Zachwyt. Zeszyt do podróży

Page 1


zeszyt do podróży

Zachwyt zeszyt do podróży

Punkty widokowe, wieże, ścieżki, ławki, pomniki, mapy i znaki. Architektura zaczyna się w najprostszym geście kreowania przestrzeni – tworzy miejsca, które skłaniają nas do tego, by się zatrzymać, wybrać drogę, odpocząć, ale też rozejrzeć, posłuchać, doświadczyć, zachwycić.

Małą architekturę lokuje się w krajobrazie w miejscach zarówno ważnych, jak i prozaicznych, nieoczywistych i popularnych, a czasem trudno dostępnych. Polska leży na obszarze wyjątkowo zróżnicowanym pod względem topograficznym i środowiskowym. Rozmaite formy przestrzenne pomagają nam w pełni doświadczyć krajobrazu – od widoku na morze ze szczytu latarni morskiej, po panoramę górskich wierzchołków oglądaną z tarasu lub wieży widokowej. Bogactwo kulturowe wyraża się z kolei w pomnikach, rzeźbach

i innych obiektach plastycznych, których formy niosą ważne społecznie treści, osadzone w konkretnym czasie i miejscu.

Zachwyt jest zeszytem, który może towarzyszyć Ci w podróżowaniu po Polsce. Znajdziesz tu inspirujące miejsca warte odwiedzenia i… zachwytu. Zapraszamy do wspólnej refleksji nad relacją architektury i krajobrazu. Przyglądamy się różnym typom obiektów edukacyjnych, turystycznych i miejsc pamięci, analizujemy ich formy oraz to, jak wpływają na doświadczenie miejsca. Proponujemy zaledwie jeden z możliwych sposobów nazwania i uporządkowania znajdujących się w całej

Polsce obiektów małej architektury i innych form przestrzennych, realizowanych w punktach ważnych pod względem geograficznym, krajobrazowym, historycznym lub symbolicznym. Prezentowane przez nas obiekty mogą stanowić pretekst do dalszych podróży, ale też inspirację do eksplorowania własnego otoczenia.

Zachwyt może czaić się tuż za rogiem. Właśnie dlatego nie wytyczamy konkretnej trasy i nie pokazujemy zdjęć obiektów, a ilustracje jedynie sygnalizują ich formy, zachęcają do własnej interpretacji.

W Zachwycie możesz planować, notować, rysować – nazywać i utrwalać to, co widzisz i czujesz. Zainspiruj się tekstami Agnieszki

Pajączkowskiej i Adama Robińskiego, które pokazują, że każda podróż to doskonała okazja do zapisywania myśli i emocji, działania słowem i obrazem.

8 Weź Zachwyt ze sobą i daj się ponieść.

Lechosław Herz, nestor polskiego krajoznawstwa, opowiedział mi kiedyś o swoim nauczycielu. Czasy były powojenne, więc – jak mogę się tylko domyślać – większość miejsc wzbudzała nie zachwyt, lecz ból i cierpienie. Pedagog umiał jednak sprawić, by uczniowie dostrzegli w nich piękno. Zabierał młodzież na wycieczki, czy to w góry, czy do lasu. Gdy dochodzili do celu, nieważne jak niepozornego, kazał wszystkim zamknąć oczy. Przez chwilę trzymał ich w niepewności. Gdy wreszcie poprosił o otwarcie oczu, wołał: „Co za widok!”.

Zachwyt rodzi się wtedy, gdy na chwilę uda nam się wyrwać ze znużenia codziennością, wtórnie zdziczyć coś, co wcześniej było oswojone, spojrzeć świeżym okiem na przestrzeń, którą nasza kultura wypełniła sensami i znaczeniami. Najłatwiej jest wtedy, gdy czujemy się mali. Spoglądamy w dal

i uświadamiamy sobie dyktat przestrzeni.

Albo to, że ograniczeni siłą własnych mięśni, tak naprawdę jesteśmy bezbronni wobec natury. Zachwyt jest w naszym zasięgu –potrzebujemy tylko kogoś, kto każe nam na chwilę przystanąć, a potem zamknąć oczy.

