Grabarz Polski - Nr 22

Page 20

Obiad

Piotr Pocztarek Usiedli do obiadu wszyscy razem. Mama, tata i córka napełniali sobie talerze specjałami, które stały na stole. Co jakiś czas rozlegał się brzdęk sztućców i monotonne chlupanie nalewanych do szklanek soków. - Jak tam twój świeżo upieczony małżonek? – zapytał córkę ojciec - Jest dobry. - Działa na ciebie? – dopytała matka - Wczoraj miałam niestrawność. Jedzcie uważnie, może trafić się obrączka.

Wilcze żale Jacek Rybak

Biegł przez las. Ogień w płucach palił z wysiłku, w ustach czuł jeszcze smak krwi. Biegł przez las, jakby go sto demonów goniło. Pędził, a gałęzie smagały jego ciało. Pełny księżyc oświetlał mu drogę. I dopiero na polanie zatrzymał się, bo wiedział, że nie ucieknie. Nie uda mu się umknąć przed tym, co zwiastuje świt. Nie uda mu się, jak wiele razy do tej pory. Nie uda mu się zatrzymać tej wolności i siły. Poranek był bliski. Zaskomlał żałośnie do księżyca i zaczął zmieniać się w człowieka...

Stężenie pośmiertne Robert Cichowlas

- Tato? - Tak, synku? - Co robisz? - Nic takiego... Po prostu mamusia... Była bardzo niegrzeczna. - A co zrobiła? - Nie słuchała tatusia. - A jak ja nie będę słuchać, to co mi zrobisz? - Co? Nie... Nie wiem, kochanie. Zobacz. Ucz się. Widzisz? To się, kurwa, nazywa stężenie pośmiertne!!!


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.