ZABYTKI W KRAJOBRAZIE
2 | Plan parteru pałacu
całą poddaną sobie społeczność, zmuszając ją do nowej wiary i przekształcając kościół katolicki w Kłębowcu na zbór ewangelicko-luterański. Do czasu śmierci feldmarszałka Henryka von der Goltza, 2 listopada 1725 r., kościół zdążył ponownie przejść w ręce katolików. Duchowieństwo katolickie nie zezwoliło na pochowanie feldmarszałka w rodzinnym grobowcu w kościele kłębowieckim. Dopiero interwencja króla i ogromna suma pieniędzy złożona przez rodzinę zmarłego spowodowały zmianę decyzji i złożenie ciała do rodzinnego grobowca 4 grudnia 1725 r. Początek budowy pałacu w Kłębowcu tradycyjnie datuje się na przełom XVII i XVIII w., choć inwentarz Kłębowca zachowany w aktach grodzkich Wałcza podaje, że w 1735 r. pałac nie był jeszcze ukończony. Nie wydaje się bowiem możliwe, by budowla, która powinna powstać w dwa do czterech sezonów budowlanych, była wznoszona aż trzydzieści pięć lat! Z pomocą przychodzi zresztą sama architektura. Dość prosta i zachowawcza jeszcze bryła pałacu, zgoła inna
38
od pałacu drugiej gałęzi rodu von der Goltz w Siemczynie, pochodzącego z lat 1722-1725, sugeruje, że pałac w Kłębowcu jest budowlą wcześniejszą, powstałą jeszcze przed 1700 r. Pałac ulokowany jest pośrodku wsi, na południe od głównej szosy, prowadzącej z Wałcza do Czaplinka. Od drogi oddziela go otaczający z trzech stron (północnej, południowej i wschodniej) park. W wyniku działań wojennych, a także zaniedbania w latach późniejszych park uległ znacznym zmianom i zatracił swój pierwotny, regularny charakter. Również z dawnej świetności siedziby rodziny von der Goltz niewiele już pozostało, jednak to, co można jeszcze dziś zobaczyć, nadal mówi wiele na temat dawnego przepychu tego miejsca. Pałac wykonany został z cegły nietynkowanej, bielonej, co przywodzi na myśl architekturę holenderską. Budulec pochodził zapewne z Kłębowca lub sprowadzono go z najbliższego miasta, w tym wypadku z Wałcza. Rezydencja składała się z korpusu głównego, założonego na planie litery „H”, ujętego po bokach dwiema
| Spotkania z Zabytkami – dla szkół
2010
oficynami. Całość tworzyła rodzaj podkowy, o charakterystycznym, znanym z architektury francuskiej, usytuowaniu entre cour et jardin. Mimo „obcego” sposobu zakomponowania pałacu, pomiędzy dziedzińcem a ogrodem, boczne alkierze są typowym i charakterystycznym dla rodzimej architektury elementem. Fasadą pałac zwrócony był na północ, zaś elewacją ogrodową na południe. Bryła była zwarta, lecz bardzo mocno rozczłonkowana poprzez trzy ryzality, które przybrały formę nieomal osobnych skrzydeł. Budowla miała dwie kondygnacje oraz piwnice. Pierwotnie kryta była dachem czterospadowym. Zaplanowana została jako budowla dwutraktowa z amfiladowym układem pomieszczeń, z traktami północnym i południowym, biegnącymi ze wschodu na zachód. Dwie prostokątne, dwukondygnacyjne oficyny przylegające do północno-wschodniego i północno-zachodniego narożnika pałacu, również wykonane zostały z cegły, a następnie pobielone. Oficyna zachodnia została rozebrana w latach osiemdziesiątych