MAGAZYN SQUARE.PL MARCH 2018

Page 1

www.MAGAZYNSQUARE.pl ISSN1759-2577

Marzec 2018

BEZPŁATNY

WIELKANOC NA WYSPACH

Wesołych

jak zmieniła się na przestrzeni wieków

Świąt!

ZOSTAŁEM

OJCEM PO 40-TCE DZIECI NIE MAJĄ MAMY

ale chcą mieć dom

PACZKA NA ŻYCZENIE - BEZPIECZNY, BEZPOŚREDNI TRANSPORT PRZESYŁEK NIETYPOWYCH DO POLSKI.

I! D ENLICE S O A

K G ŁU I O S U W A GO W S NOGL A

1


2


03/18 wydawca

www.magazynsquare.pl redakcja@magazynsquare.pl marketing@magazynsquare.pl nakład: 20 000 egz. adres redakcji 41 Tollpark Pl, Wardpark East, Glasgow Metropolitan Area G68 0LN (biuro nr 1) 01236 736611 wew. 2 redaktor naczelny Anna Bator-Skórkiewicz tel. 0773 076 1022 a.skorkiewicz@magazynsquare.pl z-ca redaktora naczelnego Krzysztof Mielnik-Kośmiderski krzysztof@magazynsquare.pl

Wszystkim naszym czytelnikom oraz partnerom pragniemy złożyć serdeczne życzenia radości i siły płynącej z istoty Świąt Wielkanocnych! By uśmiech i wiosenny optymizm towarzyszyły Wam każdego dnia, a budząca się do życia przyroda porywała do nowych wyzwań i realizacji celów. Redakcja Magazynu Square.pl

marketing / reklama Anna Surdacka anna@magazynsquare.pl dział graficzny Patryk Choiński skład Zuzanna Chojnacka

dziennikarze Monika Nowicka, Krzysztof Kruk Mateusz Nowak, Agnieszka Szturm, Agnieszka Chęćka, Izabela Mikos Adam Mikos, Dariusz Dusza Piotr Wojciechowski Katarzyna Jajszczok, Aileen McKay tłumaczenie Anna Marciniak nasi partnerzy

4 W PIGUŁCE 6 WYSPA Z BLISKA Kalendarium wydarzeń 10 Z PERSPEKTYWY Z czym musisz zdążyć przed Brexitem? 14 FELIETON Druga strona lustra 16 OKIEM REPORTERA Precz ze stereotypami 18 PORADNIK UK Bądź gotowy do drogi

Choroba i co dalej? 22 SHORTPRESS Informacje z UK w skrócie

Poglądy zawarte w felietonach są osobistymi przekonaniami ich autorów i nie zawsze są zgodne z przekonaniami Redakcji Magazynu Square.pl. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i przeredagowywania tekstów oraz obróbki nadesłanych zdjęć. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych. Reprodukcja i przedruk wyłącznie za zgodą wydawcy. Źródła zdjęć zamieszczonych w Magazynie: archiwa Redakcji lub autorów, 123RF.com, depositphotos.com, fotolia.com, freeimages.com, flickr.com

24 NASZE SPRAWY Dzieci nie mają matki - chcą mieć dom!

30 KROK W PRZESZŁOŚĆ Tajemnica Clydebank Blitz 32 RODZINA PL Jestem 40-letnim ojcem! 34 CULTURA CAFFE Książka, film, muzyka, Wydarzenia Kulturalne 38 EDUKACJA Polska szkoła on-line 40 ZDROWIE Grypa zbiera żniwo 44 NA WIDELCU Nasz sklep 46 SPORT 47 MOTORYZACJA 49 KRZYŻÓWKA

26 TEMAT NUMERU Wielkanoc na wyspach 3


w pigułce

Autor: Krzysztof Mielnik-Kośmiderski

Dobra wiadomość dla przybywających do UK przed Brexitem

4

Premier Theresa May złożyła istotną z punktu widzenia imigrantów deklarację, która rzuca więcej światła na prawa tych, którzy w najbliższym czasie osiedlą się na Wyspach. Choć z dotychczasowych komunikatów wynikało, że obywatele krajów unijnych przybywający do UK w tzw. „okresie przejściowym” po Brexicie, będą mieli znacznie mniej praw, niż osoby już tutaj mieszkające, to jednak potwierdzenie premier May oznacza, że wciąż będą cieszyli się dość szerokimi przywilejami. Wcześniejsze plany zakładały wydawanie 2-letnich pozwoleń na pozostanie na Wyspach. Ostatecznie Londyn decyduje się jednak na przyznanie nowym imigrantom 5-letniego pozwolenia na pobyt. Po pięcioletnim okresie oczekiwania, będą oni mogli starać się o stałą zgodę. Łyżkę dziegciu może stanowić informacja, że imigrant, który przybędzie na Wyspy w okresie przejściowym i dostanie czasowe pozwolenie na pobyt, będzie mógł sprowadzić swoją rodzinę jedynie wówczas, gdy wykaże poziom zarobków, który pozwoli mu utrzymać partnera/ partnerkę i dzieci. Najprawdopodobniej limit zostanie ustalony na 18,6 tys. funtów rocznie. Przedstawiony model jest kompromisem w stosunku do wcześniejszego stanowiska rządu w Londynie, który chciał całkowicie odmówić nowym imigrantom prawa do osiedlenia się w Wielkiej Brytanii.

Nowy rok podatkowy już za kilka tygodni!

Już tylko miesiąc pozostał do zakończenia obecnego roku podatkowego. Z tej okazji warto przyjrzeć się, jakie zmiany czekają nas od 6 kwietnia. Tym, co zawsze wzbudza najwięcej emocji, jest podwyższenie kwoty wolnej od podatku. W tym roku nie zapłacimy fiskusowi ani jednego funta do przychodu wynoszącego £11 850. W Szkocji czeka nas także ogłoszenie nowych progów podatkowych. Oznacza to nieco lepsze warunki dla najsłabiej zarabiających, ale jednocześnie podwyższenie stawek dla otrzymujących wyższe wynagrodzenie. Zmiany w podatkach czekają również dla kupujących pierwszą nieruchomość. W Anglii nie zapłacimy podatku „Stamp Duty” od nieruchomości wartej do £300 000. Powyżej tej kwoty, należny tax wynosić będzie 5%. W Szkocji konieczność opłacenia podatku nie będzie dotyczyła domów i mieszkań wartych do £145 tys. Za nieruchomość wartości do £250 tys. zapłacimy 2%. Największy podatek będzie dotyczył lokali w cenie przewyższającej £750 tys. Zapłacimy wówczas 12%. Pozostając w tematyce mieszkaniowej - czeka nas zwiększenie Council Tax. Od sześciu lat ceny lokalnego podatku były regulowane limitem, który pozwalał na ich maksymalne podwyższenie o 2% rocznie. Od nowego roku podatkowego, podwyżka będzie mogła wynieść już 2,99%


w pigułce

Ryanair zamyka polskie połączenia z Glasgow

NHS potrzebuje 100 tysięcy ludzi!

Polski bohater zasiądzie w najbardziej prestiżowym miejscu Edynburga

Brytyjska służba zdrowia od lat zmaga się z kadrowym deficytem. W samej tylko Anglii nieobsadzone pozostaje jedno na jedenaście stanowisk. Jak wynika z kwartalnego raportu NHS Improvement, w Anglii brakuje 100 tys osób. Poszukiwane są przede wszystkim pielęgniarki i położne. Z danych opublikowanych pod koniec poprzedniego roku wynika, że niemal każda placówka szpitalna w UK zmaga się z niedoborem kadrowym na tych stanowiskach. Pogłębianie się kryzysu w NHS po raz kolejny wskazuje na szkodliwy wpływ Brexitu. Dane Nursing and Midwifery Council, czyli urzędu zrzeszającego pielęgniarki i położne pokazują, że po referendum z 23 czerwca 2016 roku na Wyspy przyjechało aż 90 proc. mniej pielęgniarek niż w analogicznym okresie poprzedzającym głosowanie

Wiadomo już, gdzie umiejscowiony zostanie pomnik polskiego bohatera z czasów II wojny światowej. Postać siedzącego na ławce generała Stanisława Maczka, który przeżywszy 102 lata, zmarł w Edynburgu w 1994 roku, uświetni dziedziniec miejskiego ratusza na Royal Mile. O ile wygląd pomnika był znany już od dłuższego czasu, o tyle jego lokalizacja wciąż pozostawała zagadką. Umiejscowienie pomnika generała, ktory był dowódcą 1 Polskiej Dywizji Pancernej podczas II wojny światowej, poznaliśmy w ostatnich dniach lutego. Fiona Fraser, stojąca na czele kampanii wspierającej budowę pomnika, powiedziała w rozmowie z „The Times”, że nie tylko uważa, iż jest to odpowiednie miejsce dla nowego pomnika, ale przede wszystkim myśli, że jest to miejsce bardzo prestiżowe. Zgadzamy się z tym w zupełności i gratulujemy wyboru!

Podczas konferencji prasowej pod koniec lutego, szefostwo Ryanaira przedstawiło plany dotyczące swej dalszej działalności w Szkocji. Najpopularniejszy budżetowy przewoźnik Europy podjął decyzję o usunięciu z rozkładu aż 20 z 23 tras, na których odbywały się loty z Glasgow Airport. Obecność Ryanaira w największym mieście Szkocji, zostanie odtąd drastycznie zmniejszona. Od listopada br. w rozkładzie zabraknie lotów do takich miast, jak: Alicante, Berlin Schonefeld, Bruksela, Charleroi, Frankfurt, Sofia czy Madryt. Polaków najbardziej zasmuci jednak usunięcie połaczeń z lotniskami Warszawa Modlin i Wrocław. Ze wszystkich dotychczasowych, pozostaną jedynie trzy loty – do Krakowa, Dublina i Rostowa. Winą za konieczność redukcji lotów obarcza się podwyższenie opłat, które linie lotniczne muszą odprowadzić za wszystkich swoich pasażerów. Koszt za każdego z nich wynosi £13, co sprawia, że utrzymanie połączeń na większości tras staje się nierentowne. Część połączeń, które do tej pory były obsługiwane z Glasgow, zostanie przeniesionych do Edynburga. W związku z cięciami, ok. 100 osób zagrożonych jest zwolnieniem z pracy.

5


wyspa z bliska

Kalendarium

wydarzeń 13 marca Edynburg Kategoria: dyskusja

A World in Transition Ludzkość stoi dziś u progu piętrzących się problemów - wojny, terroryzm, globalne ocieplenie, zwiększone ryzyko kryzysów ekonomicznych... Spotkanie w edynburskim The Sir Arthur Conan Doyle Centre pozwoli rzucić nowe światło na wydarzenia o znaczeniu cywilizacyjnym. Debata rozpoczyna się o 19 i przewidziana jest na dwie godziny. Koszt: darmowe Więcej info: bit.ly/2GeuLuq 8-25 marca Glasgow Kategoria: festiwal Glasgow Comedy Festival Międzynarodowy festiwal komedii w największym mieście Szkocji to wydarzenie na najwyższym światowym poziomie. Podczas festiwalu zobaczyć będzie można czołowe gwiazdy komedii z całej Wielkiej Brytanii i nie tylko. Wydarzenia odbywać będą się w wielu punktach miasta - m.in. w Britannia Panopticon, Celtic Park, Clyde Auditorium, Comedian Tattoo Studio czy kultowym Drygate. Szczegółowy program znajdziecie w sieci. Jeśli macie ochotę się pośmiać, a charakterystyczne brytyjskie poczucie humoru nie jest Wam obce, w marcu zdecydowanie powinniście obrać kurs na Glasgow. Koszt: w zależności od wydarzenia Więcej info: bit.ly/19YTlft 15-25 marca Glasgow Kategoria: festiwal Aye Write! – Glasgow’s Book Festival Wydarzenie przyciągające wszystkich miłośników dobrej literatury. W tym roku przedstawieniu nowości wydawniczych, towarzyszyć będą panele dyskusyjne, pozwalające wejść głębiej w wydarzenia opisywane w prezentowa-

6

nych książkach. Organizatorzy zapewniają, że nikt nie opuści festiwalu zawiedziony. Koszt: darmowe Więcej info: www.ayewrite.com 16 marca Falkirk Kategoria: teatr Guess How Much I Love You

Klasyka gatunku. Artyści zapraszają na magiczną, pełną uczucia historię o utęsknionej miłości. Muzyka grana „na żywo” podkreśli ciepły klimat tego wieczoru. Rozpiętość cenowa biletów jest duża, dzięki czemu każdy z przybyłych będzie mógł wybrać opcję odpowiednią dla swojej kieszeni. Koszt: £10 Więcej info: http://bit.ly/2o0utRz 17 marca Falkirk kategoria: dla dzieci Silent Disco Kids Edition Dołączcie do wielkiej zabawy tanecznej dla dzieci w otoczeniu Dobbie Hall. Podczas imprezy dzieci otrzymują zestawy słuchawkowe, przez które słuchają muzycznych przebojów w rytmach disco. Wydarzenie w Falkirk rekomendowane jest przede wszystkim dzieciom w wieku 4-12 lat. Wszystkie dzieci zapraszane są do przybycia wraz z rodzicami. Koszt: £5 Więcej info: bit.ly/2F511AQ 24 marca Falkirk kategoria: teatr Horrible Histories: Best of barmy Britain Prosto z londyńskiego West Endu na deski w Falkirk. Przygotujcie się na spotkanie z barwną, ale i mroczną historią Wielkiej Brytanii. Czy jesteście gotowi stracić swe serce (lub głowę - w sensie dosłownym) dla Henryka

