Wiadomosci Handlowe V 2011

Page 1


WH105_WINIETA_POD SKRZYDLO.indd 2

2011-05-05 11:47:34


LETNIA PROMOCJA KONSUMENCKA!

ŁAD NAK 0

8eg0zem0p0larzy!

Nr 5 (105) MAJ 2011

www.wiadomoscihandlowe.pl

ISSN 1643-8787

Nakład: 80 000 egz.

4 samochody

cena: 10 zł (+ VAT)

Toyota A y

go

ZBIGNIEW PACZÓSKI WIE, JAK KONKUROWAĆ Z NAJWIĘKSZYMI BIOACTIVE 85X40 WH.indd 1

2011-04-21 22:14:40

Topaz maszeruje na Warszawę Rodzime sieci handlowe radzą sobie na rynku coraz lepiej. I to nie tylko na poziomie ogólnopolskim, ale także regionalnym. Sieć Topaz jest doskonałym przykładem tego, jak można stworzyć od podstaw firmę, zdolną konkurować z najsilniejszymi i gotową do współzawodnictwa nawet na arcytrudnym warszawskim rynku.

Z

Fot. Topaz

bigniew Paczóski, właściciel sieci Topaz, odważnie patrzy w przyszłość. Odważnie, bo spośród pięciu nowych placówek handlowych (m.in. w Zambrowie, Zielonce i Siedlcach), jakie chce uruchomić w tym roku, jedna ma powstać w Warszawie. – Wiem, że to niezwykle trudny rynek, ale jednocześnie jestem przekonany, że takie sklepy, jak nasze, również w stolicy mają szansę na sukces. O ile nasycenie stołecz‑ nego rynku sklepami wielkopowierzchniowymi i dyskontami

Zbigniew Paczóski sam stworzył i prowadzi jako jednoosobową firmę sieć około 40 eleganckich marketów

jest ogromne, to wyraźnie brakuje wysokiej klasy placówek o charakterze osiedlowym. I w tę nisze celujemy – tłumaczy Zbigniew Paczóski. Szef Topaza podkreśla, że tempo rozwoju jego sieci będzie w dużej mierze zależeć od możliwości pozyskania dobrych lokalizacji. Wiadomo bowiem, że głównie od tego zależy sukces w handlu detalicznym. Uznanie, jakim Topaz cieszy się wśród klientów, spowodowało, iż zainteresowali się nim także mniejsi detaliści, pragnący skorzystać z doświadczeń sieci. Firma nie pozostała obojętna na to zainteresowanie i przedstawiła ofertę franczyzy – Topaz Express. Obecnie działa 12 placówek pod tym szyldem. Korzystają z obsługi marketingowej i gazetek oraz otrzymują towar na takich samych warunkach handlowych, jak sklepy własne. Paczóski jest świadom, że odniósł w biznesie sukces. Szczególnie cieszy go przyznanie Topazowi w Mińsku Mazowieckim tytułu „Market Roku 2011” w kategorii dużych sklepów spożywczych w konkursie organizowanym przez „Wiadomości Handlowe”. Podkreśla, że u podstaw powodzenia każdego przedsięwzięcia leży przede wszystkim zdolność do uważnego obserwowania rynku i zauważania zmian, jakie na nim zachodzą. Obserwacja ta jest nieodzowna nadal, gdyż sektor handlu ewoluuje. – Sytuacja nie jest obecnie najlepsza dla handlu. Znaczny wzrost cen może nieznacznie obniżyć wy‑ datki konsumentów, ale póki co nasza sieć nie zdążyła jeszcze tego odczuć i myślę, że nastąpi stabilizacja. Widzimy, że klienci szukają produktów bardziej ekonomicznych, w przystępnych cenach. Obserwując ich wybory, przyglądamy się naszej ofercie i mobilizujemy się do jeszcze cięższej pracy nad asortymentem – mówi Paczóski.

Dalszy ciąg na stronie 6

NAGRO DA MIES IĘCZNA

DO WYGRANIA ATRAKCYJNE NAGRODY!

18 netbooków 10 000 toreb Samsung

sportowych

z dostępem do Internetu!

czerwiec

lipiec

sierpień

NAGRODA TYGODNIOWA

wrzesień

NAGRODA CODZIENNA

w każdym miesiącu inny kolor!

ZAMÓW KARMELKI WAWEL I POMNÓŻ SWOJE WAKACYJNE ZYSKI!

SILNE WSPARCIE: GRATIS

TELEWIZJA

RADIO

INTERNET

MATERIAŁY POS OPAKOWANIA Z GRATISEM

Termin nadsyłania zgłoszeń od 1.06.2011 do 30.09.2011 r. Szczegóły na str. 45



Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 3

Zdaniem WYDAWCY

W numerze

Nowość miesiąca!

Więcej cygaretek Neos Tipi Cherry

Handel Paweł Kapuściński

Megatrend regionalność

T

aki tytuł znalazłem w dwutygodniku „Lebensmittel Praxis”, należącym do naszej europejskiej grupy wydawniczej EPPG. Przekonało mnie to ostatecznie, że zjawisko, które tak wyraźnie występuje w dobrych polskich sklepach, zwłaszcza tradycyjnych, ma charakter uniwersalny. A więc nie będzie jakąś przejściową modą, lecz jest trwałym trendem. We wszystkich (!) odwiedzonych przeze mnie sklepach, które zostały zgłoszone do konkursu Market Roku, produkty regionalne były szeroko reprezentowane na półkach i biły rekordy sprzedaży w swoich kategoriach. Występowały w szerokim asortymencie – woda i napoje bezalkoholowe, makarony, snacki, przetwory mięsne, warzywno-owocowe, no i oczywiście wyroby świeże, jak sery białe czy pieczywo. Motywy popularności produktów regionalnych wśród klientów są zapewne różne w Polsce i w krajach zachodniej Europy, gdzie miejscowi producenci i lokalne marki mają dłuższą tradycję niż w naszym, dopiero niedawno wyzwolonym z socjalistycznego „zglajszachtowania” kraju. Tam dużą rolę odgrywa też zaniepokojenie konsumentów wywołane skandalami w wielkoprzemysłowej produkcji żywności, jak np. skażenie mięsa zwierząt karmionych paszą z zawartością bardzo szkodliwych dla zdrowia dioksyn, co u nas, chwalić Boga, (jeszcze) się nie zdarza. W Polsce wyroby regionalne także obiecują lepszą jakość i powrót do receptur z czasów, kiedy kiełbasę wytwarzano z mięsa, a nie było ono tylko jednym ze składników wędlin. Mniejsza zresztą o powody rosnącej popularności wyrobów regionalnych – ważniejsze jest zwrócenie uwagi na korzyści, jakie dają one handlowi. Nakręcają sprzedaż, w wielu wypadkach pozwalają uzyskać większą marżę, bo klient jest przygotowany na to, żeby zapłacić więcej za wyroby rzemieślnicze niż z wielkiej fabryki. Ich obecność w danym sklepie jest jakby legitymacją pewnej wyjątkowości czy ekskluzywności danej placówki, wyrazem troski o wyższe potrzeby klientów. W sklepie funkcjonują trochę na zasadach produktów własnej marki – z tą różnicą, że z góry cieszą się zaufaniem klientów, podczas gdy marka własna musi dopiero to zaufanie zdobyć. Produkty regionalne unikają bezpośrednich porównań cenowych, jak dzieje się to w przypadku towarów masowych, szeroko rozpowszechnionych, których cena jest dla klientów wskazówką, czy dany sklep jest tani, czy drogi. W ich przypadku dopiero wyższa sztuka wyznaczania cen pozwala manipulować klientem tak, żeby, płacąc przy kasie więcej niż gdzie indziej, był równocześnie przekonany, że robi zakupy w tanim sklepie... Ale cokolwiek byśmy dobrego nie powiedzieli o produktach regionalnych, pozostaną one tylko ważnym uzupełnieniem podstawowej oferty, wyróżnikiem danego sklepu. Niezależnie od tego jednak, jak małą część całego asortymentu stanowią te produkty, to zawsze czynią one dużą różnicę w stosunku do konkurentów, którzy ich nie mają...

8 | Tesco musi przejmować – Bez akwizycji nie dogonimy Biedronki – przyznaje Ryszard Tomaszewski, prezes Tesco Polska w wywiadzie dla „WH”

12 | Jest robota w Biedronce Największy dyskonter w Polsce zapowiada, że do 2013 roku stworzy aż 9000 nowych etatów

5,27 mld zł 16 | Odido z zakupami

OBROTY BIEDRONKI ZA I KWARTAŁ 2011

przez Internet?

Makro pracuje nad unikalnym narzędziem dla małych sklepów. Poznaliśmy założenia tego projektu

18 | SPAR przyspiesza

w centralnej i wschodniej Polsce

Tylko w bieżącym roku należąca do Bać-Polu sieć ma się powiększyć w tej części kraju o minimum 10 sklepów

22 | Bomi stawia na franczyzę Franczyza obniża koszty własne uruchamiania nowych sklepów oraz pozwala wykorzystać doświadczenie i energię kupców. Dlatego sieć Bomi będzie się teraz rozwijać również w tej formule

Szczegóły na stronie 86

RAPORT

60-68 | Napoje bezalkoholowe Rocznie Polacy wypijają ponad 1,5 mld litrów wód, soków, nektarów i napojów. Bez tych produktów oferta sklepu jest ułomna

WIOSNA W HANDLU

69-75 |

raz z pierwszymi promieniami słońca na czoło W wysuwają się takie produkty, jak: sery, płatki i muesli czy sosy sałatkowe... Wiosna daje zarobić

Asortyment

76 | Piwo dla kobiet Panie piją mniej niż panowie, ale dedykowane im piwa są wysokomarżowe

39 | O kupcu, który został radnym

80 | Lody impulsowe

– Drobni detaliści mają coraz bardziej pod górę, ale lokalne władze nie mogą im pomóc, choćby nie wiem jak chciały – przekonuje Roman Matyja, radny z Bielska-Białej i właściciel dwóch sklepów zrzeszonych w Lewiatanie

W ich przypadku liczy się przede wszystkim smak; marka jest nieco mniej ważna

PRAWO

90 | Monitoring cen

w kanale Cash & Carry

52 | Co wolno franczyzodawcy?

W oparciu o listę 50 popularnych produktów co miesiąc badamy, w których hurtowniach jest najtaniej

Przeczytaj, zanim podpiszesz umowę franczyzową

Wyposażenie

54 | Mobbing w handlu Prześladowanie i poniżanie pracownika może skończyć się dla firmy koniecznością wypłaty wysokiego odszkodowania

SZKOLENIE

56 | Na trudnego klienta są sposoby Co zrobić, gdy do sklepu przychodzi klient typu „płacę, więc żądam”?

57 | Odpowiednia cena czyni cuda Jak zarządzać cenami, aby każdy produkt przynosił placówce optymalny zysk?

logistyka

59 | Jazda próbna – Ford Focus Przetestowaliśmy i wiemy, że nowy Ford to zgrabne, kompaktowe auto, które doskonale się prowadzi

NOWO

ŚĆ

92 | Co nowego w kasach? Zalety urządzeń fiskalnych z elektroniczną kopią paragonów – ten sprzęt naprawdę ułatwia życie

Po godzinach

96 | Zwierzenia zza lady Czy wszyscy jesteśmy złodziejami? Detalistka Patrycja tym razem opisuje plagę kradzieży


4 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

HANDEL

PERŁA RYNKU FMCG 2011

Fot. Archiwum prywatne

KONKURS PERŁY RYNKU FMCG 2011

Już wkrótce poznamy najlepsze nowości!

Jeszcze tylko odrobina cierpliwości i okaże się, które produkty decyzją detalistów zdobędą tytuł Perły Rynku FMCG 2011. Instytut GfK Polonia liczy głosy. Uroczystość, podczas której nagrodzimy laureatów, odbędzie się w czerwcu w Warszawie. Zapowiadają się wielkie emocje. mują się na rynku. A przecież i dla detalistów, i dla producentów to wiedza bezcenna... Gdy pięć lat temu startowaliśmy z konkursem, mało kto kojarzył statuetkę. Dziś możemy z dumą powiedzieć, że znak Perła Rynku FMCG jest dobrze znany (producenci mogą posługiwać się nim bezpłatnie) i zdobi opakowania wielu produktów, które na dobre zadomowiły się na rynku. Niejednokrotnie „nasza” Perła pojawia się w reklamach telewizyjnych i prasowych, firmy chwalą się nią również na swoich stronach internetowych oraz w materiałach promocyjnych. Niezmiernie cieszy nas również fakt, że do plebiscytu przystępują co roku najbardziej liczący się producenci. Tak samo otwarci jesteśmy na zgłoszenia mniejszych, również regionalnych, firm – bez nich obraz rynku byłby przecież niepełny. I wielcy, i drobni wytwórcy mogą spróbować swoich sił w wyścigu po Perłę, gdyż udział w plebiscycie jest bezpłatny. Producent czy

PARTNER GENERALNY – GRUPA DYSTRYBUCYJNA TRADIS

PARTNERZY

Wyłączny partner logistyczny:

FUNDATORZY

REKLAMA

W ubiegłym roku nagrodę główną wylosowała Wiesława Niźniak (z lewej), która z córką Wiolettą poleciała do Rzymu. – Nie miał kto mnie zastąpić w sklepie, więc na cztery dni go zamknęłam i pojechałyśmy. Nic złego z tego powodu się nie stało. A Rzym jest piękny – opowiadała nam pani Wiesława dystrybutor wypełnia formularz zgłoszeniowy i drogą elektroniczną przesyła go wraz ze zdjęciem produktu do naszej redakcji. My pełnimy jedynie rolę łącznika, tworząc spis zgłoszonych kandydatów do nagrody i w atrakcyjnej formie graficznej prezentując go na łamach miesięcznika. Przyjmowaniem i liczeniem głosów zajmuje się GfK Polonia. Nagrody wędrują do tych, którzy naprawdę na nie zasłużyli. Wyniki trzymane są w tajemnicy do ostatniej chwili, co czyni uroczystość, w trakcie której następuje ogłoszenie laureatów, jeszcze bardziej emocjonującą. Jasne i przejrzyste zasady konkursu a także jego – jakże pożyteczna dla naszej branży

– idea, przyciągnęły liczne grono partnerów i fundatorów. To dzięki nim detaliści, którzy wypełnili ankietę, biorą co roku udział w losowaniu atrakcyjnych nagród. W poprzedniej edycji plebiscytu nagrodą główną był wyjazd do Rzymu dla dwóch osób. Wygrała go pani Wiesława Niźniak, która prowadzi niewielki sklep w miejscowości Zbiczno (woj. kujawsko-pomorskie). W tym roku wśród głosujących rozlosujemy dwuosobowy wyjazd do Grecji oraz cały szerg innych atrakcyjnych nagród o łącznej wartości około 60 000 zł. O tym, do kogo trafią nagrody, dowiemy się już w czerwcu. (AK)

Zlot motocyklistów handlowców w ostatni weekend września! Wszystkich ludzi zawodowo związanych z branżą FMCG, którzy, poza tym że są czytelnikami „Wiadomości Handlowych”, pasjonują się również motocyklami, zapraszamy w ostatni weekend września (23­‑25.09.2011) do udziału w naszym VI zlocie motocyklistów handlowców. Odbędzie się on na Mazowszu. Stopniowo będziemy informować o programie. Na razie wiadomo już, że odwiedzimy Muzeum Powstania Warszawskiego, Stadion Narodowy oraz że będziemy się ścigać na profesjonalnym torze gokartowym w Warszawie. Bazą wypadową będzie, należący do Krajowej

Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, ośrodek szkoleniowy w Dębem, tuż przy zaporze na Zalewie Zegrzyńskim (mapkę dojazdu zamieścimy później). Do zobaczenia! Paweł Kapuściński

Bardzo ułatwi nam organizację wcześniejsze powiadomienie o zamiarze przyjazdu na zlot! Nie prosimy o przedpłatę, ale o informację! Bezpośrednio na mój e­‑mail: pk@wiadomoscihandlowe.com.pl Fot. Paweł Kapuściński

R

edakcja „Wiadomości Handlowych” już po raz piąty organizuje konkurs Perły Rynku FMCG. To rzetelny plebiscyt, którego zadaniem jest wyłonienie najbardziej udanych nowości w 60 kategoriach. Głosują na nie ci, którzy najlepiej wiedzą co się sprzedaje, czyli właściciele i pracownicy sklepów spożywczych. Do marcowego wydania „WH” dołączyliśmy ankietę stanowiącą spis zgłoszonych przez producentów nowości. Detaliści mogli zaznaczyć w każdej kategorii po trzy produkty, szeregując je na miejscach od 1 do 3. Wypełnione ankiety do 30 kwietnia przyjmował renomowany instytut badawczy GfK Polonia. Obecnie trwa liczenie głosów. Do momentu zamknięcia majowego wydania „WH” wpłynęło blisko 1000 ankiet. Można więc powiedzieć, że – podobnie jak w latach ubiegłych – nasz konkurs jest w pełni miarodajny i pozwala ocenić, które produkty naprawdę przyj-

Naszą bazą wypadową będzie ośrodek w Dębem nad Zalewem Zegrzyńskim


HANDEL UOKiK wciąż bada transakcję Eurocash­‑Emperia

100 Freshmarketów do grudnia

n  Eurocash spodziewał się, że decyzja Urzędu

Żabka Polska, sieć supermarketów Freshmarket powiększy się o 40 nowych sklepów. Obecnie działa ich około 60. Koncept Freshmarket rozwijany jest od 2009 roku. Sklepy pod tym szyldem otwierane są przede wszystkim w aglomeracjach liczących powyżej 100 000 mieszkańców. (HUW)

Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie zakupu części dystrybucyjnej Emperii zapadnie już w marcu. Tymczasem zanosi się na ponad miesiąc opóźnienia. Według Małgorzaty Cieloch, rzecznika UOKiK, postępowanie jest w toku i decyzji można spodziewać się w maju. Zgodnie z podpisaną 4 stycznia umową, Eurocash za spółki dystrybucyjne Emperii zapłaci według wstępnej wyceny 926 mln zł. (HUW)

7,8 mld zł przychodów Eurocashu n  W 2010 roku sprzedaż Grupy Eurocash wy-

niosła około 7,8 mld zł, zaś zysk netto sięgnął 128,4 mln zł. Oznacza to wzrost rok do roku odpowiednio o 16,3 i 25,3 proc. (AK)

Carrefour notuje spadki sprzedaży w Polsce n  W I kwartale 2011 roku Carrefour sprzedał

w Polsce towary za 528 mln euro. To o 3,1 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Także w całej Europie (bez Francji) zanotowano spadek – o 3,5 proc. Dzięki wzrostom w Ameryce Łacińskiej i Azji Grupa wykazuje jednak dodatnią dynamikę – wzrost całkowity sięgnął 2,1 proc. W macierzystej Francji sieć poprawiła wyniki o 1,3 proc., osiągając sprzedaż w wysokości 9,92 mld euro. Globalny wynik Carrefoura w I kwartale to 24,7 mld euro. (AK)

W 2010 roku powstało ponad 2300 nowych sklepów n „Rzeczpospolita”, powołując się na szacunki

firmy PMR, podała, że w ubiegłym roku 15 największych sieci detalicznych otworzyło ponad 2300 nowych sklepów. Przodowały dyskonty, które miały ponad 20­‑proc. dynamikę wzrostu. Cztery największe sieci dyskontowe w Polsce, czyli Biedronka, Lidl, Aldi i Netto, mają w sumie ponad 2500 sklepów. Pod koniec br. liczba ta na pewno przekroczy 3000. Zdaniem analityków rynek wciąż nie jest nasycony dyskontami, a klientów kupujących w tych placówkach będzie systematycznie przybywać. (SSZ)

W 2015 będzie 3000 Biedronek? n  Jak poinformował dyrektor generalny Bie-

dronki Tomasz Suchański, portugalska sieć w 2015 roku powinna liczyć 3000 placówek. W br. spółka chce utrzymać dynamikę rozwoju z ostatnich lat. W zeszłym roku Biedronka uruchomiła prawie 200 nowych placówek, zamykając 2010 rok z liczbą 1650 sklepów. Jeronimo Martins Dystrybucja podpisał także kontrakt na wdrożenie i obsługę najnowszej wersji pakietu Comarch ECOD 2.0. Sześcioletni kontrakt rozszerza możliwości elektronicznej wymiany dokumentów. (SSZ)

Bomi zamknie 10 najsłabszych placówek n  Grupa Bomi zamierza zamknąć do koń-

ca II kwartału 10 najsłabszych placówek. Spółka podpisała już połowę umów wyjścia, a w 7 kolejnych sklepach prowadzi działania optymalizujące sprzedaż. Jak powiedział Marek Romanowski, prezes Bomi, na koniec tego roku grupa chce zarządzać siecią 575 sklepów własnych i franczyzowych. Jednocześnie należący do grupy Bomi Rabat Service jest bliski przejęcia firmy dystrybucyjnej o przychodach 100 mln zł. Spółka chce przeprowadzić emisję i wejść na rynek NewConnect na przełomie II i III kwartału. Wartość emisji może wynieść około 10 mln zł. (HUW)

n  Do końca 2011 roku, należąca do spółki

Polomarket inwestuje n  W kwietniu rozpoczęły się prace przy budowie

marketu sieci Polomarket w Morągu (woj. warREKLAMA

mińsko-mazurskie) przy ul. Leśnej. Inwestorem jest Invest Group Polska ze Świecia. Generalne wykonawstwo powierzono PO Erdom oraz PPHB Livex. Pod inwestycję przeznaczona została działka o powierzchni ponad 3600 mkw. Niemal równocześnie ruszyły pierwsze prace ziemne przy budowie pawilonu handlowo­ ‑usługowego sieci Polomarket w Ustroniu Morskim (woj. zachodniopomorskie). Obiekt powstanie na nieruchomości zlokalizowanej w rejonie ulic Kolejowej i Koszalińskiej. Polomarket rozpoczął również realizację pawilonu handlowego w Orzyszu (woj. warmińsko­ ‑mazurskie), w rejonie ul. Ełckiej. Prace w tej lo-

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 5 kalizacji powinny zakończyć się w czerwcu br. Kolejny sklep z logo Polomarket powstanie w Kisielicach (woj. warmińsko­‑mazurskie) na półhektarowej działce w rejonie ulic Sienkiewicza i Mieczysława. (SAM)

Będzie Auchan w Gdyni n Francuska firma zamierza wybudować w Gdyni­‑Cisowej kompleks handlowo­ ‑usługowy o powierzchni około 17 000 mkw. Będzie on zlokalizowany w rejonie ulic Morskiej i Chylońskiej II. Auchan uzyskał już pozwolenie na budowę. (SAM)


6 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

HANDEL

Topaz maszeruje na Warszawę Ambitny osiemnastolatek Mający siedzibę w Sokołowie Podlaskim Topaz liczy sobie co prawda już prawie 18 lat, jednak okres jego najintensywniejszego rozwoju przypada na ostatnią dekadę. Lata 90. były bowiem dla polskiego handlu dosyć trudne i to z kilku powodów. Zbigniew Paczóski, właściciel Topazu podkreśla, że bardzo intensywnie wówczas inwestowały w Polsce wielkie, międzynarodowe sieci handlowe i możliwości skutecznego konkurowania z nimi były bardzo ograniczone. Brakowało kapitału i zaplecza informatycznego, bez czego żadna nowoczesna sieć handlowa nie jest w stanie normalnie funkcjonować. Słabo zorganizowany był hurt spożywczy oraz współpraca z dostawcami – większość detalistów musiała sama organizować zaopatrzenie, zaś dostawcy bezpośrednio obsługujący sklepy byli jeszcze rzadkością. Brakowało nawet dobrych, rozumiejących specyfikę handlu księgowych. Trudno więc było mówić o szybkim rozwoju. Dla Topazu nie był to jednak czas stracony. Wówczas bowiem kształtowała się obecna koncepcja tej sieci handlowej. – Zaczynaliśmy od zwykłych sklepów spożywczych, takich jakich wówczas wiele było na rynku. Potem był pomysł dyskon‑ tów, uznałem jednak, iż klient potrzebuje czegoś więcej. Jednocześnie pod koniec lat 90. zaczęło być łatwiej o kapitał, poprawiła się sytuacja w dziedzi‑ nie dostaw oraz możliwości obsługi serwisowej sieci przez hurtownie i producentów. Rozwijał się rynek informatyczny. I tak w 2000 roku pojawiła się koncepcja Topazów w ich obecnym kształcie, czyli sklepów spożywczych, oferujących szeroki asortyment produktów, w tym także delikateso‑ wych – wspomina Zbigniew Paczóski.

Działają centralnie, myślą lokalnie Obecnie sieć liczy 28 własnych placówek handlowych. Podzielono je na trzy kategorie: A – sklepy największe, z ofertą obejmującą nawet 40 000 SKU, B – posiadające w ofercie

O ile nasycenie warszawskiego rynku sklepami wielkopowierzchniowymi i dyskontami jest ogromne, to wyraźnie brakuje tam wysokiej klasy placówek osiedlowych. I w tę niszę celujemy

Liczą się magazyn i oprogramowanie Właściciel sieci podkreśla, że tego typu organizacja działalności firmy, łącząca scentralizowany charakter sieci z możliwościami dostaw produktów lokalnych, nie byłaby możliwa bez nowoczesnego oprogramowania i odpowiedniego zaplecza magazynowego. Topaz dysponuje własnym programem LeriKomp, który umożliwia sprawne zarządzanie siecią i dostawami, przepływami finansowymi oraz pozyskiwanie wiedzy o stanach towarowych w sklepach i sytuacji na półkach. Dzięki temu oprogramowaniu, możliwe jest także zbieranie informacji o lokalnych rynkach. Wiedza ta jest ponadto poszerzana poprzez badania rynkowe, jakie na zlecenie sieci przeprowadza m.in. firma ABR Sesta. Topaz dysponuje ponadto dwoma nowoczesnymi magazynami o powierzchni 10 000 mkw., gdzie wdrożony został system komputerowy WMS do zarządzania stanami magazynowymi, optymalizacji zagospodarowania powierzchni itd. Umożliwiło to podpisanie wielu umów z producentami, któ-

Zbigniew Paczóski

Sieć z Sokołowa Podlaskiego współpracuje z 420 producentami i dostawcami rzy dostarczają swoje produkty bezpośrednio do magazynu. O skali działalności firmy świadczyć może fakt, iż współpracuje ona z aż 420 producentami i dostawcami. Są wśród nich zarówno duże firmy, takie jak Tradis, Bać­‑Pol, Sokołów, Nestlé Polska czy Unilever Polska, jak i cała masa

małych producentów, dostarczających właśnie wyroby lokalne.

Jak zapewnić konkurencyjność Ważną cechą, wyróżniającą sieć Topaz, jest organizacja poszczególnych sklepów. Mimo tak bogatej oferty, są one przestronne i przyjazne klientom. – Nieustannie inwestujemy w wyposa‑ żenie i aranżację sklepów oraz w wygodę naszych klientów. Staramy się tak eksponować produkty, aby odwiedzające nas osoby nie traciły czasu na ich szukanie. Za odpowiedni wygląd sklepów i er‑ gonomię sali sprzedaży odpowiadają kierownicy

Fot. Witold Nartowski

Topaz dysponuje dwoma nowoczesnymi magazynami centralnymi o powierzchni 10 000 mkw.

około 20 000 produktów i C – z 8000 pozycji w asortymencie. Zarówno wielkość sklepu, jak i szerokość oferty oraz jej kształt dostosowane są do lokalnych potrzeb. Sieć Topaz działa na dużym terenie i obejmuje swym zasięgiem lwią część województw podlaskiego oraz mazowieckiego, sięgając aż na Lubelszczyznę. A to musi oznaczać obecność na półkach produktów najbardziej na danym terenie poszukiwanych. Dotyczy to przede wszystkim pieczywa, nabiału, wędlin, a czasami również warzyw i owoców – szerzej mówiąc, produktów świeżych. Koniecznością stała się więc taka organizacja sieci, która umiejętnie połączy scentralizowany charakter systemu zamówień i dostaw z obecnością w poszczególnych placówkach produktów o charakterze lokalnym. – Obszar naszej działalności podzielony został na 7 regio‑ nów, znajdujących się pod opieką kierowników regionalnych. Oni są w bezpośrednim kontakcie z kierownikami sklepów i posiadają najlepszą wiedzę o tym, czego na danym terenie poszukują klienci. I Informują o tym nasz, liczący 10 kupców, dział zakupów, który z lokalnymi dostawcami negocjuje i podpisuje umowy na dostawy pro‑ duktów. Wszystkie umowy w ramach sieci nego‑ cjowane i zawierane są na szczeblu centralnym, zaś produkty dostarczane są przez dostawców bezpośrednio do sklepów bądź do naszego ma‑ gazynu – wyjaśnia Zbigniew Paczóski.

Topaz powiększy się do końca roku jeszcze o 5 sklepów

Fot. Witold Nartowski

Dalszy ciąg ze strony 1

Fot. Topaz

Sieć wydała już ponad 110 000 kart stałego klienta i liczba ta stale rośnie


HANDEL

Większość kierowników sklepów Topaz i kierowników regionalnych pochodzi z awansu wewnętrznego tych placówek, dział kontroli w centrali oraz kie‑ rownicy regionalni – mówi Zbigniew Paczóski. Ważnym elementem konkurencyjności sieci Topaz są ceny produktów. Firma, we współpracy z kierownikami regionalnymi, stara się na bieżąco weryfikować ceny na lokalnych rynkach. W oparciu o tak pozyskaną wiedzę ustala się, co ile ma kosztować. Największe okazje klienci znajdą oczywiście w gazetkach promocyjnych. Produkty, które tam trafiają, mają autentycznie promocyjne ceny. Konsekwencją jest oczywiście konieczność stosowania relatywnie niskich marż na średnim poziomie 18­‑19 proc.

O wadze marketingu i jakości obsługi Szeroki wybór oraz dobre ceny to jednak nie wszystko. Sieć oferuje także system lojalnościowy TOP Klient w formie karty stałego klienta. Przez 18 lat istnienia Topaz wydał ponad 110 000 takich kart i liczba ta stale rośnie. Ponadto, firma zachęca osoby odwiedzające jej sklepy do udziału w różnego rodzaju akcjach promocyjnych, konkursach i loteriach. Od kilku lat sieć organizuje loterię pod hasłem „Lato z Topazem”, którą kończy losowanie nagrody głównej w postaci samochodu oraz piknik dla klientów i ich rodzin. Wsparciem sprzedaży jest także bogata oferta akcji promocyjnych, gazetek, ulotek i billboardów. Nic więc dziwnego, że scentralizowany dział marketingu należy do najbardziej rozbudowanych w firmie. Sukces każdego przedsięwzięcia biznesowego w dużej mierze zależy od ludzi. W handlu detalicznym ma to szczególne znaczenie, gdyż od poziomu obsługi zależy postrzeganie sklepu przez klientów. Zbigniew Paczóski przyznaje, że sytuacja na rynku pracy sprawia, iż chętnych do zatrudnienia nie brakuje. Gorzej jest z jakością pracy. Dlatego też Topaz organizuje szeroki wachlarz szkoleń – zarówno o charakterze wewnętrznym, jak i zlecanych firmom zewnętrznym. Natomiast w przypadku kadry kierowniczej są to osoby głównie z awansu wewnętrznego w ramach firmy. Nikt bowiem nie sprawdzi się na tych stanowiskach lepiej, niż ludzie doskonale znający zarówno samą sieć, jak i lokalny rynek oraz utożsamiający się z przedsiębiorstwem.

Fot. Witold Nartowski

Witold Nartowski

Największe sklepy pod logo Topaz mają w ofercie nawet 40 000 SKU

Tesco przygotowuje inwestycje w Koszalinie i Trzebnicy n  Tesco prowadzi przygotowania do budowy

kompleksu handlowo­‑usługowego w Koszalinie przy ul. Orląt Lwowskich. Powstanie tam budynek o powierzchni zabudowy 3000 mkw. i wysokości od jednej do trzech kondygnacji. Obecnie finalizowany jest wybór projektanta inwestycji. Oddanie obiektu do użytku przewidziano na czerwiec 2012 roku. Brytyjski koncern planuje również budowę centrum handlowego w Trzebnicy (woj. dolnośląskie). Przy ul. Hilgi Brzoski powstaREKLAMA

nie sklep o powierzchni około 3200 mkw., z czego 2000 mkw. zajmie hala sprzedaży. Uzupełnieniem inwestycji będzie parking dla 120 pojazdów. (SAM)

Boom na galerie n  Według szacunków Cushman & Wakefield do

grudnia 2011 roku zostaną otwarte lub rozbudowane 23 centra handlowe. Aż 11 z nich, o łącznej powierzchni najmu 130 000 mkw., będzie działać w miastach poniżej 100 000 mieszkańców, m.in. w Słupsku, Gorzowie Wielkopolskim, Lesznie i Malborku. Najwięcej obiektów zostanie

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 7 oddanych w miastach poniżej 200 000 mieszkańców. Największe obiekty, które zostaną uruchomione w tym roku, to Millenium Hall w Rzeszowie (56 600 mkw.) oraz Kaskada w Szczecinie (43 000 mkw.). W naszym kraju jest już niemal 10 mln mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej. (HUW)

Kolejny Lidl w Katowicach n  Lidl Polska jest w trakcie uzyskiwania pozwo-

leń dla obiektu handlowego w Katowicach przy ul. Kolistej. Projekt budynku opracowała Pracownia Architektoniczna Katarzyna Uszok. (SAM)


8 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

Bez akwizycji nie dogonimy Biedronki

Fot. Tesco Polska

HANDEL

Rozmowa z Ryszardem Tomaszewskim, prezesem Tesco Polska Jak ocenia Pan wyniki Tesco Polska w roku finansowym 2010/2011? Osiągnęliśmy sprzedaż na poziomie 11,5 mld zł, co oznacza wzrost rzędu 9,5 proc. I nawet jeśli, licząc z porównywalnej powierzchni, wzrost ten był niższy i wynosił około 2 proc., to i tak trzeba go uznać za sukces – szczególnie na tle wyników większości konkurentów. Miniony rok z jednej strony był czasem dyskontów, z drugiej zaś stro‑ ny polscy konsumenci – już nieco zmęczeni za‑ kupami w hipermarketach – są obecnie bardziej zainteresowani sklepami blisko domu. To właśnie nasza wieloformatowość umożliwiła uzyskanie tak dobrego wyniku. Wzrost sprzedaży w mniej‑ szych sklepach do 1000 mkw. oraz w kompakto‑ wych hipermarketach (około 2000 mkw. – red.) był nawet dwucyfrowy. Klasyczne hipermarkety odnotowały minimalne wzrosty, co także należy uznać za sukces. Jaki wpływ na te wyniki miała strategia cenowa i asortymentowa Tesco? To drugi, obok wieloformatowości, czynnik de‑ cydujący o ubiegłorocznym sukcesie sprzedażo‑ wym. Produkty, które oferowane są przez dys‑ konty, w naszych sklepach kosztują tyle samo. Bardzo szczegółowo sprawdzamy ceny u dys‑ konterów – w pełni oficjalnie, podobnie jak oni u nas – i ustalamy je na identycznym poziomie. Dotyczy to zarówno wyrobów markowych do‑ stępnych w dyskontach, jak i ich marek własnych. W sumie jest to grupa około 800 SKU. W efekcie, w mniejszych sklepach Tesco, gdzie przy mniej‑ szej ofercie udział produktów dyskontowych jest większy, uzyskaliśmy najbardziej zauważalny przyrost sprzedaży. Nie zadziałało to jednak wystarczająco w hipermarketach? Rzeczywiście, udział produktów w cenach dys‑ kontowych w hipermarketach jest mniejszy. Ale na hipermarkety również mamy pomysł – ofe‑ rujemy klientom nowy format sklepu wielkopo‑ wierzchniowego – Tesco Extra. Pierwszy, pilo‑ tażowy sklep tego typu ruszył w ubiegłym roku w Częstochowie, a w kwietniu tego roku urucho‑ miliśmy podobne placówki w Łodzi, Poznaniu i Nowym Sączu. Sklepy Tesco Extra oferują po około 45 000 linii produktowych oraz takie usługi dodatkowe, jak optyk, punkt foto, telefonia czy drogeria – dostępne w hali sprzedaży hipermar‑ ketu. Chcemy również uruchomić własną apte‑ kę. Obecnie prowadzimy starania o uzyskanie warunków działania takiej placówki na terenie hipermarketu. Format Extra charakteryzuje się poszerzoną ofer‑ tą przede wszystkim produktów świeżych: wędlin, warzyw i owoców, nabiału, pieczywa, ale nie tyl‑

Tesco w liczbach Obroty za rok finansowy 2010/2011: 11,5 mld zł (10,1 mld zł bez VAT) Wzrost obrotów rok do roku: 9,1 proc. Liczba sklepów: 370 (i 27 stacji paliw) Liczba nowych otwarć 2010/2011: 42 Planowana liczba otwarć 2011/2012: 87 Liczba klientów: 5 mln tygodniowo Liczba polskich dostawców: 1500 Zatrudnienie: 30 000 osób Źródło: Tesco Polska

ko. Szersza jest także oferta niektórych produk‑ tów suchych, jak również marek własnych, w tym Tesco Finest, czyli z najwyższej półki. Więcej jest też produktów regionalnych. Stoisko tekstylne o powierzchni 2000 mkw. to samodzielny „sklep w sklepie”. Podobnie wyróżnione zostały świat zabawek, świat dzieci czy stoisko kosmetyczne. Już w Częstochowie pierwsze reakcje klientów wskazywały, że format ten ma szanse odnieść powinien sukces – sprzedaż wyraźnie wzrosła, nawet dwucyfrowo. A jednocześnie, co dla mnie osobiście było zaskoczeniem, nie pojawiły się ze strony klientów opinie krytyczne. Podobnie jest ze sklepami w Łodzi i Poznaniu. Sądzę więc, że for‑ mat Tesco Extra będzie sposobem na odbudowę pozycji sklepów wielkopowierzchniowych. Tesco Extra to swego rodzaju hipermarket delikatesowy. Wzorowaliście się chociażby na Almie? Alma nie jest wzorem dla naszej koncepcji. My nie możemy sobie pozwolić na cały wachlarz produktów słabo rotujących, które długo leżą na półce. Dlatego w Tesco Extra poszerzyliśmy ofertę wyrobów świeżych, nie wprowadzaliśmy jednak artykułów z tak wysokiej półki cenowej i jakościowej, na którą pozwolić sobie mogą tylko nieliczni. Czemu nie uruchomiliście Tesco Extra na największym rynku w Polsce, czyli w War‑ szawie? Na taką decyzję wpływa szereg uwarunkowań. W przypadku hipermarketu przy ul. Połczyńskiej ze zmianami czekamy na doprowadzenie tam li‑ nii metra. Market Tesco na Ursynowie, podobnie jak wszystkie sklepy przejęte od HIT­‑a, posiada taki układ, że na obecnym etapie wprowadze‑ nie formatu Tesco Extra jest niemożliwe. Pewne elementy charakterystyczne dla Tesco Extra ma uruchomiony w ubiegłym roku hipermarket przy ul. Fieldorfa na Gocławiu. Sklep ten powstał nieco wcześniej niż placówka w Częstochowie i, mimo poszerzonej oferty delikatesowej, wciąż pozo‑ staje klasycznym hipermarketem. Chciałbym jednak, aby docelowo wszystkie hipermarkety o powierzchni ponad 5000 mkw., także warszaw‑ skie, zostały przekształcone w Tesco Extra. Wspomniał Pan o poszerzonej ofercie pro‑ duktów regionalnych w Tesco Extra, ale i w innych marketach. W jaki sposób tak duża firma zapewnia sobie zarówno wiedzę o lokalnych potrzebach, jak i odpowiedni towar? Mamy specjalny projekt obejmujący produkty lo‑ kalne. Badamy potrzeby i oczekiwania klientów w poszczególnych regionach. Stworzyliśmy też odrębną strukturę kupców regionalnych, którzy zajmują się wyłącznie wyszukiwaniem i negocja‑ cjami z firmami oferującymi produkty o charakte‑ rze lokalnym. Chodzi głównie o pieczywo, nabiał z miejscowych mleczarni, czy wędliny z małych masarni. W efekcie takich działań, oferta produk‑ tów pochodzących od lokalnych dostawców i do‑ stępnych tylko w wybranych sklepach zwiększyła się do ponad 9000. Wzrost obrotów to jedno, zaś efektywność działania i rentowność to drugie. Gdzie i jak, Pana zdaniem, możliwa jest poprawa tej efektywności? Przede wszystkim w dziedzinie szeroko pojmo‑ wanej logistyki. Już teraz podejmujemy wspólne działania z oddziałami Tesco w naszym regionie

Wzrost obrotów o 9,5 proc. umożliwiła nam strategia oparta na prowadzeniu sklepów w wielu formatach Ryszard Tomaszewski Europy – w Czechach, na Słowacji czy na Wę‑ grzech. Biorąc pod uwagę nasze położenie geo‑ graficzne, tylko na samym transporcie możemy sporo zaoszczędzić. Docelowo chcielibyśmy powołać struktury obsługujące Tesco w całym regionie w oparciu o istniejące zaplecze magazy‑ nowe i transportowe. Będzie można ograniczyć zjawisko pustych przebiegów i lepiej wykorzystać zaplecze logistyczne. Liczy Pan na to, że dogonicie Biedronkę i staniecie się numerem jeden na polskim rynku detalicznym? To mało prawdopodobne, gdyby iść tylko dro‑ gą rozwoju organicznego. Już teraz co prawda uruchamiamy rocznie podobną powierzchnię handlową – rzędu 100 000 mkw. – jednak to nie wystarczy. Konieczne byłyby akwizycje. W tym punkcie mamy przewagę nad konkurencją, gdyż

nasze zdolności akwizycyjne są dużo większe niż Biedronki. 100 000 mkw. to sporo. Jakie dokładnie ma‑ cie plany inwestycyjne i jakie przewidujecie nakłady finansowe w bieżącym roku? Mierzymy w 107 000 mkw. W bieżącym roku fi‑ nansowym chcemy uruchomić 87 sklepów, w tym 3­‑4 nowe hipermarkety Tesco Extra. Ponadto, do tego standardu dostosowanych ma być 7­‑8 ist‑ niejących hipermarketów. Łącznie pochłonie to około miliard złotych. Zmieniają się natomiast proporcje tych wydatków: dwie trzecie środków przeznaczone ma być na nowe obiekty, zaś jedna trzecia na remonty i rebranding. To dużo więcej niż w minionych latach. Dziękuję za rozmowę. Witold Nartowski


HANDEL UOKiK: Specjał może przejąć spółkę Vita

Metro rozbudowuje centra handlowe

n  Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Kon-

n  Trzy Centra M1, zarządzane przez Metro

sumentów (UOKiK) wyraziła zgodę na przejęcie przez PPHU Specjał kontroli nad spółką Vita. Po przeprowadzeniu postępowania antymonopolowego, prezes uznała, że koncentracja nie doprowadzi do istotnego ograniczenia konkurencji. PPHU Specjał zajmuje się m.in. sprzedażą hurtową produktów FMCG a także prowadzi placówki handlowe pod szyldem Nasz Sklep. Vita zajmuje się hurtową i detaliczną sprzedażą napojów alkoholowych i bezalkoholowych. Firma operuje na terenie Podkarpacia. (AK)

Group Asset Management, zostaną wkrótce rozbudowane. Jako pierwsze nową część odda do użytku M1 w Zabrzu, potem powiększą się obiekty w Krakowie i Częstochowie. Rozbudowa galerii w Zabrzu jest już na ukończeniu. Obiekt powiększy się o 9000 mkw., docelowo osiągając powierzchnię 47 800 mkw. W nowej części pojawi się m.in. Rossmann. Otwarcie planowane jest na 1 czerwca. M1 w Krakowie powiększy się o 8500 mkw. Jako ostatnie urośnie M1 w CzęREKLAMA

Waspol sfinalizował przejęcie 830 sklepów Eden n  Dystrybutor alkoholi Waspol podpisał umo-

wę nabycia 100 proc. udziałów w sieci handlowej Eden z Siedlec. Spółka Eden zarządza 830 sklepami w północno­‑wschodniej i centralnej Polsce. Do grudnia br. ma ich być około 1500. W 2012 roku operator planuje przyłączyć kolejne 500 placówek. Szacunkowa wartość obrotów sklepów, wchodzących w skład sieci Eden, wyniosła w 2010 roku 750 mln zł. W 2011 roku obroty mają sięgnąć 1 mld zł, a w 2012 roku – 1,5 mld zł. (AK)

Lidl wydał na reklamę najwięcej n   W I kwartale spożywcze sieci handlowe wydały na reklamę telewizyjną ponad 65 mln zł – wynika z raportu firmy Nielsen Audience Measurment. Najwięcej pieniędzy na ten cel przeznaczył Lidl. Kampanie reklamowe niemieckiej sieci dyskontowej kosztowały ponad 25,8 mln zł. Na drugim miejscu znalazła się firma Jeronimo Martins, właściciel Biedronki, która wydała 12,55 mln zł. Trzecią pozycję zajęło Tesco – z wydatkami na promocję w telewizji w wysokości 8,33 mln zł. Na czwartym miejscu uplasowała się Grupa Muszkieterów, która przeprowadziła kampanie za niecałe 100 000 zł mniej niż brytyjska sieć. Na kolejnych miejscach znalazły się Carrefour (4,85 mln zł) oraz Grupa Metro (4,3 mln zł). (HUW)

Klienci o Biedronce n  Biedronka wygrała w badaniu satysfakcji

konsumentów przeprowadzonym przez Maison Institute. Sieć dyskontów należąca do Jeronimo Martins zdobyła niemal 81 punktów na 100 możliwych. Drugie miejsce zajął Auchan z wynikiem 80,4 punktów. Z kolei z badania Money Track 2011, zrealizowanego przez Dom Badawczy Maison, wynika, że w dyskontach kupuje już około 25 proc. osób o wysokich dochodach. (SSZ)

Polomarket i EKO wchodzą do Grabowa nad Prosną n  Przedstawiciele sieci Polomarket i EKO pro-

wadzą przygotowania do budowy obiektów handlowo­‑usługowych w Grabowie nad Prosną (woj. wielkopolskie). Inwestorzy poszukują obecnie terenów przeznaczonych pod lokalizację sklepów o powierzchni nie przekraczającej 2000 mkw. (SAM)

Tesco zainwestuje w Płońsku? n  Agencja Nieruchomości Rolnych sprzeda-

ła teren zlokalizowany w Płońsku, w sąsiedztwie budowanej obwodnicy miasta. Grunt o powierzchni ponad 2 ha został zbyty za blisko 12 mln zł, przy cenie wywoławczej około 2,8 mln zł. Nie ujawniono nazwy podmiotu, który zakupił działkę, jednak nieoficjalnie wiadomo, że jest to firma reprezentująca Tesco. (SAM)

stochowie. Inwestycja zostanie zakończona w 2013 roku. Na powierzchni około 34 000 mkw. znajdzie się miejsce dla 74 najemców. (AK)

Muszkieterowie uruchomią 40 nowych sklepów n  W 2011 roku Grupa Muszkieterów planuje

otwarcie 40 nowych sklepów Intermarché i Bricomarché. Pierwsze małe centrum handlowe z obiema placówkami ma ruszyć pod koniec maja br. w Brzeszczu (woj. małopolskie). Kolejne powstaną w Bytowie (woj. pomorskie), Legnicy (woj. dolnośląskie), Gryfinie (woj. zachodniopo-

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 9 morskie), Zawierciu (woj. śląskie), Nowej Rudzie (woj. dolnośląskie), Ostrowie Wielkopolskim (woj. wielkopolskie), Ostrzeszowie (woj. wielkopolskie) oraz Miechowie (woj. małopolskie). W kolejnych latach Grupa planuje otwierać od 60 do 100 placówek rocznie. (SSZ)

Co trzy dni nowy Rossmann n  Niemiecka sieć drogeryjna Rossmann nie zamierza zwalniać dotychczasowego tempa rozwoju i planuje uruchomić w tym roku ponad 100 nowych sklepów. Rossman jest liderem polskiego rynku drogeryjnego. (SSZ)


HANDEL

Przez marki własne do pełnej samowystarczalności sieci dyskontowych

Tesco Extra, w porównaniu z tradycyjnym hipermarketem, oferuje o niemal 50 proc. więcej produktów, czyli około 45 000 SKU

Sieci handlowe najpierw zlecają różnym wytwórcom produkcję swojej marki, potem ograniczają liczbę dostawców i wybierają takich, którzy produkują wyłącznie na potrzeby danej sieci, a w końcu albo takiego producenta wykupują, albo budują własne fabryki. Przykładem opisanej strategii jest rozwój Lidla w Niemczech. Przed pięciu laty Lidl wykupił cztery zakłady produkcji napojów należące do wschodnioniemieckiej firmy Mitteldeutschen Erfrischungsgetraenke, a teraz od podstaw buduje dwie własne fabryki napojów. I nie są to małe fabryczki – pierwsza, która niebawem podejmie produkcję, kosztowała 100 mln euro. W ten sposób sieć całkowicie uniezależni się od obcych dostawców wód i napojów.

