Wystawa 200-lecia.

Page 1

Poznali się w 1820/21 roku w Paryżu na jednym z odczytów o przemyśle chemicznym. Jan Chryzostom Kijewski po ukończeniu liceum Ojców Pijarów na warszawskim Żoliborzu uzupełniał wykształcenie podróżami po Niemczech, Francji i Niderlandach, a Ludwik Hirschmann po ślubie z Elżbietą, któremu, jak mówią przekazy rodzinne niechętni byli jego teściowie, wyjechał z żoną z niemieckiej Lubeki. Obaj zauważyli szansę dla swojej wiedzy, umiejętności i współpracy przy rozwoju przemysłu polskiego. W niedługim czasie po przyjeździe do Warszawy (Królestwo Polskie utworzone decyzją kongresu wiedeńskiego w 1815 r.) Hirchmann’owie uzyskują obywatelstwo polskie. W dniu 20 września 1822 roku, po uzyskaniu zezwoleń rządowych na produkcję rozmaitych wyrobów chemicznych, wspólnicy podpisują umowę, organizując fabrykę z kapitałem zakładowym 120 000 złotych polskich pod nazwą „Fabryka Płodów Chemicznych Hirschmann i Kijewski”, którą uważa się za pierwszą fabrykę chemiczną w Królestwie Polskim. Przedsięwzięcie wspierano pożyczkami, często nieoprocentowanymi, które do 1831 roku wyniosły 209 500 złp. Wartość fabryki w roku 1829 wzrasta do 448 000 złp. W latach trzydziestych XIX wieku J.Ch. Kijewski zawiera związek małżeński z Joanną Hirschmann – córką Elżbiety i Ludwika, a do spółki wprowadza swego krewniaka, hrabiego Jana Kwileckiego z Wielkopolski. Sprzedaż fabryki w latach 1840-1870 wynosi 600 000 – 700 000 złp, a jej wartość w 1857 r. wynosiła 1 200 000 złp (181 598 rubli srebrem). Na warszawskiej wystawie wyrobów rękodzielniczych i płodów rolniczych w 1857 r. fabryka została wyróżniona Małym Złotym Medalem. Sukces tego polsko-niemieckiego przedsiębiorstwa dał właścicielom impuls do dalszych inwestycji takich jak cukrownie Hermanów i Elżbietów k/Sokołowa Podlaskiego oraz fabryki przerobu tkanin i rozwój Błędowa k/Grójca. Po śmierci L. Hirschmann’a i przelaniu praw na dzieci doszło 11 lutego 1858 r. do sprzedaży całego warszawskiego przedsiębiorstwa w drodze działów na publicznym przetargu. Jedynym nabywcą został J.Ch. Kijewski, który wcześniej (19 czerwca 1856 r.) zawarł prywatną umowę z Augustem Hirschmann’em – najstarszym synem Ludwika i z Karolem Scholtzem, potwierdzoną 18 czerwca 1859 r. aktem urzędowym (nr 13 u rejenta N. Stępowskiego), ustanawiając spółkę (Kijewski 50%, Scholtze 37,5%, Hirschmann 12,5%) na lat 15. Majątek spółki „Hirschmann, Kijewski i Scholtze” wyceniono wtedy na ponad 230 tysięcy rubli srebrem. W czasie długotrwałego istnienia fabryka zmieniała nazwę kilkakrotnie: 1823-1829 Hirschmann i Kijewski 1830-1837 Kwilecki, Hirschmann i Kijewski 1838-1857 Hirschmann i Kijewski 1858-1874 Hirschmann, Kijewski i Scholtze 1875-1897 Kijewski i Scholtze 1897-1920 Tow. Akc. Kijewski, Scholtze i S-ka 1921 – Spółka Akcyjna Kijewski, Scholtze i S-ka


Ludwik i Elżbieta z d. Lorentzen Hirschmann. Ludwik (1782-1857) – chemik urodzony w Oldesloe k/Lubeki. Elżbieta (1792-1849) – „LiseHe”, córka Friedricha i ChrisNne Lorentzen. Ludwik wraz z żoną Elżbietą to Polacy z wyboru. Zamieszkali w Warszawie w latach 20-tych XIX wieku. Po zawarciu małżeństwa na początku XIX wieku dochowali się sześciorga dzieci: czterech córek (Joanny, Franciszki, Ernestyny, Antonii) i dwóch synów (Augusta i Karola). Pierwsze mieszkanie zajmowali przy ulicy Dzielnej nr 8 (nr hip. 2359), a następne w budynkach poklasztornych przy ulicy Solec. Zostali pochowani na Cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim.


