Dwudziestka_luty_2021

Page 1

DWUDZIESTKA Gazetka uczniowska Szkoły Podstawowej nr 20 Luty 2020/2021

W numerze:  Uczniowskie recenzje naszej gazetki.  Wywiad z Dawidem Burdzickim z klasy 8a.  Walentynkowe wyznania nauczycieli.  Wspomnień czar… - wywiady z absolwentami naszej szkoły. 

Uczeń i jego świat.

Tajemnice kwiatów.


JAK POSTRZEGAJĄ NAS CZYTELNICY? ZAPRASZAMY DO LEKTURY RECENZJI GAZETKI „DWUDZIESTKA”. Uczniowie klasy 8a pokusili się o zrecenzowanie ostatniego numeru „Dwudziestki”. Po raz pierwszy powstał numer on-line i bardzo nas interesowało, czy taka forma odpowiada czytelnikom. Oto kilka wypowiedzi:  Na stronie internetowej naszej szkoły ukazała się grudniowa gazetka „DWUDZIESTKA”. W nowym numerze możemy przeczytać wiele ciekawych artykułów. Na szczególną uwagę zasługuje artykuł „Co w trawie piszczy... czyli co się dzieje w naszej szkole”, który opowiada o wyborach do Samorządu Uczniowskiego (…) Z całą pewnością polecam przeczytanie tego wywiadu, gdyż z niego możemy się dowiedzieć, w jaki sposób Tymek planuje reprezentować nas, uczniów oraz jak planuje zrealizować swój plan wyborczy. (…) Wszystkim polecam przeczytanie najnowszego numeru. Uważam, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Oprócz tematów o życiu naszej szkoły, znajdziemy tam również czas na relaks i chwilę przyjemności. Zespół redakcyjny przygotował dla nas krzyżówkę oraz ciekawą propozycję świątecznych filmów. o (Filip Mikołajczyk kl. 8a) 

Z całą pewnością polecam artykuł Szkoła w czasach „zarazy”. Przedstawiona jest tam cała prawda o tym, jak wyglądały pierwsze miesiące pandemii w szkole. Ciekawym pomysłem jest to, że redakcja na końcach niektórych stron umieszcza żarty poprawiające humor oraz przepisy na różne dania.


(…) Moim zdaniem warto sięgać po każde wydanie naszej gazetki szkolnej. Na pewno nikt nie będzie żałował otrzymania porcji aktualnych informacji o życiu naszej szkoły. o (Zosia Rusiecka kl.8a)

Ciekawym pomysłem jest przeprowadzenie wywiadu z nowymi nauczycielami. Autorzy podjęli też ważny temat dla wielu nastolatków. W gazetce znajduje się artykuł o atakach paniki. Opisane są sposoby, które mają powstrzymać nieprzyjemne uczucie. Myślę, że warto, aby takie zagadnienia poruszane były częściej. Trochę rozczarowała mnie długość artykułów. Według mnie te ważniejsze, na przykład o atakach paniki, powinny być dłuższe, ponieważ są to tematy, o których warto rozmawiać. Niewątpliwą zaletą gazetki jest lekko ironiczny, humorystyczny język. Artykuły są humorystycznie i ciekawie zredagowane. Duże wrażenie zrobiła na mnie ilość pracy oraz zaangażowanie, które zostało włożone w napisanie tej gazetki. o (Igor Dziuba kl. 8a)

Moją ulubioną częścią jest artykuł ze świątecznymi filmami. Jednakże jest tam parę propozycji, które niekoniecznie są skierowane do młodszego grona odbiorców. o (Wojtek Jastrzębski kl.8a)


 Gazetka szkolna „Dwudziestka” zasługuje na uwagę. Przemawia do mnie determinacja dziewczyn, które w związku z panującą sytuacją postanowiły wydać numer online. Uważam, że każdy uczeń i nauczyciel, który interesuje się życiem szkoły, powinien przeczytać to wydanie gazetki. o (Miriam Gruszecka kl.8a)

 Magazyn zawiera kilka małych błędów, lecz nadrabia to ilością fantastycznej treści oraz kreatywnym wykonaniem. Moim zdaniem warto przeczytać magazyn „Dwudziestka”, ponieważ zawiera wiele interesujących artykułów, które zaciekawią każdego czytelnika. o

(Tymoteusz Trzciński kl.8a)