Tesco w formacie Extra Tesco Polska dokonuje „liftingu” kolejnych placówek wielkopowierzchniowych, rozszerzając jednocześnie ich ofertę. Część sklepów działa w nowym formacie Extra. 14 kwietnia br. jednocześnie rozpoczęły działalność trzy hipermarkety pod szyldem Tesco Extra. Dwa z nich – w Łodzi i Poznaniu – to funkcjonujące od dawna placówki, w których wprowadzono nowy format pod nazwą Extra. Trzeci – w Nowym Sączu – jest częścią nowego Centrum Handlowego Gołąbkowice. Tesco Extra, w porównaniu z tradycyjnym hipermarketem, oferuje o niemal 50 proc. więcej produktów, czyli około 45 000 SKU. Poszerzone zostały m.in. dział wędlin i serów oraz żywności świeżej. Asortyment obejmuje więcej towarów premium oraz produktów regionalnych. Niemal 20 proc. powierzchni

sprzedaży przeznaczone jest na odzież i tekstylia, w tym na mocno promowaną przez brytyjską sieć markę własną odzieży F&F. Także stoisko RTV/AGD ma znacznie bogatszą i bardziej urozmaiconą ofertę. Klientów ma przyciągać także rozszerzona paleta usług (np. optyk). Tesco Polska jest czołową siecią detaliczną na polskim rynku, z ponad 370 sklepami – od hipermarketów, po małe, osiedlowe supermarkety. Firma zatrudnia 30 000 osób i oferuje klientom produkty ponad 1500 polskich dostawców. Co tydzień sklepy Tesco odwiedza 5 milionów osób. Inwestycja w koncept Tesco Extra ma być jednym z priorytetów sieci na najbliższe lata. Poza budową nowych sklepów, zamierza ona przebudowywać istniejące hipermarkety do standardu Extra. (KK)

Od jesieni Lidl wytwarza też czekoladę w przejętym zakładzie, gdzie w przyszłości chce uruchomić produkcję znacznie szerszego wachlarza słodyczy, choć dostawcami marki własnej w tej kategorii są już producenci, którzy wytwarzają wyłącznie na zamówienie sieci. Po części są to spore zakłady, zatrudniające nawet po 200 pracowników i produkujące po 50 000 ton ciastek rocznie o wartości 80 mln euro. Lidl kupuje dużo (tylko na pizzę wydaje 120 mln euro rocznie), co wciągniętym w jego orbitę zakładom pozwala zwiększyć produkcję i modernizować zakłady. A banki bardzo chętnie udzielają kredytów firmom legitymującym się gwarancją zbytu do sieci dyskontów. (PK) Fot. Hubert Wójcik

Fot. Konrad Kaszuba

10 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

Niemiecki Lidl od podstaw buduje dwie duże własne fabryki napojów – cel: uniezależnienie się od dostawców

ZA I PRZECIW

Czy ostatnie ruchy konsolidacyjne Eurocashu pogorszą sytuację negocjacyjną producentów? Emocje po fuzji dwóch dystrybucyjnych gigantów nieco już opadły. O ile jednak dużo mówiło się na temat przyszłości małych sklepów, o tyle niewiele miejsca w dyskusji poświęcano producentom. Czy połączenie Eurocashu z Tradisem wpłynie na ich pozycję negocjacyjną? Zdania są podzielone. Na przykładzie branży nabiałowej, którą reprezentuję, mogę stwierdzić, że na pewno sytuacja negocjacyjna dostawców zmieni się. Czy będzie to zmiana na lepsze czy na gorsze, zależeć bę‑ dzie od wielkości i potencjału danego dostawcy. Niektórzy mogli mieć lepsze warunki handlowe w Tradisie, co po połączeniu będzie skutkować renegocjacją warunków handlowych i utratą czę‑ ści zysków. Moim zdaniem lepsze warunki handlowe powinny przełożyć się na lepsze ceny dla ostatecznego konsumenta. Ale czy tak będzie? Połączony Eurocash i Tradis na pewno zapewnią odbiorcom większy zasięg, ale to będzie więcej kosztować. A i tak współpraca z Eurocashem nie zagwarantuje producentowi zbytu na konkretne ilości towaru. Eurocash zaopatruje również sklepy miękkiej franczyzy, które mogą kupić to‑ war, ale nie muszą. Ponadto, dostawcy, chociaż współpracują z Eurocashem, i tak muszą podpisywać dodatkowe umowy handlowe ze sklepami należącymi do sieci rozwijanych przez tego dystrybutora, takimi jak IGA czy Delikatesy Centrum. Uważam, że sytuacja ta dotknie zarówno małych wytwórców, jak i największych. Choć ci ostatni są oczywiście w lepszej sytuacji. Duży wytwórca ma atut w postaci znanych, ogól‑ nopolskich marek. Każdy dystrybutor musi mieć je w ofer‑ cie (inaczej straciłby klientów), dlatego idzie na ustępstwa. Mniejsi producenci muszą się liczyć również z tym, że dystry‑ bucyjni giganci mogą zaprzestać współpracy z nimi, choćby z uwagi na ograniczone moce produkcyjne, które mogą okazać się niewystarczające dla Eurocashu. Leszek Cieciura, zastępca dyrektora Robico

Dużym producentom na pewno się polepszy, bo połączenie dwóch hurtowych gigantów daje im szerszą ska‑ lę działania. Nowy podmiot skupia kilkanaście sieci franczyzowych, a także niezależnych uczestników rynku. W całym systemie jest więc, wedle szacunków, około 13 000 sklepów systemowych i przynajmniej dwa razy tyle „zwykłych” klientów korzystających z hurtu. To wielki rynek zbytu, ale pod warunkiem, że producent jest w stanie zaoferować duże (lub dobrze skomponowane z mniejszych) partie towaru. Mały wytwórca, wprost oferując swoje produkty, zbyt wiele tam nie uzyska. Żeby więc skorzystać na połączeniu Eruocashu i Tradisu, trzeba być znaczącym producentem, występować w grupie albo mieć coś w rodzaju wspólnej marki – są już takie inicjatywy na rynku mięsnym, mleczarskim czy zbożowym. Nowocześni, dobrze zorganizowani wytwórcy mają więc powody do radości, ci zaś, którzy zostali trochę z tyłu, powinni szukać partnerów, integrować się. Nie musi to od razu oznaczać zmian właścicielskich, ważne jed‑ nak, by działać „w stadzie”. Producenci powinni teraz także dywersyfikować odbiorców, żeby nie uzależniać się od jed‑ nego gracza. Trzeba jednak pamiętać, że fuzja uruchomiła wiele procesów na rynku hurtowym, detalicznym, finanso‑ wym oraz marketingowym, i tak naprawdę w tej chwili trudno jeszcze przewidzieć, jakie to przyniesie konsekwencje, np. dla funkcjonowania łańcuchów dostaw. Nie wiemy też z góry jakie, nowe dla polskiego rynku, formy konkurencji się uaktywnią, jak przebiegnie proces koncentracji rynku dóbr konsumpcyjnych – po‑ ziomej i pionowej. Nie ulega jednak wątpliwości, że skutki będą. Andrzej Faliński, sekretarz generalny POHiD

ZA PRZECIW


Opakowanie zbiorcze z funkcją ekspozycyjną


12 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

KORESPONDENCJA Z PORTUGALII

9000 nowych etatów w Biedronce Grupa Jeronimo Martins zapowiada dodatkowe nakłady na szeregowych pracowników sieci Biedronka i stworzenie do 2013 roku 9000 nowych etatów. Zwiększone też zostaną dodatki motywacyjne – kosztem zarządu, kadry menadżerskiej i niektórych planowanych wcześniej inwestycji.

P

ostępujące od kilkunastu miesięcy zmiany w polityce pracowniczej Jeronimo Martins (JM) widać już gołym okiem. I chociaż w Biedronce nadal nie działają związki zawodowe, to zarząd firmy zapewnia, że warunki pracy w dyskontach będą stale poprawiane, a polscy pracownicy zostaną zrównani w przywilejach z osobami zatrudnionymi w należących do JM portugalskich supermarketach Pingo Doce. Już rok temu centrala przekazała na wypłaty premii dla każdego zatrudnionego w Biedronce po około 1000 zł. W bieżącym roku zwiększono ten jednorazowy bonus o dodatkowe 100 zł. Na tym nie koniec.

Zaufanie do polskiego pracownika

Fot. Hubert Wójcik

Jeśli Biedronka utrzyma dobre wyniki sprzedaży, to do corocznej premii może dojść już wkrótce również podwyżka pensji oraz inne dodatki motywacyjne dla szeregowych pracowników. Alexandre Soares dos Santos, prezes grupy Jeronimo Martins, uważa, że warto ich godnie

wynagradzać. Przyznaje przy tym, że bardziej ceni sobie dziś załogę polskich dyskontów, niż pracowników swoich portugalskich sklepów. – Mam dla zatrudnionych w Biedronce duży sza‑ cunek i uznanie. To bardzo dobrzy pracownicy, profesjonaliści. W polskim oddziale naszej grupy nie dyskutuje się tak, jak w Portugalii. Tam się pra‑ cuje i osiąga wyniki – podkreśla Alexandre Soares dos Santos. Prezes grupy JM za główną przewagę polskich pracowników nad ich portugalskimi kolegami uznaje dobre przygotowanie do wykonywanego zawodu. Ceni też sobie poziom nauczania w polskich szkołach zawodowych, wskazując, że jest on zdecydowanie wyższy niż w jego ojczyźnie. – Niestety, system kształcenia zawodowego w Por‑ tugalii pozostawia wiele do życzenia. W rzeczywi‑ stości nie mamy już szkolnictwa sprofilowanego w kierunku handlu. Mało tego, wbrew informacjom o rosnącym bezrobociu, w naszych rodzimych skle‑ pach brakuje rąk do pracy. W Polsce, szczególnie po przystąpieniu do Unii Europejskiej, jest inaczej i per‑ spektywy biznesowe są lepsze – podkreśla w rozmowie z „WH” prezes grupy Jeronimo Martins.

Do sieci i na produkcję W ciągu najbliższych dwóch lat władze grupy JM planują doinwestować swoje polskie przedstawicielstwo kwotą co najmniej 450 mln euro. Środki, do których Portugalczycy są w stanie dorzucić ekstra jeszcze 50 mln euro, mają służyć nie tylko rozbudowie sieci Biedronka, lecz również uruchomieniu przedsięwzięć w nowych sektorach gospodarki. Pierwsza z nich – prawdopodobnie w dziedzinie produkcji – może wystartować już w czerwcu tego roku. Znaczna część środków, jakimi lizbońska centrala wesprze swoje przedstawicielstwo nad Wisłą, trafi do działu kadr, który rozpoczął już poszukiwania dodatkowych pracowników. Jak potwierdził nam Alexandre Soares dos Santos, do 2013 roku Portugalczycy stworzą w Polsce dodatkowych 9000 etatów. – Już dzisiaj jesteśmy jednym z naj‑ większych pracodawców. Dajemy zatrudnienie 31 000 osób. To o ponad 1000 pracowników wię‑ cej niż w rodzimej Portugalii. Tylko w zeszłym roku na 7000 nowych miejsc pracy, które uruchomiliśmy wewnątrz naszej grupy, aż 4000 powstało w Polsce – dodaje prezes grupy JM. Alexandre Soares dos Santos przyznaje, że rozwój Jeronimo Martins nad Wisłą oparty będzie o miejscowy zespół, w tym także o polskich dyrektorów. Portugalska kadra kierownicza stanowić ma tło, a Polacy coraz częściej podejmować decyzje strategiczne dla rozwoju spółki Jeronimo Martins Dystrybucja. Soares dos Santos wierzy w ich kompetencje i ma do nich pełne zaufanie.

Biedronka windą do fortuny Szef grupy Jeronimo Martins ma być za co wdzięczny swoim pracownikom. Dzięki ubiegłorocznemu 60­‑proc. wzrostowi wartości akcji firmy na giełdzie w Lizbonie, jego majątek szacowany jest już na 2,3 mld dol., co daje drugą pozycję wśród najbogatszych Portugalczyków. W opublikowanym w marcu rankingu miesięcznika „Forbes”, Alexandre Soares dos Santos znalazł się na wysokim 512. miejscu listy najbogatszych ludzi na świecie.

Biedronka wprowadziła w zeszłym roku do stałej oferty 472 produkty pod markami własnymi

Fot. Hubert Wójcik

HANDEL

Jeronimo Martins zatrudnia w Biedronce 31 000 osób – to o ponad 1000 pracowników więcej niż w rodzimej Portugalii Prezes grupy JM wie, że wejście do tak elitarnego grona było możliwe przede wszystkim za sprawą dobrych wyników sieci Biedronka. Skorzystali też na tym inni członkowie rodziny Soares dos Santos, którzy łącznie w ramach firmy JM zarobili 1,5 mld euro. Fortuna portugalskiej familii, posiadającej 56,1 proc. udziałów grupy Jeronimo Martins, zwiększyła się w tym czasie aż o 63 proc. – w dużej mierze właśnie dzięki ekspansji spółki w Polsce. Wzrostowi temu nie zaszkodził ani kryzys portugalskiej gospodarki, ani osłabienie się lizbońskiej giełdy. Z szacunków dziennika „Jornal de Negocios” wynika, że Santosowie posiadają dziś majątek o wartości ponad 4 mld euro, stając się tym samym najbogatszą rodziną wśród posiadających firmę notowaną na giełdzie w Lizbonie. Prezes grupy Jeronimo Martins został uznany przez dziennik „Jornal de Negocios” za siódmego najbardziej wpływowego człowieka w swoim kraju. W rankingu wyprzedził on nawet samego prezydenta Portugalii.

Oszczędzanie w wyższych sferach Mimo zwiększenia zysków przez rodzinę Soares dos Santos, grupa JM zamierza wprowadzić w 2011 roku rygor wydatków finansowych. Przykład oszczędzania ma iść z góry. W marcu br. zaproponowano zmniejszenie zarządu z 11 do 9 osób, co może pozwolić właścicielowi Biedronki zaoszczędzić aż 1,5 mln euro. Ponadto, premie dla ekipy zarządzającej mają być wypłacane już nie co roku, jak było dotychczas, ale co trzy lata. Prawdopodobnie ograniczone zostaną także premie dla kadry menadżerskiej w całej grupie

W minionym roku zarobki 11 członków zarządu i 93 osób z kadry zarządzającej Jeronimo Martins wzrosły prawie o 40 proc. i wyniosły łącznie około 24 mln euro

REKLAMA

W Świebodzinie znów działa Intermarché

Aldi w Świdnicy

n  Przy osiedlu Łużyckim w Świebodzinie ponowne został

n  W Świdnicy przy ul. Ofiar Oświęcimskich ruszył dyskont nie-

otwarty supermarket Intermarché. Placówka wznowiła działalność po kilku latach przerwy. Jest to 163. sklep francuskiej sieci w Polsce. Market został przebudowany według nowego konceptu, w którym zmieniono układ sali sprzedaży i zastosowano ujednoliconą ekspozycję produktów. Powierzchnia sprzedaży sklepu to 900 mkw. Zatrudnienie znalazło w nim ponad 40 osób. Przed supermarketem znajduje się bezpłatny parking na kilkadziesiąt aut. (AK)

mieckiej sieci Aldi. Sklep został zbudowany na terenie użytkowanym przez lata przez firmę Pebek. (AK)

Nowe sklepy Netto n  W Szczecinie przy ul. Ściegiennego, we Wronkach przy

ul. Mickiewicza oraz w Trzebiatowie przy ul. Kołobrzeskiej ruszyły nowe sklepy sieci Netto. Netto w Szczecinie to już 14. pla-

cówka duńskiego operatora w tym mieście, jej powierzchnia wynosi 750 mkw. Dyskont, który powstał w Trzebiatowie, ma 570 mkw., zaś we Wronkach – 700 mkw. Sieć ma w Polsce 217 sklepów. (AK)

Kaufland kupił nieruchomości za 73 mln zł n  Spółka Kaufland Polska nabyła prawo własności dwóch nieru-

chomości zabudowanych budynkami samoobsługowych domów towarowych. Kosztowały one ponad 28 i 45 mln zł. Poprzednim właścicielem obu nieruchomości była firma P.A. Nova. (SSZ)


HANDEL

W ciągu najbliższych dwóch lat władze grupy JM planują doinwestować Biedronkę kwotą co najmniej 450 mln euro JM, w tym w Polsce. – Ta kwestia nie była jeszcze rozpatrywana; decyzja została odłożona na później – dodaje Alexandre Soares dos Santos. Wydaje się, że 2010 rok był ostatnim rokiem wysokich podwyżek dla kadry zarządzającej w grupie JM. Jak wyliczył lizboński dziennik „Diario Economico”, tylko w ciągu minionych dwunastu miesięcy pensje i roczne premie najważniejszych osób w firmie zwiększyły się prawie o 40 proc. 11 członków zarządu a także 93 osoby z kadry zarządzającej najwyższego szczebla zarobiły łącznie 24 mln euro. Najwięcej z nich – Pedro Soares dos Santos, dyrektor zarządzający grupy JM, który otrzymał 769 000 euro.

W poszukiwaniu rentowności Właściciel Biedronki oszczędności poszuka korygując także swoje plany inwestycyjne. Kierownictwo firmy Jeronimo Martins coraz częściej przyznaje, że analizuje możliwość wyprowadzenia ze swojej ojczyzny większości aktywności biznesowej grupy. – W ciągu najbliższych 10 lat Portugalia może posiadać zaledwie 5 proc. udziału w sprzedaży realizowanej przez grupę JM. To bar‑ dzo mało, dlatego poszukujemy kolejnych rynków inwestycyjnych na Wschodzie. W najbliższych la‑ tach centrum naszych działań będzie dynamicz‑ nie rozwijająca się Polska, gdzie spodziewamy się dalszego wzrostu siły nabywczej klientów. Nie‑ ustannie badamy tam możliwość inwestowania w kilku nowych dziedzinach, mając świadomość, że początki nowego biznesu mogą być niełatwe. To nas jednak nie zraża. Jesteśmy cierpliwi i kon‑ sekwentnie realizujemy przyjętą strategię. Przez 10 lat inwestowaliśmy w Biedronkę potężne środki. Dopiero niedawno udało nam się odzyskać całość pieniędzy, jakie przeznaczyliśmy na rozwój dyskon‑ tów w Polsce. Ostatecznie jednak przedsięwzięcie stało się opłacalne, a my objęliśmy pozycję lidera w polskim handlu detalicznym – wspomina Alexandre Soares dos Santos.

Wiara w markę własną Mimo negatywnych perspektyw przed rodzimym rynkiem, Jeronimo Martins odnosi nadal sukcesy w portugalskim handlu. Z przeprowadzonego w marcu badania marek sklepów detalicznych wynika, że Pingo Doce jest „najbardziej rozpoznawalną i przyciągającą klientów siecią”. – Cieszymy się, że nasze supermarkety są tak dobrze odbierane przez konsumentów i zamierzamy dalej inwesto‑ wać w utrzymanie pozycji lidera portugalskiego rynku detalicznego. Z drugiej jednak strony mamy

Tesco otworzy drugi sklep w Malborku n  Dobiega końca rekrutacja pracowników do

nowego Tesco w Malborku. Pracę w obiekcie znajdzie 65 osób. Placówka zlokalizowana jest przy ul. Rodła, jej otwarcie zaplanowano na maj. W mieście funkcjonuje już jedno Tesco – przy ul. Wybickiego. Obecnie w całej Polsce działa ponad 350 sklepów brytyjskiego operatora. Grupa zatrudnia 30 000 osób. (AK)

Gorąco Polecam Nowakowski idzie na giełdę n  Sieć specjalistycznych sklepów piekarniczych

Gorąco Polecam Nowakowski wprowadza nowy wystrój placówek i nowe produkty, planuje również kolejne otwarcia (także poza Mazowszem) oraz debiut na NewConnect. Firma ma 20 sklepów, z czego połowa działa na zasadzie franczyzy. Na koniec roku placówek pod szyldem Gorąco Polecam Nowakowski ma być 30. (AK)

świadomość słabnących portfeli naszych rodaków i pogłębiającego się bezrobocia – informują w komunikacie władze grupy JM. W opinii Pedro Soaresa dos Santosa polski rynek detaliczny ma zdecydowanie lepsze perspektywy niż z portugalski. – Jest on młodszy i posiada większą determinację do osiągania sukcesów. Pozytywną przesłanką było zwiększenie się ryn‑ ku spożywczego o 3 proc. oraz wzrost wartości REKLAMA

koszyka zakupów. Nie spodziewam się, aby ten‑ dencja ta została zatrzymana w 2011 roku. Poza tym zamierzamy systematycznie dopasowywać się do nowych, zmieniających się potrzeb polskich konsumentów – zapowiada dyrektor zarządzający grupy JM. Przyznaje, że firma skoncentruje się na inwestycjach w markę własną, co ma jej pomóc utrzymać wysoką atrakcyjność cenową. Dotyczy to również polskiego rynku. W minionym roku udział polskich producentów w całości sprzedawanych przez Biedronkę produktów pod markami własnymi zwiększył się do 90 proc. Poszerzono też asortyment wyrobów private labels. W minio-

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 13 nym roku Portugalczycy wprowadzili na nasz rynek więcej tego typu produktów niż w swojej ojczyźnie, gdzie krajowi dostawcy mają jedynie 60­‑proc. udział. Na półkach w Polsce pojawiło się 472 nowych pozycji, podczas gdy w rodzimym Pingo Doce – 435 SKU. Biedronka jest też zdecydowanie bardziej „krajowa” pod względem kierunku, z którego pochodzą sprzedawane w niej produkty. Z zagranicy sprowadzanych jest tylko około 5 proc. towarów. Tymczasem w Pingo Doce wskaźnik ten sięga 20 proc. Marcin Zatyka


14 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

HANDEL

SYMBIOZA Z BIEDRONKĄ CZY LIDLEM JEST MOŻLIWA

Delikatesy, którym nawet dyskonty niegroźne Jeszcze pięć lat temu o tej sieci handlowej mało kto słyszał. Dziś sklepy z logo Delikatesy Blask znaleźć można w prawie każdej warszawskiej dzielnicy. Wszystkie przynoszą dochody – największe zaś te położone w sąsiedztwie Lidlów i Biedronek.

I

stniejąca od ponad 18 lat, warszawska sieć handlowa Delikatesy Blask jeszcze dwa lata temu liczyła zaledwie cztery sklepy i jej właściciele – rodzina Parzyszków – nie zakładali gwałtownego przyrostu liczby placówek. Interes szedł nieźle i nie było potrzeby tworzenia większej sieci handlowej. – Tak się jednak złożyło, iż rozmawiałem ze znajomymi, którzy zastanawiali się nad otwarciem własnego sklepu spożywczego. Wpadłem wówczas na po‑ mysł, że mogą skorzystać z moich doświadczeń. Otrzymają nasze logo , wizualizację, zaopatrze‑ nie. I tak narodziła się franczyza, która zaowo‑ cowała wzrostem liczby sklepów do 16 w ciągu dwóch lat – wspomina Krzysztof Parzyszek, współwłaściciel Delikatesów Blask i ich znaku towarowego.

Biedronka napędza klientów – Dochody uzyskiwane z własnych sklepów są na tyle wysokie, że spokojnie mógłbym na tym poprzestać. Jednak wprowadzanie w arkana handlu nowych ludzi sprawia mi wielką przyjemność – mówi Krzysztof Parzyszek, współwłaściciel sieci Delikatesy Blask REKLAMA

Delikatesy Blask to sklepy stosunkowo niewielkie, oferujące jednak dość bogaty asortyment produktów. W jednej z większych placówek przy ul. Zwoleńskiej w warszawskim Wawrze na powierzchni handlowej nieco ponad 100 mkw. klient znajdzie 6600 SKU. W mniejszych skle-

Wśród największych dostawców towarów do Delikatesów Blask są hurtownie Duo­‑Tes i Antares oraz Centrum Mięsne Makton; część produktów przywożą bezpośrednio producenci pach z konieczności jest mniej towaru, zaś w najmniejszych, liczących poniżej 50 mkw., na półkach stoi po 3000­‑4000 produktów. Krzysztof Parzyszek podkreśla, że szeroki i dostosowany do lokalnych potrzeb asortyment jest największą, obok cen, siłą sieci. Zapewnia to sklepom dużą konkurencyjność nawet w najtrudniejszych warunkach. – Naprzeciwko sklepu przy Zwoleńskiej ruszyła przed trzema laty Biedronka i to jedna z najlepszych w kraju. Akurat w momencie, gdy mój sklep się „rozkręcał” i miał coraz wyższe obroty. Bardzo baliśmy się, że dyskont nam zaszkodzi. Okazało się jednak, iż nasza strategia szerokiej oferty handlowej, wsparta korzystnymi cenami, przynosi efekty i Biedronka tylko napędza nam klientów. W sze‑ ścioletniej historii tej placówki nigdy obroty nie były tak wysokie jak teraz – opowiada Krzysztof Parzyszek.

Ważna jest elastyczność Wysokie obroty (średnio 150 000 zł miesięcznie na sklep) sprawiają, że skala zakupów na rzecz sieci stała się na tyle duża, iż możliwe jest negocjowanie bardzo korzystnych cen produktów. Jeżeli sieć kupuje jednorazowo np. 30 palet wody Żywiec, to i cena tego produktu

jest znacząco niższa. Delikatesy Blask nie dysponują własnymi powierzchniami magazynowymi. Produkty dostarczane są bezpośrednio do sklepów. Największe zamówienia dokonywane są w hurtowniach Duo­‑Tes i Antares oraz w Centrum Mięsnym Makton, zaś część produktów przywożą bezpośrednio producenci. Krzysztof Parzyszek podkreśla przy tym, że sieć charakteryzuje się bardzo dużą elastycznością – zarówno cenową, jak i asortymentową. Poszczególnym detalistom nie są narzucane ani ceny, ani obowiązek sprzedawania produktów według planu wyznaczonego przez franczyzodawcę. Oczywiście poza gazetką promocyjną. Chodzi o to, aby oferta sklepów była jak najbardziej dostosowana do lokalnych potrzeb. Delikatesy Blask działają bowiem nie tylko na terenie prawobrzeżnej Warszawy, ale także na Mokotowie, Ursynowie, Ochocie oraz w Śródmieściu. A klient nie wszędzie jest taki sam, różne są jego oczekiwania oraz możliwości finansowe.

Rodzina i przyjaciele Krzysztof Parzyszek jest handlowcem z zamiłowania. Gdy rodzice uruchamiali pierwszy sklep, już jako dziecko angażował się w jego

Opłata wejściowa na rzecz franczyzodawcy to około 16 000 zł, zaś po uruchomieniu sklepu co miesiąc uiszcza się równowartość 1 proc. obrotu netto, jednak nie mniej niż 1000 zł

Do końca roku sklepów z logo Delikatesy Blask ma być 20


HANDEL Złoty Groszek w Wadowicach

Kaufland w Gorzowie

n   Sieć Groszek powiększyła się o kolejny n  W Gorzowie przy ul. Matejki kończy się budowa hipermarketu Kaufland. Będzie to siódmy supermarket posiadający certyfikat Złoty wielkopowierzchniowy obiekt handlowy w tej Groszek. Wyróżnienie to przyznawane jest części miasta. Zatrudnienie w nowym sklepie placówkom utrzymującym najwyższe stanpowinno znaleźć około 100 osób. (HUW) dardy sieci. Sklep o powierzchni 340 mkw. powstał w Wadowicach Górnych, a klientom oferuje kilka tysięcy produktów. Certyfikat Rosa większa o siedem sklepów otrzymało dotychczas 40 placówek. Daje on franczyzobiorcy szereg dodatkowych korzyn  Rosa powiększyła się o siedem nowych ści, m.in. dostęp do preferencyjnych warunsklepów – w Łodzi, Piątku (woj. łódzkie) oraz ków handlowych u głównego dostawcy sieci w Stefanowie (woj. wielkopolskie). Obecnie sieć, należąca do spółki3:00 Vita PM Idea, zrzesza oko– spółki Tradis. (SSZ) Timotei z karta WiadomociHandlowe_200x280_v2.pdf 1 4/20/11 REKLAMA

działalność. Tak więc uczył się handlu od podstaw i z radością przejął rodzinny interes. Namówił też do współpracy brata, który początkowo handlował sprzętem RTV. Dziś cztery sklepy pod logo Delikatesy Blask należą do pana Krzysztofa, zaś dwa do jego brata. Pozostałych dziesięć działa jako placówki franczyzowe. – Duża część franczyzobiorców to nasi znajo‑ mi i przyjaciele. W takim przedsięwzięciu bowiem bardzo ważne jest wzajemne zaufanie. Nie pro‑ wadzę tej franczyzy ze względów finansowych. Dochody uzyskiwane z własnych sklepów są na tyle wysokie, że spokojnie mógłbym na tym po‑ przestać. Jednak wprowadzanie w arkana han‑ dlu nowych ludzi sprawia mi wielką przyjemność. Nasi franczyzobiorcy to przecież często ludzie nie mający wcześniej kontaktu z handlem detalicz‑ nym i uczący sie wszystkiego od podstaw. W efek‑ cie, częściej bywam w sklepach franczyzowych, niż we własnych – mówi Krzysztof Parzyszek.

Lokalizacja przede wszystkim

C

M

Franczyza Delikatesów Blask nie jest tania, ale chyba skuteczna. Opłata wejściowa wynosi około 16 000 zł, zaś po uruchomieniu sklepu na rzecz franczyzodawcy uiszcza się co miesiąc równowartość 1 proc. obrotu netto, jednak nie mniej niż 1000 zł. W zamian detalista otrzymuje logo Delikatesy Blask, wsparcie przy poszukiwaniu lokalizacji (jeśli nie dysponuje jeszcze własnym sklepem), pomoc przy zagospodarowaniu powierzchni handlowej, a przede wszystkim tanie produkty. Projekt odnosi sukcesy, więc chętnych jest sporo, jednak średnio tylko dwóch na dziesięciu zgłaszających się wchodzi do sieci. To wypadkowa wielu czynników. Często brakuje odpowiedniej lokalizacji, a to ona przecież w dużej mierze decyduje o sukcesie sklepu. Zdarzało się, że lokalu trzeba było szukać nawet pół roku i detalista wycofywał się. – Pośpiech jest złym do‑ radcą, ja zaś nie chcę wprowadzać chętnych na miny. Wolę dłużej szukać odpowiedniego miejsca, niż ryzykować. Dzięki takiemu podejściu, wszyst‑ kie nasze sklepy są rentowne, nawet te działające w bardzo konkurencyjnym otoczeniu. Namówiłem np. młode małżeństwo do otwarcia placówki na Ursynowie, tuż obok Lidla. Byli pewni, że nie da się zrobić zyskownego sklepu blisko dyskontu. A teraz na niespełna 40 mkw. mają najlepszą sprzedaż z metra kwadratowego w całej sieci – opowiada Krzysztof Parzyszek. Trudności z pozyskiwaniem dobrych lokalizacji sprawiają, iż tempo rozwoju Delikatesów Blask będzie w tym roku nieco niższe niż w latach poprzednich. Właściciele sieci przewidują, że do końca roku będzie ona liczyć około 20 placówek. Tekst i zdjęcia Witold Nartowski Y

CM

MY

CY

CMY

K

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 15 ło 100 placówek. W tym roku firma planuje dalsze przyłączenia oraz inwestycje w systemy informatyczne. (SSZ)

Dino zainwestuje w Knurowie? n  Spółka reprezentująca krotoszyńską sieć su-

permarketów Dino wygrała przetarg na zakup gminnej nieruchomości w Knurowie (woj. śląskie). Inwestor nabył za ponad 0,7 mln zł teren o powierzchni blisko 0,4 ha, zlokalizowany w rejonie ulic Szpitalnej i Ułanów. Prace przy realizacji w tym miejscu obiektu handlowo­‑usługowego powinny ruszyć w tym roku. (SAM)


16 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) REKLAMA

Fot. Archiwum

HANDEL

MAKRO PRACUJE NAD UNIKALNYM NARZĘDZIEM DLA MAŁYCH SKLEPÓW

Odido z zakupami przez Internet?

Ponad 100 sklepów przystąpiło w ciągu dwóch miesięcy do nowej franczyzowej sieci Odido, której organizatorem jest Makro Cash & Carry. Według śmiałych założeń twórców projektu, do czerwca placówek ma być 600. Wówczas powinna wystartować kampania promująca nowy szyld. Makro zapowiada też, że niebawem uruchomi narzędzie, które „zrewolucjonizuje handel tradycyjny”.

O

tajemniczym rozwiązaniu, nad którym Makro pracuje od kilkunastu miesięcy, wspomniał Krzysztof Dobczyński, manager marketingu ds. grupy klientów traders w Makro Cash & Carry, podczas spotkania integracyjnego właścicieli sklepów Odido, które odbyło się w kwietniu w Warszawie. – Sklepy Odido zostaną wkrótce wyposażone w nowe narzędzie. Będzie to rewolucja w handlu tradycyjnym – zdradził wówczas Krzysztof Dobczyński. – To coś w rodzaju wisienki na torcie, ale na razie za wcześnie na szczegó‑ ły – przekonywał. Jak ustaliliśmy, w maju tajemniczy projekt przetestuje kilka wytypowanych przez Makro placówek. Sam Dobczyński, pytany o szczegóły, uchyla się od odpowiedzi, zapowiadając, że więcej będzie wiadomo w połowie roku. Najprawdopodobniej chodzi o sprzedaż przez Internet. Makro pracuje nad takim rozwiązaniem już od kilkunastu miesięcy. Koncepcja zakłada uruchomienie przez hurtownika sklepu internetowego dla klientów detalicznych. Zamówienie, na podstawie kodu pocztowego, byłoby kierowane do najbliższego,

współpracującego z Makro sklepu, który zajmowałby się dostawą. – Brzmi to sensownie, rynek idzie w stronę podobnych rozwiązań. Pytanie tylko, czy tak niewielki sklep, jak mój, byłby w stanie sprostać zamówieniom? – dzieli się wątpliwościami jeden z detalistów wprowadzony w szczegóły projektu.

Pokażcie Odido w telewizji

Fot. Anna Krężlewicz

Jeśli chodzi o asortyment dostępny w sklepie internetowym, można zakładać, że będzie się on pokrywał z listą produktów, które franczyzobiorca związany z Odido zobowiązuje się wprowadzić na stałe na półki swojej placówki. To około 1000 SKU (także artykułów świeżych), z czego 600 pozycji przypada na wyroby markowe, wydzielone na podstawie analiz sprzedaży, przeprowadzonych w halach Makro i placówkach detalicznych zaliczanych do tzw. kanału tradycyjnego. Kolejne 400 SKU to marki własne hurtownika: ARO i nowy, wyżej pozycjonowany brand – Fine Food. Oferta Fine Food, na którą składa się obecnie 300 pozycji, do końca czerwca ma się podwoić. Detaliści podchodzą do produktów oznakowanych Fine Food dość sceptycznie, wychodząc z założenia, że klientom nazwa ta nic nie mówi. – Marka Fine Food otrzyma wsparcie marketingo‑ we, gdy tylko osiągnie zadowa‑ lającą dystrybucję numeryczną – stwierdził podczas spotkania z właścicielami sklepów Odido Krzysztof Dobczyński. Sami detaliści w kuluarowych rozmowach podkreślają, że oczekują też dużej kampanii reklamującej szyld Odido. – Klientom na‑ zwa ta nic nie mówi, pytają, o co chodzi. Przydałaby się kampa‑ Spotkanie właścicieli sklepów Odido odbyło się w konwencji Ligi Mistrzów, poprowadził je znany sprawozdawca nia telewizyjna, taka jak w przy‑ padku ARO – uważają Edyta sportowy Dariusz Szpakowski. – Będziemy konkurować z Ligą Mistrzów, czyli z najlepszymi. Chcemy, żeby marka i Dariusz Mierzejewscy, właOdido stała się najlepszą marką detaliczną w Polsce. Intensywnie pracowaliśmy nad tym projektem i uważamy go za ściciele Sklepu Kupiecka Odido udany – przekonywał Jose Bonito, dyrektor marketingu w Makro Cash & Carry. Słuchało go około 100 detalistów


HANDEL Dlaczego Skierscy wybrali Odido? Sławomira Skierska wraz z mężem prowadzi sklep w Plewiskach pod Poznaniem. W 2009 roku placówka o powierzchni sprzedaży blisko 60 mkw. zwyciężyła w I edycji konkursu „Market Roku” w kategorii sklepów niezależnych. – Nigdy nie byłam związana z żadną siecią. Niezależność uważałam za swój wielki atut – wspomina Sławomira Skierska. Rodzinnemu biznesowi nie zagroził nawet sklep Piotr i Paweł, który w bliskiej odległości ruszył kilka lat temu. I choć obroty nieco spadły, kiedy nastał kryzys (sklep Skierskich leży obok nowego osiedla zamieszkałego przez młode małżeństwa, z których większość spłaca kredyty), placówka wciąż radziła sobie całkiem dobrze. Dobra passa skończyła się, gdy niemal po sąsiedzku ulokowała się Biedronka. – Po jej otwarciu handel mocno przysiadł – przyznaje detalistka. Na wiosnę podjęli z mężem życiową decyzję – postanowili związać się z Odido. – Pomyśleliśmy, że nic nie tracimy, bo opłaty, jeśli są, to symboliczne. W każdym momencie możemy wystąpić z tego projektu – argumentuje pani Sławomira. Zachowała stary szyld (Sklep Spożywczo­‑Przemysłowy Sławomira Skierska), dodając jedynie człon Odido. Z mężem chwalą sobie gazetkę, którą zyskali wraz z przystąpieniem do

Średnia marża detaliczna na produkty z gazetki Odido wynosi 12,5 proc.

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 17

sieci. – Niektóre produkty są w niej tańsze niż na półkach w Makro – podkreśla Skierska. Podaje przykład Majonezu Winiary w dużym słoiku 700 ml, który tuż przed świętami kosztował w jej sklepie 5,39 zł – o całe 3 zł mniej niż przed gazetkową promocją. – To taniej niż w Netto. Ale sami nie bylibyśmy w stanie zaproponować klientom takich cen – podkreślają właściciele placówki w Plewiskach. Na gazetce Odido, dystrybuowanej w okolicy na koszt Makro, podany jest adres sklepu. Darmowa dystrybucja obejmuje 300 egzemplarzy ulotki. Detalistka przed świętami postanowiła zamówić więcej gazetek za dodatkową opłatą – dystrybucja kolejnych 300 sztuk kosztowała ją 55 zł. – Bardzo chwalę sobie gazetkę promocyjną. Niektóre produkty są w niej tańsze niż na półkach w Makro – podkreśla Sławomira Skierska, współwłaścicielka sklepu Odido w Plewiskach pod Poznaniem

INFORMACJA HANDLOWA

w podwarszawskim Pomiechówku. – W odpo‑ wiednim czasie odbędzie się duża kampania marki Odido z wykorzystaniem Internetu, prasy oraz telewizji – uspokaja Dobczyński.

300 gazetek za darmo

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

Fot. Archiwum

Na początku maja działało około 100 sklepów Odido – najwięcej w Polsce Centralnej i na Śląsku. W tym czasie Makro miało podpisanych 168 umów franczyzowych. Do projektu mogą przystąpić zarówno właściciele małych, jak i większych placówek. – Dbamy o zacho‑ wanie odpowiednich odległości pomiędzy sklepami Odido, byście nie konkurowali mię‑ dzy sobą – przekonywał detalistów Krzysztof Dobczyński. Za wstąpienie i działanie w sieci nie są pobierane opłaty. Franczyzobiorcy otrzymują elementy wizualizacji zewnętrznej i wewnętrznej (oklejki na witryny, fartuchy, cenówki, kaseton, potykacz, szyld itp.) utrzymane w pomarańczowo­ ‑zielonej kolorystyce Odido. Co dwa tygodnie wydawana jest bezpłatna gazetka handlowa prezentująca od 15 do 40 produktów. – Niektó‑ re artykuły z gazetki są tańsze niż w Makro – nie mogą się nadziwić właściciele sklepu Odido z okolic Poznania. Opowiadają, że ostatnio klienci wypełniali całe koszyki kawą Tchibo Family. Opakowanie 250 g miało atrakcyjną cenę 4,99 zł. – Jak tak dalej pójdzie, to inni detaliści będą przyjeżdżać na zakupy do nas, zamiast do Makro – żartują właściciele sklepu. Detalista może też włączyć swoją placówkę do programu lojalnościowego „Szczęśliwa 12”, w którym klienci zbierają punkty. Z naszych informacji wynika, że program ten nie cieszy się przesadnie wysokim zainteresowaniem – franczyzobiorców odstrasza fakt, że za nagrody dla lojalnych klientów muszą zapłacić z własnej kieszeni. Jeden z kupców przeprowadził symulację, z której wynikało, że w jego przypadku byłoby to aż 6000 zł. Anna Krężlewicz

TV

PRASA

POS

Przystępując do Odido, detalista zobowiązuje się oferować 1000 produktów bazowych wiadomosci_handlowe_200x280.indd 1 Process CyanProcess MagentaProcess YellowProcess Black

2011-04-18 15:28:34


18 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

HANDEL

SPAR PRZYSPIESZA W CENTRALNEJ I WSCHODNIEJ POLSCE

Pożegnanie ze sklepami Iskra i Piątka Bać­‑Pol zapowiada szybki rozwój sieci SPAR. Niedawno działający w Wierzbicy pod Radomiem sklep Iskra przekształcony został w SPAR­‑a i pełni funkcję pilotażowej placówki na tym terenie. Tylko w bieżącym roku w centrum i na wschodzie kraju sieć powiększy się o co najmniej 10 sklepów. Zadowoleni są wszyscy: klienci, kierowniczka sklepu w Wierzbicy Magdalena Czarnota i prezes spółki Janików & Wim Paweł Witkiewicz

WSPARCIE REKLAMY.ai 1 11-04-26 10:59 Zmieniono wizualizację i poszerzono ofertę z 4800 do 7800 SKU; najbardziej zmieniły się działy ze świeżymi produktami

G

rupa Bać­‑Pol, kupując radomską hurtownię Janików & Wim, stała się także właścicielem trzech sklepów Iskra oraz organizatorem sieci franczyzowej Piątka. Przejęta hurtownia ma pełnić rolę znaczącego centrum dystrybucyjnego Grupy w środkowej Polsce, a więc zapadła decyzja, że w oparciu o wspomniane zasoby rozwijana tu będzie sieć franczyzowa SPAR, której organizatorem jest obecnie Bać­‑Pol. Natomiast franczyzobiorcom sieci Piątka zaproponowane zostanie uczestnictwo w drugiej sieci franczyzowej Bać­‑Polu, czyli w Słoneczku. – Nasze sklepy własne będą działać pod logo SPAR, czyli staniemy się franczyzobiorcą tego systemu. Są‑ dzę, że właściciele innych sklepów Piątka będą zainteresowani przejściem pod skrzydła Sło‑ neczka. Jest to forma franczyzy, która powinna odpowiadać detalistom. Jeżeli natomiast ja‑ kiś sklep będzie spełniał standardy SPAR­‑ a, to możliwe jest także przekształcenie go w jedną z placówek tej sieci. Wszystko zależy od decyzji właścicieli – zauważa Paweł Witkiewicz, prezes spółki Janików & Wim.

Rebranding w cztery dni Działająca do końca stycznia jako Iskra placówka w Wierzbicy liczy sobie około 180 mkw. powierzchni sprzedaży. Decyzja o przekształceniu jej w SPAR­‑a oznaczała konieczność wprowadzenia odpowiednich standardów obowiązujących w tej sieci. A więc zmianę wizualizacji, wymianę bądź uzupełnienie części regałów i lad chłodniczych oraz wdrożenie nowego systemu komputerowego obowiązującego w sieci SPAR i całym Bać­‑Polu, czyli PC­‑Marketu. Najważniejszym elementem było jednak poszerzenie i zmiana proporcji oferowanego asortymentu oraz nowa organizacja półek i ciągów komunikacyjnych. SPAR stawia

Po przeorganizowaniu sali sprzedaży obroty sklepu zwiększyły się o 28 proc.

REKLAMA

ŚWIAT

POLSKA

FINANSE

NAUKA

KULTURA

SPORT

˛ Cała Polska Goli „Siare”! Maszynkami Xtreme3 C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

Wi l k i ns on p o d e j muj e w y z w a n i e i pod hasłem Cała Polska Goli „Siarę” mobilizuje swoje siły na Facebooku, gdzie gromadzi fanów. Na fanpage’u www.facebook.com/WilkinsonPolska zbierane są głosy poparcia. Poprzez kliknięcie „Lubię to!” można włączyć się do akcji Cała Polska goli „Siarę”! Każdy głos się liczy! Jeśli marka Wilkinson zaimponuje „Siarze” liczbą zgromadzonych fanów na Facebooku i aktor zgodzi się na zgolenie brody, może on liczyć na wsparcie w postaci produktów do golenia. Wilkinson dostarczy „Siarze” swoją najlepszą jednoczęściówkę Xtreme3 i zestaw kosmetyków do golenia. W akcji biorą udział wszystkie maszynki z serii Xtreme3 -najlepsze jednoczęściówki Wilkinson, zarówno warianty męskie: Sensitive, Activ i Refresh, jak i damskie: Beauty i Coconut Dream. Opakowania oznaczone

są etykietami informującymi o akcji i zachęcającymi do przyłączenia się do niej. Podczas kampanii produkty są dostępne w wariantach promocyjnych i eksponowane na specjalnych stojakach komunikujących a kc j ę. D o d at kowo w i d o c z n o ś ć a kc j i w sklepach zwiększają plakaty i wobblery. „Wiemy jak ważne jest d ocieranie z informacją do naszych partnerów handlowych, specjalnie dla nich prowadzimy kampanię w prasie handlowej zachęcającą do przyłączenia się do akcji. Poprzez reklamy przekazujemy informacje o wsparciu dla produktów z linii Xtreme3 oraz o dodatkowych działaniach związanych z akcją. Kampania z pewnością zwiększy zainteresowanie konsumentów maszynkami z linii Xtreme3. Ważne jest by nasi partnerzy handlowi byli przygotowani na wzrost zainteresowania i odpowiednio zatowarowali sklepy” – mówi Agnieszka Prądzyńska, Trade Marketing Manager Personal Care. Nośny i intrygujący temat, komunikacja w internecie i prasie, działania PR, sampling produktów, silne promocje konsumenckie oraz dodatkowe ekspozycje w sklepach, gwarantują wzrost zainteresowania marką Wilkinson i sprzedaży jej produktów. Dlatego warto już dziś zmaksymalizować swój zysk i uzupełnić asortyment zamawiając Xtreme3!

Znajdź nas na:

Już dziś zamów Xtreme3!

Materiał promocyjny.

W

ilkinson, znana marka maszynek i kosmetyków do golenia, chce przekonać Janusza „Siarę” Rewińskiego do niemożliwego – zgolenia noszonej od 30 lat brody i przekonania się, że golenie może być przyjemne. „Siara” obiecał przemyśleć propozycję. Warunek jest jeden – duża liczba fanów Wilkinson gotowa poprzeć tę zmianę.


HANDEL

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 19

Przekształcanie Iskry w SPAR­‑a trwało 4 dni i kosztowało około 120 000 zł

Ofertę uzupełniło 130 produktów marki własnej SPAR

Tylko w pierwszym dniu po otwarciu wydano klientom około 600 kart lojalnościowych bowiem na bogatą ofertę produktów świeżych, a więc warzyw i owoców, nabiału oraz mięsa i wędlin. Obecnie placówka oferuje około 7800 SKU, czyli o niemal 3000 SKU więcej niż poprzednio. Tylko asortyment mięsa i wędlin zwiększony został blisko trzykrotnie. – Ważną nowością okazała się zmiana ukła‑ du sklepu. Salę sprzedaży podzielono na stre‑ fy i dopiero w tych ramach projektowane było ustawienie poszczególnych kategorii. Asorty‑ ment uzupełniliśmy ponadto o marki własne SPAR­‑ a – produktów tego typu mamy około 130 – podkreśla Paweł Witkiewicz. Sklep w Wierzbicy zamknięty był jedynie przez cztery dni. Tak więc przemiana Iskry w SPAR­‑a trwała krótko i wymagała ogromnego wysiłku całej załogi i przedstawicieli sieci wdrażających nowe standardy. Wszystko to kosztowało około 120 000 zł, jednak było warto. Pierwszy miesiąc działalności zamknął się wzrostem sprzedaży o 28 proc. O uznaniu klientów świadczyć może także zainteresowanie programem lojalnościowym sieci. Tylko w pierwszym dniu po otwarciu wydano około 600 kart lojalnościowych, umożliwiających zbieranie punktów i wymienianie ich na nagrody. – Klientów jest wyraźnie więcej, również komfort pracy znacząco się poprawił – podkreśla kierowniczka sklepu Magdalena Czarnota. Wierzbica położona jest zaledwie 15 kilometrów od centrum Radomia. Prezes Witkiewicz ocenia, że dzięki przekształceniu Iskry w SPAR‑a klienci rzadziej będą się teraz wybierać na zakupy do Radomia, gdzie działa wiele hipermarketów i dyskontów.

INFORMACJA HANDLOWA

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

Bać­‑Pol zapewnia lepsze warunki handlowe Sklep w Wierzbicy to jednak dopiero początek. Jan Szywała, dyrektor operacyjny SPAR­‑a na region centrum i wschód, przewiduje, że do końca roku powstanie jeszcze co najmniej 10 nowych placówek. Po pilotażowej Wierzbicy ruszą sklepy w Puławach, Zwoleniu, Zamościu a także w samym Radomiu. – Mamy sygnały od wielu detalistów o zainteresowaniu uczestnictwem w naszej sieci. Zgłaszają się naprawdę dobre sklepy, o odpowiedniej po‑ wierzchni i doskonałej lokalizacji. Także przed‑ siębiorcy posiadający po kilka placówek han‑ dlowych – podkreśla Jan Szywała. Oczywiście głównym dostawcą dla placówek w centrum kraju będzie Janików & Wim, zaś dla sklepów we wschodniej Polsce przede wszystkim oddział Bać­‑Polu w Lublinie. Dyrektor Szywała podkreśla, że Grupa Bać­‑Pol zapewnia franczyzobiorcom skupionym w sieci SPAR bardzo korzystne warunki handlowe. Tekst i zdjęcia Witold Nartowski 01-JD-11-09-07_RTD_prasa_WiadHandl_200x280.indd 1

11-05-04 12:43


20 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

HANDEL

KOLEJNA OFERTA DLA SPÓŁDZIELCZOŚCI SPOŁEM

Ponad sto spółdzielni z tysiącem sklepów gotowych do współpracy Powołanie do życia Krajowej Platformy Handlowej „Społem” to kolejna próba integracji spółdzielczego detalu. Może nieco skromniejsza niż dotychczasowe, mająca jednak spore szanse na sukces. Tym bardziej, że zainteresowanie projektem wykazują największe spółdzielnie w kraju.

