Wiadomosci Handlowe V 2011

Page 86

84 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

ASOR T YMENT

NOWOŚCI NA RYNKU TYTONIOWYM

Czym pachnie dym Czy w Polsce palenie cygaretek przestanie być wyznacznikiem wyższego statusu materialnego i stanie się normą wśród palaczy, tak jak jest w Holandii czy Niemczech? Pretekstem do postawienia takiego pytania były, zorganizowane w Krakowie, międzynarodowe targi tytoniowe EuroTab 2011.

U

czestnicy największej tego typu im‑ prezy w Europie zgodnie twierdzili, że polski rynek tytoniowy znajduje się w fazie zmian. Jednym z najważniej‑ szych trendów jest wzrost popularności seg‑ mentu cygar i cygaretek. Zwłaszcza cygaretki – jak ocenia branża – mają przed sobą duży potencjał wzrostu. Niektórzy wystawcy twierdzili nawet, że cy‑ garetka powoli będzie zastępować papierosa.

Segment, który dwa lata temu przeżył eksplozję popularności, wciąż nie zwalnia tempa rozwoju. Tyle pozycji, ile znajduje się obecnie w obrocie detalicznym, nie było nigdy wcześniej. O po‑ pularności cygaretek świadczy choćby fakt, że pojawia się coraz więcej importerów. I nie ma się co dziwić – wystarczy przejść się po kioskach, czyli po tych punktach handlowych, gdzie siłą rzeczy, do oferty może trafić tylko najbardziej chodliwy asortyment. Kilka lat temu trzeba

było mieć wiele szczęścia, żeby znaleźć w kio‑ sku cygaretki, teraz to normalne, że można je tam dostać. Może na razie jeden, dwa rodzaje, i głównie w dużych miastach, ale to i tak poka‑ zuje kierunek zmian, które czekają rynek. Trochę inną drogę mają przed sobą cygara, które wprawdzie też będą rosły, jednak nie w takim tempie, jak cygaretki. O ile bowiem cygaretka zastępuje papierosa, o tyle cygaro jest produktem bardziej prestiżowym, do któ‑ rego trzeba „dorosnąć”, być bardziej świado‑ mym palaczem. Spada natomiast zainteresowanie fajkami. Ich palenie wymaga zaangażowania i rekwizytów, które są zazwyczaj drogie. Dlatego czasy nie sprzyjają fajce i grupa jej miłośników maleje. Widać to choćby po konkursach palenia faj‑ ki. Kiedyś w imprezie tej brało udział około 120 osób, teraz 40­‑50. Jeśli chodzi o tytoń do palenia, to widać wśród producentów trend do zmiany opakowań. Ty‑ toń bardzo podrożał, dlatego większe grama‑ tury, które były popularne jeszcze rok temu, teraz ustępują pola mniejszym.

Im droższe są papierosy, tym lepiej sprzedaje się tytoń do palenia – to prawidłowość, która nie zmienia się od lat Kolejną tendencję, o jakiej mówili obecni na targach przedstawiciele branży, stanowi wzrost zainteresowania papierosami aroma‑ tyzowanymi i lepszej jakości. Polscy palacze od dawna gustowali w papierosach mento‑ lowych, ale na tym koniec, jeśli chodzi o sma‑ ki – więcej aromatów nie znali i chyba znać nie chcieli. Teraz, obok mentoli, konsumenci pytają o papierosy (i cygaretki) o smaku wa‑ niliowym, czekoladowym, cappuccino czy pi‑ kantnym. Nie chodzi tylko o smak, ale także o zapach – uciążliwy nawet dla niektórych pa‑ laczy. Stąd bierze się m.in. wzrost zapotrzebo‑ wania na papierosy lepszej jakości. Jak zapew‑ niają dystrybutorzy, wszystkie wymienione

Krakowskie targi tytoniowe EuroTab to największa tego typu impreza w Europie

Paczka za 1,50 zł? Tak – gdyby nie podatki... Detaliści narzekają, że, ze względu na niskie marże, handel papierosami stał się prawie nieopłacalny. Producenci też nie mają powodów do radości – rosną podatki i przemyt. W efekcie, w 2010 roku rynek wyrobów tytoniowych skurczył się o 6 proc.