Dziękujemy serdecznie i za te dobre, i za te krytyczne słowa. Postaramy się wystrzegać błędów (chociaż chochlik drukarski lubi sobie porobić psikusy). Rozwiniemy także działy, które najbardziej zainteresowały naszych czytelników. Czekamy na dalsze wskazówki i podpowiedzi. Zespół redakcyjny


ÓSMOKLASISTO, CO DALEJ? Trudny wybór dalszej drogi. Trudne wybory towarzyszą nam całe życie. Przed ósmoklasistami pierwsza tak poważna decyzja. Muszą zdecydować o tym, gdzie będą uczyć się przez kolejnych kilka lat. Wybór szkoły nie jest prosty. Aby to ułatwić, podpytaliśmy naszych starszych znajomych, jak wygląda prawdziwe oblicze dwóch znanych szczecińskich liceów. XIII Liceum Ogólnokształcące w Szczecinie Trzynaste Liceum Ogólnokształcące tworzy niezwykle różnorodną zbiorowość. Mamy swoją własną gazetkę internetową, do której piszą uczniowie. Samorząd Uczniowski także jest bardzo aktywny. Organizuje wiele przedsięwzięć, aby umilić nam ten szkolny czas. Z okazji Dnia Nauczyciela zawsze czekają na uczniów specjalne atrakcje. Razem tworzymy niezwykłą społeczność ambitnych, ciekawych i pełnych zapału ludzi. Uczniowie mimo nauki znajdują czas na swoje pasje. Wśród nas jest mnóstwo harcerzy, tancerzy, sportowców czy innego rodzaju pasjonatów. Zapraszamy!

I Liceum Ogólnokształcące im. Marii Skłodowskiej-Curie w Szczecinie Panuje tu miła atmosfera, sprzyjająca nauce i rozwojowi fizycznemu – w ciepłe dni na przerwach można wyjść na boisko, a na lekcjach wychowania fizycznego czasem chodzimy na Jasne Błonia. Nauczyciele są pomocni, dobrze tłumaczą. W niektórych klasach zamiast języka niemieckiego można uczyć się włoskiego od podstaw. Szkoła pomaga w rozwijaniu nowych zainteresowań poprzez umożliwienie uczestnictwa w wielu ciekawych zajęciach pozaszkolnych (aktualnie działalność kół wstrzymana jest przez pandemię).


MĄDRA GŁÓWKA

czyli wywiad z Dawidem Burdzickim z klasy 8a.

Dawid brał udział w konkursach kuratoryjnych z geografii, matematyki, biologii, chemii, fizyki, WOS. Z geografii i matematyki zaklasyfikował się do etapu wojewódzkiego. Zajął I miejsce w województwie w konkursie Max matematyczny. Zdobył wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie Nauk Przyrodniczych „Świetlik”. Uff, od samego wyliczania się można spocić, a co dopiero się przygotować do tej ilości konkursów. Zapytaliśmy Dawida o kilka szczegółów dotyczących nauki i rywalizacji. Redakcja: Jaki przedmiot Cię najbardziej fascynuje? Dawid: Zdecydowanie najbardziej fascynującym przedmiotem jest dla mnie geografia. Redakcja: Dużo czasu poświęcasz na naukę? Dawid: Myślę, że nie jest to bardzo dużo, ale też nie tak mało. Jak mamy kartkówki i sprawdziany, uczę się około 30 minut dziennie. Redakcja: Czy masz w planach branie udziału w następnych konkursach? Dawid: Jeżeli pojawią się jakieś ciekawe, to tak. Redakcja: Wybrałeś już placówkę, do której chcesz uczęszczać po ukończeniu szkoły podstawowej? Dawid: Tak, jest to 2 Liceum Ogólnokształcące w Szczecinie.


Redakcja: Uczysz się do konkursów bardziej z przyjemności, zafascynowania, czy bardziej z przymusu? Dawid: Trochę uczę się, aby dobrze wypaść, ale również dlatego, że po prostu mnie to interesuje. Redakcja: W jakim zawodzie chciałbyś pracować w przyszłości? Dawid: Chciałbym zostać programistą. Dobrze znam matematykę i interesuję się najnowszymi technologiami, co jest w tym zawodzie bardzo ważne.

HUMOR NA POPRAWĘ HUMORU: Jakie jest najczęstsze kłamstwo, które powtarza sobie uczeń? Wstanę jutro rano i się pouczę. Kto z nas nie zna tej obietnicy???