K

rajowa Agencja Handlowa „Społem”, a wraz z nią idea powołania jednolitej sieci handlowej, upadła ostatecznie ponad rok temu. Powstałą po niej próżnię próbuje po dzień dzisiejszy zapełnić, utworzony przez Emperię, Partnerski Serwis Detaliczny. Jednak, mimo sporego zainteresowania ze strony społemowskich średniaków, największe spółdzielnie wciąż wykazują wobec tego projektu rezerwę. Jednocześnie Krajowy Związek Rewizyjny Spółdzielni Spożywców „Społem”

Spółdzielcy chcą wykorzystać doświadczenie działających w strukturach „Społem” Regionalnych Agencji Handlowych i Grup Zakupowych

uznał, że dla wsparcia spółdzielczego handlu warto powołać instytucję, która dzięki dokonywaniu dużych zakupów produktów na rzecz wielu PSS­‑ów, zapewniłaby im dostawy tańszych towarów, a tym samym w znaczącym stopniu poprawiła ich konkurencyjność. I tak powołana została przez KZRSS spółka Krajowa Platforma Handlowa Społem. – Ma ona być for‑ mą wsparcia zakupowego i swoistym powrotem do źródeł. Tego rodzaju spółdzielcza firma dzia‑ łała już bowiem przed wojną, posiadała nawet własne magazyny, czego my nie planujemy. Staramy się także nie popełnić błędów Krajo‑ wej Agencji Handlowej, dlatego w Platformie jedynym udziałowcem jest Krajowy Związek – mówi Jerzy Rybicki, prezes zarządu KZRSS „Społem”. Ryszard Jaśkowski, szef Krajowej Platformy Handlowej (KPH) podkreśla, że firma ma formułę biura zakupowego. Nie będzie wobec dostawców płatnikiem, a jedynie pośrednikiem negocjującym korzystne warunki zakupowe dzięki skali tych zakupów. – Zainteresowanie

Sklepy spożywcze i spożywczo-przemysłowe według liczby pracowników – udziały w proc. Liczba pracowników 60 jeden 52

50

47

dwóch 45

43

40 30

30

33

20 10 0

11

12

36

33 13

12

7

8

9

9

2003

2004

2005

2006

84

83

79

trzech

100 80

40

38

38

37 32

2007

83

83

81

82

80

78

77

13

13

15

14

16

18

19

4

4

4

4

4

4

4

2003

2004

2005

2006

2007

2008

2009

21

20

13

12

9

2008

0

2009

Sklepy spożywcze i spożywczo-przemysłowe według czasu otwarcia w dni powszednie – udziały w proc.

72

70

80

do 10 godzin 11-14 godzin ponad 14 godzin

Czas otwarcia

70 60

67

61

61

60

61

60

50

40

0

jedna dwie ponad dwie

Liczba kas

40

18

14

60

20

KPH przyjęła założenie, że jej działania nie mogą eliminować lokalnie wypracowanych schematów współpracy handlowej spółdzielni. Dlatego też przedmiotem negocjacji z dostawcami będą przede wszystkim wyroby i marki o charakterze ogólnopolskim, a więc dostar-

60

28

obsługa zza lady obsługa mieszana samoobsługa 75

Zakup, logistyka i marki własne

czterech i powyżej

Typ obsługi

80

naszą ofertą wykazała już ponad setka spół‑ dzielni zarządzających ponad tysiącem sklepów. Są wśród nich największe PSS­‑y: z Białegostoku, Szczecina, Poznania, Olsztyna, Lublina, Rzeszo‑ wa, Częstochowy, a także spółdzielnie warszaw‑ skie – wylicza Ryszard Jaśkowski.

Sklepy spożywcze i spożywczo-przemysłowe według liczby kas – udziały w proc.

Sklepy spożywcze i spożywczo-przemysłowe według typu obsługi – udziały w proc. 100

Jerzy Rybicki, prezes KZRSS „Społem” (po lewej) i Ryszard Jaśkowski, prezes KPH Społem, są przekonani, że oferta Krajowej Platformy Handlowej spotka się z uznaniem zarówno znaczącej liczby spółdzielni społemowskich, jak i producentów

19

23

26

40

32

29

30

14

15

2

2

2

2

2

1

1

2003

2004

2005

2006

2007

2008

2009

58

23

20

21

22

19

19

17

2005

2006

2007

20 10

16

2004

25 15

2008

28 14

2009 Źródło: Nielsen

Źródło: Nielsen

Jak długo działa państwa sklep spożywczy – odpowiedzi w proc. Odpowiedź Ponad 15 lat 11-15 lat 6-10 lat 2-5 lat Do 2 lat

Duży sklep spożywczy 34 16 22 20 8

Średni sklep spożywczy 32 21 28 11 8

Mały sklep spożywczy 24 17 28 23 8

Sklep kosmetyczno­ ‑chemiczny 25 17 24 20 15

Kiosk 19 23 23 19 15

Sklep na stacji benzynowej 13 21 27 29 10

Źródło: GfK Polonia, Raport Strategiczny „Dystrybucja FMCG w Polsce 2010”

Ponad 30 proc. sklepów spożywczych działa od mniej niż pięciu lat

czane przez największych producentów. Platforma zamierza także budować wspólną logistykę. W tej sprawie prowadzone są obecnie rozmowy z różnymi firmami o zasięgu ogólnokrajowym. Jak podkreśla Ryszard Jaśkowski, organizatorzy spółki maja pełną świadomość, iż w obecnych warunkach rynkowych będzie im trudno przebić się ze swoją ofertą. Rynek hurtowy konsoliduje się i jest gotów oferować detalowi coraz korzystniejsze warunki zakupu. Dlatego też wiele zależy od kupców i ich umiejętności. KPH zatrudniła kupców z ogromnym doświadczeniem w pracy w dużych sieciach handlowych i liczy, że zapewni jej to sukces. Chce również

Najsłabsi nie dają rady Wśród małoformatowych sklepów spożyw‑ czych zaledwie nieco ponad 40 proc. działa dłużej niż 10 lat. Wynika to z faktu dużej ro‑ tacji – każdego roku powstaje wiele nowych obiektów, przy jednoczesnym zamykaniu się słabszych. W ogólnym rozrachunku sklepów jednak szybko ubywa, za co odpowiedzialne są przede wszystkim najmniejsze, ladowe obiekty, dysponujące jedną kasą, zatrudniające jednego lub dwóch pracowników i czynne najkrócej – do 10 godzin dziennie. W dobie ekspansji dyskontów placówki takie mają coraz trudniej. Jak małoformatowy handel spożywczy broni się w trudnych czasach? Wielu detalistów stara się postępować zgodnie z zasadą „klient nasz pan”. Stali bywalcy mogą w przypadku


HANDEL

Celem KPH jest wypełnienie luki po upadłej Krajowej Agencji Handlowej „Społem” wykorzystać wiedzę i kontakty funkcjonujących w strukturach „Społem” Regionalnych Agencji Handlowych oraz Grup Zakupowych. Ważnym elementem działalności Krajowej Platformy Handlowej ma być stworzenie marek własnych spółdzielni Społem. Trwają przymiarki do zlecenia produkcji pod markami własnymi, w tym wyrobów oznaczonych logo Lux, którym posługuje się część sklepów różnych spółdzielni „Społem”. Firma planuje zaoferować pod markami własnymi maksymalnie do 120 SKU – asortyment ten ma być bardzo konkurencyjny wobec produktów markowych.

We wrześniu pełną parą Krajowa Platforma Handlowa „Społem” formalnie została powołana w grudniu 2010 roku i kończące się właśnie półrocze to czas organizacji firmy. Podpisano już pierwsze umowy z dostawcami, trwają kolejne negocjacje. Za-

KPH zatrudniła kupców pracujących wcześniej w dużych sieciach handlowych i liczy na to, że właściwy dobór ludzi zapewni jej sukces

Fot. Witold Nartowski

tradycyjnego sklepu stanowić nawet do 80 proc. klienteli. Detaliści poznają ich oczekiwania i spełniają je. Pojawiają się zamówienia na życzenie oraz odroczone płatności (wciąż jeszcze popularna sprzedaż na tzw. zeszyt). Rynek wymógł także dłuższe godziny otwarcia (najczęściej od 6 do 21) oraz umożliwienie płacenia kartą. Ostatnio ustępują tutaj nawet dyskonty – np. Lidl czy Netto. Niezłomna pozostaje jedynie Biedronka, cały czas honorująca wyłącznie gotówkę. Innymi atutami małoformatowego handlu są m.in. świeżość oferowanych produktów oraz ergonomia robienia zakupów. Takie sklepy często pełnią również funkcję „terapeutyczną” – starsi, stali klienci przychodzą na zakupy, żeby porozmawiać ze sprzedawcą, znaleźć zrozumienie. Sytuacja wymusza zmiany w kanale niewielkich sklepów spożywczych. Ze względu na specyfikę naszego rynku, ewoluujące potrzeby konsumentów i postępujące zmiany demograficzne, mały format zawsze będzie częścią handlu w Polsce – ale nie każdy sklep przetrwa ten trudny okres. (GSZ/WN)

Najszybciej ubywa najmniejszych ladowych sklepów z jedną kasą, zatrudniających jedną lub dwie osoby

kończył się też test platformy informatycznej oraz pierwszego z rozwiązań logistycznych. Przeprowadzono pierwszą, próbną sprzedaż w systemie promocji wiosennej około 20 produktów, na dostawy których są już podpisane umowy. Obecnie spółka wchodzi w drugi etap testu i przygotowuje kolejną promocję in­‑out dla sklepów Społem. Można przewidywać, że pod koniec lata spółka będzie już działała pełną parą. Konieczne jest dopracowanie systemów informatycznych, obiegu dokumentów, logistyki, opracowanie zasad promocji produktów i zatrudnienie ludzi. Spółka dąży do minimalizacji kosztów, gdyż prowizja, jaką zamierza REKLAMA

pobierać od podpisanych kontraktów, ma być minimalna. – Nie możemy i nie chcemy stosować wysokich prowizji, aby nie odbiło się to na pozio‑ mie wynegocjowanych cen produktów. Naszym celem nie jest maksymalizacja zysku, lecz pełnie‑ nie funkcji usługowej wobec spółdzielni Społem, które zadeklarowały współpracę. Oczywiście zakładamy, że zyski się pojawią, przewidujemy jednak, iż przeznaczone one zostaną na wspar‑ cie najbardziej aktywnych spółdzielni w formie rocznego bonusu – podsumowuje Ryszard Jaśkowski. Tekst i zdjęcie Witold Nartowski

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 21

Obroty Społem Olsztyn niższe o 7 proc. n  W pierwszym kwartale bieżącego roku obroty PSS Społem Olsztyn spadły o 7 proc., w porównaniu do 2010 roku. Jak napisał portal dlahandlu.pl, stało się tak przez inwestycje konkurencji. W ciągu ostatnich 14 miesięcy w bezpośrednim sąsiedztwie olsztyńskich placówek pojawiło się w sumie aż 15 sieciowych sklepów spożywczych. Społem Olsztyn prowadzi aktualnie 47 sklepów spożywczych na terenie woj. warmińsko­ ‑mazurskiego. (SSZ)


22 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

HANDEL

GRUPA BOMI SZUKA KANDYDATÓW NA FRANCZYZOBIORCÓW

Jedna z pierwszych zadowolonych klientek delikatesów przy Pomorskiej

Franczyza sposobem na szybszy rozwój

W Łodzi ruszyły dwa nowe sklepy delikatesowe Bomi – oba na zasadzie franczyzy. To nowość w sieci Bomi, prowadzącej dotychczas głównie własne delikatesy, supermarkety premium oraz niewielkie placówki franczyzowe pod szyldem Livio.

A

Od lewej stoją Jerzy Falkin, wiceprezes Bomi i Tomasz Goc, właściciel dwóch franczyzowych sklepów Bomi w Łodzi REKLAMA

by pogodzić potrzebę rozwoju z dynamicznie zmieniającym się otoczeniem rynkowym, zarząd Bomi zdecydował się na wdrożenie modelu franczyzowego, dotychczas nie stosowanego w delikatesach Bomi. Przemyślana formuła daje szansę zachowania daleko idącej kontroli nad standardami prowadzenia sklepów oraz utrzymania spójności funkcjonowania sieci. Jednocześnie franczyza obniża koszty własne uruchamiania nowych sklepów oraz pozwala wykorzystać doświadczenie i energię kupców. Zdaniem Jerzego Falkina, wiceprezesa Bomi, to obecnie optymalna strategia ekspansji. – Mamy duże doświadczenie w prowadzeniu własnych delikatesów Bomi i supermarketów Rast. Z dru‑ giej strony, w ramach sieci franczyzowych Sieć 34, Livio i eLDe, wypracowaliśmy bardzo dobrą i dynamicznie rozwijającą się formułę Top, którą można było łatwo zaadaptować na potrzeby delikatesów Bomi. Dzięki temu, otworzyliśmy przed sobą zupełnie nowe perspektywy rozwoju, a kupcy – nasi partnerzy – uzyskali pełny dostęp do sprawdzonego modelu. My oferujemy know­

‑how, ze wszystkimi szczegółami oraz daleko idące wsparcie organizacyjne i finansowe, oni wnoszą swoje doświadczenie, znajomość lo‑ kalnego rynku oraz właścicielskie podejście do zarządzania sklepem. Zdaniem Jerzego Falkina połączenie potencjału dużej organizacji handlowej z elastycznością i zaangażowaniem kupców jest korzystne dla stron umowy franczyzowej. Sieć rezygnuje z absolutnej kontroli nad funkcjonowaniem sklepów, jaką ma w przypadku własnych placówek; natomiast kupiec, przyjmując warunki umowy, godzi się na ograniczenia wynikające z realizacji takiego modelu handlowego. Jed-

nak korzyści przeważają nad ograniczeniami. Nie ma co do tego wątpliwości Tomasz Goc – franczyzobiorca, właściciel obu otwartych w kwietniu br. w Łodzi sklepów Bomi. – Fa‑ chowe i wszechstronne wsparcie ze strony Bomi umożliwiło mi niemal jednoczesne otwarcie dwóch dużych placówek – mówi. – Specjaliści z sieci przygotowali kompletną aranżację sali sprzedaży, przeprowadzili niezbędne prace ada‑ ptacyjne, zainstalowali całe wyposażenie, opra‑ cowali wystrój wraz takimi detalami, jak ozna‑ czenia grup towarowych, koszyki czy torebki fo‑ liowe z logo. Otrzymałem sprzęt komputerowy i oprogramowanie magazynowo­‑sprzedażowe,


HANDEL mogłem liczyć na pomoc fachowców od mer‑ chandisingu, marketingu i logistyki – jednym słowem, mogłem skorzystać z kompletnego formatu delikatesów Bomi. Co ważne, umo‑ wa franczyzowa daje mi dostęp do warunków handlowych nieosiągalnych dla pojedynczego sklepu. Prawo do posługiwania się znakiem Bomi i korzystania z wypracowanego know­‑how wiąże się naturalnie z koniecznością przyjęcia szeregu zobowiązań. Franczyzobiorca jest zobligowany do współpracy z dostawcami wskazanymi przez sieć, do uczestniczenia we wszelkich akcjach promocyjnych, udostępniania szczegółowych informacji o obrotach, a takie korzyści jak np. określone w umowie premie i rabaty uzależnione są od realizacji przyjętej polityki handlowej, wspólnej dla całej sieci. Sieć Bomi, wspierając franczyzobiorcę, zwiększa swoją siłę zakupową i zyskuje pewnego partnera handlowego. Właściciel pokrywa wszystkie koszty wstępnego zatowarowania, a potem na własny rachunek i na własne ryzyko prowadzi bieżącą działalność, przy wsparciu zawodowców z Grupy Bomi. Korporacyjne know­‑how uzupełnia swoją znajomością lokalnej specyfiki handlu, zaangażowaniem i doświadczeniem w bieżącym zarządzaniu sklepem. – Franczyzobiorca korzysta z naszego wsparcia, ale to on jest właścicielem, pracuje na swoim i dla siebie. Jak mówi przysłowie: „pańskie oko konia tuczy” – podkreśla Jerzy Falkin. Dział rozwoju Bomi intensywnie poszukuje korzystnych lokalizacji, jednak w przypadku franczyzy nie mniej ważny od lokalizacji jest odpowiedni partner. Rzetelny, sprawdzony, skuteczny, lojalny, z którym chce się inwestować w przyszłość. Takich właśnie kandydatów poszukuje Bomi. Tekst i zdjęcia Konrad Kaszuba

Tesco w Tczewie i Lesznie n  W lipcu br. ma zostać otwarty supermarket Tesco na osiedlu Suchostrzygi w Tczewie (woj. pomorskie). Obiekt, powstający u zbiegu ulic Żwirki i AK, będzie miał 850 mkw. W najbliższym czasie ruszy także budowa marketów Tesco i OBI w Lesznie (woj. wielkopolskie). Obie inwestycje mają być gotowe w październiku br. (SSZ)

Bać­‑Pol podbija stolicę n  Ogólnopolska sieć hurtowni spożywczych

Bać­‑Pol Cash & Carry otworzyła kolejną halę. Powstała w Ząbkach przy ul. Piłsudskiego na terenie Giełdy Praskiej. Hurtownia czynna jest od poniedziałku do piątku w godzinach 3­‑18 i w sobotę od 3 do 10.30. Do 28 maja klienci nowej hali będą mogli wziąć udział w konkursie, w którym nagrodami są m.in. skutery, telewizory i laptopy. (HUW)

Kaufland w Dzierżoniowie n  Placówka powstaje na działce przy ul. Pia-

stowskiej, na terenie należącym kiedyś do Zakładów Elektrotechnicznych Diora. Market ma mieć blisko 2000 mkw. powierzchni handlowej. Inwestor zobowiązał się sfinansować budowę drogi dojazdowej do terenu budowy. (AK)

Sklep Benedicite w Tarnowie n  W Tarnowie uruchomiono kolejny sklep

z produktami benedyktyńskimi. Placówka przy ul. Wałowej jest 42. sklepem Benedicite w Polsce. Sieć cały czas poszukuje osób i firm dysponujących lokalem lub stoiskiem o powierzchni 30­‑40 mkw., które chciałyby nawiązać współpracę w zakresie sprzedaży produktów benedyktyńskich na zasadach franczyzy. (SSZ)

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 23

Grupa JWK stworzy sieć Alfa Marketów

W Bełchatowie powstaje centrum handlowe z Tesco

słupów z drewna klejonego ustawiony wzdłuż przeszklonej elewacji frontowej. (SSZ)

n  Oprócz budowy dużych galerii handlo-

n  Spółka Echo Investment rozpoczęła budowę Galerii Olimpia w Bełchatowie. Planowany termin otwarcia obiektu to sierpień 2012 roku. Łączna powierzchnia przeznaczona pod wynajem wyniesie 30 500 mkw. W nowym centrum handlowym będzie około 100 sklepów. Obecnie poziom najmu przekracza 60 proc. Wiadomo już, że w galerii powstanie m.in. hipermarket Tesco, sześciosalowe kino oraz drogeria Rossmann. Charakterystycznym elementem architektonicznym będzie szpaler

Galeria handlowa w Sosnowcu

wych Grupa JWK zacznie inwestować w niewielkie, osiedlowe centra handlowe. W ciągu najbliższych 12 miesięcy firma chce zbudować 11 sklepów funkcjonujących w sieci Alfa Market. Powstaną na terenie Trójmiasta, Olsztyna, Białegostoku oraz Grudziądza, czyli w miastach, gdzie deweloper zbudował już wcześniej galerie handlowe Alfa. Pierwszy Alfa Market ruszy w gdańskiej dzielnicy Piecki­ ‑Migowo. (SSZ) REKLAMA

n  Spółka Maksimum Holding prowadzi przy-

gotowania do zabudowy działki zlokalizowanej w Sosnowcu w rejonie ulic Andersa, Grzybowej i Maliny. Firma rozważa kilka wariantów zagospodarowania terenu byłego boiska sportowego, m.in. budowę centrum handlowo­ ‑usługowego o powierzchni 6200 mkw. z przylegającym do niego parkingiem o powierzchni 1,2 ha. (SAM)


24 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) Fot. Delikatesy Jabłuszko

HANDEL

NOWA SIEĆ DELIKATESOWA NA PODKARPACIU

Jabłuszko konkuruje z największymi Trzeba sporo odwagi, aby otwierać duże placówki handlowe na Podkarpaciu, tuż obok sklepów potężnych, międzynarodowych koncernów. Działają tu również najlepiej zorganizowane polskie sieci – zarówno własne, jak i franczyzowe – stawiające sobie za cel zaproponowanie klientom poszerzonego asortymentu delikatesowego. Wystarczy wymienić choćby Frac, Delikatesy Centrum czy Delikatesy Sezam. Nie zraziło to jednak Grzegorza Mierzejewskiego, który od jesieni 2010 roku uruchomił już cztery supermarkety pod logo Delikatesy Jabłuszko.

T

INFORMACJA HANDLOWA

ydzień przed świętami ruszył kolejny, czwarty już sklep sieci handlowej Delikatesy Jabłuszko. Wszystkie mają po około 300 mkw. i oferują po 15 000 SKU. – Chcemy obejmować swym za‑ sięgiem południowo­‑wschodnią Polskę. Sieć tworzona jest na razie na bazie własnych pla‑ cówek, docelowo myślimy jednak rozwijać się także poprzez franczyzę – mówi Grzegorz Mierzejewski, właściciel Delikatesów Jabłuszko.

Więcej niż w zwykłym sklepie

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

TV

PRASA

Sklepy pod tym szyldem oferują 15 000 produktów dobieranych w myśl zasady: „zawsze świeżo, zawsze zdrowo”. Wydzielone stoisko z owocami i warzywami, oprócz podstawowego asortymentu, oferuje również asortyment o delikatesowym charakterze. Można tu znaleźć m.in.: ananasy, awokado, bakłażany, cukinie, granaty, imbir, karczochy, liczi, paprykę, pomelo, roszponkę czy rukolę. Również stoisko z pieczywem nie jest zwyczajne. Proponuje kilkadziesiąt rodzajów pieczywa i wyrobów cukierniczych z najlepszych lokalnych piekarni a także wypiekanych we własnym piecu. Na życzenie pracownice kroją każdy rodzaj chleba. Sprzedawane jest również pieczywo na wagę. W delikatesach można znaleźć sery pleśniowe, twarde i sałatkowe, owoce morza, produkty wegetariańskie, zdrową żywność a także wiele artykułów kolonialnych. – Bardzo ważnym stoiskiem, a niewykluczone, że najważniejszym, jest dział mięso­‑wędliny. Klienci mogą tu kupić

POS

W ciągu pięciu lat sieć Delikatesy Jabłuszko powiększy się do 21 sklepów


Fot. Delikatesy Jabłuszko

HANDEL mięso wieprzowe, wołowe i drobiowe, które mielimy na życzenie. Oferujemy również mięso z królika, kaczki czy indyka, są pasztety, rolady, tradycyjne wyroby wędliniarskie, różnego rodza‑ ju salami, twarde kiełbasy francuskie i włoskie. Można się też zaopatrzyć w świeżo wypieczone udka, skrzydełka, karkówkę czy schab z grilla – wylicza Grzegorz Mierzejewski. Delikatesy Jabłuszko umożliwiają także opłacanie rachunków, doładowania telefonów, płatności kartą oraz realizację talonów Sodexo i własnych. Sklepy czynne są od poniedziałku do soboty w godzinach 6­‑22, a w niedzielę od wiadomosci handlowe 200x280.psd 1 8 do 20. REKLAMA

Fot. Delikatesy Jabłuszko

Tak bogatą ofertę alkoholi trudno znaleźć w innych podkarpackich sklepach

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

Delikatesy Jabłuszko mają po około 300 mkw. i oferują po 15 000 SKU Fot. Delikatesy Jabłuszko

K

Sklepy czynne są od poniedziałku do soboty w godzinach 6­‑22, a w niedzielę od 8 do 20

Plany są ambitne W aranżacji sklepów wykorzystano wiele elementów z drewna, co dało efekt ciepła i przytulności. Motywy dekoracyjne, odnoszące się konkretnie do prezentowanego asortymentu, tworzą prawidłowe skojarzenia i zachęcają do kupowania. Odpowiednią atmosferę buduje również pogodna muzyka sącząca się z głośników na sali sprzedaży, zaś dodatkowe oświetlenie punktowe podkreśla walory produktów i sprzyja skupieniu uwagi klientów. – Zaopa‑ trują nas m.in.: Bać­‑Pol, Marspol, Specjał, Tradis 11-04-04 14:53 i Famix, jak również lokalni producenci i lokalne

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 25 hurtownie. Wszystkich dostawców towarów jest około 100 – mówi Grzegorz Mierzejewski. Zaznacza, że atrakcyjne lokalizacje pozyskiwane są w różny sposób: poprzez uczestnictwo w przetargach, przejęcia funkcjonujących sklepów, czy adaptowanie pomieszczeń, w których nie prowadzona była wcześniej działalność handlowa. – W ciągu pięciu najbliż‑ szych lat planuję otworzyć 21 sklepów własnych w południowo­‑wschodniej Polsce. W przyszłości chcę na tej bazie rozwijać sieć franczyzową – podsumowuje Grzegorz Mierzejewski. Witold Nartowski


26 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

HANDEL

Kongres Kupiectwa w drugiej połowie września Komitet ds. Handlu Krajowej Izby Gospodarczej stał się platformą wyrażania opinii przez wszystkie cztery organizacje samorządowe działające w tej branży, to jest Polską Izbę Handlu, Polską Organizację Handlu i Dystrybucji, Naczelną Radę Zrzeszeń Handlu i Usług oraz Kongregację Przemysłowo-Handlową. Ostatnie posiedzenie Komitetu poświęcone było bulwersującemu wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, który podtrzymał cofniecie koncesji alkoholowej sklepowi Żabka za sprzedaż alkoholu nieletniemu w bardzo dwuznacznych okolicznościach. Komitet ds. Handlu KIG postanowił lobbować na rzecz zmiany niektórych zbyt restrykcyjnych przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Reprezentanci wszystkich form handlu detalicznego oraz nauki zadecydowali o zwołaniu w II połowie września Kongresu Kupieckiego. Uczestnicy

Kongresu będą apelować do elit politycznych o powołanie specjalnego Departamentu Handlu i Usług w Ministerstwie Gospodarki, ponieważ ta dziedzina gospodarki, która wnosi jedną piątą do Produktu Krajowego Brutto naszego kraju nie ma żadnej reprezentacji na szczeblu rządowym. Sprawami handlu zajmuje się kilka resortów – finansów, gospodarki, zdrowia, rolnictwa i kilka rządowych agencji oraz UOKiK. Powoduje to brak jednolitej polityki wobec handlu, wadliwy proces legislacji, uniemożliwia prowadzenie konsultacji środowiska z czynnikami rządowymi, tworzy chaos kompetencyjny i paraliżuje współdziałanie z innymi krajami UE, gdzie na ogół handlem i przemysłem zajmuje się oddzielne ministerstwo. Przykładem takich nie konsultowanych ze środowiskiem decyzji rządowych jest rozpo-

rządzenie resortu finansów w sprawie warunków technicznych kas rejestrujących. NSA uznał je za zgodne z prawem i w kraju ruszyła lawina kontroli urzędów skarbowych. Chodzi o to, że na paragonie nie wystarczy już informacja o grupie towarowej posiadającej jednolitą stawkę VAT, lecz musi być podana nazwa danego artykułu, a więc nie wystarczy podać ogólnie warzywa, ale np. pomidory. Nie pieczywo, lecz np. chleb baltonowski (a co jeśli ten sam gatunek chleba dostarcza kilku piekarzy?). Problem w tym, że przezbrojenie placówki na nowoczesną kasę, umożliwiającą tak dokładne opisywanie towaru, kosztuje co najmniej 8000‑9000 zł, co dla małego sklepiku jest wydatkiem rujnującym. Komitet Handlu postanowił wybadać i przedstawić władzom opinię środowiska handlu w kwestii torebek foliowych. Wisi w powietrzu zakaz ich używania od 2015 roku – jak we Włoszech już od początku tego roku. W innych krajach ustawodawca albo w ogóle nie ingeruje w tę dziedzinę, zostawiając detaliście swobodę decyzji, albo wprowadził obowiązek płatnego wydawania jednorazówek.

Uczestnicy Kongresu zaapelują do polityków o powołanie Departamentu Handlu i Usług w Ministerstwie Gospodarki Reprezentanci handlu skrytykowali tzw. dyrektywę tytoniową UE, która chce zakazać handlu tymi wyrobami w zwykłych sklepach, a w tych placówkach, w których to będzie dozwolone – ukryć ich ekspozycję. Pomysł takich restrykcji powstał jakby na życzenie przemysłu… przemytniczego. Przedstawiciele handlu krytycznie odnieśli się też do pomysłu ręcznego sterowania marżami. Poza Polską, jedynie we Francji i na Węgrzech, z powodów dość populistycznych, rządzący forsują pogląd, że w całym łańcuchu dostaw od producenta do konsumenta największe zyski odnosi handel. Efektem kontroli marż – jak pokazuje życie – jest ucieczka handlu od krajowych źródeł zaopatrzenia do zagranicznych i kilkunastoprocentowy wzrost importu. (PK)

REKLAMA

Na zakupach nie jesteśmy patriotami

Marks & Spencer sprzedaje coraz więcej żywności

n  Polacy nie faworyzują rodzimych produk-

n  Tylko w I kwartale br. sieć Marks & Spencer

tów podczas zakupów – wynika z badania Grupy IQS. Jako najważniejszy czynnik wpływający na wybór produktu aż 47 proc. ankietowanych wskazało jakość. Na drugim miejscu znalazła się cena (28 proc.), a kraj pochodzenia (z 7 proc.) zajął czwartą lokatę. Polskie pochodzenie produktu nie ma żadnego znaczenia aż dla 43 proc. badanych, a patriotyzm konsumencki jest szczególnie niewielki wśród osób młodych. Zdaniem ekspertów to negatywne zjawisko nie sprzyja powstawaniu silnych polskich marek, które mogłyby nakręcać wzrost gospodarczy. (SSZ)

wprowadziła do sprzedaży ponad 320 nowych produktów spożywczych, a w ciągu całego minionego roku – 1900 pozycji. Żywność stanowi już ponad 25 proc. oferty sklepów Marks & Spencer. Sieć specjalizuje się w odzieży damskiej i męskiej oraz w artykułach wyposażenia wnętrz. W placówkach z tym logo można kupić również kosmetyki. (AK)

Stokrotka oszczędza energię n  W minionym roku Stokrotka wymieniła oświetlenie we wszystkich supermarketach, które nie były wyposażone w energooszczędne systemy. Akcja objęła kilkadziesiąt placówek, a miejsce zwykłych świetlówek zajęły energooszczędne. Dzięki temu w sklepach zużycie energii zmniejszyło się o około 10 proc. Ponadto w nowo otwieranych placówkach sieć stosuje wyłącznie zamykane wanny mroźnicze, w które planuje wyposażyć wszystkie supermarkety. Obecnie do Stokrotki należą 182 sklepy. W tym roku ma przybyć kolejnych 40­‑50. (SSZ)

n  W tym roku e­‑sklepy zwiększą sprzedaż

o 1 mld zł – do 7,5 mld zł, co jest najlepszym wynikiem od lat. Na tle innych krajów to jednak wciąż mało. Najchętniej kupujemy w sieci elektronikę, najmocniej zaś zyskują książki, filmy i żywność. (HUW)

3

trzy pytania do... Roberta Paździora, szefa eLDe Holding

Jak przebiega wdrażanie nowych pakie‑ tów franczyzowych, w tym TOP i TOP Pre‑ mium? Jestem bardzo zadowolony z dotychczasowych efektów wprowadzania w życie tej oferty. Mamy już podpisanych 47 nowych umów, w tym 33 na pakiety TOP i TOP Premium – to oczywiście nie są wyłącznie nowe sklepy, ale i stare, które zdecydo‑ wały się przejść na utwardzony model franczyzy. Trwają rozmowy w sprawie pozyskania kolejnych sklepów chętnych do skorzystania z naszych pro‑ pozycji i z pewnością utrzymamy dotychczasowe

tempo. Dowodzi to, że przedstawiona przed kilku miesiącami koncepcja trzech pakietów franczy‑ zowych okazała się trafiona. Jesteście spółką zależną Rabatu Service. Czy zmiany organizacyjne, w wyniku któ‑ rych wasze spółki LD Mazowsze i LD Łódź będą teraz podlegać regionowi centralne‑ mu, podczas gdy wy będziecie zarządzać regionem południowym, nie utrudniają wdrażania nowej koncepcji pakietów fran‑ czyzowych? Zmiany te mają charakter przede wszystkim operacyjny, nie zmieniają natomiast formalno­ ‑prawnej przynależności tych spółek do naszego holdingu. To nowa formuła współpracy w ra‑ mach grupy, dzięki której możliwa będzie korzyst‑ na dla wszystkich wymiana doświadczeń. Dla LD Mazowsze i LD Łódź to tylko zmiana podległości geograficznej. Zmiana, która może być dla tych spółek korzystna, gdyż łatwiej będzie realizować działania operacyjne w ramach regionu central‑ nego, niż od nas z Jastrzębia. Jeśli zaś chodzi o pakiety franczyzowe, to nowa struktura funkcjonowania Rabatu Service w ni‑ czym nie ogranicza naszych możliwości. Tym

bardziej że wypracowana przez eLDe Holding formuła franczyzowa może stać się podstawą dla podobnych ofert przygotowywanych dla Sieci 34 i Livio. Celem przekształcenia Rabatu Pomo‑ rze w Rabat Service oraz powołania trzech regio‑ nów: północnego, centralnego i południowego, którym zarządza nasz spółka, jest współpraca operacyjna wszystkich trzech sieci, a docelowo nawet formalna unifikacja działań operacyjnych. To oczywiście cel, którego realizacja nie ma jesz‑ cze w żaden sposób określonego kalendarza. Czy nowa organizacja działalności Grupy Ra‑ bat Service ułatwi wam funkcjonowanie? Z pewnością uporządkuje zależności pomiędzy poszczególnymi częściami grupy pod wzglę‑ dem operacyjnym. Natomiast wiemy już o tym, że nasze doświadczenia w prowadzeniu sieci franczyzowej oraz uznanie dla podejmowanych inicjatyw powodują, iż obecnie, w dużo szerszym zakresie niż dotychczas, prowadzimy działania na rzecz całej grupy – np. szefem zakupów dla wszystkich trzech sieci, czyli dla około 1420 skle‑ pów, jest Marcin Bańka, nasz dyrektor handlowy. Oczywiście nie oznacza to, że wszystkie negocja‑ cje i umowy prowadzone są i podpisywane u nas

w Jastrzębiu. Działy handlowe poszczególnych sieci i regionów nadal działają, jednak koordy‑ nacja leży w naszej gestii. Dziękuję za rozmowę. Pytał Witold Nartowski Fot. Archiwum

Obroty e-sklepów zwiększą się o miliard złotych

Robert Paździor



28 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) REKLAMA

Kalisz: galeria w koszarach

HANDEL Sopocka Społem inwestuje

n  Firma Protea Development wygrała przetarg na zakup

n  PSS Społem wybuduje w Sopocie przy al. Niepodle-

zabudowań zabytkowych Koszarów Godebskiego w Kaliszu. Spółka nabyła kompleks o powierzchni 3300 mkw., zlokalizowany przy ul. Babinej, za około 2,3 mln zł. Przedstawiciele inwestora zapowiedzieli, że w ciągu trzech lat zrewitalizują obiekt i uruchomią w nim galerię handlowo­‑usługową. Protea Development to firma wyspecjalizowana w realizacji budynków handlowych dla sieci detalicznych. Wybudowała m.in. Biedronki w Gryfinie, Pabianicach i Lęborku, Netto w Buku, Murowanej Goślinie i Wronkach oraz Tesco w Sulechowie. (SAM)

głości galerię handlową. Współinwestorem i projektantem budynku jest spółka Pol­‑Swed Projekt, zaś za opracowanie projektu konstrukcyjnego odpowiada biuro Primes. W ramach inwestycji powstanie trzykondygnacyjny obiekt o powierzchni 1500 mkw. (SAM)

Retail park w Sandomierzu n  Spółka RetPro opracuje koncepcję zagospodarowania nieruchomości zlokalizowanej w Sandomierzu (woj. świętokrzyskie) w rejonie ulic Portowej i Zarzekowice. Według wstępnych założeń na terenie tym może powstać retail park lub supermarket spożywczy z małą galerią handlową. Przypomnijmy, że na zlecenie inwestora, firmy Prestige, koncepcję zagospodarowania działki leżącej w obrębie ulic Portowej, Zarzekowice i Baczyńskiego przygotowała warszawska pracownia ZIP Studio. Zakładała ona realizację obiektu handlowego o powierzchni około 2500 mkw., mającego być uzupełnieniem osiedla mieszkaniowego. (SAM)

Siwela zainwestuje w Świdnicy n  Spółka Siwela rozpoczęła postępowania urzędnicze

związane z budową w Świdnicy (woj. dolnośląskie) centrum handlowo­‑usługowego. Ma ono powstać przy ul. Westerplatte. Istniejące zabudowania byłych zakładów dziewiarskich przebudowane zostaną na kompleks handlowy. Inwestycja zakłada oddanie do użytku m.in. supermarketu o powierzchni ponad 2000 mkw. oraz zaadaptowanie magazynu na market budowlany. (SAM)

ECE rozbuduje Galerię Łódzką n  ECE Projektmanagement Polska prowadzi przygotowa-

nia administracyjne do rozbudowy Galerii Łódzkiej w Łodzi przy al. Piłsudskiego. Powierzchnia handlowa kompleksu zwiększy się o około 10 000 mkw. Prace obejmą m.in. zabudowę wewnętrznego parkingu oraz realizację miejsc postojowych na dachu kompleksu. Przypomnijmy, że poprzedni etap rozbudowy centrum (o 5000 mkw.) ECE przeprowadziło w 2007 roku wspólnie z firmą Strabag. (SAM)

Spółdzielcy postawią pawilon handlowy w Warszawie n  Społem WSS Praga Południe przygotowuje budowę pa-

wilonu handlowo­‑usługowego w Warszawie­‑Aninie przy ul. Kajki. Obiekt powstanie na miejscu wyburzonego sklepu i będzie miał, w zależności od przyjętej koncepcji, maksymalnie 1300 mkw. Spółdzielnia poszukuje najemców na pierwszą kondygnację budynku o powierzchni około 440 mkw. (SAM)

Tesco w Świdnicy n  Market powstanie na osiedlu Młodych. Powierzchnia

sprzedaży nowego marketu będzie wynosić 418 mkw. Przy obiekcie zaplanowano parking na 30 samochodów. (AK)

Społem wybuduje galerię w Siedlcach n  Warmińskie Przedsiębiorstwo Budowlane (WPB) złożyło

najkorzystniejszą ofertę w przetargu zorganizowanym przez Społem Powszechną Spółdzielnię Spożywców w Siedlcach (woj. mazowieckie) na generalne wykonawstwo galerii handlowej u zbiegu ulic Morskiej, Pułaskiego i Kochanowskiego. Obiekt o powierzchni użytkowej około 5000 mkw., z trzema kondygnacjami naziemnymi i podpiwniczeniem, powstanie na bazie istniejącego domu handlowego Atlas (około 2000 mkw.), który przejdzie generalną przebudowę. (SAM)

Ciechanowska Mrówka będzie większa n  Firma Rolbud prowadzi przygotowania do rozbudowy

Galerii Mrówka w Ciechanowie przy ul. Niechodzkiej. Spółka zapowiadała powiększenie kompleksu do 2012 roku o około 6000 mkw. Obecnie centrum ma około 11 000 mkw. powierzchni użytkowej. Jednym z kluczowych najemców jest w nim Marcpol. (SAM)

Rusza budowa Galerii Nova w Puławach n  Spółka Galeria Nova podpisała z firmą Pinbud umowę

dotyczącą generalnego wykonawstwa centrum handlowo­ ‑usługowego w Puławach. Trzykondygnacyjny obiekt zostanie zlokalizowany w rejonie ulic Fieldorfa Nila i Zielonej. Będzie miał około 3200 mkw. powierzchni użytkowej. Prace budowlane potrwają do wiosny 2012 roku. (SAM)

Centrum Fabryka w Pabianicach n  ZRW Łódź przeprowadza prace wyburzeniowe obiektów

dawnej Pawelany w Pabianicach, które są pierwszym etapem realizacji przez spółkę Aflopa kompleksu handlowo­ ‑usługowego Centrum Fabryka. Inwestycja prowadzona będzie bez generalnego wykonawcy, inwestor wybiera podwykonawców do poszczególnych etapów. Przypomnijmy, że w rejonie ulic Lipowej, Grobelnej, Kilińskiego i Zamkowej powstanie zespół obiektów o docelowej powierzchni około 10 000 mkw., w którym znajdą się placówki handlowe, usługowe, biurowe i hotel. Inwestycja ma być oddana do użytku na przełomie 2012 i 2013 roku. (SAM)

OPB Holding przygotowuje galerie w Elblągu i Ostródzie n  Ostródzka firma OPB Holding przygotowuje budowę

obiektu handlowo­‑usługowego w Elblągu (woj. warmińsko­ ‑mazurskie). Inwestycja ma być zlokalizowana na tzw. Wyspie Spichrzów i obejmie realizację galerii handlowo­‑usługowej o powierzchni około 7000 mkw. W ramach przedsięwzięcia zaplanowano również aquapark, hotel i obiekty apartamentowe. Harmonogram realizacji uzależniony jest od finalizacji rozmów z władzami miasta, dotyczących projektu. OPB Holding rozpoczął również, jako inwestor i generalny wykonawca, prace przy budowie pawilonu handlowo­ ‑usługowego w Ostródzie przy ul. Wojska Polskiego. Powstanie tam obiekt o powierzchni około 2600 mkw. Obecnie inwestor prowadzi rozmowy z sieciami detalicznymi zainteresowanymi najmem powierzchni handlowej. Inwestycja jest częścią projektu rewitalizacji terenu pokoszarowego, w ramach którego powstaje również kompleks pięciu trzykondygnacyjnych budynków mieszkalnych. (SAM)

Handel przy dworcu PKS w Łomży n  Władze Łomży prowadzą przygotowania do budowy

kompleksu handlowo­‑usługowego na działce o powierzchni ponad 2,8 ha, zlokalizowanej w rejonie ulic Sikorskiego i Dworcowej oraz al. Legionów. Inwestycja będzie prowadzona na zasadach partnerstwa publiczno­‑prywatnego i obejmie zagospodarowanie terenów dworca PKS oraz sąsiadującego z nim targowiska miejskiego. Przewiduje się m.in. rewitalizację istniejących obiektów dworcowych, budowę galerii handlowej o powierzchni 2000 mkw. oraz hali targowej. Przewidywany termin rozpoczęcia prac to 2013 rok. (SAM)

Galeria Skala w Starachowicach n  Spółka Scale uzyskała pozwolenie na budowę Galerii Han-

dlowej Skala w Starachowicach (woj. świętokrzyskie). Inwestycja zostanie zlokalizowana w rejonie ulic Konstytucji 3 Maja, i Krzosa oraz al. Armii Krajowej. Kompleks handlowo­‑usługowy, o docelowej powierzchni ponad 7000 mkw., będzie powstawał w dwóch etapach. W pierwszym, którego zakończenie zaplanowano na IV kwartał 2011 roku, przewiduje się realizację budynku o powierzchnu 2300 mkw. Druga część przedsięwzięcia zostanie zakończona w IV kwartale przyszłego roku. (SAM)

Robyg wybuduje CH w Gdańsku n  Firma Robyg poinformowała o przygotowaniach do bu-

dowy centrum handlowego w ramach osiedla Lawendowe Wzgórza w Gdańsku. Ma tam powstać obiekt o powierzchni około 10 000 mkw. Robyg przy ul. Jabłoniowej realizuje kompleks mieszkalny z 3500 lokalami. (SAM)



30 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) REKLAMA

Zautomatyzowane uzupełnianie zapasów to wyższa rentowność firmy

HANDEL

SŁOWNIK WYRAZÓW BRANŻOWYCH „WH”

Zrobić w sklepie mercza – Zastanawiałem się, jak spolszczyć słowo „merchandising”. Nie do końca się to udało. Stanęło na tym, że gdy poprawiamy wygląd półki mówimy, że robimy mercza – przyznaje Jacek Wójcik z firmy IQFM Ackermann, która zajmuje się m.in. szkoleniem przedstawicieli handlowych.

SAF to właściwe rozwiązanie! Zaawansowany, nakierowany na popyt system firmy SAF w pełni automatycznie i bardzo szybko oblicza optymalne zamówienia w oparciu o historyczne dane sprzedaży. Rozwiązania SAF to nowa jakość w uzupełnianiu zapasów – dla Państwa firm oznacza to niższe koszty, wyższe przychody oraz lepszą konkurencyjność na rynku.

Nie drażni Pana tak duża licz‑ ba obcych słów, które funk‑ cjonują na co dzień w branży handlowej? Pewnie, że drażni. Uważam, że należy dbać o czystość języka oj‑ czystego. Długo zastanawiałem się, jak pozbyć się słowa „mer‑ chandising”. Okazało się, że nie można go do końca spolszczyć. Stanęło na tym, że gdy idziemy poprawić wygląd półki, mówi‑ my, że robimy mercza. Czasem nawet nie da rady wykroić takie‑ go skrótu, trzeba by opowiadać pełnym zdaniem, a na to nie ma czasu. Dużo łatwiej przecież powiedzieć „zasada FIFO”, niż tłumaczyć, że jako pierwszy pół‑ kę opuszcza towar z najbliższą datą przydatności do spożycia. Jak przedstawiciel handlowy, dla którego kierownik sklepu ma góra minutę, może zajmować się czystością języka? Poza tym, człowiek, który operuje takimi obcobrzmiącymi określeniami, robi wrażenie bardziej otrzaskanego, doświadczonego. Ja sam nie lubię określenia „twarzyczka” zamiast angielskiego „face”. A niektórzy operują „twarzyczkami” czy „buźkami”. Nie podoba mi się takie spolszczanie na siłę. Detaliści rozumieją przedstawicieli handlowych, którzy rozprawiają o displeyach, layoutach, facingach? Pewno nie wszyscy rozumieją, ale niektórzy wstydzą się przy‑ znać, że nie za bardzo wiedzą o co chodzi i potakują. Dlatego przedstawicielom handlowym radzę, by po prostu pokazali, co chcą zmienić na półce czy w sklepie. A jeśli kierownikowi nie spodoba się efekt, to przedstawiciel przywróci poprzedni układ. Ludzie zarządzający sklepami spożywczymi mają mnóstwo

roboty i brak im czasu na przesad‑ ne zastanawianie się nad ekspozy‑ cją. Wielu boi się roszad na półce. Przedstawiciel handlowy, który po‑ sługuje się hermetycznym językiem, może wzbudzać niechęć. Zwłaszcza jeśli jest jednym z kilkunastu takich jak on, którzy od rana zawracają kierownikowi głowę. Dla przedsta‑ wiciela handlowego kierownik jest niczym prezydent – ma dla niego minutę. I przez tę minutę trzeba go przekonać do różnych rzeczy. Dla‑ tego należy od razu mówić prostym językiem o korzyściach, jaką będzie miał sklep dzięki określonym rozwią‑ zaniom. Na zasadzie: przyniosłem planogram, przepraszam, sche‑ mat, dzięki któremu ma pan szansę Jacek Wójcik zwiększyć sprzedaż. Czy z czasem detaliści przyzwy‑ czajają się do slangu w branży? Czują instynktownie o co chodzi, choć, gdyby zapytać ich o zna‑ czenie danego słowa, wielu zapewne nie będzie wiedziało, jak je przetłumaczyć. Jakie stanowisko ma Pan podane na wizytówce? Project manager, ale wolę o sobie mówić koordynator projektu. Dziękuję za rozmowę. Anna Krężlewicz Co miesiąc w „Wiadomościach Handlowych” publikujemy obcojęzyczne słowa, które przyjęły się w branży. Masz propozycje kolejnych haseł? Pisz: anna.krezlewicz@wiadomoscihandlowe.com.pl

4,5 GODZINY TYGODNIOWO X 50 TYGODNI X 20 EURO ZA GODZINĘ X 800 SKLEPÓW = 3,6 MILIONA EURO ROCZNIE

Focus o wydatkach reklamowych sektora handlu w Austrii

= KOSZTY TRADYCYJNEGO SKŁADANIA ZAMÓWIEŃ

Współpracująca z „Wiadomościami Handlowymi”, międzynarodowa agencja Focus Research przygotowała dla bratniego (należymy do tej samej grupy wydawniczej) miesięcznika „Regal” ciekawą informację o wydatkach reklamowych handlu i ich strukturze w Austrii. Największym reklamodawcą jest tam branża spożywcza, ale jej budżet reklamowy był w minionym roku nieco skromniejszy (o 2,3 proc.) niż rok wcześniej. Znacząco wzrosły wydatki handlu kosmetycznego (o 13,8 proc.) i artykułami budowlanymi (o 14,2 proc.). Wydatki reklamowe sektora handlu koncentrują się w obrębie klasycznych mediów. Handel spożywczy większość reklam lokuje w gazetach codziennych i czasopismach ogólnych. Reklama on­‑line to zupełny margines – w tym przypadku 1,2 proc. wydatków. Również radio (11,4 proc.), a zwłaszcza telewizja nie są w Austrii tak popularnym środkiem przekazu marketingowego (17,3 proc. budżetu), jak

-80%

ZAUTOMAT YZOWANE

UZUPEŁNIANIE ZAPASÓW TO ZNACZNE OSZCZĘDNOŚCI (2,88 MILIONA EURO)

u nas (notabene, nie znam nikogo, kto nie przełączałby kanału telewizyjnego na początku bloku reklamowego lub przynajmniej nie ściszał głosu. Ale sygnały o przesycie i zniecierpliwieniu słuchaczy niekończącym się festiwalem reklamowym w naszych programach telewizyjnych najwyraźniej nie docierają do domów mediowych dzielących fundusze reklamowe…). Najkrótszy komentarz: media drukowane górą nad mediami elektronicznymi. (PK) Wydatki reklamowe handlu w 2010 roku (w mln euro) Handel spożywczy Handel materiałami budowlanymi i ogrodowymi Perfumerie i drogerie Centra handlowe Ulice handlowe/dzielnice miast

153,4 39,7 30,7 13,8 2,8

21,1 8,9 8,0 1,8 0,6 Źródło: Focus Research

Struktura budżetów reklamowych handlu (w proc.)