Jan Chryzostom i Joanna z d. Hirschmann Kijewscy. Jan Chryzostom (1800-1891) – ziemianin urodzony w okolicy Płocka, syn Franciszka Kijewskiego, piastującego w latach 1807-11 stanowisko Prezesa Sądu Apelacyjnego Księstwa Warszawskiego. Joanna (1816-1881) – najstarsza córka Ludwika i Elżbiety Hirschmann’ów. Jan Chryzostom wraz z żoną Joanną zamieszkali w Warszawie w latach 20-tych XIX wieku. Po zawarciu małżeństwa w latach 30-tych dochowali się ośmiorga dzieci: trzech córek (Zofii, Michaliny, Elżbiety) i pięciu synów (Gustawa, Władysława, Leonarda, Ludwika, Franciszka). Zajmowali mieszkanie przy ulicy Czystej nr 4 – obecnie Ossolińskich. Zostali pochowani na Cmentarzu Powązkowskim.


Budynki i teren poklasztorny zakonu Trynitarzy na Solcu (nr 2920b) były użytkowane przez spółkę L. Hirschmanna i J. Ch. Kijewskiego na cele fabryki chemicznej i mieszkalne właścicieli na podstawie umów zawartych z Komisją Spraw Wewnętrznych i Policji w Warszawie. Już na początku XIX w. posesja Trynitarzy miała dwa numery hipoteczne: 2920A (kościół) i 2920B (klasztor). Podział utrzymuje się nadal: teren kościoła jest pod opieką parafii, a teren poklasztorny pod opieką Warszawskiej Prowincji Karmelitów Bosych. Dwa numery hipoteczne skutkowały pojawieniem się numerów: Solec 59 (2920B) i Solec 61 (2920A), chociażby w „Książce Informacyjno-Adresowej ‘Cała Warszawa’ 1930 rok”: Kijewska Marja, Solec 59. Dział XV-188 str. 993 oraz Dział VI-55 str. 303: lp. 11977 – Solec 57 (2922), lp. 11978 – Solec 59 (2920B), lp. 11979 – Solec 61 (2920A);

Górna fotografia: 1916 r. – źródło: Katalog Zbiorów Muzeum Warszawy; autor: Henryk Poddębski.


W informacjach rodzinnych - testament Jana Hirszmana z 1929 roku czytamy: „...Bibliotekę dużą znajdującą się w Warszawie przy ulicy Solec N 59 wraz z książkami zapisuję Zofii Perłowskiej Hirszmanowej, a wraz gdyby zapisu nie przyjęła zapisuję Kazimierzowi Witwickiemu w Kamiennej...”. Współczesna numeracja „przeskakuje” z Solec 57 na Solec 61. W nieodległej przeszłości w budynkach mieściło się muzeum Archidiecezji Warszawskiej.


W dniu 20 września 1822 roku, po uzyskaniu zezwoleń rządu Królestwa Polskiego nr 433 z 25/VI/1822 r. i nr 584 z 27/VIII/1822 r. na produkcję rozmaitych wyrobów chemicznych, Ludwik Hirschmann zawiera z Janem Chryzostomem Kijewskim dobrowolną umowę na 9 lat na zasadzie równych udziałów w wydatkach i zyskach, po odjęciu z zysków 111/9% na zużycie aparatury. Dodatkowo umowa zapewnia Ludwikowi Hirschmann’owi tanWemę w wysokości 10% czystego zysku za prowadzenie przedsiębiorstwa pod względem technicznym i handlowym oraz wadium w kwocie 20 000 guldenów płatnych bez sprzeciwu przez stronę nie spełniającą należycie swych zobowiązań, na rzecz strony przeciwnej. Umowę zawarto w języku niemieckim. Podział czynności między wspólnikami: - Jan Chryzostom Kijewski: reprezentacja oraz zużytkowanie swoich stosunków i wpływów w sferach rządowych na rzecz fabryki; - Ludwik Hirschmann: kierownictwo wewnętrzne, handlowe i techniczne.