VIII? A może wolicie wczuć się w klimaty dworu Królowej Wiktorii? Znacie historię szalonego króla Karola? Niezależnie od odpowiedzi, jeśli tylko pociąga Was brytyjska przeszłość, nie powinno zabraknąć Was podczas tego wydarzenia. Koszt: : £12 - £14 Więcej info: bit.ly/2ClANqS 23-25 marca Glasgow kategoria: targi The Scottish Golf Show Próbowaliście kiedyś grać w golfa? To sport, który z zewnątrz nie sprawia może wrażenia najbardziej dynamicznej rozrywki świata, ale po spróbowaniu w praktyce, może wciągnąć na całego. W cenie 7,5 funta możecie otrzymać bilet wstępu na wydarzenie, zagrać kilka rundek i otrzymać wart £50 voucher na wakacje w stylu starych wyjadaczy tego sportu. Coś nowego i świeżego - z pewnością warto spróbować. Koszt: od £7,5 Więcej info: www.thescottishgolfshow.co.uk 31 marca Bathgate kategoria: koncert Guns or Roses Jedyne tego typu wydarzenie w West Lothian. Popularny w regionie zespół wraca tutaj już siódmy rok z rzędu. Za każdym razem jego koncerty wzbudzają głośny aplauz publiczności. Zespół ma za sobą trasy koncertowe w Norwegii i Bułgarii, ale najlepiej czuje się na własnym podwórku. Jeśli chcecie mosłuchać solidnych, mocnych brzmień, nie wahajcie się zaakupić biletu. Tym bardziej, że cena w przedsprzedaży zachęca. Wstęp tylko dla pełnoletnich. Koszt: od £8 Więcej info: bit.ly/2C05q9J


wyspa z bliska

31 marca - 15 kwietnia Edynburg kategoria: festiwal Edinburgh International Science Festival Międzynarodowy Festiwal Nauki w Edynburgu cieszy odwiedzających już od 1989 roku. To edukacyjna zabawa charytatywna, która ma na celu inspirowanie ludzi w każdym wieku i pochodzących z różnych środowisk, do odkrywania otaczającego ich świata. Festiwal w stolicy Szkocji było pierwszym na świecie świętem nauki i techniki. W tym momencie nie jest już wprawdzie jedynym, ale i tak należy do największych i najbardziej rozpoznawanych na Starym Kontynencie. Warto wiedzieć, że oprócz prowadzenia festiwalu w Edynburgu, organizatorzy kładą duży nacisk na prowadzenie programu objazdowego, który odwiedza szkoły Szkocji przez cały rok. Koszt: darmowe więcej info: www.sciencefestival.co.uk/zs 24-31 marca Edynburg kategoria: nauka Watch Out Toads About Road Każdego roku samochody na głównych ulicach rozjeżdżają niezliczone ilości ropuch, sprawiając, że te stają się gatunkiem zagrożonym. Niecodzienna akcja organizowana w Edynburgu, ma na celu uwrażliwienie nas wszystkich na los tych pożytecznych płazów. Akcja, która zaczyna się 24 marca, pozwoli nieść im pomoc, a na dodatek dostarczy nam pokaźną dawkę wiedzy na temat ropuch. Koszt darmowe więcej info: bit.ly/2Cj73er

31 marca Edynburg kategoria: koncert

23 marca Edynburg kategoria: nauka

Rumours of Fleetwood Mac

Dynamic Earth: After Dark Usytuowana bezpośrednio pomiędzy budynkiem Parlamentu Szkockiego a Arthur’s Seat, Dynamic Earth prezentuje liniową podróż przez stworzenie Ziemi, od Wielkiego Wybuchu po dzień dzisiejszy. Wystawy wykorzystują dźwięki, zapachy i wizualizacje, aby uczynić to doświadczenie jak najbardziej realnym. Znajdziemy tu także interaktywne eksponaty. Z wulkanami wybuchającymi pod twoimi stopami, tropikalną burzą ulewną, trzęsieniami ziemi i falami pływowymi na każdym kroku, historia ziemi nigdy nie była bardziej interesująca. Teraz specjalny program „po zmroku” pozwoli doświadczyć czegoś zupełnie nowego. Zaczynamy od 7 wieczorem! koszt: £20 więcej info: bit.ly/2stCbbz 15-25 marca Glasgow kategoria: literatura Aye Write! Aye Write! to impreza dla koneserów literatury. W tym roku swoje najnowsze prace omawiać będą tacy autorzy, jak Peggy Seeger, Baronowa Sayeeda Warsi, Robert Peston, Maggie O ‚Farrell, Val McDermid, Evan Davis. Były dyrektor British Museum - Neil MacGregor - wygłosi zaś specjalny wykład. W sumie w programie Aye Write udział weźmie ponad 200 autorów! Organizatorzu zapowiadają, że te dwa dni mogą przynieść najważniejsze w tym roku wydarzenie literackie. Warto rozważyć przybycie! koszt: w zależności od wydarzenia więcej info: www.ayewrite.com

Ostateczny hołd dla jednej z najbardziej niezwykłych grup rock and rolla. Koncert „Rumours of Fleetwood Mac” przyciągnął ponad milion fanów od momentu powstania ponad dekadę temu, powraca, aby zaprezentować swoją nową sceniczną produkcję z drobiazgową nutą wszystkich klasycznych hitów. Uznany na arenie międzynarodowej, pokaz zabierze Cię w epicką podróż muzyczną poprzez zmieniające się epoki i style, od ekscytującego brzmienia londyńskiej bluesowej sceny lat sześćdziesiątych aż po oszałamiające brzmienia sukces komercyjny lat siedemdziesiątych. Wszystkie klasyczne hity grane będą na żywo. Usłyszycie m.in. „Black Magic”, „Albatross”, „Go Your Own Way”, „Dreams”, „Gypsy”, „Say You Love Me”, „Sara”, „Oh Diane „,” Little Lies „ i wiele innych. Koszt: £23.50 – £33.50 więcej info: bit.ly/2o4h62P 25 marca - 15 kwietnia Glasgow kategoria: festiwal Puppet Animation Festival Festiwal Animacji lalek działa nieprzerwanie od 1984 roku, a w 2018 roku będzie obejmował prawie 130 imprez w ponad 30 miejscach w całej Szkocji! „Puppet Animation Festival” to największe w Wielkiej Brytanii wydarzenie artystyczne dla dzieci. Impreza oferuje różnorodne atrakcje dla dzieci w wieku od 0 do 12 lat, w tym warsztaty lalkarskie i animacyjne, teatr lalek i filmy animowane. Program obejmuje wydarzenia w języku angielskim i gaelickim, a także występy dla różnorodnych grup odbiorców. Koszt: £2.50 / £8 za bilet rodzinny Więcej info: bit.ly/2Ev93WU

7


wyspa z bliska 31 marca Glasgow kategoria: festiwal Meet Your Maker: Gin & Spirit Wydarzenie pierwotnie miało odbyć się wcześniej, jednak zdecydowano się na jego przeniesienie na koniec marca. Festiwal ten ze swej natury przeznaczony jest dla dorosłych. Koneserzy mocnych trunków będą mieli okazję uczestniczyć w degustacji naprawdę klasowych wyrobów. Poznacie najlepsze szkockie marki oraz osoby, które kryją się za ich sukcesami. Bilety wstępu obejmują udział w wydarzeniu, darmowe próbki alkoholi z oferty i pogawędkę z kilkoma świetnymi gorzelnikami. Imprezową atmosferę zapewni DJ-a BAaD. Koszt: £15 więcej info: bit.ly/2o4lmy8 1 kwietnia Glasgow kategoria: film Glasgow Horror Festival: Bite Size Najstraszniejsza impreza w kraju powraca! Kto powiedział, że horror musi łączyć się z Halloween? Choć upiorny wieczór odbędzie się 1 kwietnia, nie będzie tu miejsca na żarty. Obejrzycie film, będziecie świadkami dwóch spekakularnych, inspirujących, ale i przerażających show, a także dowiedcie się nieco o powstawaniu horrorów. koszt: / £11 - £15 więcej info: bit.ly/2EJyP9j

7-8 kwietnia Edynburg kategoria: dla dzieci

5 kwietnia Glasgow kategoria: koncert Whitburn and Cory Band

Teletubbies Live

Posłuchaj koncertu dwóch najlepszych orkiestr dętych na świecie! Cory Band to prawdziwa duma Walii i numer jeden na świecie w swej dziedzinie. Zespół wygrywał wielokrotnie zawody trębaczy. Whiteburn 19-krotnie zdobywali tytuł mistrzów Szkocji! Znajdują się w dziesiątce najlepszych ekip świata. Zespoły prowadzone przez Philipa Harpera i Anne Crookston zapewnią Wam doświadczenie muzyczne, które zostanie w pamięci na długo po koncercie! koszt: £15 więcej info: bit.ly/2BYueyK

Jeśli Twoje dzieci uwielbiają świat Tinky Winky, Dipsy, Laa-Laa i Po, to może być dla nich impreza roku! Pierwszy w historii teletubisiowy spektakl tetralny, dostarczy maluchom mnóstwo radości i emocji. Tubby Phone, Sun Baby i inne elementy znane z TV, będą tutaj specjalnie dla Was! Koszt: £15 - £22 Więcej info: http://www.edtheatres.com/teletubbies

5 kwietnia Edynburg kategoria: nauka

14-15 kwietnia Glasgow kategoria: jedzenie Glasgow Vegan Festival

Instagram: Capturing The Perfect Image Prowadzisz stronę internetową lub bloga? Chciałbyś dowiedzieć się więcej o skutecznym wykorzystaniu Instagrama w swojej pracy? Te warsztaty mogą okazać się strzałem w dziesiątkę! koszt: £20–£35 więcej info: bit.ly/2F32RCh

Ponad 50 straganów oferujących wyłącznie naturalne, zdrowe, wegańskie jedzenie. Ekscytujące pokazy gotowania, inspirujące rozmowy, interaktywne warsztaty, zajęcia z jogi i zabawy dla dzieci... Wszystko to odbywać będzie się w połowie kwietnia od 10:30 do 16:30 w Glasgow Trade Halls. W cenie biletu wstępu znajdziecie worek pełen wegańskich produktów, próbek oraz ofert rabatowych do wykorzystania podczas zakupów w przyszłości. Koszt: dorośli £3, dzieci za darmo Więcej info: http://bit.ly/2Hhw5OO

RT Garage

PRZEGLĄDY MOT

SERWIS I NAPRAWY

DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA ZBIEŻNOŚĆ KÓŁ

OPONY - SERWIS I SPRZEDAŻ

POMOC DROGOWA I TRANSPORT POJAZDÓW 128 Strathmore Road, G22 7DW, GLASGOW 0141 336 5377 078 377 39 199 office@rtgarage.com

www.rtgarage.com 8


9


Z perpsektywy

Autor: Krzysztof Kruk

Z czym musisz zdążyć przed Brexitem?

Praktyczny poradnik dla Polaka na Wyspach Można zacząć odliczanie. Na początek „dwanaście”. Bo tyle właśnie miesięcy dzieli nas od Brexitu. Zgodnie z deklaracją premier Theresy May Wielka Brytania ma opuścić Unię Europejską w marcu 2019 roku. Tym wszystkim, którzy chcą po tej dacie nadal mieszkać i pracować na Wyspach pozostał więc tylko rok, aby zorientować się, czy i na jakich zasadach będą mogli to uczynić. Sprawdzić, czy zadbali o wszystkie formalności i co jeszcze mogą zrobić, możliwie bezboleśnie przetrwać rozwód Zjednoczonego Królestwa ze Wspólnotą. Zadanie to nie jest łatwe, bo pytań i wątpliwości jest wiele, a odpowiedzi wciąż jakby za mało. Co gorsza negocjacje toczą się wedle zasady „nic nie jest ustalone póki wszystko nie jest ustalone”. Oznacza to tyle, że nawet tych ustaleń, które już poczyniono do końca jeszcze

10

nie można być pewnym. Mimo tych wszystkich zastrzeżeń warto jednak już dziś zrobić sobie listę spraw, nad którymi trzeba się będzie w najbliższym czasie pochylić. Dwa scenariusze: jeden dla przestraszonych, drugi dla nie lubiących biurokracji Najważniejszą rzeczą jest zadbanie o prawo do stałego pobytu w Wielkiej Brytanii po dacie Brexitu. Trzeba tu pamiętać o dwóch sprawach: po pierwsze w ciągu najbliższego roku kwestię tą wciąż jeszcze regulują unijne przepisy i warto to wykorzystać, po drugie zaś uzyskane przed Brexitem prawo do stałego pobytu nie będzie po tej dacie merytorycznie weryfikowane. Innymi słowy, kto zdobędzie prawo stałego pobytu przed marcem 2019 r., ten później będzie niemalże „nie do ruszenia”.

Dziś, zgodnie z unijnymi przepisami, prawo do stałego pobytu w danym kraju zyskuje z automatu każda osoba, która legalnie (!) i nieprzerwanie mieszka w nim i pracuje przez okres co najmniej pięciu lat. Po Brexicie te kryteria nie ulegną zmianie, zmieni się natomiast nazewnictwo (w miejsce prawa stałego pobytu pojawi się tzw. „settled status”), a ponadto zostanie wprowadzony obowiązek rejestracji (dziś potwierdzenie prawa stałego pobytu i uzyskanie na tę okoliczność stosownego dokumentu jest dobrowolne). Ponadto uproszczone mają zostać także procedury towarzyszące ubieganiu się o ten dokument. Najprościej będą mieli ci, którzy już dzisiaj go posiadają. Oni też będą musieli wystąpić o rejestrację, ale – jak dziś zapewnia strona brytyjska – „settled status” ma im zostać wydany praktycznie z automatu i w dodatku za


zZ perspektywy

darmo (dla pozostałych procedura ta kosztować ma 72 funty).

Warto być grzecznym. I nie dać się odesłać za kanał La Manche.

Wniosek nasuwa się sam. Kto już dziś spełnia kryteria (albo spełni je w najbliższych miesiącach) do otrzymania prawa stałego pobytu, a z obawą patrzy w przyszłość, ten być może powinien wykorzystać sytuację, zdobyć prawo stałego pobytu i z takim statusem w kieszeni wejść w pobrexitową rzeczywistość. Wiąże się to niestety z koniecznością przebrnięcia przez dość żmudną (obecnie) procedurę, ale zyskuje się święty spokój. Jeżeli ktoś nie ma ochoty na tego rodzaju korowody i pokłada więcej ufności w komunikaty brytyjskich władz, to może ze złożeniem wniosku o „settled status” poczekać do drugiego półrocza (wówczas wnioski o potwierdzenie swojego statusu będą mogli składać też osoby posiadające stałą rezydenturę).

