Miasta Krakowa pracuje w komisjach Głównej, Mienia i Rozwoju Gospodarczego, Ekologii i Ochrony Powietrza oraz Rewizyjnej.

5

Logiczna Alternatywa dla Krakowa Kraków dla Mieszkańców Przez 4 lata działaliśmy pod nazwą „Logiczna Alternatywa”, rozszerzoną później do „Logiczna

K R A KÓ W D L A M I E S Z K A Ń C Ó W, K WA R TA L N I K N R

01

(13)

Alternatywa dla Krakowa”. W ostatniej kampanii samorządowej jesienią 2018 roku, zgromadzeni wokół Łukasza Gibały stworzyliśmy hasło „Kraków dla Mieszkańców”. Z czasem poczuliśmy, że lepiej, niż nasza dotychczasowa nazwa oddaje to, co jest dla nas najważniejsze.

Nie zrozumcie nas źle. Dalej jesteśmy zwolennikami logiki! Trudno by było bez niej – chociaż niektórzy próbują – zarządzać miastem, podejmować decyzje budżetowe, dokonywać wyliczeń, bez których nie można przecież kupić nawet ławki w parku.

Od wielu lat widzimy, że władze Krakowa i krakowscy urzędnicy żyją w trochę innym świecie – ich decyzje świadczą o tym, że nie do końca wiedzą, jak się w Krakowie oddycha, jak długo trzeba krążyć, żeby znaleźć miejsce do parkowania w centrum, kiedy się nie ma VIP-owskiej karty do parkowania, jak się jeździ wózkiem inwalidzkim po wyboistych uliczkach, jak to jest mieszkać nie w 647-metrowym domu, tylko w bloku, na osiedlu, gdzie zamiast drzew stoją słupki zakazujące parkowania.

Ale – poczuliśmy to mocno – logika to za mało.

Nie chcemy być i nigdy tak naprawdę nie byliśmy tylko „logiczni”. Nie jesteśmy tylko logiczni, kiedy oburza nas, że w Krakowie nie da się oddychać w co trzeci dzień roku; nie jesteśmy tylko logiczni, kiedy siedzimy do późna w biurze, żeby skończyć pisanie petycji w sprawie Lasu Borkowskiego ani wtedy, kiedy wpadamy na pomysł, żeby rozdawać mieszkańcom antysmogowe skrzydłokwiaty.

Oni zapomnieli – a my im przypominamy, w Waszym imieniu. Taka jest nasza rola i mamy z tego wielką frajdę.

Pod szyldem „Krakowa dla Mieszkańców” będą od teraz działać trzy byty – Klub naszych czworga radnych w Radzie Miasta Krakowa, nasza drużyna ekspertów, czyli think tank i nasza organizacja, którą znaliście do tej pory pod nazwą „Logiczna Alternatywa dla Krakowa”.

Przede wszystkim, tak jak Wy, kochamy to miasto – a miłość i logika, jak pewnie sami wiecie, to nie to samo. „Kraków dla Mieszkańców” – ta nazwa jest dla nas drogowskazem. Pracujemy dla Was – po to, żeby Wasz dzień, od momentu, kiedy wychodzicie z domu rano, do momentu, kiedy do niego wracacie, był fajniejszy.

Adrianna Siudy

6

Mamy las!

Zwalone pnie strzelistych, starych sosen i brzóz – taki widok mógł oglądać każdy, kto znalazłby się w Lesie Borkowskim na początku 2017 roku. Wtedy, w ramach Szyszko Lex, wycięto hektar lasu.

A to mógł być dopiero początek.

"W budżecie pod tym zdaniem podpisało się na 2019 rok w ciągu kilku zaledwie tygodni przeznaczono ponad 5 tysięcy Krakowian. Pod naciskiem mieszkańców urzęd- na wykup lasu nicy wrócili do negocjacyjnego stołu. Właściciele chcieli uzyskać 8 milionów złotych, 16 milionów. Tymczasem urzęda na 2020 rok nicy wycenili las na 10 milionów.

