Opony2014

Page 19

OPONY 2014

Jan Antosiak przygotowuje serwis mobilny Euromaster Oponex do wymiany u klienta pełnych opon wózka widłowego. Na przyczepie znajduje się prasa hydrauliczna o nacisku 120 ton. od około 10 lat, usługi „szybkiej mechaniki”. Nowy obiekt, który powstał w 2005 r., stworzył bardzo dobre ku temu warunki. „Grzechem byłoby nie wykorzystać sytuacji, kiedy samochód jest na podnośniku, by nie wymienić mu oleju. Zawsze sprawdzaliśmy przy tej przy okazji, czy nie ma luzów w zawieszeniu i jaki jest stan klocków” – mówi Markiewicz. Euromaster Oponex pracuje na maszynach marek Hunter, Hofmann, Beissbarth, Mondolfo Ferro i Corghi. Wiele z nich zostało zakupionych w Tip-topolu, również stamtąd pochodzą

materiały naprawcze marki Rema Tip Top. Jest tu także, jedna z niewielu w Polsce, laserowa maszyna do prostowania kół do 26 cali. Właściciel chwali wyważarki Beissbarth i wszystkie włoskie maszyny Corghi. Ma jedną z pierwszych zakupionych w kraju montażownic automatycznych Corghi Artiglio Master 26, która obsługuje również opony typu Run Flat i Pax. Serwis od 3 lat przechodzi pomyślnie roczne audyty jakościowe prowadzone na zlecenie Michelin Polska i ma znak „Michelin Certyfikowany Serwis”. To gwarancja, że

metody pracy są dostosowane do wymogów technicznych niezbędnych przy sprzedaży i obsłudze opon, biuro obsługi klienta poświęca każdemu należną mu uwagę, a personel jest kompetentny i gotowy do wysłuchania każdej sugestii lub wątpliwości. Choć wyposażenie i narzędzia są odpowiednie do serwisu opon, przejrzystość działań jest zapewniona dzięki karcie, w której są określone zadania do wykonania w danym pojeździe i odpowiadający im kosztorys. „ Niestety, dziś najtrudniejszą pracą w warsztacie wulkanizacyjnym jest kontakt z klientem. Nie ma znaczenia, jak profesjonalnie zostanie obsłużony, z założenia prezentuje ogromną nieufność do warsztatów. Wzrasta jakość usług, ale podejście wielu klientów nadal jest sceptyczne. Boją się zostawić samochód, chcą patrzeć na ręce mechanika. Z drugiej strony nie dziwię się, bo często słyszy się, że serwisy naciągają klientów. Prowadząc usługi, trzeba to wkalkulować w naszą pracę. Druga strona medalu to cena. Klienci chcą szybko i jak najtaniej. Zdarza się, że przyjeżdżają z innych warsztatów, by poprawić fu-

szerki. Pytają mnie, dlaczego tamci zrobili źle, a ja im odpowiadam: pan nie kupił usługi, tylko cenę” – mówi Ryszard Markiewicz. Oponex dysponuje także dwoma serwisami mobilnymi. Pierwszy służy do obsługi samochodów ciężarowych, można go nazwać warsztatem szybkiego reagowania. Drugi jest przeznaczony do obsługi opon gabarytowych i przemysłowych. Bełchatowska firma ma bardzo duże doświadczenie, jeśli chodzi o serwisy mobilne, używa ich praktycznie od 20 lat. Co ciekawe, sama je projektuje i buduje. Każda następna wersja jest lepsza od poprzedniej, ponieważ wszystkie uwagi co do aranżacji i wygody pracy pochodzą od pracowników. Pan Ryszard, jako pracodawca i inwestor. pilnuje tylko czy całość spełnia wymogi i przepisy BHP. Najgorsza dla obsługi serwisu mobilnego jest „rwana” praca. Poza rzadkimi wyjazdów do awarii, usługi są zamawiane najczęściej na sobotę czy niedzielę. Najlepiej obsługiwać floty liczone setkami pojazdów, ponieważ tam cały czas jest rotacja, jedne przyjeżdżają na bazę, inne wyjeżdżają, w tygodniu zawsze jest praca przy oponach. (MM)

Dlaczego opony potrzebują ekspertów? „Z oponą jest tak samo, jak z człowiekiem. Widzimy to na przykładzie medycyny. Lekarz pierwszego kontaktu niewiele nam daje, częściej wychodzimy od niego ze skierowaniem do specjalisty. To samo jest z oponami: osiągają wielkie prędkości, bazują na różnych rozwiązaniach i technologiach. Nie da rady obsłużyć ich właściciel pojazdu, musi posiłkować się specjalistami. Ci wiedzą, jak obsługiwać opony, jakie ciśnienia stosować, jak je eksploatować. O tym wszystkim zapominają transportowcy, a potem narzekają na ogumienie. Uważają, że zamontowana dziś opona będzie pracowała do zużycia się bez żadnej obsługi. To ciężko wyplenić. Widzimy także opłakane skutki montażu opon przez ludzi bez wiedzy i doświadczenia. Większość takich opon nie nadaje się do dalszej eksploatacji, np. mają uszkodzone stopki. Moim zdaniem, w ciężarówkach serwis opon powinien być wykonywany raz na 3 miesiące. Dotyczy to sprawdzenia ciśnienia kół, zużycia, występowania niebezpiecznych uszkodzeń. My, jadąc do awarii opony na trasie, sprawdzamy ciśnienia we wszystkich kołach i najczęściej wyniki są opłakane, gorsze statystycznie niż w samochodach osobowych. Na pewno firmy, które korzystają z serwisów mobilnych i ich usług, mają dużo mniej awarii w trasie. A te, jak wiadomo, są dużo, dużo droższe niż usuwane na miejscu w bazie firmy” – mówi Ryszard Markiewicz, właściciel firmy Euromaster Oponex.

75


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.