Network Magazyn nr 11/2007

Page 28

NETWORK MAGAZYN

ZOOM REPORTERA Informacja, że na nasz rynek ma wejść nowa firma MLM, zawsze rozbudza wśród wielu Polaków nadzieje, ale i kontrowersje. Pojawiają się nowe szanse, perspektywy, ale i nowe obawy. Kolejna firma działająca w systemie MLM. Polacy reagują spontanicznie, ale rozważnie. Skwapliwie z tej szansy chcieliby skorzystać, lecz roztropność, podejrzliwość i często złe doświadczenia nakazują zobaczyć, sprawdzić, dotknąć, przekonać się. Każde pojawienie się nowego networku wywołuje także wiele emocji i niepokój wśród ugruntowanych już na rynku firm, co z powodu metod działania nieprofesjonalistów wydaje się być uzasadnione, choć z drugiej strony, wziąwszy pod uwagę potrzebę zdrowej konkurencji w każdej prosperującej branży, może być przez osoby postronne zrozumiane jako zwykła zawiść. Wejście na nasz rynek koncernu ACN, firmy operującej w segmencie telekomunikacji, internetu oraz w niektórych krajach energii elektrycznej i gazu, zbiegło się w czasie z jej Międzynarodową Konwencją w Kopenhadze. Wielu Polaków pojechało tam osobiście. Żeby zobaczyć, sprawdzić, dotknąć, przekonać się.

28

Podróż do krainy baśni Hansa Christiana Andersena Marian Polok

12

października wsiadam do czarterowanego, luksusowego autokaru jadącego na trasie Kielce – Katowice – Kopenhaga. Autokar wypełniony do ostatniego miejsca. Ludzie przyglądają się sobie z uwagą. Przekrój wiekowy od 21-letniego studenta po doświadczonych emerytów. Ludzie o różnym wykształceniu, zawodzie, statusie, inteligencji. Pełny obraz polskiej społeczności zebrany w jednym samochodzie. Wszystkich łączy ciekawość i nadzieja na lepszą przyszłość. Podczas wielogodzinnej podróży nie słychać rozmów o ACN. Ludzie starają się poznawać swoich towarzyszy podróży, każdy próbuje przedstawić siebie w jak najlepszym świetle. Opowiadają o sobie, swoich bliskich, swoich dokonaniach, osiągnięciach. Odnoszę wrażenie jakby każdy chciał zostawić kawałek własnego życia za sobą. Znużeni zasypiają, inni oglądają filmy. Tak mija czas. Nic szczególnego się nie dzieje. Wreszcie docieramy do Rostocku. Teraz dłuższa przerwa w oczekiwaniu na pierwszy prom. Przeprawa promem i... jeszcze parę godzin autokarowej przyjemności. Nie widać zmęczenia, raczej podniecenie i emocje wynikające z ciekawości. Słychać komentarze, uwagi, wymianę spostrzeżeń na temat krajobrazu. Ot, zwyczajna podróż.

Centrum Kongresowe w Kopenhadze Jesteśmy na miejscu. Olbrzymi parking wypełniony po brzegi autokarami i samochodami osobowymi z tablicami rejestracyjnymi całego świata. Nowoczesny, szklany gmach „Bella Center” robi wrażenie. Na miejscu okazuje się, że w tym wydarzeniu bierze udział ponad osiem tysięcy ludzi, w tym, aż ponad dwa i pół tysiąca Polaków, którzy pokonali setki kilometrów, aby przyjechać do Danii, żeby usłyszeć i zobaczyć, co to jest ACN. Nie przeraża nas, że przy wejściu tłok. Pomimo nieprzespanej nocy i męczącej podróży, atmosfera oraz nastroje są niezwykle ciepłe. Wraz z reprezentantami z całego świata, cierpliwie stoimy w długich kolejkach. Później, wyposażeni w identyfikatory i zestawy umożliwiające słuchanie tłumaczenia symultanicznego, możemy już swobodnie korzystać ze wszystkich dostępnych pomieszczeń i obiektów „Bella Center”. Najbardziej oblegane są stoiska z materiałami o firmie. Organizatorzy zadbali, aby już podczas tej konwencji udostępnić materiały w języku Polskim. To wielka niespodzianka, tym bardziej, że najwięcej polskich dokumentów kupowali aktywni już partnerzy ACN z innych krajów. Na każdym kroku spotykamy także różnojęzycznych i wielokolorowych wolontariuszy. Od organizatorów dowiaduję się, że jedną z tradycji ACN jest kwestowanie podczas takich Międzynarodowych Konwencji na rzecz wytypowanych w danym kraju fundacji, pomagających dzieciom z rodzin patologicznych. Zawsze do zebranych od uczestników datków, firma ACN dodaje 100% tej kwoty.

