Packaging Polska 12/2015

Page 64

DESIGN I MARKETING

zKampania reklamowa

Naga puszka W lutym tego roku Internet obiegła reklama „Miłość nie ma etykiety” stworzona przez nowojorską agencję R/GA. Licznik obejrzeń na YouTube przekroczył 52 000 000. Uwagę przykuwają również personalizowane puszki oraz butelki Coca-Coli dostępne na całym świecie, na których umieszczane są imiona, fragmenty piosenek i inne zabawne teksty. Firma poszła jednak jeszcze o krok dalej.

J

edną ze światowych marek, które brały udział w kampanii „Miłość nie ma etykiety” na rzecz równości, była Coca-Cola. Jej bliskowschodni oddział jeszcze raz postanowił podjąć temat dyskryminacji i specjalnie na kończący się w połowie lipca okres Ramadanu, świętego miesiąca w kalendarzu Muzułmanów, postanowiła zachęcić swoich konsumentów do tego, aby nie oceniali innych po wyglądzie czy tym, jaką wiarę wyznają. W ramach kampanii stworzono puszki napoju pozbawione słynnego logo. Powstało również video przedstawiające ten eksperyment. Oba

elementy, wykreowane zostały przez agencje Memac Ogilvy Dubai i FP7/DXB (McCann Worldwide) Dubai

z Eksperyment W nagraniu dwie grupy nieznajomych sobie osób zaproszone są, by wspólnie zjeść obiad w ciemności. Dopiero, kiedy zapaliły się światła, wszyscy zdali sobie sprawę z tego, z kim rozmawiali. Wszystkie opinie i wyobrażenia, które powstały pod-

Zasięg koncernu Coca-Cola obejmuje ponad 200 różnych narodowości, dlatego firma stara się przeprowadzać akcje promujące ponadczasowe hasła. czas rozmowy, zostały skonfrontowane z wizerunkiem drugiej osoby. Wśród nich był między innymi fan metalu czy student arabistyki. Jeżeli chodzi o puszki, pozostała na nich biała wstążka i czerwone tło, usunięto jednak logo Coca-Coli. Na opakowaniach nie było również żadnych innych informacji, poza jednym hasłem „Etykiety są dla puszek, nie dla ludzi” ( “Labels are meant for cans, not people”). Dystrybucja takich opakowań możliwa jest tylko podczas różnych wydarzeń, ponieważ nie ma na nich wymaganych przez regulacje prawne informacji.

zNowe opakowanie dla popularnego producenta alkoholu

Subtelnie odmieniona

U

lepszona butelka na wódkę Smirnoff no. 21, stworzona przez firmę Diageo, zachwyca swym nowym designem. Opakowanie podkreśla nowoczesny wizerunek marki, ułatwia ekspozycję produktów na sklepowych półkach oraz poprawia ich prezencję. Krystalicznie czysty oraz robiący wrażenie wygląd butelki podkreśla znaczenie marki Smirnoff i ułatwia zaznajomienie się klientów z nową etykietą o zmienionej fakturze i nowoczesnej czcionce. Zmieniona etykieta, na której znajduje się słynna tarcza, korona oraz charakterystyczna imitacja podpisu, również podkreśla bogate dziedzictwo firmy i współgra z jakością produktu. Zaktualizowany design będzie można też zaobserwować wśród materiałów promocyjnych Smirnoffa. Wprowadzenie odmienionej butelki na rynek jest kontynuacją kampanii

64

marketingowej, której hasłem przewodnim jest zdanie „jesteśmy otwarci”.

z Butelka 3 w 1 „To niezwykle ekscytujący okres dla marki Smirnoff i wprost nie możemy się doczekać, kiedy na sklepowych półkach oraz w barach i restauracjach w każdej części Europy pojawi się nasz nowy produkt, a przewidujemy, że stanie się to w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Nowy wygląd zrodził się z pragnienia podkreślenia 151 lat naszej wspaniałej historii, a jednocześnie jest ukłonem w stronę współczesnego ducha, którego reprezentują nasi konsumenci. Wszyscy mamy wrażenie, że idee, którymi się kierujemy, udało się przenieść i ożywić

Subtelny smak wódki, przyprawiony delikatną nutą pieprzu wyczuwaną na koniec, podkreślony jest przez luksusowo prezentującą się butelkę. dzięki nowej butelce. Na dodatek wykreowaliśmy też produkt, który wspaniale prezentuje się na półkach – sądzę, że 17,7 miliona Europejczyków, którzy wybierają alkohol marki Smirnoff, zgodzi się z moimi słowami” –mówi Julie Bramham, dyrektor marketingu Smirnoff na wschodnią Europę.

Packaging Polska 12/15


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.