W dniu 18 kwietnia 1823 roku wspólnicy - J. Ch. Kijewski i L. Hirschmann zawarli kontrakt z Komisją Spraw Wewnętrznych i Policji w Warszawie, potwierdzony przez ministra T. Mostowskiego i sekretarza generalnego A. Karskiego (nr 475/1290 z 20/V/1823 r.) na użytkowanie przez 15 lat bez czynszu dzierżawy, lecz z obowiązkiem płacenia podatków części zabudowań klasztoru Trynitarzy (Trójcy Świętej) na Solcu (nr hip. 2920b) w Warszawie i otrzymanie zapomogi, zwrotnej w ciągu 10 lat w równych ratach rocznych, kwoty 15 000 złotych polskich na wzniesienie potrzebnych budowli; zobowiązali się uruchomić fabrykę w ciągu jednego roku od zawarcia kontraktu i utrzymywać ją w ciągłym ruchu oraz dostarczać handlowi wyroby w dostatecznej ilości i odpowiednim gatunku. Na tej podstawie prawnej zorganizowano fabrykę z kapitałem zakładowym 120 000 złotych polskich pod nazwą „Fabryka Płodów Chemicznych Hirschmann i Kijewski”, którą uważa się za pierwszą fabrykę chemiczną w Królestwie Polskim. Rząd Królestwa Polskiego w trosce o nowopowstającą placówkę przemysłu krajowego, udzielił jej „patentu swobody”, tj. zapewnienie wyłączności na lat 9, podniesienie ceł wwozowych na produkty, które miały być wytwarzane i wspieranie pożyczkami, często nieoprocentowanymi, wynoszacymi do 1831 roku 209 500 złp.


