Złote Pióra 1/2022

Page 1


SPIS TREŚCI 3

OD REDAKCJI Drugim numerem czasopisma witamy nowy rok — i znów inspirujemy Was do rozwoju!

4

RECENZENT: NADWORNY SZEPTACZ I DORADCA Wywiad z Aleksandrą Pilch — recenzentką, redaktorką i pisarką.

9

KĄCIK POETYCKI: JULIAN TUWIM W pierwszej odsłonie kącika poetyckiego poznacie autora sympatycznych rymowanek od zupełnie innej strony.

12

CO JEDZONO W ŚREDNIOWIECZU? Waćpanie, do stołu! A co na stole? O tym przeczytacie w artykule.

15

Z ŻYCIA ZŁOTYCH PIÓR — POSUMOWANIE ROKU 2021 2021 rok dużo zmienił — i przyniósł wiele nowych inicjatyw! Zapraszamy do zerknięcia na małe podsumowanie naszej działalności.

16

KĄCIK ROZWOJOWY — WYZWANIA NA NOWY ROK Czytelnicze zadania, rozwój dla pisarzy i kilka celów pomagających przełamać barierę. W sam raz na nowy rok!

18

KĄCIK Z PAZUREM APLIKACJA MYPETSTORY Coś dla zwierzolubów... i wszystkich, którzy zawsze chętnie pomagają zwierzętom!


OD REDAKCJI

Witamy w drugim numerze dwumiesięcznika

Śmiało patrzymy w przyszłość, ale nie zapominamy

"Złote Pióra"!

też o przeszłości — w niej również może kryć się wiele inspiracji! Przekonacie się o tym w dwóch

Rok 2021 przyniósł wiele zmian, a 2022 — wiele

historycznych artykułach: o jedzeniu

nadziei. O tym, ile się u nas działo, możecie

w średniowieczu i o poezji Juliana Tuwima. A szybki

przekonać się, czytając podsumowanie aktywności

skok w przyszłość zapewni przedstawienie aplikacji

"Złotych Piór". Ale w numerze czeka na Was o wiele

MyPetStory w Kąciku z Pazurem.

więcej!

Drugi numer "Złotych Piór" dostarczy też inspiracji

Od samych wattpadowych początków misją naszej

czytelnikom — a wszystko dzięki naszym autorskim

grupy było inspirowanie do rozwoju oraz twórczej

wyzwaniom czytelniczym. Podobnie jak ostatnio

zabawy. Ale wierzymy również w moc spełniania

znajdziecie tu również zdania z cyklu "Przełamać

marzeń. I dlatego lubimy zachęcać do zmian, parcia

barierę", które pomogą zyskać śmiałość... a także

do przodu mimo trudności; do szukania własnego

kilka nowych, miłych wspomnień. Możecie je

miejsca, własnej drogi. Jeden z kierunków może wskazywać

gość

Aleksandra

Pilch,

specjalny pisarka,

tego

numeru

podjąć w każdym momencie roku i kontynuować

wedle uznania. Wszak, jak lubimy powtarzać,

bookstagramerka,

najważniejsza jest dobra zabawa! I właśnie tego

redaktorka prowadząca i pisarka w jednym.

życzymy Wam w 2022 roku — by okazji do rozrywki

W obszernym wywiadzie, który przeprowadziła Katarzyna

Tkaczyk,

zdradza

kulisy

nie brakowało, a inspiracja wiodła w miejsce

procesu

idealne dla Was.

wydawniczego — oraz to, jak wygląda praca

recenzentów wewnętrznych. Zapraszamy do lektury!

~zespół Złotych Piór

3


Recenzent: nadworny szeptacz i doradca ROZMOWA Z ALEKSANDRĄ PILCH

Pisarka, redaktorka i recenzentka opowiada, jak pracują recenzenci wewnętrzni oraz co zrobić, by spełnić marzenie o płaceniu za czytanie książek.

Rozmowę przeprowadziła Katarzyna Tkaczyk.


Sprawa wydaje się prosta: po wysłaniu książki do wydawnictwa ktoś podejmuje decyzję o tym, czy warto ją wydać, czy nie. Ale nie zawsze zajmuje się tym redaktor, a przynajmniej nie wyłącznie. Niekiedy angażuje się również ich — nadwornych szeptaczy, wydawniczych doradców i chrzestne wróżki bestsellerów: recenzentów wewnętrznych. Jak wygląda ich praca? O tym odpowie Aleksandra Pilch — recenzentka, redaktorka, bookstagramerka i pisarka w jednym.

