5 minute read

PSYCHOLOGIA EMPATII

Next Article
NA PRZESTRZENI LAT

NA PRZESTRZENI LAT

Zachêciæ pacjenta do wspó³odpowiedzialnoœci

Polityka informacyjna w czasie epidemii powinna być oparta na wykształcaniu w społeczeństwie poczucia współodpowiedzialności. Skutecznym narzędziem do komunikowania się lekarza z pacjentem jest empatia – przekonuje psycholog Jacek Santorski w rozmowie z Michałem Niepytalskim.

Advertisement

Rozmawiamy wprawdzie na odleg³oœæ, ale za oknem widzimy to samo bezchmurne niebo. Wiosna w pe³ni i z ka¿dym ciep³ym dniem coraz trudniej wymagaæ od obywateli izolowania siê w czterech œcianach. Jak przekonaæ ludzi, ¿eby nie wychodzili z domu bez potrzeby?

Najlepiej za³o¿yæ ich podmiotowoœæ i odpowiedzialnoœæ oraz przypominaæ o celach i kryteriach. Jeœli bêdziemy t³umaczyæ, ¿e celem dzia³añ w warunkach epidemii jest przede wszystkim sp³aszczenie krzywej zachorowañ, a kryterium osi¹gniêcia celu – zachowanie spo- ³ecznego dystansowania siê i przestrzeganie zasad higieny, przyniesie to oczekiwany skutek. Gdyby ci¹gle przypominaæ o tym, ¿e to w naszych rêkach, a nie w³adzy,

jest zarz¹dzanie t¹ sytuacj¹, ludzie mogliby wychodziæ na zewn¹trz odpowiedzialnie. Tym bardziej ¿e znamy w psychologii zjawisko reaktancji i podobne, polegaj¹ce na tym, ¿e im silniejszy nacisk i ograniczenie, tym mocniejszy odruch d¹¿enia do zachowania w tej sferze poczucia wolnoœci albo przynajmniej z³udzenia wolnoœci i sk³onnoœæ do reakcji przekornych, rebelianckich.

OdpowiedŸ na to pytanie jest wiêc zwi¹zana z jak najg³êbszym empowermentem. Z osi¹gniêæ psychiatrii wiemy, ¿e nawet osoby chore psychotycznie mo¿na w taki sposób anga- ¿owaæ i delegowaæ na nie odpowiedzialnoœæ za ich ¿ycie i pracê, aby u osób bezwolnych, reaktywnych wyzwoliæ obszary podmiotowoœci czy samokontroli.

Czy s¹ dowody, ¿e jako spo³eczeñstwo jesteœmy rzeczywiœcie podatni na takie bodŸce?

Ostatnio Szko³a Wy¿sza Psychologii Spo³ecznej Uniwersytet Humanistycznospo³eczny przeprowadzi³a badania dotycz¹ce obaw, jakie generuje epidemia. Pod uwagê branych by³o kilka ich kategorii, m.in. obawa przed d³ugotrwa³¹ izolacj¹, przed skutkami ekonomicznymi epidemii, ale tak¿e lêk przed zaka- ¿eniem siebie oraz innych. Z analizy wynika, ¿e istnieje statystycznie istotna ró¿nica miêdzy obaw¹ o zara¿enie siê (oko³o 70 proc.) a lêkiem o zara¿enie kogoœ ze swoich bliskich, który wystêpuje o kilka punktów procentowych czêœciej. Choæ przecie¿ mo¿na by siê spodziewaæ, ¿e w obliczu zagro¿enia i niepewnoœci bêdzie objawia³a siê egocentryzacja i ka¿dy baæ siê bêdzie przede wszystkim o siebie. Dlatego wydaje siê, ¿e to odwo³ywanie siê do troski i odpowiedzialnoœci za siebie i innych powinno byæ skuteczne. Nawiasem mówi¹c, byæ mo¿e kszta³towanie narracji warto zró¿nicowaæ ze wzglêdu na p³eæ. Z badañ SWPS wynika bowiem, ¿e lêk o siebie i innych statystycznie czêœciej pojawia siê u pañ ni¿ u panów. Dodatkowo na potencjaln¹ skutecznoœæ odwo³ywania siê do wspó³odpowiedzialnoœci wskazuje istnienie w spo³eczeñstwie, tak¿e zaobserwowanego przez naukowców, lêku zwi¹zanego z nieodpowiedzialnym zachowaniem innych osób, zauwa¿alnego na wysokim, kilkudziesiêcioprocentowym poziomie. Warto podkreœliæ, ¿e wszystkie rodzaje lêku s¹ s³absze w œrodowiskach wiejskich, choæ nie wiadomo dok³adnie, z czego to wynika, czy np. z poziomu edukacji, czy jednak z obiektywnych czynników zagro¿enia zwi¹zanych z mniejsz¹ gêstoœci¹ zaludnienia.

Jak lekarze powinni postêpowaæ z pacjentami, u których widz¹ sk³onnoœæ do zachowañ nieodpowiedzialnych?

