Gazeta Biłgorajska 11-011

Page 4

4 do nas pacjenci z poza naszego powiatu. W roku 2009 wykonaliśmy usługi medyczne na kwotę około 35mln. zł. W porównaniu do lat ubiegłych takie usługi medyczne wykonywane były na poziomie od 18 do 20 mln. zł rocznie, w 2007 r. na poziomie około 22mln. zł. W ciągu ostatnich dwóch lat dokonywaliśmy szeregu zmian organizacyjnych i zmian porządkowych. Udało się nam uratować postępowanie restrukturyzacyjne na początku 2008 r., które opiewało na łączną kwotę około 9 mln. zł. pomimo tego, że w roku 2007 było ono negatywnie ocenione przez kontrolę NIK. Dzięki temu mogliśmy w 2008 zaciągnąć następną pożyczkę na restrukturyzację zobowiązań z Banku Gospodarstwa Krajowego w wysokości ponad 2mln zł., która będzie podlegała umorzeniu. Na nasz wniosek uzyskaliśmy dofinansowanie z Ministerstwa Zdrowia w kwocie ponad 1 mln zł przeznaczone dla szpitali o znaczeniu strategicznym. Na początku 2008 roku wprowadzono podstawowe regulaminy, w tym regulamin porządkowy. W Tarnogrodzie, zlikwidowano cały dział żywienia, obsługę kotłowni, obsługę techniczną, zostało zmodernizowane prosektorium poprzez zamontowanie chłodni. Wymieniliśmy również okna na oddziale wewnętrznym. Do Tarnogrodu udało się zakupić nowoczesne łóżka, w części pozyskać je w darowiźnie, łącznie było ich ponad 50. Udało nam się również pozyskać w darowiźnie szafki szpitalne, specjalną wannę do kąpieli dla pacjentów o ograniczonej sprawności fizycznej. W Tarnogrodzie utworzyliśmy Zakład OpiekuńczoLeczniczy. Do Tarnogrodu trafił także drobny sprzęt diagnostyczny. Niestety musieliśmy również w Tarnogrodzie zlikwidować aparat RTG, który nie spełniał norm bezpieczeństwa. W Biłgoraju dokonaliśmy przebudowy struktury zatrudnienia. Powiększyliśmy dwukrotnie przychody z działalności pomocniczej. Dokonaliśmy reaktywacji działalności pralni przyszpitalnej z niemal dwukrotnie mniejszym zatrudnieniem niż funkcjonująca wcześniej. Zakupiliśmy sprzęt transportowy w tym dodatkową karetkę transportową celem zmniejszenia kosztów transportu chorych i poprawy bezpieczeństwa. Został wdrożony cateringowy system dostaw pożywienia do oddziałów zamiejscowych w Tarnogrodzie. Zostało wdrożonych parę systemów informatycznych wspomagających pracę pionów medycznych i administracyjnych. Zamontowaliśmy dodatkowy system odzyskiwania ciepła wspomagający ogrzewanie ciepłej wody. Trwa wdrażanie procedur akredytacyjnych Centrum Monitorowania Jakości wprowadzających wysokie standardy świadczonych przez nas usług. Prowadzimy badania satysfakcji pacjentów, z których wynika, że ponad 90 % pacjentów ocenia pracę personelu i pobyt w szpitalu dobrze lub bardzo dobrze. Uruchomiliśmy również barek szpitalny dla pacjentów, kolejna rzecz to monitoring w izbie przyjęć i w sali obserwacyjnej izby przyjęć. Wymieniliśmy okna w budynku administracyjnym co zmniejszyło koszty związane z ogrzewaniem. Zredukowaliśmy kolejki do poradni specjalistycznych, wzorem jest ortopedyczna poradnia specjalistyczna. Ważną rzeczą jest przeniesienie pracowni RTG do budynku głównego