SAF Simulation, Analysis and Forecasting AG Tel. +41 (0)71 666 70 00 www.saf-ag.com contact@saf-ag.com

Handel spożywczy Handel materiałami budowlanymi i ogrodowymi Perfumerie i drogerie Centra handlowe Ulice handlowe/dzielnice miast

Gazety i czasopisma 66,8 45,1 51,7 71,9 88,7

TV

Radio

17,3 24,7 20,7 0,2 0,8

11,3 10,5 20,0 10,9 5,1

Reklama zewnętrzna 3,3 3,7 4,5 14,9 4,7

On-line

Kino

1,2 1,8 2,8 1,6 0,7

0,1 0,4 0,1 0,1 0,1

Źródło: Focus Research


Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 31

HANDEL

W Czechach mordercza konkurencja olbrzymów

Potentaci handlu detalicznego w Czechach Przedsiębiorstwo Grupa Schwarz hipermarkety (Kaufland) dyskonty (Lidl)

Tesco, poprzez przejęcie 128 sklepów Żabka w Czechach, stara się wzmocnić swoją pozycję w tym kraju. Obecnie Brytyjczycy są na trzeciej pozycji – liderem jest Kaufland wespół z Lidlem (ta sama grupa kapitałowa Schwarz), a wiceliderem REWE. Handel spożywczy w Czechach charakteryzuje się wyjątkowo silną pozycją przedsiębiorstw międzynarodowych i rzadko spotykanym nasyceniem hipermarketami (88 proc. ludności mieszka w promieniu 20 kilometrów od hipermarketu). Jest ich prawie tyle samo co w cztery razy ludniejszej Polsce. Podobnie jak u nas, w szybkim tempie rozwijają się też sieci dyskontowe. Powszechnie uważa się, że decyzja czeskiego rządu o podniesieniu od stycznia 2012 roku VAT­‑u na artykuły spożywcze z 10 na 20 proc. dodatkowo napędzi klientów dyskonterom. Z tej podwyżki wyłączona ma być niewielka grupa podstawowych produktów spożywczych, jak chleb, warzywa, woda czy ryby. (PK)

REWE supermarkety (Billa) dyskonty (Penny Market) Tesco hipermarkety supermarkety (razem z Koruną) sklepy convenience (w tym Żabka) Ahold hipermarkety (Albert) supermarkety (Albert) Globus hipermarkety Interspar hipermarkety supermarkety Metro hale C&C (Makro Cash & Carry)

Liczba placówek 320 95 225 526 201 325 271 74 65 132 293 53 240 14 14 37 33 4 14 14

Obroty w 2010 roku (w mld euro)

2,50

Lidl zainwestuje 100 mln euro w remonty i nowe sklepy n  Niemiecki dyskonter chce zainwestować

w tym roku na greckim rynku ponad 100 mln euro. Pieniądze te zostaną przeznaczone na otwarcie około 14 nowych placówek i remont 35 już działających sklepów. Na koniec 2011 roku Lidl chce mieć w Grecji około 220 sklepów – zainteresowany jest m.in. zakupem 10 z 38 greckich sklepów Aldi. (HUW)

2,25

2,10

1,70

Auchan wejdzie do Chorwacji?

1,40

n  Chorwacki portal Seebiz donosi, że fran-

0,58 0,52 Źródło: Lebensmittel Zeitung

cuska sieć Auchan planuje otworzyć pierwszy swój sklep w tym kraju. Sklep miałby ruszyć w należącym do włoskiej firmy Gruppo Zamparini centrum handlowym Mandi na przedmieściu Zagrzebia. (HUW)

INFORMACJA HANDLOWA

1/2 LITRA PIWA ZAWIERA 25 GRAMÓW CZYSTEGO ALKOHOLU ETYLOWEGO SPRZEDA˚ ALKOHOLU OSOBOM DO LAT 18 JEST PRZEST¢PSTWEM

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

CZEKA W SKRZYNCE Wal­‑Mart znów sprzedał mniej n  Kwartalne przychody sieci Wal­‑Mart ze sprzedaży w Stanach

Zjednoczonych spadły po raz siódmy z rzędu. Przychody spółki w kwartale zakończonym 28 stycznia obniżyły się o 1,8 proc. Analitycy oczekiwali spadku mniejszego o 0,2 proc. (AK)

W Europie jest już ponad tysiąc Kauflandów n  Kaufland ma w Europie już ponad 1000 sklepów. Zlokalizo-

wane są w Polsce, Czechach, Rumunii, Bułgarii, Chorwacji oraz na Słowacji. Najwięcej (580) działa w Niemczech. W Polsce operator zarządza 140 placówkami. (HUW)

Bomi w sieci n  Mieszkańcy Krakowa mogą już robić zakupy w interneto-

wych delikatesach Bomi. Internetowy sklep a.pl, który rozpoczął współpracę ze sklepem Bomi przy ul. Zakopiańskiej w Krakowie, proponuje około 13 000 artykułów. (HUW)

Janus dostarczy alkohole do sieci Alma

Trzykondygnacyjna galeria w Puławach

n  Firma Janus nawiązała współpracę z Alma Market. Na mocy

ny wykonawca, galerię handlowo­‑usługową w Puławach przy ul. Fieldorfa. Grupa HTM, utworzona przez trzech prywatnych inwestorów, planuje wybudować tam trzykondygnacyjny obiekt o powierzchni całkowitej 2700 mkw. Prace powinny ruszyć wkrótce i potrwają do IV kwartału 2011 roku. W sąsiedztwie inwestorzy planują zrealizować drugi obiekt zbliżonej wielkości, w którym lokale będą wynajmowane. (SAM)

podpisanej umowy we wszystkich sklepach krakowskiej sieci pojawią się wyroby, których Janus jest importerem lub producentem. (HUW)

W Kościerzynie powstanie browar z galerią handlową n  Prywatny właściciel starego browaru, zlokalizowanego przy

ul. Miodowej w Kościerzynie (woj. pomorskie), przygotowuje realizację galerii handlowo­‑usługowej. Przedsięwzięcie obejmie rewitalizację zabytkowej części zabudowań z przeznaczeniem pod minibrowar oraz realizację nowego skrzydła, w którym znajdą się powierzchnie handlowo­‑usługowe uzupełnione o apartamenty mieszkalne. W podziemiu zaplanowano niewielki parking. Cały kompleks będzie miał około 6000 mkw. powierzchni użytkowej. (SAM)

n  Esco­‑Bud zrealizuje na zlecenie spółki HTM, jako general-

Kolejne obiekty handlowe w Warszawie n  Agencja Nieruchomości Rolnych poinformowała o sprzedaży

dwóch działek w Warszawie. Za grunt o powierzchni około 3 ha, zlokalizowany przy ul. Radzymińskiej w dzielnicy Targówek, nabywca zapłaci ponad 26 mln zł. Natomiast teren o powierzchni 3,4 ha, położony przy ul. Hemara w dzielnicy Białołęka, osiągnął wartość ponad 20 mln zł. Działki przeznaczone są pod lokalizację obiektów handlowo­‑usługowych. (SAM)


32 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

n  Firma Tesco zamierza rozpocząć w Czechach sprzedaż

artykułów spożywczych za pośrednictwem Internetu. Jak informuje serwis „Just Food”, prace nad wdrażaniem nowej usługi są już bardzo zaaawansowane. Choć sprzedaż online będzie wstępnie realizowana wyłącznie w aglomeracji praskiej, to władze brytyjskiej sieci zamierzają uruchomić usługę także w innych częściach Republiki Czeskiej. Wdrożenie nowego systemu sprzedaży u naszych południowych sąsiadów zostało poprzedzone szczegółowymi badaniami wśród praskich konsumentów. Potwierdziły one, że Tesco może nawiązać rywalizację w sprzedaży internetowej z Makro. Niemiecka sieć planuje uruchomić ofertę online w Czechach już podczas tegorocznych wakacji. Nowy system sprzedaży rozwija także grupa Muszkieterów. W rodzimej Francji wprowadziła ona na rynek specjalną aplikację dla Iphone, dzięki której można zamawiać produkty za pośrednictwem e­‑maila, SMS­‑a, a także Facebooka. Informacje o dostępności produktów w sklepach Muszkieterów będą bardziej szczegółowe w nowym systemie, niż w fizycznym sklepie. Użytkownik aplikacji będzie mógł m.in. dowiedzieć się z dużym wyprzedzeniem o planowanej promocji na produkty, przeprowadzanej w konkretnej placówce grupy. (MZ)

Carrefour będzie powiększał sieć placówek Drive n  Firma Carrefour pójdzie śladem Auchan oraz E.Leclerca

i zainwestuje w system sprzedaży typu Drive. Na początku nowy koncept rozwijany będzie w Hiszpanii oraz w ojczyźnie handlowego giganta. Jak informuje francuski dziennik „La Tribune”, pierwsza placówka Drive otwarta została na początku tego roku w Nantes, na zachodzie Francji. W ramach nowego systemu sprzedaży Carrefour oferuje na obszarze przylegającym do parkingu hipermarketu produkty zamówione wcześniej przez klientów za pośrednictwem Internetu. Ceny oferowanych w ramach Drive towarów są identyczne z tymi na półkach placówek handlowych. Według „La Tribune” najnowszy system sprzedaży wdrażany przez francuską firmę będzie rozwijany kosztem inwestowania w nowe hipermarktety. – Ekspansja sieci Drive, z uwagi na brak konieczności zatrudniania większej liczby pracowników, jest dla władz firmy bardziej rentownym przedsięwzięciem, niż budowa nowych placówek handlowych – zauważa francuski dziennik. Jesienią 2010 roku Carrefour uruchomił trzy pierwsze punkty Drive przy swoich hipermarketach w Madrycie. Do grudnia będzie działać w Hiszpanii około 20 tego typu punktów handlowych. Ubiegły rok był niezwykle korzystny dla Grupy Carrefour. W 2010 roku jej obroty przekroczyły 101 mld euro, czyli były o 5,8 proc. wyższe niż rok wcześniej. Natomiast zysk zwiększył się o 56,7 proc., do poziomu 433 mln euro. Tegoroczne wyniki Carrefoura uzależnione będą w dużym stopniu od planowanej przez kierownictwo firmy sprzedaży ponad 800 rozsianych po całym świecie dyskontów Dia. (MZ)

REWE planuje ekspansję w Rumunii n  REWE Group, właściciel sieci Selgros, zapowiedział eks-

pansję swoich dyskontów Penny na terenie Rumunii. Z informacji udzielonych przez przedstawiciela niemieckiej firmy serwisowi „Just Food” wynika, że w pierwszej kolejności uruchomionych zostanie w tym kraju 20 placówek. Nadal nie określono jednak jak długo realizowany będzie rumuński plan inwestycyjny. Rynek detaliczny w Rumunii jest bardzo obiecujący dla REWE Group. W 2010 roku sieć Penny miała już 4,3 proc. udziału w obrotach niemieckiej grupy. Na terenie Rumunii REWE posiada obecnie 100 placówek handlowych. (MZ)

Niemcy: zatankować przy dyskoncie n  Aldi i Lidl, sieci dyskontów spożywczych, zastanawiają się

nad uruchomieniem stacji benzynowych przy swoich sklepach w Niemczech. Pomysł szczególnie ucieszył tamtejszego ministra gospodarki, który zachęca koncerny do realizacji tego planu. Według ministra, większa konkurencja na rynku spowoduje obniżenie cen paliwa, na czym zyskają wszyscy konsumenci. Jeśli projekt okaże się sukcesem, stacje benzynowe pojawią się prawdopodobnie także przy sklepach dyskontowych tych sieci w innych krajach. Obecnie w Polsce swoje stacje benzynowe mają: Auchan, Carrefour, Intermarché oraz Tesco. (SSZ)

REKLAMA

Tesco i Muszkieterowie rozwijają nowe systemy sprzedaży

HANDEL Nestlé podwyższa ceny n  Według Reutersa, w tym roku czeka nas wzrost cen wy-

robów spożywczych produkowanych przez szwajcarski koncern Nestlé o około 1,6 proc. Głównym powodem podwyżki są rosnące koszty surowców oraz półproduktów, na które Nestlé będzie musiało wydać w tym roku o 3,5 mld dol. więcej niż planowało. (SSZ)

Metro rusza na Wschód n  Władze Metro są przekonane, że w 2011 roku nastąpi

dalszy wzrost sprzedaży całej Grupy. Będzie on związany z realizacją planu ekspansji na Wschodzie. Według Eckharda Cordesa, dyrektora zarządzającego Metro Group, w najbliższych miesiącach część wygenerowanych w minionym roku zysków zostanie przeznaczona na zagraniczny rozwój sieci super­‑ i hipermarketów. Zdaniem analityków finansowych właściciel Reala i Makro rozpocznie wkrótce poważne inwestycje w Azji – przede wszystkim w Chinach. Firma Metro zanotowała w 2010 roku pozytywne wyniki we wszystkich sektorach swojej działalności. Według wstępnych danych sprzedaż w placówkach należących do Grupy zwiększyła się o 2,6 proc. – do 67,3 mld euro. Negatywnym wyjątkiem był rynek niemiecki, gdzie nastąpił spadek o 1,4 proc. Natomiast we wschodniej Europie Metro odnotowało zwiększenie sprzedaży o ponad 7 proc., zaś w Afryce i Azji aż o 17 proc. W ubiegłym roku placówki Makro zwiększyły swoją sprzedaż o 1,6 proc. – do 31,1 mld euro, z kolei Real poprawił wynik o 1,8 proc. – do 11,5 mld euro. (MZ)

Lidl buduje dwie własne fabryki wody i napojów n  Należąca do Schwarz Group sieć dyskontowa Lidl coraz

częściej sama wytwarza we własnych zakładach produkty typu private labels. Jak donosi „Lebensmittel Zeitung”, Lidl buduje obecnie w Niemczech dwie kolejne fabryki: wody mineralnej i napojów bezalkoholowych. Niemiecki dyskonter na własną rękę wytwarza już m.in. czekoladę. (HUW)

Francuski Carrefour ukarany za zaniżanie pensji n  Francuski sąd orzekł, że sieć Carrefour złamała prawo,

oferując pracownikom hipermarketu w Givors pensje niższe od płacy minimalnej. Bezprecedensowy wyrok nakazuje wypłacenie rekompensaty 172 poszkodowanym, którzy od kilku miesięcy sądzili się z Carrefourem. Spekuluje się, że werdykt ten może pociągnąć za sobą lawinę kolejnych pozwów sądowych także w innych sieciach. Komentując wyrok, Carrefour wydał oświadczenie, w którym zaznaczył, że dotyczy on wyłącznie przypadków, jakie zdarzyły się przed 2009 rokiem, a obecnie wszyscy pracownicy sieci otrzymają pensje wyższe od minimalnej. (SSZ)

Pierwsze Tesco on­‑line ruszy w Pradze n  Tesco otworzy w czeskiej Pradze swój pierwszy sklep

spożywczy on­‑line. Niewykluczone, że podobne placówki powstaną w innych krajach, w tym w Polsce. Decyzja została poprzedzona badaniami konsumenckimi, które wykazały, że mieszkańcy czeskich miast chętnie kupują produkty spożywcze w sieci. (AK)

Czescy rolnicy otworzyli sieć sklepów n  Sieć Cesky Grunt założyli czescy rolnicy. W jej sklepach

można kupić wyłącznie produkty dostarczane przez miejscowych farmerów i producentów żywności. Właściciele sieci zamierzają koncentrować się przede wszystkim na wysokiej jakości świeżych produktów. Cesky Grunt planuje otworzyć co najmniej jeden sklep w każdym czeskim regionie. Ma to zająć od trzech do pięciu lat. Są też plany uruchomienia franczyzy. Pierwszy sklep powstał w Pradze. (HUW)

Serbia chce mieć Lidla n  Rząd Serbii przyzna Grupie Schwarz, właścicielowi sieci

Lidl, specjalną dotację. Tamtejsza wiceminister handlu Liljana Stankovic ma nadzieję, że pojawienie sieci dyskontowej się na rynku spowoduje obniżenia cen żywności. W 2010 roku podwyżki cen artykułów spożywczych w Serbii przyczyniły się do wzrostu stopy inflacji do około 10 proc. (SSZ)


HANDEL Street Mall w Łodzi n  Capital Park przygotowuje budowę cen-

trum handlowego Street Mall w Łodzi przy ul. Zgierskiej. Ma tam powstać kompleks o powierzchni około 7500 mkw. Uzupełnieniem dwukondygnacyjnego obiektu będzie parking dla 100 pojazdów. Uruchomienie centrum zapowiedziano na połowę 2012 roku. (SAM)

Niewielkie centrum handlowe w Krakowie n  Spółka MK5 Invest przygotowuje się do budowy centrum handlowego w Krakowie przy ul. Stojałowskiego. Powstanie tam obiekt o powierzchni całkowitej ponad 3500 mkw., którego uzupełnieniem będzie parking dla 110 pojazdów. (SAM)

Anioła kupi działki pod obiekty handlowe n  PBO Anioła planuje przeznaczyć kwotę oko-

ło 7,2 mln zł, pozyskaną z emisji akcji na giełdzie papierów wartościowych, na nabycie nieruchomości pod obiekty handlowo­‑usługowe. Spółka zamierza kupować działki, realizować na nich inwestycje i oferować je sieciom handlowym. Rozważana jest również możliwość przeznaczenia części powierzchni pod długoterminowy wynajem. Firma przygotowuje też projekty centrów logistyczno­‑magazynowych. Do tej pory PBO Anioła działało głównie jako generalny wykonawca. (SAM)

Będzie galeria w Jarosławiu n  Spółka Invest Nieruchomości prowadzi przygotowania administracyjne do budowy kompleksu handlowo­‑usługowego w Jarosławiu (woj. podkarpackie). W ramach przedsięwzięcia zagospodarowana zostanie działka w rejonie ulic Krakowskiej i Grodziszczańskiej. Inwestycja obejmie budowę dwóch obiektów handlowo­‑usługowych o powierzchniach 10 000 i 2800 mkw. Uzupełnieniem centrum będzie parking dla 350 pojazdów. Invest Nieruchomości przygotowuje się również do budowy w Lubaczowie (woj. podkarpackie), w rejonie ulic płk. Dąbka i Wyszyńskiego, obiektu handlowego o powierzchni 3000 mkw. Firma zrealizowała do tej pory m.in. kompleks w Połańcu (generalny wykonawca Complex­‑Bud) oraz Galerię Dąbrowiak w Dąbrowie Tarnowskiej (woj. małopolskie) z dyskontem Biedronka. (SAM)

Toruń Plaza zacznie działać w tym roku n  Zainteresowanie toruńskim centrum han-

dlowym wśród najemców jest coraz większe. Placówki w Toruń Plaza otworzą m.in. Rossmann oraz Delima. Obiekt o całkowitej powierzchni 74 500 mkw. pomieści 140 sklepów oraz ośmiosalowe kino. Zmotoryzowani klienci będą mogli korzystać z parkingu na 1100 miejsc. CH Toruń Plaza zostanie oddane do użytku w czwartym kwartale br. (SSZ)

Kolejna galeria w Szczecinie n  Paweł Molenda z Pracowni Ochrony Śro-

dowiska nadzoruje przygotowania administracyjne związane z uzyskaniem pozwoleń środowiskowych dla budowy przez spółkę Evernest Developer centrum handlowo­‑usługowo­ ‑hotelowego w Szczecinie. Przedsięwzięcie zlokalizowane zostanie na działce o powierzchni około 3,3 ha przy ul. Szosa Polska. Powstanie tam m.in. supermarket o powierzchni 2100 mkw., hotel z 50 miejscami, stacja paliw ze sklepem, myjnie, stacja diagnostyczna, salon samochodowy oraz restauracja. (SAM)

Hausman komercjalizuje Galerię Aurum n  Spółka Hausman nadzoruje komercjalizację

Galerii Aurum, która powstanie w Krasnymstawie (woj. lubelskie) przy ul. Poniatowskiego. Powierzchnia handlowa obiektu wyniesie około 4500 mkw. (SAM)

Sosnowiec: powiększą Plejadę n  Firma TK Polska przeprowadziła postępowania administracyjne związane z budową Parku Handlowego w sąsiedztwie CH Plejada REKLAMA

w Sosnowcu (woj. śląskie). Na działce o powierzchni około 2 ha powstaną cztery obiekty o powierzchni ponad 7000 mkw. (SAM)

Wielkopowierzchniowy handel w Swarzędzu n  Spółka Clip Development jest w trakcie uzyskiwania pozwoleń administracyjnych związanych z budową wielkopowierzchniowego obiektu handlowo­‑usługowego w Swarzędzu (woj. wielkopolskie). Liczący 8200 mkw. budynek stanie na działce o powierzchni około 3,5 ha. (SAM)

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 33

Park handlowy w Biskupcu n  Spółka Farris Investments przygotowuje bu-

dowę parku handlowego Karuzela w Biskupcu (woj. warmińsko­‑mazurskie). Komercjalizację obiektu o powierzchni około 4000 mkw. prowadzi warszawska spółka Retail Concept. Koncepcję opracowało biuro Bose International. Najemcami będą m.in. Rossmann oraz jedna z sieci spożywczych. Obecnie inwestor przygotowuje się do złożenia wniosku o pozwolenie na budowę; prace powinny rozpocząć się na wiosnę 2011 roku i potrwają do IV kwartału 2011 roku. (SAM)


34 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

HANDEL Fot. Echo Investment

Duży kompleks handlowy w Siedlcach n  Przedsiębiorstwo Budowlane Konstanty

Strus zakupiło za ponad 30,3 mln zł dwuhektarową nieruchomość w Siedlcach (woj. mazowieckie) w rejonie ulic Piłsudskiego, Sportowej i Katedralnej. Na działce po byłym stadionie sportowym ma powstać centrum handlowe o powierzchni 38 000 mkw. Konstanty Strus poinformował, że projekt kompleksu powstanie w pracowni Bulak Projekt. (SAM)

CH w Gołdapi

Nowy obiekt handlowy w Szczecinie n   Spółka Finka, właściciel Centrum Han-

dlowego Fala w Szczecinie, planuje budowę nowego obiektu, do którego zostanie przeniesiona dotychczasowa działalność centrum. Radni miasta wyrazili zgodę na bezprzetargowe wydzierżawienie spółce nieruchomości o powierzchni około 18 000 mkw., z przeznaczeniem pod nowy kompleks handlowo­ ‑usługowy wraz z parkingiem. Centrum Handlowe Fala mieści się w centrum Szczecina przy al. Wyzwolenia. W obiekcie o powierzchni całkowitej około 4400 mkw. znajduje się 89 lokali handlowych i usługowych a także supermarket spożywczy. (HUW) REKLAMA

n  Trwa skupowanie gruntów pod budowę galerii handlowo­‑usługowej w miejscowości Pawłów koło Chojnic. Władze gminy uchwaliły już plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w sąsiedztwie węzła komunikacyjnego Lipienice, w sąsiedztwie hurtowni Ryduchowscy, drogi 240 na Tucholę oraz obwodnicy. Według wójta Zbigniewa Szczepańskiego wielkość kompleksu wyniesie około 20 000 mkw. (SAM)

RE Project wybuduje trzy nowe centra handlowe

n  Spółka Drago z Suwałk pilotuje budowę

kompleksu handlowo­‑usługowego w Gołdapi (woj. warmińsko­‑mazurskie). Mają tam powstać dwa pawilony handlowe branż spożywczej i przemysłowej o łącznej powierzchni blisko 4000 mkw. (po ponad 1900 mkw. każdy). Pod inwestycję przeznaczona zostanie działka o powierzchni 1,8 ha. (SAM)

W Chojnicach powstanie trzecia galeria handlowa

n  W ciągu dwóch najbliższych lat RE Project De-

Rusza budowa Galerii Veneda n  Spółka Echo Investment uzyskała pozwolenie na budowę Galerii Veneda w Łomży u zbiegu ulic

Zawadzkiej i Sikorskiego. Obiekt ma dysponować prawie 16 000 mkw. powierzchni pod wynajem. Dla klientów powstanie 80 sklepów i około 600 miejsc parkingowych. (HUW)

Magadam komercjalizuje CH w Wałbrzychu

Wikana zbuduje galerie handlowe

n  Magadam ze Świdnicy nadzoruje komercjalizację galerii handlowo­‑usługowej, która powstanie w Wałbrzychu przy ul. Długiej. Inwestor na obecnym etapie nie ujawnia swojej tożsamości. Wiadomo jedynie, że w ramach przedsięwzięcia powstanie trzykondygnacyjny obiekt o powierzchni użytkowej około 17 000 mkw. Jego uruchomienie przewidziano na połowę 2012 roku. Wiele będzie jednak zależeć od tempa wynajmu powierzchni handlowych. Na razie podpisano umowę z jedną z sieci spożywczych. (SAM)

n  Spółka Wikana prowadzi przygotowania do budowy czterech obiektów handlowo­ ‑usługowych w południowo­‑wschodniej Polsce (po około 2000 mkw. każdy). Spółka wymienia jako lokalizacje m.in. Krasnobród, Janów Lubelski i Milejów. (SAM)

Kolejny supermarket w Siedlcach n  Przygotowania do budowy w Siedlcach

pawilonu handlowo­‑usługowego przez firmę M3 Skorupka są na etapie uzyskiwania pozwoleń administracyjnych. W ramach przedsięwzięcia powstanie w rejonie ul. Janowskiej obiekt o powierzchni około 1000 mkw. Projekt supermarketu opracowuje APA K2. (SAM)

velopment chce zrealizować trzy projekty centrów handlowych. Ich łączna wartość szacowana jest na około 120 mln euro. Pod koniec I kwartału 2011 roku firma chce rozpocząć budowę obiektu o powierzchni handlowej 31 500 mkw. w jednym z miast wojewódzkich. Rozmowy w sprawie kluczowych najemców są zaawansowane, a firma posiada niezbędne pozwolenia. (HUW)

WSS Społem Praga Południe inwestuje w Aninie n  W tym roku wyburzony zostanie jeden ze

społemowskich sklepów w Aninie. Na jego miejscu powstanie dwukondygnacyjny pawilon handlowy. Praska Społem planuje jeszcze inwestycje w dwóch innych lokalizacjach. Ostatnio otworzyła sklep w Wesołej przy ul. Stefana Starzyńskiego. (HUW)

W Stalowej Woli powstanie galeria handlowa n  Gliwicka firma P.A. Nova, która postawiła

w Stalowej Woli przy ul. Komisji Edukacji Narodowej hipermarket Kaufland, rozpoczęła w sąsiedztwie tego obiektu budowę galerii handlowej. Znajdzie się tam m.in. Empik. (HUW)

Galeria handlowa w Łomiankach

Dwa nowe sklepy Krakowski Kredens

n  Spółka Globinvest jest w trakcie uzyskiwa-

n  Sieć Krakowski Kredens powiększyła się o dwie placówki – pierwszą otwarto w Centrum Handlowym Ster w Szczecinie, zaś drugą w Centrum Handlowym Arena w Gliwicach. Obecnie działają 34 Krakowskie Kredensy. (AK)

nia pozwoleń administracyjnych dla budowy centrum handlowo­‑usługowego w Łomiankach koło Warszawy. Kompleks handlowy o powierzchni około 17 500 mkw. powstanie w rejonie ulic Brukowej i Estrady. Przygotowanych zostanie około 500 miejsc parkingowych dla klientów. (SAM)

Komercjalizacja kompleksu handlowego w Łodzi n   Opal Property Developments prowa-

dzi komercjalizację kompleksu handlowo­ ‑usługowo­‑biurowego Posiadło Księży Młyn w Łodzi. W rejonie ul. Tymienieckiego powstanie zespół obiektów o łącznej powierzchni około 43 000 mkw. Przedsięwzięcie obejmie remont budynków pofabrycznych i przeznaczenie ich pod wynajem, głównie dla lokalnych podmiotów. Pierwszy etap zakłada modernizację około 6000 mkw. powierzchni komercyjnej. (SAM)

Radomska Galeria Słoneczna już działa n  6 kwietnia ruszyła Galeria Słoneczna w Ra-

domiu. Obiekt zlokalizowany jest w ścisłym centrum miasta przy ul. Chrobrego. Jego łączna powierzchnia wynosi 110 000 mkw., z czego powierzchnia najmu to 42 000 mkw. W galerii mieści się 130 sklepów, a operatorem spożywczym jest MarcPol. Dla klientów powstał parking na ponad 1200 samochodów. (SSZ)

Galeria Zamek w Lublinie n  W Lublinie, u zbiegu al. Unii Lubelskiej i al. Ty-

siąclecia ma powstać Galeria Zamek. Powierzchnia trzypoziomowego obiektu to 32 000 mkw. Projekt zakłada, że w galerii znajdzie się miejsce dla ponad 150 sklepów. Kluczowymi najemcami będą supermarket spożywczy, multipleks z 9 salami i 1700 miejscami dla widzów, sklep z artykułami RTV/AGD oraz znane sieci odzieżowe, obuwnicze i sportowe. W centrum handlowym znajdzie się także miejsce dla sklepów z akcesoriami i punktów usługowych. (KOW)

MGAM wzbogaciło się o pięć obiektów handlowych n  W ubiegłym roku do, zarządzanych przez Metro Group Asset Management (MGAM), dziewięciu obiektów handlowych M1 dołączyło pięć galerii: Magnolia Park we Wrocławiu (największe centrum handlowo­‑rozrywkowe na Dolnym Śląsku), Galeria Piastów w Legnicy, Pasaż Grodzki w Jeleniej Górze, Centrum Handlowe Ster w Szczecinie oraz Centrum Ursynów w Warszawie. W br. firma zamierza wprowadzić zintegrowany model administrowania i znacznie podnieść pozycję rynkową przejętych nieruchomości. (SSZ)



36 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

Park handlowy w Szczecinie n  Park powstanie przy ul. Struga w Szczecinie

i zajmie powierzchnię około 12 000 mkw. De‑ weloperem i jednocześnie inwestorem projektu jest Avestus Real Estate (dawny Quinlan Private Golub). Ukończenie inwestycji przewidziane jest na wiosnę 2012 roku. W parku znajdą się m.in. wielkopowierzchniowe sklepy z odzieżą i akcesoriami, sklep sportowy z rozbudowanym asortymentem, nowoczesny salon RTV/AGD o powierzchni kilkuset metrów kwadratowych, supermarket, drogeria oraz sklep z artykułami dekoracyjnymi dla domu. Nazwa handlowa par‑ ku nie została jeszcze ujawniona. Agentem od‑ powiedzialnym za jego komercjalizację została firma Colliers International. (HUW)

Powstanie Galeria Zabrze n  Przy ul. Wolności w Zabrzu powstanie Ga‑

leria Zabrze. Jej budowa ma się zakończyć do grudnia 2011 roku. Inwestorem jest spółka NRC, a obiekt za 29,4 mln zł stawia Mostostal Zabrze­‑Holding. W galerii znajdą się lokale han‑ dlowe, usługowe i biurowe. Czterokondygna‑ cyjny budynek będzie miał ponad 9000 mkw. powierzchni użytkowej. (AK)

HANDEL Społem PSS Kielce zbuduje supermarket

Sjaelso zainwestuje w Elblągu

60 nowych sklepów Słoneczko

n   Firma Sjaelso złożyła wniosek o wyda‑

n  Do końca br. ma powstać 60 sklepów franczy‑

n  Społem PSS Kielce rozpocznie budowę su‑

nie pozwolenia na budowę elbląskiej galerii handlowej Porto 55. Obiekt powstanie u zbie‑ gu ul. Nowowiejskiej i Królewieckiej. Będzie miał 40 000 mkw. powierzchni całkowitej. Na 22 000 mkw. powierzchni najmu rozlokują się sklepy i punkty usługowe, zaś 3000 zajmą biura. Docelowo w projekcie znajdą się deli‑ katesy i sklep RTV AGD – każdy o powierzchni około 1500 mkw. Na dwupoziomowym parkin‑ gu będzie 300 miejsc postojowych. Inwestor spodziewa się uzyskać pozwolenie na budowę w ciągu 2­‑3 miesięcy i planuje oddać obiekt do użytku na początku 2012 roku. (AK)

zowych pod szyldem Słoneczko. Jani­ków & Wim, spółka zależna grupy Bać­‑Pol, w pierwszej ko‑ lejności zmieni szyldy 40 sklepów sieci Twoja Sieć Handlowa Piątka na Słoneczko. W drugiej połowie roku spółka planuje pozyskanie kolej‑ nych 20 franczyzobiorców. (SSZ)

permarketu o powierzchni 1200 mkw. Sklep po‑ wstanie w dzielnicy Ślichowice i ma być gotowy do listopada br. PSS Kielce inwestuje również w gastronomię. W centrum miasta rozpoczęła się już budowa dużej restauracji i baru, który jeszcze w tym roku zaoferuje klientom wyroby garmażeryjne własnej produkcji. PSS Kielce ma w woj. świętokrzyskim 40 sklepów o łącznej po‑ wierzchni ponad 11 000 mkw. (SSZ)

Szczecin: rozbudowa CH Piast n  Nowe elewacje, wystrój wnętrza i oświetle‑

nie zyska CH Piast w Szczecinie – zapowiadają przedstawiciele ING Real Estate Management, reprezentujący właściciela obiektu. W rozbu‑ dowanym centrum handlowym pozostaną kluczowi najemcy, czyli jedyny w Szczecinie sklep Media Markt oraz hipermarket spożyw‑ czy Carrefour, który docelowo zmniejszy swoją powierzchnię o ponad 4000 mkw. (AK)

Poznań: są plany zbudowania kolejnej galerii n  Za rok mają ruszyć prace budowlane na

działce znajdującej się w rejonie ulic Jana Paw‑ ła II, Bolesława Krzywoustego i Milczańskiej. Powstanie tam centrum handlowe Łacina. Obiekt o powierzchni 100 000 mkw. pomieści 300 lokali handlowo­‑usługowych. (SSZ)

n  Niepewna jest przyszłość zakopiańskiego

Grunt pod budowę CH w Jaworznie n  Spółka MG Centrum wygrała przetarg na za‑

kup nieruchomości w Jaworznie na terenie Szybu Kościuszko. Za grunt o powierzchni około 6 ha katowicki deweloper zapłaci około 15,5 mln zł. MG Centrum jest właścicielem sąsiedniej nieru‑ chomości o powierzchni 1,8 ha. Teren przezna‑ czony zostanie pod budowę galerii handlowo­ ‑usługowej oraz osiedla mieszkaniowego. W przetargu brała również udział norweska gru‑ pa Borgestad ASA. MG Centrum powiązana jest ze spółką deweloperską GC Investment. (SAM)

n  Agora Bytom, po czterech miesiącach od

otwarcia, świętowała niedawno odwiedziny dwumilionowego klienta. Przez obiekt przewi‑ ja się średnio 17 000 osób dziennie. O sukcesie frekwencyjnym w niespełna dwustutysięcznym mieście zdecydowało dogodne położenie Ago‑ ry w samym centrum. Obecnie w galerii jest 80 punktów handlowych i usługowych. Do końca roku ma ich być ponad 100. (SSZ)

Galeria Aura w Mielcu już działa n  22 600 osób odwiedziło w dniu otwarcia CH Aura w Mielcu. To największa i najnowo‑ cześniejsza galeria handlowa w tym mieście. Zlokalizowana jest przy skrzyżowaniu al. Nie‑ podległości i ul. Biernackiego. Powierzchnia obiektu wynosi 2900 mkw., z czego na po‑ wierzchnię najmu przypada 2400 mkw. (AK)

INFORMACJA HANDLOWA

Centrum handlowe zamiast dworca w Zakopanem? dworca autobusowego. Jeżeli plan zagospo‑ darowania przestrzennego dla tej części mia‑ sta nie zostanie szybko uchwalony, właściciel obiektu – firma MK Projekt – może uzyskać po‑ zwolenie na budowę w tym miejscu dużego centrum handlowego. (HUW)

Dwa miliony osób odwiedziło bytomską Agorę

Sephora planuje nowe otwarcia

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi. Więcej inform informacji a na kolejnych stronach acji i u przedstawiciela przedstawicciela c Kompanii Piwowarskiej.

n  Sieć perfumerii Sephora zaplanowała na ten rok uruchomienie kolejnych 9 salonów. Pojawi się w nich wiele nowych, eksklu‑ zywnych marek kosmetyków. Salony będą powstawać w dużych miastach, w centrach handlowych. (KB)

15 drogerii z Lubelszczyzny w sieci Sekret Urody n  Do sieci Sekret Urody Drogerie Blisko Cie‑ bie dołączyło kolejnych 15 drogerii, wszystkie z terenu woj. lubelskiego. Drogerie należą do prywatnych właścicieli. Teraz przyjmują nową wizualizację zewnętrzną, zgodną z koncepcją sie‑ ci. Pod szyldem drogerii Sekret Urody działa już 110 sklepów. Sieć utworzyły firmy dystrybucyjne Sonia z Rzeszowa i T&T z Bydgoszczy. (KB)

W Łukowie powstaną trzy sklepy wielkopowierzchniowe

Douglas wabi klientów muzyką

n  W Łukowie powstaną trzy nowe wielkopo‑

pracę z Mood Media Corporation – dostawcą rozwiązań marketingowych w miejscu sprze‑ daży. Do 87 sklepów Douglas trafią urządze‑ nia muzyczne MP Blue wraz z kartą SD, gdzie zapisany będzie specjalnie stworzony dla tej marki program muzyczny. Oprogramowanie i repertuar będą systematycznie aktualizowane przez Internet, tak aby muzyka wpisywała się w trendy panujące na rynku. Umowa została podpisana na trzy lata. Pierwsze montaże roz‑ poczną się z początkiem kwietnia. (KB)

wierzchniowe placówki handlowe: przy ul. Sie‑ dleckiej, przy skrzyżowaniu ul. 700­‑lecia i ul. Sien‑ kiewicza oraz za stacją benzynową Orlenu przy ul. Radzyńskiej. Nieoficjalnie wiadomo, że jeden z nich będzie należał do sieci Biedronka. (AK)

Jaworzno: galeria o powierzchni 25 000 mkw. n  PA Nova planuje wspólnie z partnerem,

od którego spółka odkupiła połowę udziałów w projekcie, budowę w Jaworznie galerii han‑ dlowej o powierzchni 25 000 mkw. Inwestycja, której koszt szacowany jest na 200 mln zł, roz‑ pocznie się pod koniec 2011 bądź na początku 2012 roku. (AK)

Park handlowy w Wodzisławiu Śląskim n  Warszawska spółka Retail Concept opraco‑

wuje koncepcję parku handlowego, który po‑ wstanie w Wodzisławiu Śląskim. Przeznaczony dla 14 najemców obiekt zajmie powierzchnię około 4300 mkw. Otwarcie centrum przewi‑ dziano na 2011 rok. (SAM)

n  Sieć perfumerii Douglas rozpoczęła współ‑

Castim zainwestuje w kompleks sklepów n  Władze Nysy rozstrzygnęły ustny przetarg

na sprzedaż ponad 6,5 ha terenu przy ul. Zwy‑ cięstwa. Kupuje go za cenę 13,8 mln zł spółka Castim. W studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Nysy jest to jeden z dwóch terenów, na których może po‑ wstać duże centrum handlowe. Spółka Castim zapowiada, że chce tu zbudować kompleks sklepów wielkopowierzchniowych. (HUW)

Galeria w Sieradzu ruszy jeszcze w tym roku n  Na budowie Galerii przy ul. Sarańskiej w Siera‑

dzu zakończyły się prace konstrukcyjne. Otwarcie obiektu, którego inwestorem jest grupa Foren, planuje się w IV kwartale 2011 roku. Galeria bę‑ dzie mieć 20 000 mkw. powierzchni całkowitej, w tym 10 000 mkw. powierzchni najmu. Na parterze znajdzie się hipermarket Tesco i około 50 sklepów, lokali gastronomicznych i punktów usługowych. Parking pomieści 330 aut. (AK)

Galeria handlowa w Żarach n  W 2011 roku na Podwalu w Żarach, na te‑ renie dawnej Wełny, zostanie otwarta galeria handlowa. Prace związane z adaptacją obiektów ruszą jesienią tego roku, o ile nie będzie żad‑ nych przeszkód administracyjnych. Jak zapew‑ nia inwestor, wiele elementów infrastruktury fa‑ brycznej i pozostałości po dawnych zakładach, zostanie zachowanych. Aktualnie 90 proc. po‑ wierzchni handlowych jest już zajęte. (HUW)

Multipleks obok ursynowskiego Tesco n  W pierwszej połowie 2013 roku zacznie dzia‑

łać galeria handlowa, która powstanie na miej‑ scu supermarketu Tesco u zbiegu Wąwozowej i al. KEN przy stacji metra Kabaty w Warszawie. Znajdzie się tam multipleks sieci Helios. Kom‑ pleks ma powstać bez zamykania sklepu Tesco, który po zakończeniu inwestycji stanie się inte‑ gralną częścią centrum handlowego. Budowę dopuszcza plan zagospodarowania przestrzen‑ nego uchwalony latem 2008 roku. (AK)

Drogerie Koliber zmieniają oblicze n  Trwa rebranding drogeryjnej sieci Koliber.

Wchodzące w jej skład placówki zyskają nowe logo, zaś ich witryny i wnętrza nową wizuali‑ zację. Zmiany mają umocnić pozycję rynko‑ wą sieci i pomóc jej w ekspansji na kolejnych terenach. Powstała w 2000 roku sieć Koliber przystąpiła kilka miesięcy temu do Grupy Dystrybucyjnej Tradis. Obecnie ma 64 pla‑ cówki w województwach śląskim, małopol‑ skim i opolskim. W tym roku Koliber planuje uruchomienie 20 sklepów. Przeciętne roczne obroty sieci przekraczają 51 mln zł. (SSZ)


HANDEL

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 37

Penta zarobiła 200 mln euro na sprzedaży Żabki

Powiększą toruńskiego Copernicusa

Rusza budowa Zielonej Przystani w Gorzowie

Kolejne Tesco w Radomiu

n  Fundusz Penta, który na sprzedaży sieci

n  Należąca do Atrium European Real Estate to‑

n  Interbud­‑West został generalnym wykonaw‑

Żabka zarobił ponad 200 mln euro, przyznał że zainteresowanie ofertą było bardzo duże. Wśród 10 chętnych znalazły się m.in. Tesco oraz Carrefour. Ostatnio fundusz jest aktywny na rynku dystrybucji produktów mrożonych. Penta zakończyła właśnie fuzję przejętej gru‑ py Iglokrak z Igloteksem. Przedstawiciel Penty zdradził na łamach „Rzeczpospolitej”, że fun‑ dusz chce kupować kolejne firmy z tego sek‑ tora, aby stworzyć silną grupę składającą się z kilkunastu podmiotów. (SSZ)

ruńska Galeria Copernicus zostanie rozbudowa‑ na. W tym celu inwestor podpisał przedwstępną umowę zakupu działki w sąsiedztwie centrum przy ul. Żółkiewskiego. Nieruchomość została wyceniona na ponad 34 mln zł. Otwarcie nowej części miałoby nastąpić w 2013 roku. Obecnie Galeria Copernicus dysponuje powierzchnią sprzedaży wynoszącą 18 400 mkw., na której zlokalizowanych jest 90 sklepów. Największym najemcą jest hipermarket Real. (SSZ)

cą galerii Zielona Przystań, która powstaje przy ul. Kombatantów w Gorzowie. Otwarcie galerii planowane jest na wiosnę przyszłego roku. Zielo‑ na Przystań, zlokalizowana w centrum Górczyna, największej dzielnicy mieszkaniowej Gorzowa, będzie mieć 23 696 mkw. powierzchni, z czego powierzchnia handlowa wyniesie 10 500 mkw. Znajdzie się tam 65 sklepów, a obok obiektu powstanie parking na 300 miejsc. Wartość in‑ westycji to 60 mln zł. (SSZ)

handlowo-usługowego przy ul. Chrobrego, na‑ przeciwko Galerii Słonecznej w Radomiu. Będzie to parterowy budynek, w którym na powierzch‑ ni 3400 mkw. znajdzie się około 20 markowych sklepów oraz supermarket Tesco. (SSZ)

REKLAMA

4000 sklepów w sieci ABC n   Licząca 90 mkw. placówka w Rudzie Śląskiej (woj. śląskie) przy ulicy 1 Maja zo‑ stała oficjalnie wyróżniona jako 4000 sklep ABC. W ubiegłym roku sieć powiększyła się o 566 obiektów i jest obecnie największa w Polsce. ABC zrzesza małe i średnie sklepy spożywczo­‑przemysłowe zlokalizowane na osiedlach, w centrach małych miast lub na wsi. Aby stać się uczestnikiem sieci wystar‑ czy prowadzić własną działalność gospo‑ darczą i posiadać lokal o powierzchni ponad 50 mkw. Każdy sklep ABC samodzielnie de‑ cyduje o asortymencie oraz posiada pełną niezależność przy określaniu cen. (SSZ)

300 placówek pod szyldem Dino w cztery lata n  W ubiegłym roku sieć Dino uruchomiła 22 sklepy. W 2011 roku planuje otwarcie ko‑ lejnych 45 placówek. Pod taką liczbę sklepów spółka ma już zabezpieczone nieruchomo‑ ści, ale jest w trakcie pozyskiwania kolejnych działek. Być może więc plan otwarć na ten rok zostanie przekroczony. Sieć Dino będzie kon‑ centrować rozwój na obszarze do 250 kilome‑ trów od magazynu centralnego znajdującego się w Krotoszynie (woj. wielkopolskie). Szymon Piduch, prezes sieci Dino, zapowiedział na łamach portaluspożywczego.pl inwestycje w kompleks magazynowy. Po powiększe‑ niu, magazyn będzie mógł obsłużyć około 300 sklepów i jest to docelowa liczba placó‑ wek, które chce w ciągu najbliższych lat otwo‑ rzyć sieć. Obecnie Dino zrzesza 116 sklepów w województwach wielkopolskim, kujawsko­ ‑pomorskim, dolnośląskim, lubuskim, opolskim oraz łódzkim. (SSZ)

Trzy nowe supermarkety Piotr i Paweł n  W ciągu ostatniego miesiąca Piotr i Paweł

wzbogacił się o trzy nowe placówki. W Gdań‑ sku otwarto czwarty supermarket poznańskiej sieci w tym mieście. Liczący 932 mkw. obiekt powstał przy ul. Nieborowskiej. Drugi nowy sklep Piotr i Paweł ruszył w Bolesławicach w woj. pomorskim (ma 1178 mkw.), a trze‑ ci – o powierzchni 818 mkw. – w Szczecinie. W placówkach tych sieć wprowadziła nowe rozwiązania funkcjonalne i wizualne – m.in. zmienione markizy w dziale warzywnym oraz koszyki ze specjalnymi wózkami. (SSZ)

Kolejne dwa Carrefoury n  W połowie kwietnia francuska sieć wzbo‑

gaciła się o dwa nowe hipermarkety – w Opo‑ lu powstał pierwszy sklep Carrefoura, zaś w Gdańsku trzeci. Obiekty liczą odpowiednio 5432 oraz 6370 mkw. W każdym z nich zatrud‑ nienie znalazło ponad 100 osób. Carrefour posiada w Polsce już 85 placówek. Francuzi rozwijają również sieć Carrefour Express. Do końca roku ma powstać w sumie 200 tego typu osiedlowych sklepów franczyzowych. (SSZ)

n  Capital Park rozpoczął budowę pawilonu

Bydgoski Jedynak na sprzedaż n  Dom Towarowy Jedynak (4500 mkw.) szuka

nowego nabywcy. Organizatorem przetargu jest katowicki oddział WGN Nieruchomości. (SSZ)


38 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

HANDEL Fot. Tmleko

MLEKOMATY

Polacy zasmakowali w mleku prosto od krowy W pierwszym kwartale br. Tesco rozpoczęło program stawiania mlekomatów w okolicach swoich hipermarketów. Według naszych informacji takie urządzenia mają pojawić się obok placówek brytyjskiej sieci w całej Polsce. Już można je spotkać przy niektórych supermarketach Alma – np. na warszawskich Skoroszach.

M

lekomaty to urządzenia umożliwia‑ jące sprzedaż świeżego, niepaste‑ ryzowanego mleka bezpośrednio od producenta. Takie mleko prosto od krowy ma ponad 4% tłuszczu i nie zawiera konserwantów. Tymczasem mleko oferowa‑ ne w kartonach lub folii jest pasteryzowane w temperaturze ponad 120°C, homogenizo‑ wane i odtłuszczane. Pierwsze mlekomaty w Europie powstały we Włoszech. Obecnie świeże mleko prosto z automatu można kupić m.in. w Niemczech, Czechach, Szwajcarii, Francji i Stanach Zjed‑ noczonych. Największą popularnością mle‑ komaty cieszą się we Włoszech oraz za naszą południową granicą, gdzie są silną konkurencją dla mleka sprzedawanego w kartonach. Polsce na razie daleko do tej sytuacji, ale nie ulega wątpliwości, że świeże mleko prosto od krowy staje się coraz popularniejsze.

kosztuje średnio po 2 zł za pół litra i 3­‑3,50 zł za litr. Średnio, bo w każdym automacie ceny ustala producent dowożący towar. Obsługa takiego urządzenia jest banalnie prosta. Po wrzuceniu pieniędzy, trzeba w oznaczonym miejscu postawić butelkę. Zostanie ona zde‑ zynfekowana parą, a następnie napełniona chłodnym mlekiem. Napój przetrzymywany w specjalnym zbiorniku jest przez cały czas schładzany, aby nie skwaśniał. Ponadto, mleko jest regularnie mieszane – dzięki temu każda porcja ma taką samą ilość tłuszczu. Większość mlekomatów stoi na zewnątrz, a klienci mają dostęp do świeżego mleka przez całą dobę, co jest kolejną zaletą takiego sposobu dys‑ trybucji. Nie należy się bać, że mleko będzie nieświeże. Napój może przebywać w urządze‑ niu maksymalnie przez dobę, dlatego produ‑ cent musi codziennie przywozić nową porcję. – Niesprzedane resztki mleka daje się cielętom, ale w praktyce rzadko się to zdarza – twierdzi Agnieszka Lapczyk. Na rynku spotkać można mlekomaty mieszczące od 130 do 800 litrów mleka. Jak twierdzi nasza rozmówczyni, jeden z wrocławskich automatów sprzedaje dzien‑

W przypadku niektórych lokalizacji, aby kupić świeże mleko, trzeba odstać swoje w kolejce nie 400 litrów mleka, co jest bardzo dobrym wynikiem.