Zresztą, to nie musi być człowiek. Wystarczy ławeczka.

Najbardziej lubię tę w samym środku Puszczy Kampinoskiej. Stoi pod kilkusetletnim dębem imienia Romana Kobendzy. Pierwszy raz posadził mnie na niej wspomniany Herz. Była wczesna wiosna, długo przed konwaliami. Wędrowaliśmy po puszczy, a on opowiadał, że kiedyś nie było tu lasu, tylko wieś. Dąb rósł wtedy na polanie i widać go było z daleka.

Siedliśmy na ławce, a ja na chwilę stałem się tym drzewem. Tylko ono było tu czymś niezmiennym. Wszystko inne gnało na złamanie karku. Dąb chętnie opowiadał o tej gonitwie dziejów – wszystkim, co wydarzyło się pod jego rosochatą koroną. Żeby tego doświadczyć, musiałem najpierw posłuchać ławeczki. Ona mówiła jedno: „Usiądź i zamknij oczy”.

Widziałem w życiu wiele podobnych ławek.

Zwykle traktujemy je wyłącznie jako pretekst do odpoczynku albo miejsce popasu. Przysiadamy, wyciągamy termos i kanapki. Czasem oprócz wytchnienia dostajemy coś jeszcze – widok ze

szczytu wzniesienia, migawkę horyzontu lub błysk tafli jeziora. Wtedy odpoczywa nie tylko ciało, ale i oczy. Komfort dalekiego patrzenia bywa sam w sobie celem wędrówki. Widzieć Polskę ze szczytu Rysów to dla niektórych zobaczyć ją całą. Są jednak ławki, w których chodzi o coś więcej. Krajobraz to przecież opowieść wielowątkowa. Składają się na niego skały, rośliny, zwierzęta, pogoda; widoki, dźwięki i zapachy; ale też nasze emocje i wszystko inne, co kłębi nam się w głowach. Trzeba te elementy dopuścić do głosu. W nieprzeniknionym lesie między drzewami możemy zobaczyć więcej niż ze szczytu najwyższej góry.

Spojrzenie

Agnieszka Pajączkowska

A gdyby tak skupić wzrok na tym, co w krajobrazie oddolne?

Czym dla krajobrazu są malowane przez mieszkańców wiaty przystankowe, witacze na wjazdach do miejscowości, odnawiane regularnie kapliczki? Czy „małą architekturą” są ławeczki ustawiane pod płotami domów, stare wanny na pastwiskach dla krów, kanapy wynoszone na podwórza kamienic, opona zwieszona z gałęzi na długiej linie nad jeziorem, albo zatknięty na tabliczce z imieniem kask motocyklowy upamiętniający miejsce wypadku?

A gdyby tak spojrzeć na „małą architekturę” z perspektywy innej niż ludzka?

Czym byłyby żeremia bobrów, tworzące ogromne rozlewiska na łąkach? Ścieżki wydeptane przez sarny w zaroślach?

Jaskinie, w których zimują nietoperze? Gniazda bocianów na dachach stodół?

Obumarłe drzewa porastające siedliska kormoranów? A czym jest to, co my tworzymy w krajobrazie ze względu na potrzeby zwierząt?

A gdyby tak przyjrzeć się uważnie, aby zadać pytania?

Dlaczego osoba, która wykonała mozaikę

nie jest znana z imienia i nazwiska?

Wieża widokowa wybudowana w górach udostępnia spektakularny widok – ale czy sama go nie zaburza, będąc widoczną z okolicznych, naturalnych wzniesień?

Czy zaprojektowanie kładki wśród drzew nie zamieni doświadczenia bycia w naturze w wykonywanie zdjęć z powtarzalnej perspektywy?

Jeśli „mała architektura” zaprasza nas do obcowania z krajobrazem – to kiedy warto wychodzić poza proponowane przez nią ścieżki?