naszego szpitala, w tej chwili jest to bardzo nowoczesna i funkcjonalna pracownia. Zakupiliśmy histeroskop dla oddziału ginekologicznego. Rozpoczęliśmy również dostosowania budynku na potrzeby apteki ogólnodostępnej, została wypracowana koncepcja Oddziału Intensywnej Terapii, oraz oddziału Rehabilitacji. W sierpniu 2008 roku udało się utworzyć pełnoprofilowy oddział ortopedyczny. Obecnie na oddziale tym pracują bardzo dobrze wyszkoleni, wysokiej klasy specjaliści mogący przeprowadzać skomplikowane zabiegi m.in. protezoplastykę bioder, kolana . Na tego typu świadczone usługi jest bardzo duże zapotrzebowanie, my w tym kierunku możemy jeszcze dużo zrobić, natomiast te kontrakty, które dzisiaj uzyskujemy stanowią dla nas zdecydowany hamulec. W pierwszej połowie 2009 roku złożyliśmy wniosek do Regionalnego Programu Operacyjnego na zakup sprzętu medycznego na kwotę ponad prawie 5mln.zł. Wniosek nasz został pozytywnie rozpatrzony i wystąpiła możliwość dofinansowania 85% kwoty projektu, a więc ok. 4mln. 250 tys zł. Moglibyśmy jeszcze wymieniać zmiany polegające na wprowadzaniu nowych procedur, standardów, czy też innych działań niezbędnych do funkcjonowania szpitala. GB: - Czy były jakieś istotne zmiany personalne w szpitalu? AJ: -Było bardzo dużo zmian personalnych związanych ze zmianą struktury zatrudnienia, zmiany te wynikały w dużej części z wprowadzanych zmian o których rozmawialiśmy przed chwilą. W ciągu ostatnich 2 lat doszło do nas również bardzo wielu specjalistów. Jeśli miał bym wymienić wszystkich, to na pewno zajęłoby to bardzo dużo miejsca, wiec wymienię tylko kilku. W dziedzinie ginekologii dołączył do nas dr Furmanek, młody bardzo energiczny lekarz, który od niedawna został ordynatorem oddziału ginekologii i położnictwa. Wspiera nas swoją wiedzą i doświadczeniem prof. Oleszczuk, który jest konsultantem wojewódzkim, mamy również bardzo dobrego lekarza ginekologa, który u nas operuje i opiekuje się chorymi jest to dr Jarzębowski. Dr Gawęda, który do nas przyjeżdża i który pomagał nam rozpocząć pełnowymiarową działalność oddziału ortopedycznego. Dr Wilczyński spec. torakochirurg który wykonuje u nas bronchoskopię. Tak jak już wspomniałem tych osób w naszym szpitalu jest bardzo wiele i wszystkich się nie da wymienić. GB: - Czy po przejęciu szpitala przez dzierżawcę chciałby Pan zostać na swoim stanowisku? AJ: - Takiej propozycji nie rozpatrywałem, ponieważ nie została ona przedstawiona. Przy rozważaniu takowej propozycji należy znać przede wszystkim kto jest właścicielem spółki, jaki posiada kapitał, doświadczenie, wiedzieć jakie są jej założenia na przyszłość. GB: - Czy chciałby Pan dalej pracować jako dyrektor szpitala w Biłgoraju, placówki niewątpliwie trudnej i wymagającej? AJ: -Takie pytanie stawiałem sobie w 2007 roku w momencie kiedy otrzymałem propozycję objęcia tego stanowiska. GB: -Dziękuję za rozmowę. AJ:- Dziękuję. Rozmawiała Ewa Nizio

En

Biłgoraj Koniec sporu o budynek koło SP nr 5

Budynek rozebrany Tak zakończyła się wieloletnia batalia o nieruchomość, jeszcze niedawno usytuowaną koło Szkoły Podstawowej nr 5 w Biłgoraju. Nieużywany budynek stał w tym miejscu od wielu lat. Dziś pozostał tylko pusty plac. Dlaczego akurat teraz zdecydowano o jego rozbiórce? Od kilkunastu lat toczyła się sprawa o zwrot wywłaszczonej nieruchomości. W styczniu 2009, na wniosek byłego właściciela, starosta umorzył postępowanie dotyczące zwrotu budynku– mówi burmistrz Janusz Rosłan. Ale jakie powody przemawiały za tym, by tak długo zwlekać z tą decyzją? Otóż historia tej nieruchomości zaczęła się w latach osiemdziesiątych, kiedy wraz z budową obecnej szkoły rozpoczęły się wywłaszczenia zamieszkujących ten teren kilku rodzin. Decyzję o wywłaszczeniu dostał także Józef Mazur, właściciel jeszcze do niedawna ostatniego istniejącego zabudowania. Za odebrane mienie otrzymał on rekompensatę. Po wielu latach, z powodów osobistych, postanowił jednak ubiegać się o zwrot majątku. – Miałem do tego pełne prawo, gdyż nie dopełniono formalności podczas wywłaszczenia – mówi Józef Mazur. Sprawa o zwrot nieruchomości trwała prawie 10 lat. W tym czasie właściciel otrzymał dwa wyroki nakazujące zwrot nieruchomości przez miasto. Pomimo pozytywnych dla byłego właściciela decyzji sądu, nie udało się odzyskać budynku. Przedłużające się postępowanie administracyjne skłoniło Józefa Mazura do podjęcia decyzji o zakończeniu sporu, dotyczącego rodzinnej nieruchomości. W związku z jego prośbą starosta biłgorajski, w listopadzie ubiegłego roku umorzył postępowanie. Taka decyzja pozwoliła na podjęcie dalszych działań. – Zastanawialiśmy się, co z tym