Recenzentka w wydawnictwie — szara eminencja

oraz ich podgatunkami jestem zaprzyjaźniona od

czy pierwszoplanowa postać?

lat, czuję się w nich pewnie i mam już rozeznanie —

Powiedziałabym, że to taki bardziej nadworny szeptacz, doradca. Bo jednak zawsze ktoś przed nim stoi, ktoś bardziej decyzyjny, kto może jednak machnąć ręką nawet na pozytywną opinię. Nie zdarza się to często, ale jest to prawdopodobne. W przypadku, gdy opinia skłania się ku odrzuceniu tekstu i ma się ku temu solidne argumenty, to jednak zawierza się recenzentowi w całości.

zwłaszcza że dużo takich książek czytam dla siebie. To pomaga mi na wiele sposobów, gdy książka jest niebezpiecznie podobna do czegoś, albo właśnie w idealny sposób godna polecenia dla takiego i takiego czytelnika. Staram się za to unikać kryminałów, horrorów i obyczajów, ale niestety nie zawsze jest to możliwe. Wydawcy, z którymi współpracuję, znają moje preferencje i możliwości. Jeśli wypada jakaś podbramkowa sytuacja, to

Ile możesz zdradzać o swojej współpracy? Raczej trzymasz to w tajemnicy czy śmiało chwalisz się tym, co robisz?

czytam takie książki, ale wspominam, że np. nie będę zwracać uwagi na szablonowość historii, bo z kryminałami nie mam nic wspólnego i skupiam się na samym konstrukcie powieści, bohaterach, akcji

Zależy, o co się pyta! Jeśli są tematy, o których nie mogę mówić wprost, to grzecznie je omijam. Samo bycie recenzentką wewnętrzną nie jest wielką tajemnicą, a czasem mówienie o tym pomaga złapać kolejne zlecenia. Nie mówię, co dla kogo recenzuję, nigdy nie podaję tytułów (często książki nawet za granicą nie są ani dostępne, ani nawet zapowiedziane), ale dzielę się tym, w jakie gatunki najczęściej się wczytuję... a jakie staram się omijać!

i tym podobnych cechach. Czyli jak widać, asapy zdarzają się wszędzie… Ale to dobra okazja, by zapytać o to, jak wygląda recenzowanie

jakie omijasz?

kuchni.

Otrzymujesz

maszynopis i go czytasz, czy dzieje się coś jeszcze? Dostajesz deadline? Oj, zdarzają się! Zwłaszcza jak gdzieś wyskoczy jakaś

To zdradź nam: w jakie gatunki się wczytujesz, a

od

ekranizacja.

Przeważnie

wpierw

dostaję

propozycję, że wpadła taka książka i czy jestem zainteresowana. Czasem dostaję opis, gatunek, a nawet streszczenie i w większości przypadków od

Zawsze wgryzam się w romanse oraz erotyki,

razu maszynopis. Czasem zdarzyło się zwykłe "dasz

a także we wszelaką fantastykę. Z tymi gatunkami

radę?" i książka.

5


Termin też bywa różny — raz wydawca poprosi

To ciekawe, bo polskich autorów łatwo potem

o odesłanie recenzji w pewnym czasie, a przy

spotkać. Ale czy sama z siebie sprawdzasz, co

następnym zleceniu już sama mówię na kiedy dam

dzieje się z twórcą recenzowanego tekstu?

radę. Jak jesteśmy umówieni, to oczywiście czytam książkę i... znów zależy od wydawcy! Mogę pisać taką recenzencką kwintesencję na jedną stronę, bez żadnych streszczeń, a czasem wymagane są bardzo szczegółowe szczegółowe

recenzje streszczenia,

i

jeszcze do

których

bardziej muszę

przygotować notatki w trakcie czytania (ach ta skleroza!). Każdy prosi o coś innego i zawsze działam według ustaleń. Czasem badam sylwetkę autora, jego dorobek pisarski, jak wypadła jego poprzednia publikacja w Polsce (jeśli była) i czy w zestawieniu z aktualnie czytaną powieścią byłoby to na plus. W sumie co recenzja to obyczaj!

Tak, jak los przyniesie, to czasem rozmawiam z autorami. Ale sama z siebie staram się tego nie robić i cieszę się z roli cichej wróżki chrzestnej... albo raczej książkowej! Większość propozycji sama z czasem na mnie wpada — a to na grupach, a to na nowościach

Legimi.

Czasem

od

wydawcy

dowiaduję się, że dany tytuł będzie wydany i wówczas chętnie śledzę dalsze losy autora/ki. Jednak zdarza mi się także... zapomnieć, że coś recenzowałam, przyznaję się bez bicia. Przy dużej ilości zleceń coś może ulecieć z pamięci i potem długo chodzę od ściany do ściany, dumając, skąd ja znam tę książkę.

