Merkuriusz 9/2011

Page 12

targi

Definiuje nas morze Z ambasadorem Republiki Chorwacji w Polsce panem Ivanem Del Vechio rozmawia Mariola Zdancewicz Morze definiuje pozycję Chorwacji i – mimo że jest ona małym krajem – ma duże znaczenie geopolityczne... Jesteśmy w centrum Środkowej Europy, co jest bardzo ważne, bo wszystkie trasy – czy to z północy na południe, czy z zachodu na wschód prowadzą przez Chorwację, to po pierwsze. Po drugie mamy Morze Adriatyckie, które jest morzem europejskim i jednym z najbardziej przejrzystych mórz na świecie, o przejrzystości nawet do 50 metrów, co oczywiście przyciąga gości.

12

Chorwacja jest teoretycznie małym rynkiem, bo liczy tylko 4,5 mln mieszkańców, ale w ciągu roku odwiedza nas 12 do 13 mln turystów. Przyjeżdżając do nas chcą korzystać z życia, bawić się, odpocząć i czuć się bezpiecznie – to gwarantuje Chorwacja. Dla nas jest to bardzo ważne, aby sezon trwał jak najdłużej. Europa i jej mieszkańcy stali się bogatsi i coraz bardziej dbają o zdrowie. Chorwacja musi przygotować dostosowaną do tego ofertę. Trzeba tworzyć warunki, żeby goście z Madrytu, Rzymu, Berlina, Berna czy Poznania mieli fantastyczną możliwość skorzystania z naszych propozycji. Zdrowotna turystyka jest bardzo ambitnym planem i dobrze rokuje na przyszłość. Polska jest na piątym miejscu, jeśli chodzi o ilość turystów odwiedzających Wasz piękny kraj i liczba ta stale rośnie. Proszę powiedzieć, czy Państwo dbacie o nas jakoś szczególnie? Oczywiście. Polscy turyści są dla nas bardzo ważni. Wydaje mi się, że w ciągu następnych lat

liczba odwiedzających nas Polaków sięgnie miliona. Ale to nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, że Polacy czują się u nas jak w domu, zaczynają kupować nieruchomości, a pięć tysięcy należących do nich jachtów kotwiczy u wybrzeży – to jest fantastyczne. To jest też logiczne – język jest bardzo podobny, tradycja czy wartości rodzinne. Polacy to nie są obcokrajowcy! Gdy pytałem moich krajan, jakimi gośćmi jesteście, nie usłyszałem żadnej krytycznej odpowiedzi, podkreślam – żadnej! Jestem z tego bardzo dumny! Może jeszcze nie jesteśmy krajem najbogatszym, ale z tego, co mówią cudzoziemcy, wynika, ze Polacy są ciekawi świata, tylko jeszcze trochę brakuje im pieniędzy... Myślę, że nie. Polacy dbają o pieniądze i to jest normalne. Bardzo to szanuję i rozumiem. Jednak gdy mają urlop, przez dwa, trzy tygodnie pozwalają sobie na większe wydatki. Nie narzekamy zatem na hojność Polaków. Miło to słyszeć. W tym roku świętujecie Państwo dwudziestą rocznicę niepodległości. Czy dwadzieścia lat to dużo czasu, żeby zapomnieć o wojnie? Nie, to nie jest dużo i nie zapomnimy o tym tak szybko. Musimy jednak patrzeć


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.