OKIEM WOLONTARIUSZA WOŚP

Hej, to my: Basia z 7c i Kinga z 8a. Jesteśmy wolontariuszkami WOŚP. W tym roku kwestowałyśmy w 29 finale. Finał zbiórki ze względu na obecną sytuację pandemiczną nie odbył się jak do tej pory w drugą niedzielę stycznia, został on przełożony na 31 stycznia. Hasło przewodnie tegorocznego wydarzenia to "Finał z głową". W związku z pandemią było ono jednak zupełnie inne niż przed rokiem. Organizatorzy zrezygnowali z masowych wydarzeń i koncertów dla publiczności, a większość wydarzeń przenieśli do Internetu. W tym roku aż 120 tys. wolontariuszy zbierało pieniądze dla oddziałów dziecięcej laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. Każdy mógł wesprzeć cel finału, dokładając się do jednej z puszek. Wrzucić pieniądze do puszki można było nie tylko na ulicach, ale również w sklepach i instytucjach. Wesprzeć WOŚP można było także przekazując dowolną kwotę do e Skarbonek. Zbiórka realizowana jest również przy wykorzystaniu innych sposobów np. licytacji. Jak zostałyśmy wolontariuszkami? Zarejestrowałyśmy się na oficjalnej stronie fundacji. Następnie wybrałyśmy sztab, w którym odebrałyśmy potrzebne puszki i identyfikatory. Uważamy, że to świetne doświadczenie. Zrobiłyśmy coś pożytecznego, a przy okazji same otrzymałyśmy od ludzi tyle pozytywnej energii. Za rok też będzie nas można spotkać podczas finału WOŚP. Może Was też?


WSPOMNIEŃ CZAR… czyli jak pamiętają naszą szkołę jej absolwenci. Zapewne wiele osób zwróciło uwagę na podobizny naszych rówieśników umieszczone w formie pamiątkowych zdjęć na korytarzach „starego” budynku. Są to absolwenci, którzy już opuścili te mury. Nie zastanawiacie się czasem, jacy byli, jak się uczyli, jak wspominają podstawówkę? Specjalnie dla Was dotarliśmy do trzech osób, które opowiedziały nam o szkole, nauczycielach, nauczycielach i nie tylko. Każdy z absolwentów chodził do Dwudziestki w innych latach, więc zobaczymy ją z różnych perspektyw.

Pan Paweł Wawrowski (tata Mai z klasy 7c) Redakcja: Jak dawno skończył Pan naukę w szkole podstawowej? Pan Paweł: Szkołę skończyłem 23 lata temu, w 1998 roku. Red.: Który nauczyciel był Pana zdaniem najsurowszy? Jakiego przedmiotu uczył? Pan Paweł: Najsurowszym nauczycielem była Pani Jarzyńska (teraz Pani Kaszubowska), która była moją wychowawczynią i uczyła języka polskiego. Na lekcjach zawsze trzeba było być przygotowanym i każdy wiedział, że nie ma tu żartów.


Red.: Którego nauczyciela wspomina Pan najmilej? Dlaczego? Pan Paweł: Najmilej wspominam Panią od biologii, nie pamiętam niestety jej nazwiska. Była bardzo sympatyczna i miała do nas bardzo dużo cierpliwości.

Red.: Jaki przedmiot szkolny był Pana ulubionym? Pan Paweł: Moim ulubionym przedmiotem był w-f z Panią Beatą Pusiak. Uwielbiałem sport i dobrze mi to wychodziło, dzięki temu miałem dobre stopnie. Red.: Czy ma Pan jeszcze kontakt ze znajomymi z klasy? Pan Paweł: Niestety z większością znajomych z klasy nie mam już kontaktu, jest jednak niewielka garstka osób, z którymi kontaktuję się do tej pory, a nawet zdarza się nam spotkać. Red.: Prosimy jeszcze Pana o najśmieszniejszą historię z czasów podstawówki. Pan Paweł: Najzabawniejsza historia zdarzyła się na dyskotece andrzejkowej. Mieliśmy za zadanie się przebrać za artystów muzycznych. Ja wraz z kolegą przebraliśmy się za wykonawców Kris Kros. Polegało to na tym, że musieliśmy założyć spodnie dżinsowe na odwrót do kolan. Troszkę ciężko się w tym chodziło, a wszyscy mieli z tego niezły ubaw.