Niezależna komisja podważyła zaplanowano zaniżoną wycenę Urzędu i zlecono nową, według której wartość kolejne 8 milionów." lasu zbliżona jest do tego, czego oczekiwali właściciele. Wreszcie w listopadzie 2018 roku trafiła do nas dobra wiadomość. W budżecie na 2019 rok przeznaczono na wykup lasu 8 milionów złotych, a na 2020 rok zaplanowano kolejne 8 milionów.

15 hektarów Lasu Borkowskiego, leżącego w Borku Fałęckim należy do rodziny Ziobrowskich. Już lata temu właściciele zadeklarowali, że są gotowi sprzedać miastu teren, ale bez efektu.

Wycinka wiosną 2017 roku była wyraźnym sygnałem, że cały las może stać się kolejnym miejscem inwestycji deweloperskich. Zdesperowani internauci proponowali nawet, by ogłosić zbiórkę wśród mieszkańców, żeby „zrzucili się” na las, jakby zapominając, że budżet miasta składa się także z ich własnych pieniędzy.

Podobnie jak oni, nie chcieliśmy dopuścić, żeby las został sprzedany deweloperowi – zbyt wiele wokół jest smutnych przykładów na to, jak taki wykup się kończy. Dlatego napisaliśmy petycję. „Liczę, że na skutek mojego apelu władze miasta dołożą wszelkich starań, by Las Borkowski przeszedł na własność mieszkańców Krakowa i stał się ogólnodostępnym, miejskim parkiem” – między innymi

Las Borkowski już niedługo, dzięki mądremu naciskowi, jaki wywarliśmy na urzędnikach, może być naszym wspólnym lasem.

Agata Szopińska

7

Od innej strony: Łukasz Gibała w fabryce Lider „Krakowa dla Mieszkańców”, były poseł, a dzisiaj radny miejski większości Krakowian kojarzy się z działalnością publiczną. Niewielu ma świadomość, że jest również przedsiębiorcą, a już znikoma liczba osób wie, czym zajmuje się firma Łukasza Gibały. A zajmuje

K R A KÓ W D L A M I E S Z K A Ń C Ó W, K WA R TA L N I K N R

01

(13)

się między innymi produkcją filamentów do druku 3D.

Kilkadziesiąt lat temu wydawało się, że drukowanie w trójwymiarze możliwe będzie tylko w filmach science fiction. Dzisiaj na drukarkach 3D powstają części do silników, protezy, części ciała do przeszczepu, biżuteria, a nawet domy. Eksperci prognozują, że wkrótce wydruki 3D będą nam towarzyszyć na co dzień – bo drukowane będą także ubrania czy jedzenie. To ostatnie już się po części dzieje – w 2016 roku w Londynie otwarto pierwszą restaurację z „drukowanymi” daniami. Rozwój druku 3D jest nieuchronny. I jest pochodną rozwoju dwóch niezbędnych do tego rzeczy: drukarek oraz filamentu.

które przypominają gumę; filamenty drewnopodobne, ale też te, z których wydruk łudząco przypomina gipsowy odlew. A technolodzy wciąż tworzą nowe materiały. – Jesteśmy dumni z naszej marki i naszych produktów. Z filamentów produkowanych pod Krakowem drukuje się w tej chwili na całym świecie, od Stanów Zjednoczonych po Australię – mówi Gibała. Już po pierwszym roku sprzedaży firma dostała dwie prestiżowe krajowe nagrody, przyznawane przez przedstawicieli firm z branży druku 3D – dla najlepszego polskiego producenta filamentów i dla najlepszej nowej firmy w branży. – Rok później już nie byliśmy nowi, ale ludzie z branży wciąż uznawali nasze filamenty za najlepsze, więc dostaliśmy kolejną nagrodę – mówi Łukasz Gibała.