Droższe niż samochód

Fot. Tmleko

Mlekomaty są dość drogie – ich ceny wahają się od 50 000 do ponad 200 000 zł za sztukę. Na cenę wpływają dodatkowe funkcje. Urządze‑ nie może być np. wzbogacone o butelkomat, sprzedający plastikowe lub szklane butelki do napełniania (kosztują od 1 do 4 zł za sztukę). Mlekomaty generalnie przyjmują tylko mo‑ nety (dopłaca się za mechanizm wydawania reszty), ale istnieje możliwość zainstalowania odpowiedniego modułu akceptującego także Nawet 400 litrów dziennie banknoty. Niektóre modele wyposażone są w system GSM informujący o ilości mleka, jaka – Obserwujemy coraz większe zapotrzebowanie pozostała w zbiorniku. Dopłacić można także za na mlekomaty – mówi Agnieszka Lapczyk kamery i inne zabezpieczenia przed kradzieżą z firmy Tmleko, która sprzedała w Polsce już po‑ oraz wandalami. Po nabyciu nad 20 takich urządzeń. Pierwsze pojawiły się mlekomatu trzeba go jeszcze ponad rok temu. Dziś można je znaleźć w wie‑ ustawić w miejscu publicz‑ lu miastach – m.in. we Wrocławiu, Gdańsku, nym. Niektóre firmy sprze‑ Warszawie, Łodzi, Bydgoszczy, Inowrocławiu, dają wyłącznie urządzenia, Grudziądzu, Toruniu, Tychach czy Katowicach. inne dodatkowo pomagają Mlekomaty działają na podobnej zasadzie co w zdobyciu pozwolenia lub inne automaty vendingowe, do których klient (za dodatkową opłatą) same wrzuca pieniądze i wybiera produkt. Mleko załatwiają wszelkie formal‑ ności. – Początki były trudne, zwłaszcza pod kątem praw‑ nym, ale dziś już wszystko wia‑ domo – są wytyczne, co i gdzie należy załatwić. Cała procedu‑ ra trwa niespełna dwa tygo‑ dnie – mówi Justyna Rydel z firmy Eko Mleko. Mlekomat Celpol_WH_reklama287x45_DzieciecySwiat.pdf 2011-04-26 12:19:06 przed postawieniem musi Na rynku można spotkać mlekomaty mieszczące od 130 do 800 litrów mleka

Najtańsze mlekomaty kosztują 50 000 zł, a najdroższe nawet pięć razy tyle

być m.in. zatwierdzony przez sanepid, a nadzór na nad urządzeniem sprawuje Inspekcja Sanitar‑ na oraz Inspekcja Weterynaryjna.

Rzeka świeżego mleka O tym, że zainteresowanie mlekomatami jest coraz większe, można przekonać się m.in. prze‑ glądając fora internetowe, na których poten‑ cjalni chętni doradzają sobie, jakiej firmy mle‑ komat kupić i na jakich warunkach. Nie brak też pozytywnych opinii samych konsumentów. „W Warszawie pod Halą Mirowską płynie pyszne, codziennie świeże mleko z obszaru Natura 2000. A ciepła czekolada z takim mlekiem to po prostu bajka...” – równie entuzjastycznych wpisów jest więcej. – Z początku ludzie podchodzili do mleko‑ matów nieufnie. Bali się, że mogą dostać nieświe‑ że, zepsute albo skażone jakimiś bakteriami mleko. Ale nie ma takiej możliwości. Mleko jest badane, zbiorniki myte i dezynfekowane, a nad wszystkim czuwają inspekcje państwowe – informuje jeden z naszych rozmówców. Ludzie stopniowo prze‑ konują się do tych urządzeń, co zauważono już w centrali Tesco. – W pierwszej kolejności planuje‑ my ustawiać mlekomaty na Śląsku. Następnie bę‑ dziemy rozwijać ich sieć przed naszymi sklepami w całym kraju – zapowiada Michał Sikora, rzecz‑ nik Tesco. Jak doprecyzowuje, urządzenia należą do prywatnych osób, a sieć jedynie udostępnia powierzchnie na ich ustawienie. Jak udało nam się dowiedzieć w centrali, projekt ten określa się jako „rozwojowy”. Stawiane koło sklepów mlekomaty mają być dodatkowym wabikiem, przyciągającym klientów. Jak na razie spełniają swoją funkcję doskonale. Sebastian Szczepaniak

REKLAMA

www.celpol.com.pl

Kocurki

Mikusie

Przychody Mlekovity wzrosły o jedną trzecią n  W zeszłym roku przychody Grupy Kapitałowej Mlekovita wzro‑

sły aż o 32 proc., w porównaniu z 2009 rokiem i wyniosły 2,5 mld zł. W osiągnięciu rekordowego wyniku pomogła dobra koniunktura na światowych rynkach oraz słaba złotówka. Duży wpływ na sprze‑ dażowy sukces miały także poczynione wcześniej inwestycje, które pochłonęły 100 mln zł. Spółdzielnia otworzyła m.in. nową fabry‑ kę konfekcjonowania sera, nową linię rozlewu mleka oraz linię do pakowania mleka w kartoniki z zakrętką. W zakładzie w Lubawie ruszyła linia do pakowania serka wiejskiego w tzw. dwudzielnych

i Pajacyk

kubkach. W ubiegłym roku Mlekovita otworzyła także nowe cen‑ trum dystrybucyjne w Brzesku oraz rozwijała sklepy własne i fran‑ czyzowe, których ma obecnie 47. (SSZ)

Piątnica celuje w miliard n  Okrągły miliard złotych przychodów w 2015 roku – to plany

Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej Piątnica. W bieżącym roku wynik firmy wyniesie około 650­‑700 mln zł. Wyższe obroty Piąt‑ nicy stały się możliwe dzięki fuzji ze Spółdzielnią Mleczarską Ostrołęka. (HUW)

Polmlek przeznaczy 35 mln zł na rozwój n  Taką informację przekazał serwisowi portalspożywczy.pl

Andrzej Grabowski, przewodniczący rady nadzorczej Grupy Polmlek. W planach firmy jest m.in zakup nowoczesnej linii do produkcji fermentowanych napojów mlecznych, unowocześnie‑ nie i zwiększenie wydajności linii do produkcji twarogów oraz wybudowanie kolejnej hali w Lidzbarku Warmińskim. Polmlek chce się rozwijać zarówno organicznie, jak i poprzez przejęcia. Firma stara się m.in. kupić zakład po upadłej spółdzielni mleczar‑ skiej w Ostrowi, który obecnie dzierżawi. (SSZ)


HANDEL

ROZMOWA Z KUPCEM, KTÓRY ZOSTAŁ RADNYM

Samorząd, choćby chciał, drobnemu detaliście nie pomoże – Samorządy nie mają żadnych możliwości zablokowania budowy kolejnych marketów, które wchodzą do coraz mniejszych miast i miasteczek. Drobni detaliści mają coraz bardziej pod górę, ale lokalne władze nie mogą im pomóc, choćby nie wiem jak chciały – przekonuje Roman Matyja, radny z Bielska­‑Białej i właściciel dwóch sklepów zrzeszonych w Lewiatanie. Ile jest sklepów wielkopo‑ wierzchniowych w Bielsku­ ‑Białej? Niech policzę: jest duże centrum z Auchan, duże Tesco, potężny Kaufland, Castorama, Leroy Mer‑ lin, centrum handlowe Gemini Park i Galeria Sfera I i II, do tego oczywiście sklepy sieci Carrefour, Biedronka i Lidl. A mieszka u nas 176 000 osób. Pod względem poziomu nasycenia powierzch‑ nią handlową w przeliczeniu na głowę mieszkańca, jesteśmy w ścisłej krajowej czołówce. Kraków się przy nas cho‑ wa. Największym zagrożeniem są Biedronki. Mają know­‑how i idą jak burza. Muszę przyznać, że długo nie doceniałem potencjału tej sieci, nie sądziłem, że będzie aż tak mocna. Jako radny nie mógł Pan lobbować na rzecz drobnego kupiectwa, starać się zablokować ten najazd rekinów handlu? Jak? Dopóki obowiązywała ustawa o sklepach wielkopowierzchniowych – a obowiązywała przez rok, góra półtora, zanim uchylił ją Trybunał REKLAMA

Konstytucyjny – jako rada mia‑ sta mieliśmy pewien wpływ na to, ile marketów otwierało się w Bielsku­‑ Białej. Oczywiście, mowa o sklepach o powierzch‑ ni sprzedaży powyżej 400 mkw., a to nie załatwiało problemu, bo duże sieci, takie jak Carrefour, Biedronka czy Lidl, od pewnego czasu również operują w tym formacie. Jeśli chodzi o blokowanie budo‑ Roman Matyja wy marketów, mamy związane ręce. Wiążą nas plany zago‑ spodarowania przestrzennego. Nie możemy tak planować przestrzeni miejskiej, by zakazać handlu wszędzie – takie uchwały zostałyby natychmiast uchylone przez wojewodę lub zaskarżone do Wo‑ jewódzkiego Sądu Administracyjnego. Nawet jeśli w planie stoi, że dany teren ma być przeznaczony pod mieszkaniówkę, my radni nie możemy zakazać otwierania tam sklepów. Ludzie się wprowadzą i będą przecież chcieli zrobić obok domu zakupy. Nie możemy uchwalić zakazu uruchamiania kolejnych Biedronek czy Lidli. Niewiele możemy – co najwyżej

określić wielkość powierzchni handlowej. Ale i takie decyzje radnych można zaskarżyć. Ile w Bielsku­‑Białej działa placówek prowadzo‑ nych przez niezależnych detalistów? Nie znam konkretnych liczb, ale podejrzewam, że pozostały pojedyncze sklepy niezwiązane z żadną siecią. Mniejsze placówki od dawna działają w ra‑ mach sieci franczyzowych, mamy sporo szyldów Le‑ wiatana, Euro Sklepów i Delikatesów Centrum. Sam prowadzę dwie placówki w ramach sieci Lewiatan. Dziś działanie w pojedynkę jest zbyt wielkim wyzwa‑ niem i jest skazane na porażkę. W Biłgoraju, gdzie marketów też jest sporo, do burmistrza wpływają wnioski od drobnych kupców o umorzenie podatku od nieruchomo‑ ści. Niektórym burmistrz nawet idzie na rękę. Ma to sens? Jeśli ma, to bardzo niewielki. Może jednemu czy dwóm przedsiębiorcom burmistrz w ten sposób ulży, ale jednocześnie sam pozbawia gminę wpływów do kasy. To nie jest rozwiązanie problemu. Bo jaki udział w kosztach prowadzenia placówki handlowej ma taki podatek od nieruchomości? Znikomy. Najwięk‑ sze koszty to media. Właśnie dostałem rachunek za prąd w swoim największym sklepie o powierzchni 600 mkw., opiewający na 15 000 zł. I to tylko za dwa miesiące! Lada nabiałowa ma w tym sklepie osiem i pół metra długości, mięsna dwanaście, plus komory chłodnicze i oświetlenie – nie ma się więc czemu dzi‑ wić. Przy takich wydatkach zwolnienie właściciela małej placówki z podatku od nieruchomości, który wynosi w skali roku kilkanaście złotych za metr kwa‑ dratowy powierzchni użytkowej, niewiele da, a na pewno sklepu nie uratuje. Czyli samorząd nijak nie może pomóc drobnym detalistom? Jeśli w ogóle, to symbolicznie. Więcej pomogłoby państwo, gdyby zlikwidowało koncesję na sprze‑ daż alkoholi, stanowiącą de facto jeszcze jeden do‑ datkowy podatek. To ogromne pieniądze. Do kasy naszego miasta z tego tytułu wpływa 4,2 mln zł

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 39 Jak to robią w Biłgoraju Janusz Rosłan, burmistrz Biłgoraja, przy‑ znaje w rozmowie z „WH”, że co roku na jego biurko trafiają wnioski drobnych przedsię‑ biorców z prośbą o umorzenie podatku od nieruchomości lub rozłożenie opłaty na raty. – Każdy przypadek badamy indywidu‑ alnie. Nie może być tak, że zgadzamy się na umorzenie podatku właścicielowi mniejsze‑ go sklepu tylko dlatego, że w mieście działają duże markety – mówi burmistrz Rosłan. Przy‑ znaje, że co roku część wniosków rozpatruje się pozytywnie, ale nie jest w stanie podać konkretnych liczb. W liczącym niespełna 30 000 mieszkańców Biłgoraju działają sklepy takich sieci, jak Stokrotka, Biedronka, Tesco i Kaufland. Są też oczywiście wszędo‑ bylskie Biedronki oraz Lidle. (AK) rocznie. Kondycję przedsiębiorców poprawiłoby też uwolnienie cen papierosów. Dziś pracujemy na mar‑ ży 6,5 proc. To skandal, żeby państwo ograniczało wolność handlu. To może lepiej byłoby rezygnować z handlu papierosami? Nie jest to możliwe ze względu na nawyki klientów. Palacz, który nie będzie mógł kupić swojej ulubionej marki papierosów, wyjdzie ze sklepu. Co mają zrobić najsłabsi kupcy? Wiązać się z sieciami, innej drogi nie ma. Sam zaczy‑ nałem w 1992 roku jako niezależny przedsiębiorca. Potem budowałem struktury Lewiatana i swoje dwa sklepy do dziś prowadzę pod tym szyldem. Miałem też jeden sklep w ramach Delikatesów Centrum, ale z niego zrezygnowałem. Dziś jestem przewod‑ niczącym komisji budżetu, strategii i rozwoju mia‑ sta. Poświęcam się drugiej swojej pasji. Pierwsza to oczywiście handel. Dziękuję za rozmowę. Anna Krężlewicz


40 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

Fot. 123RF

HANDEL

WOJEWÓDZTWO ZACHODNIOPOMORSKIE

Spis hurtowni ogólnospożywczych Stosunkowo niewielka liczba ludności, przy sporym obszarze woj. zachodniopomorskiego, powoduje, że sieć handlowa, a w konsekwencji także liczba hurtowni, jest tu o wiele skromniejsza niż w Polsce Centralnej, Wschodniej czy Południowej. Mniej także słychać narzekań na trudną sytuację hurtu spożywczego. Dzwoniąc do firm hurtowych, częściej spotykaliśmy się z informacjami o braku czasu na udzielenie nam nawet krótkich informacji o firmie, bo „klienci czekają w kolejce”. Jak na tak dużą powierzchnię województwa, niewiele jest także oddziałów ogólnopolskich przedsiębiorstw hurtowych. (WN) BIAŁOGARD

Kama ul. Chocimska 5, 78-200 Białogard, tel. 94/ 312 79 20, 94/ 312 78 78 Właściciele: Leszek Kuziko i Zbigniew Łuczkowski Asortyment: 2000 SKU

CHOSZCZNO

Absolut ul. Wojska Polskiego 1A, 73-200 Choszczno, tel./fax 95/ 765 23 82 Właściciele: Leszek i Marek Grad Asortyment: 3000 SKU Liczba stałych klientów: 100 Zatrudnienie: 11 osób

DĘBNO

Daro ul. Bolesława Chrobrego 24C, 74-400 Dębno, tel./fax 95/ 769 02 64 Właściciel: Dariusz Biaduń Asortyment: 1500 SKU

DRAWSKO POMORSKIE

Antałek ul. Jagiellońska 7, 78-500 Drawsko Pomorskie, tel./fax 94/ 363 40 42 Właściciel: Regina Podgórna Asortyment: 8000 SKU Liczba stałych klientów: 100 Zatrudnienie: 12 osób

GOLENIÓW

Hurtownia ul. Maszewska 11C, 72-100 Goleniów, tel./fax 91/ 407 14 03 Właściciele: Jerzy Cieśla, Marek Wróbel

Asortyment: 1500 SKU Liczba stałych klientów: 300 Zatrudnienie: 3 osoby

GRYFICE

Gawa ul. Niekładzka 7, 72-300 Gryfice, tel./fax 91/ 384 48 51 Właściciel: Waldemar Gardzielewski Asortyment: 1500 SKU Zatrudnienie: 5 osób

KAMIEŃ POMORSKI

Kim Hurt ul. Orzeszkowej 8B, 72-400 Kamień Pomorski, tel. 91/ 382 31 55, fax 91/ 382 23 84 Właściciel: Marek Zieliński Asortyment: 10 000-12 000 SKU Liczba stałych klientów: 1500 Zatrudnienie: 80 osób

KOŁOBRZEG

KOSZALIN

Eurocash C&C ul. Bojowników o Wolność i Demokrację 14, 75-016 Koszalin, tel. 94/ 342 59 70, www.eurocash.pl Kierownik: Bogusław Witenberg, kom. 507 010 239 Asortyment: około 4000 SKU Zatrudnienie: około 25 osób

Tradis – serwis ul. Szczecińska 34, 75-137 Koszalin Biuro Obsługi Klienta: tel./ fax 94/ 343 24 78 Reklamacje: tel./fax 94/ 343 24 78 Prezes: Jarosław Wawerski Asortyment: 14 000 SKU

ŁOBEZ

Makro C&C ul. Syrenki 1, 75-123 Koszalin Dział obsługi klienta: tel. 94/ 344 95 00 w. 640, www.makro.pl Asortyment: 40 000 SKU

Maxima II ul. Magazynowa 18, 73-150 Łobez, tel./fax 91/ 397 58 01 Właściciel: Jan Kołbiarżyn Asortyment: 2000 SKU Zatrudnienie: 8 osób

Mini Max – oddział Koszalin ul. Szczecińska 3, 75-137 Koszalin, tel. 94/ 346 43 55, tel./fax 94/ 343 08 97, www.mini-max.biz Właściciele: W. M. D. J. Ekiert Asortyment: 2500 SKU (art. spożywcze), 3500 SKU (chemia i kosmetyki) Zatrudnienie: 250 osób (cała firma)

NOWOGARD

Hurtownia Spożywczo-Przemysłowa ul. Bohaterów Warszawy 27, 72-200 Nowogard, tel./fax 91/ 392 03 76 Właściciel/Prezes: Czesław Sowa Asortyment: 4000 SKU Liczba stałych klientów: 150 Zatrudnienie: 15 osób

Eurocash C&C ul. Jasna 25, 78-100 Kołobrzeg, tel. 94/ 354 06 90, www.eurocash.pl Kierownik: Ireneusz Kubok, kom. 507 010 312 Asortyment: około 4000 SKU Zatrudnienie: około 25 osób

Produkt Grupa Dystrybucyjna ul. Bojowników o Wolność i Demokrację 9B, 75-209 Koszalin, tel. 94/ 343 36 98, www.produktgd.pl Właściciel/Prezes: Marcin Opozda Region – Szczecin, Koszalin, Gorzów Wlkp., Zielona Góra: Agnieszka Szwabowicz Asortyment: 2500 SKU Liczba stałych klientów: 14 000 (w całej Polsce) Zatrudnienie: 200 osób

Per ul. Jedności Narodowej 82/85, 78-100 Kołobrzeg, tel./fax 94/ 351 05 19 Właściciel: Eugeniusz Pieszko Asortyment: 4000 SKU Liczba stałych klientów: 1000 Zatrudnienie: 4 osoby

Tis ul. Poprzeczna 3, 75-841 Koszalin, tel./fax 94/ 342 70 36 Właściciel/Prezes: Teresa Stuła Asortyment: 1000 SKU Liczba stałych klientów: 800 Zatrudnienie: 40 osób

POPOWO

Hurtownia 64-930 Popowo 3A, tel./fax 94/ 316 24 34 Właściciel: Iwona Kukuć Asortyment: 1000 SKU Liczba stałych klientów: 100 Zatrudnienie: 2 osoby

STARGARD SZCZECIŃSKI

Eurocash C&C ul. Nasienna 9, 73-110 Stargard Szczeciński, tel. 91/ 570 61 51, www.eurocash.pl Kierownik: Ewelina Borcuch, kom. 507 010 347 Asortyment: około 4000 SKU Zatrudnienie: około 25 osób

REKLAMA

Tradis rozwija program lojalnościowy eProfit n  Setki promocji, atrakcyjne konkursy, unowocześniony ser‑

wis internetowy oraz gwarantowane nagrody do wyboru spo‑ śród ponad 300 propozycji – Tradis udoskonalił ogólnopolski program lojalnościowy eProfit. Ma być lepiej dopasowany do potrzeb klientów. Zmiany w programie poprzedziły konsultacje z jego uczestnikami oraz analiza ich potrzeb. Oprócz właści‑ cieli placówek możliwość gromadzenia i wydawania punktów otrzymali także kierownicy sklepów. Wszystkim uczestnikom

projektu Tradis wręczył nowe karty członkowskie. Spółka roz‑ szerzyła również pulę oferowanych prezentów o setki atrak‑ cyjnych produktów. (HUW)

Advadis z zyskiem n  W I kwartale Advadis osiągnął niższe przychody niż rok

wcześniej, jednak wykazał 74 000 zł zysku netto, podczas gdy w analogicznym okresie rok wcześniej miał niemal 3 mln zł stra‑ ty. Przychody spółki w I kwartale 2011 roku wyniosły 79,6 mln zł, a w 2010 roku było to 121,8 mln zł. (HUW)

Emperia szuka menedżerów wśród studentów n  Grupa Handlowa Emperia rozpoczęła rekrutację do siódmej

edycji programu płatnych praktyk wakacyjnych Letnia Szkoła Me‑ nedżera. Chętni zapoznają się specyfiką funkcjonowania Emperii oraz odbędą praktyki w jednym z trzech działów firmy: zakupu, marki własnej lub operacyjnym. Najlepsi uczestnicy Letniej Szkoły Menedżera mogą liczyć na ofertę zatrudnienia po zakończeniu praktyk lub studiów. W ubiegłym roku pracę w Emperii znalazło ponad 30 proc. absolwentów programu. (SSZ)


Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 41

HANDEL Fox ul. Ceglana 10, 73-110 Stargard Szczeciński, tel. 91/ 573 17 00, tel./fax 91/ 573 00 73 Właściciel: Jarosław Tołoczmański Asortyment: 3000 SKU Liczba stałych klientów: 200 Zatrudnienie: 6 osób

Pellon ul. Gdańska 3D, 70-661 Szczecin, tel./fax 91/ 812 74 97 Właściciel: Zdzisław Pleskot Asortyment: 500 SKU Liczba stałych klientów: 100 Zatrudnienie: 6 osób

Maxpol ul. Ceglana 8, 73-110 Stargard Szczeciński, tel. 91/ 573 11 62, fax 91/ 573 30 00 Właściciel: Mieczysław Jurgielewicz Asortyment: 1500 SKU Liczba stałych klientów: 200 Zatrudnienie: 6 osób

Selgros C&C ul. Walecznych 66, 70-774 Szczecin, tel. 91/ 469 71 00, fax 91/ 469 71 99, www.selgros.pl Sekretariat: tel. 91/ 469 71 61 Dział Obsługi Klienta: tel. 91/ 469 71 08 Informacja: tel. 91/ 469 71 06 Asortyment: około 40 000 SKU

Romada ul. Ceglana 8, 73-110 Stargard Szczeciński, tel. 91/ 573 56 60, fax 91/ 573 33 96 Właściciele: Janina i Tadeusz Służyccy Asortyment: 500 SKU Liczba stałych klientów: 300 Zatrudnienie: 5 osób Tradis – centrum dystrybucji ul. Przemysłowa 5, 73-110 Stargard Szczeciński Biuro Obsługi Klienta: tel. 91/ 577 85 50, fax 91/ 577 85 51 Reklamacje: tel. 91/ 577 85 42, fax 91/ 577 85 51 Prezes: Jarosław Wawerski Asortyment: 14 000 SKU Tradis C&C ul. Przemysłowa 5, 73-110 Stargard Szczeciński Biuro Obsługi Klienta: tel. 91/ 577 85 29, fax 91/ 577 85 30 Reklamacje: tel. 91/ 577 85 29, fax 91/ 577 85 30 Prezes: Jarosław Wawerski Asortyment: 14 000 SKU

SZCZECIN

Arko – oddział Szczecin ul. Pomorska 112, 70-812 Szczecin, tel. 91/ 469 42 19, 91/469 42 20-2, fax 91/ 469 42 24, www.arko.com.pl Cash & Carry: ul. Letnia 12 , tel. 91/ 469 04 01 Cash & Carry: Przecław 150, tel. 91/ 812 05 94 Właściciel/Prezes: Jan Kotlarski Asortyment: 7000 SKU Eurocash C&C ul. Cukrowa 12, 71-004 Szczecin, tel. 91/ 485 37 76, www.eurocash.pl Kierownik: Tomasz Suski, kom. 507 010 298 Asortyment: około 4000 SKU Zatrudnienie: około 25 osób Kim Hurt – oddział Szczecin ul. Struga 42, 70-784 Szczecin, tel. 91/ 462 90 33, 91/ 462 67 77, kom. 519 313 240 Właściciel/Prezes: Marek Zieliński Asortyment: 10 000-12 000 SKU Liczba stałych klientów: 1500 (cała firma) Zatrudnienie: 80 osób (cała firma) Lekkerland – Centrum Dystrybucyjne Szczecin Stobno 74 k. Szczecina, 72-002 Stobno, tel. 91/ 311 78 84, fax 91/ 311 62 90, www.lekkerland.pl Prezes: Sylwester Maćkowiak Asortyment: 4500 Zatrudnienie: 560 osób (cała firma) Makro C&C ul. Południowa 8, 71-001 Szczecin Dział Obsługi Klienta: tel. 91/ 469 55 00 w. 640, www.makro.pl Asortyment: 40 000 SKU Mar-Ol – oddział Szczecin ul. Kniewska 2F, 70-846 Szczecin, tel. 91/ 469 36 60, fax 91/ 469 37 11, www.marol.com.pl Dyrektor oddziału: Tomasz Uss, tel. 603 599 616 Kierownik sprzedaży: Piotr Jasiński, tel. 691 978 953 Asortyment: 5000 SKU Mini Max – oddział Szczecin, hurt chemiczny ul. Gryfińska 105, 81-011 Szczecin, tel./fax 91/ 431 25 06 do 08 Właściciele: W. M. D. J. Ekiert Asortyment: 3500 SKU (chemia i kosmetyki) Zatrudnienie: 250 osób (cała firma) MPT Stanro ul. Bolesława X 6/3, 70-440 Szczecin Adres do korespondencji: Goleniowski Park Przemysłowy, ul. Nowa 13, 72-100 Łozienica k. Goleniowa, tel.: 91/ 441 50 55, 91/ 441 50 33, www.stanro.com.pl Właściciel/Prezes: Maria Szczechowicz Asortyment: 8000 SKU Liczba stałych klientów: 1000 Zatrudnienie: 100 osób

REKLAMA

SZCZECINEK

Eurocash C&C ul. Łukasiewicza 1, 78-400 Szczecinek, tel. 94/ 374 68 41, www.eurocash.pl Kierownik: Seweryn Biesiada, kom. 507 010 214 Asortyment: około 4000 SKU Zatrudnienie: około 25 osób

TRAWICA

Grześ Trawica 13, 76-004 Trawica, tel./fax 94/ 317 14 97, kom. 607 163 845 Właściciel: Grzegorz Leszcz Asortyment: 800 SKU Liczba stałych klientów: 500 Zatrudnienie: 8 osób

ŚWINOUJŚCIE

Eurocash C&C ul. Grunwaldzka 47D, 72-600 Świnoujście, tel. 91/ 322 18 22, www.eurocash.pl Kierownik: Iwona Gworek, kom. 507 010 317 Asortyment: około 4000 SKU Zatrudnienie: około 25 osób

Źródło:


42 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

TRADIS ZBADAŁ SATYSFAKCJĘ KLIENTÓW

Czego pragną klienci hurtowni serwisowych i C&C? Tradis przeprowadził ogólnopolskie badania satysfakcji wśród ponad 4000 klientów swoich hurtowni. Okazało się, że dla osób kupujących w kanale Cash & Carry najważniejsze są ceny i dobre zaopatrzenie hali, natomiast kupcy, którym hurtownia dowozi towar, na pierwszym miejscu stawiają terminową realizację zamówień. Wysoki poziom obsługi jest tak samo ważny dla jednych, jak i dla drugich.

Z

badań wynika, że odbiorcy hal Cash & Carry oczekują szerokiej oferty asortymento‑ wej, dopasowanej do ich potrzeb, tak aby mogli zaopatrzyć swoje placówki w produkty, po które najczęściej sięgają klien‑ ci. Kupcy cenią sobie możliwość zaopatrzenia się w jednym miejscu w towary z różnych grup asortymentowych. Ważne jest również to, aby hurtownia miała w ofercie towar producentów regionalnych. O zadowoleniu odbiorców decyduje nie tylko liczba SKU w ofercie dystrybutora, ale także to czy dany produkt rzeczywiście jest stale do‑ stępny w hali. Okazuje się, że dla klientów ka‑ nału Cash & Carry dobre zaopatrzenie to drugi, tuż za cenami, wyznacznik satysfakcji.

Dla klientów hurtowni serwisowych kluczowa jest kompletność dostaw. Ich zdaniem solidne‑ go dystrybutora wyróżnia wysoki stopień reali‑ zacji zamówień. Z badań wynika, że jest to waż‑ ny obszar (14 proc. wskazań), ale w nieco mniej‑ szym stopniu wpływa na ogólną satysfakcję ze

Klienci poruszają się po hali własną „ścieżką zakupową” i oczekują, że produkty zawsze będą stać w tym samym miejscu

MINIDROGERIA PRZY SKLEPIE

Postawili na detergenty,

bo nie mają Rossmanna za sąsiada Na fali sukcesu sieci drogeryjnej Rossmann coraz więcej drobnych detalistów inwestuje w półkę z artykułami chemicznymi i kosmetykami. I nie chodzi tu o zwykły kącik chemiczny, a o osobną salę bądź pawilon przeznaczony do handlu tego typu asortymentem. Przedstawiciel handlowy pomoże W przypadku firmy Lak‑ ma Strefa, tzw. tradycyj‑ ny detal odpowiada za 60 proc. realizowanej wartości sprzedaży na rynku polskim. Obsłu‑ guje go 34 przedstawi‑ cieli handlowych ope‑ rujących w całej Polsce. Tradycyjne sklepy są nam wyjątkowo bliskie, a sama marka Sidolux jest bardzo mocno zakorzeniona w świadomości ich klientów. Przedstawiciele odwiedzają tego typu placówki cyklicznie co 2 tygodnie, a niektó‑ re nawet co tydzień. Dbają o nie również sami dystrybutorzy poprzez własnych przedstawicieli handlowych. Wsparcie przedstawiciela to nie tylko spisanie zamówienia, ale przede wszystkim praca z półką: ułożenie towarów, wymiana produktów uszkodzo‑ nych w transporcie, ewentualnie przeterminowa‑ nych, ekspozycja materiałów promocyjnych, pla‑ katów itp. Ponadto, przedstawiciele zapewniają wsparcie sprzedaży w postaci akcji promocyjnych, gratisów i prezentów dla klientów finalnych itp. Każdy reprezentant handlowy naszej firmy mie‑ sięcznie obsługuje nie mniej niż 150 sklepów, co oznacza, że docieramy do blisko 5000 tradycyj‑ nych placówek detalicznych w całej Polsce. Agnieszka Barańska, Lakma Strefa

M

arcin Woźniak prowadzi sklep spo‑ żywczy Delikatesik w Łęczycy koło Łodzi. Oszczędności postanowił zainwestować w rozwój swojego biznesu i na tyłach placówki (działka jest jego własnością) postawił parterowy pawilon o po‑ wierzchni około 70 mkw. W przyszłości będzie tu samoobsługowa drogeria.

Mydło bez powidła Budynek na działce Marcina Woźniaka jest w stanie surowym i kosztował około 100 000 zł. – Do tego, by powstał sklep, jeszcze daleka dro‑ ga. Złożyłem wniosek o dofinansowanie ze środ‑ ków unijnych i czekam na decyzję – zdradza nasz rozmówca. W pawilonie ma działać placówka chemiczno­‑kosmetyczna na podobieństwo Rossmanna, którego w Łęczycy jeszcze nie ma. – Obok sąsiadka prowadzi sklep z wędlinami, ja mam żywność, brakuje tylko chemii i kosmety‑ ków – tłumaczy detalista. Nie zraża go fakt, że niebawem w mieście ma się otworzyć kilka du‑ żych marketów. Ważne, że w obrębie dwóch ki‑

Marże detaliczne na produkty chemiczne są mniej więcej o jedną czwartą wyższe, niż w przypadku artykułów spożywczych

Jakie obszary i w jakim stopniu wpływają na satysfakcję klienta (w proc.)* Odpowiedź Ceny Terminowość dostaw Zaopatrzenie hali Zadowolenie z przedstawiciela handlowego Obsługa klienta Zgodność dostawy z zamówieniem Pomoc w rozwiązywaniu problemów

Serwis 20-30 20-30

Fot. Tradis

HANDEL

C&C >30 20-30

20-30 10-20

10-20 <10

<10 Źródło: Tradis

* siła wpływu poszczególnych czynników na satysfakcję klientów serwisowych i Cash & Carry

współpracy z hurtownią, niż terminowość, ceny czy relacje z przedstawicielem handlowym. Obok gwarancji kompleksowego zaopatrzenia, dla klienta serwisu istotna jest także jakość do‑ starczanego towaru. Kupcy zwracają uwagę na właściwe ułożenie i zabezpieczanie produktów, zwłaszcza nabiału, podczas transportu.

Pracownik wizytówką firmy Duży wpływ na ogólne zadowolenie odbiorcy ma poziom obsługi. Zarówno w kanale Cash & Carry, jak i w serwisie, zadowolenie z jakości obsługi w podobnym stopniu wpływa na ogól‑ ną satysfakcję klienta (w około 20 proc.). Detaliści zaopatrujący się w systemie C&C uwa‑ żają, że kompetentna i miła obsługa powinna być standardem w każdej hurtowni. Tradis spełnia ten warunek – 96 proc. klientów jego hal pozytywnie ocenia obsługę.

lometrów nie ma obiektów handlowych z tego typu asortymentem. Marcina Woźniaka nie interesują półśrodki, jak uruchomienie kącika z chemią gospodarczą. – Postanowiłem, że będzie to drogeria z praw‑ dziwego zdarzenia. Szacuję, iż cała inwestycja, łącznie z zatowarowaniem, będzie kosztować co najmniej 200 000 zł – mówi.

Po schodach Inny przykład z podwarszawskich Łomianek: detalista, który prowadzi sklep spożywczy na parterze budynku będącego jego własnością, niedawno postanowił znacząco rozszerzyć asortyment środków chemicznych i wprowa‑ dzić podstawowe kosmetyki. Ulokował je na piętrze, więc klienci muszą pokonać kilkanaście stopni. – Bałem się tych schodów, ale w końcu stwierdziłem, że trzeba zaryzykować – opowia‑ da. Wierzy, że odniesie sukces, bo w promieniu 1,5 kilometra nie ma żadnego sklepu. Jest za to morze domków jednorodzinnych. Na półki trafiło około tysiąca chemicznych indeksów – przede wszystkim detergenty, trochę kosme‑ tyków i artykuły gospodarstwa domowego. Na wniosek klientek, jest też rozbudowana półka z rajstopami i skarpetami – nie tylko z najtań‑ szymi, ale również z markowymi. Sprzedają się zaskakująco dobrze, i to przy marżach przekra‑ czających 40 proc. Wartość inwestycji – uwzględniając remont, zatowarowanie, meble oraz nowe stanowisko kasowe – wyniosła 100 000 zł. Sklep zatrudnił dodatkowego pracownika. Wcześniej na sali ogólnospożywczej było miejsce na jeden regał z chemią i kosmetykami. Detalista chce poło‑ żyć nacisk na środki czystości, uwzględniając te wyroby polskich producentów, które uważa za dobrej jakości. Można tu kupić m.in. artykuły firm Lakma Strefa, Gold Drop czy Interchem. Marże na chemii wynoszą 20­‑30 proc. – to wię‑ cej niż w przypadku żywności, gdzie raczej nie przekraczają 20 proc.

Chemia na deskach Osobny sklep z chemią gospodarczą otwo‑ rzą w ciągu kilku miesięcy Edyta i Dariusz

Na ocenę hurtowni pozytywnie wpływa brak kolejek i sprawna obsługa przy kasie; kluczowe znaczenie ma też przestronny i komfortowy parking O zadowoleniu klientów serwisu w dużym stopniu decydują relacje z przedstawicielem handlowym. Detaliści oczekują od swojego opiekuna profesjonalizmu, znajomości oferty handlowej i umiejętności doradzania. Zdaniem

Mierzejewscy z Pomiechówka, którzy niedaw‑ no przystąpili do sieci Odido. Część spożywcza ruszyła w nowo postawionym budynku. Drzwi obok prowadzą do osobnego pomieszczenia o powierzchni około 30 mkw., które wymaga jeszcze wykończenia. Pierwsi klienci mają tu wejść u progu lata. – Marzył mi się w tym miej‑ scu mięsny, ale taki towar wymagałby od nas dużo więcej uwagi, a mamy dwa inne sklepy i małe dzieci, którymi musimy się zajmować – opowia‑ da pani Edyta. – Ostatecznie zdecydowaliśmy się na chemię, bo jest to towar mniej wymagający i bezpieczniejszy, niż artykuły świeże. Ma długie terminy przydatności do spożycia i do hurtowni można wysłać pracownika. W przypadku mięsa, sama jeździłabym na takie zakupy, żeby mieć pewność czym handluję – wyjaśnia Mierzejew‑ ska. Jest świadoma, że zatowarowanie sklepu z proszkami do prania, środkami czyszczącymi itp. będzie kosztowne. – Na pewno będę musiała wydać na to ponad 30 000 zł. Chcę, żeby klienci mieli naprawdę duży wybór – wprowadzę m.in. pełen przekrój proszków do prania w różnych gra‑ maturach – zdradza detalistka. Żeby było taniej, zaoszczędzi na meblach. Na początek będą mu‑ siały wystarczyć zwykłe drewniane deski. Anna Krężlewicz Ten asortyment daje zarobić Rozszerzanie oferty o artykuły chemicz‑ ne i kosmetyki to słuszny kierunek, bo klienci kupują coraz więcej produktów około spożywczych. Marże na takie wy‑ roby są wyższe, niż w przypadku żyw‑ ności i zdecydowa‑ nie przekraczają 20 proc. W przypadku chemii i kosmetyków, marżami się nie walczy, bo klienci nie są zbyt wrażliwi na cenę. Niewątpliwie jest to szansa na zwiększenie zysków placówki. Wojciech Drozd, prezes RetPro


HANDEL kupców, przedstawiciel powinien być rzetelny, zaangażowany i musi dotrzymywać ustalonych terminów wizyt. 92 proc. klientów serwisowych pozytywnie ocenia współpracę z przedstawi‑ cielami handlowymi Tradisu.

Szybko, sprawnie i wygodnie Klientom hurtowni Cash & Carry zależy na szybkim, sprawnym i wygodnym przebiegu zakupów. Przejrzyste ułożenie i dobre ozna‑ czenie towarów oraz porządek w hali to, ich zdaniem, główne wytyczne, jakie powinna spełniać dobra hurtownia samoobsługowa. Kupcy poruszają się własną „ścieżką zaku‑ pową” i oczekują, że produkty zawsze będą stały w tym samym miejscu. Na ocenę hur‑ towni pozytywnie wpływa również brak ko‑ lejek i sprawna obsługa przy kasie. Kluczowe znaczenie ma też przestronny i komfortowy parking. Z kolei klienci serwisu cenią sobie wszelkie rozwiązania, które usprawniają proces zamó‑ wień i oszczędzają czas, jak choćby platformę eHurtownia Tradisu, umożliwiającą szybkie składanie zamówień drogą internetową. Dobry dostawca powinien być parterem w biznesie. Detaliści oczekują też od hurtowni indywidu‑ alnego podejścia i umożliwienia negocjacji warunków handlowych. (AU) Materiał powstał na podstawie wyników ogólnopolskich badań satysfakcji, które Tradis raz w roku przeprowadza wśród swoich klientów. Badania realizowane są za pomocą wywiadów telefonicznych z wykorzystaniem standaryzowanego kwestionariusza. W ostatnim sondażu wzięło udział ponad 4000 klientów.

Kącik na początek Rozmowa z Wojciechem Kozdrańskim z Navo PGD

C

M

Czy zauważyliście szersze otwieranie się właścicieli niewielkich sklepów spożywczych na asortyment chemiczny? Tak, detaliści prowadzący sklepy spożywcze, szukając dodatkowego obrotu czy zysku, chętnie poszerzają asortyment o chemię i kosmetyki. Jed‑ nak jest to wciąż raczej kącik chemiczny, aniżeli dodatkowe stoiska czy pawilony. Natomiast pla‑ cówki, w których sprzedaż chemii i kosmetyków uruchomiono już kilka miesięcy temu, widząc efekty, poszerzają półkę i z kącika chemicznego robią pełne regały chemiczne. Czy w dobie sieciowych gigantów, jak cho‑ ciażby Rossmann, warto w ogóle wchodzić głębiej w tego typu asortyment? Tak, ale tylko wówczas, gdy przywołany Ros‑ smann nie działa tuż obok. Jakie kategorie produktów zapewniają największy obrót i zysk? Detergenty i płyny do mycia naczyń. Warto rów‑ nież rozwijać segment produktów kosmetycz‑ nych dla kobiet. Czy na kosmetykach można więcej zarobić niż na chemii? Tak, można na nich wygenerować zdecydowanie wyższą marżę, ale chemia rotuje szybciej. A zatem, sprzedając chemię na niższej marży, istnieje możli‑ wość zarobienia takich samych pieniędzy, jak na ko‑ smetykach przy wyższej marży. Ogromne znaczenie ma profil sklepu, to, czy specjalizuje się on w dużych gramaturach detergentów i utrzymuje konkuren‑ cyjne ceny, czy raczej są to drogerie posiadające zni‑ komą liczbę produktów chemicznych, ale mające perfekcyjnie dobrany asortyment kosmetyczny i wie‑ dzące, jak wypromować go na lokalnym rynku. Dziękuję za rozmowę. Anna Krężlewicz Y

CM

MY

CY

CMY

K

Zadowolenie właścicieli sklepów to dla nas priorytet Dwudziestoletnie doświadczenie i silna pozycja rynkowa wymagają od nas ciągłego reagowania na zmieniające się potrzeby klientów. To właśnie wyni‑ ki badań pozwalają stale monitorować czynniki wpływające na satysfakcję kupców, poznawać ich opinie i na tej podstawie podejmować działania. Zadowolenie klientów jest dla nas priorytetem, tym bardziej cieszymy się, że ponad 80 proc. ankietowanych pozytywnie oceniło współpra‑ cę z Tradisem. Klienci serwisowi, dla których, według wyników badań, regularne i terminowe dostawy towaru stanowią klucz do sprawnego prowadzenia placówek, docenili właśnie ten obszar działalności Tradisu. Wysokie oceny otrzymali także nasi przedstawiciele handlowi, szeroka oferta asortymentowa, zawierająca ponad 20 000 indeksów, a także platforma do składania zamówień drogą elektroniczną – eHurtownia. SCJ-brise_REFRESH-AIR200X280.ai 5/4/11 4:09:33 PM REKLAMA

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 43

Dodatkowo, klienci formatu Cash & Carry dostrzegli wysoki poziom obsługi w halach Tradisu. Dzięki cyklicznie prowadzonym badaniom, możemy przekonać się, jakie są nasze mocne strony, a także nad czym musimy jeszcze popracować. Wyniki systematycz‑ nie i skrupulatnie analizujemy. Wyciągamy wnioski i na ich podstawie rozwijamy oraz doskonalimy swoje usługi, aby móc jeszcze lepiej zaspokajać potrzeby klientów. Marek Dmitruk, dyrektor marketingu Tradis


44 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

HANDEL Fot. Klaudiusz Adamski

ROZMOWA Z DETALISTĄ

Mnie drogi cukier zarobku nie przyniósł – Ktoś „nadmuchał” bańkę spekulacyjną i wszyscy poszli za nim, jak w dym. Nie wiem, kto na tej akcji zarobił. Ja na pewno nie – mówi o podwyżkach cen cukru Krzysztof Adamski, właściciel sklepu spożywczego w Grójcu. Mamy połowę kwietnia. Ile kosztuje u Pana kilogram cukru? Pięć złotych. Kupowałem po 5,28 zł, ale potaniał. Jesteśmy więc w plecy, ale co zrobić? Traktuję to jak ryzyko zawodowe: na jednym człowiek zyska, na czymś innym straci. Dziś trzeba być elastycz‑ nym i działać szybko, bo łatwo można wypaść z rynku. Zanim wprowadzę nową cenę na półkę, zawsze sprawdzam, ile kosztuje dany towar w kil‑ ku konkurencyjnych hurtowniach. Może się prze‑ cież okazać, że kupiłem coś drożej, bo pomylili się w naszej hurtowni, albo sami się „bachnęliśmy” – dajmy na to, dwa razy naliczając VAT. Kiedyś już tak było, bodajże z kawą. Po doliczeniu marży, wy‑ chodziło, że jest wściekle droga. Ale z tym cukrem to jakaś niebywała historia. Zaczął drożeć z dnia na dzień. Wygląda mi to na ustawioną akcję, ktoś „nadmuchał” bańkę spekulacyjną i wszyscy poszli za nim jak w dym. Tylko kto na tym zarobił? Ja na pewno nie. Teraz jakby wszystko przycichło. Cicho siedzą cukiernicy – nie podnoszą cen, chyba boją się pisnąć, bo w ich branży konkurencja jest mor‑

dercza. Ale niewykluczone, że z tego wszystkiego jeszcze coś złego wyniknie. Udało się Panu uniknąć tego szaleństwa podwyżek? Najwyższa cena na cukier, jaką mieliśmy, to 5,70 zł/kg, a słyszałem o miejscach, w których przekraczała ona 7 zł. Przed podwyżkami kilo‑ gram cukru kosztował u nas 2,20 zł. To było taki pęd, że hurtownie nie nadążały z wymianą ce‑ nówek. Płaciłem, przyjeżdżałem z hurtowni do sklepu i dopiero analizując fakturę widziałem, że kupiłem droższy towar. A zaopatruję się wy‑ łącznie w wiarygodnych hurtowniach. Wyelimi‑ nowałem te, które podnoszą ceny od razu, jak usłyszą w telewizji, że coś drożeje. Niektóre media zachowują się nieodpowiedzialnie i to one nakrę‑ cają spiralę cen. Robi się błędne koło, bo ludzie, słysząc o podwyżkach, wykupują towar. Za to jak coś z powrotem tanieje, to przestają kupować. Nazywam to chorobą cenową. No właśnie, zewsząd słychać, że „wszystko” drożeje. Naprawdę wszystko?

