OBYWATEL nr 1(39)/2008

Page 77

Rozstawione wokół wici Do niebieskich pował od grud czarnej ziemi – już się sztandar nasz wiciowy kolorami mieni. Minął wiek gnuśności po wsiach świt rumiany – rozstawione wokół wici wołać na Odmianę. Na sztandarze naszym skrzy się piękno świata – wyszedł swymi kolorami chłopskie dusze bratać – – Na nic nawałnice szarpcie burz rozdmuchy – buchniem większym serc pożarem wstaniem twardsi duchem. Pod sztandarem naszym kwitnie wiara chłopska – cała ziemia za nim ruszy pójdzie żywa Polska. Ano od przyciesi dalej ją budować – Polskę pięknić i uładzać do niebieskich pował! Rozradować oczy – serce rozradować – kolorami sztandar płonie do niebieskich pował. Stanisław Młodożeniec

Wiersz ten zyskał w łonie ZMW RP ogromną popularność, stając się nieoficjalnym hymnem organizacji, chętnie śpiewanym przez młodzież „wiciową” przy wielu okazjach.

słał swoje błogosławieństwo do tamtejszego ZMW (wówczas już należącego do ZMW RP). Wpłynęło to na postawę lokalnego kleru, który w aż  był przychylny działaniom młodzieży ludowej – w innych regionach ten odsetek był znacznie mniejszy. Deklaracje tej regionalnej struktury „Wici” potępiały „nadużywanie haseł katolickich i narodowych”, ale głosiły, że „w trosce o trwałość kultury polskiej wobec naporu bolszewizmu z jednej, a neopogańskiego hitleryzmu z drugiej /.../ – zasadę katolickości uznaliśmy za kamień węgielny młodowiejskiego ruchu”. „Centrala” ZMW RP deklarowała, iż „»wiciowy« ruch młodzieży wiejskiej zasad chrześcijańskich nie podważa, lecz przeciwnie – wzmaga je w życiu jednostkowym i gromadnym /.../”. Tygodnik „Wici” pisał: „ruch wiciowy nie walczył i nie walczy z religią chrześcijańską – natomiast ruch uznaje zasady moralności chrześcijańskiej, co /.../ odróżnia nas od wyznawców materializmu dziejowego”. Krytykowano natomiast dążenia polityczne kleru i jego współpracę z prawicą oraz zamożnymi. M. Szczawińska pisała w „Wiciach” w grudniu  r.:

„/.../ widzimy olbrzymią jeszcze dal, jaka nas dzieli od urzeczywistnienia się Idei Jezusowej, choć tyle już lat minęło /.../, gdy tę ideę /.../ głosił i za nią swe życie oddał. O sprawiedliwość walczył, miłość wzajemną wśród ludzi biednych głosząc. Z nimi zawsze był. /.../ Nie z bogaczami”. Wiele ataków kleru było nieuczciwych bądź opartych na pobieżnej znajomości poglądów „wiciarzy”. Mocno przesadzono np. z opinią o „nieobyczajności”. Właśnie ze względu na stanowisko Kościoła, w środowisku „Wici” nie przeforsowano – mimo dążeń kilku osób i grup – poparcia dla postulatu dopuszczania przerywania ciąży. „Wiciarze” w wielu miejscowościach propagowali urządzanie bezalkoholowych nie tylko wesel, chrzcin i pogrzebów, ale także zabaw ludowych. Można spotkać także środowiska kościelne przychylne „Wiciom”. Tacy byli np. jezuici związani z periodykami „Sodalis Marianus” i „Wiara i Życie”. Z kolei pismo „Ruch Katolicki”, związane z Akcją Katolicką, w  r. ripostowało wspomnianemu ks. Bełchowi: „/.../ zna ruch wiciowy tylko z pisma »Wici«, czytanego przy /.../ stoliku w mieście. Niech /.../ przyjedzie na wieś, /.../ obejmie funkcję proboszcza, jako odpowiedzialnego duszpasterza /.../, niech zacznie pracować /.../, prowadzić parafię, stowarzyszenia parafialne, akcję charytatywną, niech się zetknie bliżej z wiciarzami, a w ten czas zacznie innymi oczyma patrzeć na ten »konflikt«”. Z kolei znany kapłan-społecznik, ks. Jan Zieja, nie tylko pozytywnie oceniał większość działań „wiciarzy”, ale także uczestniczył w ich konferencjach programowych, publikował w „MML”, przyjaźnił się z Solarzem. Dostrzegał negatywne z punktu widzenia Kościoła wpływy „patronów wolnomyślnych” na ZMW RP, ale zwracał uwagę na zbyt słabą pracę kapłanów w środowisku wiejskim oraz złe świadectwo, jakie Kościołowi i chrześcijaństwu wystawia zachowanie niemałej ilości księży.

*** „Z /.../ organizacjami opartymi na zasadach faszystowskich /.../ – jak: /.../ endeckie, /.../ komunistyczne itp. – ruch wiciowych nie będzie współpracował” – głosiła uchwała Zarządu Głównego ZMW RP z - maja  r. Wyraża ona wierność demokratyzmowi oraz wskazuje na kluczowe podziały polityczne. „Nasza idea odmienna od idei Dmowskich i faszyzmów wszelakich” – pisał S. Ignar w „Wiciach”. Nacjonalizm uznawano za doktrynę „ciasną”, opartą na nienawiści i wykluczaniu, zaś jej zwolennikom zarzucano niechęć wobec demokracji i dążenia totalistyczne. Uważano, że hasła endeków są kamuflażem dla interesów warstw posiadających i chęci blokowania reform społecznych. Zarząd Główny ZMW RP w uchwale z maja  r. stwierdził, iż: „/.../ to, co się reklamuje w Polsce i w innych krajach jako ruch narodowy – jest tylko ruchem politycznym pewnych grup i warstw społecznych o celach wyraźnie klasowych – które, poza parawanem /.../ haseł i idei narodowej, dążą do zrealizowania /.../ programu wstecznego pod względem politycznym, a przede wszystkim społecznym i kulturalnym”. Z kolei „MML” uważała, że „Jednym z pierwszych czynów zwycięskiej endecji byłoby zgniecenie wszystkich ruchów i strzaskanie wszelkich organizacji”.

77


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.