Mapa Schody

Miejsce pamięci

Kładka

Taras widokowy

Wieża

Ścieżka (edukacyjna)

Rzeźba/pomnik

Most

Instalacja/punkt

Mapa Wyspy Sobieszewskiej 54.34414, 18.82711

Mapy

służą przedstawieniu świata w sposób uporządkowany. Rysowane na ścianach, pergaminie, grawerowane w metalu czy kamieniu, od wieków służyły nie tylko orientacji, ale też wyrażały sposób myślenia o przestrzeni. Za najstarszą mapę uważa się płytkę piaskowca odnalezioną na północy Hiszpanii, liczącą ponad 13 tysięcy lat. Dziś, gdy powszechne są cyfrowe formy nawigacji, tworzone odręcznie mapy mogą być również środkiem wyrazu artystycznego – nie tyle odwzorowaniem przestrzeni, co zapisem pamięci i emocji związanych z miejscem, niepozbawionym jednak wartości informacyjnej. Mapa Wyspy Sobieszewskiej została wykonana w latach 60. w formie mozaiki na elewacji jednego z budynków dawnego ośrodka wypoczynkowego Związku Zawodowego Transportowców i Drogowców „Drogowiec”. Stworzono ją ze stłuczki porcelitowej z Zakładów Porcelitu Stołowego „Pruszków” oraz bryłek tłuczonego szkła w różnych kolorach. Do dziś stanowi charakterystyczny punkt odniesienia, a nawet główną atrakcję dla osób odwiedzających wyspę. Podobnym uznaniem cieszy się wiele innych dzieł plastycznych stworzonych w minionym wieku jako oprawa architektury i przestrzeni publicznych.

Współistnienie architektury z malowniczym krajobrazem Gór Świętokrzyskich nie ogranicza się jednak do użycia materiałów z najbliższej okolicy czy naśladownictwa form pagórków, co też chętnie czynią twórcy współczesnych budynków. To także dopasowanie obiektu do nieregularnego ukształtowania terenu i wykorzystanie naturalnego bogactwa, izolacji i ciszy, jakie zapewniają góry.

Kacper Kępiński, Ruch tektoniczny. Przewodnik po powojennej architekturze województwa świętokrzyskiego

Schody na Kawczą Górę w Międzyzdrojach

53.94061, 14.46377

Schodki, stopnie, schody budujemy w obiektach architektonicznych i w otwartym krajobrazie – od przestrzeni publicznych, po założenia parkowe. Choć łączą różne poziomy terenu, dla niektórych mogą stanowić barierę. Jako element konstrukcyjny, schody pozwalają piąć się w górę i ujrzeć otoczenie z nowej perspektywy. Mogą także różnić się pod względem formy. Schody na Kawczą Górę w Międzyzdrojach znajdują się na terenie Wolińskiego Parku Narodowego; są zbudowane z 287 stopni i prowadzą na wysokość blisko 60 m n.p.m. Walory widokowe Kawczej Góry były wykorzystywane już na początku XX wieku – na szczycie klifu znajdowały się tarasy widokowe i kawiarnia. Od tamtego czasu powstało w tym miejscu kilka konstrukcji, które były wielokrotnie niszczone przez sztormy.

Projektanci: Archigrest i toposcape Park pod Kopcem Powstania Warszawskiego 52.212109, 21.05564

Czy przestrzeń może być nośnikiem opowieści o historii i doświadczeniach miasta i społeczności? Architektura to jedno z głównych i chętnie stosowanych narzędzi kształtowania polityki historycznej. Przekaz, jaki kryje się za pomnikiem, rzeźbą, budynkiem może stanowić o jego być albo nie być. Pamięć jest ulotna i subiektywna, a architektura operuje wyrazistymi środkami. Po 1989 roku powstało w Polsce wiele muzeów i miejsc pamięci, które w zniuansowany sposób opowiadają o lokalnej historii – trudnej, ale i takiej, która napawa dumą czy buduje poczucie wspólnoty. Park pod Kopcem Powstania Warszawskiego to efekt rewaloryzacji zieleńca na wzniesieniu usypanym z gruzów przedwojennej Warszawy. To miejsce, które łączy funkcje upamiętnienia i rekreacji. Projekt autorstwa pracowni Archigrest i toposcape wyłoniono w konkursie podsumowującym wieloletni proces konsultacji. Autorzy zaproponowali nowatorskie podejście do projektowania krajobrazu. Na podstawie dogłębnej analizy kontekstu, w sposób oszczędny i z wykorzystaniem ograniczonej palety środków wyrazu, stworzyli nie tylko poruszające świadectwo trudnej historii Warszawy, ale też prawdziwą oazę bioróżnorodności w mieście.