fot. Piotr Skura

4 dokończenie ze strony 3

Nr 11 (011) 26 marca - 1 kwietnia 2010

budynkiem zrobić. Pracownicy Urzędu Miasta badali stan techniczny budynku pod kątem wykorzystania go na cele oświatowe. Okazało się jednak, że koszt doprowadzenia budynku do stanu używalności byłby zbyt wysoki i dlatego ostatecznie podjęliśmy decyzję o jego wyburzeniu. Tym bardziej, że nie mamy obecnie takich potrzeb w zakresie oświaty, na które ten budynek mógłby być wykorzystany – dodał burmistrz. Cały teren SP nr 5, wraz z ulokowanymi na nim zabudowaniami, jest w stałym zarządzie placówki, a więc wszelkie decyzje podejmuje dyrektor szkoły. I to właśnie dyrekcja wystąpiła z wnioskiem o rozbiórkę nierucho-

mości. Już w listopadzie ub. zostały przygotowane i złożone w Starostwie Powiatowym wszystkie dokumenty pozwalające na wydanie prawomocnej decyzji umożliwiającej rozbiórkę. Pod koniec listopada 2009 roku został także ogłoszony przetarg oraz wyłoniony wykonawca prac. – Nie można było postąpić inaczej, jak rozebrać ten budynek, ponieważ tak stanowi prawo. W momencie wywłaszczenia nieruchomość została przeznaczona do wyburzenia, a ustawa z 2000 r. mówi, że zmiana przeznaczenia wywłaszczonej nieruchomości musi odbywać się za zgodą osoby wywłaszczonej – dodaje Józef Mazur.

Jt

Biłgoraj Zmiana kolejności wniosków z RPO

Decyzje zarządu pod kontrolą Ogromna liczba protestów oraz liczne głosy niezadowolenia spowodowały kontrolę decyzji zarządu województwa lubelskiego dotyczącą przyznanych dofinansowań infrastruktury szkolnej i sportowej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, którą przeprowadzi Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. W takiej sytuacji znalazł się m.in. wniosek Biłgoraja, złożony na dofinansowanie hali sportowej. Marszałek Krzysztof Grabczuk stwierdza, że nie obawia się kontroli, która jest tylko formalnością - Zarząd województwa stanął przed dylematem, czy wspierać małe inwestycje okołoszkolne, czy budować aquaparki. Doszliśmy do wniosku, że musimy się dzielić biedą i zdecydowaliśmy o dotowaniu małych inwestycj i okołoszkolnych – mówi Krzysztof Grabczuk, Marszałek Województwa Lubelskiego. Regionalny Program Operacyjny to jedna z części unijnych funduszy strukturalnych, każde z województw w kraju ma własne RPO. O dofinanso-

wanie w całym województwie lubelskim starały się 154 projekty. Po ocenie przez ekspertów zostały one ułożone w liste rankingową. Wysoka pozycja, jak się wydawało, gwarantowała otrzymanie dotacji. Jednak zarząd województwa zmienił kolejność projektów na liście, uzasadniając swoją decyzję realizacją ważnego interesu społecznego. Zarząd będący koalicją PO z PSL. - Czy można było nie dać pieniędzy dyrektorowi, który chce przebudować szkołę i zrobić łazienki dla dzieci, chodzących na zewnątrz do toi-toi? Po której stronie bym stanął, znajdę mnóstwo argumentów, na tym polega pewne wyważenie. Podeszliśmy do tego racjonalnie i uważamy, że ważniejsze są inwestycje okołoszkolne niż np. budowa

aquaparków. To jest kontrola formalna. Decyzja zarządu jest decyzją ostateczną. Ze względów społecznych była decyzją trafną - wyjaśnia marszałek Grabczuk. Czy kontrola okaże się korzystna dla Biłgoraja? Na razie wniosek o dofinansowanie hali jest na liście rezerwowej – Jest realna szansa, że otrzymacie pieniądze z listy rezerwowej. Nigdy nie było takiego zapotrzebowana na środki w żadnym z programów. Spodziewaliśmy się większej burzy. Większość inwestycji było bardzo potrzebnych.Tych mniejszych dofinansowaliśmy około 40, a gdybyśmy zdecydowali się na duże byłoby ich 12, góra 15 – przekonuje marszałek.

Kat.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.