Anna Rożuk (siostra Alicji z klasy 7c) Red.: Jak dawno skończyłaś naukę w szkole podstawowej? Anna: Moim ostatnim rokiem szkolnym w dwudziestce był rok 2010/2011, czyli było to 10 lat temu. Red.: Który nauczyciel był najsurowszy? Jakiego przedmiotu uczył? Anna: Nigdy nie byłam dobra z w-f, w związku z tym najsurowsza była według mnie Pani Beata Pusiak. Bardzo nie lubiłam biegać i zawsze byłam wybierana jako ostatnia do drużyny w grach zespołowych, więc możesz sobie wyobrazić, że była wobec mnie wymagająca.

Na zdjęciu Anna Rożuk z Alą- naszą koleżanką redakcyjną (wtedy jeszcze jako mały aniołek) podczas festynu świątecznego w szkole w 2009 roku. Red.: Jaki przedmiot szkolny był twoim ulubionym? Anna: Miałam kilka ulubionych przedmiotów. Jednym z nich była przyroda, ale bardzo lubiłam też lekcje języka polskiego i informatyki. Polski lubiłam tak bardzo, że oprócz swoich zadań domowych, wypełniałam też zeszyt ćwiczeń kolegi, który teraz studiuje na wydziale humanistycznym.


Red.: Czy masz jeszcze kontakt ze znajomymi z klasy? Anna: Oczywiście! Moje najlepsze przyjaciółki z czasów szkoły podstawowej są nimi nadal. A jeśli chodzi o kolegów, to dalej miło mi się z nimi rozmawia i wiem, że mogę na nich liczyć. Myślę, że nasz kontakt jest dalej dobry, bo mieszkamy ciągle na tym samym osiedlu. Red.: Prosimy jeszcze o najśmieszniejszą historię z czasów podstawówki. Anna: W 5 klasie na lekcji języka polskiego pracowaliśmy w grupach. Rozmawiałam wtedy z moim kolegą, który bardzo mi się podobał. W pewnym momencie do klasy weszła jego dziewczyna i zobaczyła, że z nim rozmawiam. Po lekcji przyszły do mnie jej przyjaciółki i powiedziały, że po lekcjach mam iść za garaże, bo S. chce mi przekazać, że mam nie rozmawiać z jej chłopakiem. Oczywiście nie poszłam za te garaże.

A tu zajęcia Koła Edukacji Morskiej na jeziorze Dąbie w 2008 roku.


Wiktoria Flis (siostra Kacpra z klasy 6a) Red.: Jak dawno skończyłaś naukę w szkole podstawowej? Wiktoria: Naukę w szkole podstawowej skończyłam dwa lata temu. To niewyobrażalne, jak czas szybko mija, wydaje mi się jakby to było zaledwie wczoraj! Red.: Który nauczyciel był najsurowszy? Jakiego przedmiotu uczył? Wiktoria: Najsurowszym i najbardziej wymagającym nauczycielem była Pani Anna Jukiel, ale dzięki jej pracy teraz mam dużą wiedzę z chemii. Red.: Którego nauczyciela wspominasz najmilej? Dlaczego? Wiktoria: Najmilej wspominam Panią Sylwię Zubelewicz, świetna nauczycielka języka polskiego i nie tylko. Jak miałam problem, zawsze można było do niej przyjść pogadać, była chętna do pomocy i wspierała nas, jak tylko mogła. Red.: Jaki przedmiot szkolny był twoim ulubionym? Wiktoria: Moim ulubionym przedmiotem z czasów podstawówki była chemia. Red.: Czy masz jeszcze kontakt ze znajomymi z klasy? Wiktoria: Mam kontakt tylko z dwoma osobami z mojej klasy z podstawówki. Red.: Prosimy jeszcze o najśmieszniejszą historię z czasów podstawówki. Wiktoria: Najśmieszniej było zawsze na rajdach pieszych z Panem Jackiem Czugałą, kiedyś komuś ugrzęzły buty w błocie podczas spaceru po lesie! Ciekawe jak my, obecni uczniowie, będziemy wspominać naszą szkołę? Miejmy nadzieję, że tak miło, jak tych troje absolwentów, wesoło i z uśmiechem. HUMOREK z dziennika nauczycielskiego: Uczeń zjada ściągi po kartkówce. Śpiewa na lekcji muzyki. Uczeń chodzi po ścianie. Szczerzy zęby do nauczyciela. A Wam co się ciekawego zdarzyło przeskrobać?