W dniu 5 sierpnia 1826 roku, Ludwik Hirschmann wydzierżawił od T. Mostowskiego jedną morgę (5 755 m2) i 150 prętów ziemi w pobliżu osady Stare Świdry, na której wzniósł wytwórnię octu winnego i estragonowego – to początek historii TZF Polfa SA. Działo się w Warszawie dnia piątego sierpnia tysiąc osiemsetdwudziestegoszóstego roku. Przede mną Aleksandrem Engelke, Rejentem kancelaryi Ziemiańskiej Województwa Mazowieckiego w Warszawie pod No 460 mieszkaiącemu osobiście przytomni: 1. Jaśnie Wielmożny Tadeusz hrabia Mostowski Minister prezyduiący w Komissyi Rządowej Spraw Wewnętrznych i Policyi Dóbr Tarchomina z przyległościami w obwodzie Warszawskim województwa Mazowieckiego położonych Dziedzica, w Warszawie pod No 645 mieszkaiący z jednej 2. JPan Ludwik Hirschmann przedsiębiorca fabryki płodów Chemicznych w Warszawie pod No 2921 mieszkaiący z drugiej strony - Stawaiący Rejentowi znani do działań prawomocnych zdolni, zeznali, iż kontrakt w następujących punktach między sobą zawarli i niniejsze zawieraią: § 1. Jaśnie Wielmożny Tadeusz hrabia Mostowski wypuszcza WPanu Hirschmannowi w swoich dziedzicznych dobrach w Tarchominie prawem wieczystej dzierżawy podług dołączaiącego się planu [pół słowa nieczytelne] metrycznego gruntu morgów polskich półtora pod Budowlę na fabrykę octu drzewnego lub inną gdyby tamta przez okoliczności kiedy zaniechaną została. § 2. Na tym gruncie P. Hirschmann wystawi potrzebne do fabryki budowle, a szczególniej zabudowanie z ubijanej ziemi na fundamencie z cegły maiące zawierać długości łokci siedemdziesiąt szerokości dwadzieścia, a wysokości łokci pięć, pokryte dachówką lub gątami, tudzież dwie szopy z drzewa § 3. Na wystawienie tych budowli Jaśnie Wielmożny Tadeusz Hrabia Mostowski wypożyczy Panu Hirschmannowi summę złotych polskich piętnaście tysięcy w grubej srebrnej monecie, która wypłaconą zostanie trzema równemi ratami, a mianowicie przy podpisaniu niniejszego kontraktu i przy zwiezieniu materyałów na grunt, złotych polskich pięć tysięcy. Gdy budowa wspomniana z ubijanej ziemi aż pod dach wyprowadzona będzie drugie pięć tysięcy, a gdy dach będzie postawiony i dwie szopy drewniane staną gotowe trzecie pięć tysięcy. Budowle te maią bydź w ciągu trzech a najdalej czterech miesięcy od daty niniejszego kontraktu zupełnie ukończone. § 4. Summę tę zwróci Pan Hirschmann Jaśnie Wielmożnie Hrabi Tadeuszowi Mostowskiemu równemi ratami po trzy tysiące złotych w takieiże samej grubej monecie w ciągu lat pięciu. Termin pierwszej raty ustanawia się na dzień pierwszy Stycznia tysiąc osiemsetdwudziestego ósmego roku i w tym dniu wszystkie raty w czterech latach następnych będą opłacane. § 5. Oprócz zwrotu tym sposobem kapitału opłacać będzie P. Hirschmann w tychże samych terminach aż do opłacenia całego kapitału corocznie tytułem procentu od wypożyczonego kapitału tudzież czynszu z gruntu wieczysto-dzierżawnego przez lat pięć po sobie idących po Złotych polskich tysiąc pięćset. Od terminu zaś spłacenia całego kapitału czyli po upłynieniu pierwszych pięciu lat, tytułem samego czynszu wieczysto-dzierżawnego rocznie w tym samym terminie jak wyżej po zlotych pięćset w grubej srebrnej monecie. § 6. Odstąpienie praw wieczystych czyli sprzedanie przez P. Hirschmanna Iego Sukcessorom lub następnych nabywców budowli z fabryką lub bez fabryki nie będzie mogło nigdy nastąpić tylko za poprzednim konsensem właściciela dóbr Tarchomina i za opłacenie temuż przy każdej sprzedaży Złotych polskich pięćset tytułem laudenii na uznanie Dominii direc\. § 7. P. Hirschmann z tego gruntu nie może ciągnąć żadnych innych korzyści oprócz użycie ich pod budowle fabryczne i założenia przy nich ogrodu warzywnego lub owocowego. Szczególnie zaś z propinacyi pod żadnym względem użytkować nie może i prawom właściciela co do tej kathegoryi zupełnie się poddaje. § 8. Dla zapobieżenia wszelkim uprzykrzeniom i szkodom tak od ludzi jako i od bydła P. Hirschmann przyrzeka granice swojej dziedziczno-dzierżawnej posiadłości obwarować płotami lub lub rowami, tak iżby komunikacya tylko z drogą publiczną była zostawiona, ze wszystkich zaś innych stron, przystęp był zamknięty. § 9. Wódkę okowitę na potrzebę fabryki octu będzie obowiązany P. Hirschmann nabywać od właściciela Dóbr Tarchomina, zapewniaiąc mu po groszy polskich pięć wyżej na garniec nad cenę za jaką u postronnych właścicieli gorzelni będzie mogła bydź kupioną i tej cztery do dziesięciu tysięcy garncy rocznie zakupywać przyrzeka iak długo fabryka octu będzie w tym miejscu otrzymywana. § 10. Bezpieczeństwo za dotrzymanie warunków niniejszego kontraktu opierać wskazuje Pan Hirschmann nie tylko na budowlach na tym gruncie jego kosztem wystawić się maiących tudzież wszelkich ruchomościach fabrycznych, ale nad to na całym swoim maiątku jaki kolwiek i gdzie kolwiek takowy posiada lub w przyszłości będzie mógł posiadać. § 11. Ponieważ Pan Hirschmann ma w zamiarze założyć jeszcze fabrykę innego rodzaiu płodów chemicznych a mianowicie salmiaku, farby niebieskiej (zwanej berlińska:) i wodosinianu potażu, przeto zastrzega się, aby w odległości trzechset do czterystu łokci od fabryki octu na gruntach dóbr Tarchomina, plac równey obszerności wytknięty i prawem wieczystej dzierżawy pod warunkiem opłacania czynszu w podobney iak wyżej proporcyi został wypuszczony, o co osobny kontrakt zostanie zawarty. Akt ten sporządził w obecności świadków Augusta Karskiego i Wincentego Kozłowskiego Alexander Engelke, Notariusz.