Na drugim biegunie sytuują się tereny spontanicznie kształtującej się przyrody: nieużytki podlegające sukcesji roślinnej (tzw. czwarta przyroda), rzadko koszone zbiorowiska trawiaste, zarośla i inne – jak czasem są pogardliwie określane – „chaszcze”. Choć w większości są antropogeniczne, w miejskim krajobrazie stają się enklawami bioróżnorodności, a coraz częściej – także miejscem, w którym mieszkańcy miast zaspokajają potrzebę obcowania z „dzikimi” krajobrazami.

Paweł Hałat, Krajobraz

Projektanci: biuro architektoniczne MXL4

Most Europejski w Siekierkach 52.81635, 14.23122

Kładki

łączą dwa punkty, skracają drogę, przywracają lub tworzą ciągłość komunikacji, zarówno w mieście, jak i w otwartym krajobrazie. W odróżnieniu od mostów, służą przede wszystkim pieszym. Projektanci często traktują kładki jako ciekawe wyzwanie projektowe, nadają im nowatorskie formy, ale też wykorzystują istniejące elementy dawnych konstrukcji. Most Europejski to przeprawa pieszo-rowerowa, która powstała w wyniku adaptacji transgranicznego mostu kolejowego Siekierki-Neurüdnitz. Zabytkowa struktura o blisko stuletniej historii biegnie przez rozlewiska starorzecza Odry. Rozlewiska należą do Cedyńskiego Parku Krajobrazowego i obszaru Natura 2000, stanowią siedlisko ptaków i posiadają ogromną wartość przyrodniczą. W zamyśle projektantów, przeprawa inspiruje dialog między historią a nowoczesnością. Nad oryginalną konstrukcją dawnego mostu projektanci umieścili charakterystyczną platformę widokową o dynamicznej, nowoczesnej formie. Kładka jest kluczowym elementem sieci tras rowerowych w województwie zachodniopomorskim i stanowi polską, wschodnią część przeprawy granicznej przez Odrę, kontynuowaną po stronie niemieckiej.

Projektanci: 55architekci Platforma widokowa „Ślimak” w Woli Kroguleckiej 49.50794, 20.67222

Tarasy widokowe pozwalają nam spojrzeć na przestrzeń z innej perspektywy –obserwować, podziwiać oraz kontemplować krajobraz. Dziś są to miejsca, w których natura spotyka się z architekturą. Proste, skrupulatnie zaprojektowane konstrukcje nie dominują nad krajobrazem, lecz podkreślają jego walory. Platforma widokowa w Woli Kroguleckiej jest jednym z najbardziej oryginalnych przykładów tego typu architektury w Polsce. Położona na wysokości 539 m n.p.m. na wzgórzu Dzielnica w sercu Beskidu Sądeckiego, góruje nad doliną Popradu. Obiekt zaprojektowano w formie spiralnej rampy w ażurowej konstrukcji, która jest nie tylko atrakcyjna wizualnie, ale też w pełni dostępna dla osób o ograniczonej mobilności, rodzin z dziećmi czy seniorów.

72 Heidegger lubi konotacje niemieckiego słowa „Erde” (‘ziemia’), które opisuje zarówno glebę, jak i planetę. Przywołuje bezpośrednie odczucie gruntu jako planety, jako otwartego terenu rozciągniętego po horyzont. […] Dla Heideggera ziemia gości ludzi. W zamian ludzie pozostają zunifikowani z ziemią.