Krzysztof Adamski

Jak w telewizji powiedzą, że coś drożeje, to ludzie rzucają się na ten produkt bez pamięci, za to jak coś z powrotem tanieje, to masowo przestają kupować. Nazywam to chorobą cenową Tak, w pewnym stopniu przyczyniła się do tego również podwyżka VAT. Szereg kluczowych arty‑ kułów, jak nabiał, ma teraz wyższe stawki – np. 8 zamiast 3 proc. O tym rząd głośno nie mówi. Dziś w radiu słyszałem, że będą dalsze podwyżki

cen żywności o 10 proc. Bo do tej pory przeciętny wzrost wyniósł 3 proc. Widać, że ceny idą w górę. Przed cukrem podrożało pieczywo i warzywa. W przypadku chleba, małe piekarnie, które mają niewielką siłę przebicia na rynku, czekały

PODPATRZONE

Sklep w budynku po... synagodze Ryszard Mett, kupiec z Inowłodza koło Spały prowadzi sklep zlokalizowany w budynku po dawnej synagodze. Taka lokalizacja to ewene‑ ment na skalę europejską. Niewielki spożywczy sklep samoobsługowy prowadzony przez Ryszarda Metta, kupca zrze‑ szonego w opoczyńskim oddziale Sieci 34, to z pewnością jedna z najbardziej oryginalnych placówek handlowych w Polsce, a może i w Eu‑ ropie. Właściciel wykazał się niebywałą fanta‑ zją a także sporą skłonnością do ryzyka, gdy zdecydował się urządzić placówkę handlową w stylowym, zabytkowym obiekcie, który przed wojną pełnił funkcje sakralne. Dawni właścicie‑

le, poinformowani o tych planach, nie wyrażali sprzeciwu, ponieważ gmina żydowska w Ino‑ włodzu już nie istnieje, a z chwilą wyprowa‑ dzenia Tory budynek przestał mieć dla Żydów rangę obiektu sakralnego. Zażądali jedynie kil‑ ku ograniczeń co do charakteru placówki, m.in. nie wolno w niej handlować pornografią lub bronią. Dla pana Ryszarda te żądania nie sta‑ nowiły problemu. Znacznie trudniej było mu spełnić oczekiwania lokalnego konserwatora zabytków, ale i to się w końcu udało. Rezultaty jego starań są spektakularne. Tekst i zdjęcia Konrad Kaszuba

Od zewnątrz budynek w pełni zachował dawny charakter, styl i urok – jeśli nie liczyć niewielkich szyldów na frontowej elewacji

W wysokich oknach tkwią ozdobne kraty, na jednej ze ścian zachowała się tablica z tekstem w języku rosyjskim

Wnętrze to zaskakujące połączenie zwykłego marketu osiedlowego z niezwykłymi elementami dawnego wystroju


HANDEL aż najwięksi producenci podniosą ceny i dopiero same wprowadziły podwyżki. My współpracuje‑ my z czterema piekarniami. Gdy w końcu i one zaczęły podnosić ceny, wybraliśmy z oferty naj‑ tańsze produkty. Dzięki temu pieczywo podroża‑ ło u nas przeciętnie o jedną piątą. Bochenek chle‑ ba nawet mniej, bo z 2,10 na 2,40, czyli o 14 proc. Jesteśmy ostrożni, jeśli chodzi o ceny, bo na nich buduje się wiarygodność w oczach klienta. Wartość przeciętnego koszyka zakupów po‑ winna rosnąć, gdy żywność drożeje. To ozna‑ cza więcej pieniędzy dla Pana sklepu… Teoretycznie tak. Jednak w praktyce – jeśli nawet rośnie – to nieznacznie, bo ludzie rezygnują z za‑ kupów. W czasach podwyżek droższy towar nie ma racji bytu. U nas np. coraz lepiej sprzedają się towary ARO (marka własna Makro – red.). Przed cenową zawieruchą mieliśmy w ofercie cukier ARO i markowy. Różnica w cenie wynosiła 20­ ‑30 gr/kg. Zanim ludzie zaczęli sięgać po ten tań‑ szy cukier, sprzedałem 6­‑8 zgrzewek droższego. Dziś kupują tańszy cukier, choć różnica w cenie jest niewielka. Ot, psychologia. Przeżył Pan już kiedyś poważne zawirowa‑ nie cen żywności? Był kiedyś taki czas, że przez miesiąc nie braliśmy pensji. Wtedy też zaczęło się od cukru… Chodzi o to, że towar musi być cały czas dokupywany. Gdy wyprzedam z magazynu coś, co mocno drożeje, to nową partię muszę kupić w nowej, wyższej cenie – czyli w części muszę sfinansować zakup z własnej pensji. To, co dzieje się dziś na rynku, jest bardzo niebezpieczne dla właścicieli sklepów. Łatwo stracić płynność finansową. Dziękuję za rozmowę. Anna Krężlewicz

Real chce mieć hipermarket w Galerii Łomżyńskiej n  Real negocjuje z inwestorem CH Galeria Łomżyńska wynajem powierzchni pod hi‑ permaket (6500 mkw.). Galeria Łomżyńska powstanie między ulicami Wojska Polskiego i Poznańską. Będzie mieć 40 000 mkw. po‑ wierzchni najmu. Budowa ruszy na przełomie maja i czerwca. (HUW)

Kolejna hurtownia w Grupie MPT n  Od 1 maja br. grupa firm dystrybucyjnych

MPT rozpoczęła współpracę z firmą Nadwi‑ ślanka, która na terenie Torunia i woj. kujaw‑ sko-pomorskiego operuje poprzez hurtownię Mega. Przyłączenie Nadwiślanki jest kolejnym etapem rozwoju terytorialnego Grupy MPT. Obecnie w jej skład wchodzą: Aber (Olsztyn), Famix (Rzeszów), Łakoć (Skoczów), Matthias (Gdańsk), Oaza (Zielona Góra), Pik (Września), Polmars (Warszawa), Stanro (Goleniów), Tabo (Poznań). Łączne obroty hurtowni Grupy MPT przekroczyły w 2010 roku 1,04 mld zł (HUW)

PSD pozyskała nową spółdzielnię n  PSS Staszów to kolejna spółdzielnia z gru‑

py G12, która podpisała umowę o współpracy w ramach Partnerskiego Serwisu Detalicznego. Jest to już 61 spółdzielnia w PSD. PSS Staszów posiada sześć sklepów spożywczych i własną hurtownię alkoholi i produktów spożywczych suchych. Mimo dużej konkurencji dobrze sobie radzi na lokalnym rynku. (HUW)

W Łodzi nie chcą Tesco n  Nie chcemy kolejnego marketu – alarmują

mieszkańcy łódzkiego osiedla Rokicie. Sprze‑ ciwiają się budowie marketu Tesco, który ma powstać na rogu ulic Zamojskiej i Zamorskiej – pisze naszemiasto.pl. W okolicy jest już Sel‑ gros, Port Łódź, Real, Castorama, Praktiker, Lidl i Kaufland. (HUW)

Regulacje rynku cukru w UE przyczyną naszych kłopotów Supermarkety na przygranicznych terenach wschodnich Niemiec zaczęły reglamentować sprzedaż cukru. Spowodowane to zostało wy‑ kupywaniem tego towaru przez obywateli pol‑ skich. Drastyczne różnice cen cukru w obu kra‑ jach wywołały zjawisko, które prasa niemiecka, nazwała „regularną turystyką cukrową”. W Niem‑ czech kilogram cukru kosztuje na ogół 0,65 euro (poniżej 2,60 zł), a w Polsce od 1,23 do nawet 1,50 euro. Polacy kupowali u naszych zachod‑ nich sąsiadów całe tuziny zgrzewek. We wschod‑ REKLAMA

nioniemieckich filiach Lidla, Kauflandu, Reala czy Tengelmanna jednemu klientowi sprzedaje się teraz nie więcej niż 5 pakietów. Prasa niemiecka cytuje uspokajające wypowiedzi przedstawicie‑ li ministerstwa rolnictwa, którzy przekonują, że prywatny eksport cukru nie zagraża zaopatrze‑ niu rynku, a jedynie powoduje komplikacje logistyczne. Nikt nie czyni wyrzutów polskim „turystom cukrowym”. Odwrotnie, spotykają się oni z pełnym zrozumieniem. Znamienny jest tu komentarz opiniotwórczego dwutygodnika

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 45 branżowego „Lebensmittel Praxis” który napisał: „Rynek cukru w UE podlega restrykcyjnym regula‑ cjom. Wyprodukowane tu ilości cukru nie mogą przekroczyć 85 proc. zapotrzebowania, ze względu na wspieranie importu (w ten sposób kraje roz‑ winięte pomagają biedniejszym utrzymującym się z eksportu rolno­‑spożywczego – red.). To jest, zdaniem Niemiecko­‑Polskiego Centrum Informa‑ cji Konsumenckiej, przyczyną gwałtownej zwyżki cen. W związku z regulacjami wprowadzonymi przez reformę cukrową UE, Polska wyprodukowała mniej cukru, a to wywołało wzrost cen, a także po‑ pytu, ponieważ wielu Polaków zaczęło gromadzić zapasy”. (PK)


46 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

HANDEL Fot. Archiwum

CZY W HANDLU JEST MIEJSCE DLA OSÓB PO PIĘĆDZIESIĄTCE?

Starsi pracownicy jak wino... Są wolniejsi, ale pracują dokładniej. Słabszy refleks rekompensują większym doświadczeniem. Mniej chorują i są bardziej lojalni wobec pracodawców. Polskie firmy, ucząc się zasad zarządzania personelem, dopiero zaczynają dostrzegać pożytek z zatrudniania osób starszych.

T

en obrazek mignął w telewizji jako ilu‑ stracja materiału o oszustwach amery‑ kańskiego finansisty Bernarda Madoffa – oto staruszek, sądząc po wyglądzie, człowiek po osiemdziesiątce, zamiata podło‑ gę w supermarkecie Wal­‑Mart. Dziennikarzowi opowiada, że powierzył Madoffowi oszczędno‑ ści całego życia – i wszystko stracił. Na starość, zamiast cieszyć się z emerytury, musiał nająć się na pomocnika w supermarkecie, by móc utrzy‑ mać siebie i żonę. Będzie pracował do końca swych dni. W Stanach Zjednoczonych starsi wiekiem pra‑ cownicy nikogo nie dziwią – czy to w handlu, czy na stacji kolejowej, czy w biurach. Polski rynek pracy długo nie upominał się o ludzi z tego prze‑ działu wiekowego. Pracodawcy przypomnieli so‑ bie o nich dopiero wówczas, gdy połowa mło‑ dych wyjechała na saksy i nie miał kto pracować – także na kasach i przy obsłudze klientów. Tym‑ czasem jako społeczeństwo starzejemy się; ludzi

Najwięcej wypadków przy pracy powodują osoby poniżej 25. roku życia

wiekowych będzie przybywać po obu stronach lady. Czy jesteśmy na to przygotowani?

Mniej energiczni, za to kreatywni Starzenie się społeczeństwa stawia przed handlem nowe wyzwania. Czy – jeśli chodzi o pracowników – jest to równoznaczne ze zmniejszaniem się ich wydajności, pogarszaniem zdolności do przyswa‑ jania sobie nowych technik, zwiększaniem ab‑ sencji chorobowej? Takie są stereotypy, zdaniem fachowców, nie mające żadnego uzasadnienia w rzeczywistości. Pewne cechy rzeczywiście ulega‑ ją pogorszeniu wraz z wiekiem, za to umacniają się inne – zalety. Starsi pracownicy stają się wolniejsi, za to pracują dokładniej i z większym zaangażo‑ waniem. Nie jest więc optymalne wykorzystanie osoby starszej w roli kasjerki, gdzie wymagana jest szybkość i refleks. Znacznie właściwsze wy‑ daje się powierzenie takiej osobie, dysponującej większym doświadczeniem i wiedzą, bezpośred‑ niej obsługi i doradztwa klientów. Dr Gundolf Meyer­‑Hentschel, zajmujący się badaniami sta‑ rości, twierdzi, że obsługa klientów przez starszych pracowników, którzy na ogół wykazują więcej cier‑ pliwości i wyrozumiałości, i bardziej znają się na towarze, owocuje zwiększeniem się – nawet dwu‑

Na zdjęciu Anna Turek, ekspedientka w jednej z warszawskich Żabek krotnym – wartości koszyka zakupów. Niemiecki ekspert między bajki wkłada też przekonanie, że starsi więcej chorują. Twierdzi, że statystyki zdecy‑ dowanie obalają to uprzedzenie. Starsi pracowni‑ cy są znacznie rzadziej na „chorobowym”, niż ich młodsi koledzy i koleżanki, natomiast rzeczywiście, jak już chorują, to chorują naprawdę. Zwraca też uwagę, że często myli się cechy przeciętnego star‑ szego człowieka, będącego już niejednokrotnie na emeryturze czy rencie, z czynną zawodowo oso‑ bą starszą, która cały czas nabywa doświadczenia i zachowuje kontakt ze zmieniającą się techniką, organizacją pracy itp. Wielu psychologów uważa też, że starsi pracow‑ nicy są bardziej kreatywni, choć zarazem mniej energiczni we wprowadzaniu swoich pomysłów. Dlatego wszyscy specjaliści od organizacji pracy

uważają, że najlepiej pracują te zespoły, w których reprezentowane są wszystkie generacje. Zjawisko starzenia się, a zatem przesuwania się w górę średniego wieku pracowników i zmniejszania się zasobów siły roboczej, dotyka wszystkich społe‑ czeństw europejskich. Polska jest jeszcze w do‑ brej sytuacji i dlatego wciąż słabo wykorzystuje rezerwy pracy tkwiące w aktywizacji osób star‑ szych. Ale będzie się to zmieniać, bo np. w Niem‑ czech, gdzie liczba osób w wieku produkcyjnym spadnie do 2025 roku z 44 do 38 mln, sięganie po starsze ręce do pracy jest tak pilną potrzebą, że nawet przesunięto wiek emerytalny z 65 na 67 lat. W sieci domów towarowych Galeria Kau‑ fhof jedna trzecia pracowników ma 50 lub więcej lat. – Dążymy do zrównoważonej struktury wieko‑ wej załogi – powiedział dziennikarzowi z grupy

NIVEA od lat odpowiedzialna społecznie

Fot. NIVEA Polska

Artykuł promocyjny

Edukacja, rodzina, kultura – na tych trzech obszarach koncentruje się zaangażowanie Grupy Beiersdorf i NIVEA Polska w zakresie społecznej odpowiedzialności biznesu.

N Fot. NIVEA Polska

IVEA Polska, wchodząca w skład Grupy Beiersdorf z siedzibą w Hamburgu, zwraca szczególną uwagę na spójne działania w zakresie odpowiedzialnego biznesu. Odpowiedzialność społeczna w stosunku do pracowników i społeczeństwa idzie w parze z odpowiedzialnością ekonomiczną i ekologiczną. Działania we wszystkich trzech obszarach zostały objęte pojęciem „zrównoważonego rozwoju”. Zgodnie z wytycznymi Grupy, NIVEA Polska koncentruje swoje działania w ob-

szarach edukacji i rodziny. – Nasze kluczowe projekty skupiają się w szczególności na poprawie perspektyw młodych ludzi na przyszłość oraz na promowaniu równych szans dla dzieci i młodzieży z rodzin pokrzywdzonych przez los – mówi Małgorzata Bielicka, corporate communications manager NIVEA Polska. NIVEA Błękitne Żagle to program, jakiego nie ma w żadnym innym kraju. Jest to prekursorskie przedsięwzięcie na skalę światową, realizowane przy współpracy z Narodowym Stowarzyszeniem Klasy Optimist (NSKO) oraz Polskim Związkiem Żeglarskim. Główną ideą akcji jest promowanie żeglarstwa jako sposobu na aktywny wypoczynek dzieci i ich rodzin. Nacisk położony został także na walor edukacyjny, czyli wychowywanie dzieci poprzez sport, stymulujący prawidłowy rozwój psychofizyczny. Program skierowany jest do najmłodszych żeglarzy ze szkół podstawo-

wych, w wieku do 11 lat. Obejmuje swoim zasięgiem 35 uczniowskich klubów sportowych, które otrzymują wsparcie finansowe oraz sprzęt sportowy. Dotąd ponad 7000 chłopców i dziewcząt wzięło udział w ponad 120 regatach i piknikach. Jubileuszowy, dziesiąty sezon programu NIVEA Błękitne Żagle przypada w tym roku. Program NIVEA Błękitne Żagle opiekuje się także kadrą narodową polskich „Optimiściarzy” – NIVEA Team Poland, która z sukcesami reprezentuje nasz kraj we wszystkich zawodach najwyższej rangi sportowej. Bezpiecznie z NIVEA i WOPR to program partnerski NIVEA Polska i Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (WOPR), realizowany od 2001 roku na kąpieliskach strzeżonych w gminach nadmorskich oraz w wybranych miejscowościach na terenie całej Polski. Ma na celu poprawę stanu bezpieczeństwa osób przebywających, kąpiących się i uprawiających spor-

ty wodne. W skład programu wchodzi szereg przedsięwzięć, m.in. „Mistrzostwa NIVEA Ratowników WOPR”, „Już pływam z NIVEA i WOPR”, „Z Delfinkiem WOPR-usiem jest bezpiecznie” oraz „Letnia Szkoła NIVEA i WOPR”. W ramach programu NIVEA Polska wyposaża w nowoczesny sprzęt ratowników i wieże ratownicze na nadmorskich kąpieliskach strzeżonych. Działalność ta służy poprawie warunków pracy ratowników na polskich plażach. Akcje organizowane przez NIVEA Polska mają charakter prospołeczny. Nie są to jedynie programy edukacyjne, które uświadamiają i uczą bezpiecznego zachowania w wodzie i na plaży, ale dają również możliwość praktycznego doskonalenia umiejętności niezbędnych do udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. (AU) Więcej o programach można przeczytać na stronie www.niveapolska.pl.


Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 47

HANDEL medialnej EPPG („Wiadomości Handlowe” są jej częścią), Moritz Zumpfort z Metro Group. – Już dziś prawie 29 proc. naszych 113 000 pracowników należy do grupy wiekowej 50 plus – dodał.

Rekrutacja w klubach seniora Polski oddział Metro Group również stara się re‑ agować na zmiany demograficzne na rynku pra‑ cy. W minionym roku Makro Cash & Carry, które wchodzi w skład Metro Group, przeprowadziło szkolenie dla ponad 30 osób z kadry zarządzającej na temat zarządzania wiekiem. W tym roku firma planuje kontynuację warsztatów dla pracowników działów personalnych. Docelowo wezmą w nich udział kierownicy poszczególnych hal Makro. Jak informuje Renata Juszkiewicz, dyrektor polskiego przedstawicielstwa Metro Group, po‑ szczególne sieci szkolą swoje działy personalne w zakresie zarządzania wiekiem. – Przykładowo, w ramach projektów szkoleniowych dla pracowni‑ ków firmy Real, dofinansowanych przez Europejski Fundusz Społeczny, prezentowane były demogra‑ ficzne, społeczne, prawne i instytucjonalne uwa‑ runkowania aktywności zawodowej osób 50+, metody i narzędzia zarządzania wiekiem, a także warsztaty i prezentacja dobrych praktyk – mówi Renata Juszkiewicz. Real oferuje pracownikom 50+ rozszerzony pakiet świadczeń zdrowotnych. Do pakietu bezpłatnej opieki medycznej, który przysługuje każdemu za‑ trudnionemu, osoby po pięćdziesiątce otrzymują dodatkowo zwiększone środki do wykorzystania. Ponadto ci, dla których Real był ostatnim praco‑ dawcą przed przejściem na emeryturę, są również objęci opieką medyczną. Tesco, jeden z największych pracodawców w sek‑ torze handlu, który zatrudnia 30 000 osób, ma w swoich szeregach w Polsce około 3500 pracow‑ ników z grupy 50+. Prowadząc rekrutację, sieć zgłasza się nie tylko do urzędów pracy, ale bywa, że i do klubów seniora. Starsze panie to nierzad‑ ki widok w sklepach sieci Carrefour – można je spotkać choćby w kasach. – Obecnie w naszych hiper­‑ i supermarketach pracuje ponad 2000 osób w wieku 50+. Większość z nich na stanowiskach kasjer­‑sprzedawca oraz przy obsłudze działów tradycyjnych, m.in. przy sprzedaży wędlin, serów, wyrobów cukierniczych i pieczywa – mówi Maria Cieślikowska, rzecznik Carrefour Polska. – Pra‑ cownicy w tym wieku charakteryzują się odpowie‑ dzialnym i dokładnym podejściem do obowiązków a także sumiennością, pracowitością i cierpliwością. Ze względu na swoje doświadczenie, zarówno ży‑ ciowe, jak i zawodowe, mają bardzo dobry kontakt z klientami. Są także przywiązani do miejsca pracy i odznaczają się dużą dyspozycyjnością oraz zaan‑ gażowaniem w wykonywaną pracę – przekonuje Maria Cieślikowska. Młodą firmą jest Biedronka, w której średnia wieku pracownika wynosi 32 lata. Na ponad 30 000 osób zatrudnionych przez sieć, tylko nie‑ co ponad 1300 ma ukończonych 50 lat. Zajmują różne stanowiska – od kasjera po menadżerów wyższego szczebla. – W tym roku spora grupa pra‑ cowników wkroczy w ten piękny wiek, więc liczba ta dość znacząco wzrośnie – mówi nam Alfred Kubczak, dyrektor ds. relacji zewnętrznych w Bie‑ dronce, dodając, że sieć ma jedną pracownicę, która wciąż pracuje, mimo nabytych praw do emerytury. Andrzej Gawriołek, 56­‑letni kierow‑ nik Biedronki w Radomiu, przyznaje, że osoby w jego wieku rzadko przychodzą do sklepu zapy‑ tać o pracę. – Jeśli już, to kobiety, które szukają prac drugoplanowych, np. związanych ze sprzątaniem, a nie z obsługą klientów. Sądzę, że stoi za tym lęk przed odpowiedzialnością i intensywnością zajęć – mówi Gawriołek. Sam czuje się równie spraw‑ ny, jak 10 lat temu, choć zaznacza, że Biedronka, którą kieruje, jest sklepem o niższych obrotach, „spokojnym”. – Nie wiem, czy podołałbym prowa‑ dzeniu ruchliwej placówki. To, co tracę z uwagi na mniejszą sprawność fizyczną, nadrabiam doświad‑ czeniem. Z drugiej strony, jeśli coś pójdzie nie tak, moi przełożeni mówią: z pana doświadczeniem, nie

powinien pan popełnić takiego błędu – opowiada. Jego marzeniem jest pracować aż do emerytury. Byle zdrowia wystarczyło.

Jak na kasę, to rano Dobre zdanie o starszych stażem pracownikach ma Roman Matyja, właściciel dwóch sklepów sieci Le‑ wiatan w Bielsku­‑Białej i pracodawca dla kilkunastu osób. – Starsze sprzedawczynie obsługują klientów na dziale mięsnym, gdyż jako doświadczone gospo‑ dynie są w stanie lepiej doradzić klientowi niż młoda dziewczyna. Gotują, znają się na mięsie. Dałem im wolną rękę, jeśli chodzi o dobór oferty i zamawianie

towarów. Młodsze dziewczyny mogą się przy nich sporo nauczyć – mówi Roman Matyja. Przekonuje, że najbardziej wartościowe są zespoły mieszane. Zatrudnia kilka pań po pięćdziesiątce, w jednym z jego sklepów fakturami zajmuje się student. – Są u nas i starsi, i młodsi. Jak w prawdziwej rodzinie. Zalety zespołów mieszanych – wiekowo i pod względem płci – dostrzega prof. Ewa Górska, prezes Polskiego Towarzystwa Ergonomicznego. – Osoby starsze są dobrymi współpracownikami, z reguły mają mniejsze skłonności do ryzyka, ich decyzje są bardziej wyważone. Najbardziej efektyw‑ nie pracują zespoły składające się z osób młodszych, starszych oraz kobiet. Obecność pań jest bardzo

wskazana, gdyż są one bardziej ugodowe niż męż‑ czyźni – mówi pani profesor. Jej zdaniem kasjerka w starszym wieku, choć zapewne nieco wolniejsza od młodszej koleżanki, jest bardziej skrupulatna i uważna. Nie powinna jednak spędzać przy kasie całego dnia. – Z uwagi na fakt, że w naszej strefie klimatycznej ludzie są najbardziej wydajni w godzi‑ nach porannych, między 9 a 13, warto, aby bardziej zaawansowana wiekowo pracownica na porannej zmianie obsługiwała kasę, a w drugiej części dnia np. wykładała towar na półki. To sprzyja wydajności – radzi prof. Ewa Górska. Anna Krężlewicz Paweł Kapuściński

REKLAMA

Zielona Budka (Mielec) Sp. z o.o. ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec tel: +48 17 7885536 Fax:+48 17 7885534

www.ZielonaBudka.pl e-mail:bok.mielec@zielonabudka.pl


48 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

PR AWO Fot. KOW

PROMOCJE CENOWE I LIMITY W PROMOCJACH

Jakie praktyki mogą ściągnąć na sklep kłopoty? W związku z rosnącymi cenami cukru, jego masowym wykupywaniem oraz wprowadzaną przez niektóre sklepy reglamentacją powraca kwestia legalności takich ograniczeń oraz zasad prowadzenia promocji cenowych. Jak zatem handlować, by nie łamać prawa?

K

westie cen, w tym zasad uwidacz‑ niania cen promocyjnych, reguluje ustawa o cenach z 5 lipca 2001 roku (DzU z 2001 r. Nr 97, poz. 1050,) oraz rozporządzenie ministra finansów z 10 czerw‑ ca 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad uwidaczniania cen towarów i usług oraz sposo‑ bu oznaczania ceną towarów przeznaczonych do sprzedaży (DzU z 2002 r. Nr 99, poz. 894).

się tylko przy jednej sztuce towaru. Wywieszki umieszcza się w miejscu ogólnodostępnym i widocznym, bezpośrednio przy towarach lub w ich sąsiedztwie – w taki sposób, aby nie można było pomylić ceny określonego towaru z ceną innego, zwłaszcza jeśli oba produkty są do siebie podobne. Napisy na wywieszkach powinny być wyraźne i czytelne, aby nie bu‑ dziły wątpliwości kupujących.

Zasady uwidaczniania cen

Nieuczciwa przynęta

Regulacja ta zobowiązuje przedsiębiorców do: przestrzegania szczegółowych zasad uwi‑ daczniania cen towarów (i usług) w miejscach sprzedaży detalicznej oraz sposobu oznaczania ceną towarów przeznaczonych do sprzedaży detalicznej; podaje też definicje wywieszki ce‑ nowej – jest to etykieta, tabliczka bądź plakat z wydrukowaną lub napisaną odręcznie ceną i nazwą towaru, nie złączona z nim trwale. Artykuły wystawione w miejscu sprzedaży należy (na podstawie § 3) opatrzyć wywiesz‑ kami zawierającymi informacje wskazujące ich nazwy handlowe, ceny oraz jednostki miar, do których odnoszą się uwidocznione ceny. Oczy‑ wiście informacje na wywieszkach muszą być aktualne. Przy towarach, ich atrapach i wzorach, wysta‑ wionych w miejscu ekspozycji (np. w witrynie, gablocie itp.), również należy umieszczać ceny. W przypadku wystawiania na sprzedaż więk‑ szej ilości produktów, wywieszka może znaleźć

Jeśli podajemy ceny promocyjne w gazetce re‑ klamowej, ulotce, na plakacie, billboardzie, na ekranie TV czy poprzez reklamę w Internecie – należy pamiętać, aby uwidocznić cenę jed‑ nostkową tego towaru oraz datę lub termin jej obowiązywania. W wymienionych materiałach reklamowych lub na wywieszkach umieszczo‑ nych przy towarach oferowanych do sprzeda‑ ży po cenach promocyjnych lub obniżonych, obok przekreślonej dotychczasowej ceny, uwidacznia się cenę promocyjną lub obniżo‑ ną, uwzględniającą rabat. Przepis ten z oczywi‑ stych względów nie dotyczy towarów trafiają‑ cych do sprzedaży po raz pierwszy. Nie można zatem stosować fikcyjnej wyż‑ szej ceny, aby przyciągnąć klienta rzekomą promocją. Stara, przekreślona cena musi być faktyczną ceną dotychczasową – czyli sprzed promocji (lub obniżki). Tu warto pamiętać, że organy kontrolne (np. Państwowa Inspekcja Handlowa) mają prawo sprawdzić ceny poprze‑ dzające promocję w systemie komputerowym. Jeśli znajdą nieprawidłowości, to – działając na mocy art. 14 ustawy o cenach – wojewódzki in‑ spektor Inspekcji Handlowej ma prawo ukarać przedsiębiorcę uporczywie łamiącego prawo karą pieniężną stanowiącą równowartość od 1000 do 5000 euro. Od decyzji tej przysługuje odwołanie do Prezesa Urzędu Ochrony Konku‑ rencji i Konsumentów (UOKiK). Ponadto, takie fikcyjne podawanie wyższej ceny jest nieuczci‑

Iwona Szczepańska – radca prawny, zawodowy manager, absolwentka wydziału prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Przez 11 lat związana z siecią handlową Tesco; w latach 2000-2007 wiceprezes POHiD oraz przewodnicząca Komitetu Prawnego POHiD, przez 5 lat reprezentowała polski handel w europejskiej organizacji EuroCommerce w Brukseli

Roszczenia z tytułu nieuczciwej praktyki rynkowej ulegają przedawnieniu po trzech latach

Towar sprzedawany w ograniczonej ilości musi być opatrzony informacją, która jasno wskazuje to ograniczenie wą praktyką rynkową, wprowadzającą konsu‑ menta w błąd, co stanowi złamanie przepisów ustawy z 23 sierpnia 2007 roku o przeciwdzia‑ łaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (DzU z 2007 r. Nr 171, poz.1206). W dodatku detalista uprawiający opisane praktyki naraża się na odpowiedzialność cywilną – w imieniu konsumentów może wystąpić Rzecznik Kon‑ sumentów lub organizacja stojąca na straży ich praw. Tu również przedsiębiorca ryzykuje karą grzywny. Na mocy przywołanej wyżej ustawy, niedozwo‑ lone są również praktyki wprowadzające kon‑ sumenta w błąd, takie jak: rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji; rozpowszechnia‑ nie prawdziwych informacji w sposób mogący wprowadzać w błąd oraz organizowanie pro‑ mocji atrakcyjnych towarów, których fizycznie nie ma w sprzedaży lub jest ich bardzo mała ilość (w efekcie większość konsumentów przy‑ bywa do sklepu zwabiona taką okazją, ale na miejscu okazuje się, że towar został wyprzeda‑ ny, nie dojechał lub w dostawie było zaledwie kilka sztuk). Aby bronić konsumentów przed takimi sytu‑ acjami, na mocy art. 7 nieuczciwymi praktyka‑ mi rynkowymi są:  reklama przynęta, która polega na propo‑ zycji nabycia produktu po określonej cenie, bez ujawniania, że przedsiębiorca może mieć uzasadnione podstawy, aby sądzić, iż nie będzie w stanie dostarczyć lub zamówić

promocje i „promocje”

Taniej czasem znaczy drożej Ceny w promocji wyższe niż przed jej wprowadzeniem – w takich praktykach specjalizowały się dwie czołowe sieci supermarketów w Wielkiej Brytanii – Asda i Tesco. Ale bywa, że sklep w pogoni za zyskiem tak niefortunnie zastawia sidła na klientów, że sam w nie wpada.

Tym żyli niedawno konsumenci na Wyspach Brytyjskich: oto popularna sieć handlowa Tesco zorganizowała promo‑ cję wymierzoną w swojego największego konkurenta – sieć Asda (europejską odnogę amerykańskiego Wal­‑ Martu). Klienci, którzy udowodnili, że dokonali tańszych zakupów w sklepach Asda, otrzymywali od Tesco zwrot podwójnej różnicy zakupionych towarów. Porady, dotyczące tego, jak skorzystać z promocji, prędko pojawiły się na forach inter‑ netowych i w efekcie Tesco zostało zasypane zgłoszeniami

u innego przedsiębiorcy dostawy tych lub równorzędnych produktów po takiej cenie, przez taki okres i w takich ilościach, jakie są uzasadnione, biorąc pod uwagę produkt, za‑ kres reklamy produktu i oferowaną cenę;  twierdzenie, że produkt będzie dostępny jedynie przez bardzo ograniczony czas lub, że będzie on dostępny na określonych wa‑ runkach przez bardzo ograniczony czas, jeżeli jest to niezgodne z prawdą, w celu nakłonienia konsumenta do podjęcia na‑ tychmiastowej decyzji dotyczącej umowy i pozbawienia go możliwości świadomego wyboru produktu;  przekazywanie nierzetelnych informacji dotyczących warunków rynkowych lub dostępności produktu, z zamiarem nakło‑ nienia konsumenta do zakupu produktu na warunkach mniej korzystnych, niż warunki rynkowe. Uwaga! W tych przypadkach mamy do czynie‑ nia z tzw. odwróconym dowodem. Oznacza to, że ciężar dowodu, iż dana praktyka nie jest nieuczciwa i nie wprowadza w błąd, spoczywa na przedsiębiorcy, któremu zarzuca się takie działania. To on musi dowieść swojej niewin‑ ności. Roszczenia z tytułu nieuczciwej praktyki rynkowej ulegają przedawnieniu po upływie trzech lat. Pamiętajmy, że reklama wprowadzająca w błąd również stanowi czyn nieuczciwej konkurencji. Reguluje to ustawa z 16 kwietnia

klientów, którym należała się podwójna różnica w cenie zakupionych produktów. Wiele osób otrzymało nawet po 100 funtów, a rekordziści – kilkaset. Tesco szybko ograni‑ czyło zwroty do maksymalnie 20 funtów, zaś wielkim wy‑ granym okazała się Asda, której rzecznik prasowy stwier‑ dził, że potwierdza się, iż Tesco wcale nie jest najtańszym sklepem w Wielkiej Brytanii. O obu sieciach było też głośno, gdy niedawno BBC ujaw‑ niła wyniki swojego badania – stacja od grudnia zeszłe‑ go roku monitorowała ceny w sklepach obu operatorów. W przypadku Asdy ujawniono, że produkty w promo‑ cyjnych cenach były w rzeczywistości wyższe niż przed wprowadzeniem promocji. Z kolei Tesco „specjalizowało się” w dwupakach, które kosztowały więcej, niż gdyby ku‑ pować te produkty osobno. (AK)


Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 49

PR AWO

Przedsiębiorca uporczywie łamiący prawo ryzykuje grzywną stanowiącą równowartość od 1000 do 5000 euro 1993 roku o zwalczaniu nieuczciwej konkuren‑ cji (DzU 1993 Nr 47, poz. 211).

Czy wolno reglamentować? Przykład znikającego z półek cukru pokazuje, iż często towary atrakcyjne cenowo (np. będą‑ ce w promocji) są reglamentowane. Z jednej strony sprzedawca chce zapewnić atrakcyjny towar jak największej liczbie kupujących (choć‑ by po to, aby nie narazić się na wyżej opisany zarzut reklamy przynęty), z drugiej zaś strony – w gospodarce wolnorynkowej i w dobie swo‑ body zawierania umów, konsumenci nie lubią ograniczeń. Czy wobec tego sklepy mogą odmawiać sprze‑ daży większych ilości towaru, chociaż stoi on na półkach? Orzecznictwo sądów wskazuje, że towar sprzedawany w ograniczonej ilości musi być opatrzony informacją, która jasno wskazuje to ograniczenie. Wystarczy, że przedsiębiorca umieści napis: „Sprzedaż cukru maksymalnie 10 kg na osobę”. Istotne jest również, kto nabywa towary w pro‑ mocji i jak duże są to ograniczenia. Sklepy spo‑ żywcze prowadzą bowiem sprzedaż detaliczną, a nie hurtową. Sprzedaż taka jest kierowana głównie do konsumentów indywidualnych. Przedsiębiorcy, z uwagi na skalę zakupów, zaopatrują się raczej w hurtowniach. Zgodnie z art. 221 k.c., za konsumenta uważa się oso‑ bę fizyczną, dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Konsumentem za‑ tem jest każdy, kto nabywa rzeczy dla zaspoko‑ jenia własnych potrzeb, bez zamiaru odsprze‑ daży czy wykorzystania przy dalszej produkcji. Dlatego osoba, która, zwabiona promocją, kupuje np. cała paletę cukru, a do tego prosi o fakturę na firmę, ponieważ sama jest przed‑ siębiorcą i nabywa towar w celu jego dalszej odsprzedaży lub do wykorzystania przy pro‑ dukcji ciastek, nie spełnia definicji konsumen‑ ta. Dodatkowo, przy zakupie tak dużych ilości towaru, przewyższających zapotrzebowanie gospodarstwa domowego, nabywca nie korzy‑ sta ze szczególnej ochrony przewidzianej dla konsumentów ustawą o zwalczaniu nieuczci‑ wej konkurencji. Nie można tu bowiem mówić o naruszeniu interesów konsumentów. Pytanie, czy odmowa sprzedaży towaru kon‑ sumentom ponad określoną w promocji ilość może stanowić czyn zabroniony? Do takiej sytuacji może dojść np. na gruncie prawa antymonopolowego, ale tylko wówczas, gdy przedsiębiorca prowadzący sieć sklepów ma pozycję dominującą na danym rynku. Zgodnie z ustawą o ochronie konkurencji i konsumen‑

tów, domniemywa się, że przedsiębiorca ma pozycję dominującą, jeżeli jego udział w rynku właściwym przekracza 40 proc.

Zapomniany przepis Okazuje się, iż odmowa sprzedaży towaru kon‑ sumentowi może stanowić wykroczenie i pod‑ legać karze grzywny. Mówi o tym art. 135 ko‑ deksu wykroczeń, który nieco starszym czytel‑ nikom przypomni zapewne czasy głębokiego PRL­‑u i kryzysu – wówczas sens jego stosowania był zupełnie inny. Otóż przepis ten, mimo zmia‑ ny ustroju, nadal obowiązuje w brzmieniu:

„Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przed‑ siębiorstwie handlu detalicznego lub w przed‑ siębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru, podlega karze grzywny”. Przepis ten miał wówczas i ma nadal służyć ochronie interesu konsumenta, zaś obecnie mógłby być ewentualnie zastosowany tylko wówczas, gdy wprowadzony limit sprzedaży jest na tyle niski, że praktycznie uniemożliwia on konsumentowi zaspokojenie potrzeb jego gospodarstwa domowego. Dlatego też z du‑

Odmowa sprzedaży towaru konsumentowi może stanowić wykroczenie karane grzywną żym prawdopodobieństwem należy wykluczyć jego zastosowanie w obecnej praktyce organi‑ zowania promocji z ograniczeniami, np. 10 kg cukru na osobę. Iwona Szczepańska IMS Consulting, www.imsconsulting.pl

REKLAMA

Sieć Sklepów abc

Ponad

4000 sklepów w całej Polsce!

Niefortunne Hasło Carrefoura n  Jak podał serwis branżowy Mediarun, Ko‑

misja Etyki Reklamy uznała, że Carrefour Polska nie powinien umieszczać na billboardach hasła „Taniej nie kupisz”, gdyż wprowadza ono w błąd. Według Komisji używanie wspomnianego ha‑ sła powinno zobowiązywać reklamodawcę do stosowania najniższych cen. Zespół Orzekają‑ cy stwierdził, że wykorzystywanie podobnych sloganów jest ryzykowne, gdyż w każdej chwili może się zdarzyć, iż ktoś inny zaoferuje tego sa‑ mego typu towar za niższą cenę. Komisja zaleciła zmodyfikowanie przekazu w taki sposób, aby nie wprowadzał konsumentów w błąd. (AK)

Zostań liderem rynkowym. Ponad 4000 sklepów abc i 129 hurtowni Eurocash w całej Polsce to imponująca siła! www.sklepyabc.pl

infolinia: 0800 886 555


PORADNIK MAKRO i WH

5050 | Wiadomości | Wiadomości Handlowe Handlowe 5/2011 5/2011 (105) (105)

HANDEL

Fot. Helmar

ZARZĄDZANIE MAGAZYNEM

W Helmarze nie trzeba przyjmować dostaw prosto na salę sprzedaży Magazyn przy sklepie to nie tylko wygoda, ale przede wszystkim możliwość lepszego zarządzania asortymentem. Dysponująca dużym zapleczem placówka Ireny Szymańskiej w podwarszawskiej Helence u progu sezonu grillowego zgromadziła odpowiednie zapasy akcesoriów grillowych, napojów i wód butelkowanych. Bez magazynu nie byłoby to możliwe.

S

klep Ireny Szymańskiej nazywa się Hel‑ mar i leży na uboczu – w zamieszkałej przez około 200 osób wiosce Helenka, kilkadziesiąt kilometrów od Warszawy. Placówka działa od 2002 roku w pawilonie wybudowanym na osobnej działce, nieopodal domu rodziny Szymańskich. Budynek, o po‑ wierzchni ponad 200 mkw., mieści salę sprzeda‑ ży (około 140 mkw.) i magazyn (30 mkw.), reszta to kotłownia, pomieszczenia socjalne i biuro. Placówka jest dobrze zaopatrzona i może za‑ spokoić nie tylko podstawowe potrzeby miesz‑ kańców Helenki: na półkach znajduje się ponad 10 000 indeksów, z czego dwie trzecie przypada na artykuły spożywcze. Reszta zaś to chemia, kosmetyki oraz drobny sprzęt gospodarstwa domowego, jest nawet odzież.

Osobny podjazd z tyłu sklepu Robiąc zakupy w Helmarze, klient nie jest w sta‑ nie zorientować się, że właśnie trwa dostawa. W sklepach pozbawionych magazynu, gdy przyjeżdża towar, trzeba nierzadko przeciskać się między wyłożonymi w alejkach paletami wyładowanymi produktami, których sprzedaw‑

cy nie zdążyli jeszcze wyłożyć na półki. W pla‑ cówce pani Ireny taki widok jest nie do pomy‑ ślenia. Wszystko odbywa się z tyłu sklepu. Co najwyżej można zobaczyć, jak sprzedawczyni z towarem wyłożonym w wózku objeżdża półki i uzupełnia braki. – Do hurtowni Makro w Al. Jerozolimskich, w której robimy większość zakupów, mamy ponad 60 kilome‑ trów. Jeździmy tam dwa razy w tygodniu, nie częściej. Bez magazynu trudno byłoby nam planować zaopa‑ trzenie – przyznaje Irena Szymańska. Helmar ma własny transport (sklep raczej nie korzysta z opcji dowozu towaru), do dyspozycji pani Ireny i jej pracowników są dwa auta dostawcze – pakowny Renault Master oraz mniejszy i zwinniejszy Opel Combo. Magazyn ma własny podjazd i osobne, szerokie wejście, łatwo zatem wyładować towar z samochodów. – Nie wyobrażam sobie jego wy‑ pakowywania prosto na regały w sklepie. Powstał‑ by chaos i nieporządek. Bardzo nie lubię, gdy na sali stoi towar na paletach. U nas sprzedaż odbywa się z półek, nie z podłogi – podkreśla detalistka. Sam magazyn to pomieszczenie w kształcie pro‑ stokąta o wymiarach około 5 na 6 metrów. Po obu jego stronach znajdują się wysokie pod sufit regały, na których stoją towary, są też podesty

Jesienią kredki, latem węgiel

W magazynie znajduje się osobne pomieszczenie do mycia wózków i koszyków. Właścicielka marzy jeszcze o chłodni na warzywa i owoce Podobnie jak w innych dobrze zarządzanych pla‑ cówkach, do magazynu wstęp mają wyłącznie pracownicy sklepu. Nie ma szans, by wdarł się tu klient czy wścibski przedstawiciel handlowy. Anna Krężlewicz Harmonogram wybranych szkoleń Makro w terminie od 18 kwietnia do 12 maja* Nazwa szkolenia

Miejscowość

Layout sklepu Promocja i marketing Reklamacje i trudny klient Reklamacje i trudny klient Otoczenie konkurencyjne i klientowskie sklepu Wpływ na zachowanie przez merchandising

Rzgów Olsztyn Bielsko-Biała Łódź

Data szkolenia 30 maja 31 maja 2 czerwca 15 czerwca

Zielona Góra

4 lipca

Właścicielka Helmaru pilnuje, żeby placówka mia‑ Warszawa 27 czerwca ła ofertę sezonową. Gdy w magazynie można na‑ Źródło: Makro Cash & Carry tknąć się na kredki i zeszyty, to nieomylny znak, że * Makro zastrzega sobie możliwość zmiany terminu szkolenia lub jego odwołania z przyczyn od siebie niezależnych zbliża się koniec wakacji; z kolei znicze zapowia‑ dają dzień Wszystkich Świętych. U progu wiosny w magazynie pojawia się węgiel drzewny. Ma rację bytu w ofercie sklepu aż do w początku października, ów sklepó ik n w gdy definitywnie kończy o c a r icieli i p się sezon grillowy. dla właśc płatnych lskich, bez o Magazyn posiada własny p o ln ó g o ykl rców oraz iznes” to c system komputerowy – Su‑ przedsiębio „Idealny b h c ły a m i ane są biekt. Dzięki skomputery‑ ikroółfinansow p s oleń dla m k w z s ia n le ach zowaniu, łatwo jest śledzić . Szko ego w ram n z cowników c ra łe p o p h S ic się zu zapasy i planować zakupy. i odbywają go Fundus i ie k z k d js u e L p ł a ro it Dane z komputera pozwa‑ z Eu ego Kap zpłatnych Operacyjn dział w be u ć lają kontrolować stany i po‑ ią z w Programu y ju. Ab tniczenia równać z tym, co faktycznie całym kra chęć uczes ić s od roku w ło g z y z znajduje się na półce. – Bez ularz h, wystarc ypełnić form warsztatac w b lu ro systemu komputerowego był‑ k .makro.pl. towi Ma .szkolenia w w konsultan w by chaos. Nie wyobrażam sobie ie n wy na stro choćby zmiany VAT‑u – mówi zgłoszenio Irena Szymańska.

Fot. Helmar

ia n e l o k z s Bezpłatne

Magazyn o powierzchni około 30 mkw. dysponuje własnym podjazdem, dzięki czemu dostawy odbywają się bardzo sprawnie i nie paraliżują pracy placówki

KONKURS

na napoje (w pomieszczeniu zmieści się nawet 5 palet z wodą butelkowaną, co właścicielka bar‑ dzo sobie chwali latem, gdy wszystko, co mokre tak szybko rotuje, że bez większych zapasów mogłoby być krucho. Dla placówki znajdującej się daleko od hurtowni byłaby to katastrofa). Jest też – zgodnie z sugestiami sanepidu – osobne pomieszczenie do mycia wózków i koszyków. To rodzaj kącika sanitarnego z brodzikiem. Marze‑ niem pani Ireny, które zostanie zrealizowane jak tylko nadejdą nieco lepsze czasy dla handlu, jest chłodnia na artykuły świeże. Przykładowo, pomi‑ dory zdecydowanie potrzebują chłodu, by dłużej zachować jędrność. Podobnie jest z innymi wa‑ rzywami i owocami. Poza wystawioną na paletach wodą, półki w ma‑ gazynie zapełniają przede wszystkim takie ar‑ tykuły, jak napoje niegazowane i gazowane czy mleko, jest też trochę słodyczy, a także artyku‑ ły higieniczne, np. papier toaletowy, ręczniki papierowe, nieco chemii. Ale zapasów cukru detalistka nie robiła, wychodząc z założenia, że nie ma sensu uczestniczyć w tym cenowym szaleństwie. – Jak ktoś chce koniecznie kupić tani cukier, to pojedzie do marketu. U mnie co najwy‑ żej dokupi kilogram czy dwa, gdy mu zabraknie – argumentuje nasza rozmówczyni.

Odpowiedz na pytanie, atrakcyjne nagrody czekają!

Szanowni Czytelnicy! W ramach cyklu „Poradnik Makro i WH” co miesiąc mamy dla Was atrakcyjne nagrody. Wystarczy przeczytać artykuł i wypełnić formularz, udzielając odpowiedzi na pytanie związane z aktualnym odcinkiem poradnika. Autorzy najtrafniejszych odpowiedzi otrzymają atrakcyjną nagrodę – jeden z trzech wózków na zakupy z ekskluzywnymi wyrobami marki Fine Food dostępnej wyłącznie w halach Makro. Na odpowiedzi czekamy do 20 czerwca.

Pytanie konkursowe* brzmi:

Dlaczego w magazynie sklepu Helmar znajduje się osobne pomieszczenie do mycia wózków i koszyków?

Odpowiedzi wraz z pieczątką sklepu (na kopercie) należy przesłać na adres: Poradnik Makro i WH Wiadomości Handlowe, ul. Wałbrzyska 11 lok. 254, 02-739 Warszawa Imię, nazwisko, adres, telefon i podpis osoby biorącej udział w konkursie

Zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych zgodnie z Ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (DzU Nr 133, poz. 833). * Konkurs skierowany jest do sklepów spożywczych

Poradnik Makro i WH


PR AWO

STRATY W ŚRODKACH OBROTOWYCH

Bez właściwej ich dokumentacji rośnie ryzyko podatkowe Przy prowadzeniu działalności polegającej na obrocie towarami nie sposób uniknąć strat w środkach obrotowych. W związku z tym powstaje pytanie, czy straty takie można zaliczyć do kosztów podatkowych? Odpowiedź wcale nie jest jednoznaczna.

P

rzede wszystkim straty tego rodzaju na pierwszy rzut oka nie są kosztami po‑ niesionymi w celu uzyskania przycho‑ du. Wydaje się więc, że nie spełniają ustawowej definicji kosztu. Zgodnie jednak ze

stanowiskiem sądów administracyjnych, skoro ustawa o CIT umożliwia zaliczenie do kosztów podatkowych np. strat w środkach trwałych, to również straty w środkach obrotowych mogą być zaliczane do kosztów podatkowych.