¯eby móc odwo³aæ siê do poczucia odpowiedzialnoœci i uczuæ wy¿szych, by uruchomiæ bardziej zaawansowane struktury poznawcze, trzeba zacz¹æ od aktu empatii. W przesz³oœci prowadzi³em szkolenia dla lekarzy, którzy borykali siê z ofiarami kampanii antyszczepionkowych. Skuteczna komunikacja z matk¹, która odmawia³a szczepienia swojego dziecka, polega np. na tym, by lekarz powiedzia³: – Sam jestem rodzicem i wyobra¿am sobie, jak bardzo siê pani boi o ¿ycie swojego dziecka. Wyobra¿am sobie te¿, jak w œwietle informacji z wybranych Ÿróde³ te szczepienia wydaj¹ siê niebezpieczne. Ale pani ma za sob¹ kilkadziesi¹t godzin lektury tekstów z Internetu, a ja mam za sob¹ piêæ lat studiów, specjalizacjê oraz lata praktyki klinicznej i sam dziecko szczepiê. Proszê to rozwa¿yæ, bo nie chcê wobec pani stosowaæ narzêdzi administracyjnego przymusu. Mechanizm jest wiêc taki – najpierw empatia, potem dostrojenie, a nastêpnie kontrakt.

Jak to prze³o¿yæ na obecn¹ sytuacjê? Jak wyt³umaczyæ sobie zachowanie pacjentów, czêœci spo³eczeñstwa i jak wobec tego okazaæ empatiê?

Mam ju¿ sporo zawodowych doœwiadczeñ w tej kwestii, np. ze œrodowiska biznesowego. Pojawiaj¹ siê argumenty odwo- ³uj¹ce siê do rzekomej racjonalnoœci: – To choroba mniej œmiercionoœna ni¿ grypa sezonowa, prawdopodobieñstwo œmierci z powodu zaka¿enia jest mniejsze, ni¿ kiedy jadê samochodem 170 km/h autostrad¹. Chodzi o to, ¿eby wyjaœniæ, ¿e wobec stresu i niepewnoœci mamy sk³onnoœæ do tego, by czynniki stresogenne nadmiernie dramatyzowaæ albo ¿eby im zaprzeczaæ. W tym przypadku prze¿ywaj¹c troski i niepokoje, umawiamy siê ze sob¹, ¿e nie bêdziemy ich dopuszczaæ do g³osu, przyjmujemy pozycjê pseudoracjonaln¹, wy¿szoœciow¹, a nawet pogardliw¹ wobec tych, którzy troskom siê poddaj¹.

– Pracujê nad tym, by znaleŸæ siê poœrodku tych dwóch skrajnoœci – powinien powiedzieæ empatyczny lekarz i wyt³umaczyæ, ¿e sygna³y bêd¹ce przedmiotem obaw docieraj¹ do niego i bierze je pod uwagê, nie zaprzecza im, ale i nie spêdzaj¹ mu ca³kiem snu z powiek. To oczywiœcie wymaga opanowania sztuki rozmowy opartej na empatii. Takiego empatyczno- -edukacyjnego podejœcia uczê liderów podczas wielu szkoleñ. Szansa na przebudzenie pacjenta mo¿e nie jest ogromna, ale to odpowiednia droga. Przy odmiennym podejœciu, konfrontacyjnym, czyli jeœli mu powiemy, ¿e myœli g³upio, jest destruktywny albo Ÿle u¿ywa swojego intelektu, osi¹gniemy jedynie efekt wzmo¿onego oporu.

Empatycznego podejœcia potrzebuj¹ te¿ lekarze, którzy podczas epidemii s¹ szczególnie nara¿eni na stres. Znajduj¹ siê na pierwszej linii frontu wojny z wirusem, wiêc pojawia siê obawa – tak jak w przypadku ¿o³nierzy – o zespó³ stresu pourazowego. Jak sobie radziæ z t¹ perspektyw¹?

Badania nad leczeniem stresu pourazowego prowadzone w ostatnich latach pokazuj¹, ¿e nie ka¿dy jest w równym stopniu na niego podatny przy podobnych traumatycznych doznaniach. Dlatego wiedza, a przede wszystkim samowiedza lekarzy o naturze niepokoju, o tym, jak funkcjonuje umys³, jak cz³owiek dzia³a w stresie, kiedy do g³osu mog¹ dochodziæ adaptacyjne mechanizmy regresywne, kiedy zaczyna siê percepcja tunelowa i dostrzegamy tylko negatywne informacje albo rozpatrujemy wy³¹cznie kierunki ewakuacji, kiedy wchodzi w grê myœlenie magiczne, atawistyczne dzielenie ludzi na swoich i obcych, jest im bardzo potrzebna. Wiedza okazuje siê konieczna do trafnego rozpoznania klinicznego i udzielenia pomocy pacjentom, niezale¿nie od tego, czy chodzi o lekarza pierwszego kontaktu, czy lekarza specjalistê, ale przede wszystkim do zarz¹dzania sob¹.

Nie tylko traumatyczne doznania wp³ywaj¹ na pog³êbienie stresu lekarzy w sytuacji kryzysowej. Amerykañskie badania wskazuj¹, ¿e w USA jeszcze przed epidemi¹ po³owa lekarzy wykazywa³a symptomy wypalenia zawodowego. Zród³em wiêkszoœci jest poziom frustracji zwi¹zany ze zbiurokratyzo` waniem pracy. To dodatkowo negatywnie wp³ywa na samopoczucie lekarzy w obecnej sytuacji. Z drugiej strony w takich zawodach jak zawody medyczne wa¿n¹ rolê odgrywa poczucie misji. Cz³owiek stoj¹cy na posterunku ma sk³onnoœæ zapominania o sobie, co mo¿e stanowiæ barierê obronn¹. 

This article is from: