Nowy Dziennik 2014/05/03 Weekend

Page 6

6

WEEKEND

nowy dziennik

| 3 MAJA 2014

 WEEKEND NIE POLECA 

KRAJE, GDZIE NAS NIE CHCĄ EWA ŚRÓDKA Pojechać na Lazurowe Wybrzeże, greckie Cyklady, Costa Brava czy na Bahamy to żaden wyczyn.

ZDJĘCIE: ARCHIWUM

Mołdawia zaprasza!

To miejsca o rozwinitej infrastrukturze turystycznej, gdzie mona si dogada w jakim jzyku europejskim, a ci, którzy nie mog si obej bez hamburgerów, znajd na miejscu McDonaldsy lub podobne fastfoody. Prawdziwy podrónik jedzie tam, gdzie wszystko stoi w opozycji do typowej turystyki, aby wróci ze zdjciami, które w niczym nie bd przypomina fotek znajomych z rejsu statkiem po Karaibach. Szczególnie jeli w tle, zamiast palm, bdzie pomnik Kim Ir Sena. Korea Północna coraz bardziej otwiera si bowiem na turystów. Nadal mona tam pojecha wycznie w ramach zorganizowanej wycieczki ale agencji turystycznych, które si tym zajmuj jest coraz wicej. Jedna jest nawet w Oregonie (howtogotonorthcorea. com). Aponiewa w zeszym roku Korea Pónocna zniosa zakaz wwoenia telefonów komórkowych i laptopów (nadal nie mona jednak mie ze sob noników z zachodnimi filmami i muzyk), teraz mona zatwittowa na ywo skadanie kwiatów pod pomnikiem wielkiego wodza (to obowizkowy punkt wycieczki dla kadego turysty). Wycieczki, w zalenoci od dugoci (3-9 dni) kosztuj od 1000 do 2600 dol.

Pomniki wodza w tle (szczerozote!) oraz wycieczki nadzorowane przez pastwowych opiekunów to realia podrónicze take w innym kraju – w Turkmenistanie. To siódmy najrzadziej odwiedzany przez turystów kraj na wiecie, a przy okazji jeden z najbogatszych krajów Azji Centralnej. Zmary osiem laty prezydent Saparmyrat Nyyazow, Turkmenbasza, rzdzi krajem totalitarnie i izolowa swoich obywateli od reszty wiata. Nadal strasznie trzeba si namczy i przej wiele uciliwych biurokratycznych procedur, aby dosta wiz do tego kraju, ale kiedy ju si to uda, to jego mieszkacy zaskakuj gocinnoci i serdecznoci. A sam kraj ma do zaoferowania nieprawdopodobn przyrod (pustynie, poncy krater z gazem, góry). Coraz mniej biurokratycznych przeszkód rzuca podrónikom pod nogi rzd Iranu. Nawet Amerykanie mog zwiedzi Persj, z tym, e ci turyci mog to robi wycznie w ramach zorganizowanych wycieczek. Wszyscy inni, w tym oczywicie Polacy, bez wikszych problemów otrzymuj indywidualne wizy w ambasadzie iraskiej albo na lotnisku w Teheranie. Wystarczy kilkadziesit euro i zdjcie (kobiety: koniecznie w chucie zasaniajcej wo-

sy). Iran to w ostatnich latach jeden z ulubionych kierunków niezalenych polskich podróników. Jestemy tam witani mio (Polska ma praktycznie wszdzie na wiecie dobre konotacje), wic internet peen jest relacji z podróowania po Persji autostopem, na rowerach czy po prostu transportem publicznym. Podrónicy s zachwyceni tamtejsz przyrod, otwartoci ludzi i jedzeniem. Mówi si, e Egipt i Tunezja to egzotyka dla Polski B lub C. Co w tym jest: kurorty, pene pijanych przybyszy z Europy, przejadki na wielbdzie pod piramidami, w tumie innych turystów, bazary, gdzie natrtni sprzedawcy krzycz po polsku lub rosyjsku... To wszystko sprawia, e aden prawdziwy podrónik nie zdecyduje si tam spdzi wakacji. Ale niedaleko, bo w Libii, rzeczywisto jest zupenie inna. Poniewa do pocztku XXI wieku Libia bya praktycznie zamknita dla przyjezdnych, dzi, po zaledwie 10 latach od uchylenia granic, o ile aktualna sytuacja polityczna na to pozwala, to istny raj dla mioników Afryki Pónocnej. Jest tutaj ponad 1200 mil pla (najczciej dzikich), sone jeziora na Saharze, pozostaoci architektoniczne Imperium Rzymskiego – a wszystko to bez towarzystwa innych turystów i namol-

WYJAZDY NA WŁASNĄ RĘKĘ DO KRAJÓW NIEPOPULARNYCH TURYSTYCZNIE DAJĄ OGROMNIE DUŻO FRAJDY, PRZYNOSZĄ MNÓSTWO MIŁYCH ZASKOCZEŃ I NAPRAWDĘ NIEPOWTARZALNYCH DOŚWIADCZEŃ PODRÓŻNICZYCH.

nych mieszkaców. Jedynym problemem jest wiza, bo praktycznie nie przyznaje si indywidualnych. Trzeba si stara o parodniow wiz tranzytow lub zebra minimum cztery osoby i... jecha do Libii jako grupa. Grupa musi opaci staego przewodnika, hotele i wynaj rodek transportu. A na koniec kierunek nieco lejszego kalibru, który polecam kademu do odwiedzenia na wasn rk: Mołdawia. Wiz nie potrzebuj tu ani Polacy, ani Amerykanie. Aktualnie sytuacja polityczna w tej byej republice radzieckiej jest bardzo stabilna. Jednak to jeden z piciu najrzadziej odwiedzanych krajów wiata – przyjeda tu rocznie tylko ok. 11 tys turystów. Czemu tak mao? Bo Modawia to cigle jeszcze troch taki postkomunistyczny skansen (a szczególnie nieuznawana przez aden inny kraj Naddniestrzaska Republika Modawska), w ogóle niewypromowany turystycznie. A przecie dziki fantastycznym warunkom przyrodniczym i rewelacyjnym winie, które si tu produkuje, to mogaby by wschodnioeuropejska Napa Valley. A w dodatku ceny w Modawii s znacznie nisze ni w Kalifornii, a jedzenie naturalnie ekologiczne! Wyjazdy na wasn rk do krajów niepopularnych turystycznie daj ogromnie duo frajdy, przynosz mnóstwo miych zaskocze i naprawd niepowtarzalnych dowiadcze podróniczych. Zawsze jednak przed samodzielnym wyjazdem naley sprawdzi aktualn sytuacj polityczno-spoeczn w danym regionie, zasign porad na forach podróniczych i nawiza kontakt z kim z kraju, do którego si wybieramy, np. poprzez portal CouchSurfing.org. &


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.