Różnorodność na pewno jest ogromna, każdy wydawca ma też własny system pracy. Swoją drogą, tak z ciekawości, na uboczu — recenzujesz tylko zagraniczne książki czy polskie też?

No właśnie, coś staje się popularne, a Ty... już to znasz. Dostęp do świeżych propozycji, które mogą okazać się bestsellerami brzmi kusząco. Jak zostać recenzentem dla wydawnictwa?

Z ciekawości, na uboczu, a i całkiem wprost — jak najbardziej! Zaczynałam głównie od książek po angielsku, ale z czasem doszły do tego książki polskich debiutantów oraz autorów z dorobkiem.

Ciężkie pytanie, ponieważ sama zostałam nim zupełnie przypadkiem! Po prostu odnosiłam do wydawcy wadliwy egzemplarz powieści, który zakupiłam u nich na stronie i tak jakoś od słowa do słowa przeszliśmy do wymiany mailowej, a kolejny mail prowadził do kolejnego i kolejnego… Czasem wydawnictwa na Facebooku informują o aktualnym naborze na recenzentów wewnętrznych — ostatnio wydawnictwo Otwarte prowadziło coś takiego. Zawsze

można

zaproponować

także

mailowo

zapytać

swoją

kandydaturę,

i/lub

podesłać

przykładową recenzję jakiejś książki (warto, żeby to była rozbudowana recenzja; sam opis książki i kilka zdań na jej temat może nie być przekonujące) i czekać na rezultat.

6


A jakimi kompetencjami trzeba się wykazać? Mieć

sprawia

duże

powieściom, które ludzie w pocie czoła tworzyli.

konto

na

Instagramie?

Doświadczenie

recenzenckie? Znajomości?

będzie pomocne w niektórych przypadkach. Choć wątpię, czy duże zasięgi instagramowe będą czynnikiem przeważającym. Z mojej perspektywy: trzeba przede wszystkim znać rynek książki oraz czytelników. Trzeba umieć oddzielać własny gust książkowy od tego, co może spodobać się innym osobom i co może dobrze się sprzedać — bo jednak mimo wszystko książka wciąż jest produktem do Rozeznanie

dawanie

finalnych

kształtów

Nieważne, przez jakie góry i doliny wydawnicze

Rozkładam ręce i mówię, że pewnie coś z tego

sprzedaży.

mi

w

danym

gatunku,

podstawowa znajomość tego, co w powieściach może się sprawdzać, a czego trzeba unikać, szczere wyrażanie opinii... to jest taka podstawa. Każdej innej rzeczy można się nauczyć z czasem.

musimy przejść z autorami, to jednak wspaniałe móc na koniec trzymać książkę, nad którą się tyle współpracowało. Ale pisanie? O rany, to kompletnie inny wszechświat! Każda emocja, jaką odczuwam przy byciu redaktorką, w tym wypadku jest wręcz czterokrotnie

większa.

Moje

chore,

nieprzewidywalne, przewidywalne, nudne i jakże ekscytujące pomysły nigdy nie dają mi spokoju, nigdy od nich nie odpoczywam. I chyba właśnie pisanie zawsze będzie bliżej mnie, bo i dłużej we mnie siedzi. To ostatnie trudne pytanie: o wskazówki. "Złote Pióra” czytają również osoby, które marzą o wydaniu. A Ty nie tylko masz na koncie dwie publikacje,

Zapytam jeszcze o rzecz najmniej przyjemną z przyjemnych: o finanse. Recenzowanie książek

ale

też

recenzujesz

dla

dużych

wydawnictw, jesteś redaktorką prowadzącą, a do

dla wydawnictw jest płatne?

tego

masz

bookstagrama.

Zbierając

swoje

W tym przypadku nie będę się rozpisywać — jest

udzieliłabyś tym, którzy chcieliby zobaczyć swoją

płatne. Sama zawsze podejmuję się tylko płatnych

książkę w księgarni?

doświadczenia z tych dziedzin, jakiej rady lub rad

współprac.