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 51

Zezwalając na zaliczanie strat do kosztów podatkowych, organy podatkowe wskazują jednocześnie na konieczność spełnienia okre‑ ślonych warunków. Po pierwsze strata musi być normalnym następstwem prowadzenia działalności w danej branży i nie może być przez podatnika zawiniona. Oznacza to, że po‑ datnik, dokładając wszelkich racjonalnych sta‑ rań, nie mógł przewidzieć powstania szkody, ani też jej zapobiec. Co więcej, strata powinna zostać odpowiednio udokumentowana. Do‑ kumenty muszą wskazywać na ilość i wartość utraconych produktów bądź towarów oraz na przyczynę wystąpienia straty. Powinny tak‑ że, za każdym razem, zawierać podpisy osób uprawnionych wraz z datą. Organy podatkowe podkreślają jednak, że każ‑ da sytuacja wymaga odrębnej analizy. Straty mogą bowiem przyjmować różne formy, np. kradzieży, ubytków czy zniszczeń. Dla każdej

z tych kategorii występują pewne specyficz‑ ne zasady dokumentowania, np. w przypad‑ ku ubytku lub zniszczenia bardzo ważne jest opisanie okoliczności wystąpienia szkody, zaś w przypadku kradzieży zaistnienie szkody po‑ winno zostać potwierdzone przez właściwe organy (policję, prokuraturę). Ponadto, podatnik musi wykazać, że w jego przedsiębiorstwie funkcjonują systemy mające zabezpieczać przed kradzieżami (np. monito‑ ring). W przypadku kradzieży dokonanej przez pracownika, należy wykazać spełnienie wymo‑ gu właściwego nadzoru nad zatrudnionym. Trzeba jednak podkreślić, że, bez względu na sposób udokumentowania, zgodnie z ustawą o CIT nie zalicza się do kosztów podatkowych strat powstałych w wyniku nieobjętych zwol‑ nieniem od podatku akcyzowego ubytków

my żabki” sugerowało zamykanie sklepów tej sieci. Powyższy komunikat przedstawiono na planszach, które sprawiały wrażenie neutralnej informacji, a nie przekazu reklamowego. Dopiero w drugim etapie kampanii zostało wyjaśnione, że zamykane są nie sklepy, ale sejfy w kształcie żabki w specjalnej loterii promocyjnej. Prezes UOKiK nałożyła na spółkę karę w wysokości 1,5 mln zł, a SOKiK oddalił w całości odwołanie firmy Żabka Polska od tego wyroku. Zgodnie z prawem, od wyroku SOKiK przysługuje możliwość złożenia apelacji do Sądu Apelacyjnego. (SSZ)

czyn drożyzny w sklepach pojawiły się po tym, jak UOKiK wszczął postępowanie w sprawie przyczyn szybkiego wzrostu cen cukru. (HUW)

Dalszy ciąg na stronie 53

REKLAMA

Podatek od nieruchomości zwalnia z opłaty targowej n  W znowelizowanej ustawie o podatkach

i opłatach lokalnych nie znalazła się popraw‑ ka, na mocy której kupcy płacący podatek od nieruchomości musieliby wnosić kolejną da‑ ninę w postaci opłaty targowej. Senat uznał, że byłoby to zbyt duże obciążenie dla tysięcy drobnych przedsiębiorców. W pierwotnej wersji zwolnienie to likwidował Sejm. W Senacie zostało ono jednak ponownie wprowadzone do ustawy. Nowelizacja wymaga jeszcze podpisu prezydenta. Jeśli do tego doj‑ dzie, przepisy wejdą w życie 19 czerwca. Zgod‑ nie z nimi, opłatę targową pobierać się będzie od osób prowadzących działalność handlową na targowiskach, czyli we wszelkich miejscach, w których prowadzona jest sprzedaż. Opłaty targowej nie będą wnosić podmioty prowadzą‑

ce działalność w budynkach lub ich częściach. Nowelizacja dostosowuje przepisy do wyroku Trybunały Konstytucyjnego, który uznał za niekonstytucyjny przepis, mówiący, że opłacie targowej nie podlega sprzedaż dokonywana w budynkach lub ich częściach, z wyjątkiem targowisk pod dachem. Opłatę targową wno‑ sić będzie zatem właściciel kiosku, który jest budowlą. (AK)

1,5 mln zł kary dla Żabki n   Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumen‑ tów (SOKiK) potwierdził decyzję Małgorzaty Krasnodębskiej-Tomkiel, prezes UOKiK, która w 2009 roku orzekła, że kampania reklamowa sieci sklepów Żabka z 2008 roku wprowadzała konsumentów w błąd. Towarzyszące kampanii hasło: „Informujemy, że decyzją zarządu spółki Żabka Polska 15 września 2008 roku zamyka‑

UOKiK nie będzie kontrolował cen w sieciach handlowych n  Prezes Urząd Ochrony Konkurencji i Konsu‑

mentów Małgorzata Krasnodębska­‑Tomkiel poinformowała, że Urząd nie będzie kontrolo‑ wał cen w sklepach. Apele o sprawdzenie przy‑

Sprzedawcy ukrywają dochody n   38 proc. sprzedawców w Wielkopolsce

ukrywa dochody – podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, powołując się na dane urzędów kon‑ troli skarbowej. Dużą liczbę mandatów nałożo‑ no także w Rzeszowie, Krakowie i Wrocławiu. Według inspektorów wyobraźnia przedsiębior‑ ców nie zna granic. Niektórzy posuwają się do ustawiania w sklepie atrapy zamiast prawdzi‑ wej kasy fiskalnej. Pewien detalista tłumaczył nieewidencjonowanie sprzedaży brakiem prą‑ du, choć nad jego głową wisiał sznur mrugają‑ cych lampek. Zaś sprzedawczyni w kwiaciarni przekonywała, że nie może stosować kasy, bo w lokalu jest za duża wilgotność. (AK)


52 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

PR AWO

Co wolno franczyzodawcy? Umowa franczyzy coraz częściej pojawia się w polskim krajobrazie gospodarczym. Przy braku precyzyjnych regulacji ustawowych, swoboda stron w zakresie kształtowania jej treści stanowić może pewne ryzyko, zwłaszcza gdy nie poruszamy się swobodnie po zawiłościach naszego systemu prawnego. Dlatego tak ważna jest świadomość tego, co wolno, a co jest bezwzględnie zakazane.

F

ranczyza to współdziałanie dwóch nie‑ zależnych podmiotów, z których jeden (franczyzodawca) udostępnia koncepcję prowadzenia działalności gospodarczej, a drugi (franczyzobiorca) odpłatnie z tej kon‑ cepcji korzysta. Zasady owego współdziałania precyzuje stosowna umowa. Umowa franczyzy nie została uregulowana na gruncie polskiego prawa cywilnego, dlatego kwalifikuje się do kategorii umów nienazwa‑ nych. Dla chcących ją zawrzeć podmiotów

Umowa franczyzowa narzucająca minimalne lub sztywne ceny odsprzedaży produktów jest nieważna

oznacza to możliwość bardzo elastycznego sformułowania treści. Zgodnie bowiem z za‑ sadą swobody umów (art. 3531 kodeksu cy‑ wilnego), strony mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, jeżeli tylko nie naru‑ szają w ten sposób natury franczyzy, obowią‑ zujących przepisów prawa lub zasad współży‑ cia społecznego.

Treść umowy Odnośnie natury samej franczyzy wypowie‑ dział się Sąd Antymonopolowy w wyroku z 21 lipca 1997 roku (w sprawie spółki Ruch, wyrok publikowany w „Orzecznictwo Gospo‑ darcze”, zeszyt 4, poz. 83), wskazując iż franczy‑ za to „metoda działalności gospodarczej w za‑ kresie dystrybucji towarów i usług, polegająca na otrzymaniu przez franczyzobiorcę prawa sprzedaży we własnym imieniu określonych

NIEPEŁNOSPRAWNI W HANDLU

Lepiej płacić kary niż zatrudniać? Każdy pracodawca zatrudniający co najmniej 25 osób, w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy, musi zadbać, by minimum 6 proc. załogi stanowiły osoby niepełnosprawne. Jak te przepisy przestrzegane są w sektorze FMCG?

J

eśli firma, która powinna zatrudniać oso‑ by niepełnosprawne, nie robi tego, musi wpłacać rekompensatę do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełno‑ sprawnych (PFRON). Jak dużą? Pracodawca dla 100 osób, wśród których nie ma żadnego niepełnosprawnego, musi uiścić ponad 7500 zł. Miesięcznie! W przypadku firmy zatrudniającej 1000 osób jest to już prawie 80 000 zł miesięcz‑ nie. Z wpłat na Fundusz zwolnieni są wyłącznie pracodawcy, u których wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych przekracza 6 proc.

Osoby niepełnosprawne raczej nie pracują Tesco ma w Polsce 30 000 pracowników. Aby nie płacić comiesięcznych składek do PFRON, brytyjska sieć musiałaby zatrudniać 1800 nie‑ pełnosprawnych. Czy tak jest w rzeczywistości? Duże sieci niechętnie dzielą się informacjami na temat swoich struktur, więc nie wiadomo. Jednak, jak zdradza jeden z naszych rozmów‑

W Polsce jest ponad dwa miliony niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym

ców, sieci handlowe zatrudniają z reguły od kilku do kilkudziesięciu razy mniej niepełno‑ sprawnych, niż powinny. – W Polsce jest po‑ nad 2,5 mln osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym. Zajęcie znajduje ponad ćwierć miliona, z czego większość w zakładach pracy chronionej – informuje Tomasz Leleno, rzecz‑ nik prasowy PFRON. Według szacunków tej instytucji na tzw. otwartym rynku zatrudnio‑ nych jest około 60 000 niepełnosprawnych. Mowa o wszystkich branżach. Jaki jest w tym udział sektora FMCG? Nie wiadomo. Jak zdra‑ dza rzecznik, najwięksi pracodawcy w Polsce, a do takich należą wielkopowierzchniowe sieci handlowe, płacą miesięcznie do PFRON od kilkuset tysięcy do kilku milionów złotych. Rocznie z tego tytułu do kasy Funduszu wpły‑ wa ponad 3,3 mld zł! Środki te przeznaczane są na rehabilitację zawodową i społeczną osób niepełnosprawnych oraz na ich zatrudnianie.

Duże korzyści, mało chętnych – Zatrudnienie osób niepełnosprawnych to nie tylko prestiż społeczny dla firmy. To również wymierne korzyści dla pracodawcy – twierdzi Tomasz Leleno. O jakich korzyściach mowa? Chociażby o dofinansowaniu do wynagrodze‑ nia wypłacanego niepełnosprawnemu na eta‑ cie. Wysokość dofinansowania zależy m.in. od

towarów i usług w ramach systemu marketin‑ gowego franczyzodawcy, z wykorzystaniem jego nazwy, znaków towarowych i doświad‑ czeń techniczo­‑organizacyjnych”. Tak wskaza‑ na istota stosunku łączącego franczyzodawcę z franczyzobiorcą pozwala uznać umowę fran‑ czyzy za odpłatną i zawieraną między przedsię‑ biorcami, przy jednoczesnym wskazaniu pod‑ stawowych kwestii, które powinna regulować, a do których należą:  zasady udzielenia koncesji i przystępowania do systemu franczyzodawcy,  t eren działania franczyzobiorcy,  s zczegółowe obowiązki stron,  ochrona znaków towarowych i tajemnicy przedsiębiorstwa, d ziałalność konkurencyjna, o płaty i rozliczenia stron, u prawnienia kontrolne franczyzodawcy, o kres współpracy. Minimalne wymogi dotyczące brzmienia takiej umowy zostały określone w Europej‑ skim Kodeksie Etyki Franczyzy, przyjętym w 1990 roku przez członków Europejskiej Fe‑ deracji Franczyzy. W interesie tak franczyzodawcy, jak i franczyzo‑ biorcy jest precyzyjne uregulowanie łączącego ich stosunku, niemniej jednak część wskaza‑ nych zagadnień odgrywa rolę zasadniczą, głównie z punktu widzenia dawcy franczyzy.

Podstawy Postanowienie regulujące zasady przyzna‑ wania koncesji precyzuje wymogi, które musi spełnić każdy potencjalny franczyzobiorca. Po‑

stopnia niepełnosprawności pracownika (wy‑ różnia się lekki, umiarkowany i znaczny) oraz posiadania przez niego tzw. schorzeń specjal‑ nych. Miesięczne kwoty dofinansowań waha‑ ją się od 500 do ponad 2000 zł. Poprosiliśmy rzecznika PFRON o przykładowe wyliczenie ko‑ rzyści dla firmy zatrudniającej osoby niepełno‑ sprawne. Według jego szacunków, pracodawca dla 50 osób, w tym trzech niepełnosprawnych w stopniu lekkim, umiarkowanym i znacznym, zyska ponad 80 000 zł rocznie. Po pierwsze zaoszczędzi około 45 000 zł na comiesięcz‑ nych wpłatach do PFRON, po drugie dostanie z Funduszu prawie 40 000 zł dofinansowania do wynagrodzeń tych osób. Ale to nie wszyst‑ kie korzyści, na jakie może liczyć pracodawca. – Należy pamiętać, że niepełnosprawni mają czę‑ sto większą motywację niż pozostali pracownicy. Są też bardziej lojalni – przekonuje Tomasz Le‑ leno. Skoro wiąże się to z tyloma przeróżnymi korzyściami, to czemu w sektorze otwartym zatrudniony jest tak niewielki procent osób niepełnosprawnych?

Niepełnosprawny znaczy słabszy? – Niepełnosprawny pracownik często postrze‑ gany jest jako mniej wydajny i bardziej roszcze‑ niowy. Pracodawcy obawiają się ich, ponieważ myślą, że są to osoby słabsze, których nie można nadmiernie eksploatować – uważa Elżbieta Gołębiewska, szefowa stowarzyszenia Ekon, tworzącego miejsca pracy dla niepełnospraw‑ nych. Rzeczywiście, takie osoby mają skrócony czas pracy do siedmiu godzin dziennie i dodat‑ kowo o 10 dni urlopu więcej w skali roku. Nie‑ pełnosprawnemu nie można też uniemożliwić, z powodu obowiązków służbowych, wyjścia na badania lekarskie. Co więcej, zatrudnianie takiej osoby wiąże się z kłopotami ze strony... pozostałych pracowników. Jak twierdzi nasz informator, problem ten dotyczy szczególnie hipermarketów, gdzie praca dzielona jest na zmiany według grafika. – Pozostali pracowni‑ cy buntują się, że osoba niepełnosprawna ma dłuższą przerwę, nie musi pracować w święta

siadanie własnego lokalu, odpowiednia lokali‑ zacja czy też ściśle określony finansowy wkład własny – to jedynie niektóre z pojawiających się warunków stawianych przez franczyzodaw‑ ców. Ich spełnienie uprawnia biorcę franczyzy do otrzymania tzw. pakietu franczyzowego, który często określany jest mianem gotowej koncepcji prowadzenia własnego biznesu, a na który składają się najczęściej uprawnie‑ nia do korzystania ze znaków towarowych franczyzodawcy, jego know­‑how czy wsparcie organizacyjne. Charakterystycznym postano‑ wieniem jest tutaj często teren działania fran‑ czyzobiorcy, rozumiany jako obszar, na którym pakiet franczyzowy może być wykorzystywany. Szczegółowe określenie wskazanych kwestii odróżnia umowę franczyzy od szeregu innych umów, których przedmiotem jest dystrybucja dóbr lub usług.

Opłaty Umowa franczyzy, jako umowa odpłatna, po‑ winna szczegółowo regulować kwestię roz‑ liczeń pomiędzy stronami. Franczyzobiorca uiszcza określone wynagrodzenie, na które składają się najczęściej: opłata za pakiet fran‑ czyzowy (jednorazowa opłata „wejściowa”) i opłata miesięczna (bezpośrednio w formie pieniężnej lub pośrednio – w marżach produk‑ tów nabywanych od franczyzodawcy).

Kontrola Uprawnienie do kontroli franczyzobiorcy i spo‑ sobu wykorzystywania przez niego pakietu Fot. Archiwum

UMOWY FRANCZYZOWE

System zatrudniania osób niepełnosprawnych wdrożył m.in. Carrefour itd., a dostaje takie samo wynagrodzenie – ko‑ mentuje Elżbieta Gołębiewska.

Z roku na rok coraz lepiej Istnieją różne organizacje pomagające znaleźć zatrudnienie osobom niepełnosprawnym. Ich zadaniem jest przywiązanie osoby do miej‑ sca pracy i rehabilitacja poprzez pracę. Jednej z takich organizacji, działających na rynku war‑ szawskim, udało się znaleźć zatrudnienie dla ponad 100 niepełnosprawnych – m.in. na sta‑ nowiskach kasjera w Realu i Nomi, sprzedawcy w Marcpolu oraz pracownika hali w E.Leclercu i Polomarkecie. Handel to branża, która ma wyjątkowo duży potencjał do zatrudniania osób niepełno‑ sprawnych. To na pewno tańsze rozwiązanie niż płacenie składek za uchylanie się od tego obowiązku. Powoli przekonuje się o tym co‑ raz więcej pracodawców. – W zeszłym roku zatrudnienie znalazło kilkadziesiąt tysięcy osób niepełnosprawnych więcej, w porównaniu do 2008 i 2009 roku. Miejmy nadzieje, że ten trend się utrzyma – kończy Tomasz Leleno. Sebastian Szczepaniak


franczyzowego jest jednym z podstawowych praw z punktu widzenia poziomu ochrony interesów franczyzodawcy. Zapis gwarantują‑ cy takie uprawnienie i wskazujący procedurę korzystania z niego bezwarunkowo powinien znaleźć się w umowie.

Zabezpieczenie Często pojawiającymi się w umowach franczy‑ zy i stosowanymi przez franczyzodawców co‑ raz chętniej są postanowienia zabezpieczające terminowe otrzymanie przez nich należności wynikających z umowy. Kaucja pieniężna, za‑ staw czy przeniesienie własności rzeczy – to tylko niektóre ze sposobów zapewnienia ter‑ minowego przepływu środków od franczyzo‑ biorcy do franczyzodawcy.

ceny odsprzedaży, poprzez wskazywanie cen minimalnych lub sztywnych – czyli o określo‑ nej wysokości. Warto zauważyć, iż klauzulą w odpowiednim brzmieniu dopuszczoną, choć ograniczającą konkurencję, jest narzucany fran‑ czyzobiorcy zakaz działalności konkurencyjnej. Zgodnie z wytycznymi Komisji Europejskiej, po rozwiązaniu umowy franczyzy, zakaz ten może obowiązywać nie dłużej niż rok i wyłącznie na obszarze, na którym franczyzobiorca dotych‑ czas działał w ramach stosownej umowy.

Klauzule niedozwolone Specyfika współpracy franczyzodawcy i fran‑ czyzobiorcy może generować realne ryzyko dla ochrony konkurencji i konsumentów. W Rozpo‑ rządzeniu Rady Ministrów z 2007 roku (w spra‑ wie wyłączenia niektórych rodzajów porozu‑ mień wertykalnych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję) ustawodawca wskazał warunki, które muszą być spełnione, aby dane porozumienie nie naruszało konku‑ rencji. Jednocześnie jednak określono klauzu‑ le, których występowanie jest bezwzględnie zakazane. Klauzule, które w umowie franczyzy pojawić się nie mogą, gdyż spowodują jej nie‑ ważność, to przede wszystkim postanowienie, na podstawie którego franczyzodawca narzuca

Bez właściwej ich... 

Dalszy ciąg ze strony 51

wyrobów akcyzowych oraz podatku akcyzo‑ wego od tych ubytków. Dla wyrobów innych niż akcyzowe brak jest ustawowych limitów ograniczających możli‑ wość zaliczenia straty do kosztów uzyskania przychodu. Każda sprawa musi być jednak rozpatrywana indywidualnie, np. na podstawie przeprowadzonej inwentaryzacji. Nie można więc szacunkowo czy statystycznie oceniać wartości szkody. Praktyką często stosowaną przez podatni‑ ków jest uznanie różnicy inwentaryzacyjnej za przychód lub koszt podatkowy jedynie na podstawie protokołu inwentaryzacji, bez ana‑ lizy okoliczności towarzyszących jej powstaniu. Takie działanie może zostać zakwestionowane przez organy podatkowe. Jak bowiem wska‑ zano powyżej, kosztem podatkowym mogą być jedynie niedobory niezawinione, które zostały odpowiednio udokumentowane. Do‑ kumentacja powinna wskazywać przyczynę ich powstania. Biorąc pod uwagę powyższe, bardzo restrykcyj‑ ne podejście organów podatkowych do kwestii dokumentowania strat, należy uznać, że zali‑ czenie strat do kosztów podatkowych obar‑ czone jest często dość wysokim ryzykiem. Czy przed tym ryzykiem można się zabezpieczyć, występując z wnioskiem o wiążącą interpreta‑ cję prawa podatkowego? Niestety, może to nie być łatwe. Organy podatkowe często bowiem odmawiają jednoznacznego potwierdzenia prawa podatnika do zaliczenia opisanych przez

Małgorzata Jankowska­‑Blank prawnik w BMSP Boryczko Malinowska Świątkowski i Partnerzy

niego strat do kosztów podatkowych. Wska‑ zują przy tym, że każdy przypadek powinien zostać przeanalizowany indywidualnie. Można próbować tego uniknąć, starając się, aby stan faktyczny przedstawiony we wniosku o inter‑ pretację (dotyczący np. stosowanych przez spółkę procedur dokumentowania strat) został przedstawiony najdokładniej jak to możliwe. Wówczas organ podatkowy nie powinien wy‑ dawać niejednoznacznej interpretacji. A gdyby tak się stało, interpretację można próbować zaskarżyć, żądając precyzyjnej odpowiedzi na zadane pytanie. O korzystną interpretację warto powalczyć – kwoty strat w środkach ob‑ rotowych bywają bowiem znaczące.

Izabela Ścierska­‑Kulma Starszy Koordynator w Zespole FMCG Dział Doradztwa Podatkowego Deloitte

Błędem jest uznanie różnicy inwentaryzacyjnej za przychód lub koszt podatkowy jedynie na podstawie protokołu inwentaryzacji, bez analizy okoliczności towarzyszących jej powstaniu

REKLAMA

PR AWO

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 53


54 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

NIE BĘDZIE ZAKAZU UŻYWANIA TOREB FOLIOWYCH

RF Fot. 123

Co z tymi foliówkami? Niedawno gruchnęła informacja o możliwości wprowadzenia w całej Unii obligatoryjnego zakazu stosowania toreb foliowych. W tym tonie wypowiadał się m.in. Janez Potocnik, unijny komisarz ds. środowiska. – To tylko medialne zamieszanie – twierdzą przedstawiciele branży opakowaniowej. Postanowiliśmy sprawdzić, jak jest naprawdę.

S

łowa komisarza Potocnika uwiarygodniała adnotacja, że od początku br. we Włoszech obowiązuje całkowity zakaz stosowania jednorazowych torebek na zakupy, wykonanych z polietylenu. Tamtejsze sklepy, po wyczer‑ paniu się zapasu foliówek, mogą oferować klientom wyłącznie torby papierowe, z tworzyw biodegradowalnych lub z tkanin. To prawda, ale wygląda na to, że włoski rząd naruszył unij‑ ne prawo. – Pod koniec 2008 roku Parlament Europejski przyjął nową ramową dyrektywę odpadową, wyznaczającą hierarchię postępowania z odpadami, według której preferowany jest recy‑

Badania i analizy wskazują, że całkowita zamiana jednorazowych foliówek na torebki biodegradowalne nie przyniesie korzyści środowisku

kling, a składowanie to ostateczność. Natomiast wprowadzone we Włoszech zapisy prawne stano‑ wią krok w przeciwną stronę – uważa Kazimierz Borkowski, dyrektor fundacji Plastics­‑ Europe Polska, będącej częścią ogólnoeuropejskiego Sto‑ warzyszenia Producentów Tworzyw Sztucznych PlasticsEurope.

Równać do Szwajcarii Zdaniem naszego rozmówcy zakaz używania tradycyjnych toreb foliowych spowoduje spadek poziomu recyklingu i odzysku, a co za tym idzie – wzrost emisji gazów cieplarnianych. Na Starym Kontynencie ekoliderem jest Szwajcaria, gdzie poziom zagospodarowania odpadów z tworzyw sztucznych wynosi aż 99,7 proc. (dane za 2009 rok). Znakomitymi wynikami, na poziomie ponad 90 proc., mogą pochwalić się jeszcze: Niemcy, Dania, Szwecja,

MOBBING W HANDLU

Ryzykowne motywowanie przez zastraszanie Zdarza się, że pracownicy sklepów, szczególnie wielkopowierzchniowych, narażeni są na gorsze traktowanie przez przełożonych. Jeśli w wyniku mobbingu stracą pracę lub pogorszy się ich stan zdrowia, mogą domagać się znaczącego odszkodowania na drodze sądowej. Co więcej, nie zawsze muszą pokrywać koszty takiego postępowania z własnej kieszeni.

M

nych przypadków. Jakich? Nieprzyjemna atmos‑ fera w pracy, pomówienia, ciągłe nerwy i stałe poczucie zaszczucia – to, według ekspertów z towarzystwa ubezpieczeń ochrony prawnej D.A.S., jedne z najczęstszych oznak mobbingu. Mówiąc najprościej, mobbing to prześladowa‑ nie podwładnego lub współpracownika w miej‑ scu pracy. Zgodnie z art. 94 §2 kodeksu pracy,

Nie tylko ze strony szefa Przepisy szczegółowo określają przesłanki, które muszą być spełnione, by móc mówić o mobbingu – chodzi o działania i zachowania systematyczne (przynajmniej raz w tygodniu), długotrwałe (minimum pół roku), przed którymi ofiara nie jest w stanie się bronić. Jeśli wszyst‑ kie z tych przesłanek nie zaistnieją łącznie, pra‑ cownik nie może domagać się zadośćuczynie‑ nia od pracodawcy. Opracowano kilkadziesiąt kryteriów pozwalających rozpoznać mobbing. Do najczęściej występujących zalicza się m.in.: ciągłe krytykowanie wykonywanej pracy i życia osobistego, ograniczanie albo uniemożliwianie wypowiadania się, ustawiczne przerywanie wy‑ powiedzi, ośmieszanie, kwestionowanie podję‑ tych decyzji i zaangażowania w pracę, mówie‑ nie źle i pogardliwie o danej osobie, zlecanie wykonania zadań znacznie poniżej umiejętno‑ ści lub przerastających możliwości czy kompe‑ tencje pracownika, groźby, szantażowanie oraz napastowanie. Do mobbingu może dojść nie tylko ze strony szefa. – Ważne, aby pamiętać, że mobbingu można doznać zarówno ze strony pra‑ codawcy, jak również ze strony przełożonych lub innych zatrudnionych – podkreśla Maciej Żyłka, prawnik D.A.S. I dodaje, że pracodawca jest prawnie zobligowany do przeciwdziałania mobbingowi.

Fot. 123 RF

obbing. Prawie każdy zna to słowo, ale nie wszyscy wiedzą, o czym do‑ kładnie mowa. Z badań przeprowa‑ dzanych w zakładach pracy wynika, że pracownicy mają trudność z samodzielnym zdefiniowaniem mobbingu. Najczęściej identyfi‑ kują go dopiero po opisaniu konkret‑

mobbing oznacza „działania lub zachowania do‑ tyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i dłu‑ gotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracowni‑ ka, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przy‑ datności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników”. Zjawisko mobbingu na‑ siliło się szczególnie kilka lat temu, gdy stopa bezrobocia oscylowała wokół 19 proc. Choć obecnie bezrobocie jest już niższe (w lutym br. wyniosło 13,2 proc. – dane GUS), zatrudnienia wciąż nie ma ponad 2 mln osób w wieku pro‑ dukcyjnym. Utrzymująca się przez dłuższy czas dysproporcja między podażą a popytem na pra‑ cę skutkuje obniżeniem proponowanych wyna‑ grodzeń nowo zatrudnionym, a czasem również łamaniem praw pracowniczych. Osoba bojąca się o posadę jest bardziej uległa i pokorna. Stwarza to podatny grunt dla patologicznych zjawisk nękania lub zastraszania zatrudnionych osób w celu zwiększenia ich wydajności.

W sklepach wielkopowierzchniowych mobbingowi sprzyja m.in. mało przejrzysty system ustalania grafików


Austria i Belgia. Polska jest na ich tle kopciusz‑ kiem – w 2009 roku odzysk takich odpadów wynosił u nas zaledwie 27,8 proc.

Nic się samo nie rozkłada Jak twierdzą nasi rozmówcy, casus włoski na razie Polsce nie grozi, m.in. z powodów legisla‑ cyjnych. Tak drastycznych zmian w prawie nie da się wprowadzić z dnia na dzień. – Branża od‑ padowa w Polsce nie jest przygotowana do zago‑ spodarowania biodegradowalnych toreb na ma‑ sową skalę – uważa Anna Kozera­‑Szałkowska z Plastics­‑Europe Polska. Według niej duże poparcie dla toreb biode‑ gradowalnych bierze się z niedoinformowania społeczeństwa. – Nie jest tak, że my po prostu wyrzucimy taką reklamówkę, a ona sama się rozłoży. Owszem, jest biodegradowalna, ale wyłącznie w odpowiednich warunkach kom‑ postowania przemysłowego. Jednak o tym z reguły już się nie mówi – kwituje Kozera­ ‑Szałkowska. Co więcej, Polska nie jest wciąż gotowa do zbiórki takich materiałów. Biodegradowalne torebki wymuszają bowiem konieczność se‑ lektywnego zbierania do specjalnych pojem‑ ników, dzięki czemu nie będą się one mieszać ze zwykłymi foliówkami. A to znacząco pod‑ niosłoby koszty całego procesu.

Mięso pakowane w papier Niewykluczone, że tak zaniedbany u nas sys‑ tem zbiórki odpadów w niedalekiej przyszło‑

Niekorzystne godziny pracy narzędziem dyscyplinującym Jakie są konkretne przypadki mobbingu w handlu? Można dowiedzieć się tego m.in. dzięki koalicji Karat, walczącej o prawa kobiet, która w grudniu 2008 roku opublikowała ra‑ port „Sytuacja pracownic super­‑ i hipermar‑ ketów”. Padają w nim konkretne przypadki odgrywania się na pracownikach: – Za to, że upomniałam się o dwa dni wolnego z tytułu opieki nad dzieckiem, musiałam za karę pra‑ cować w Wigilię i sylwestra – przyznała jedna z badanych. Zastraszania ich: – Na twoje miej‑ sce czeka dziesięciu chętnych – usłyszała inna pracownica. A także poniżania: – Kierowniczka potrafi nakrzyczeć na mnie przy sali pełnej ludzi, że jestem zbyt powolna – opowiadała kolejna respondentka. W komentarzu do wyników badań, napisano, że „często najmniejsza pró‑ ba sprzeciwienia się woli przełożonego gro‑ zi szykanami. Osoby, które otwarcie mówiły o swoich problemach i uskarżały się na pa‑ nujące warunki pracy, zetknęły się z nierów‑ nym traktowaniem przez przełożonych, co przejawiało się m.in. niekorzystnie ułożonym grafikiem: ciągami pracy, pracą w weekendy i każde święta, brakiem przerw w pracy a tak‑ że obrażaniem”. – Mobbing, czyli zastraszanie i poniżanie pra‑ cowników, jest w super­‑ i hipermarketach tak powszechny, że można go uznać za element po‑ lityki zarządzania personelem w takich placów‑ kach – skomentowała badania Aleksandra Solik z koalicji Karat. Jak wnika z raportu, naj‑ więcej przypadków łamania praw pracowni‑ czych ma miejsce w supermarketach średniej wielkości. W trochę lepszej sytuacji są osoby zatrudnione w największych placówkach, które bywają często kontrolowane. Szere‑ gowi pracownicy sklepów wielkopowierzch‑ niowych nie mają wpływu na to, jak ustalane są ich grafiki. – Z naszych badań wynika, że to bardzo dobre narzędzie do „dyscyplinowania” personelu w negatywnym sensie tego słowa. System grafikowy, pozwalający karać osoby wychylające się przed szereg, sprzyja mobbin‑ gowi – kończy Solik.

Nie wszystko co ma „bio” w nazwie jest najlepszym rozwiązaniem – zarówno dla gospodarki, jak i dla środowiska ści poprawi się. Polska i Węgry to dwa ostatnie kraje w Europie, w których gmina nie ma wła‑ sności odpadów. – Powinno się to zmienić jesz‑ cze w tym roku i będzie stanowić impuls do bar‑ dziej racjonalnej gospodarki odpadami. Gmina będzie musiała odebrać od każdego mieszkańca odpady i je zagospodarować – informuje Ka‑ zimierz Borkowski. Wejście w życie takiego przepisu będzie się wiązać z koniecznością dużych inwestycji w instalacje do przetwa‑ rzania odpadów. Dlatego już teraz mniejsze gminy łączą się w związki gminne dla wspól‑ nego finansowania tych przedsięwzięć. – W dyskursie publicznym widać przewagę emo‑ cji nad wiedzą. A badania i analizy wskazują, że całkowita zamiana jednorazowych foliówek na torebki biodegradowalne nie przyniesie korzyści dla środowiska. Jednorazowe torebki są potrzeb‑ ne, a w pewnych sytuacjach wręcz niezastąpione. Możemy ich zabronić, ale wtedy wrócilibyśmy do czasów, gdy świeże mięso pakowano w sklepach w papier – kończy Borkowski. Sebastian Szczepaniak

Zgodnie z obowiązującymi przepisami pracow‑ nik może dochodzić swych roszczeń na drodze sądowej, jeśli z powodu mobbingu wystąpiło u niego pogorszenie stanu zdrowia lub doszło do rozwiązania stosunku pracy. Uprawnienie do rozwiązania stosunku pracy z powodu mobbingu ma zastosowanie zarówno w przy‑ padku umów zawartych na czas nieokreślony, jak też stosunków terminowych – niezależnie od tego czy dopuszczają to przepisy ogólne. Doświadczenie pokazuje jednak, że w przy‑ padku mobbingu nie zawsze pracownik jest stroną rozwiązującą stosunek pracy.

Zaistnienia mobbingu trzeba dowieść – Mechanizm mobbingu sprawia, że kiedy oso‑ ba prześladowana próbuje się bronić, np. reagu‑ jąc agresywnie lub nieadekwatnie do sytuacji, to jej reakcje stają się pretekstem do złożenia jej niekorzystnego wypowiedzenia, w tym do roz‑ wiązania stosunku pracy z winy pracownika. W takim przypadku zatrudniony może nie tyl‑ ko dochodzić roszczeń związanych z bezprawną zmianą treści umowy albo jej rozwiązaniem, ale również podnieść zarzut, że stał się ofiarą mob‑ bingu – wyjaśnia Maciej Żyłka. Poszkodowany może zażądać od pracodaw‑ cy odszkodowania – i to wysokiego, idącego w setki tysięcy złotych. Nim zdecyduje się na taki krok, powinien jednak pamiętać, że to na poszkodowanym ciąży obowiązek dowie‑ dzenia zaistnienia mobbingu, czyli przedsta‑ wienia faktów potwierdzających zarzuty. Za dowody uznaje się m.in. służbową korespon‑ dencję oraz dokumenty, nagrania rozmów i zeznania świadków. Dochodzenie swoich racji bywa niejedno‑ krotnie długotrwałe oraz kosztowne, dlatego mało kto się na to decyduje. Rozwiązaniem problemu może być polisa ochrony prawnej, zapewniająca ubezpieczonemu środki finan‑ sowe na pokrycie honorarium adwokata lub radcy prawnego oraz kosztów sądowych i procesowych. Sebastian Szczepaniak

REKLAMA

PR AWO

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 55


56 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

SZKO LENIE

KŁOPOTY Z KLIENTAMI

Samo podawanie towaru dziś nie wystarczy Dlaczego sprzedawca postrzegany jest jako zawód drugiej kategorii? I jak zachować się, gdy do sklepu przychodzi klient, który, wyznając zasadę „płacę, więc żądam”, zrobi awanturę bez powodu?

Sprzedawca w sklepie spożywczym może liczyć na zarobek w granicach 1700 zł

różnicy zdań lub konfliktu – traktować sprze‑ dawców jak niewolników.

Być miłym i nie udawać – Standardowo uważa się, że sprzedawca to ktoś, komu płacą za bycie miłym. A on często tak się nie zachowuje i to powoduje negatywne reakcje kupujących – twierdzi Piotr Stefaniak, ekspert ds. sprzedaży w firmie Berndson, organizującej szkolenia biznesowe. W teorii każdy sprzedawca powinien być zarazem doradcą, który nie tylko poda towar, ale także pomoże dokonać najlep‑ szego wyboru. W praktyce bywa z tym różnie. Wszystko z powodu kiepskich płac. – Pieniądze nie są motywatorem do pracy dla osób zatrudnio‑ nych w sklepach. Jeśli zarabiam mało, to się frustru‑ ję i przestaję być doradcą, a zaczynam być zwykłym podawaczem produktów – wyjaśnia Stefaniak. A to najszybsza droga do bycia źle traktowanym przez klientów. – Sprzedawca musi być miły dla kupującego. Tymczasem, sfrustrowany pracownik tylko udaje miłego, zachowuje się sztucznie. Klient natychmiast się w tym orientuje i sam zaczyna zachowywać się stereotypowo, przez co jest bar‑ dziej skłonny do złego potraktowania ekspedienta – uważa ekspert Berndsona. Co można zrobić, by tak się nie stało? Trzeba być zawsze szczerym, nie zachowywać się sztucznie i dużo się uśmiechać – radzą nasi rozmówcy. – Jeśli klient zobaczy, że obsługująca go osoba jest naturalna, będzie mógł dostrzec w niej człowieka, a nie tylko usłużnego niewolnika – mówi Stefaniak.

Handel zarabia i na towarach, i obracając pieniędzmi (dostawców) Monitoring i racjonalizacja przepływu pienię‑ dzy stają się równie ważne, jak nadzór nad rotacją towarów. Jedna i druga dziedzina jest źródłem wpływów dla firm handlowych, zwłaszcza dużych. Zarobek handlu na towa‑ rach bierze się z różnicy między ceną zakupu a ceną sprzedaży. Dochody (czy może raczej oszczędności), wynikające z nieoprocentowa‑ nego zasilania się obcym kapitałem, mają zaś swe źródło w tym, że handel może regulować zobowiązania wobec dostawców znacznie później, niż uzyskuje pieniądze z odsprzedaży towarów swoim odbiorcom – czy to z handlu detalicznego, czy końcowym konsumentom. Mistrzem w tworzeniu tzw. working capital (kapitał obrotowy netto) jest m.in. Metro. Jak wynika z bilansu za 2009 rok, kapitał własny pokrywał tylko 18 proc. zapotrzebowania na pieniądze, długoletnie oprocentowane kre‑ dyty były źródłem 27 proc. zapotrzebowania na środki finansowe, a aż 42 proc. pieniędzy pochodziło z odroczonych płatności wobec dostawców. Wśród dużych sieci handlowych w Niemczech finansowanie się zobowiązania‑ mi wobec dostawców wynosiło od 15 proc. (Lidl) do 42 proc. (Metro). Kapitał obrotowy netto powstaje jako różnica między zsumowanym okresem zapadalności wierzytelności od odbiorców oraz rotacją liczoną w dniach a okresem płatności zobo‑

wiązań wobec dostawców. W przypadku Lidla i innych detalistów, okres zapadalności wie‑ rzytelności od odbiorców, czyli indywidual‑ nych klientów, wynosił jeden dzień. Średni termin rotacji sięgał – trzymając się przykładu Lidla – 13 dni. A więc okres zaangażowania kapitału to łącznie 14 dni. Natomiast średni termin płatności wobec dostawców wyniósł 29 dni, czyli przez 15 dni sieć mogła obracać pieniędzmi dostawców. Rekordzistą w kształ‑ towaniu warunków do powstania working capital jest Metro. Od swoich odbiorców koncern otrzymywał pieniądze średnio po trzech dniach, okres rotacji był długi (głów‑ nie za sprawą trwałych dóbr konsumpcyjnych w Media Markt i Saturnie) i wynosił średnio 40 dni, ale termin płatności był także bardzo długi (78 dni), co pozwalało przez 35 dni posługiwać się nieoprocentowanym kre‑ dytem kupieckim. Inne firmy zajmujące się hurtem i detalem uzyskiwały gorsze wyniki – np. REWE odzyskiwało swoje należności od odbiorców średnio po 11 dniach, zapasy to‑ warów wystarczały na 32 dni, a okres płatno‑ ści wynosił 51 dni, co oznacza, że sieć musiała „założyć” przez 8 dni swoje pieniądze za towa‑ ry kupione od dostawców. Ale i tak koncern ten mógł pokryć 34 proc. swojego zapotrze‑ bowania finansowego pieniędzmi, które był winien dostawcom. (PK)

Fot. 123RF

G

orzej niż w branży handlowej zarabia‑ ją tylko osoby zatrudnione w sektorze publicznym, nauce i szkolnictwie oraz w kulturze i sztuce – wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Sedlak & Sedlak. Średnie wynagrodzenie w branży handlowej to 3050 zł. Najgorzej płatna jest praca sprzedawcy w sklepie – może on liczyć na zarobek w gra‑ nicach 1700 zł. Jak twierdzi jeden z naszych rozmówców, konsultant i coach, ten zawód postrzegany jest stereotypowo i nie uchodzi ani za dobrze płatny, ani za prestiżowy. W na‑ szej historii zawody kupieckie i przemysłowe nigdy nie były prestiżowe. Najważniejsze było szlachectwo, a człowiek szlachetny nie parał się tak niskimi rzeczami, jak handel. W czasach PRL­ ‑u sprzedawcy także byli postrzegani bardzo ne‑ gatywnie. Długie kolejki, brak towaru w sklepie i niemiła, naburmuszona pani za ladą, robiąca wielką łaskę, że zechce kogoś obsłużyć – taki stereotyp utrwalił się w świadomości społecz‑ nej. Wraz z przemianą ustrojową i nastaniem kapitalizmu, najważniejszą osobą w sklepie stał się klient. Według naszego rozmówcy niektórzy zaczęli zbyt dosłownie stosować przysłowiową zasadę „klient nasz pan”, i – zwłaszcza w sytuacji

Gdy klient robi awanturę kasjerowi w hipermarkecie, kolejka z reguły jest po stronie napastnika; gdy jednak analogiczna sytuacja ma miejsce w małym, osiedlowym sklepie, inni kupujący raczej opowiedzą się po stronie sprzedawcy

Odwet za brak miejsca parkingowego Z powodu wymuszonej uległości, klienci czę‑ sto traktują sprzedawców jak gorszych od siebie i nie mają oporów przed wyładowywa‑ niem na nich swoich frustracji. Zdaniem jed‑ nego z naszych rozmówców, ludzie wyżywają się na osobach będących w hierarchii niżej od nich, a klienci często chcą pokazać w sklepie, że są stroną dominującą, co nierzadko zamie‑ nia się w brak szacunku dla ekspedientów. Na takie traktowanie szczególnie narażeni są pra‑ cownicy sklepów wielkopowierzchniowych. – Sama konstrukcja hipermarketu powoduje stres u klientów – jest głośno, tłoczno, ludzie się non stop potrącają, jest za mało otwartych kas, tworzą się kolejki. To wszystko sprawia, że klient podchodzi do kasy mocno poirytowany i wystar‑ czy byle pretekst, by wyżył się na kasjerze – opi‑ suje Piotr Stefaniak. Jak zauważa, sprzedaw‑ cy w wielkich sklepach są gorzej traktowani, ponieważ konsumenci utożsamiają ich z całą siecią. – Uderzając w sprzedawcę w uniformie, uderzam w cały koncern handlowy. Biorę odwet za to, że nie mogłem znaleźć miejsca na parkin‑ gu, ceny żywności są wysokie, a kolejki do kas długie – mówi Stefaniak. Według niego, gdy klient robi awanturę kasjerowi w supermarke‑ cie, kolejka jest zwykle po stronie napastnika. Jednak gdy analogiczna sytuacja ma miejsce w małym, osiedlowym sklepie, inni kupujący opowiedzą się raczej po stronie sprzedawcy, którego często znają z widzenia.

Sprzedawca – to brzmi dumnie – Klienci, traktując sprzedawców jak ludzi drugiej kategorii, wpływają na obniżenie ich samooce‑ ny. A to nigdy nie służy przedstawicielom tego zawodu. Dlatego organizowane są specjalne szkolenia, które nie tylko podnoszą umiejętność ekspozycji towaru, ale także doskonalą umiejęt‑ ność kształtowania relacji z klientami i pomagają zrozumieć swoją rolę w handlu. To jeden ze spo‑

Sfrustrowany pracownik tylko udaje miłego i zachowuje się sztucznie sobów podnoszenia samooceny sprzedawców – mówi nasz rozmówca, konsultant i coach, który zajmował się m.in. doskonaleniem me‑ tod pracy trenerów szkolących załogi sklepów Intermarché. Ale działania Grupy Muszkieterów to w polskim handlu FMCG wyjątek. – Nie dzi‑ wię się, że szkoleń nie robi się dla kasjerów czy ekspedientów, którzy często pracują w danym sklepie tylko przez kilka miesięcy. Dziwię się na‑ tomiast, że nie doszkala się kierowników placó‑ wek. To inwestycja, która na pewno się zwróci – przekonuje Piotr Stefaniak. A co może zrobić sprzedawca, który nie prze‑ szedł specjalnego szkolenia i nie wie jak najle‑ piej postępować z klientem? Przede wszystkim trzeba zaakceptować fakt, że pewne rzeczy są nieuniknione. – Mogę przygotować się na trudne sytuacje wiedząc, że one się zdarzą. Jeśli pracuję na kasie, to powinienem zdawać sobie sprawę, że spotkam ludzi, którzy będą dla mnie niemili – mówi Stefaniak. Ważna jest też asertywność, by nie pozwolić klientowi na przysłowiowe wejście sobie na głowę. – Jeśli ktoś ma do mnie pretensje o rzeczy, na które nie mam wpływu, np. o zbyt wysokie ceny, to nie wolno pozwolić mu mnie o nie obwiniać – tłumaczy ekspert z firmy Berndson. Sugeruje, by szukać pozytywów. Przecież praca sprzedawcy może być przyjem‑ na, pozwala na częsty kontakt z ludźmi i daje możliwość pomagania im. – To kwestia podej‑ ścia i wyboru. Jeśli sprzedawca jest równocześnie doradcą, może mu to dawać dużą satysfakcję i po pracy jest zmęczony, ale zadowolony. Jeżeli natomiast jest zwykłym podawaczem towarów, to praca nie tylko go męczy, ale również frustruje – konkluduje Piotr Stefaniak. Sebastian Szczepaniak


SZKOLENIE

POZYCJONOWANIE CENOWE SKLEPU I PRODUKTÓW

Odpowiednia cena czyni cuda Do niedawna zarządzanie cenami w handlu uchodziło za rzecz prostą: do kosztu zakupu produktu dodawano marżę. Ale świat się zmienia. Dziś handlowcy reagują na potrzeby o wiele bardziej dociekliwych i zmiennych konsumentów. Muszą więc odpowiedzieć sobie na pytanie: jak sprawić, aby każdy produkt był oferowany po cenie, która optymalizuje łączny zysk? Znalezienie właściwych proporcji staje się wyzwaniem. REKLAMA

Jest to złożone zadanie, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że zarządzający handlem muszą podejmować setki takich decyzji każdego ty‑ godnia. Aby zrobić to skutecznie, potrzebują szybszych i opartych na analizie danych pro‑ cesów cenowych. Od czego rozpocząć naprawę? W pierwszej kolejności od jasnego zdefiniowania strategii cenowej – tego, jak chcemy być postrzegani przez klientów? Nasze doświadczenia pokazują, że w wielu sie‑ ciach już w tym momencie zaczynają się kło‑ poty. Powodów jest co najmniej kilka, np. brak udokumentowanej i spójnej strategii cenowej bądź trudności w jednoznacznej interpretacji strategicznych wytycznych czy pozycjonowa‑ nia cenowego poszczególnych sieci i kategorii asortymentowych. Kolejnym krokiem jest przełożenie strategii na proces i algorytm wyznaczania cen. Na tym etapie tworzony jest również zestaw reguł od‑ nośnie pozycjonowania względem konkurencji (np. zawsze 10 gr więcej niż sieć A) i zaokrą‑ glania cen (np. cena zakończona zawsze na 9). Dodatkowo musimy pamiętać o źródłach i zasadach różnicowania cen (np. bonusy dla lojalnych klientów) czy o zachowaniu spójności pomiędzy poszczególnymi kanałami sprzedaży (np. Internet i handel tradycyjny). Podczas wyznaczania konkretnej ceny dane‑ go produktu – zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę promocje – kluczowe staje się umiejęt‑ ne wykorzystanie analiz liczbowych. Przy tak dużej kompleksowości współczesnego han‑ dlu, intuicja nie jest wystarczająca dla oceny działań. Potrzebne są właściwie zdefiniowane raporty, które umożliwią np. analizę koszyków zakupowych, pozwolą na ocenę efektów kani‑ balizacji czy cross­‑sellingu. Warto zwrócić uwagę, iż realizacja powyższych zadań nie wymusza konieczności natychmia‑ stowego inwestowania w nowoczesne systemy optymalizacji cen. Wszystko zależy bowiem od stopnia dojrzałości procesów i wiedzy dostęp‑ nej w danej sieci. Jeżeli nie są one wystarcza‑ jąco rozwinięte dla wykorzystania systemu, można wybrać alternatywne rozwiązania. Roz‑ poczęcie od budowy odpowiednich narzędzi analitycznych w arkuszach kalkulacyjnych, przy wsparciu przez ekspertów, jest doskonałym startem do usprawnienia polityki cenowej. Wreszcie, wszystkie nasze wysiłki poszłyby na marne, gdyby właściwa cena nie znalazła się na półce. Stąd też kluczowe jest stworzenie oraz wdrożenie procesów i procedur postępowania w sklepach związanych z aktualizacją cen na półkach, w tym podjęcie bliskiej współpracy pomiędzy osobami odpowiedzialnymi za wy‑ znaczenie cen (często pracującymi w struktu‑ rach centralnych) a sklepami.

Zoptymalizowanie cen o zaledwie 1 proc. przekłada się na około 12­‑proc. wzrost marży

Ciekawym trendem w tym zakresie jest poja‑ wienie się nowej generacji tzw. elektronicz‑ nych etykiet półkowych, które pozwalają na automatyczną zmianę cen. Pilotażowe wdro‑ żenia przeprowadza kilka sieci w Europie Za‑ chodniej i Stanach Zjednoczonych. Etykiety takie spotkać już można także w naszym kra‑ ju. Pierwsze efekty są niezwykle obiecujące. Udaje się mocno zredukować koszty pracy i uzyskać zdecydowanie większą poprawność cen na półce. Projekty optymalizacji zarządzania cenami przynoszą detalistom największe zyski spo‑ śród wszystkich podejmowanych inicjatyw.