– Ponad 10 lat temu, kiedy zaangażowałem się mocniej w politykę, sprzedałem swoje dwie poprzednie firmy. Kilka lat temu trochę zatęskniłem za biznesem – opowiada Dzisiaj na drukarkach Firma nie tylko produkuje filamenty, ale także angażuje się w ciekawe Łukasz Gibała. Rozważał wtedy różne branże, ale generalnie ceprojekty, w których są one wyko3D powstają części lował w coś innowacyjnego. Szurzystywane. Z filamentów produdo silników, protezy, kowanych w Brzeziu drukowane kanie pomysłu trwało niemal były opony łazika marsjańskiego, rok. Wreszcie „tym czymś” okazał części ciała do prze- który bierze udział w prestiżowych się filament. – Poznałem świetnych ludzi, którzy nie tylko znają międzynarodowych konkursach, szczepu, biżuteria, się na rzeczy, ale zobaczyłem też a także ludzkie organy podczas medycznego hackatonu organizow nich prawdziwą pasję. Oczywia nawet domy. ście trochę ryzykowałem, ale bez wanego przez Centrum Nauki Koryzyka nie ma sukcesu – żartuje pernik i Uniwersytet Warszawski.

Gibała. Wtedy wiedział o filamencie tylko tyle, że Zadaniem jego uczestników było wymyślenie rozwiąto coś, co w drukarce 3D jest odpowiednikiem tuszu zania, które ułatwi operację balkonikowania tchawicy dla zwykłej drukarki. Dziś na ten temat wie znacznie dzieci w łonie matki. – To, co się dzieje wokół druku więcej. I nic dziwnego – z linii produkcyjnej w Brze- 3D, to technologiczna rewolucja. To dla nas wszystkich ziu koło Wieliczki schodzą filamenty bardzo różne: ogromna satysfakcja, że możemy dołożyć do niej swoją w wielu kolorach, takie bardzo wytrzymałe i takie, cegiełkę – komentuje Łukasz Gibała.

8

Ponad 10 lat

temu, kiedy

zaangażowałem się mocniej w politykę,

sprzedałem swoje

dwie poprzednie firmy.

To, co się dzieje wokół druku 3D,

to technologiczna rewolucja.

To dla nas wszystkich ogromna

satysfakcja, że możemy dołożyć do niej swoją cegiełkę.

Ale fabryka w Brzeziu to nie tylko filament. Z drugiej linii produkcyjnej w tym samym budynku schodzą deski tarasowe – produkowane w dużej mierze z surowców wtórnych. – Mogłoby się wydawać, że produkcja desek jest znacznie łatwiejsza od produkcji filamentów, ale to nieprawda. Oba procesy są bardzo skomplikowane, bo także w przypadku desek z kompozytów postawiliśmy na innowacyjność – tłumaczy Gibała. Firma jest jednym z pionierów w produkcji desek tarasowych metodą koekstruzji, czyli współwytłaczania. – Można to robić taniej i prościej, ale kosztem jakości. Z perspektywy czasu jestem bardzo zadowolony, że dałem się namówić fachowcom na nowatorskie rozwiązania. Dzięki temu produkujemy moim zdaniem najlepsze deski kompozytowe w Polsce. O nich też sporo się musiałem nauczyć – dodaje.

Aleksandra Szulc

9

(13) K R A KÓ W D L A M I E S Z K A Ń C Ó W, K WA R TA L N I K N R

01

Co słychać w Radzie Miasta Krakowa?

Radni „Krakowa dla Mieszkańców” oraz Wojciech Przywała, ekspert ds. smogu z think tanku „Kraków dla Mieszkańców” tuż po uchwaleniu rezolucji.

Smogowa rezolucja: wszyscy „za”

K

lub „Kraków dla Mieszkańców” przedstawił projekt rezolucji skierowanej do Premiera i Ministra Środowiska, dotyczącej zaostrzenia tzw. „norm smogowych”. Chodzi o poziomy zanieczyszczenia powietrza, które uznaje się w Polsce za zagrażające zdrowiu lub alarmowe – w tej chwili są one najwyższe spośród wszystkich krajów UE. Co to oznacza w praktyce? Kiedy np. we Francji stężenie dobowe pyłów PM10 jest tak duże, że wprowadza się alarm smogowy, w Polsce takie samo zanieczyszczenie powietrza jest uznawane za „umiarkowane”.

