Maciej Cholewiński Z wykształcenia socjolog. W działalności twórczej niemal zawsze inspirowany Łodzią, jej specyfiką i wielokulturową historią, badający najrozmaitsze, pozornie od siebie odległe zjawiska, jak np. sztuka awangardowa i piłka nożna. Autor opowiadań i książek oraz setek tekstów poświęconych sztuce, w tym katalogów wystaw oraz łódzkich kalendarzy żydowskich, a także scenariuszy komiksów. W tej roli zadebiutował w 2019 roku albumem o Marku Edelmanie do rysunków Michała Arkusińskiego, z którym w kolejnych latach stworzył historie ilustrujące jidyszyzmy w języku polskim do projektu Bajzel i bałagan mylą mi się oraz Zgierskie wątki. Historia zarysowana. W 2023 roku ukaże się kolejny komiks do jego scenariusza, tym razem traktujący o obozie dla dzieci polskich, zilustrowany przez Annę Krztoń Chciałbym zapomnieć.
Łukasz Godlewski Twórca komiksowy i ilustrator pochodzący z Gdańska. Zadebiutował komiksem Miłość w wydawnictwie Smallpress.pl w 2012 roku. Współtworzył takie komiksy jak Benia Dampc i pewien ambitny prokurator (scen. Jerzy Szyłak), Kapitan Wrona (scen. Elżbieta Żukowska), Niesamowite opowieści Josepha Conrada (scen. Maciej Jasiński), Rotmistrz Polonia (scen. Łukasz Kowalczuk). Zilustrował także kilka odcinków podcastów Drabblecast oraz NoSleep Podcast (jednego z najbardziej popularnych podcastów grozy na świecie). Obecnie żyje na emigracji w Krakowie. W 2021 roku przeprowadził kampanię crowdfundingową na platformie Kickstarter, dzięki której ufundował wydanie swojego autorskiego komiksu Malarz.
Katarzyna Tośta Od 16 lat angażuje się w działania łódzkiego oraz ogólnopolskiego środowiska komiksowego. Współtworzy Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi. Zorganizowała wiele zagranicznych wystaw rodzimego komiksu. Dzięki jej charyzmatycznej wizji, każda z nich otrzymała dotacje Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W ten sposób polska narracja graficzna została zaprezentowana po raz pierwszy w Atenach, Guangzhou, w Londynie, Tel Awiwie i Tokio, a także po raz kolejny w Moskwie i Sztokholmie. Stworzyła ideę i koncepcję artystyczną projektu Dzieci Bałut – murale pamięci, dzięki czemu w latach 2012-2018 powstało 30 realistycznych wizerunków dzieci więzionych na terenie Litzmannstadt Getto – (w kolejności alfabetycznej) polskich, romskich i żydowskich. Naturalną kontynuacją tych działań jest zainicjowana przez nią publikacja niniejszego komiksu do rysunków Łukasza Godlewskiego, a także Chciałbym zapomnieć autorstwa Macieja Cholewińskiego i Anny Krztoń.
Scenariusz / Maciej Cholewiński Rysunki / Łukasz Godlewski Pomysł, produkcja, redakcja/ Katarzyna Tośta Stowarzyszenie Twórców „Contur” Łódź 2023
Kanwą przedstawionej w komiksie historii są wspomnienia Kazimierza Gabrysiaka, wysłuchane i spisane przez Jolantę Sowińską-Gogacz.
Posłowie II wojna światowa w sposób ponury i okrutny zapisała się w historii Łodzi i jej mieszkańców. Mimo że od tych strasznych wydarzeń minęło już 80 lat, łodzianie kultywują pamięć m.in. o wysiedlonych z osiedla Montwiłła-Mireckiego, zamordowanych osadzonych z więzienia na Radogoszczu czy ofiarach Ghetto Litzmannstadt. Bodaj najsmutniejszą z uroczystości upamiętniających tamte czasy jest jednak 1 czerwca – Dzień Dziecka! – kiedy to spotykamy się pod pomnikiem Pękniętego Serca, by wspominać najmłodsze, najbardziej bezbronne ofiary niemieckiej okupacji. To właśnie w tym miejscu, na terenie wydzielonym z łódzkiego getta, w grudniu 1942 roku Niemcy utworzyli tzw. obóz prewencyjny dla młodych Polaków (oficjalna nazwa: Polen-Jugendverwahrlager der Sicherheitspolizei in Litzmannstadt). W obozie przetrzymywano i zmuszano do ciężkiej pracy polskie, często zaledwie kilkuletnie dzieci, osierocone, bezdomne lub przyłapane przez okupanta na drobnych przestępstwach albo po prostu wałęsaniu się. Historycy szacują, że przez obóz przeszło około 3 tys. małoletnich więźniów, z czego – wskutek niedożywienia, złych warunków sanitarnych lub niewłaściwej opieki – blisko 200 straciło życie. Obóz funkcjonował aż do opuszczenia Łodzi przez Niemców w styczniu 1945 roku. Po wojnie obozowe zabudowania rozebrano, a na ich miejscu powstało osiedle mieszkaniowe oraz park, obecnie noszący imię Szarych Szeregów. O obozie – od nazwy ulicy, przy której mieściła się jego główna brama, znanym łodzianom jako obóz przy Przemysłowej – przypomina stworzony przez Jadwigę Janus i odsłonięty w 1971 roku pomnik Martyrologii Dzieci – nazywany pomnikiem Pękniętego Serca – z bolesną inskrypcją: „Odebrano Wam