Adam Sharr, Heidegger dla architektów

Projektant: E. Kummer

Latarnia Morska Czołpino 54.71833, 17.24125

Latarnie

morskie to obiekty charakterystyczne dla polskiego wybrzeża, spotykane zarówno w nadmorskich miasteczkach, jak i poza nimi, na naturalnych wzniesieniach. Kilkanaście wciąż funkcjonuje i jest dostępne dla zwiedzających. Większość latarni morskich na terenie Polski wzniesiono w XIX i XX wieku, choć znajdziemy też starsze, XVI- i XVII-wieczne. Smukła i wysoka forma latarni wynikała z potrzeby zapewnienia odpowiedniej widoczności, a grube mury gwarantowały wytrzymałość nawet w czasie najsilniejszych sztormów. Choć z upływem czasu zmieniły się sposoby nawigacji, latarnie wciąż pomagają w komunikacji pomiędzy morzem a lądem, ale służą również celom turystycznym. Pozwalają spojrzeć w dal i zachwycić się widokiem po horyzont. Sosnowy las, wrzosy, szum morza – to otoczenie ceglanej latarni morskiej Czołpino. Mierzy 7 metrów u podstawy i 25 metrów wysokości. Wzniesiono ją w XIX wieku na wysokiej wydmie na terenie dzisiejszego Słowińskiego Parku Narodowego, a cegły do budowy dostarczano drogą morską, na barkach. Jest usytuowana pomiędzy Latarnią Morską Ustka, a Latarnią Morską Stilo. Do latarni prowadzi kilometrowe podejście od strony morza oraz ścieżka ze schodami od strony Muzeum Słowińskiego Parku Narodowego w Czołpinie, zaaranżowanego w dawnej zabytkowej osadzie latarników. Latarnię wraz z tarasem widokowym otwarto dla zwiedzających w latach 90.

Projektanci: 55architekci

Leśne Molo w Starym Sączu 49.55795, 20.62491

Ścieżki edukacyjne

są jednym ze sposobów opowiadania o naturze, historii i kulturze za pośrednictwem przestrzeni. Ich istotą jest przekazanie wiedzy o miejscu przez aktywne uczestnictwo, obserwację i interakcję z otoczeniem. Projektanci ścieżek edukacyjnych chętnie wykorzystują formy artystyczne i angażujące wiele zmysłów – rzeźby, instalacje dźwiękowe, świetlne czy elementy interaktywne. Ścieżka „Krople Rosy” prowadząca do Leśnego Molo w Starym Sączu służy edukacji przyrodniczej. Składa się z siedmiu przystanków – dużych, przezroczystych kul, w których prezentowane są kolejne etapy życia kumaka – od skrzeku, przez kijankę, aż po dorosłego płaza. Ostatni z przystanków umieszczony jest w koronach drzew, tuż przy wejściu na platformę widokową zakończoną szklanym pomostem. Z niej rozpościera się widok na Stary i Nowy Sącz, rzekę Poprad oraz szczyty Gór Grybowskich.

(edukacyjna)

Otaczający nas krajobraz ma coraz większy wymiar antropocentryczny. Z każdym rokiem krajobraz naturalny naszego kraju staje się wartością coraz bardziej unikatową. […] Im bardziej zaawansowane stają się technologie budowlane, pozwalające na realizacje w miejscach do niedawna niedostępnych — na terenach podmokłych, trudnych gruntowo czy morfologicznie, komunikacyjnie czy infrastrukturalnie, tym większe są to wyzwania etyczne w sferze krajobrazu – dobra rzadkiego.