Ha, co zabawne, większość pisarskich rad, które

I jest to słuszne podejście — za pracę należy się wynagrodzenie. Ale otrzymujesz je również z innego źródła: jesteś pisarką. Miniony rok zamknęłaś z debiutanckim thrillerem erotycznym "Nasze ciała" i powieścią fantasy "Ostatnia z krwi". Która aktywność jest Ci bliższa, recenzencka czy wydawnicza?

ktoś Wam udzieli w życiu, najprawdopodobniej się u Was nie sprawdzi. Jakkolwiek to dziwnie brzmi, jest to prawda, wiem po sobie. Nie każdy sposób pisania, planowania, tworzenia bohaterów czy fabuły będzie dla Was odpowiedni; sami musicie się przekonać, co jest najlepsze. Nie trzymajcie się kurczowo jednej porady, próbujcie ich wiele, odrzućcie wszystkie, mieszajcie je ze sobą! Musicie

Oj, to dopiero wyzwanie! Kocham zajmować się

być jednak świadomi, że trzeba uzbroić się

książkami w każdym aspekcie. Tak się składa, że od

w niesamowitą cierpliwość oraz wytrwałość. Mnie

niedawna jestem także redaktorką prowadzącą

nie udało się za pierwszym razem, ani nawet nie za

w wydawnictwie i naprawdę dużo satysfakcji

7


dwudziestym wysłanym mailem. "Ostatnia z Krwi" była pierwszą książką, jaką napisałam w całości i minęło sporo czasu, zanim mi się powiodło. Choć było to dobijające, ruszyłam do kolejnej historii, ruszyłam ku "Naszym ciałom" i okazały się tym, co zainteresowało wydawnictwa. Serio, napisałam propozycję

przed

weekendem,

odpowiedź

dostałam po weekendzie. Zdarzy się tak, że napisana powieść może nie być w tym momencie tym, czego szukają wydawcy (ech te trendy i trendziki na rynku wydawniczym...), może zginąć gdzieś w skrzynce wydawniczej... albo potrzebować jeszcze trochę czasu na dopracowanie. Dlatego bez cierpliwości oraz wytrwałości w dążeniu do celu się nie obejdzie. Wierzę, że każdy z Was jest pisarsko niezłomny i pewnego dnia nasze książki staną grzbiet w grzbiet na półkach księgarń. I tego życzymy wszystkim czytelnikom “Złotych Piór”! Rozmawiała Katarzyna Tkaczyk.

Aleksandra Pilch — z wykształcenia, a przede wszystkim z pasji związana z książkami. Mieszka w małej wsi pod Krakowem. Uwielbia pisać mroczne historie, zagłębiać się w nieznane tematy i pić potwornie dużo kawy. Jej playlista na Spotify ciągnie się w nieskończoność, a tablice inspiracyjne z Pinteresta nie zawsze może oglądać publicznie.

8


Nie tylko "Lokomotywa" — inne oblicze Juliana Tuwima EWELINA RUTKOWSKA

"Stoi na stacji lokomotywa"... ten wierszyk znają wszyscy. Ale twórczość Juliana Tuwima to nie tylko sympatyczne rymowanki dla dzieci, ale również poważne (i szalone) eksperymenty ze słowem. Czas poznać je lepiej!


Na samym początku jako pierwszą postać do kącika

Mówi się, że jego teksty należą do trudnych,

poetyckiego miałam zamiar wziąć zupełnie kogoś

ponieważ Tuwim wielokrotnie używał w nich

innego; poetkę, której twórczość uwielbiam

neologizmów i gry słów. Dla przykładu możemy

i mocno szanuję, ponieważ bardzo do mnie trafiają

jeszcze

jej teksty i w zasadzie to chyba dzięki niej

ciekawostka; w tym utworze pisarz zawarł szelesty

pokochałam poezję. Pomyślałam jednak, że jeżeli

języka polskiego. To taki wiersz-onomatopeja.

ktoś nie siedzi w temacie, może jej po prostu nie

Zdecydowanie polecam przeczytać go na głos.

znać i uznać, że tekst jest nudny, a tego chciałabym uniknąć. Za to o Julianie Tuwimie na pewno słyszał każdy, chociażby dzięki słynnej "Lokomotywie":

bo

to

Poniżej znajdziesz fragmenty kilku tekstów, które mi osobiście przypadły do gustu, oraz jednego

językową.

poety.

Ranyjulek Po­wi­nie­nem z wia­tra­mi po uli­cach się włó­czyć,

Może na początek kilka słów o samym twórcy, nim przedstawię Ci jego twórczość. Julian Tuwim urodził się przed rokiem 1900 i zmarł kilka lat po II Wojnie Światowej. Był jednym najpopularniejszych

poetów

dwudziestolecia

międzywojennego, a także jednym z członków literackiej grupy Skamander, która działała tamtych

"Lokomotywy",

ostatni sama traktuję trochę jako ciekawostkę

Już pamiętasz? Ale to wcale nie jedyne dzieło tego

w

do

z tych niezrozumiałych, pełen neologizmów. Ten

Stoi na stacji lokomotywa, Ciężka, ogromna i pot z niej spływa

z

wrócić

latach.