Pałac Symonowicza położony jest przy ulicy Solec 37 koło ulicy Zagórnej - przy Wisłostradzie. W przeszłości był to adres: ulica Solec nr hip. 2932. Ludwik Hirschmann kupił w 1837 roku całą nieruchomość - posesję wraz pałacem i domami opisanymi przez prof. M. Kwiatkowskiego w książce „Niechaj twych ulic wiatr…” (str. 97-99 i ilustracje 77, 78, 60 – obraz A. Gierymskiego), lecz wkrótce sprzedał. Tzw. Pałac Symonowicza znany jest z legend o Anusi z Powiśla i księciu Pepim z początku XIX, a także o „Domu Schadzek” z końca XIX wieku. Od kościoła Trynitarzy (Solec 61) i siedziby fabryki (Solec 59) oddzielały go tereny ogrodów feldmarszałka Jakuba Henryka Fleminga, zaufanego ministra Augusta III. W postaci rudery przetrwał ostatnią wojnę. Około 1951 roku został pieczołowicie odrestaurowany. Obecnie mieści się w nim przedszkole.


Kamienica, w której mieszkanie wynajmowali Joanna i Jan Chryzostom Kijewscy. Miejsce przyjęć i wydarzeń rodzinnych. Kamienica przy ulicy Czystej 4, obecnie Ossolińskich, została zbudowana w 1857 roku z inicjatywy Jana Kuszla na działce po rozparcelowanym ogrodzie pałacu Potockich. Na parterze mieścił się sklep firmowy fabryki G. Gerlach. Budynek został zniszczony w czasie II wojny światowej. Obecnie w tym miejscu stoi biurowiec Metropolitan. „Zajmował duże, 9-cio pokojowe mieszkanie, ze stajnią, wozownią itp. na Czystej 4 (Ossolińskich). U Dziadków bywało dużo osób. Jako mała dziewczynka przyglądałam się wielkiemu balowi tamże.” – zanotowała o Janie Chryzostomie Kijewskim wnuczka Maria z Kijewskich Olszowska. „Do fabryki sprowadzał piryty z Sycylii (morzem do Gdańska, stamtąd berlinkami pod sama fabrykę). Inny też do ładunków takich polecał często dołączać wino w beczkach (sycylijskie), które słynęło na ul. Czystej jako dobre 100 letnie wino.” – pisał Tadeusz Kijewski prawnuk Jana Chryzostoma Kijewskiego. „Ostatni raz siedział na koniu w 85 r. – próbował przyprowadzonego wierzchowca, gdy ten strachnął się przekupki z kosze, w bramie, stanął dęba i dziadek spadł. Złamał 2 żebra i obojczyk i w miesiąc wszystko się zrosło! To pamiętam doskonale, byłam wtedy u dziadka w Warszawie.” – dalej wspomina jego wnuczka Maria z Kijewskich Olszowska. Ostatnia kamienica po lewej stronie, przed drzewami to adres: Czysta 4. W głębi zdjęcia po prawej widoczny jest hotel Europejski – obecnie, Raffles Europejski Warsaw, a u wylotu ulicy Czystej widać hotel Bristol. Po lewej stronie, od drzew do skrzyżowania z Krakowskim Przedmieściem widoczne jest skrzydło pałacu Potockich.


Kamienica przy ulicy Nowy Świat 27 (w przeszłości nr hip. 1260) wybudowana przez Jana Chryzostoma Kijewskiego w połowie lat 50-tych XIX wieku. Po zniszczeniach II wojny została dość starannie odbudowana, z wyjątkiem alegorycznych figur na fasadzie kamienicy I bardzo przypomina pierwowzór. Poniżej kamienica w roku 1938 i w roku 2022. VWedług informacji z książki Jarosława Zielińskiego „Ulica Nowy Świat” Jan Chryzostom Kijewski sprzedał w połowie lat 70. XIX w. wybudowany przez siebie dom Erazmowi Obrępalskiemu, a według informacji rodzinnych uzyskane pieniądze przekazał do Rzymu. „... Był b. pobożny, sprzedawszy swój dom na Nowym Świecie posłał osiągniętą sumę do Rzymu” – tak o Janie Chryzostomie Kijewskim pisze jego wnuczka Maria z Kijewskich Olszowska. Był to też adres zamieszkania podawany przez J.Ch.Kijewskiego w aktach parafii św. Krzyża i św. Aleksandra.


