Awangarda Lubelska nr 9

Page 18

lublin tego przysmaku wzięła udział znaczna część uczestników święta. Były też konkursy na najładniejszy chleb weselny, korowaj, wyrób z marcepanu oraz stoisko. Najwięcej pucharów za zwycięstwo przypadło LSS „Społem”. Ciekawość i sympatię budziła szóstka mężczyzn paradujących w kontuszach i przy szabli. Byli to członkowie Lubelskiego Bractwa Kurkowego, którzy w ten sposób – zważywszy rzemieślniczą tradycję swojej formacji – demonstrowali więź z piekarzami. A byli to: Kazimierz Gajek – przedsiębiorca, właściciel Dworu „Anna” w Jakubowicach KoW skansenie upieczono gigantyczną pizzę

Z

niewielką przesadą można powiedzieć, że w ostatnich dniach Lublin był stolicą chleba. W pierwszy weekend września w Lublinie odbyło się szereg wydarzeń, pośrednio lub bezpośrednio związanych z chlebem i piekarzami. Były to: goszczący na Starym Mieście Europejski Festiwal Smaków ze wspaniałymi wypiekami, Targi Przemysłu Piekarskiego i Cukierniczego BAKEPOL odbywające się w obiektach Międzynarodowych Targów Lubelskich S.A. oraz XV Lubelskie Święto Chleba, fetowane w skansenie. Tradycyjnie Święto Chleba rozpoczęło się mszą św. w zabytkowym kościółku z Matczyna. Później piekarze i cukiernicy otworzyli kramy z pieczywem, ciastami i smakołykami. Gościem honorowym święta był marszałek województwa lubelskiego, Krzysztof Hetman. Udekorował on regionalnymi odznaczeniami legendę lubelskiego piekarstwa Wacława Be-

Zadbano o atrakcyjny wygląd pieczywa

18 AL

Lublin stolicą chleba

Na Święto Chleba do skansenu przybyli członkowie Lubelskiego Bractwa Kurkowego

egera oraz nie mniej znanego Sergiusza Kuźmiuka. Później miejsce na estradzie zajęli ludowi artyści. W przerwach między ich popisami odbyły się liczne konkursy. Największe emocje wzbudził konkurs na największy cebularz lubelski, co było połączone z biciem rekordu Guinessa. W piekarni Haliny i Tadeusza Pęziołów na LSM upieczony został na tę okazję placek imponującej wielkości. Komisyjnie wykonane pomiary wykazały, że jego średnica wynosi 184 cm. Jako, że z pewnością nikt większego cebularza nie upiekł, możemy być pewni rekordu. Dodajmy, że w degustacji

nińskich, Andrzej Kita – właściciel pałacu w Łańcuchowie, Andrzej Kępa – asystent w Zakładzie Radiologii PSK 4, Tadeusz Pęzioł – właściciel piekarni, Andrzej Strawa – właściciel firmy budowlanej i Jacek Szczot – wykładowca na KUL. Stolica Lubelszczyzny zapamiętana będzie teraz i rozpoznawalna przez wielu targowych gości, którzy przybyli tu z całego kraju, sąsiedzkich państw, a nawet z obydwu Ameryk i Afryki. Tekst i zdjęcia: Zbigniew Miazga


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.