NAUCZYCIEL TEŻ CZŁOWIEK… Czy nauczyciele mają życie uczuciowe? Czy obchodzą walentynki? Przeczytajcie, a się dowiecie. Pani Katarzyna Rajmund: Czy pamięta Pani swoje pierwsze zauroczenie? Moim pierwszym i jedynym zauroczeniem był i jest do dziś mój mąż. Jak były obchodzone walentynki w Pani czasach szkolnych? W moim liceum w walentynki przez radiowęzeł puszczana była romantyczna muzyka, a chłopcy ukradkiem wrzucali liściki walentynkowe do toreb dziewcząt. Czy obchodzi Pani święto zakochanych? Tak, co roku obchodzę je wspólnie z mężem i dziećmi. Wówczas spędzamy razem czas, jedząc słodkości i oglądając komedie romantyczne. Pani Iwona Chyżowska – Kwiecień: Czy pamięta Pani swoje pierwsze zauroczenie? Oczywiście, że pamiętam. To było w podstawówce. Był to kolega z innej klasy, mój równolatek. Nie wiem, czy to była pierwsza miłość, ale bardzo się lubiliśmy i dużo czasu ze sobą spędzaliśmy. Jak były obchodzone walentynki w Pani czasach szkolnych? Szczerze mówiąc, to nie pamiętam. Chyba nie obchodziliśmy wtedy święta zakochanych, a szkoda. Czy obchodzi Pani święto zakochanych? Tak, obchodzę święto zakochanych, żeby pokazać moim bliskim, że są dla mnie bardzo ważni. To święto jest pełne radości, a tego nam w życiu bardzo potrzeba. Myślę, że nigdy nie można zbyt wiele razy usłyszeć, że ktoś nas kocha. Milusio jest dostać kwiaty i troszkę buziaków w tym dniu. Dlatego zawsze staram się dać mężowi jakąś drobnostkę, kupuję chociażby czekoladkę z serduszkiem, a on mi kwiatka.


Pani Paulina Bonter – Burdzicka: Czy pamięta Pani swoje pierwsze zauroczenie? Oczywiście, że pamiętam. Miałam wtedy 16 lat i chodziłam do I klasy liceum. W tamtych czasach młodzież nie posiadała telefonów komórkowych ani nie korzystała z poczty elektronicznej czy portali społecznościowych. Modne było wtedy pisanie listów. Aby poznać nowe osoby, często dawało się ogłoszenia w czasopismach młodzieżowych. Ja zamieściłam takie ogłoszenie w telegazecie i dostałam kilka odpowiedzi. Najbardziej zaintrygował mnie list od Daniela, który miał ciekawe zainteresowania, kochał przyrodę tak jak ja, a do tego pisał romantyczne wiersze… Po pół roku wymiany korespondencji przyjechał mnie odwiedzić. Te ciemne, migdałowe oczy pamiętam do dziś… Przypominały mi oczy mojego ulubionego aktora, Johny’ego Deppa. Ta pierwsza miłość nie przetrwała, ale miłe wspomnienia mam do dziś. Wszystkie listy zostawiłam oczywiście na pamiątkę. Jak były obchodzone walentynki w Pani czasach szkolnych? Podobnie jak obchodzi się je dzisiaj. Była organizowana poczta walentynkowa, samorząd uczniowski dostarczał kartki i listy do adresatów. Często też odbywały się dyskoteki z tej okazji. Czy obchodzi Pani święto zakochanych? Uważam, że to bardzo miłe święto i obchodzimy je razem z mężem. Wspólny spacer, kolacja, drobne upominki – tak najczęściej spędzamy święto zakochanych, jednak nasze uczucia okazujemy sobie codziennie, a nie tylko od święta.