Nad Sekwaną przy takim smogu podejmuje się konkretne działania, m.in. wprowadza się zakazy palenia drewnem, ogranicza się pracę fabryk lub udostępnia się mieszkańcom rowery miejskie za darmo.

Nad Wisłą przy takim samym stanie powietrza nie robi się nic. Projekt klubu „Kraków dla Mieszkańców” uzyskał poparcie rady miasta – 19 grudnia rezolucja została przyjęta przez nią jednogłośnie.

Budżet 2019 – nasze poprawki 10 stycznia Rada Miasta Krakowa uchwaliła budżet na 2019 rok. Zostały w nim częściowo uwzględnione również poprawki złożone przez radnych „Krakowa dla Mieszkańców”. Oznacza to między innymi dodatkowe 4 miliony złotych na wykupy przez miasto gruntów pod zieleń – niezależnie od środków zare-

10

zerwowanych na wykupienie terenów Wesołej i Lasu Borkowskiego, o czym piszemy w tym numerze. Dzięki naszym radnym dodatkowe 500.000 zł zostanie także przeznaczone na kontrole jakości spalin samochodowych. Po naszym mieście porusza się bezkarnie mnóstwo pojazdów, z których rur wydechowych wydostają się substancje wyjątkowo szkodliwe dla zdrowia. Dotąd krakowska walka ze smogiem skupiała się na wymianie pieców węglowych. Zdaniem radnych Krakowa dla Mieszkańców teraz pora na walkę z tzw. smogiem komunikacyjnym. Wzmożone kontrole są pierwszym krokiem w tym kierunku.

Dla dzieci z niepublicznych przedszkoli Wielu z rodziców przekonało się, że zapisanie dziecka do przedszkola samorządowego może być bardzo trudne. Wtedy ratunkiem są przedszkola niepubliczne, dofinansowywane przez miasto. W grudniu rada miasta zajęła się projektem uchwały ustalającej nowe zasady dotacji. Gdyby została przyjęta w takiej postaci, w jakiej zaproponował ją Jacek Majchrowski, dofinansowanie zostałoby od 2019 roku zmniejszone.

Oznaczałoby to w praktyce albo zwiększenie opłat, które ponoszą rodzice, albo ograniczenie zajęć dodatkowych dla dzieci. Między innymi właśnie klub Kraków dla Mieszkańców złożył poprawkę do tego projektu uchwały. Dzięki współdziałaniu radnych trzech klubów finalna, uchwalona 19 grudnia uchwała nie tylko nie obniżyła, ale wręcz podniosła poziom dotacji.

SCEPTYCZNIE: felieton Nowa nazwa, nowy klub radnych, nowy think tank – ale to nie koniec zmian. Ruszamy też z nową, felietonową rubryką w naszym kwartalniku. I witamy na naszych łamach „Sceptyczną”.

A jednak park!

O

Niemożliwe! Mruczałam pod nosem, zdumiona, że ktoś, kto od lat wydaje de facto moje pieniądze, tym razem dla odmiany postanowił je wydać dobrze.

A jednak. W budżecie na 2019 rok zarezerwowano na ten cel 30 milionów. Można? Można! Chociaż od tylu lat przyzwyczajano mnie, że się nie da.

peracja nie była poważna, ale kilkudniowy pobyt w szpitalu na Kopernika zrobił na mnie wrażenie: pobudki o szóstej rano (zimna końcówka termometru wciskana pod pachę przez pielęgniarkę), pacjentki snujące się po długich, odrapanych korytarzach w piżamach i podomkach, szybki krok i chłodny ton lekarzy.

Sceptyczna

#niechzyjaklony #mozna?mozna!

Ratował mnie park wokół szpitala. Siadałam na ławce pod rozłożystym klonem, dębem albo akacją, zadzierałam głowę i gapiłam się na zieleń liści i prześwitujące przez nie niebo. To mi wystarczyło, żeby zapomnieć o wszelkich uciążliwościach.