Bolesław Stelmach, Poszukiwanie współczesnej wizji domu jednorodzinnego w krajobrazie mazowieckim

Projektanci: Witold Cęckiewicz, Jerzy Bandura Pomnik Zwycięstwa Grunwaldzkiego 53.487678, 20.12312

Rzeźby i pomniki w przestrzeni miejskiej i krajobrazie wprowadzają nową warstwę znaczeniową – wydobywają zapomniane historie, kreują narracje i służą podniesieniu rangi miejsca. Przed rewolucją cyfrową, pomniki i rzeźby stanowiły główne nośniki treści w przestrzeni i to właśnie treść decyduje o ich losie – pielęgnowaniu i konserwacji lub wyburzeniu. Szczególnie wyróżniają się te, które prezentują wysokie walory artystyczne, odnoszą się do uniwersalnych wartości i niosą emocjonalny przekaz. Założenie pomnikowe na Polach Grunwaldzkich wzniesiono z okazji 550. rocznicy bitwy pod Grunwaldem, w której rycerstwo polsko-litewskie pokonało siły Zakonu Krzyżackiego. Założenie pomnikowe obejmuje rozległy teren o powierzchni 50 hektarów. Prowadzi przez nie trasa wytyczona w formie pętli i podzielona na dwie części: Wzgórze Zwycięstwa i Pobojowisko. Na Wzgórzu wzniesiono pomnik złożony z trzech elementów: granitowego obelisku odwołującego się do sztuki wczesnych Słowian, jedenastu stalowych masztów przywodzących na myśl chorągwie wojskowe oraz budynku dawnego muzeum wraz z amfiteatrem i plenerową, plastyczną mapą pola bitwy. Na rozległych polach odbywają się coroczne obchody i rekonstrukcje historyczne.

Mosty w Stańczykach 54.29757, 22.65536

Mosty są istotną częścią infrastruktury komunikacyjnej –drogowej, kolejowej czy przemysłowej.

Łączą dwa brzegi, umożliwiają przeprawę ludzi, pojazdów i dóbr. Zabytkowe przeprawy mostowe to prawdziwe manifesty myśli inżynieryjnej swojej epoki – od kamiennych mostów Imperium Rzymskiego po ażurowe konstrukcje stalowe doby rewolucji przemysłowej. Mosty w Stańczykach w spektakularny sposób łączą utylitarną funkcję i ekspresję architektoniczną.

Zbudowane w latach 1912–1926 na (obecnie nieczynnej) linii kolejowej łączącej Gołdap z Żytkiejmami, wznoszą się na wysokość około 36 metrów nad doliną rzeki Błędzianki. Każdy z obiektów zbudowany jest z pięciu łukowych przęseł w konstrukcji żelbetowej. Ich forma przywodzi na myśl starożytne budowle kamienne, dlatego mosty nazywane są akweduktami Puszczy Romnickiej. Choć mosty w Stańczykach nie pełnią dziś swojej pierwotnej funkcji, stały się popularną atrakcją turystyczną. W 1979 roku wpisano je do rejestru zabytków nieruchomych województwa warmińsko-mazurskiego.

118 Bogactwo rozwiązań i adaptacji mikroklimatycznych wciąż możemy obserwować najlepiej w architekturze wernakularnej, a zwłaszcza – w drewnianej. To właśnie poza miastami lokalni budowniczowie rozwijali najciekawsze rozwiązania. Architektura była materialnym zapisem klimatu.

Adrian Krężlik, Dom jednorodzinny i klimat

Geometryczny środek Polski

52.06946, 19.48042

Geometryczny środek, równoleżnikiipołudniki , skrajnelub najniż e j p o ł o ż o n e p u n kyt oP sl k i ot m jeiacs c ,ewakei ohcćenoiwabzop jentotsi jenzcytkarpijcknuf . jaMądezrp e ktsyzsw i m c h a r a k t e r s y m bo l iczny i  kulturowy, służąbudowaniu lok alnej tożsamościi  podnosząatrak c yjność t u r y s t y c z n ą nm jeiyzs c h owocsjeimśmyzsjeinralupopjaN.ic z  hcynzcytsyretkarahcwótknup P lo s k i j e s t m i e j s c o wo ść Pią tekpołożonaw  województwie łódzkim. W  1966roku bad acze z W o j s k o w e j iimedakA nkyzrkojenzcinhceTęil iPąmynzcyrtemoegketśkdor i me k r a j u . D o k ł a d n e wsp ółrzę dne:szerokość geografczną52°06′ 51.62” N i  dł u go ś ć 1 9 ° 2 5 ′.52 22 E”  ywdotemilyzcanzą ainazcilbośakdor icżęk ośic . W a r t o p o d k r e ślić, że w  kolejnych latachpojawiał ysięinn e w y l i c z e n ,ai dewłgu hcyrótk murtnec iksloP omżan t eż l ko a l i z o wa ć w  NowejWsi w gminieKutno lub w Ł ęyzcyc . ,otomiM iPąatsozopketł s my b o l i c z ny m środkiem kraju, o  czym p r pyz animotsytraajcalatsni zcy n a w z n iesiona w  centru m m jeiowocsśic .

