Mysl i Bogac Sie

Page 77

Adams, Lee i Hancock. Zorganizowano ów komitet. Obywatele kolonii nieraz już wdawali się w spontaniczne utarczki z żołnierzami brytyjskimi, podobne do zamieszek w Bostonie, ale nie przyniosły one żadnego pożytku. Nie koordynował tych odosobnionych potyczek żaden „trust mózgów”! Żadna grupa ludzi nie połączyła swych serc, umysłów, ducha i ciała we wspólnym postanowieniu przecięcia konfliktów z Brytyjczykami na dobre, aż do czasu, kiedy Adams, Lee i Hancock uformowali ów komitet. Tymczasem Brytyjczycy również nie pozostawali bezczynni. Oni również przygotowali „trust mózgów” mający działać na ich rzecz, a mieli do swej dyspozycji pieniądze i żołnierzy. Szybka decyzja zmienia bieg historii Korona brytyjska powołała Cage’a na gubernatora Massachusetts, na miejsce Hutchinsona. Jednym z pierwszych kroków nowego gubernatora było skierowanie do Adamsa specjalnego wysłannika, który miał go zastraszyć i skłonić do zaprzestania działań opozycyjnych. Aby zrozumieć ducha owych wydarzeń, zapoznajmy się z rozmową, jaką ów wysłannik (pułkownik Fenton) odbył z Adamsem. Pułkownik Fenton: „Panie Adams, zostałem upoważniony przez gubernatora Cage’a do oświadczenia panu, że gubernator uprawniony został do zapewnienia panu wszelkich korzyści, jakie pan uzna za zadowalające (była to próba skorumpowania Adamsa!) pod warunkiem, że przerwie pan działalność opozycyjną w stosunku do zarządzeń władz. Gubernator radzi panu szczerze, Sir, aby nie sprawiał pan więcej przykrości Jego Królewskiej Wysokości. Postępowanie pańskie kwalifikuje się do kary zgodnie z aktem Henryka VIII, na mocy którego ludzie dokonujący takich czynów na rozkaz gubernatora prowincji odsyłani są do Anglii i sądzeni tam za zdradę albo knucie zdrady. Ale jeśli pan zmieni swe postępowanie, nie tylko uzyska pan znaczne korzyści osobiste, lecz także zawrze pan pokój z królem”. Samuel Adams miał do wyboru dwie decyzje. Mógł zaprzestać działalności opozycyjnej, i uzyskać znaczne korzyści, lub też kontynuować ją ryzykując zawiśnięcie na szubienicy! Tak więc nadeszła chwila, w której Adams podjąć musiał natychmiastową decyzję, która mogła go kosztować życie. Najpierw Adams uzyskał od pułkownika Fentona słowo honoru, że jego odpowiedź przekazana zostanie gubernatorowi wiernie co do słowa. Odpowiedź ta brzmiała: „Proszę więc powiedzieć gubernatorowi Cage’owi, że ufam, iż od dawna już zawarłem pokój z królem królów. Żadne względy osobiste nie przywiodą mnie do porzucenia słusznej sprawy mego kraju. I proszę też powiedzieć gubernatorowi Cage’owi, iż szczerze mu radzę, by nie urażał więcej uczuć zrozpaczonego narodu”. Kiedy gubernator Cage zapoznał się z sarkastyczną odpowiedzią Adamsa, wpadł w gniew i ogłosił proklamację, w której można było przeczytać: „W imieniu Jego Wysokości króla oferuję i przyrzekam jego najwyrozumialsze wybaczenie wszystkim ludziom, którzy złożą broń i powrócą do swych obowiązków i pokojowych zajęć, wyłączając z tego wybaczenia jedynie Samuela Adamsa i Johna Hancocka, których wyczyny mają charakter zbyt odrażający, aby zasłużyć na jakiekolwiek inne potraktowanie oprócz surowej kary”. Można by więc powiedzieć, używając nowoczesnego slangu, że Adams i Hancock stali się „chłopcami do bicia”! To wyzwanie rzucone przez wzburzonego gubernatora, zmusiło obu zaatakowanych do podjęcia kolejnej - równie niebezpiecznej - decyzji. Zwołali natychmiast konspiracyjne zebranie swych stronników. Kiedy się już zgromadzili w wyznaczonym miejscu, Adams zamknął drzwi na klucz, schował go do kieszeni i oświadczył zgromadzonym, iż stało się koniecznością powołanie przedstawicielskiego kongresu kolonistów oraz że nikt nie opuści tego pomieszczenia, dopóki kongres taki nie zostanie utworzony. 77


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.