Możliwość takiego wyboru strategii mają jednak wyłącznie ci, którzy do Brexitu osiągną ów 5-letni okres legalnego pobytu. Pozostali niczego w najbliższym roku nie są w stanie zrobić, aby przyśpieszyć uzyskanie prawa stałego pobytu. Jeśli wierzyć deklaracjom gospodarzy, to nie powinni się jednak z tego powodu martwić. Po Brexicie będą mogli zostać na Wyspach i po osiągnięciu wymaganych 5 lat pobytu (pod tym względem nic się nie zmieni) wystąpić o dokument stałego pobytu. Tego typu zapewnienia to jedno, a praktyka dnia codziennego coś zgoła innego. Jak podkreśla dr Agnieszka Bielewska, specjalizująca się w polskiej migracji do Wielkiej Brytanii socjolog na SWPS Uniwersytecie Humanistycznospołecznym

w ostatnim czasie wyraźnie wzrosła liczba deportacji obywateli UE z Wielkiej Brytanii (dane z czerwca 2017 r. mówią o 20 proc. wzroście na przestrzeni roku). Co istotne, decyzje te wydawane są na podstawie dokładnie tych samych przepisów, które funkcjonowały już wcześniej i które umożliwiały wydalenie z kraju osób stanowiących zagrożenie dla porządku publicznego. - Tyle, że ostatnio Wielka Brytania zaczęła je bardzo rygorystycznie interpretować – mówi dr Bielewska. Dla mieszkających w UK Polaków ta zmiana kursu powinna stanowić ostrzeżenie – w najbliższych miesiącach zdecydowanie warto się pilnować i nie dawać gospodarzom pretekstu do odesłania się za kanał La Manche. Tak więc żadnych awantur, spania na ławce w parku i śpiewania po pijaku „Hej sokoły”. I jeszcze jedno, skoro już o dawaniu pretekstów

11


12


Z perpsektywy mowa - unijne przepisy stanowią, że okresy nieobecności nieprzekraczające sześciu miesięcy w roku nie naruszają ciągłości pobytu przy występowaniu o prawo stałego pobytu. W razie przekroczenia tego limitu na uzyskanie takiego statusu nie ma już jednak co liczyć. Jeśli więc ktoś z jakiegoś powodu często i długo bywa w Polsce, to niech sobie dobrze policzy ile już czasu tam spędził i być może zrewiduje plany wyjazdowe w najbliższych miesiącach. Nie ma co czekać ze sprowadzeniem rodziców Na pewno śpieszyć powinni się ci wszyscy, którzy chcieliby sprowadzić do Wielkiej Brytanii członków swych rodzin (np. rodziców). Obecnie – korzystając z unijnych przepisów – mogą to czynić bez przeszkód, mając przy tym gwarancję, że ich bliskim przysługiwać będzie prawo do brytyjskiej opieki medycznej i pomocy społecznej. Po Brexicie będą mogli wystąpić o wizę dla członków swych rodzin tylko gdy udowodnią, że wymagają oni stałej opieki i że nie może ona im zostać zapewniona w kraju zamieszkania. To zaś przy podejściu Brytyjczyków do tematu jest w praktyce jest bardzo trudne (czy wręcz niemożliwe) do udowodnienia (szerzej pisaliśmy o tej sprawie w kontekście utrudnienia polskim seniorom kontaktu z mieszkającymi w UK dziećmi i wnukami na naszych łamach w październiku ubiegłego roku). Ci, którzy w ciągu najbliższych 12 miesięcy zdążą dołączyć do przebywających w Wielkiej Brytanii bliskich z oczywistych względów nie zdążą uzyskać tam prawa do stałego pobytu (w tym przypadku też obowiązywać ich będzie wymóg 5 lat pobytu), ale przynajmniej będą

mieli szansę przebywać na Wyspach na tyle długo, aby w końcu ten status otrzymać. Ci natomiast, którzy w tym terminie nie przyjadą, później najprawdopodobniej będą mogli spotykać się ze swymi bliskimi jedynie przy okazji wyjazdów turystycznych. Co prawda istnieje jeszcze cień szansy, że w toku dalszych negocjacji UE uda się wynegocjować przedłużenie okresu na swobodne ściąganie przez obywateli Wspólnoty do UK członków swych rodzin, ale wiadomo czyją matką jest nadzieja. Ze ślubem warto się pośpieszyć, z dzieckiem niekoniecznie O konsekwencjach Brexitu powinni pomyśleć ci, którzy są w związkach, bądź planują wziąć ślub z osobami nieprzebywającymi obecnie na Wyspach. Jakkolwiek osobliwie by to nie zabrzmiało, to… warto się pośpieszyć. Brytyjczycy uprzedzają bowiem, że porozumienie chronić będzie członków bliskiej rodziny obywatela UE legalnie zamieszkałego w Wielkiej Brytanii (a także osoby pozostające z nim/ nią w zarejestrowanym związku partnerskim) zarówno w sytuacji, gdy członkowie tej bliskiej rodziny mieszkają na Wyspach, jak też gdy przebywają poza granicami UK.

Po Brexicie w każdym momencie będą mogli oni dołączyć do swego męża, czy żony pod warunkiem oczywiście, że nadal pozostawać będą ze sobą w związku małżeńskim. Ale uwaga, to zarazem oznacza, że z takiej ochrony nie będą mogły skorzystać osoby, które zawrą związek małżeński z przebywającym w Wielkiej Brytanii obywatelem UE już po Brexicie. Mówiąc wprost, jeśli wasz wybranek/ wybranka mieszka dziś w Polsce i jeśli planujecie wziąć ślub później niż w marcu 2019 roku (lub na razie w ogóle nie rozważacie takiej opcji), to ze sprowadzeniem później takiej osoby na stałe do Zjednoczonego Królestwa będzie problem. Natomiast dzieci, które w przyszłości urodzą się z takiego związku będą mogły dołączyć do przebywającego w UK rodzica o ile ten będzie sprawował opiekę nad dzieckiem. To, z czym śpieszyć się nie trzeba, to decyzja o dziecku. Jak zapewniają Anglicy porozumienie zapewnia prawo do pozostania w Zjednoczonym Królestwie wszystkim dzieciom, które urodzą się w rodzinach obywateli UE przebywających w Zjednoczonym Królestwie zarówno przed brexitem, jak i po nim.

13


felieton

Autor: Darek Dusza

Druga strona

lustra Sąsiedzi

Brzmi, jak tekst o geopolityce? Może lepiej nie... Sąsiedzi. Z lewej, z prawej, z południa i północy. I nasza skomplikowana historia wzajemnych relacji. Delikatnie mówiąc, nie zawsze dobrosąsiedzkich. A właściwie dawniej rzadko dobrosąsiedzkich. Życie z sąsiadami bywało trudne. Szczególnie, gdy ze wschodu i z zachodu otaczały nas krwawe, szalone reżimy. Z sąsiadami bywa różnie. Raz lepiej, raz gorzej. Nie tylko w skali makro. W skali mikro również. Sąsiad. Kto to taki? Może Ty? Może Ty kiedyś będziesz moim sąsiadem? Sąsiad to typ z wiertarką udarową i młotem pneumatycznym, mieszkający tuż za ścianą. Człowiek systematyczny, który z dokładnością szwajcarskiego zegarka wierci od szóstej rano. Naliczyłeś już dwieście dwadzieścia otworów, Sąsiedzi to małżeństwo, wydzierające się na siebie. Co weekend, regularnie od dziewiątej wieczór. Dziwne, że aż tylu przekleństw wcześniej nie znałeś? Kuc mieszkający u góry i słuchający nu metalu. Wiecznie narąbany gościu z dołu. Nie chcesz się przyznać, ale boisz się, że któregoś dnia zaśnie 14

z papierosem przy odkręconej kuchence gazowej. Albo w łóżku. Co zrobić, takich sąsiadów wylosowałeś na życiowej loterii. Można się tylko przyzwyczaić. Najgorzej jest w bloku. Bliskość, wspólne ściany, wspólny korytarz. Zabudowa wolno stojąca jest nieco bezpieczniejsza, chociaż i tak występują problemy typu: miedza, wspólna droga, wywóz śmieci, głośna muzyka. Wiedzą o tobie wszystko. Lepiej od CBA, lepiej od Facebooka. TAS (tajne Akta Sąsiedzkie) zawierają wszystkie twoje późne powroty do domu w stanie wskazującym, wszystkie przekleństwa wykrzyczane w trakcie meczu, wszystkie inwektywy pod adresem rządzących. Ale z drugiej strony... Dobry sąsiad jest o wiele lepszy niż agencja ochrony. Przypilnuje, podleje kwiatki, nakarmi rybki. Dobry sąsiad zawsze pożyczy cukier albo piwo. Jak trzeba zawiezie. Przywiezie grzyby z lasu. Dobry sąsiad to jak wygrana na loterii. O fajnego sąsiada warto dbać. Warto być dla niego życzliwym. Pożyczyć do pierwszego. Ale nie za dużo...


15


okiem reportera

Autor: Anna Bator- Skórkiewicz

Dawno, dawno temu był chaos, brak zasad blokował rozwój ludzkości. Więc owa ludzkość zaczęła stwarzać ogólne normy wspólnej egzystencji na naszej pięknej planecie. Wiadomo, że zasady trzeba mieć i są one wręcz niezbędne do prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie, ale wiadomo też, że fanatyzm gubił całe pokolenia przekształcając normy w stereotypy. Czas mijał, epoki się zmieniały, a owe stereotypy jakoś tak niechętnie podążały z duchem czasu. Obecnie świat jest doskonale zorganizowany, posegregowany i zgrabnie poupychany w szufladki. Stereotypy towarzyszą nam od zawsze i mimo że doskonale zdajemy sobie sprawę, że z prawdą mają one tyle wspólnego, co ratler z wilkiem kanadyjskim, to gdzieś tam w głębi duszy zastanawiamy się, czy przypadkiem w tych „popularnych mitach” nie ma ziarenka prawdy, bo przecież gdzieś miały swoje źródło.

Kobiety za dużo gadają Z damskich ust wylewa się potok dźwięków układających się w mniej lub bardziej składną plątaninę sentencji, westchnień i głupich pytań. - Tak w każdym razie twierdzą szowinistyczni zwolennicy traktowania przedstawicielek płci pięknej jako kuchennego robota. Pogardzamy takimi ignorantami. Ile prawdy w twierdzeniu, że panie są bardziej rozgadane niż faceci? 16

Jeśli wierzyć badaniom, niewiasty wypowiadają średnio 20 tysięcy wyrazów dziennie, czyli o 13 tysięcy słów więcej niż panowie. Mało tego – istnieje nawet naukowe wytłumaczenie tego faktu. Okazuje się, że winę za kobiecą rozmowność ponosi pewne białko zwane FOXP2, którego zwiększoną ilość zaobserwowano w żeńskich mózgach (jest go o ok. 30% więcej niż u mężczyzn). Początkowo nie wiedziano, jaki ma ono związek z kobiecym gadulstwem. Aż do momentu, kiedy zaaplikowano tę proteinę laboratoryjnym szczurom i ze zdziwieniem zauważono, że gryzonie zaczęły gadać (w szczurzym języku - ma się rozumieć), jak opętane. Jednak jak powszechnie wiadomo- nie należy wszystkich mierzyć tą sama miarą, bo bardzo często to kobieta milczy jak zaklęta, podczas, kiedy facet nawija jak katarynkanawet jeśli bez ładu i składu…

Faceci to świnie Mówiąc o swoim wybranku „świnia”, kobieta, albo ma na myśli fakt, że facet zdradza ją z jakąś brzydulą, albo to, że jej ukochany śmierdzi gorzej niż stary cap. Mężczyzna może paradować tydzień w tym samym T-shircie i co kilka dni wetknąwszy weń nos stwierdzać, że jeszcze dzień-dwa koszulka powinna zachować swoją świeżość. Niezależnie od tego, czy ubranie faktycznie jest przepocone, a nasze stopy walą na kilometr wonną kompo-

ZE STE R EO TY P AMI!

zycją przywołująca na myśl zwłoki w zaawansowanym stadium rozkładu, sprawa bardziej dotyczy wrażliwości kobiecych zmysłów. W skrócie – kobiety mają znacznie lepszy węch niż mężczyźni dzięki większej ilości receptorów zapachowych. Czemu natura obdarzyła je tak wrażliwszym powonieniem? Co tu dużo mówić – wszystko kręci się wokół seksu. Delikatny kobiecy nosek potrafi bez trudu wywąchać śmierdzącego, nabuzowanego testosteronem potencjalnego reproduktora! A ponieważ faceci myślą o reprodukcji niemal nieustannie, powinni często korzystać z prysznica. W sferze męskiej higieny sporo się zmieniło od czasu epoki kamienia łupanegoteraz panowie na ogół paradują ogoleni i wypachnieni niczym francuskie pieski i tymi to walorami wabią płeć piękną.

Kobiety nie potrafią parkować Ile razy już to wałkowaliśmy? Może faktycznie pewien procent kobiet ma problem z zaparkowaniem auta, mimo że wokół miejsca jest tyle, że zmieściłby się przegubowy Ikarus. Nie ma się co oszukiwać – nad paniami pokutuje opinia złych kierowców. To znów często krzywdzący stereotyp, bo współczesne kobiety często są jak Kubica i Hołowczyc w jednym, czyli prowadzą z rozwagą, ale bez ślamazarstwa. Jedynie z orientacją w terenie


okiem reportera mają mały problem i czasem mylą lewą stronę z prawą, ale to przecież drobiazg. Za to naukowcy uważają, że mężczyźni mają lepszą orientację w terenie dzięki… testosteronowi. Hormon ten oprócz znanych nam wszystkim właściwości, wpływać też może na rejony mózgu odpowiedzialne za naszą naturalną „nawigację” i rozpoznawanie zmian położenia terenu. Cecha ta była dużo bardziej przydatna dla panów, kiedy wracali do jaskiń po całonocnych polowaniach. Teraz – mogą pochwalić się o 20 sekund lepszym od kobiet czasem reakcji.

Faceci myślą tylko o jednym Niedawno przeprowadzone badania tylko potwierdziły znany nam wszystkim fakt, że „faceci myślą swoimi członkami”. Okazuje się, że mężczyźni są skłonni do podejmowania ryzykownych decyzji, w chwili, gdy znajdą się w towarzystwie pięknej przedstawicielki płci przeciwnej, ale także i w momencie słyszenia kobiecego głosu, czy nawet myślenia o damskich walorach. Dotyczy to zarówno hazardzisty, który stawiając wszystko na jedną kartę chce zabłysnąć przed ze-

branymi w kasynie paniami, jak i faceta, który bez wahania wyda połowę swoich rocznych zarobków na pierścionek z jakimś świecidełkiem, aby tylko mieć cień szansy na wieczorne harce.

ność dawkowania sobie łez. Mimo to większość z nich płakała na Armagedonie i przez przeżyty zawód miłosny. Płacz to cudowne katharsis – dlaczego faceci mieliby być pozbawieni tego przywileju?