C

eny papierosów rosną, jednak nie przekłada się to na przychód netto po opodatkowaniu, który trafia do produ‑ centa i innych uczestników rynku tyto‑ niowego. – Dane wskazują, że na przestrzeni lat wartość papierosów po opodatkowaniu jest właściwie niezmienna. Z porównania cen wy‑ robów tytoniowych w 2003 i 2011 roku można wnioskować, że wszelkie podwyżki wynikają z za‑ potrzebowania krajowego budżetu. Zrozumienie istoty problemu wymaga analizy struktury ceny paczki papierosów. Ceny wyrobów tytoniowych w Polsce w ciągu ośmiu lat zwiększyły się średnio o 110 proc. Z tego tylko kilka procent trafiło do producentów, resztę stanowiła akcyza przekazy‑ wana do budżetu państwa. Gdyby nie podatki, pudełko z dwudziestoma papierosami mogłoby kosztować 1,50 zł – mówi Agata Olszówka, koordynator ds. komunikacji British American Tobacco Polska Trading. Średnia cena paczki papierosów w Polsce wy‑ nosi dziś około 9,20 zł. Jeszcze w 2003 roku było to zaledwie 4,40 zł. Udział akcyzy w ce‑ nie brutto wynosi 66 proc., a podatku VAT – 19 proc. brutto (jest to 23 proc. ceny netto).

Łącznie podatki to aż 85 proc. ceny. Pozostaje 15 proc. musi pokryć m.in. marżę sprzedaw‑ ców, jak i koszty produkcji... Wraz ze wzrostem cen maleje rynek legalnych produktów, a rośnie szara strefa, związana z handlem papierosami przemycanym i podra‑ bianymi. – Znaczne podwyżki akcyzy, które będą prowadzić do skokowego wzrostu cen detalicz‑ nych, mogą spowodować destabilizację rynku tytoniowego. Dlatego kluczowe znaczenie dla opłacalności handlu wyrobami tytoniowymi ma rozsądna polityka rządu – mówi Przemysław Filipowicz, dyrektor ds. prawnych i korpora‑ cyjnych, członek zarządu JTI Polska. I dodaje: – Odpowiedzialnością rządzących jest takie sterowanie wysokością podatku akcyzowego od wyrobów tytoniowych, aby spełniał on swoje wszystkie funkcje – fiskalne i zdrowotne, a jed‑ nocześnie nie destabilizował legalnego rynku,

85 proc. ceny detalicznej paczki papierosów to podatki

np. poprzez faworyzowanie tytoniu do palenia. Większość wyzwań leży więc po stronie władz – twierdzi przedstawiciel JTI Polska.

Kontrowersyjne zmiany Jakby tego było mało, Komisja Europejska rozważa wprowadzenie przepisów, które cał‑ kowicie zabronią detalistom eksponowania wyrobów tytoniowych. – Mamy nadzieję, że takie regulacje nie wejdą w życie. Komisja Eu‑ ropejska przeprowadziła w ubiegłym roku inter‑ netowe konsultacje społeczne w sprawie zmiany dyrektywy produktowej dotyczącej wyrobów tytoniowych (2001/37/WE), w tym m.in. na te‑ mat całkowitego zakazu ekspozycji wyrobów tytoniowych. W wyniku konsultacji, wpłynęło 87 000 głosów sprzeciwu, w tym znacząca część z Polski. Sprzedaż spod lady oznacza zabranie konsumentowi prawa do świadomego wyboru legalnego produktu. Niekorzystne konsekwencje

takich zmian dotknęłyby zarówno sprzedawców i pracowników branży tytoniowej, jak i konsu‑ mentów oraz Skarb Państwa – mówi Joanna Grabowska, corporate affairs manager Impe‑ rial Tobacco Polska. Jej zdaniem sprzedaż spod lady to przede wszystkim: ułatwienia dla roz‑ woju nielegalnego handlu, poprzez łatwiejsze wprowadzanie do legalnych kanałów sprze‑ daży wyrobów pochodzących z szarej strefy, i zachęta dla konsumentów do poszukiwania wyrobów tytoniowych z przemytu. Ponadto, przepis ten wywołałby trudności operacyjne w handlu, np. wydłużenie czasu obsługi klien‑ ta, wyższy wskaźnik drobnych kradzieży innych produktów, jak również dodatkowe koszty związane ze zmianą wyposażenia sklepów. Według przedstawicieli branży wiele z pro‑ pozycji nowych regulacji branży tytoniowej (w tym zakaz stosowania dodatków w trakcie produkcji, zakaz ekspozycji produktów w punk‑ tach sprzedaży lub ujednolicone opakowania) Fot. Archiwum

PAPIEROSY


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.