Kamienica przy ul. Nowy Świat 16 mieściła biuro techniczne i skład firmy „Kijewski, Scholtze i S-ka”, ale też był to adres zamieszkania podawany przez Jana Chryzostoma Kijewskiego w aktach parafii św. Krzyża i św. Aleksandra. „’Pamiętam wąskie ogarle łączące Smolną z Nowym Światem - z trudem mijały się tam dwie dorożki pamiętam apteki strzegące obu jej rogów: Mutniańskiego (potem Szymańskiego) w skrzydle pałacu Branickich, i homeopatyczną w olbrzymiej, zajmującej czworobok, aż do Alei Jerozolimskich, kamienicy, której właścicielem był światowej sławy szachista, Dawid Przepiórka’ - pisała Jadwiga Waydel-Dmochowska..., ‘na rogu Nowego Światu i Smolnej znajdowała się lecznica homeopatyczna i Towarzystwa Zwolenników HomeopaTi’ (Nowy Świat 16, nr hip. 1288/89). Tam też mieściło się biuro techniczne i skład firmy Kijewski, Scholtze i S-ka. Do narożnego, czteropiętrowego domu od Nowego Światu, nieco przycupniętego względem okazałej kamienicy na sąsiedniej Al. Jerozolimskiej, wchodziło się bramą od Nowego Światu. W kamieniczce tej mieszkał też właściciel kawiarni i restauracji Cafe Gabler na rogu Nowego Światu i Alei Jerozolimskich, późniejszej Gastronomii.” - za prof. R. Żelichowskim „Ulica Smolna” Fotografia po lewej (widać też istniejące do dziś skrzydło pałacu Branickich): Uczczenie pamięci Józefa Piłsudskiego chwilą milczenia na rógu Al. Jerozolimskich i Nowego Światu. Źródło: NAC, sygn.: 3/1/0/2/269. Fotografia po prawej: Źródło: strony Poloniae Amici polska-org.pl


Biuro Zarządu firmy „Kijewski, Scholtze i S-ka” mieściło się w Warszawie przy ulicy Smolne 36 (nr hip. 6417).


Gdy lokalizacja na Solcu okazuje się za mała, Zarząd firmy nabył 17 morgowy plac we wsi Targówek i zbudował bocznicę kolejową ze stacji Warszawa Brzeska. Na jednej części placu w 1878 roku powstaje huta szkła – pomyślana jako wytwórnia balonów szklanych dla własnego użytku, pozostawiając drugą część terenu na fabrykę chemiczną, którą tam przeniesiono z ul. Solec, pod wpływem miejskiej ustawy sanitarnej – to obecna ulica Siarczana. Instalacje w oddział kwasu azotowego w latach 1882-5 zaprojektowano i wykonano po raz pierwszy wyłącznie siłami polskimi. O wysokim poziomie ówczesnego stanu fabryki świadczą odznaczenia i medale na wystawach w kraju i zagranicą – w Londynie, Paryżu, Wiedniu, Warszawie i kilkukrotnie w Moskwie. Zabudowania fabryczne były drewniane z uwagi na wojskowy zakaz wznoszenia na tym terenie budynków murowanych, gdyż teren zaliczono do pasa fortecznego. Około 1910 roku fabrykę zelektryfikowano, instalując dwa osiemdziesięciokonne silniki Diesela. „Zatrudniano 160 robotników, wytwarzając kwas siarkowy, kwas solny, chlorek wapnia, amoniak i sól glauberską. Starą halę produkcyjną po hucie szkła – ulice Szklana i Hutnicza przejęła firma POLMIN (Polskie Oleje Mineralne), rozrastając się w 1910 roku, przez ulice NaOową aż do toru kolejowego.” opisuje p. Jerzy Stańczak w książce „Targówek Fabryczny (opis subiektywny)” .