Tworzył

pod

wieloma

pseudonimami, a obecnie ludzie kojarzą go chyba najbardziej z tekstami dla dzieci, takimi jak wspomniana wcześniej "Lokomotywa", ale również "Ptasie Radio" czy "Pan Hilary". Zajmował się między innymi pisaniem i tłumaczeniami, a dzisiaj przedstawię kilka wierszy, które stworzył.

10

W tło­ku miast, pod­chmie­lo­ny, naj­ra­do­śniej się chwiać, Od an­dru­sów, dryn­dzia­rzy po­wi­nie­nem się uczyć Gwiz­dać, kląć, po­hu­ki­wać na psia­krew i psia­mać! Od rynsz­to­ka do ścia­ny zyg­za­ka­mi się to­czyć, Ra­ny­ju­lek! swo­bod­ny, bez­pań­ski, jak pies! Siń­ce ła­pać na słu­pach, w zbie­go­wi­skach się tło­czyć, Na par­ka­ny wdra­py­wać się wio­sną po bez! (...)


Ty Ty trzy­masz mnie na zie­mi,

Wiersze zostały przedstawione we fragmentach,

Ty wzno­sisz mnie do nie­ba,

ponieważ utwory Juliana Tuwima przejdą do

Tyś jest mi tu­taj wszyst­kim,

domeny publicznej za dokładnie rok i 349 dni od

Po co aż tam iść trze­ba.

momentu publikacji tego numeru "Złotych Piór".

O To­bie wiem je­dy­nie.

Źródło: wolnelektury.pl

I tyl­ko Cie­bie umiem. Na świat mach­ną­łem ręką: I tak nic nie zro­zu­miem!

W następnym numerze przybliżę sylwetkę poetki, (...)

na której twórczość warto rzucić okiem. Jednak jeśli w jakiś sposób zachęciłam Cię, aby poczytać

Miłość Ci wszystko wybaczy

więcej dzieł Tuwima, to polecam zbiór jego tekstów (i nie tylko jego) ze Świata Książki. Znajdziesz tam

Mi­łość ci wszyst­ko wy­ba­czy

mnóstwo wierszy, a do tego ta książka jest

Smu­tek za­mie­ni ci w śmiech

naprawdę pięknie wydana.

Mi­łość tak pięk­nie tłu­ma­czy Zdra­dę i kłam­stwo i grzech

A jeżeli także piszesz poezję, możesz zgłosić się do nas, a zamieścimy Twój tekst. Zapraszamy!

Choć­byś ją prze­klął w roz­pa­czy Że jest okrut­na i zła Mi­łość ci wszyst­ko wy­ba­czy Bo mi­łość, mój miły, to ja

Cytowane wiersze pochodzą ze strony: https://poezja.org/wz/Tuwim_Julian/

(...) Słowisień W bia­ło­drze­wiu ja­śnie dzni sło­necz­ko, Mio­dzie zło­ci bia­ło­pa­łem ży­śnie, Drze­wia peł­ni psz­cze­lą i pa­siecz­ną, A przez li­ście kra­śnie pęk sło­wi­śnie. A gdy sier­piec na na­bło­czu ły­ście, W cie­niem ciem­nie jeno nie­do­śpie­wy: W bia­ło­drze­wiu ćwir­nie i sre­bli­ście Sło­dzik sło­wi sło­wi­sień­skie cie­wy.

11


Co jedzono w średniowieczu? ANNA HONORATA SAND

Waćpanie, do stołu! A na stole... wbrew pozorom bardzo wiele! Bo wieki ciemne obfitowały w mnogość potraw i ciekawych dań, o których dziś możemy nawet nie pamiętać. Co więc jadano w średniowieczu?


Obecnie ludzie mają szeroki wybór produktów

A co z nabiałem? Tutaj wybór był skromny. Świeże

spożywczych, ale to wcale nie znaczy, że

mleko pito rzadko, gdyż szybko się psuło, ale wśród

w dawnych czasach jedzono monotonnie, wręcz

niższych warstw społecznych dużą popularnością

przeciwnie. W tym artykule opowiem nieco więcej

cieszyły się sery i maślanka. Co ciekawe, Władysław

o kuchni średniowiecznej, ale należy pamiętać, że

Jagiełło przepadał z pierogami z serem, a królowa

okres ten obejmował blisko 1000 lat. W tym czasie

Jadwiga uwielbiała ciasta z masą serową.

wiele się zmieniło, także jeśli chodzi o kulinaria.