WALENTYNKOWE CIEKAWOSTKI Nazwa „walentynki” pochodzi od imienia św. Walentego, patrona zakochanych oraz chorych na epilepsję czy też choroby nerwowe. Święty Walenty był biskupem i męczennikiem rzymskim, który poniósł śmierć w czasach cesarza Klaudiusza II Gota ok.269r. Walentynki stały się świętem zakochanych dopiero w średniowieczu, kiedy to pasjonowano się żywotami świętych i tłumnie pielgrzymowano do ich grobów, aby uczcić ich relikwie. Uważa się, że współczesne obchody dnia świętego Walentego wywodzą się zarówno ze starożytnej tradycji chrześcijańskiej, jak i rzymskiej. W Polsce Walentynki obchodzone są od 90 lat. Najbardziej fascynujący podarunek walentynkowy znajduje się w Indiach. Jest to Taj Mahal zbudowany przez cesarza Mogołów Shahjahan jako pomnik żony. Czechy Nasi sąsiedzi obchodzą Dzień Zakochanych aż dwa razy w roku, 14 lutego i 1 maja. USA Czy wiecie, że to właśnie w Stanach Zjednoczonych został zapoczątkowany zwyczaj wysyłania kartek walentynkowych? Miało to miejsce w 1848 roku, kiedy to niejaka panna Ester Holland z Worcester założyła firmę produkującą kartki na Dzień Zakochanych. Wysyła się tam ponad 155 milionów kartek walentynkowych. Meksyk Meksykanie to naród znany z miłości do przesytu. Przygotowania do Walentynek zaczynają się więc tuż po Bożym Narodzeniu. Największą popularnością cieszy się zwyczaj obdarowywania ukochanej osoby kwiatami o gadżetami w kształcie serca, obowiązkowo w czerwonym kolorze. Iran W Iranie w Walentynki miłość swą kieruje się do swoich matek i żon.


Malezja Już od kilku lat w Malezji furorę robi impreza „Więźniowie miłości”. Para odważnych zakuwa się w kajdany na cały tydzień! Jeżeli wytrwają czeka ich sowita nagroda pieniężna i sława medialna przynajmniej na te 7 dni. Słowenia Walentynki są tu dniem wiosny, dobrego zdrowia, patrona pszczelarzy i pielgrzymów. Filipiny Na Filipinach 14 lutego znacznie rosną ceny kwiatów szczególnie czerwonych. Japonia W Japonii w Walentynki to kobiety wręczają mężczyznom prezenty w postaci czekoladek i to wszystkich w swoim otoczeniu, natomiast na 14 marca przypada tzw. Biały Dzień, kiedy to mężczyźni mają odwdzięczyć się kobietom. Arabia Saudyjska W Arabii Saudyjskiej w 2002 i 2008 roku policja religijna pilnowała zakazu sprzedaży artykułów walentynkowych. Brazylia W Brazylii święto to obchodzi się 12 czerwca. A czy wiesz, że 15 lutego obchodzi się Dzień Singla?


Jak spędzić dzień, w którym zdalne nauczanie nas dołuje, pogoda nie rozpieszcza, rodzice powtarzają, żeby się wziąć w garść? Oto kilka pomysłów: 1. Na piżamowca Sposób ten może wydawać się nieco oklepany ze względu na to, że teraz i tak co drugi uczeń siedzi w pidżamie nawet w czasie lekcji, ale taki dzień ma swój urok. Potrzebujemy wielu poduszek, oczywiście pidżamę, kołdrę i ciepłe skarpety. Na śniadanie polecamy zrobić gorącą czekoladę lub kakao (dla osób uczulonych pyszną herbatkę), a następnie dobre śniadanko. Najlepsze będzie oczywiście to przyrządzone przez mamę, bo każda mama ma magiczną moc zmieniania byle czego w dania godne mistrzów kuchni. A potem… konsekwentnie snujemy się w piżamce. Do samego wieczora. 2. Na żarłoka Jest to bardzo niezdrowy sposób, więc utrzymajmy go w tajemnicy tylko między nami, ale czasem można sobie nieco odpuścić. Więc cały sekret tkwi w dużej ilości najlepszego i oczywiście niezdrowego jedzenia. Lody, frytki, chipsy, pizza, KFC oraz prawdziwy polski obiad od babci (w składzie kotlecik, ziemniaczki oraz ogórek). Nie powinno się zajadać smutku, ale jest to jakaś wymówka, aby zjeść to, na co mieliście tak od dawna ochotę. 3. Na gadułę Sposób ten polega na wykorzystywaniu każdej okazji, aby pogadać o wszystkim, co nie jest ważne i mądre (bo tego mamy dość na lekcjach). Krok1: Zadzwonić to swojej najlepszej psiapsiuły. Krok2: Obgadać wszystko: od nowego zdjęcia jakiejś piosenkarki, po to, co się stało w ulubionym serialu/filmie. Nie jest to nic trudnego ani skomplikowanego, a spędzisz ten dzień z osobą, która cię rozumie. 4. „Załamanie” w grupie Stwórzmy grupę w mediach społecznościowych z wszystkimi „zdołowanymi” z okolicy, bo przecież w grupie siła. Teraz możemy umieszczać tam śmieszne zdjęcia, smutne playlisty, polecać różne filmy itp. 5. Wszystko w jednym. Co tu dużo mówić, wszystko naraz brzmi bardzo ekstremalnie, ale jest wykonalne. Podsumowując, jest wiele sposobów na obchodzenie tego dnia, lecz najważniejsze jest to aby w tym dniu zrobić coś dla siebie. Artykuł ten powstał w celach humorystycznych, więc prosimy podchodzić do tego z dystansem.


