2013 04 28 237 09

Page 12

Wiara

Z Ojcami Kościoła za pan brat

Wszystko bowiem polega na wierze i na miłości, ponad które nie istnieje nic lepszego IGNACY Z ANTIOCHII, EPISTULA AD SMYRNAEOS 6, 11

Odcinek 8

Żyć z Chrystusem Zmartwychwstałym św. Ignacy z Antiochii W ósmym odcinku naszych spotkań z Ojcami Kościoła udajemy się do Antiochii, jednego z prześwietnych miejsc starożytności, szanowanej stolicy biskupiej, która razem z Rzymem, Aleksandrią, Jerozolimą i później Konstantynopolem, zaliczana była do stolic patriarszych rodzącego się Kościoła. Spotykamy tam św. Ignacego z Antiochii. Może lepiej – razem z nim wyruszamy w jego ostatnią podróż, do Rzymu, do jednego z cyrków, gdzie zostanie rzucony na pożarcie dzikim zwierzętom. Antiochia zapisała się na kartach Dziejów Apostolskich jako miejsce, gdzie «pierwszy raz nazwano uczniów chrześcijanami» (Dz 11,26). Tradycja mówi, że pierwszym biskupem w Antiochii był Piotr, drugim Ewodiusz, trzecim natomiast był bohater naszego dzisiejszego spotkania – Ignacy. Chcemy powiedzieć o nim kilka słów. Ot, po prostu, żeby wiedzieć, że był (i jest, i się za nami modli!) ktoś taki jak biskup Ignacy. A może i kogoś zachęcimy do zawarcia głębszej z nim przyjaźni? W krótkim przedłożeniu nie sposób o Ignacym wszystkiego powiedzieć. Rzucam poniżej jedynie kilka myśli. W główniej mierze o śmierci i o zmartwychwstaniu traktujących, bo czas ku temu właściwy. Mówi się, że rządził Kościołem w Antiochii – albo lepiej, według jego słów: «był żywym obrazem Boga Ojca», bo tak sam mówił o sprawowaniu posługi biskupiej (KKK 1549; Epistula ad Trallianos 3,1) – od roku 70 do 107 (por. Benedykt XVI, Audiencja generalna, 14 marca 2007 r.). W roku 107 został skazany na śmierć i pojmany. Rozpoczęła się jego podróż do Rzymu. Podróż w stronę pewnej śmierci, dla postronnych obserwatorów. Dla Ignacego – podróż w stronę spotkania z Chrystusem, który czekał na niego z utęsknieniem. Do Rzymian tak pisał o tej swojej podróży, bojąc się, że go... uratują (sic!): «Pozwólcie mi stać się pożywieniem dla dzikich zwierząt, dzięki którym dojdę do Boga» (KKK 2473; Epistula ad Romanos 4,1). I tym pożywieniem dla dzikich zwierząt stał się pod koniec grudnia 107 roku, prawdopodobnie w Koloseum. Czcimy go jako męczennika, w kalendarzu liturgicznym jego święto Strona 12

znajdziemy pod datą 17 października. Podróż Ignacego była okazją do... głoszenia Ewangelii (chciałoby się powiedzieć – dla świętych sytuacje kryzysowe nie istnieją, wszystko można dobrze wykorzystać, każdy czas!). Ignacy, otaczany szacunkiem i w sławie męża Bożego, spotykał się z wierzącymi w tych miastach, przez które wiodła droga ku męczeństwu. Pierwszym miejscem była Smyrna, w której biskupem był Polikarp, uczeń Apostoła Jana. Ze Smyrny Ignacy wysłał cztery listy: do Efezjan, do Magnezjan, do Trallan i do Rzymian. Z drugiego postoju, w Troadzie, pisał do Smyrny, do Polikarpa i do Filadelfian. I to z tych właśnie listów dowiadujemy się o Ignacym najwięcej. Są one również bezcennym świadectwem czasów apostolskich. Pokazują nam sposób myślenia, życie wspólnot, ich teologię. Ukazują nam również żar miłości i zapał pierwszych naśladowców Chrystusa! Te listy św. Ignacego, z ich zwięzłymi, pełnymi treści sformułowaniami, są cytowane wielokrotnie w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Już samo tylko przejrzenie tych cytatów dostarczyłoby nam mnóstwa informacji na temat Ignacego i jego świata. Ot chociażby – fragmenty o Eucharystii, w których nazywa Komunię chlebem aniołów, chlebem z nieba, lekarstwem nieśmiertelności, […] pozwalającym nam nie umierać, lecz żyć wiecznie w Jezusie Chrystusie (KKK 1331, 1405; Epistula ad Ephesios 20,2). Jaka tu miłość, jaka poezja! Przepiękne, nieprawdaż? Listy Ignacego pisane są z drogi na pewną śmierć, dlatego charakteryzują się jakąś niezwykłą ostrością i jasnością wypowiedzi, właściwą wszystkim, którzy wiedzą, że nie warto marnować czasu na mnożenie niepotrzebnych słów. I pewnie dlatego też tak wiele w nich o zmartwychwstaniu. Oto kilka słów Ignacego, który wie, że czeka go śmierć w paszczach lwów: Wolę umrzeć w Chrystusie Jezusie niż panować nad całą ziemią. Szukam Tego, który za nas umarł; pragnę tego, który dla nas zmartwychwstał. I oto bliskie jest moje narodzenie... Pozwólcie chłonąć światło nieskalane. Gdy je osiągnę, będę pełnym


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.