Inne źródło białka stanowiło mięso, często jedzone

W związku z tym należy pamiętać, że część z opisanych produktów pojawiła się z czasem, podobnie jak zróżnicowanie.

przez bogatych. Jego spożycie ograniczały jednak posty. Niegdyś poszczono nie tylko w piątek i Wielki Post, jak ma to miejsce obecnie, ale również

Na samym początku nie istniały znaczące różnice

w środy i soboty oraz w tak zwane dni suche (3-4

między pożywieniem biedoty a bogatych mieszczan

dni na kwartał).

czy szlachty. To zmieniło się z czasem, na co wpłynął wzrost cen, a także zakaz polowania. Ciekawa sprawa pojawiła się w związku z białym chlebem, który dzięki wpływom chrześcijaństwa stał się produktem luksusowym. W efekcie pieczywo pszenne spożywali bogaci, natomiast biedota sięgała po podpłomyki oraz chleb żytni. Warto

wspomnieć,

że

początkowo

najpopularniejszym zbożem było proso, z którego jednak nie wyrabiano chleba. Pszenicę i żyto poznano później. Z wypieków popularne również były kołacze, które gościły na stołach w czasie wesel. Kasze,

Z mięs spożywano dziczyznę; sarny, jelenie i dziki. W Polsce pieczono żubry i łapy niedźwiedzi. Na stoły trafiało także ptactwo: przepiórki, kuropatwy, żurawie, a nawet łabędzie. Natomiast za prawdziwy przysmak uchodziło wronie mięso. Ze zwierząt hodowlanych

jak

chleb,

stanowiły

ważny

element średniowiecznej diety. Znano ich kilka rodzajów. Często podawano je okraszone słoniną, z masłem czy olejami, prażono, pieczono, a także dodawano do zup czy mięsnych potraw. Pojawiały się nie tylko na stołach uboższych, ale również u bogatych.

głównie

świnie,

z

kolei

wołowina nie cieszyła się popularnością, gdyż zwykle zabijano stare osobniki. Wszystkie te zasady dotyczyły

podobnie

jadano

jednak

dworzan,

gdyż

biedniejsza

ludność, przez zakaz polowań w lasach i połowów ryb, była przymusowymi wegetarianami. Powyżej wspomniałam już o poście. Alternatywę dla mięsa na ten czas stanowiły ryby. Najwięcej spożywano śledzi, gdyż wędzone lub zasolone w beczkach mogły być transportowane na duże odległości.

Z

ryb

słodkowodnych

jedzono

szczupaki, karpie, leszcze, pstrągi i okonie. Można było je przygotować na różne sposoby — na przykład solone lub wędzone. Czasem jedzono je też z owocami.

13


Omówiłam już podstawowe produkty spożywane

Jak widać, dieta średniowiecznych ludzi nie była

w średniowieczu. Jeśli zaś chodzi o warzywa, bez

monotonna, ale dyktował ją status społeczny,

których trudno sobie wyobrazić dzisiejszą dietę, to

a także posty narzucane przez Kościół. Wiele

jadała je biedniejsza część społeczeństwa. Prym

potraw z tamtych czasów znamy dzisiaj, chociaż

wiodły: kapusta, rzepa, por, groch, bób czy

niektóre w innej formie niż obecnie, ale część z

ciecierzyca. Spożywano również buraki, cebulę

nich

i czosnek. Owoce, podobnie jak warzywa, nie były

niektórych

cenione, ale dodawano je do potraw mięsnych

przenoszenia się w czasie.

została z

zapomniana. nich

Ciekawie

spróbować...

byłoby

najlepiej

bez

i rybnych. Powszechnie występowały jabłka, śliwki, gruszki.

U

bogatszej

części

społeczeństwa

spotykano jako dodatek daktyle i figi, które importowano z innych części świata. Co ciekawe, w południowej Europie występowały też cytryny, gorzkie pomarańcze, pigwy oraz winogrona, z których wytwarzano wina.

Bibliografia:

Czymże jednak byłyby potrawy bez przypraw? Do

[1] https://kobieta.wp.pl/co-jadano-w-sredniowieczu-

Europy trafiły one na skutek wypraw krzyżowych.

