10 Aukcja Sztuki XXI wieku, 7 marca 2018, g. 19

Page 50

23

Franciszek Ledóchowski (ur. 1981)

Apeiron 37

2016

technika mieszana, płótno, 150 × 120 cm, opisany na odwrocie: 'APEIRON 37 |Acryl '2016' |120 × 150 cm |Franciszek Ledóchowski' Studiował w Europejskiej Akademii Sztuk (gdzie duży wpływ wywarł na niego Franciszek Starowieyski), Ecole Superieure des Beaux Arts d’Angares (Francja) oraz na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych na wydziale grafiki, którą ukończył w 2007. Zajmuje się filmem, fotografią, ilustracją, malarstwem oraz grafiką. Interesuje go problem wielorakości perspektyw postrzegania świata. Posługując się różnymi stylami malarskimi (popartu, abstrakcji czy surrealizmu) stara się wyrazić złożoność widzenia czy lepiej nadawania znaczenia zdarzeniom czy obrazom. Jego malarstwo pozwala się tłumaczyć na wiele sposobów nie preferując żadnego z tłumaczeń czy żadnego widzenia jako jedynego, właściwego. Wielokrotnie wyróżniany był na konkursach artystycznych, m.in.: 2012 – Konkurs Fundacji im. Franciszki Eibisch, 2012 – I Międzynarodowy Konkurs Artystyczny – „Pejzaż Współczesny”, Częstochowa; 2012 – „Untouchable”, Poznań; 2012 – „Triennale z Martwą Naturą”. Wybrane wystawy indywidualne i zbiorowe: 2016 – wystawa indywidualna „APEIRON”, Bohema Nowa Sztuka, Warszawa; 2014 – indywidualna wystawa malarstwa, Galeria MiTo, Warszawa; 2013 – indywidualna wystawa malarstwa, Galeria Elektor, Warszawa; 2012 – zbiorowa wystawa malarstwa, Galeria Opery, Kair (Egipt); 2011 – „Hangart”, Galeria Klimy Bocheńskiej, Warszawa; 2011 – indywidualna wystawa malarstwa, Pałac Pod Blachą, Warszawa.

WYSTAWIANY: 2016 – wystawa indywidualna „APEIRON”, Bohema Nowa Sztuka, Warszawa

MG: Mimo wszystko, można chyba powiedzieć, że na polu pełnej abstrakcji zaczynałeś od zera? FL: Te wszystkie eksperymenty, które robiłem z narzędziami i techniką, to była wielka przygoda i czułem się jak alchemik. Zapuszczałem się na zupełnie nowy teren – musiałem wyjść z konwencji, w której byłem wychowany i odkrywać „nowe”. Ten moment był jak wyzwolenie się z okowów, jak skok na bunji. Wiem, że dla części osób malowanie abstrakcji takich jak moje wydaje się proste. A jest dokładnie odwrotnie. Ja długo musiałem się uczyć malować abstrakcyjnie. Najtrudniejsze jest przejście do działania dużym gestem na dużym płótnie, czyli do czegoś co jest wbrew naturze realisty. Aby się przełamać próbowałem nawet wyzwalającej mocy alkoholu. Na szczęście dla mnie strategiczne rozpicie się nie przyniosło pożądanych rezultatów. Traciłem koordynację i precyzję. Ludzi trzeba uświadomić, że malowanie abstrakcji jest bardzo trudne. Że trzeba mieć pomysł na strukturę obrazu, że potrzeba czasu na opanowanie techniki. Ja bardzo długo się przygotowałem do abstrakcji. Eksperymentowałem z narzędziami, najpierw różnymi pędzlami i szczotkami. W Hali Mirowskiej kupowałem różne szczotki do zamiatania w poszukiwaniu optymalnego włosia. Próbowałem łączyć kilka pędzli, dopiero potem przeszedłem na szpachle budowlane. W ogóle w sklepach budowlanych bywam teraz regularnie. Potrzebuję na przykład dużych pojemników na farbę, wiader i misek różnego rodzaju. W tym malarstwie potrzebne są wielkie ilości farby, np. 5 litrów, a ponieważ kolory, na których mi zależy są osiągalne tylko dzięki farbom najwyższej światowej jakości, malowanie abstrakcji to spora kasa. „Apeiron. Przypadek kontrolowany”, fragment rozmowy przeprowadzonej z artystą przez Macieja Gajewskiego

48–49


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.