Mapa ● Mapa Wyspy Sobieszewskiej

Schody ● Schody na Kawczą Górę w Międzyzdrojach 32

Miejsce pamięci ● Park pod Kopcem Powstania Warszawskiego 42

Kładka ● Most Europejski w Siekierkach 54

Taras widokowy ● Platforma widokowa „Ślimak” w Woli Kroguleckiej 64

Wieża ● Latarnia Morska Czołpino 76

Ścieżka (edukacyjna) ● Leśne Molo w Starym Sączu 86

Rzeźba/pomnik ● Pomnik Zwycięstwa Grunwaldzkiego 98

Most ● Mosty w Stańczykach 108

Instalacja/punkt ● Geometryczny środek Polski 120

Źródła cytatów:

P. Hałat, Krajobraz, w: Antropocen. W stronę architektury regenerującej, red. K. Kępiński, A. Krężlik, Warszawa: Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki, 2022, s. 106.

K. Kępiński, Ruch tektoniczny. Przewodnik po powojennej architekturze województwa świętokrzyskiego, Warszawa: Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki, 2023, s. 14 –15.

A. Krężlik, Dom jednorodzinny i klimat, w: Dom w krajobrazie. Katalog wzorcowych rozwiązań neutralnego klimatycznie domu jednorodzinnego inspirowanego tradycyjną architekturą województwa mazowieckiego dla regionu Kurpie Białe i Zielone oraz obszaru nadwiślańskiego Mazowsza Zachodniego, red. K. Kucharczuk, Warszawa: Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki, 2024, s. 109.

A. Sharr, Heidegger dla architektów, Warszawa: Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki, 2023, s. 62.

B. Stelmach, Poszukiwanie współczesnej wizji domu jednorodzinnego w krajobrazie mazowieckim, w: Dom w krajobrazie. Katalog wzorcowych rozwiązań neutralnego klimatycznie domu jednorodzinnego inspirowanego tradycyjną architekturą województwa mazowieckiego dla regionu Kurpie Białe i Zielone oraz obszaru nadwiślańskiego Mazowsza Zachodniego, red. K. Kucharczuk, Warszawa: Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki, 2024, s. 15.

Koncepcja: Marta Baranowska

Opracowanie merytoryczne: Marta Baranowska, Aleksandra Czapla

Produkcja: Aleksandra Czapla

Opracowanie graficzne, skład i łamanie: Katarzyna Nestorowicz

Ilustracje: Katarzyna Nestorowicz

Redakcja i korekta: Natalia Raczkowska

Współpraca: Katarzyna Kucharczuk, Dominik Witaszczyk

Komunikacja: Dominik Witaszczyk, Aleksandra Zaszewska

Opisy obiektów: Marta Baranowska, Aleksandra Czapla

Teksty dodatkowe: Agnieszka Pajączkowska, Adam Robiński

Cyjanotypie umieszczone na okładce i stronach: 9, 16 –19, 132–135

zostały wykonane podczas warsztatów przez zespół:

Marta Baranowska, Aleksandra Czapla, Katarzyna Nestorowicz, Dominik Witaszczyk, Aleksandra Zaszewska.

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.
Zachwyt. Zeszyt do podróży by Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki - Issuu