Język Kwiatów Czy zastanawiałeś się kiedyś, czy kwiaty, którymi obdarowujemy innych coś znaczą? Mowa kwiatów to bardzo interesujący temat. Tulipan Najlepiej otrzymać od kogoś czerwonego tulipana, gdyż jest on wyrazem miłości. Gorzej, jak otrzymamy żółty kwiat, ponieważ jest on oznaką miłości, która niedługo się skończy. Konwalia Konwalia jest symbolem delikatności i nieśmiałości. Konwalie podarowuje się osobie, którą uważa się za bardzo ładną. Goździk W zależności od koloru kwiat ma wiele znaczeń. Biały kwiat oznacza niewinność, ale żółty to już pogarda. Czerwony to podziw, a różowy symbolizuje, wieczną pamięć o obdarowanej goździkiem osobie. Niezapominajka Jeżeli damy komuś niezapominajkę to chcemy, aby ta osoba nigdy o nas nie zapomniała. Fiołek Kwiat ten jest symbolem miłości, radości, ale też smutku z powodu tego, że ktoś bliski o nas zapomniał. Smutek i żal wyrażają fiołki wonny i alpejski. Chryzantema Chryzantema kojarzy się nam ze smutkiem, ze zmarłymi i generalnie nie obdarowuje się nią nikogo. Jednak znaczenie tego kwiatu jest zupełnie inne: czerwona chryzantema wyraża miłość, różowa oddanie, złocista myślenie o ukochanej osobie.


Znaczenie imion Tym razem opowiemy Wam, jakie jest znaczenie imion: Hanna, Daniel i Kacper. To, jakie imię nosimy, wpływa na to, kim jesteśmy, gdyż u ludzi o tym samym imieniu obserwuje się podobne cechy charakteru. Hanna - odmiana imienia Anna; pochodzi z języka hebrajskiego Chana i oznacza wdzięk, łaskę. Hania jest osobą szlachetną, łagodną, praktyczną, przebojową i ciszącą się każdą chwilą. Często kieruje się uczuciami. Jednak jest ostrożna w podejmowaniu decyzji. Nie lęka się przeszkód. Jest przy tym bardzo rodzinna. Wyróżnia się odporną psychiką i hartem ducha. IMIENINY Hanna obchodzi 5, 29 stycznia, 9 czerwca, 16, 26 lipca, 6, 18 października. Jednak najbardziej popularną datą jest 26 lipca. PREDYSPOZYCJE ZAWODOWE: powinna dobrze czuć się w zawodzie nauczycielki, przedszkolanki, pielęgniarki, lekarki lub rzemieślniczki. Daniel pochodzi z języka hebrajskiego od imienia Danijjel. Oznacza: sędzią moim jest Bóg. Daniel jest szlachetny, słowny, bardzo twórczy, zaradny, inteligentny, nie lubi się śpieszyć i nigdy nie traci zimnej krwi. Jest dużym optymistą. Jego dokładność nosi znamiona perfekcjonizmu. Nie posiada jednak zbyt wielu przyjaciół. Dzieje się tak dlatego, iż za bardzo myśli o sobie, zapominając o innych. IMIENINY obchodzi 3, 23 stycznia, 16 lutego, 10 kwietnia, 11 czerwca, 13, 15, 21 lipca, 5, 15, 21 sierpnia, 10, 24 września, 10, 13 października, 10, 11, 18 grudnia. Najbardziej popularną datą jest 21 lipca. PREDYSPOZYCJE ZAWODOWE: Odpowiednimi zawodami będą: sędzia, analityk, informatyk, artysta malarz, rzeźbiarz. Kacper, imię to pochodzi z języka perskiego Gathaspar i oznacza skarbnika. Jest niezależny i rozważny. Charakteryzuje się sprytem, uporem, przystaje przy swoim zdaniu i nie zgadza się z opinią innych. Pociągają go niezbadane zakątki i otwarta przestrzeń. Lubi podróżować, nie znosi ograniczania swobody, w kontaktach z ludźmi jest jednak powściągliwy. Lubi błyszczeć, olśniewać otoczenie dobrym humorem oraz dowcipem, ale niechętnie się zwierza i często ukrywa swe prawdziwe oblicze. Ceni sobie samotność. IMIENINY świętuje 2, 6 stycznia, 12 czerwca, 26 września, 28 grudnia, najbardziej popularna data to 6 stycznia. PREDYSPOZYCJE ZAWODOWE: lotnik, podróżnik, piosenkarz albo sportowiec. Chętnie wybiera zawody, w których się coś dzieje. Źródło: Wielka Księga Imion