5982417131348609a

W bogatych domach powszechnie używano imbiru,

[2] https://malopolskatogo.pl/artykul/co-jadali-krolowie-a-

cynamonu, goździków, gałki muszkatołowej,

co-chlopi/

a szczyt luksusu stanowił szafran. Natomiast pieprz [3] https://www.canalpluskuchnia.pl/artykuly/kuchnia-

uważano za przyprawę ubogich. Dawniej używano

sredniowieczna

też produktów dziś znanych mało, o ile w ogóle: kubeby (rodzaju pieprzu), ostryżu (doprawiano nim

[4] https://wielkahistoria.pl/kuchnia-w-sredniowiecznym-

ryby) czy ziarna rajskiego (to tak zwany pieprz

krakowie-co-jedli-mieszkancy-polskiej-stolicy/

melegueta).

[5] https://ciekawostkihistoryczne.pl/2021/10/24/sredniowiecz

Różnice występowały również jeśli chodzi o trunki.

na-kuchnia-polska/

Na dworach popularny był miód pitny, natomiast chłopi musieli zadowolić się piwem, w którego skład wchodziły między innymi jaja, cukier i kawałki chleba.

14


Z ŻYCIA ZŁOTYCH PIÓR 20.01 - wyniki pierwszego etapu konkursu Szklane Pióra 30.01 - ponowny start kanału na Discordzie w nowej, odświeżonej wersji 5-07.03 - Weekend Pisarzy 25-28.03 - weekend z Tolkienem

07.07 - start akcji „W listach zawarte” na Instagramie 10-31.07 - letni maraton pisarski „Wyzwanie: pisanie” 01.09 - pierwsze planery czytelniczo-pisarksie dostępne na fanpejdżu 16.09 - trzecie urodziny Peopie- I zakończenie działalności na Wattpadzie

08-14.02 - maraton pisarski „Trzecia Kropla Atramentu”

STYC ZEŃ LUTY MAR

ZEC KWI ECIE Ń

MAJ CZER WIEC

LIPIE C

SIER PIEŃ

WRZ ESIE P AZDŃ ZIER NIK

LIST OPA D

Premiera nowego logo złotych piór 15

13-28.02 - Randka w ciemno… z książką — akcja czytelnicza na Wattpadzie

26.04 - start akcji „Młode ognie” promującej początkujących twórców na Wattpadzie 20.06 - wyniki konkursu literackiego „Szklane pióra” 03.08 - nowe logo serwera na Discordzie 25.08 - rocznica powstania grupy Złote Pióra na Facebooku 28-31.10 - Halloweenowe Piórka — zabawy z okazji Halloween 16.11 - premiera pierwszego numeru czasopisma Złote Pióra


złotychpiór WYZWANIA OGÓLNE książka polecana na Złotych Piórach zaległość ze stosiku polecajka od kogoś bliskiego

ZADANIOWE polecę komuś dobrą książkę porównam książkę i ekranizację wejdę do księgarni i nic nie kupię

GATUNKOWE fantasy thriller non-fiction (np. reportaż, wywiad, biografia)

PISARSKIE napiszę zabawny dialog stworzę opis miejsca wymyślę nietypowe imię dla nowego bohatera

WYKONANO 12 16


PRZEŁAMAĆ

BARIERĘ Wybierz się na spacer do ulubionego miejsca. Uśmiechaj się do każdej napotkanej osoby przez jedną dobę. Znajdź sobie nową pasję. Spróbuj jakiegoś egzotycznego smaku. Spotkaj się z kimś, kto jest dla Ciebie ważny. Daj prezent bez okazji. Zrób sobie dzień przerwy od wszystkich social mediów.

Maja Gwiazda

"Przełamać barierę" to siedem wyzwań, które pozwolą Ci wyjść poza swoją strefę komfortu, jeśli się na to zdecydujesz. Akcja polega na wykonywaniu wyzwań dla siebie, by przełamać lęki, pokonać lenistwa bądź zaznania czegoś niecodziennego. Pozwalają też przypomnieć sobie o najprostszych rzeczach, których nie dostrzegamy, choć mamy je na wyciągnięcie ręki. Do dzieła!

17


KĄCIK Z

PAZUREM Aplikacja MyPetStory — niezbędnik każdego zwierzoluba! MyPetStory swoją oficjalną premierę miało niecałe

dwa lata temu, 3 kwietnia 2020 roku, na targach branży zoologicznej i weterynaryjnej ANIMALS’ DAYS. Jak sami widzicie, aplikacja jest dosyć "młoda”, mimo to już oferuje nam wiele możliwości. Pierwszym krokiem, który należy wykonać, jest stworzenie profilu naszego pupila lub pupili. Jest to fantastyczna sprawa, ponieważ możemy zapewnić miejsce

każdemu

domowemu

zwierzakowi,

zaczynając od psa, kota, przez króliczki, chomiki, aż po rybki w akwarium. W profilu podajemy wiele podstawowych informacji, typu imię, waga, wiek, wygląd, zachowanie, zdrowie i podobne kwestie, które są spersonalizowane pod dany gatunek. Aplikacja

umożliwia

przypomnienia wizytach

u

o

również

ustawienie

szczepieniach,

kontrolnych

weterynarza,

co

jest

naprawdę

przydatną opcją. Można tworzyć też listę zakupów, które są związane z naszymi pupilami. Dzięki temu wszystko mamy w jednym miejscu. 18