życie, dziś dajemy Wam tylko pamięć”. Obóz przy Przemysłowej doczekał się licznych upamiętnień w formie wystaw, artykułów, książek czy filmów, a także choćby inicjatywy Dzieci Bałut – murale pamięci, w ramach której namalowane przez Piotra Saula wizerunki młodocianych ofiar wojny trafiają na łódzkie mury. Dotychczas jednak historii tej nie próbował opowiedzieć komiks. A przecież powieść graficzna wielokrotnie zmagała się z okrutną rzeczywistością II wojny światowej. Pierwsze próby tego typu czyniono już w PRL-u (serie Kapitan Kloss, Podziemny front czy Tajemnica złotej maczety), lecz gatunek ten rozkwitł w III Rzeczpospolitej (Achtung Zelig!, Westerplatte. Załoga śmierci, Bradl, Monte Cassino, antologie Wrzesień, Powstanie ‘44, 1940. Katyń, cykle Wojenna odyseja Antka Srebrnego czy W imieniu Polski Walczącej). Komiks wojenny nie jest przy tym wyłącznie polską specyfiką (by przywołać tylko Maus Arta Spiegelmana, Berlin Marvano oraz Opowieści wojenne Gartha Ennisa). Twórcy tych – tak różnych przecież, a zawsze ciekawych – wydawnictw musieli poszukać swoich własnych odpowiedzi na zasadnicze pytanie: jak opowiadać o II wojnie światowej w komiksie? Czy komiks ma być wiernym odzwierciedleniem historycznych wydarzeń,
czy też wydarzenia te powinny stanowić tylko atrakcyjne tło? Czy komiks historyczny może wyłącznie relacjonować rzeczywistość, czy także ją kreować, wprowadzając elementy fikcji? Co jest w takim komiksie ważniejsze: funkcje utylitarne (popularyzacja, edukacja…) czy wartość artystyczna? Czy dokumentaryzm (drobiazgowa rekonstrukcja realiów scenograficznych i faktograficznych) to siła czy słabość komiksu historycznego? Wreszcie – jakie jest podstawowe zadanie takiej publikacji? Uczyć i relacjonować fakty czy może opowiadać historię w ciekawy fabularnie i atrakcyjny plastycznie sposób, dostarczać estetycznych doznań, wzruszać? Jakiejkolwiek odpowiedzi na tak postawione pytania by nie udzielić, zawsze będzie ona kompromisem z historią. Tak stało się i tym razem. Zawodowy historyk mógłby więc zwrócić uwagę, że choć bohater komiksu trafił do obozu przy Przemysłowej za zajmowanie się małym sabotażem, była to sytuacja raczej wyjątkowa (na tym wszak polegała diaboliczność tego miejsca, że lądowało się w nim nie za heroiczne czyny, lecz za „winy” zupełnie banalne: włóczęgostwo, drobne kradzieże czy choćby kłótnię z niemieckim rówieśnikiem). Wątpliwość budzi również scena, w której bohater, pracując na dachu, widzi swojego rówieśnika z Ghetto Litzmannstadt (obóz istniał po Wielkiej Szperze – żydowskich dzieci na ulicach getta po prostu wtedy już nie było). Wreszcie – uproszczeniem jest kreślony w komiksie obraz małych polskich patriotów gnębionych i mordowanych przez Niemców (wśród strażników w obozie byli również Polacy, a i solidarność między więźniami nie zawsze wyglądała tak optymistycznie, jak zostało to przedstawione). Autorzy zmagać się musieli także z brakiem ikonografii – niewiele wiadomo o tym, jak naprawdę wyglądał obóz przy Przemysłowej (czy np. były w nim widoczne w komiksie wieżyczki strażnicze?). O swobodnym podejściu do tego elementu świadczy też napis na obozowej bramie, jednoznacznie wzorowany na tym z Auschwitz. Z obowiązku historyka punktując wyżej zasygnalizowane nieścisłości, trzeba jednak wziąć pod uwagę specyfikę medium (poniekąd wymuszającą pewne uproszczenia) oraz rolę tej publikacji. Nie jest to przecież specjalistyczna monografia, lecz popularne wydawnictwo edukacyjne, którego rolą będzie przypomnieć możliwie szerokiemu gronu odbiorców opowieść o losie więźniów obozu przy ul. Przemysłowej oraz o tym, że wojna jest zawsze straszna dla najmłodszych i najsłabszych. Tę rolę komiks Ważny był tylko numer wypełnia znakomicie. Może – zgodnie z inskrypcją na Pomniku Pękniętego Serca – dać ofiarom obozu pamięć. Tylko tyle i aż tyle.
dr Bartłomiej Kluska Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej EC1 Łódź
Pomysł / Katarzyna Tośta Scenariusz / Maciej Cholewiński Rysunki / Łukasz Godlewski Okładka / Łukasz Godlewski Posłowie / Bartłomiej Kluska Redakcja / Katarzyna Tośta Korekta / Joanna Birek-Fita DTP / Ewa Stępień Produkcja / Katarzyna Tośta ISBN 978-83-968936-0-4 Łódź 2023 Wydawca: Stowarzyszenie Twórców „Contur” e-mail: st.contur@gmail.com
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
Publikacja została dofinansowana z budżetu Miasta Łodzi.
Cena: 45 zł ISBN 978-83-968936-0-4
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
Publikacja została dofinansowana z budżetu Miasta Łodzi.