Kobiety są słabe

Panowie, łzy to żaden wstyd, raczej oznaka waszej wrażliwości i odwagi.

No i tu pojawia się mały twist, bo okazuje się, że w tym przypadku „na dwoje babka wróżyła”. Teoretycznie kobiety są znacznie bardziej wrażliwe na ból. Głównie dlatego, że posiadają więcej nocyceptorów, czyli receptorów bólu. Sytuacja jednak się zmienia, gdy na horyzoncie pojawia się poród. Endorfiny i cały zestaw tworzący, naturalny, chemiczny koktajl, który uaktywnia się w momencie zajścia w ciążę, skutecznie łagodzą cierpienia związane z wydaniem na świat potomka. Tak więc z jednej strony można żartować sobie z kobiecych słabości, ale z drugiej żaden z facetów pewnie by nie przeżył wydalania arbuza.

Chłopaki nie płaczą Absolutna bzdura. Mężczyźni są słabsi psychicznie od kobiet, jedynie normy społeczne wyrabiają w nich od dzieciństwa umiejęt-

Jak widzimy w powyższych przypadkach ziarno prawdy jest, ale mimo to należy pamiętać, że stereotypowe postrzeganie płci prowadzi do nierównego traktowania kobiet i mężczyzn. Nieprawdą jest, że problem ten dotyczy tylko dorosłych. Od najmłodszych lat jesteśmy postrzegani jako: małe, słabe kobietki lub silni mężczyźni. Sami tworzymy stereotypy lub umacniamy już istniejące. Wystarczy jednak się rozejrzeć, a zauważymy, że kobiety uprawiają czysto męskie zawody, a panowie z satysfakcją zajmują się na przykład modą. W nowoczesnym świecie automatyczne, stereotypowe podziały, wynikające z określonej płci powinny stopniowo znikać na rzecz tolerancji i pełnego partnerstwa i tego sobie i Państwu życzę.


poradnik uk

Autor: Barbara Dytwińska

Bądź gotowy dziś do drogi, drogi którą dobrze znasz...

ale czy na pewno? To ważne by wiedzieć jak się zachować w momencie tuż po wypadku czy kolizji ponieważ w UK policja niekoniecznie przyjedzie na miejsce zdarzenia. Niezatrzymanie się po wypadku jest wykroczeniem więc policja powinna przyjechać do tego rodzaju zdarzenia i spróbować odnaleźć sprawcę. Policja nie powinna odmówić przyjazdu również do naprawdę poważnych wypadków drogowych.

Ważne jest, aby spróbować zebrać jak najwięcej informacji na miejscu wypadku.

Niezależnie od tego czy zniszczenie auta jest niewielkie czy duże, zawsze należy zaparkować pojazd w bezpiecznym miejscu. W Polsce często kierowcy nie chcą zmieniać pozycji pojazdów po wypadku do czasu przyjazdu policji. W UK należy usunąć się z drogi innym pojazdom ale warto zrobić zdjęcie obydwu pojazdów przed ich usunięciem tak by uchwycić ich umiejscowienie na drodze.

Czas i data wypadku

Następnie należy upewnić się że silnik jest wyłączony i należy ostrzec innych użytkowników drogi poprzez włączenie świateł awaryjnych i ustawienie trójkąta jeśli trzeba. Należy też sprawdzić czy ktoś jest ranny. Jeśli ktoś został ranny, należy zadzwonić na pogotowie ratunkowe pod numer 101 lub 999. Poinformować policję i pogotowie jeśli poszkodowany potrzebuje ambulansu. W takich wypadkach policja powinna wziąć pod uwagę przyjazd jednostki.

Ważne informacje, które mogą pomóc w dochodzeniu roszczeń, to: Numeryrejestracyjne wszystkich pojazdów Marka i model wszystkich pojazdów

Nazwa drogi, na której doszło do wypadku Nazwiska i dane kontaktowe kierowców wszystkich pojazdów Opis warunków pogodowych Szczegóły wszystkich uszkodzeń wszystkich pojazdów

Pomocne może być użycie telefonu komórkowego do robienia zdjęć uszkodzeń i pozycji pojazdów oraz układu dróg i ulic. Należy unikać przepraszania lub przyjmowania winy za wypadek bo to firmy ubezpieczeniowe obydwu pojazdów zadecydują o tym kto był winny wypadkowi a nie policja. Niestety, czasem trzeba czekać na taką decyzję nawet latami. Informacji zawartych w tym artykule nie należy traktować jako porad prawnych. Służą one wyłącznie do celów informacyjnych. O konkretną poradę prawną dla każdego przypadku z osobna należy zawsze zwrócić się do odpowiednio wykwalifikowanego prawnika.

18

Należy zanotować wszystko co powiedział nam drugi kierowca uczestniczący w wypadku a jeśli można zauważyć świadków wypadku - powinniśmy również poprosić ich o dane kontaktowe. Jeśli nie czujecie się odpowiedzialni za wypadek, możecie być uprawnieni do żądania odszkodowania nawet jeśli drugi kierowca nie ma ubezpieczenia lub nie zatrzymał się po wypadku. W tym drugim przypadku należy niezwłocznie poinformować o tym policję. Wśród strat o które możesz się ubiegać, występują: Uszkodzenie pojazdu Poszkodowanie na zdrowiu Utrata zarobków jeśli nie możesz pracować w wyniku urazów spowodowanych wypadkiem Koszty podróży lub koszty

wynajęcia zastępczego samochodu

na czas naprawy samochodu uczestniczącego w wypadku Inne uszkodzenia mienia, takie jak ubrania lub przedmioty osobiste

Najlepiej jest zasięgnąć porady specjalisty od odpowiedzialności za wypadek. Adwokat pomoże sprawdzić możliwości odszkodowawcze i zmaksymalizować wysokość odszkodowania. Twój adwokat wypadkowy będzie mógł doradzić Ci i rozpatrzyć roszczenie na zasadzie No Win No Fee – Nie Wygrywasz Nie Płacisz.

Barbara Dytwinska Kancelaria prawna Graham M Riley & Co Solicitors Ltd


poradnik uk


Artykuł Sponsorowany

20


poradnik uk

Choroba i...

co dalej? Polacy żyjący w Wielkiej Brytanii, słyną ze swojej obowiązkowości. Wykonujemy powierzone zadania z oddaniem, a nieraz wręcz narażeniem własnego zdrowia i życia. Co jednak, gdy ciężar obowiązków staje się na tyle duży, że przychodzi zapłacić nam za niego zdrowiem?

Zasiłek chorobowy Jeśli przytrafi nam się dolegliwość, której efektem będzie niezdolność do pracy, możemy liczyć na uzyskanie „chorobowego”, czyli Statutory Sick Pay (SSP). Korzystać możemy z niego do 28 tygodni, a pracodawca nie może nas w tym czasie zwolnić. Warunki, które musimy spełnić celem uzyskania pomocy, są tylko dwa. Przed wypadkiem musieliśmy zarabiać co najmniej po 112 funtów tygodniowo, a także być zatrudnionymi przez okres dwóch miesięcy. Na ile możemy liczyć podczas choroby? Niestety, przysłowiowe „kokosy” to nie są. Zasiłek wynosi 88 funtów tygodniowo, więc utrzymanie się tylko z niego, w dłuższej perspektywie okazuje się niemożliwe.

Pomoc od pracodawcy Wielu pracodawców oferuje atrakcyjniejsze warunki pobierania chorobowego. Wartościowe pakiety socjalne niejednokrotnie służą jako zachęta do podjęcia pracy. Zależy to jednak od dobrej woli pracodawcy i tego, na ile uda nam się wynegocjować korzystne rozwiązania.

Jeśli nie wykonujemy pracy fizycznej, często możliwe jest dojście do porozumienia z zatrudniającą nas firmą, abyśmy wywiązywali się ze swych zadań zdalnie lub w godzinach, które nie będą utrudniały leczenia. Jeśli przeszkodą jest brak odpowiednich narzędzi pracy - np. wystarczająco wysokiego krzesła, w takim przypadku zadaniem pracodawcy będzie dostosowanie stanowiska do zaistniałych potrzeb.

Inne źródła Pomocy finansowej W wydostaniu się z trudności, które wynikły z powodu choroby, pomóc mogą również zasiłki oferowane przez brytyjski rząd. Personal Independence Payment (PIP) - pomoc ta dedykowana jest osobom w wieku od 16 do 64 lat. Korzystając z zasiłku, można otrzymać od 22 do 141 funtów tygodniowo. Wysokość pomocy uzależniona jest od tego, jak mocno ucierpieliśmy w wyniku choroby. Employment and Support Allowance (ESA) - przeznaczony dla osób chorych lub niepełnosprawnych. O pomoc związaną z ESA możemy aplikować bez względu na to, czy jesteśmy zatrudnieni, samozatrudnieni czy bezrobotni. Pieniądze wypłacane są zazwyczaj do 13 tygodni po zgłoszeniu wniosku. Każdego tygodnia otrzymać można do £57,90, jeśli nie ukończyło się 25 roku życia oraz do £73,10 po ukończeniu 25 lat.

Housing Benefit - popularny zasiłek przyznawany przez lokalnego councila, może okazać się niezwykle pomocnym w sytuacji kryzysowej. W przeciwieństwie do świadczeń z grupy „Tax Credits”, oferowany jest bowiem zarówno osobom pracującym, jak i bezrobotnym. W momencie utraty zdolności do wykonywania jakiejkowiek pracy, świadczenie to umożliwi pokrycie opłat za najem mieszkania i pomoże przetrwać najtrudniejszy okres. Carer’s Allowance - pomoc w tym zakresie wypłacana jest nie tyle osobom poszkodowanym, ile tym, które się nimi zajmują. Pieniądze stanowią zachętę do pełniejszego zaangażowania się w opiekę nad chorym, niosąc finansowe odciążenie dla pobierającgo. Za dbanie o daną osobę przez co najmniej 35 godzin tygodniowo, wysokość otrzymywanego świadczenia wynosić będzie £62.70 na tydzień. Warto przy tym pamiętać, że zasiłek ten może wpłynąć na wysokość innych otrzymywanych świadczeń. Po przekroczeniu progu Personal Allowance (kwoty wolnej od podatku - przyp. red), konieczne będzie także opłacenie podatku dochodowego odpowiedniej wielkości. Brytyjski system pomocy socjalnej jest na tyle rozbudowany, że żadna osoba, która znajdzie się w sytuacji podbramkowej, nie będzie pozostawiona samej sobie. Jeśli chcielibyśmy zabezpieczyć się w dodatkowy sposób, zawsze można też rozważyć oferty ubezpieczalni. 21


short press

Autor: Krzysztof Mielnik-Kośmiderski

Brytyjskie jedzenie, a choroby nowotworowe

22

Duża wartość polskiego paszportu

Bez pobłażliwości dla gnębiących rodziny

Jako posiadacze paszportów kraju należącego do Unii Europejskiej, możemy czuć się uprzywilejowani względem obywateli wielu innych państw świata. Indeks paszportowy, który porównuje korzyści płynące z posiadania danego dokumentu wskazał, że Polacy mogą bez żadnych dodatkowych obostrzeń podróżować do 153 krajów świata. Obywatele krajów unijnych przez lata posiadali najmocniejsze paszporty. Sytuacja zmieniła się dopiero w ostatnim roku. Ostatni Indeks Paszportowy ujawnił, że obecnie pałeczkę przejęli Azjaci. Dokument, na którym można wjechać do największej liczby krajów świata, należy do obywateli Korei Południowej i Singapuru. Bez dodatkowych wymogów, mogą oni podróżować do 162 krajów. Następni w kolejności Niemcy i Japończycy dotrą do 161 państw, a Duńczycy, Szwedzi, Finowie, Włosi, Francuzi i Hiszpanie - do 160.

Nowe dyrektywy Brytyjskiej Rady ds. Wyroków (The Sentencing Council) sprawią, że przestępstwa, których sprawca dopuszcza się wobec swoich bliskich, mogą być karane znacznie surowiej od innych. Czym Rada uzasadnia swoje wskazania?, Przede wszystkim tym, że tego typu działania stanowią pogwałcenie zaufania i bezpieczeństwa w rodzinie. Co prawda wskazania Rady nie są wiążęce prawnie, ale są wysoce cenione i stanowią podstawę do tworzących nowe przepisy. Dlatego możemy spodziewać się, że w związku z przemocą domową, teraz apadać będzie więcej wyroków skazujących na długoletnie więzienie. Podczas prac nad nowymi wytycznymi, rada skupiła się również na ocenie przypadków nękania w mediach społecznościowych, za pomocą e-maili czy sms-ów. Także w tym przypadku wskazano, że podobne przestępstwa powinny być traktowane z najwyższą powagą i surowością.

Spożywanie wysoko przetworzonych produktów spożywczych, które stanowią połowę diety przeciętnego Brytyjczyka, może znacznie zwiększyć ryzyko zachorowania na raka – wskazujenowe badanie. Testy przeprowadzone na ponad 100’000 dorosłych osób wykazały, że zwiększenie spożycia gotowych posiłków, słodkich płatków śniadaniowych oraz słonych przekąsek, wiąże się z 12-procentowym wzrostem ryzyka zachorowania na nowotwór. Problem w tym, że żywność tego typu stanowi średnio więcej niż 50% diety mieszkańców Wysp. W żadnym innym miejscu Europy wskaźnik zachorowań nie jest aż tak wysoki! Najzdrowiej odżywiający się Francuzi, zjadają zaledwie 14,2% podobnych produktów. Ultra-przetworzona żywność obejmuje pakowane wypieki i przekąski, napoje gazowane, słodkie płatki śniadaniowe, gotowe posiłki oraz produkty pochodzenia zwierzęcego – często zawierające wysoki poziom cukru, tłuszczu i soli, ale pozbawione witamin i błonnika. Co zatem jest najbezpieczniejsze dla naszego zdrowia? Owoce, warzywa, rośliny strączkowe, ryż, makaron, jaja, mięso, ryby i mleko. Naukowcy dowiedli, że spożywanie tego typu produktów minimalizuje ryzyko wystąpienia nowotworu. Dbajmy więc o prawidłowe odżywianie. To szczególnie ważne w kraju takim, jak Wielka Brytania, gdzie - na domiar złego - przez większość roku panuje znaczny niedobór nasłonecznienia.


short press

Anas Sarwar, starszy parlamentarzysta ds. zatrudnienia, wywołał sporą konsternację wśród swego audytorium, zadając pytanie o to, dlaczego wszyscy nauczyciele w Szkocji są biali? Sarwar wezwał niedawno do podjęcia działań dążących do zniwelowania braku kadry nauczycielskiej pochodzącej z mniejszości etnicznych. Polityk, który jest postacią nr 2 szkockiej Partii Pracy, powiedział, że konieczne jest użycie „radykalnych środków”, aby zapewnić, że więcej osób o kolorze skóry innym niż biały, będzie uczyło w szkockich szkołach. Tylko 16 dyrektorów lub zastępców dyrektorów szkół na północ od granicy Anglii, ma afrykańskie bądź azjatyckie korzenie. Zaledwie 1 proc. nauczycieli w ogóle pochodzi z mniejszości etnicznej – mimo, że 4 proc. populacji ma inny kolor skóry niż biały. Jak donosi „The Scotsman”, interwencja Sarwara wynika z dwóch petycji rozprowadzanych w Glasgow, w których środowiska mniejszościowe (głównie pakistańskie i hinduskie) wezwały do „zapewnienia uczniom wzorców do naśladowania, które wywodzić się będą ze środowisk mniejszościowych”. Na petycję zareagował już największy szkocki związek nauczycielski. Zrzeszeni w EIS stwierdzili, że „niedostateczna reprezentacja pedagogów pochodzących z mniejszości czarnej, azjatyckiej i innych, jest kwestią głęboko niepokojącą”. Miejmy nadzieję, że ostatecznie to jednak nie kolor skóry, a kompetencje zawodowe będą decydowały o wyborze danego nauczyciela.

Rząd przypatruje się pracodawcom

SHORT PRESS

Ułatwienia dla ciemnoskórych nauczycieli

Nowo wprowadzane przepisy w UK, mają przynieść bardziej uregulowane egzekwowanie prawa do urlopu wypoczynkowego oraz zasiłku chorobowego. Jak zapowiedziała premier Theresa May – firmy, które naruszają paragrafy umowy i niewłaściwie trakturą zatrudnionych, muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Kary czekają również na tych pracodawców, którzy zatrudniają stażystów, nie płacąc im żadnego wynagrodzenia. Zapowiedziano przy tym, że nowym, bardziej surowym karom, poddani zostaną pracodawcy, którzy niewłaściwie zachowują się wobec swych pracowników (np poprzez poniżanie ich). Premier chwaliła jednocześnie rekordowy swskaźnik zatrudnienia, z jakim mamy do czynienia w UK obecnie, podkreślając, że choć w wielu kwestiach jest jeszcze sporo do zrobienia, pod tym względem również po Brexicie sprawy powinny przybrać oczekiwany obrót .

23


nasze sprawy

Autor: Redakcja

Dzieci nie mają matki,

ale chcą mieć dom

Pomóżcie!

Wielu ludzi zdanych jest na łaskę lub niełaskę losu, ale nie proszą o pomoc. Często są zbyt skromni- starają się radzić sobie sami, z różnym skutkiem jednak w wielu przypadkach ta pomoc jest po prostu konieczna. Ale oczywiście można nie pomagać, można znaleźć wiele racjonalnych argumentów dla konkretnych przypadków, aby nie pomagać. Ale to nic nie zmieni. Nadal będą głodni, chorzy, cierpiący, potrzebujący. Lepiej więc zgrzeszyć nadmiarem dobroci i naiwności, niż nadmiarem kalkulacji i nieufności. Poza tym pomaganie nie tylko uszlachetnia, ale daje szczęście, a jak wiadomo, to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli! Po tym jakże sugestywnym wstępie, chcemy pokornie prosić o pomoc dla fantastycznej czwórki, czyli dzielnego ojca i jego trzech niepełnoletnich synów. Ta rodzina potrzebuję wsparcia i w pełni na nie zasługuje. Chłopcy są trojaczkami i w ich krótkim życiu już wiele przeszli. Urodzili się jako wcześniaki z problemami zdrowotnymi- Filip ma jedną nerkę, Bartek ma szmery na serduszku i jest pod stałą kontrolą lekarza. Mieli po trzy latka, kiedy stracili mamę, która zmarła nagle na zator płucny. Po jej śmierci dzieci nie chciały rozstać się choćby na chwilkę ze swoim tatą- bali się, że zniknie jak mama… Od tamtych smutnych wyda24

rzeń minęło zaledwie kilka lat, a ta dzielna rodzina nadal walczy z przeciwnościami losu. Pan Piotr Kur zostając sam z dziećmi nie załamał się, robił wszystko, aby zastąpić chłopcom ojca i matkę, a nie było łatwo. Dwa lata temu kolejny problem spadł na barki samotnego ojca, a mianowicie cegła po cegle ich dom zaczął się walić. Był to stary, powojenny budynek postawiony przez niewykfalifikowanych budowlańców, z materiałów kiepskiej jakości. Nie ma się co dziwić, że nie wytrzymał presji czasu. W 2015 roku decyzją Państwowego Inspektoratu Budowlanego rodzina musiała opuścić dom. Przyczyna: wady konstruk-

cje i znaczne odchylenie ściany. Pan Piotr otrzymał nakaz rozbiórki budynku, a sam zamieszkał najpierw u rodziny, a potem w wynajmowanym mieszkaniu. Budynek rozebrał jak nakazał Inspektor i choć nie pracował przez długi czas, bo musiał zajmować się dorastającymi chłopcami, starał się stworzyć im dom i radzić sobie tak jak umiał. Dziś chłopcy mają już 10 lat. Rosną i mają swoje potrzeby. Marzą o domu. Taki swoim rodzinnym, na działce, która należała do ich mamy. Niepewność wynajmu spędza też sen z powiek dzielnego taty. Kiedy chłopcy są w szkole Pan Piotr pracuje jako kierowca. Ale codzienne wydatki pochłaniają więk-


nasze sprawy szość zarobionych pieniędzy i niejednokrotnie wsparcie gminy jest potrzebne. Trudno mówić o zaoszczędzeniu, a tym bardziej o budowie domu, mimo, że Pan Piotr ima się dodatkowej pracy w weekendy, i często bierze nadgodziny. To nie wystarcza, poza tym chłopcy go potrzebują. Samotny ojciec nie siedzi z założonymi rękoma, tylko ciężko pracuje, aby zapewnić byt rodzinie. Trojaczki posiadają jeszcze starszego brata- Daniela. To właśnie ten 27- letni młody człowiek wyjeżdżając za granice, aby się kształcić i pracować- zainicjował akcje pomocy dla swojego ojca i braci. Kiedy mama umarła w 2011 roku daniel był już samodzielny, ale po jej odejściu wrócił do rodzinnego domu, aby pomóc ojcu. Po roku postanowił wyjechać do UK, aby móc podwyższyć swoje kwalifikacje zawodowe i pracując- wspierać rodzinę w Polsce. Na początku swojego pobytu na Wyspach imał się różnych zajęć- Zawsze brałem nadgodziny, aby utrzymać się tutaj i pomóc tacie w miarę możliwości. Przez dłuższy okresu czasu miałem trzy prace- wspomina Daniel. Po jakimś czasie chłopak zaaplikował na studia na kierunku International Business Management, które skończył z sukcesem w lipcu 2017 roku. Daniel wspiera rodzinę jak może, ale domu nie da rady im zbudować. Jest bardzo zżyty z braćmi i bardzo za nimi tęskni. Przez ostatni rok chłopak nie był w kraju, ponieważ musiał skończyć studia i rozpoczął nową pracę, ale w najbliższe wakacje już planuje zorganizowanie chłopcom wakacji w Anglii. - Filip i Bartek uwielbiają piłkę nożną, Szymon jest świetny w pływaniu, ale najbardziej chłopcy marzą o swoich pokojach, domu, do którego mogliby zapraszać kolegów- opowiada z rozrzewnieniem Daniel.

Ci dzielni mężczyźni chcą być razem - nie możemy zwrócić im matki, ale możemy spełnić ich marzenia i dołożyć choćby mała cegiełkę do ich własnego domu. Wiele już przeszli. POMÓŻMY. Każdy grosz się liczy https://www.gofundme.com/nowydom Więcej o akcji tutaj: https://www.facebook.com/Zbiorka-na-Dom-dla-Samotnego-Ojca-Trojaczkow-719669971523851/ Akcja odbywa się pod patronatem medialnym MagazynuPL.co.uk oraz magazynu Square.pl Razem z rodziną Kurów będziemy bardzo wdzięczni za każdą pomoc.

Pamiętajmy, że

„Najbardziej niezmiennym i ważnym pytaniem życia jest: Co robimy dla innych?” Martin Luther King Jr.


temat numeru

Autor: Krzysztof Mielnik-Kośmiderski

Wielkanoc na Wyspach

jak zmieniała się na przestrzeni wieków? W tym miesiącu chcielibyśmy zaproponować Wam krótką podróż w przeszłość i przybliżenie pochodzenia brytyjskich tradycji wielkanocnych. A jako, że tegoroczny układ kalendarza sprawia, że Niedzielę Wielkanocną obchodzimy 1 kwietnia - czyli w prima aprilis - zaczniemy właśnie od tego dnia.

cji na temat „Hunt the Gowk” (Gowk w Szkocji oznacza kukułkę albo głupca - przyp. red.) Czasem usłyszeć możemy tu również alternatywne, gaelickie nazwy „Là na Gocaireachd” lub „Là Ruith na Cuthaige”. Tradycyjny dowcip polega na tym, by poprosić kogoś o dostarczenie zapieczętowanej wiadomości, która rzekomo jest prośbą o pomoc. W rzeczywistości prośba ta jest poleceniem, aby obdarowany znalazł... kolejną osobę, która pośle wiadomość dalej. Swoiste „kukułcze jajo” w XXI w. szczególnie dobrze roznosi się w Internecie, dzięki czemu tradycja w dużej mierze przeniosła się na portale społecznościowe i pocztę elektroniczną.

Dzień Głupca 1 kwietnia w Wielkiej Brytanii tradycyjnie obchodzony jest April Fools’ Day, co najprościej przetłumaczyć jako „Dzień Głupca”. Podobnie, jak w przypadku znanego Polakom prima aprilis, ludzie prześcigają się w sprawianiu psikusów i próbach nabrania innych. Po udanym żarcie wykrzykują zaś „April Fool!”. Niektóre gazety codzienne i czasopisma, ogłaszają fałszywe - często zupełnie abstrakcyjne - informacje, zazwyczaj na drugi dzień publikując wyjaśnienia dla wszystkich, którzy dali się nabrać. Tradycja ta cieszy się dużą popularnością już od XIX wieku. W Szkocji dzień ten przebiega nieco inaczej niż w Anglii. Tutaj prima aprilis tradycyjnie określany jest jako „Huntigowk Day”. Nazwa wzięła się z waria26

pogańskiej bogini wiosny – Eostre. Jej głównymi symbolami było szczęście, narodziny i płodność. Mimo, iż ziemie w południowej części kraju - jako przejęte przez Rzymian przyswoiły już religię najeźdźców, plemiona żyjące na północy, jeszcze przez ponad dwa wieki pozostawały przy swoich wierzeniach. Próby ewangelizowania ludów tu żyjących, były naznaczone wieloma trudami. Pierwszym misjonarzem, który nawracał ludzi na terenie Szkocji, był syn rzymskiego żołnierza - Ninian. W 397 roku został on mianowany niskupem i wysłany na ziemie dzisiejszej północnej Anglii, gdzie nauczał żyjące tam plemiona. Po tym, gdy dotarł również do Szkocji, w Whithorn na peryferiach regionu Dumfries & Galloway, założył pierwszy chrześcijański kościół w północnych rejonach Wysp. Ciekawe, że chociaż początki tutejszego Kościoła wiążą się przede wszystkim z postacią irlandzkiego mnicha - św. Kolumby, to jednak w istocie właśnie św. Ninian był pierwszym głosicielem chrześcijaństwa na ziemiach Szkocji.

Od kiedy świętuje się tu Wielkanoc? Aby dotrzeć do odpowiedzi na to pytanie, trzeba nam przenieść się w czasie kilkanaście wieków wstecz. Chrześcijaństwo rozwijało się tu powoli. Jeszcze do IV wieku naszej ery rdzenni mieszkańcy Wysp czcili bóstwa pogańskie. Zresztą sama nazwa święta - „Easter” - wzięła swoje źródło od imienia anglosaskiej,

Niestety, jego misja nie okazała się owocną i nie udało mu się nawrócić zbyt wielu plemion. Dopiero działalność św. Kolumby w VI wieku, przyniosła rzeczywiste owoce. Charyzmatyczny duchowny nawrócił na chrześcijaństwo ludzi z niemal całej Szkocji (!) oraz części terenów północnej Anglii. To wówczas właśnie zaczęto tu obchodzić święta związane z chrześcijaństwem - Boże Narodzenie i Wielkanoc. Wkrótce po tym rozpoczęło się powolne kształtowanie rytuałów i tradycji odpowiednich dla tych dni.


Osobliwe tradycje

Easter dziś

Wielkanocne potrawy

W związku z nadejściem wiosny, rozpalano wielkie ognisko - po to, by chociaż na jakiś czas odegnać zimę. Prócz tego, że nadchodziła wiosna, okazją do świętowania był już sam koniec postu.

W czasie świąt wielkanocnych, w Wielkiej Brytanii obowiązują dni wolne od pracy. Odpowiednikiem naszego Wielkiego Piątku, jest tutaj „Good Friday”.

Słyszeliście o simnel cake? Jeśli nawet nie kojarzycie tej nazwy, z pewnością zdarzyło Wam się zobaczyć w sklepie charakterystyczne bułeczki z krzyżem. Simnel cake jest ciastem pokrytym warstwą marcepanową.

Zwyczaje wielkanocne zmieniały się na przestrzeni wieków. Te, które nie miały odpowiedniej siły przebicia, albo nie były dość klarowne dla ogółu społeczeństwa, odchodziły w zapomnienie. Zastępowały je nowe. Ciekawym zwyczajem praktykowanym w XVII-wiecznej Anglii było rozdawanie pieniędzy biednym. W Wielki Czwartek żaden żebrak nie mógł czuć się samotnym i opuszczonym. Pewna forma tego obrządku zachowała się zresztą do dziś. Podczas dorocznej ceremonii Royal Maundy, Królowa Elżbieta II obdarowuje zasłużone kobiety i mężczyzn (liczba osób zależy od wieku Królowej) czerwonymi i białymi portfelami. W ich wnętrzu znajdują się monety. Są to unikalne egzemplarze, wybijane specjalnie na tę okazję. Mają obrazować zasługi dla społeczeństwa, którymi wsławił się obdarowany. Jednym z takich charakterystycznych sposobów celebrowania świąt, były mocno zakorzenione w XVIII wieku zwyczaje z Rippon. W niedzielę wielkanocną, gdy tylko nabożenstwa dobiegły końca, chłopcy biegali po ulicach i obejmowali każdą kobietę lub dziewczynę, jaką tylko mogli, by następnie wyjmować jej sprzączki z butów. Często jedynym sposobem na odzyskanie tychże, było wykupienie ich od młodocianych żartownisiów.

Tadycyjne świętowanie odbywa się tu do poniedziałku (Easter Monday - przyp. red.) Tenże dzień jest też ostatnim świątecznym dniem wolnym od pracy. Symbolem Wielkanocy na Wyspach, jest „Easter Bunny” Popularny króliczek ma wprawdzie pełnić podobną rolę, co zajączek w krajach takich, jak Polska, niemniej jego pogańskie korzenie sprawiają, że całkowicie traci na znaczeniu w wymiarze religijnym. W niektórych rejonach UK mieszkańcy mają bardzo ciekawy zwyczaj. Chodzi tu o zawody w toczeniu jajek z górki. To akurat ma chrześcijańskie odniesienie. Turlanie jajka symbolizuje odkrywanie kamienia do groty, w której spoczywało ciało ukrzyżowanego wcześniej Jezusa. W zabawie uczestniczyć może wiele osób. Popularną formą przeżywania świąt, jest również podróżowanie do rodziny. Ludzie mają wreszcie nieco czasu na to, aby odwiedzić się nawzajem, z czego chętnie korzystają. To, że część z nich zamiast odwiedzenia bliskich, wybiera tego dnia wyjazd za granicę (częstymi kierunkami są Francja i Hiszpania), stanowi pewien znak czasu. Zasadniczo dominują jednak odwiedziny i czas spędzany w rodzinnym gronie.

Na jej wierzchu znajduje się 11 kulek. Liczba „11” stanowi przy tym symbol odnoszący się do jedenastu apostołów. Dwunasta kulka nie pojawia się, gdyż w brytyjskiej tradycji Judasz, który zdradził Jezusa, nie zasługuje sobie na przywileje należne pozostałym apostołom. Co jeszcze kedzą Brytyjczycy? Na śniadanie wielkanocne oczywiście jajka - uniwersalny symbol odradzającego się życia. Obiad tego dnia składa się zwykle z pieczonej jagnięciny, czyli dania biorącego swój rodowód w kulturze żydowskiej. Tradycyjnym deserem jest pudding. W przypadku Wielkanocy, ma on formę tarty. Polany jest słodkim sosem (custard - przyp. red.), a jego wierzch posypywany jest rodzynkami. Wieczorem ludzie podają zaś wspomniane wcześniej simnel cake. Choć wiele punktów polskich i brytyjskich obchodów wielkanocnych się pokrywa, jeszcze więcej pozostaje właściwych jedynie dla danego kraju. Z tej różnorodności pozostaje się jedynie cieszyć, Niezależnie, czy spędzicie Wielkanoc w domu, czy na wyjeździe, życzymy Wam wyjątkowych świąt! 27


28


29


Krok w przeszłość

Autor: Paweł Porański

Tajemnica Clydebank Blitz

W marcu obchodzimy 77 rocznice tragicznego w skutkach bombardowania przedmieść Glasgow Clydebank Blitz. Dwie tragiczne noce poprzedzone były wieloma niepokojącymi zbiegami okoliczności. Już pod koniec 1940 roku, w celu zmniejszenia strat, dowództwo Luftwaffe przyjęło taktykę nocnych nalotów. W nocy 13 marca 1941 roku, 260 bombowców niemieckich zaatakowało stocznie i fabryki amunicji na przedmieściach Glasgow. Samoloty nadlatywały falami przez 9 godzin, tysiące bomb zapalających, burzących zostało zrzuconych na nieprzygotowane do obrony miasto. Na szczęście w dokach remontowych stoczni Johna Browna stał zakotwiczony polski niszczyciel „ORP Piorun”, dowodzony przez kapitana Eugeniusza Pławskiego. Polscy artylerzyści postawili ścianę ognia, który skutecznie zniechęciła Niemców do bombardowania okrętów, w rezultacie stocznia nie doznała większych zniszczeń. Jak zażarty był to bój niech świadczy choćby anegdota, którą w 1974 roku spisał Ian MacPhail. Otóż stugębna plotka głosi, że Polacy zestrzelili nad stocznią samolot, lotnik wyskoczył ze spadochronem i niefortunnie wylądował na pokładzie Pioruna. A nieszczęsnego lotnika polscy marynarze żywcem wrzucili do pieca. W rze30

czywistości artylerzyści Pioruna nie zestrzelili tej ani następnej nocy żadnego bombowca niemieckiego, dwa zestrzelenia zaliczyli piloci brytyjscy. Efekt dwóch nocnych nalotów na Clydebank był porażający! W ciągu dwóch dni 528 osób zginęło w płomieniach lub pod ruinami, 617 było poważnie rannych. Z 12 tysięcy domów jakie istniały wówczas w Clydebank tylko 7 nie zostało uszkodzonych podczas nalotów! Tak poważne straty musiały zmusić do refleksji nad stanem obrony przeciwlotniczej. A było bardzo źle, pierwszej nocy oprócz Pioruna strzelała jeszcze bateria czterech dział 3.5 calowych w Duntiglennan Farm, ale już o drugiej w nocy skończyła się im amunicja. Następnej nocy do obrony dołączyła bateria czterech cięższych dział cal 4.7 cala w Auchentoshan. Gdzie podziały sie samoloty stacjonujące na lotniskach w Renfrew i Prestwick? I tu zaczyna się zbieg przedziwnych wypadków i tajemnica! Aby zrozumieć co stało sie 13 marca trzeba poznać Niemiecką taktykę nocnych nalotów. Do naprowadzania nocnych bombowców Niemcy używali specjalny emiterów fal radiowych które zrzucali w dzień nad celem. W nocy w pierwszej fali leciały bombowce wyposażone w odbiornik sygnału, który naprowadzał je jak po sznurku. Zrzucały one bomby zapalające, aby rozświetlić cel dla kolejnych fal uderzeniowych. Naukowcy brytyjscy

opracowali system zakłócania owych nadajników i kilkukrotnie wyprowadzili niemieckie naloty na mało zaludnione tereny wiejskie. Pech chciał, że właśnie w marcu Niemcy unowocześnili swoje nadajniki zmieniając częstotliwość sygnału. W rezultacie dowództwo obrony przeciwlotniczej postanowiło wypróbować nową taktykę walki nocnej. Aby nie razić ogniem obrony przeciwlotniczej swoich własnych myśliwców, nakazano lotnikom operowanie na pułapie 14 tys. stóp i wyżej zaś wszystko do wysokości 12 tys. stóp miało być przestrzenią dla dział przeciwlotniczych, strefa 12-14 tys. stóp miała być buforem. W rezultacie feralnej nocy 13 marca poderwane już z lotnisk myśliwce zwyczajnie rozminęły się z nadlatującymi bombowcami które jakimś „cudownym zbiegiem okoliczności” nadlatywały na wysokości 13 tys. stóp. Nie był to pierwszy „zbieg okoliczności” w okolicy Glasgow i nie po raz pierwszy pomyślano o „piątej kolumnie”. 3 marca spłonął doszczętnie budynek administracyjny na lotnisku w Prestwick, o tym jakie ważne informacje „ulotniły” się z niego przed pożarem nigdy się nie dowiemy. Dokładnie tydzień później spłonęła messa oficerska, nic więc dziwnego, że na lotnisku zamiast detektywów z lokalnej policji i strażaków pojawił się detektyw inspektor Donald Fish ze Scotland Yardu z jednostki współpracującej z Mi5. Co ustalił ten


krok w przeszłość

Łączka i pomnik na cmentarzu Dalnotar, gdzie w zbiorowej mogile pochowano ofiary nalotów. specjalizujący się w sprawach lotniczych detektyw tego nie wiemy, ale nie była to jego pierwsza wizyta i sprawa dotycząca dywizjonu 602 aktualnie stacjonującego w Prestwick... Wszystko zaczęło się od przymusowego wodowania Gingera Whalla, któremu odmówił posłuszeństwa Spitfire niedaleko Bognor. Kiedy 18 sierpnia wyciągnięto z wody maszynę było jasne, że nadaje się tylko na złom, ale wiele cennych części i surowców można będzie odzyskać. Ramę samolotu i wiele części rozebrano na miejscu, zespół napędowy w tym silnik wysłano do małej firmy w Bewlper (w Derbyshire). Szczęśliwym zbiegiem okoliczności firmę prowadziło kilku byłych górników, w czasie rozbiórki zbiornika paliwa zauważyli na nim ślady galaretowatej substancji która rozpoznali od razu, Gelignite środka wybuchowego bazującego na nitroglicerynie. Całość wkrótce trafiła do laboratorium Rolls-Royce, gdzie inżynierowie firmy rozebrali silnik na czynniki pierwsze, diagnoza była porażająca, ktoś wrzucił kilkanaście lasek dynamitu do baku Spitfire’a, łącznie 3,5 kg! Szczęśliwie dla pilota substancja osiadła na ścianach zbiornika i nigdy nie dotarła do komory spalania!

Plac Solidarności, tablica pamiątkowa.

Detektyw Fish chciał oczywiście przesłuchać Gingera Whalla niestety zginał on kilka tygodni po przymusowym wodowaniu. Detektyw nie ustalił też za wiele w Sussex, postanowił zatem od-

wiedzić Drem (na wschód od Edynburga) gdzie rozpoczął swoją służbę feralny Spitfire. W okolicach Drem znajdowało się wówczas wiele czynnych kopalni i kamieniołomów potencjalnego źródła Gelignite. Analiza składu chemicznego substancji wskazała jednoznacznie producenta materiału wybuchowego Nobel Company. Co więcej detektyw Fish ustalił, że dokładnie ten typ wyprodukowano w oddziale firmy w Ayrshire z przeznaczeniem dla specjalnej jednostki operującej w Norwegii. Innym odbiorcą feralnej partii była jednostka Home Guard w Kornwalii, wciąż posiadająca na stanie 7 kg materiału. Ponieważ pechowy Spitfire nigdy nie był w Norwegii ani w Kornwalii, sabotażysta musiał operować w Szkocji najpewniej na wschodnim wybrzeżu. Historia prawdziwego „Igły” jest o wiele bardziej pasjonująca niż ta opisana na stronach powieści Kena Foleta, a jak było na prawdę nie dowiemy się zapewne nigdy. Archiwa Brytyjskie zostały utajnione najpierw na 50 lat, a następnie klauzula jest regularnie przedłużana jak w sprawie katastrofy na Gibraltarze, gdzie zginał gen. Sikorski. Artykuł oparty jest na książkach: Douglasa McRobertsona, Lions Rampant, The story of 602 Spitfire Squadron oraz Iana MacPhaila, The Clydebank Blitz. Paweł Porański 31


rodzina pl Autor: Redakcja

Jestem czterdziestoletnim ojcem! Ma na imię Lena, jest krucha i śliczna - całe 3 kilogramy tatusiowego szczęścia. Jej pierwszy oddech, pierwszy płacz zmienił wszystko. Ukradkiem ocierasz łzę wzruszenia. Oto jestem! Ja- mała istota, dla której będziesz ukochanym tatą- wzorem, opoką… To trochę straszne, ale nie martw się- dasz radę i zostaniesz królem ogniska domowego! Co zmieni się, gdy zostaniesz tatą? Przede wszystkim zrozumiesz, że stało się coś nieodwracalnego – już do końca życia będziesz ojcem, staniesz się nieodwołalnie odpowiedzialny za swoje dziecko. Dla większości dojrzałych mężczyzn w pierwszym momencie jest to szok, ale bardzo szybko zaczynają czuć, że ich życie nabrało sensu i zupełnie nowej jakości. Na początku możesz mieć problem z przyzwyczajeniem się do nowego rytmu dnia – teraz to od malucha będzie zależała większość twoich aktywności. Możesz się jednak pocieszyć tym, że ani się obejrzysz, jak płaczliwe zawiniątko stanie się całkiem rozumną istotą i znakomitym kompanem, dla którego będziesz największym autorytetem i życiowym bohaterem. Pragnienie ojcowskiej opieki jest głęboko wpisane w każdego człowieka, zaczyna się już od momentu przyjścia na świat. Dziecko poszukuje nie tylko ciepłej i serdecznej miłości matki, ale również otwartej, życzliwej i dającej bezpieczeństwo miłości ojca. 32

Łatwo jest zostać ojcem, ale nim być przez kolejne kilkadziesiąt lat już znacznie trudniej. Jednak to dla większości mężczyzn rola życia, której finał zweryfikuje samo dziecko. Trudno się zatem dziwić, że rośnie grono mężczyzn, którzy na potomka decydują się dopiero po przekroczeniu 40-tego, a często nawet 50-tego roku życia. Późne (choć niektórzy wolą określenie dojrzałe) tacierzyństwo ma jednak wiele zalet.