W zdrowym ciele zdrowy... UCZEŃ! Bulimia. Witajcie! Dzisiaj opowiem Wam o bulimii. Niektórzy twierdzą, że bulimia jest tym samym, co anoreksja. Ale to błąd! Aby przybliżyć ten temat, podobnie jak w poprzednich numerach gazetki opowiem, jakie są tej choroby przyczyny, objawy oraz jak się ją leczy. Bulimia to zaburzenie żywienia polegające na spożywaniu posiłków w zbyt dużych ilościach w dość krótkim czasie, po którym następuje prowokowanie wymiotów bądź narzucenie sobie surowej diety podobnej do głodówki. To zaburzenie jest spowodowane niczym więcej niż problemami z odżywianiem. Mogą być z tym powiązane również smutek, złość i stres. Oczywiście nie wykluczamy tutaj kompleksów z powodu przybierania na wadze. Bulimia ma niestety ścisły związek z depresją. Osoby chore nie tylko nie umieją panować nad nadmiernym jedzeniem, ale też mają problem z panowaniem nad emocjami. Chorobie towarzyszy bardzo duży stres, który źle działa na psychikę. Ludzie pozostający w otoczeniu z taką osobą mogą dość długo nie zauważać, że ktoś jest chory. Po jakimś czasie pojawiają się jednak objawy fizyczne, np. uszkodzenie szkliwa zębów, nadżerki w ustach, zapalenie dziąseł. Organizm zaczyna chorować, następuje osłabienie serca i wątroby, zapalenie trzustki, awitaminoza, spadek elektrolitów. Osoby chore na bulimię powinny poddać się terapii u psychologa oraz dietetyka. Choroba może występować już w młodym wieku, więc obserwujmy siebie oraz swoich przyjaciół. W razie potrzeby szukajmy pomocy dorosłych – sami sobie nie poradzimy! Źródło: za medonet.pl A NA POCIECHĘ…. Już co prawda po walentynkach, ale filmów o miłości nigdy dość!! Nasza gazetka przygotowała „romantyczny” repertuar filmowy. Jest coś zabawnego, ale i coś wzruszającego, coś klasycznego i coś nowego. Czyli dla każdego coś miłego. Miłego oglądania. Dla najmłodszych: „Zaplątani” „Kopciuszek” „Dziewczyna i chłopak - wszystko na opak” „Piękna i bestia” „Zakochany kundel” „Zakochany wilczek” „Zaczarowana” „Shrek” – seria filmów „Wall-E” „Gnomeo i Julia”

Dla tych starszych: „Przeminęło z wiatrem” (1939 rok) „Casablanca” (1942 rok) „Śniadanie u Tiffany’ego” (1961 rok) „Dirty dancing” (1987 rok) „Romeo i Julia” (1990 rok) „Pretty woman” (1990 rok) „Zakochany Szekspir” (1998 rok) „Notting Hill” (1999 rok) „Moje wielkie greckie wesele” (2002 rok) „Duma i uprzedzenie” (2005 rok) „I że cię nie opuszczę” (2012 rok) „Gwiazd naszych wina” (2014 rok) „Planeta singli” (2016 rok)


ZESPÓŁ REDAKCYJNY Hanna Dewecka Kinga Kutera Sara Nazzal Natalia Pękalska Victoria Rice Alicja Rożuk Barbara Strzelczyk Maja Wawrowska Julia Wróbel oraz opiekun p. Sylwia Zubelewicz

KONTAKT:

igazetkasp20@gmail.com