SI5

Page 72

Weź kije i...

Maszeruj! Tekst Grzegorz Sudoł Wygląda na to, że bieganie – chociaż popularne i popularyzowane – nie zawsze jest dla nas odpowiednie... Często wybieramy je jako aktywność. Dobrze, jeśli jesteśmy do tego przygotowani, ale często jest tak, że nie możemy kontynuować wysiłku dłużej niż kilka minut. Dlaczego tak jest? Nasz aparat ruchu musi być poddany treningowi i przygotowany do wysiłku, do aktywności, czasem bardzo wysokiej. Nie można pierwszego dnia zacząć od długiego wysiłku, od wysokiej intensywności ani też od biegu w ciężkim terenie. Szczególnie osoby z dużą nadwagą czy też nieprowadzące aktywnego trybu życia powinny rozpocząć trening od kilku spacerów, wydłużając ich czas i sterując aktywnością poprzez stopniowo szybsze pokonywanie dystansu. To spowoduje, że wysiłek będzie mniej intensywny i będzie można go wykonywać powyżej 30 minut. Pozwoli to na rozpoczęcie procesów fizjologicznych, które będą spalać tkankę tłuszczową, korzystając z niej jako substratu energetycznego. Dzięki temu będziemy mogli redukować tkankę tłuszczową, a co za tym idzie, wagę i przygotowywać aparaty oddechowy i ruchu do wysiłku o wyższej intensywności. Nie będziemy jednocześnie bardzo mocno obciążać stawów, które i tak w przypadku dodatkowego stosowania złego obuwia są w złej sytuacji. Inną popularną formą aktywności marszowej jest Nordic Walking. W tym wypadku wykorzystujemy specjalne kijki, które poprawiają pracę obręczy barkowej, sprawiają, że rozwijamy większą prędkość marszu, a dodatkowo zmieniamy technikę chodu. Już po krótkim przeszkoleniu, nawet w formie teoretycznej, jesteśmy w stanie sami wykonywać podstawowe ćwiczenia i przejścia. Nordic Walking ma trzy poziomy aktywności – zdrowotny, fitness i sportowy. Nordic Walking angażuje do wysiłku większość mięśni ciała. Pracują one zupełnie inaczej niż podczas zwykłego marszu. Są bardziej wzmocnione. To rodzaj marszu, który niezwykle pozytywnie wpływa na nasze ramiona – stają się mocniejsze i bardziej wytrzymałe. Po intensywnych spacerach jesteśmy w stanie z większą łatwością wchodzić na wzgórza, a co najważniejsze, nordic walking pozwala spalać nieco więcej kalorii niż chodzenie. Można go uznać za dobrą formę zrzucenia zbędnych kilogramów. Kije mają bardzo wiele zalet. Odciążają stawy, które zwłaszcza u osób starszych mogą być nadwyrężone i schorowane. Najważniejsze – o czym trzeba pamiętać – to nie mylić kijków do Nordic Walking z kijami trekkingowymi. Najczęściej dochodzi do takich pomyłek, ponieważ sprzedawcy

nie informują klienta o zasadniczych różnicach między wyposażeniem trekkingowym a marszowym. Jest jeszcze inna warta omówienia forma chodu – chód sportowy. Ta odmiana znacznie różni się od marszu oraz Nordic Walkingu. Jest konkurencją olimpijską rozgrywaną na dystansach 20 i 50 km. Prędkości rozwijane przez zawodników przekraczają nawet 15 km/h, co daje czas poniżej 4 min/km. W tej dyscyplinie sędziowie oceniają styl i technikę chodu. Taki chód wymaga oczywiście treningów pod fachowym okiem trenera i w warunkach „wokółdomowych” raczej nie jesteśmy w stanie go uprawiać. Jedno jest pewne. W doborze formy aktywności musimy kierować się zdrowym rozsądkiem i słuchać własnego organizmu. Moda w tym wypadku może sprawić nam więcej szkody niż pożytku! Nieważne, na jaką aktywność się zdecydujemy. Już sam fakt podjęcia próby jest sukcesem. Ważne, aby była ona zdrowa i dawała satysfakcję oraz możliwość długotrwałego kontynuowania wysiłku. Bo chociaż „wysiłek” zdecydowanie nie należy do naszych ulubionych słów, nie da się nie zauważyć, że bez pracy nie ma efektów.

Więcej na: www.mizuno.eu


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.