Blaski Podobno fajnie mieć młodego tatę, bo ma siłę pograć w piłkę i pojeździć na rowerze. To zdanie byłoby prawdziwe jeszcze trzydzieści lat temu. Dzisiaj dojrzały tata ma siłę na rower, piłkę, górskie wyprawy, spływy kajakowe i sporty ekstremalne. W dodatku ma na to znacznie więcej czasu, bo w przeciwieństwie do dwudziestoparolatka nie musi poświęcać go aż tyle na pięcie się po szczeblach kariery zawodowej i ciągłej walce o byt. Stabilizacja finansowa to ogromny atut. Czterdziestolatkowie mają także więcej cierpliwości, nie wpadają w panikę w trudnych sytuacjach. Znacznie częściej potrafią docenić rodzinę i dom, chętnie spędzają czas z dzieckiem. Poza tym z wiekiem zdobywają doświadczenie i życiową wiedzę, dzięki czemu mają czym dzielić się z synem czy córką. To bardzo dobra podstawa wychowawcza, bo dziecko automa-

tycznie będzie powielać zachowania swojego taty, bo jak wiadomo przykład idzie z góry. Poza tym nic tak nie odmładza, jak dziecko. Gdy twoi rówieśnicy będą zastanawiali się nad wyborem wczasów dla seniora, ty będziesz po raz kolejny przeżywał maturę, czy to nie brzmi fantastycznie? Ojcostwo po czterdziestce to zastrzyk energii i największa motywacja, by wziąć się za siebie, dbać o zdrowie i dobrą formę, unikając kryzysu wieku średniego. Natomiast Ci z panów, którzy mają za sobą wczesne ojcostwo, a po czterdziestce znowu zostaną tatusiami powinni serdecznie podziękować opatrzności za kolejną szansę. Na szczęście ponowne ojcostwo w dojrzałym wieku ma zupełnie inny smak niż to sprzed kilkunastu lat. Przez te wszystkie lata świat diametralnie się zmienił: dziś bycie troskliwym ojcem, który poświęca dziecku czas i uwagę to powód do dumy, a nie wstydliwy objaw „pantoflarstwa”. Jako dojrzały ojciec będziesz podchodził do wszystkiego z większym dystansem, wiesz już jak uniknąć błędów młodości. Wiesz też, że mimo tych błędów udało ci się wychować fajne dzieci, więc masz więcej wiary w swoje rodzicielskie kompetencje. Poza tym pojawienie się kolejnego malucha uchroni was przed tzw. „syndromem pustego gniazda” i odświeży wasz związek tak, że zapomnicie, co oznacza słowo „rutyna”.


rodzina pl

Cienie Jednak ojcostwo w późnym wieku to nie tylko radości. Warto bowiem zdać sobie sprawę z tego, że w przyszłości może nam zabraknąć energii na dotrzymanie kroku dorastającemu potomkowi. Gdy będziemy odbierać go z przedszkola czy szkoły, możemy zostać wzięci za dziadka dziecka, co nie wpłynie pozytywnie na naszą samoocenę. Jednak, to kwestia bardzo indywidualna. W dzisiejszych czasach aktualni czterdziesto- czy pięćdziesięciolatkowie mają wygląd, kondycję dawnych trzydziestopięciolatków. Wasza kondycja zależy więc tylko od Was!

Każdy ojciec

Bardziej należałoby się martwić o wspólne relacje. Niewykluczone, że z czasem zacznie narastać między wami konflikt międzypokoleniowyto problem stary jak świat. W tej delikatnej kwestii należy uzbroić się w cierpliwość i starać się poznać i zrozumieć świat naszej latorośli. Reasumując granica starości cały czas się przesuwa. Późne ojcostwo wciąż nas dziwi, dopiero się do tego przyzwyczajamy. Biorąc jednak pod uwagę ilość rozbitych rodzin i porzuconych dzieci, pewnym jest, że im starszy- dojrzalszy partner i ojciec, tym lepiej.

powinien zdawać sobie

sprawę z tego, że pewnego dnia

dziecko

podąży za jego przykładem, a nie za jego radami.


Kultura caffe

Autor: Londynek.net

Festiwal czyli szansa dla młodych talentów!

W dniach od 5 do 7 maja odbędzie się w Peterborough II edycja Festiwalu Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej - Aplauz 2018. Aby zgłosić się do udziału w wydarzeniu, wystarczy nagrać dwie piosenki i wypełnić formularz online na stronie www. aplauzfestiwal.co.uk. Martyna Bilska, Dyrektor Aplauz-u podkreśla, że dzięki Festiwalowi młodzi wykonawcy mają okazję przekonać się, że śpiewanie to piękna przygoda i warto rozwijać muzyczne zainteresowania: „To wspaniała szansa na pokazanie swoich umiejętności i poznanie nowych osób - rówieśników, którzy mają tę samą pasję. Jestem przekonana, że udział w Festiwalu będzie dla uczestników jednym z najpiękniejszych wspomnień w życiu”. Dla kogo jest ten konkurs? Dla dzieci i młodzieży do 18. roku życia, którzy lubią śpiewać i chcą spróbować swoich sił na scenie. Termin nadsyłania zgłoszeń upływa 14 kwietnia. Finałowe Przesłuchania Konkursowe odbędą się w Bushfield Academy w Peterborough. Następnie jury wyłoni laureatów, którzy wystąpią na Gali Finałowej w The Key Theatre.

34

Podczas Festiwalu odbędą się warsztaty wokalne z Elżbietą Biskup i sekcją instrumentalną pod przewodnictwem Pawła Harańczyka. Muzycy przygo-

gość festiwalu ania wyszkoni tują aranże i zagrają z laureatami „na żywo” podczas Gali Finałowej Festiwalu. Gościem Specjalnym Gali będzie gwiazda polskiej sceny muzycznej - Anna Wyszkoni. Na laureatów Festiwalu czekają atrakcyjne nagrody rzeczowe i pieniężne o łącznej wartości ponad 2 000 funtów. Trzy

pierwsze miejsca w kategorii wiekowej 9-14 lat oraz 15-18 lat otrzymają: Złoty, Srebrny i Brązowy Aplauz, a w kategorii do lat 9 - Aplauz Uśmiechu. Zostanie też przyznana Nagroda Specjalna i Grand Prix Festiwalu - dla najlepszego uczestnika ze wszystkich kategorii. Grand Prix otrzyma 500


kultura caffe funtów i Złotą Płytę od Radia Star. Elżbieta Biskup, ekspert w nauczaniu estradowego śpiewu solowego, która zasiądzie w jury podczas II edycji Aplauz-u i poprowadzi warsztaty wokalne z uczestnikami - sugeruje na co warto zwrócić uwagę przy doborze piosenek. „Festiwal promuje wrażliwość muzyczną u dzieci i młodzieży, dlatego duże znaczenie ma m.in. charakter piosenek, mają one być ‚wizytówką’ wokalną młodego człowieka. Warto też pamiętać, by piosenki były odpowiednio dobrane do wieku dziecka. Nie należy sugerować się tym, co nam dorosłym się podoba - tylko wnikliwie przeanalizować teksty piosenek, jak i ‚mierzyć siły na zamiary’ w przypadku stopnia trudności ich wykonania” - radzi. Elżbieta Biskup jest właścicielem Studia Muzyki, Piosenki i Teatru ARS i od ponad 25 lat prowadzi zespół MIRAŻ, w którym śpiewu uczyło się wielu cenionych artystów, wśród nich Anna Wyszkoni.

W celu zgłoszenia się do Festiwalu należy przygotować dwie piosenki, z których jedna musi być zaśpiewana w języku polskim. Utwory można śpiewać a cappella lub z podkładem. Istnieje też możliwość nagrania utworu z towarzyszeniem gitary lub pianina. Organizatorzy na etapie przesłuchań finałowych mogą pomóc w zapewnieniu uczestnikowi podkładu. Celem wydarzenia jest promocja polskiej kultury i piosenki wśród dzieci i młodzieży mieszkających poza granicami kraju, a także kształtowanie i promowanie wokalnych talentów. Organizatorami wydarzenia są Polskie Ognisko Muzyczne w Peterborough, Radio Star - Twoje Radio Na Wyspach i Centrum Kultury Polskiej w Peterborough. Kontakt z organizatorami: aplauz.festiwal@gmail.com

MROCZNIEJ. CIEMNIEJSZA STRONA GREYA OCZAMI CHRISTIANA

W DOMU

Autor: James E.L. Cena: £8.50

Autor: Coben Harlan Cena: £7.85

Ich gorący i zmysłowy romans zakończył się złamanym sercem i wzajemnymi pretensjami, ale Christian Gray nie może uwolnić się od Anastazji Steele, która uparcie tkwi w jego umyśle, krwi. Zdeterminowany by ją odzyskać, próbuje stłumić najmroczniejsze pragnienia i potrzebę pełnej kontroli oraz kochać Anę, ale już na jej warunkach.

Ale koszmary dzieciństwa wciąż nie dają mu spokoju, a cyniczny szef Any, Jack Hyde, wyraźnie chce ją mieć tylko dla siebie. Czy powiernik Christiana i terapeuta, dr Flynn, pomoże mu zmierzyć się z demonami? Czy też zaborczość Eleny, jego uwodzicielki i obłąkane oddanie Leili, jego dawnej uległej, wciągnie z powrotem Christiana w przeszłość? Wydawnictwo: Sonia Draga Rok wydania: 2018 Strony: 682 Format: 12.5x19.5 Oprawa: miękka

Thriller z Myronem Bolitarem, na który czytelnicy czekali pięć lat.

Dziesięć lat temu porywacze uprowadzili dwóch sześciolatków, Patricka Moore’a oraz Rhysa Baldwina, żądając od ich bogatych rodziców okupu. Potem nagle zamilkli, a po porwanych chłopcach ślad zaginął. Przez cały ten czas obie rodziny musiały radzić sobie z bolesnymi wspomnieniami, próbując uporać się z rozpaczą po utracie ukochanych dzieci. I pewnie byłoby tak dalej, gdyby nie dwaj ludzie: Myron Bolitar, agent sportowy, i jego przyjaciel, Win Lockwood, którego elegancki strój skrywa umiejętnie wyszkolonego zabójcę. Mężczyźni wierzą, że właśnie zlokalizowali jednego z porwanych chłopców, dziś już nastolatków. Chłopak rzekomo był widziany w Londynie. Czy to rzeczywiście on? Gdzie się podziewał przez dziesięć lat? Jak wiele pamięta z dnia, kiedy został porwany? I co najważniejsze: czy jest w stanie naprowadzić Myrona i Wina na trop swego zaginionego przyjaciela, jeśli ten w ogóle jeszcze żyje? Wydawnictwo: Albatros Rok wydania: 2017 Format: 12,5x19,5 cm Strony: 416 Oprawa: miękka

35


Nasi partnerzy

PO POLECAMY P O NA N A ŚWIĘTA:

mazurki, m a babki, p a paschę, ciasta, cchleby hl do żurku, p ro produkty do święconki, b bia białą kiełbasę i wiele innych przelewy bezgotówkowe 140 Victoria Road, Dundee DD1 1 2QW, tel. te 01382 01 224420 Godziny otwarcia: od piątku do soboty – 10.00 - 20.00, niedziela – 12.30 - 20.00

Nowo Oar

Sklep w Srling! CO TYDZIEŃ

NOWE PROMOCJE! SKLEP CZYNNY W GODZINACH:

Zapraszamy!

42 Barnton Street SSrling FK8 1NA

36

PON 9:30017:00 WTT PT 9:30019:00 SOB 9:30017:00 NIEDZ. NIECZYNNE


37


edukacja

Artykuł sponsorowany

Dlaczego przebywając poza granicami warto uczyć dzieci języka polskiego i zadbać o ich dwujęzyczność? W jaki sposób polonijna szkoła internetowa może pomóc Twojej rodzinie w przekazywaniu dziecku języka ojczystego i rodzimych tradycji, poszerzaniu wiedzy o świecie czy bezstresowym powrocie do kraju?

wieśników z całego świata, a także okazja do zacieśnienia relacji ze swoją pociechą.

Namiastka Polski w Twoim domu W niełatwym zadaniu jakim jest polska edukacja dzieci mieszkających poza granicami kraju, pomocną dłoń do rodziców wyciąga Polonijka. “Polonijka” to innowacyjna szkoła on-line dla dzieci w wieku od 5 do 15 lat mieszkających za granicą. To rozwiązanie, które ułatwia dzieciom zaprzyjaźnienie się z polskim językiem, historią, geografią, a także z polskimi obyczajami, tradycją i kulturą.

38

Nauka w Polonijce to dobry sposób na rozwinięcie umiejętności językowych i wzbogacenie słownictwa, szansa na poszerzenie wiedzy o ojczyźnie czy poznanie ró-

Jak wygląda nauka? Uczniowie Polonijki otrzymują dostęp do: innowacyjnych narzędzi, e-lekcji i materiałów edukacyjnych. Na Internetowej Platformie Edukacyjnej funkcjonującej na licencji Polskich Szkół Internetowych Libratus, można znaleźć liczne repetytoria, scenariusze lekcji i poradniki nauki, które ułatwiają przyswajanie wiedzy, umożliwiając przyjemną i praktyczną naukę. Do dyspozycji uczniów zostają oddane angażujące pomoce naukowe, m.in.: filmiki edukacyjne, multimedialne prezentacje czy gry i zabawy, przynoszące uczniom

radość i satysfakcję, dzięki którym nauka staje się bardziej efektywna. Doskonałym urozmaiceniem tradycyjnego nauczania jest również program “Kolega z ławki”, który pozwala dziecku na poznawanie obcych kultur i obyczajów poprzez zawieranie znajomości i utrzymywanie stałego kontaktu z rówieśnikami z różnych zakątków świata. Kształcenie z pomocą Internetowej Platformy Edukacyjnej to także świetny sposób na zacieśnienie relacji - dzięki wspólnym lekcjom rodzice mają okazję spędzić więcej czasu ze swoimi dziećmi.