Lata później przeczytałam, że Szpital Uniwersytecki przenosi się do Prokocimia i wystawia na sprzedaż swoje tereny. Wkrótce potem znalazłam w mediach informację, że chętny do kupna jest Państwowy Holding Nieruchomości, który chce tam wybudować centrum kongresowe. „Wiceprezes PHN nie ukrywa, że inwestując w tereny przy ul. Kopernika, należące obecnie do szpitala, spółka musi wyjść na plus, czyli po prostu na inwestycji zarobić” – przeczytałam w „Krakowskiej”. No to już po klonach – pomyślałam – już po akacjach i dębach.

W kampanii wyborczej rzadko zdarza się mi usłyszeć coś poza frazesami; większość ulotek i informacji prasowych budzi raczej moje obrzydzenie, ale tym razem było inaczej – latem 2018, w środku kampanii samorządowej, przeczytałam, że Łukasz Gibała chce, jeśli zostanie prezydentem, wykupić tereny pouniwersyteckie i zrobić tam wielki park – „Park XXL”.

Gibała (pomimo mojego głosu) nie został prezydentem. Ale jakież było moje zdumienie, kiedy dowiedziałam się, że naciskowi Gibały i wspierających go mieszkańców uległ Majchrowski, który postanowił jednak wykupić tereny od szpitala i stworzyć tam park.

11

Krzyżówka

1

2

3

4

Hasło krzyżówki

czytane kolejno,

10

11

w poziomie.

Autorem krzyżówki

15

17

18 20

19

21

bezcenny wkład

22 23

w ten numer naszego kwartalnika!

14

16

jest Pan Edward

dziękujemy za tak

24

25 28

29

27

30

33

(13)

01

26

32

31

K R A KÓ W D L A M I E S Z K A Ń C Ó W, K WA R TA L N I K N R

8

12

13

Pięta, któremu – jak zwykle – serdecznie

7

9

tworzą litery na niebieskich polach,

6

5

34

35

POZIOMO

24. odziana w bucik

1. ma mieszkanie pod Wawelem

25. męczy bobasa

6. rudawy krewniak wróbla

6. dzieli Ziemię na półkule

28. kierownictwo siada i gada

7. autorski lub kawalerski

5. bożek z kołczanem

9. jednoślad dla pań

31. cętkowany kuzyn lamparta

8. część instalacji zapłonowej

10. czarodziejska czapka

32. hotel wliczony w czesne

11. pseudo w gwarze młodzieżowej

12. czerwone na maklerze

33. ze ściągaczem lub mankietem

14. zabieg przerwania ciąży

13. jadalny grzyb wiosenny

34. fińska albo rzymska

16. hektary obsadzone kawą

35. dzieło pędzla

19. grzmi z ambony

w pomiętym kapeluszu 15. wróg Komancza

21. wojskowy duchowny

17. miejsce dla stangreta

PIONOWO

22. anonimowa do wypełniania

18. pani na saloonach

1. amatorka dżdżu

23. hinduska modlitwa

20. znana mydlana

2. solenizantka z 23 listopada

26. cięgi, wciry

22. w cyrku od cyrkla

3. złota w Pradze

27. alergiczna choroba

23. migdałowy rarytas

4. jedyny Ewy

29. od barku po palce 30. operowa królowa

Dołącz do nas! www.KrakowDlaMieszkancow.com

Wydawca: Stowarzyszenie Kraków dla Mieszkańców

FB.com/KRKdlaMieszkancow

Redakcja: ul. Kazimierza Wielkiego 60, 30-074 Kraków

Stowarzyszenie Kraków dla Mieszkańców

Redaktor naczelna: Renata Ropska

Kraków, ul. Kazimierza Wielkiego 60

Projekt kwartalnika, skład i ilustracje: Stereoplan

zapraszamy w dni robocze od 9.00 do 17.00

Druk: Agata Pindel-Witek AW

biuro@krakowdlamieszkancow.com, tel. +48 516 381 647 Nie chcesz przegapić kolejnych numerów naszego kwartalnika? Wyślij maila o treści „KWARTALNIK” na adres prenumerata@krakowdlamieszkancow.com – dostaniesz je od nas w wersji elektronicznej.