Kolejnym wspaniałym udogodnieniem aplikacji jest

Wielu z pewnością przekona to, że w MyPetStory

możliwość przyswajania i utrwalania wiedzy

można nabyć wiele kuponów na karmy oraz

w temacie zwierząt. Co środę w MyPetStory

akcesoria dla małych przyjaciół. Co miesiąc jest

pojawiają się nowe artykuły, które dotyczą szeroko

wybierany zwierzak miesiąca, a nagrodą dla niego (i

pojętej pielęgnacji pupili. Są rzetelne i krótkie,

dla właściciela) jest box o wartości 100 zł.

dzięki czemu nie musimy martwić się o to, że nie

Wystarczy wysłać zdjęcie na podany w aplikacji e-

będziemy

mail.

mieć

wskazówkom

z

czasu

na

artykułów

czytanie. możemy

Dzięki

podnieść

komfort życia naszego zwierzaka lub udzielać wskazówek

innym,

tym

samym

zwiększając

świadomość dotyczącą troski o zwierzęta wśród naszych bliskich i znajomych. A to jeszcze nie koniec przydatnych funkcji, jakie oferuje aplikacja!

MyPetStory

odpowiada

też

za

przegenialną

inicjatywę, którą jest ,,pełna miska dla schroniska”. Na czym polega ta akcja? Przy każdym zalogowaniu się do aplikacji macie możliwość napełniania miski. Dzięki temu schroniska otrzymują karmę dla swoich podopiecznych. Co jakiś czas zmieniają się placówki, które karmę otrzymują oraz firmy, które je obdarowują. MyPetStory pokazuje też sklepy zoologiczne, fundacje oraz schroniska w pobliżu. Jeśli zjedziecie palcem na sam dół strony głównej, ukażą się przecudowne pyszczki do adopcji. Po rozwinięciu ogłoszenia pojawi się opis zwierzątka, podstawowe

informacje

o

nim

oraz

dane

kontaktowe. Jak widzicie, aplikacja jest naprawdę niesamowitym miejscem

dla

każdego

zwierzoluba.

A

co

ważniejsze, cały czas się rozwija, więc warto ją obserwować… i tym samym pomagać naszym czworonożnym przyjaciołom, napełniając miski dla schronisk! Jeśli nie macie jeszcze MyPetStory w telefonie, nie zastanawiajcie się – pobierzcie i korzystajcie z wszystkich możliwości!

19


ŹRÓDŁA ZDJĘĆ STRONA TYTUŁOWA ZDJĘCIE AUTORSTWA NANDKUMAR PATEL Z PEXELS STR. 3 ZDJĘCIE AUTORSTWA LILARTSY Z PEXELS STR. 4 ZDJĘCIE AUTORSKIE ALEKSANDRA PILCH STR. 5-8 ZDJĘCIE AUTORSTWA ANNI ROENKAE Z PEXELS STR. 9 ZDJĘCIE AUTORSTWA MARK PLÖTZ Z PEXELS STR. 10-11 ZDJĘCIE AUTORSTWA LUM3N Z PEXELS STR. 12 ZDJĘCIE AUTORSTWA COTTONBRO Z PEXELS STR. 13-14 ZDJĘCIE AUTORSTWA ENGIN AKYURT Z PEXELS STR. 19 ZDJĘCIE AUTORSTWA TOMAS ANUNZIATA Z PEXELS STR. 19 ZDJĘCIE AUTORSTWA HTTPS://MYPETSTORY.PL/

WSZYSTKIE POZOSTAŁE GRAFIKI WYKORZYSTANE W CZASOPIŚMIE ZOSTAŁY POBRANE Z BANKU GRAFIK CANVA.

20


REDAKCJA

REDAKTORZY NACZELNI Patrycja Niemczyk, Katarzyna Tkaczyk

OPRAWA GRAFICZNA Oliwia Chrust

ZESPÓŁ REDAKCYJNY Maja Gwiazda, Patrycja Niemczyk, Ewelina Rutkowska, Anna H. Sand, Katarzyna Tkaczyk

ZNAJDŹ NAS! Czasopismo.peopie Peopiewattpad Grupa Złote Pióra Złotepióra


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.