Lekcje z polskimi nauczycielami Oprócz materiałów edukacyjnych uczniowie mają do dyspozycji rów-


edukacja

nież Webinaria – cotygodniowe lekcje on-line, prowadzone przez polskich nauczycieli. Internetowe zajęcia to nie tylko możliwość realizowania podstawy programowej z polskiej szkoły, ale także aktywny udział w lekcji na żywo oraz bezpośrednia interakcja z nauczycielem. Lekcje prowadzone przez polskich pedagogów wzbogacone są o liczne prezentacje, gry, zabawy, animacje czy filmy, a dodatkową motywację do nauki stanowią nagrody i niespodzianki oraz konkursy i zadania dodatkowe, w które dzieci ochoczo się angażują. Dodatkowo, spotkania są nagrywane i udostępniane na Internetowej Platformie Edukacyjnej, dzięki czemu do każdej lekcji można wrócić w dowolnym momencie. W Polonijce odbywają się również zajęcia w trzyosobowych grupach, na których uczeń w kameralnym gronie ma możliwość poszerzenia swojej wiedzy oraz dokładniejszego zrozumienia danego zagadnienia. Dodatkowo, szkoła daje rodzicom możliwość kontaktu z Telefoniczną Pomocą Dydaktyczną, którą tworzą doświadczeni nauczyciele. Rozmowa i indywidualne konsul-

tacje pomagają wdrożyć rozwiązania, dzięki którym można znaleźć najlepsze metody nauki, dopasowane do predyspozycji dziecka oraz zmotywować pociechę do zdobywania wiedzy i uczyć efektywniej.

Zależy Ci na tym, aby Twoje dziecko miało regularny kontakt z językiem ojczystym? Mogło swobodnie porozumieć się z rodziną mieszkającą w Polsce? Chciałabyś, aby dobrze znało zasady gramatyki i ortografii? Poznało polską historię, kulturę i tradycje? Nie czekaj – zapisz je do Polonijki i wspólnie rozpocznijcie fascynującą przygodę z językiem polskim! Więcej informacji na: www.polonijka.edu.pl 39


zdrowie

Autor: M. Konarska

grypa zbiera żniwo! W ciągu jednego tygodnia z powodu grypy zmarły cztery osoby — poinformował Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego. Zarejestrowano ponad 270 tys. zachorowań i podejrzeń zachorowań na tę chorobę w samej tylko Polsce. Śmiertelny wirus nie odpuścił też Wielkiej Brytanii. Eksperci zapowiadali najgorszą epidemię od 50 lat. Wirus zebrał już swoje żniwo w Australii, gdzie zginęło kilkaset osób. Okazało się, że Grypa to nie zwykłe przeziębienie, tylko poważna i zdradliwa choroba. Eksperci do spraw zdrowia podnieśli alarm, gdy tylko okazało się, że śmiertelny szczep wirusa dotarł na Wyspy tuż po tym, jak zaatakował w Australii. Szczep nazywa się H3N2 i jest winny aż 170 tysiącom zachorowań w sa-

mej Australii. To dwa razy więcej niż w zeszłym roku. Jak podaje Evening Standard, w związku z rozprzestrzenianiem się australijskiego wirusa grypy Aussie, powstała specjalna mapa, na której mieszkańcy Wielkiej Brytanii mogą sprawdzić, czy mieszkają i przebywają w zagrożonych strefach. Mapa jest aktualizowana co trzy minuty dzięki Flusurvey (flusurvey.org.uk). Ta podstępna choroba to podtyp grypy A. Najczęściej atakuje osoby starsze, mające kłopoty ze zdrowiem, dzieci oraz kobiety w ciąży. Jej objawy są podobne do zwykłej grypy, ale może być ich znacznie więcej. Grypa sezonowa jest niezwykle zakaźną chorobą powodowaną przez wirusa. Pojawia się co roku, zwykle w okresie zimowym. Przed sezonem naukowcy identyfikują najbardziej prawdopodobne wirusy, a następnie wy-

okres

wylęgania

choroby wynosi od 2 do 3 dni od

zakażenia. 40

twarzają szczepionki, które są ściśle dopasowywane do nowej wersji wirusa. Warto więc skorzystać z tej metody i zaszczepić się przeciwko grypie. Grypa to nie zwykłe przeziębienie U sprawnych i zdrowych osób objawy grypy sezonowej mogą być zróżnicowane – od przypominających przeziębienie do bardziej poważnych chorób, takich jak zapalenie oskrzeli czy płuc, które mogą wymagać leczenia szpitalnego. U osób z istniejącymi już poważnymi schorzeniami grypa możne stanowić poważne zagrożenie. Niektórzy uważają, że ciężkie przeziębienie to grypa, lecz grypa jest często znacznie gorsza niż przeziębienia. Do jej objawów należą: gorączka, dreszcze, bóle głowy, bóle mięśniowe, kaszel i ból gardła. Ponieważ grypa jest spowodowana przez wirusa, w jej leczeniu antybiotyki nie są skuteczne. Jak się leczyć? Czy możemy zrobić cokolwiek, aby nie doszło do zarażenia wirusem grypy? Przede wszystkim powinniśmy unikać kontaktu z osobami chorymi, szczególnie tymi, które już wiedzą o swojej chorobie. Niestety, nie zawsze jest to takie oczywiste, gdyż okres wylęgania choroby wynosi od 2 do 3 dni od zakażenia.


zdrowie Co gorsza, mimo braku objawów choroby zarażamy w tym czasie innych ludzi. Niemniej jednak dzięki posiadanym immunologicznym mechanizmom obronnym nasz zdrowy organizm na tym etapie jeszcze zwalcza krążące w powietrzu wirusy i broni się przed ich wniknięciem do wnętrza komórek nabłonka oddechowego. Podejmując się prób samoleczenia grypy, musimy pamiętać o kilku ważnych zasadach. Niedoleczona lub leczona nieprawidłowo, zaniedbana lub wreszcie „przechodzona” grypa niesie ryzyko poważnych powikłań. Z tego powodu powinniśmy, niezależnie od obowiązków zawodowych, spokojnie poleżeć w łóżku i „wychorować się” do końca infekcji. Oprócz stosowania starych domowych specyfików, jak mleko z miodem i z czosnkiem czy herbata z sokiem malinowym powinniśmy pamiętać, że najważniejsze jest danie organizmowi możliwości wypoczynku i czasu na walkę z wirusem oraz regenerację sił witalnych i odporności po przebytej chorobie. Na przykład tylko sama regeneracja zniszczonego przez wirusa nabłonka migawkowego w drogach oddechowych może trwać do 4 tygodni po zakończeniu infekcji. Należy również pamiętać o podawaniu choremu dużej ilości płynów, np. soków z malin, lipy, kwiatów bzu czarnego, czy wody z miodem i cytryną.

W leczeniu grypy stosujemy typowe leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, których zwykle używamy również w infekcjach przeziębieniowych. Pamiętajmy jednak, że preparaty te, aczkolwiek wspomagające leczenie grypy, zmniejszają jedynie nasilenie objawów chorobowych, ale nie mają żadnego wpływu na samego wirusa grypy. Czy szczepionka działa i jest bezpieczna? Większość osób szczepionych przeciw grypie sezonowej nie zachoruje na nią. Jednak, jak w przypadku wszystkich innych szczepionek, nie można gwarantować 100-procentowego zabezpieczenia. Na każde 100 zaszczepionych osób, 70 do 80 będzie zabezpieczonych, podczas gdy pozostałe osoby mogą doświadczyć łagodniejszych objawów. Jeśli w przyszłości pozostaniesz w grupie ryzyka w odniesieniu do grypy sezonowej, należy co roku poddawać się szczepieniu przeciwko jej wirusowi. Ponieważ wirusy zmieniają się co roku, tegoroczna grypa jest inna od zeszłorocznej, dlatego owe szczepion-

ki produkuje się co roku, ponieważ trzeba je zmieniać i dopasowywać do najnowszej wersji wirusa, by jak najlepiej chroniły nasz organizm. Niektóre osoby, przez kilka dni po szczepieniu, mogą mieć niewielką gorączkę i odczuwać bóle w mięśniach, a także odczuwać ból w ramieniu w miejscu zastrzyku. Inne objawy uboczne należą do rzadkości. Zaszczepić się przeciwko grypie można w najbliższej przychodni. Można także samemu kupić szczepionkę w aptece i udać się z nią do GP. Wiele przychodni w Wielkiej Brytanii w okresie jesiennym organizuje sesje darmowych szczepień. Szczepienia na grypę sezonową poza wieloma zwolennikami mają także swoich przeciwników, którzy poddają w wątpliwość ich skuteczność. Swoje obawy najlepiej omówić z lekarzem pierwszego kontaktu. Poza szczepieniami warto przede wszystkim zadbać o układ odpornościowy naszego organizmu przyjmując witaminy i dbając o zdrowy tryb życia. Silny organizm to najlepszy sposób na choroby. 41


42


43


44


45


sport

Football Academy w Szkocji! Football Academy United Kingdom (FAUK) to innowacyjna, dynamicznie rozwijająca się sieć polonijnych szkółek piłkarskich dla dzieci w wieku od 4 do 12 lat, działająca na terenie Wielkiej Brytanii. Działalność FAUK została oparta na tych samych wzorcach organizacyjnych i szkoleniowych co największa sieć szkółek piłkarskich w Polsce - Football Academy, realizowanych w większości przez polskojęzycznych managerów i trenerów zamieszkujących Wyspy Brytyjskie. Podobnie jak w Polsce, FAUK szkoli wszystkie chętne dzieci, niezależnie od umiejętności czy płci. Każda szkółka stwarza młodym

zawodnikom i zawodniczkom możliwość uczestnictwa w treningach piłkarskich w gronie rówieśników i przyjaciół mówiących po polsku i angielsku, a rodzicom okazję do integracji w lokalnym, wielokulturowym środowisku.

Anglii oraz Szkocji. Regularnie otwierane są kolejne szkółki. Poza treningami odbywają się cykliczne turnieje mające na celu z jednej strony integrację, a z drugiej sportową rywalizację pomiędzy rówieśnikami i rówieśniczkami z poszczególnych oddziałów sieci.

Jednocześnie FAUK nie zamyka się na zawodników i zawodniczki innych narodowości. Do szkółki można również zapisać dzieci pochodzenia innego niż polskie. Zajęcia są prowadzone głównie w języku polskim, z ewentualnymi wytłumaczeniami i podpowiedziami w języku angielskim. Ośrodki FAUK działają zarówno w północnej, środkowej, jak i południowej części

Pierwszy w historii FAUK ośrodek w Szkocji! Po przeszło trzech latach funkcjonowania Football Academy UK na Wyspach, mamy przyjemność ogłosić historyczne wydarzenie. 3 listopada działalność zainaugurował ośrodek w Dundee, tym samym stając się pierwszą szkółką piłkarską w ramach naszej sieci w Szkocji! Managerem nowo powstałego ośrodka jest Daniel Lewandowski. Przyznajemy, że nazwisko zobowiązuje:). W pierwszych zajęciach wzięło udział blisko 30 zawodników i zawodniczek, co trzeba uznać za spory sukces i pokazuje, że i na dalekiej północy jest zapotrzebowanie na piłkę dziecięcą!

Więcej informacji pod nr tel: +447778677473

Mamy nadzieję, że będzie to bodziec do tego by w niedalekiej przyszłości FAUK prężnie rozwijała się również w Szkocji.

mail

Wkrótce, bo już w kwietniu otwieramy nowe dwa ośrodki FA w Kirkcaldy i Perth.

d.lewandowski@ fauk.pl

website www.fauk.pl

46

Zapraszamy wszystkich chętnych rodziców do zapoznania się z ofertą naszych szkółek piłkarskich. Kto wie, może w Szkocji wyrośnie nowy narybek światowej klasy piłkarzy?


MOTORYZACJA

Uwaga! Szykują się

zmiany

w przepisach W 2018 roku w Wielkiej Brytanii wejdą w życie nowe przepisy dotyczące ruchu drogowego i przeglądów samochodowych. Warto się z nimi zapoznać, aby uniknąć późniejszych problemów. Nowelizacje dotkną szeroki obszar związany z motoryzacją, począwszy od egzaminów na prawo jazdy, aż po MOT. Od tego roku trudniej będzie uzyskać pozytywną ocenę z przeglądu samochodu. Ma to związek z zaostrzonymi restrykcjami dotyczącymi emisji spalin.

W tym aspekcie samochody będą oceniane w trzystopniowej skali - niebezpieczny, znaczny i niewielki. Pojazdy ocenione na niebezpieczny bądź znaczny automatycznie nie przejdą przeglądu. Dodatkowe kryteria będą stosowane w przypadku aut z silnikiem diesla, a konkretnie zamontowanych w nich filtrów. Pojazdy, które będą miały naruszony lub usunięty filtr, nie uzyskają pozytywnego rezultatu. Jako poważnie uszkodzone będą traktowane również filtry wydzielające widoczny dym (bez względu na kolor), co także doprowadzi do otrzymania negatywnej oceny.

Dodatkowo cieknąca obudowa przekładni kierownicy będzie traktowana, jako niewielka usterka, jednak, jeśli kapanie okaże się intensywne, mechanik uzna to za poważne uszkodzenie. Nowe zasady dotyczące MOT wejdą w życie 20 maja. Od 1 kwietnia obowiązywać będą natomiast wyższe stawki podatku drogowego dla nowo zarejestrowanych samochodów z silnikiem diesla. Trochę wcześniej, bo 20 marca, wprowadzona zostanie nowelizacja przepisów dotyczących korzystania z pasa awaryjnego na autostradzie. Highways England monitoruje za pomocą kamer sytuację na tych odcinkach dróg. Pasy awaryjne mogą być wykorzystywane jedynie, gdy na innej nitce autostrady doszło do jakiegoś incydentu drogowego. Poruszanie się nimi bez powodu od 20 marca może skutkować mandatem. Kolejna zmiana dotyczy kandydatów na kierowców. Już wkrótce nie będą musieli czekać aż zdadzą egzamin, aby móc poruszać się po autostradzie. Będą mogli siedzieć za kierownicą, jeśli w samochodzie znajdzie się również wyszkolony instruktor, a pojazd będzie posiadał dodatkowe pedały. 47


Rolety na wymiar! Okna i drzwi!

Zadzwoń i umów się na bezpłatną wycenę:

07476281906

shop24glasgow@gmail.com

INTERSAT

Satellite Service sprzedaż zestawów do odbioru platformy NC+ sprzedaż akcesoriów do odbioru telewizji satelitarnej i naziemnej (anteny, konwertery, uchwyty, przewody, itp.) sprzedaż i wymiana dekoderów montaż i ustawianie sygnału anten satelitarnych i naziemnych public liability insurance

Zapraszamy!

Wojtek

ę i s j u t k Skontz nami!

0787 244 8303 wojiee@wp.pl

Sławek

0787 141 9022 sattek1@wp.pl


49


50


51


52


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.