Suplement październik/ listopad 2017

Page 24

Zostałem Erasmusem!

9.

Wolałbym brać się za ten tekst w momencie, kiedy będę mógł spojrzeć na to wszystko z dystansu mierzącego co do kilometra tyle, ile oddziela Katowice od Florencji. Podejmuję ten temat, ale nie mam pewności, że wszystko potoczy się pomyślnie i ostatecznie wyjadę na studencką wymianę. Byłbym wiekuiście zhańbiony, gdybym czegoś nie dopilnował i pozostał w Polsce, ale artykuł, że niby zostałem Erasmusem, drukowałby się w tysiącach kopii.

10. 1.

W takim wypadku ukryłbym się na pół roku w piwnicy i udawał, że faktycznie znalazłem się tam, gdzie zapowiadałem. Kupiłbym na Ebayu kilka pocztówek, wkleiłbym swoją głowę na sylwetkę turysty wylegującego się w Ogrodzie Boboli i może dalibyście się nabrać. Mi dispiace. Erasmus potraktowałem jako ultimatum, kartę przetargową, bezpośredni powód, dla którego zapisałem się na studia magisterskie. Dzięki temu programowi mogę spędzić mnóstwo czasu, gdziekolwiek zapragnę, wśród nowych ludzi z całego świata. Studiować na jednej z tryliona europejskich uczelni, dzięki czemu moje studiowanie będzie bogatszym doświadczeniem. Co najpiękniejsze, to wszystko odbywa się za błogosławieństwem rodzimej uczelni! Student wybierający się na zagraniczną wymianę dostaje co miesiąc stypendium, za które opłaca mieszkanie, wyżywienie i inne konieczności. To zbyt dobra okazja, żeby z niej nie skorzystać. Z takim

tekst: Dominik Łowicki – domilowi@gmail.com – www.tudominik.pl str. 24

2.

założeniem wybierałem się na magisterkę i ubolewałem, że nie pomyślałem o Erasmusie już wcześniej, na studiach licencjackich. Albo może i pomyślałem, ale ciekawą perspektywę zapakowałem do szufladki z pozostałymi ciekawymi perspektywami. Nie zrealizuję żadnej z nich, skoro już na wstępie podchodziłem do każdej z nastawieniem typu „fajnie by było”. To najgorsze podejście! Wyobrażasz sobie, że studiujesz w jakimś pięknym mieście na zagranicznym uniwersytecie. Zdajesz sobie sprawę, że to mogłoby odmienić ci życie, połączyć z ludźmi z całego świata i otworzyć przynajmniej czternaście furtek. Albo przynajmniej pozwolić zaliczyć kilka grubych imprez i spróbować poderwać jakieś obcojęzyczne dziewczyny. Mimo tylu pięknych imaginacji nic z tym nie robisz i temat kończy się na „fajnie by było”.

3.

Trudno obudzić w sobie myśl, że niewiele stoi na przeszkodzie i dla chcącego nic trudnego. Rozmawiałem


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.