One world, one vision Ponad osiem tysięcy uczestników w jednym ogromnym pomieszczeniu, scena, gra świateł, doskonale dobrana muzyka i fachowo rozstawione telebimy – to musi robić wrażenie. Tony Cupisz, viceprezes, współzałożyciel i współwłaściciel ACN rozpoczyna konwencję. Podczas pierwszej prezentacji dowiadujemy się jak i na czym w ACN zarabia się pieniądze. Tony mówi, że kluczem do sukcesu w ACN jest POMOC. Czerpanie pomocy i dawanie pomocy innym jawi się jako magia poprawy dochodów zarówno dla tych, którzy chcą tylko dorobić do pensji, jak i dla tych, którzy chcą zdecydowanie zmienić swój styl życia. Prezentując plan marketingowy, kariery i wynagrodzeń mówca pokazuje, jak pomagając innym można zmienić własną sytuację. Słychać wielkie owacje. Po krótkiej przerwie kolejny wykład. Tym razem sam prezes ACN, Greg Provenzano przedstawił wizję międzynarodowych możliwości. Powiedział, jak w prosty sposób można odnosić finansowe sukcesy, kierując się wytyczoną drogą, sprawdzoną już w 18 krajach świata. Podkreślał jednak, że prosta droga niekoniecznie oznacza drogę łatwą. Provenzano ciągle akcentował konieczność nieustannej nauki, konsekwencji i wytrwałości. Osobiście zaskoczyła mnie prelekcja o niekonwencjonalnej metodzie pozyskiwania klientów. Telekomunikacja to specyficzny rodzaj usług. Metoda pozyskiwania klientów w ACN jest wypadkową zarówno konstrukcji usługi, serwisu jak i systemu sprzedaży czy marketingu. To, co przedstawił Provenzano uświadomiło mi, że na te proste rozwiązania składa się cały skomplikowany proces wieloletnich doświadczeń. To była interesująca lekcja.

Jeden świat, jeden biznes. Jeden świat, jedna rasa 13.10.2006 r. Pobudka, pyszne śniadanie, wyjazd do Kopenhagi. Zajęcia rozpoczynają się od godziny 9.00 rano. Cały ten dzień odbieram jako jedną wielką lekcję pokory. Wiele godzin prezentacji, wykładów, muzyki i filmów. Kolejni mówcy dzielili się swoimi doświadczeniami podkreślając na każdym kroku, że na świecie bez względu na kolor skóry i różnice kulturowe jest tylko jedna rasa – rasa ludzka. Pokazywano, jak poprzez obdarowywanie siebie wzajemnym, szczerym szacunkiem oraz poprzez korzystanie z pomocy i pomaganie innym, można zburzyć wiele barier. Usłyszałem rzeczywistą historię o tym, w jaki sposób profesor uniwersytecki nauczył się od człowieka z podstawowym wykształceniem „jak MIEĆ”, a człowiek z podstawowym wykształceniem od uniwersyteckiego profesora nauczył się „jak BYĆ”. Na scenie występowali partnerzy ACN wywodzący się z różnych środowisk, o różnym statusie społecznym (rockman z Kanady, student z Wiednia, biznesmen z Francji oraz profesor psychologii z USA). Z przeko-


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.