„Przy fabryce powstaje mieszkaniowa osada fabryczna – dwa długie, murowane budynki z kilkudziesięcioma lokalami dla robotników, kilka dwurodzinnych domów dla majstrów oraz stylowy dom z ogrodem dla dyrektora zakładu. Osada ta istnieje nadal, wśród dorodnych, starych drzew, nieco nadszarpnięta zębem czasu . …. Osiedle robotnicze ‘Siarczanki’ było pierwszym zaplanowanym, zwartym osiedlem na Targówku Fabrycznym, nazwanym tak zresztą dopiero po zaistnieniu tej wielkiej fabryki.” wspomina p. Jerzy Stańczak w książce „Targówek Fabryczny (opis subiektywny)” . Choć firma „Kijewski, Scholtze i S-ka, Spółka Akcyjna Fabryk Chemicznych i Huty Szklanej”, do 1918 r. największa fabryka chemiczna w Królestwie Polskim, istniała do 1939 roku, to część jej czynna była nadal przez całą okupację do 1944 roku. Z przekazów rodzinnych wiadomo, że po powstaniu warszawskim wznowiono produkcję w ramach resztek urządzeń fabrycznych i prowadzono ją do roku 1950, tj. do czasu upaństwowienia fabryki, która w 1954 roku nosiła nazwę Warszawskie Zakłady Chemiczne, Przedsiębiorstwo Państwowe Zakład Nr 2 – Kijewski, Szolze i S-ka.


Ulica Siarczana wraz z rozwojem miejscowej fabryki chemicznej „Hirschmann, Kijewski i Scholtze”, stawała się coraz bardziej nowoczesna. W okresie przenosin fabryki z Solca, pod koniec XIX w. powstawały nowe zabudowania, głównie dla pracowników fabrycznych. Właściciele fabryki zbudowali willę przy Siarczanej 6 (ostatnio wyremontowaną na Centrum Kultury i Aktywności gminy Targówek), tuż obok zaprojektowano ogród. Do dziś przy ulicy Siarczanej przetrwały pojedyncze budynki drewniane i zabudowania robotnicze. Tygodnik Warszawa Gazety Wyborczej opublikował w 2022 roku wyniki plebiscytu „Szukamy Złotych Gwiazd”, w którym willa przy Siarczanej nr 6 zdobyła drugie miejsce. Pofabryczne tereny na Targówku objęte są projektami dalszej rewitalizacji.


Świadectwo Pochodzenia z Fabryki Płodów Chemicznych z roku 1832 r. oraz wzory sygnatur jakimi były oznaczone produkty opuszczające fabrykę zlokalizowaną na Solcu zabezpieczały zaopatrzonym w nie wyrobom prawo swobodnego krążenia po wszystkich dzielnicach dawnej Rzeczpospolitej Polskiej. Sygnatury umieszczane na denkach butelek, pochodzących z Huty Kijewski, Scholtze i sp., Tow. Akc. Huty Szklanej; gub. warszawska, gm. Bródno, wieś Targówek pod Warszawą, ul. Siarczana 6. Zarząd: Nowy Świat 16, W-wa. Skład: Bielańska 5, W-wa. Butelki ze szkła zielonego, półbiałego, białego i kolorowego, m.in. do chemikaliów. Butelki ze szkła oranżowego dla Browaru Kijok &Co, browarów Lipskiego w Wilnie, w Prużanach i in. Oznakowanie na denkach “1/20” dotyczy pojemności butelki podanej w systemie stosowanym przed wprowadzeniem w 1899 r. w Rosji i na terenach królestwa Polskiego systemu metrycznego, tj. w „wiadrach” (12,3 litra). 1/20 wiadra to tzw. „połusztof” – czyli 0,61 litra. „Po wyczerpaniu piasku z miejsowej wydmy zakład zamknięto. Do dziś istniejące ulica Szklana i Hutnicza przy małej ‘obwodówce’ dokładnie określają, gdzie znajduje się ten zakład.” – opisuje lokalizację huty p. Jerzy Stańczak w książce „Targówek Fabryczny (opis subiektywny)”.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.