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 57 Poprawa cen zaledwie o 1 proc. przekłada się na około 12­‑proc. wzrost marży. Właściwa cena na każdy produkt istnieje nie tylko w teorii i warto jest nauczyć się ją wyznaczać. Może się to okazać kluczem do zwycięstwa w tak silnie konkurencyjnym środowisku. Magdalena Jończak, starszy menedżer w Deloitte Tomasz Wyszyński, konsultant w Deloitte


58 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

SZKO LENIE

EFEKTYWNE ZARZĄDZANIE CENAMI W SKLEPACH

NOWY VOLKSWAGEN CRAFTER

Podstawowe etapy zarządzania cenami w sklepie to: analiza sytuacji rynkowej, podejmowanie decyzji cenowych, wdrożenie cen oraz ich monitoring. Rozpoczynamy od zbadania otoczenia konkurencyjnego oraz określenia profilu i potrzeb potencjalnych klientów.

przeszedł kurację odmładzającą

Zacznij od analizy sytuacji rynkowej Niemiecki kolos

Niskie ceny mogą stanowić jedną z przewag konkurencyjnych, należy się jednak zastanowić, czy ich wprowadzanie rzeczywiście jest konieczne Krok po kroku na przykładzie Sklep monopolowy na jednym z nowych osiedli bloków w dużym mieście. Placówka czynna jest w godzinach 11‑23. Posiada w asortymencie piwo, wino, alkohole moc‑ ne (wódka, gin i inne) oraz napoje gazowane i słone prze‑ kąski. Znajduje się w sąsiedztwie dużego i taniego sklepu spożywczego (400 mkw.) oraz specjalistycznego sklepu winno­‑cukierniczego. W okolicy mieszkają przeważnie osoby zamożne, w tym ro‑ dziny z dziećmi, młodzi pracownicy korporacji oraz studenci wynajmujący okoliczne mieszkania. Osoby te przeważnie stać na produkty wysokiej jakości. Klienci zazwyczaj doko‑ nują zakupów spontanicznych (wynikających np. z wizyty znajomych). Placówkę odwiedzają zarówno mieszkańcy okolicznych bloków, jak i przejeżdżający. Sprzedawcy za‑ uważyli, iż studenci zaglądają tu stosunkowo rzadko, gdyż jest dla nich zbyt drogo. Dlaczego klienci kupują właśnie tam? Główne powody to: brak kolejek, dogodne godziny otwarcia, szybkość obsługi, atrakcyjna lokalizacja oraz moż‑ liwość bezproblemowego zaparkowania samochodu. Zapytaliśmy właściciela sklepu, jak radzi sobie z konkuren‑ cją pobliskiego marketu. – Nasi klienci dobrze wiedzą, że tam jest taniej. Nie jesteśmy w stanie zaoferować aż tak niskich cen, ale oni wcale tego nie oczekują – odpowiedział. – Przychodzą do nas, bo nie chcą stać w długich kolejkach. Nie konkuruje‑ my cenowo również z okolicznym sklepem winiarskim, bo do niego wchodzą koneserzy i osoby kupujące droższe wina na specjalne okazje. Gdy będą potrzebować czegoś tańszego do obiadu, to i tak przyjdą do nas. Analiza sytuacji rynkowej pozwoliła określić, kto oraz dla‑ czego robi zakupy w opisywanym sklepie. Okazało się, że klientami są przeważnie osoby zamożne, zainteresowa‑ ne produktami wyższej jakości. Cenią one sobie również szybkość obsługi, dobrą lokalizację oraz dogodne godzi‑ ny otwarcia. Doszliśmy również do wniosku, że okoliczny market oraz sklep winiarski nie są konkurencją cenową dla opisywanego sklepu monopolowego, gdyż mają inną gru‑ pę potencjalnych klientów.

Kto jest moim konkurentem? Kiedy wiemy już kto jest naszym klientem, warto dowiedzieć się z kim o niego konkurujemy. Tylko z pozoru wydaje się to proste. W praktyce okazuje się bowiem, że nie każdy sklep w okolicy musi zabierać nam klientelę. Czasami paradoksalnie może ge‑ nerować dodatkowy ruch, jeśli oferuje produkty uzupełniające. Dzieje się tak np. gdy tuż obok wyrośnie monopolowy, a w na‑ szym sklepie nie ma alkoholi. Jeśli chcemy poprawnie zdefiniować konkurencję, warto skupić się na wcześniej wymienionych trzech rodzajach zakupów. Przy robie‑ niu tygodniowych sprawunków naszymi głównymi rywalami są duże sklepy, dyskonty oraz hipermarkety. W przypadku zakupów dziennych za konkurencję należy przyjąć najbliżej położone sklepy spożywcze – nikt przecież nie pojedzie do oddalonej o 5 kilome‑ trów placówki po coś na śniadanie. Zakupy spontaniczne, ze wzglę‑ du na swoją specyfikę, robione są w najbliższym sklepie, przez co konkurencja jest znacząco ograniczona. Realia rynkowe pokazują, w których obszarach jesteśmy lepsi, a w których gorsi od naszego rywala. Wszędzie tam, gdzie lepiej zaspokajamy oczekiwania klientów, posiadamy tzw. przewagi konkurencyjne. To dzięki nim ludzie wybierają właśnie nas. Ob‑ szarami, w których mogą wystąpić przewagi konkurencyjne, są m.in. szerokość asortymentu, obsługa, czystość, świeżość i ja‑ kość produktów, godziny otwarcia, możliwość płacenia kartą, atrakcyjność wizualna ekspozycji czy obszerny parking przed sklepem. Niskie ceny także mogą stanowić przewagę, należy się jednak zastanowić, czy ich wprowadzanie rzeczywiście jest konieczne. Ocena sytuacji rynkowej to dopiero pierwszy krok na drodze do efektywnego zarządzania cenami. Za miesiąc przedstawimy sze‑ rzej koncepcję wrażliwości cenowej produktów i prześledzimy proces podejmowania decyzji cenowych.

Volkswagen Crafter ma na nowo zaprojektowany przedni ele‑ ment karoserii z poziomymi liniami osłony chłodnicy, odpowia‑ dającymi stylistyce Volkswagena. We wnętrzu zmodyfikowano deskę rozdzielczą – zegary są teraz bardziej czytelne i zawierają we wszystkich wersjach funkcję informującą o zalecanym biegu. Jednak największe zmiany zaszły pod pokrywą silnika. Innowa‑ cyjne, czterocylindrowe silniki z systemem wtrysku Common Rail, o wysokiej wydajności i niskim zużyciu paliwa, zastąpiły dotychczasowe pięciocylindrowe jednostki. W nowym Crafterze oferowane są silniki 2,0 TDI o mocy 80, 100 lub 120 kW. Już silnik TDI o mocy 80 kW/109 KM dysponuje wysokimi rezerwami mocy. W porównaniu z tym samym motorem w poprzednim modelu Craftera, obecny dysponuje maksymal‑ nym momentem obrotowym w większym zakresie: od 1500 do 2250 obr./min. Volkswagen jest teraz o jedną trzecią oszczędniej‑ szy od poprzednika. Znany z Amaroka i Transportera turbodoła‑ dowany silnik o pojemności 2,0 l przenosi imponujący moment obrotowy (400 Nm przy 1800 obr./min) na tylne koła. W wyniku połączenia silników z systemem Start­‑Stop, Crafter z najmocniej‑ szą jednostką zadowala się zaledwie 7,2 l oleju napędowego na 100 km, a emisja dwutlenku węgla wynosi 195 g/km. Dzięki lżejszym silnikom oraz kilku innym zmianom technicznym, zmniejszyła się masa własna wszystkich wersji Craftera. W efekcie ładowność, będąca często decydującym czynnikiem w codzien‑ nym użytkowaniu pojazdów, powiększona została o 10 proc. Volkswagen Crafter występuje w wielu wariantach: w wersji furgon z trzema różnymi rozstawami osi, z czterema różnymi długościami przedziału ładunkowego i dwoma wariantami wysokości dachu, w wersji kombi do przewozu osób, w wersji skrzyniowej z pojedynczą lub podwójną kabiną kierowcy i jako podwozie, stanowiące bazę dla wszelkiego rodzaju zabudów. Odświeżony Crafter będzie dostępny w polskich salonach w dru‑ giej połowie czerwca. (HUW) Fot. Volkswagen

Właściciel sklepu, chcąc usprawnić zarządzanie cenami, powi‑ nien sobie przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie: „kto jest moim klientem?”. Odpowiedź pozwoli określić, co jest istotne dla klientów oraz jakimi produktami są zainteresowani. W przy‑ padku sklepów spożywczych możliwe jest wyróżnienie kilku grup klientów, mających różne preferencje zakupowe – są to np. emeryci, rodziny z dziećmi, pracownicy okolicznych firm,

studenci itp. Każda z tych grup inaczej reaguje na cenę, tzn. niektórzy w znaczący sposób zmienią swoje decyzje zakupowe przy zmianie ceny, inni zaś nie będą na to zwracać uwagi. Warto zastanowić się, która z przywołanych grup klientów prze‑ waża w okolicy, jakiego typu budynki dominują w sąsiedztwie sklepu (np. bloki mieszkalne, biura, domki jednorodzinne), ile działa przedsiębiorstw, a ile jest budynków mieszkalnych. Na‑ leży zastanowić się, którzy klienci powinni do nas przychodzić i jakich zakupów dokonywać: tygodniowych, codziennych czy tylko spontanicznych. Po określeniu grupy potencjalnych klientów, powinniśmy do‑ wiedzieć się dlaczego wybrali właśnie nasz sklep. Czy skusiła ich lokalizacja i asortyment, czy dobra obsługa, długie godziny otwarcia, krótkie kolejki do kas, a może jakość produktów lub tzw. generatory ruchu (lottomat, punkt z hot­‑dogami, stoisko ze świeżymi wędlinami itp.). Wpływając na wymienione wyżej czynniki, odpowiadamy na potrzeby klientów. Naszym celem jest skupienie się na wybranej grupie odbiorców i zaspokajanie ich potrzeb.

Największy samochód dostawczy Volkswagena został odświeżony. Dzięki temu lepiej dopasowuje się do swoich braci – Caddy, Amaroka oraz serii T5.

Silniki nowego Craftera mają być wyraźnie oszczędniejsze od poprzednika Fot. Volkswagen

Kim są moi klienci?

Fot. Hubert Wójcik

W

ciągu minionych 15 lat zwyczaje zakupowe Polaków radykalnie się zmieniły. Wiele osób robi zakupy w kil‑ ku miejscach, często po większe sprawunki udając się do dużego sklepu, natomiast na co dzień kupu‑ jąc żywność w jednej z placówek osiedlowych. Dlatego też, dla potrzeb tego cyklu artykułów, podzielmy zakupy na trzy pod‑ stawowe kategorie:  tygodniowe – towary kupowane raz w tygodniu, np. mąka, olej, ziemniaki, bułka tarta, majonez, masło;  codzienne – wyroby nabywane każdego dnia, zazwyczaj w najbliższym sklepie spożywczym, np. pieczywo, owoce czy warzywa;  spontaniczne – produkty, których zakup wywołany jest nie‑ przewidzianą wcześniej sytuacją (np. wizyta znajomych); zali‑ czają się do nich m.in. alkohol, słone przekąski czy słodycze.

Maciej Kraus Marcin Janiszewski Karol Nowicki We wnętrzu zmodyfikowano deskę rozdzielczą, zegary są teraz bardziej czytelne i zawierają – we wszystkich wersjach – funkcję informującą o zalecanym biegu


JAZDA PRÓBNA – FORD FOCUS

Samochód do jeżdżenia W Focusie trzeciej generacji zmieniły się wymiary, linia nadwozia, silniki i jeszcze wiele innych rzeczy, ale jedno pozostało – kompaktowego Forda wciąż doskonale się prowadzi. A to ogromny atut.

N

owy Focus jest trochę niższy, węższy i dłuższy, ma także większy rozstaw osi, niż jego poprzednik. Ani jednej z tych zmian właściwie nie widać gołym okiem, widać za to różnicę w linii nadwozia. Po tym, jak pierwszy Ford Focus zrobił furorę, a drugi nieco rozczarował, trzeci plasuje się gdzieś pośrodku. Nie jest tak nudny, jak dwójka, ale nie wywołuje też szybszego bicia serca, jak jedynka. Projek‑ tantom zależało chyba na tym, żeby podobał się wszystkim, więc wyszli z założenia, że linia nie REKLAMA

może wzbudzać kontrowersji. I nie wzbudza. Fo‑ cus dostępny jest w trzech wersjach nadwozio‑ wych: czterodrzwiowy sedan, pięciodrzwiowy hatchback oraz kombi. My testowaliśmy hatch‑ backa z benzynowym silnikiem EcoBoost 1,6, czyli – jak przyznaje producent – sztandarową jednostką napędową Forda. Nabywcy mają do wyboru wersje silnika EcoBoost o pojemności 1,6 l, o mocy 150 lub 182 KM. Obie jednostki osiągają maksymalny moment obrotowy na po‑ ziomie 240 Nm, przy zaledwie 1600 obr./min.

To się czuje. Focus reaguje na każde muśnięcie pedału gazu już od najmniejszych obrotów. W porównaniu z silnikiem benzynowym o mocy 145 KM i pojemności 2,0 l, montowanym w po‑ przednim modelu, czas przyspieszenia od 0 do 100 km/godz. skraca się z 9,2 do 7,9 s. Lepszy moment obrotowy oznacza także znaczne ogra‑ niczenie czasu potrzebnego na rozpędzenie pojazdu od 50 do 100 km/godz. (na czwartym biegu) – z 11,9 do 7,7 s. Dzięki temu w kom‑ paktowym Fordzie kierowca ma prawo czuć się pewnie. Zwłaszcza że zawieszenie, które moż‑ na opisać jako sztywno­‑komfortowe, pozwala w pełni panować nad pojazdem. W aucie zasto‑ sowano nową konstrukcję tylnego zawieszenia wielowahaczowego, użyto także większych tylnych amortyzatorów. Efekt: zawieszenie Fo‑ cusa trzeciej generacji pracuje nienagannie, nie inaczej było w jedynce i dwójce. W Focusie zastosowano szereg rozwiązań popra‑ wiających komfort jazdy. Jednym z nich jest bez‑ kluczykowy systemem otwierania i uruchamiania pojazdu KeyFree i elektryczny przycisk rozruszni‑ ka Ford Power – umożliwia on otwieranie central‑ nego zamka i drzwi, a także włączanie zapłonu, bez użycia tradycyjnego kluczyka. Wystarczy tylko mieć przy sobie kluczyk elektroniczny. Kie‑ rowca wsiada do auta, naciska przycisk i rusza. W nowym Focusie jest także system wspoma‑ gający parkowanie. Kiedy podczas jazdy wzdłuż krawężnika urządzenie znajdzie odpowiednią lukę, kierowca otrzymuje informację. Wówczas, nie dotykając kierownicy (system sam nią obra‑ ca), kierowca parkuje, operując pedałami gazu i hamulca, włączając odpowiednie biegi (jedynkę lub wsteczny). Naprowadzanie podczas parko‑ wania jest na tyle precyzyjne, że do zaparkowa‑ nia wystarczy luka większa zaledwie o 20 proc. niż całkowita długość samochodu. Manewry towarzyszące parkowaniu można wykonywać z prędkością nie przekraczającą 10 km/h.

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 59 Nowy Ford Focus jest pierwszym pojazdem tej firmy wyposażonym w system zapobiegania kolizjom przy małych prędkościach. Pomaga on kierowcy uniknąć najechania na tył po‑ jazdu jadącego przed nim. System wykrywa obiekty znajdujące się przed samochodem za pomocą skierowanego do przodu lasera na podczerwień, zamontowanego obok lusterka wstecznego. System nieustannie (100 razy na sekundę) monitoruje odległość do pojazdu z przodu oraz prędkość zbliżania się do niego i w ten sposób oszacowuje ryzyko kolizji. Jeśli samochód z przodu nagle zahamuje, a system wykryje ryzyko kolizji, następuje wstępne uru‑ chomienie hamulców. Gdy kierowca nie reagu‑ je, hamulce są uruchamiane automatycznie, a przepustnica zwalniana. Nowinki techniczne nie są jednak najważniej‑ sze, auto po prostu bardzo dobrze się prowadzi i to jest najmocniejszym punktem Focusa. Hubert Wójcik

Fot. Ford

Fot. Hubert Wójcik

LO GIST YK A

Ford Focus: dane techniczne Pojemność silnika Moc silnika Maksymalny moment obrotowy Maksymalna prędkość Średnie zużycie paliwa Cena najtańszej wersji

1596 cm³ 182 KM 240 Nm przy 1600 obr./min 222 km/h 6 l/100 km 60 700 zł (z silnikiem EcoBoost – 75 450 zł)


Fot. Archiwum

R A P O R T : N A P OHANDEL J E B E Z A L KO H O LOW E REKLAMA

60 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

20 litrów na głowę i dość? Po okresie obiecujących wzrostów, w ubiegłym roku nastąpił spadek spożycia napojów bezalkoholowych. Rynek skurczył się o blisko 6 proc. – Zbliżamy się do bariery popytu – uważa Julian Pawlak, prezes Krajowej Unii Producentów Soków. Pod względem wysokości spożycia soków, nektarów i na‑ pojów, które wynosi 20 litrów na głowę rocznie w Europie Wschodniej, jesteśmy w ścisłej czołówce. Na tle Unii Europej‑ skiej, gdzie przeciętny mieszkaniec wypija co roku 27 litrów tego typu produktów, wypadamy już gorzej, a na tle Niemców (38 litrów na osobę) – słabiutko. W dodatku, w minionym roku producenci przyzwyczajeni do obiecujących wzrostów, od‑ notowali spadek sprzedaży na poziomie 5­‑6 proc. To wpraw‑ dzie znacznie mniej, niż np. w Irlandii, gdzie rynek skurczył

się o 16 proc. w ujęciu ilościowym, czy na Łotwie, która za‑ notowała aż 28­‑proc. spadek – ale słabnąca sprzedaż i u nas daje do myślenia.

Edukacja sprzyja sprzedaży – Sięgamy bariery popytu. Na podobne wzrosty, jak w ostatnich latach nie mamy już co liczyć – uważa Julian Pawlak, szef Kra‑ jowej Unii Producentów Soków. Pocieszające jest to, że choć

WODY BUTELKOWANE

Młodzi stawiają na wodę Coraz więcej Polaków postrzega wodę jako „zdrowy napój”. W minionym roku wypiliśmy ponad 2,5 mld litrów wód butelkowanych, a ich spożycie wciąż rośnie.

Kupuj i pij Staropolankę! Zbieraj i wysyłaj etykiety konkursowe z punktami. Pamiętaj o wysłaniu paragonów potwierdzających zakup Staropolanki. Im więcej wyślesz etykiet i punktów, tym lepsze nagrody. Nie zwlekaj – ugaś pragnienie i spełnij swoje marzenie.

silne wsparcie reklamowe:

szczegóły na www.staropolanka.pl

Tym, co cieszy producentów, jest fakt, że pijemy coraz wię‑ cej wody – w ciągu minionych 12 miesięcy spożycie wzrosło o 13,5 proc., w porównaniu z rokiem 2009. Widać też zaintere‑ sowanie nowymi produktami, co zachęca firmy do rozszerzania oferty. – W latach 2009­‑2010 zaobserwowaliśmy nowe zachowania wśród polskich konsumentów. Do głosu dochodzi młode pokolenie, które jest o wiele bardziej świadome potrzeby dbania o zdrowie. To dobrze wróży produktom z wartością prozdrowotną – mówi Katarzyna Buczek z Ustronianki. Firma wprowadziła niedawno na rynek wodę funkcjonalną Ustronianka z jodem i jest bardzo zadowolona z wyników sprzedaży tego produktu. W rosnącą świadomość Polaków na temat konieczności od‑ powiedniego nawadniania organizmu wierzą także przedsta‑ wiciele firmy Coca­‑Cola HBC Polska, producenta Kropli Beski‑ du. Jak mówi Iwona Jacaszek, dyrektor ds. korporacyjnych w koncernie, analizując trendy, widać wzrost znaczenia wody niegazowanej, która w ostatnim czasie stanowi ponad połowę kategorii. – Poziom spożycia wody przez Polaków systematycz‑ nie rośnie. W ciągu ostatnich 8 lat zwiększył się on prawie dwu‑ krotnie – z 38 do 71 litrów na głowę – informuje Iwona Jacaszek, powołując się na dane agencji badawczej Canadean. Na przestrzeni ostatnich kilku lat ceny wód butelkowanych były stabilne, choć działania promocyjne prowadziły do nie‑ znacznych okresowych obniżek. W dłuższej perspektywie

Do wody należy trzecia część rynku napojów bezalkoholowych

zaznacza się jednak tendencja zwyżkowa. – Głównym powo‑ dem tego zjawiska jest wzrost cen ropy naftowej oraz energii, co ma bezpośrednie przełożenie na koszty produkcji i dystrybucji – analizuje Mirosław Dudek, zastępca dyrektora ds. ekono‑ micznych w firmie Staropolanka. Konsumenci zdecydowanie wolą polskie wody od zagranicznych. Obco brzmiące marki – również te z wyższego segmentu ceno‑ wego – mają u nas ostro pod górkę, a ich dystrybutorzy nie mogą liczyć na zdobycie znaczących udziałów w rynku. Sama kategoria, jeśli chodzi o liczbę producentów, jest pojemna. Na rynku działają zarówno duże firmy, jak i drobni, regionalni producenci. Widać wyraźnie umacniającą się pozycję marek własnych. – Rozwijająca się oferta marek własnych doprowadzi do ogra‑ niczenia liczby producentów. Analogiczna sytuacja ma miejsce w innych krajach europejskich i tak zapewne stanie się rów‑ nież w Polsce – uważa Tomasz Olak, senior brand manager w Hoop Polska. Jego zdaniem, mniejsze firmy, które chcą przetrwać, będą szukać możliwości rozwoju poprzez kanał sklepów tradycyjnych. – Mając to na uwadze, można progno‑ zować, że w 2011 roku nastąpi dalszy kilkuprocentowy wzrost rynku – uważa Tomasz Olak. Wiosna i lato to okres największej aktywności reklamowej pro‑ ducentów wód butelkowanych. Międzynarodowe korporacje od kwietnia inwestują w spoty telewizyjne, zaś firmy dyspo‑ nujące mniejszymi budżetami koncentrują się na działaniach skierowanych bezpośrednio do konsumentów. To promocje typu „6 w cenie 4” czy „5+1”. – Każde działanie marketingowe ma wpływ na koszt produktów. Tylko firmy ogólnopolskie, w przypad‑ ku których zwrot z reklamy może być na odpowiednio wysokim


RAPORT

N A P O J E BHANDEL E Z A L KO H O LOW E

Polacy wypijają rocznie ponad 1,5 mld litrów napojów bezalkoholowych wartość rynku SNNN (tak w skrócie określa się soki, nektary i napoje niegazowane) spadła, to w przypadku soków odnotowaliśmy wzrost na poziomie 15 proc. Zdaniem prezesa Pawlaka, efekt przynoszą kampanie edukacyjne, takie jak program „5 porcji owoców, warzyw lub soku”. – Dzięki podobnym przedsięwzięciom, rośnie świadomość społeczeństwa w zakresie zdrowego odżywiania. Nie przypadkiem sprze‑ Soki, nektary i napoje niegazowane: segmentacja rynku (w proc.)* Segment Napoje niegazowane Soki Nektary

Ilościowo 57,5 30,1 12,4

Wartościowo 47,2 40,8 12,0

Soki, nektary i napoje niegazowane: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)* Sklepy winno­‑ ­‑cukiernicze

1,8

Małe sklepy spożywcze

Hipermarkety

12,9

15,8

Średnie sklepy spożywcze

20,1

Supermarkety

39,0

Duże sklepy spożywcze

10,4

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, luty 2010­‑styczeń 2011 *bez produktów dla dzieci

poziomie, mogą sobie pozwolić na kampanie te‑ lewizyjne – mówi Mirosław Dudek. U progu sezonu letniego wodę pod nową marką Dobrowianka zdecydował się wprowadzić na ry‑ nek koncern Danone. To naturalna woda mineral‑ na, niegazowana i o niskiej zawartości sodu, skiero‑ wana do kobiet. Produkt znajduje się w poręcznym opakowaniu, jego atutem ma być niska cena – su‑ gerowana to 1,39 zł za butelkę 1,5 l. Danone jest istotnym graczem na rynku i ma doświadczenie w tej kategorii, należąca do niego marka Żywiec Zdrój jest liderem polskiego rynku wód. Z marką Dobrowianka firma ma szansę odnieść sukces z uwagi na dobrze rozwiniętą dystrybucję oraz znaczne możliwości marketingowe ­– intensywna kampania reklamowa Dobrowianki wystartowała na wiosnę. Producentem wody jest Womir Spa, przejęty przez Danone w 2010 roku. Anna Krężlewicz Woda butelkowana: segmentacja rynku (w proc.) Segment Niegazowana Gazowana Średnio gazowana

Ilościowo 63,9 32,2 3,9

Wartościowo 67,4 28,9 3,7

Standardowa Aromatyzowana

86,5 13,5

78,1 21,9

Poniżej 0,5 l 0,5 l 0,51-0,99 l 1l 1,1-1,49 l 1,5 l 1,51-1,99 l 2,0-4,99 l 5l Powyżej 5 l

0,6 4,1 1,0 0,0 0,1 72,1 5,0 4,3 11,7 1,1

1,7 12,2 1,9 0,1 0,1 70,4 5,3 2,3 5,3 0,7

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, luty 2010-styczeń 2011

daż soków zwiększyła się, a nektarów spadła – podkreśla Julian Pawlak. Trendem, który widać wyraźnie, a który nie‑ pokoi producentów markowych wyrobów, jest rosnąca rola dyskontów. Specjalizują się one przede wszystkim w produktach marek własnych (88 proc. sprzedaży, wobec 12 proc. przypadających na soki, nektary i napoje ma‑ rek producentów). Cechą charakterystyczną rynku SNNN jest silna pozycja trzech kluczowych producentów – firm Maspex, Hortex oraz Agros Nova. Odpowiada‑ ją one łącznie za połowę sprzedaży ilościowej i około 60 proc. wartościowej. – Wielka trójka REKLAMA

pracowała na swą pozycję latami. Nowym gra‑ czom niezmiernie trudno będzie przebić się na tym rynku, nawet jeśli przeznaczą duże kwoty na promocję – zauważa Julian Pawlak.

Polska specjalność – marchewka Choć wiodący producenci starają się zaska‑ kiwać konsumentów i konkurencję nowymi smakami, to od lat niezmiennie w rankin‑ gach sprzedaż przodują klasyczne warianty, takie jak pomarańcza czy jabłko. – Nasz rynek wyróżnia ogromna popularność produktów na bazie marchwi, w innych krajach praktycznie

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 61 nieznanych Dla konsumentów w Bułgarii, Ru‑ munii czy na Węgrzech, dzięki wieloletniej pracy polskich największych producentów, sok mar‑ chwiowy to już nie jest egzotyka – mówi prezes Pawlak. Polskie soki, nektary i napoje trafiają do około 50 krajów na całym świecie. Poza centralną Europą, najłatwiej kupić je w Sta‑ nach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Nasi producenci nie powinni mieć kompleksów – wszystkie firmy, które liczą się na tym rynku, pod względem technologii prezentują świato‑ wy poziom. Cechą, która pozytywnie świadczy o całej branży, jest też ogromna otwartość na różnego rodzaju nowinki. (AK)


RAPORT

62 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

N A P O J E BHANDEL E Z A L KO H O LOW E

ZARZĄDZANIE KATEGORIĄ WÓD, SOKÓW I NAPOJÓW

Jak to robią w Realu Organizacja półki z wodami, napojami i sokami zależy przede wszystkim od oczekiwań klientów. Ich potrzeby nie zmieniają się radykalnie, co nie oznacza jednak, że nie są poszukiwane nowe, efektywniejsze sposoby zagospodarowania tej części sklepu. Sprawdziliśmy, jak wygląda półka „napojowa” w jednym z hipermarketów sieci Real.

R Soki w największych dwulitrowych kartonach stoją na najniższych półkach

NAPOJE DLA DZIECI

Struś Pędziwiatr wyparł Bolka i Lolka Najmłodsi konsumenci szybko się nudzą, co sprawia, że wprowadzenie na rynek produktu, który na długo przyciągnie ich uwagę, stanowi spore wyzwanie. Wygrywa ten, kto nadąża za światem dziecięcych bohaterów. Kilkulatki kochają kreskówki i bajki. Nic zatem dziwnego, że postaci z filmów mają duże zna‑ czenie dla sprzedaży produktów. Wizerunek ulubionego bohatera na kartoniku lub butel‑ ce napoju potrafi wywindować sprzedaż. Może ją też położyć, jeśli okaże się, że bohater ten wypadł z łask kilkuletniej widowni na rzecz nowej, bajkowej postaci. Dziś do dzieciaków przemawiają np. księżniczki Disneya, Hot Whe‑ els czy Shrek. Dorosłym, którzy zatrzymali się na etapie poczciwych Bolka i Lolka czy Reksia, niewiele ci bohaterowie mówią. Za to producenci, trzymając rękę na pulsie, pozostają w stałym kontakcie z małoletnim

konsumentem i wiedzą, co jest na fali. Wize‑ runki animowanych bohaterów, np. z filmów Disneya, użyczane są w formie licencji, ta zaś sporo kosztuje i wcale nie gwarantuje wzro‑ stów sprzedaży. – Nie ma gotowej recepty na sukces. To byłoby zbyt proste. Korzystając z do‑ stępnych narzędzi, np. z wyników badań, zwięk‑ sza się szanse na to, aby tak się stało. Na sukces projektu składa się jednak wiele czynników, także promocja, cena i dystrybucja – wylicza Dorota Liszka z Maspeksu. Zaś Łukasz Nowak z fir‑ my Hoop Polska dopowiada: – Nie możemy bezgranicznie ufać badaniom. Dzieci są bardzo wymagającymi i nie do końca przewidywalnymi

eal w al. Krakowskiej w Warszawie oferuje przeszło 1000 pozycji asortymentowych w kategorii wód, soków i napojów bez‑ alkoholowych. Najliczniej reprezentowa‑ ne są soki i napoje w opakowaniach tetra pak, których jest w sprzedaży około 500, następnie wody oraz napoje w opakowaniach PET (po po‑ nad 280 SKU). Na kategorię napojów izotonicz‑ nych i energetycznych składa się około 100 po‑ zycji asortymentowych, zaś syropów – blisko 60. W ofercie poszczególnych marketów Real są zarówno marki ogólnopolskie, jak i lokalne. I tak, wodę Krynka znaleźć można wyłącznie w skle‑ pach białostockich, Natę w Trójmieście, natomiast Kingę Pienińską – w ponad 30 marketach, bo taki jest zasięg tej marki. Nieco inaczej jest w przypad‑

ku soków i napojów, gdzie ogólnopolskie brandy mają dominujące znaczenie i oferta lokalna jest znikoma. Jeśli chodzi o wody, liderem w Realu, po‑ dobnie jak w skali całego kraju, jest Żywiec Zdrój. W sokach i napojach dominują Maspex z marką Tymbark, Agros Nova (Fortuna) oraz Hortex, zaś jeśli chodzi o napoje gazowane – oczywiście Coca­‑Cola. Wody, napoje i soki stoją po przeciw‑ nej stronie, w stosunku do wejścia do marketu, jednak blisko kas. – Sprzedaż kategorii napojowych stanowi znaczącą część obrotów każdej placówki handlowej. Oddalenie działu z napojami od wejścia sprawia, że po drodze kupujący spotka inne produk‑ ty, które również mogą go zainteresować – podkre‑ śla Beata Kudlińska, manager kategorii napojów bezalkoholowych i piwa w Realu.

konsumentami, bardzo często zmieniają zdanie, ulegają modom i wpływom rówieśników. Nie dość że maluchy bywają kapryśne, to sama kategoria należy do konkurencyjnych i wymaga‑ jących. Jak podaje Łukasz Nowak, średniorocz‑ ne udziały produktów dla dzieci w rynku soków, nektarów i napojów wynoszą około 24 proc. war‑ tościowo oraz 12 proc. ilościowo. O ile sprzedaż soków i nektarów nieco zmalała, o tyle segment dziecięcych wód smakowych rośnie. Oprócz Maspeksu najsilniejszą pozycję w sprzedaży soków i napojów dla dzieci mają Agros Nova (marka Pysio) i Hortex Holding (Leon, Scooby­‑Doo), do których należy blisko 70 proc. rynku w ujęciu wartościowym. Produk‑ ty napojowe dla dzieci oferują też m.in. takie firmy, jak Ustronianka (Grapcio) i Hoop Polska (Jupik). Niedawno do gry włączył się producent przetworów warzywno­‑ owocowych Gomar Pińczów, wprowadzając markę Michaś. Tymbark, wchodzący w skład Grupy Maspex, już od kilku lat posiłkuje się wizerunkami boha‑

terów kreskówek. Jak wspomina Dorota Liszka, początkowo były to takie postaci, jak Kot Syl‑ wester, Królik Bugs, Kaczor Duffy, Ptaszek Twe‑ ety czy Struś Pędziwiatr. Dziś firma posługuje się wizerunkiem księżniczek z filmu Disneya czy Kubusia Puchatka (mimo upływu lat, ma on zdumiewająco mocną pozycję). Za to Agros Nova, producent soków Fortuna, posiłkuje się wizerunkami lalek Barbie (wariant dla dziewczynek) i resoraków, czyli Hot Wheels (dla chłopców). Niezależnie od mody na bohaterów, produkty trzeba często odświeżać – projektować nowe opakowania, wprowadzać kolejne warianty, bo dzieciaki nie lubią nudy. Jeśli jednak cho‑ dzi o smaki, wykazują zdumiewającą stałość, np. uwielbiają soki i napoje jabłkowe, multiwi‑ taminę, a z soków marchwiowo­‑owocowych – najchętniej wybierają kombinację banan­ ‑marchew­‑jabłko. – Produkty dla dzieci trzeba pokazać, czytel‑ nie wyeksponować w sklepie. Im ciekawsza

Produkty dla dzieci trzeba często odświeżać – projektować nowe opakowania, wprowadzać kolejne smaki, bo maluchy nie lubią nudy

REKLAMA

Sprzedaż napojów funkcjonalnych szybko rośnie n  Spożycie napojów funkcjonalnych w Polsce przekroczy‑

ło w 2010 roku 100 mln litrów, co oznacza wzrost rok do roku o ponad 4 proc. Wartość tego segmentu zwiększyła się o 6 proc., osiągając poziom około 157 mln euro. Zdaniem przedstawicieli firmy badawczej Euromonitor Inter‑ national popyt na napoje funkcjonalne ma w naszym kraju rosnąć jeszcze przez minimum 4 lata. Później wzrosty nieco wyhamują. (HUW)

Soki dla dzieci w ofercie FoodCare

Żywiec Zdrój zainwestuje 30 mln zł

n  W najbliższych miesiącach firma FoodCare zamierza wprowa‑ dzić do oferty soki dla dzieci – poinformował portalspozywczy.pl. W Niepołomicach trwa rozbudowa fabryki FoodCare, co ma umożliwić spółce rozszerzenie działalności o nową kategorię. Po zakończeniu inwestycji, której koszt szacuje się na 18 mln zł, powierzchnia fabryki wzrośnie o 70 proc. Prace potrwają kilka miesięcy. W 2010 roku firma FoodCare zarobiła 39 mln zł netto, czyli ponad dwa razy więcej niż w roku poprzednim (18,4 mln zł). (AK)

n  Spółka Żywiec Zdrój uzyskała pozwolenie na rozpoczęcie

inwestycji w podstrefie Katowickiej Specjalnej Strefy Ekono‑ micznej w gminie Radziechowy-Wieprz (woj. śląskie). Firma zamierza wybudować kosztem 30 mln zł zakład produkcyjny zajmujący się butelkowaniem wody, wraz z zapleczem logi‑ styczno-magazynowym i biurowym. Deklarowane zatrudnie‑ nie wyniesie 30 osób. Zakończenie inwestycji zaplanowano na I kwartał 2014 roku. Spółka nabyła już nieruchomość o po‑ wierzchni około 4 ha. (SAM)


RAPORT

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 63

N A P O J E BHANDEL E Z A L KO H O LOW E

Jak ustawić produkty na półce O sposobie ustawienia produktów na półkach decyduje przede wszystkim tzw. drzewo de‑ cyzyjne klienta, czyli dokładny obraz potrzeb i oczekiwań konsumentów. Jego kształt jest opracowywany w oparciu o cykliczne badania przeprowadzane na potrzeby danej kategorii przeciętnie raz do roku. Pewne elementy po‑ zostają stałe: wiadomo, że w przypadku soków, czyli segmentu dosyć stabilnego, a nawet nieco kurczącego się, najważniejszy jest podział pro‑ duktów według smaków, podczas gdy w przy‑ padku napojów ważne są marki produktów. Oba te elementy, czyli smak i marka, mają duże znaczenie w sprzedaży wód butelkowanych. Klienci znakomicie rozróżniają wody źródlane i mineralne. – Ułożenie produktów na półce leży w naszej gestii, zaś dostawcy mogą pełnić rolę do‑ radczą. Oczywiście jedynie wtedy, gdy dysponują odpowiednia wiedzą i narzędziami. Ostateczne decyzje podejmujemy jednak samodzielnie. Wciąż natomiast trwają dyskusje nad tym, w jakiej kolej‑ ności ustawiać poszczególne rodzaje soków i na‑ pojów – czy zaczynać np. od najpopularniejszego soku pomarańczowego, czy też od rodzimego soku jabłkowego? – zdradza Beata Kudlińska. Sprzedaż soków i napojów ma oczywiście cha‑ rakter sezonowy. Zimą lepiej sprzedają się soki, zaś w okresie wiosenno­‑letnim większym zain‑ teresowaniem konsumentów cieszą się nektary Producenci soków i napojów dla dzieci – udziały ilościowe (w proc.)

i napoje, które postrzegane są jako produkty „lżejsze”, bardziej odpowiednie na upały. Z kolei soki największą popularnością cieszą się zimą.

Własna platforma logistyczna Produkty trafiają do sklepów sieci Real różnymi drogami. Część (przede wszystkim asortyment o charakterze lokalnym) dostawcy dowożą bez‑ pośrednio do placówek handlowych, część zaś dostarczana jest za pośrednictwem MGL – spół‑ ki dystrybucyjnej Grupy Metro. W najbliższych latach coraz większą rolę odgrywać ma własna platforma logistyczna Reala. – W przypadku soków

i napojów, dopiero zaczynamy organizować dosta‑ wy za pośrednictwem własnej platformy. W tych ka‑ tegoriach zaawansowanie prac jest zdecydowanie mniejsze, niż w przypadku produktów świeżych. Dążymy jednak do tego, aby docelowo większość zaopatrzenia była realizowana za pośrednictwem platformy – podkreśla Beata Kudlińska. Dla Reala istotne znaczenie mają także marki własne. Soki, nektary i napoje oferowane są pod markami TIP (produkty pierwszej ceny) oraz Real Quality (celuje w wyższy pułap jakościowy, z zachowaniem przystępnych cen). Ich ułoże‑ nie na półce jest także dostosowane do pozycji rynkowej danego produktu. TIP znaleźć można

na najniższych półkach, zaś Real Quality – obok analogicznych wyrobów markowych. Chociaż nowości mają dla poziomu sprzedaży wód, soków i napojów o wiele mniejsze znacze‑ nie, niż jeszcze przed kilku laty, to wciąż poja‑ wiają się na rynku i znajdują uznanie konsumen‑ tów. – Polacy wciąż poszukują nowych doznań smakowych. Pojawiły się np. takie połączenia jak kokos z ananasem, czy pomarańcza z mango. Chociaż oczywiście podstawowe smaki soków, takie jak jabłko czy pomarańcza, wciąż cieszą się największym uznaniem – podsumowuje Beata Kudlińska. Tekst i zdjęcie Witold Nartowski

REKLAMA

NOWOŚĆ nowe smaki nowa niższa cena nowe opakowanie 0,5 l zamknięcie typu Sport Cap

Pozostali

25,0

Tymbark

54,0

Hortex Holding

9,0

Agros Nova

12,0

Źródło: Maspex za Nielsen, styczeń 2011

ekspozycja, tym bardziej atrakcyjny sklep w oczach malucha. Pamiętajmy jednak, że dzieci szybko się nudzą, lubią dotknąć produktu, mieć go przed oczami – mówi Dorota Liszka. Zaś Katarzyna Buczek z Ustronianki dopowiada, że w komunikacji z odbiorcą liczy się nie tylko to, by zyskać w oczach dziecka, ale i rodziców, którzy ostatecznie decydują o tym, co trafi do koszyka. Dlatego do napojów Grapcio doda‑ wane są witaminy. – Pod marką Grapcio oferu‑ jemy wody smakowe, napoje i herbatki. Najlepiej sprzedaje się smak bananowo-truskawkowy – mówi Katarzyna Buczek. (AK) Producenci soków i napojów dla dzieci – udziały wartościowe (w proc.)

Pozostali

30,5

Tymbark

51,0

Hortex Holding

8,9

Agros Nova

9,6

Źródło: Maspex za Nielsen, styczeń 2011

Owoce są Jupi. Teraz jako mix. Hoop Polska Sp. z o.o., ul. Jana Olbrachta 94, 01-102 Warszawa, tel.: +48 22 338 18 18, fax +48 22 338 18 28 www.hoop.pl


RAPORT

64 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

N A P O J E BHANDEL E Z A L KO H O LOW E

HERBATA

Lato pod znakiem owocowo­‑ziołowych nowości W ciepłych miesiącach spada sprzedaż herbaty czarnej. Za to dużo dzieje się w pozostałych segmentach: herbat ziołowych, owocowych i zielonych.

L

atem i wiosną rzadziej pijemy herbatę między posiłkami. – Nie są to jednak dra‑ styczne spadki. Główna rola herbaty, jako towarzysza posiłków, pozostaje niemal niezmienna w ciągu roku – zaznacza Sylwia Kalska z Kamisu, właściciela marki Irving. We‑

dług ubiegłorocznych danych Nielsena sprze‑ daż herbaty w miesiącach cieplejszych w po‑ równaniu z okresem jesienno­‑zimowym spada o około 20 proc. – W okresie wiosenno­‑letnim rośnie zainteresowanie lżejszymi herbatami, posiadającymi mniej garbników i kofeiny, czyli

zielonymi i białymi. Warto wziąć to pod uwagę przy organizacji półki sklepowej – dodaje Sylwia Kalska. Podobnie radzi Anna Kubicka z koncer‑ nu Unilever Polska, który ma w portfelu marki Saga i Lipton. – Wiosenne i letnie miesiące to czas herbat owocowych i zielonych, których sprzedaż w tym okresie nie odnotowuje spadku, a nawet nieznacznie wzrasta – wyjaśnia Anna Kubicka. W tym sezonie Unilever liczy na zwiększenie zainteresowania konsumentów herbatami Lip‑ ton Infusion pokusa letnich owoców oraz Lipton Lemon Tea o smaku cytrynowym. Firma przy‑ gotowuje konkurs z atrakcyjnymi nagrodami, który ruszy w czerwcu. Wsparcie sprzedażowe otrzyma także Saga. Producent zapowiada działania reklamowe w prasie i telewizji, będą też nowości: – Na wiosnę wprowadzimy nowe warianty smakowe Sagi oraz zmienimy opako‑ wania herbat owocowych tej marki – zapowiada

Anna Kubicka. Producent liczy na powtórzenie sukcesu Sagi zielonej, która, według danych GfK Polonia, w roku 2010 była obecna w co piątym gospodarstwie domowym w Polsce.

Herbata: segmentacja rynku (w proc.)

Herbata: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)

Zielona i czerwona na upały – Wiosną wzrasta popularność herbat funkcjonal‑ nych, ziołowych i o właściwościach odchudzają‑ cych, oczyszczających i regenerujących – opowia‑ da Weronika Danowska, specjalista ds. badań i rozwoju w Posti. Według szacunków firmy her‑ bata zielona najlepiej sprzedaje się od kwietnia do września. W maju i czerwcu Posti będzie wspierać sprzedaż herbaty funkcjonalnej dla kobiet Fitea oraz herbatek dla dzieci pod mar‑ ką Herbusie. Z kolei do herbat czarnych Yunan, Ceylon i Earl Grey w opakowaniach 100 torebek będą dołączane magnesy na lodówkę. – Wśród

BIOACTIVE 574X180 WH.indd 1

Fot. 123RF

REKLAMA

Herbata ekspresowa (w torebkach): marki spożywane najczęściej (w proc.) Saga Lipton Minutka Tetley Dilmah Irving Golden Assam Astra Teekanne Bastek Bio-Active Loyd Tea Jones Posti Ahmad Tea Consumer Pickwick ZAS Inne

32,9 31,3 11,4 7,3 4,4 2,4 1,9 1,7 1,5 1,4 1,4 1,4 1,2 1,2 1,0 0,7 0,5 0,1 1,6

Źródło: Target Group Index MillwardBrown SMG/KRC, styczeń-grudzień 2010

Segment Czarna Ziołowa Zielona Owocowa Czerwona Biała Inna Herbaty w saszetkach Herbaty sypkie

Ilościowo 69,4 15,2 7,6 6,1 1,4 0,2 0,1

Wartościowo 59,2 21,1 8,9 8,0 1,8 0,6 0,4

79,6 20,4

86,6 13,4

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, luty 2010-styczeń 2011

Herbata zielona najlepiej sprzedaje się od kwietnia do września

Sklepy winno­‑cukiernicze

0,3

Apteki

5,3

Małe sklepy spożywcze

12,3

Hipermarkety

20,5

Średnie sklepy spożywcze

15,2

Duże sklepy spożywcze

9,9

Supermarkety

36,5

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, luty 2010-styczeń 2011


RAPORT

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 65

N A P O J E BHANDEL E Z A L KO H O LOW E

Wzrosty cen, tak powszechne ostatnio w przypadku większości kategorii FMCG, nie ominęły również herbaty najlepiej sprzedających się naszych produktów nie można pominąć herbatek ziołowych: mięty, rumianku i melisy – wylicza Magdalena Wocial, reprezentująca Posti. W kwietniu na rynek trafiła nowa herbatka Posti o smaku pokrzywowym. Firma przewiduje, że może być to kolejny hit. W herbatach ziołowych i owocowych specjalizuje się Bio­‑Active Dystrybucja. – Wprowadzamy nowe linie herbat w przezroczystych torebkach, przez które widać herbaciany susz. Opakowania skon‑ struowaliśmy tak, by prezentowały się efektownie

się zielony roiboos i mięta marokańska – zapowia‑ da Mirosław Kretkowski, prezes PPK Astra. Fir‑ ma pracuje nad uporządkowaniem portfolio, by było bardziej przejrzyste. – W okresie wiosenno­ ‑letnim konsumenci często sięgają po różnego ro‑ dzaju herbaty mrożone, dlatego chcemy im zapro‑ ponować serię ice tea – zieloną herbatę o różnych smakach. W kampanii marketingowej będziemy także informować o walorach smakowych herbat czerwonych, serwowanych na zimno z lodem i cy‑ tryną – informuje prezes Kretkowski.

Herbata sypka: marki spożywane najczęściej (w proc.) Saga Lipton Yellow Label Dilmah Tetley Golden Assam Bio-Active Astra Bastek Posti Irving Loyd Tea Ahmad Tea Consumer Hiltop Pickwick Inne

Jakość kosztuje W związku z rosnącymi cenami żywności, także za herbaty trzeba płacić więcej. Co na to konsu‑ menci? – Coraz częściej uznają, że skoro muszą wy‑ dać więcej, to warto sięgnąć po produkt lepszy. Jeśli dziś cena produktu nie zmienia się, to niższa staje

7,6 5,4 2,8 2,5 2,1 1,5 1,4 1,4 1,2 1,0 1,0 0,7 0,5 0,4 0,3 1,7

Źródło: Target Group Index MillwardBrown SMG/KRC, styczeń-grudzień 2010

Herbata sypka: wczęstotliwość spożywania (w proc.) 4 razy dziennie lub częściej 2-3 razy dziennie Raz dziennie Kilka razy w tygodniu lub rzadziej

2,5 8,9 8,7 10,8

Źródło: Target Group Index MillwardBrown SMG/KRC, styczeń-grudzień 2010

Herbata ekspresowa (w torebkach): częstotliwość spożywania (w proc.) 4 razy dziennie lub częściej 2-3 razy dziennie Raz dziennie Kilka razy w tygodniu Raz w tygodniu lub rzadziej

13,8 42,3 19,4 7,8 7,0

Źródło: Target Group Index MillwardBrown SMG/KRC, styczeń-grudzień 2010

REKLAMA

i spójnie, niezależnie od tego, czy stawiamy obok siebie herbaty owocowe czy ziołowe – tłumaczy Jakub Kosiński. Nowe herbaty Bio­‑Active za‑ wierają naturalne, egzotyczne składniki, m.in.: acerolę, goi, acai, lapacho oraz topinambur. – Przygotowaliśmy także linię GreenMixTea, która rozszerzy kategorię herbat zielonych – zdradza Ko‑ siński. W samostojących torbach znalazły się mie‑ szanki herbaty zielonej z rooibosem, superfruits (goi i granat) oraz z herbatą czerwoną. W związku z wprowadzeniem nowości, firma przygotowała pakiety dla sklepów oraz eleganckie, drewniane stojaki. W planach są też akcje konsumenckie. Ciepła połowa roku to dla producentów i dys‑ trybutorów czas wzmożonej aktywności oraz wprowadzania na rynek nowości. – Poszerzanie oferty to dziś konieczność. Wzmacniamy portfolio afrykańskich herbat wysokogatunkowych. Wkrótce obok herbaty rooibos, yerba mate i teyberg pojawią

się jakość opakowania i jego zawartości – uważa Tomasz Witomski, prezes Gourmet Foods, dys‑ trybutora herbat Dilmah. Witomski opowiada, że cena kilograma herbaty cejlońskiej jest trzykrot‑ nie wyższa od przeciętnej ceny herbacianego blendu, czyli mieszanki herbat z różnych części świata. – Dotychczas ta różnica wartości samego produktu nie była tak bardzo widoczna, ale z po‑ wodu globalnej sytuacji ekonomicznej może stać się bardziej zauważalna. Wyniki sprzedażowe Dil‑ mah wskazują, że wbrew niektórym prognozom konsumenci coraz częściej rozumieją, że za jakość trzeba płacić – przekonuje prezes Gourmet Fo‑ ods. Jednak inni rozmówcy sygnalizują rosnące znaczenie ceny przy wyborze herbaty. – Segment premium w dalszym ciągu ma zwolenników, jest jednak duża grupa konsumentów, dla których cena odgrywa kluczową rolę. Z powodu kryzysu ludzie zaczęli wybierać marki, które nie są dla nich zbyt

drogie – przekonuje Małgorzata Czyżowska z Teekanne Polska. Firma poszerzyła ostatnio portfolio herbat białych o Teekanne White Tea Red Berries – białą herbatę o smaku żurawiny i malin. Najlepiej sprzedającymi się produktami Teekanne są herbaty zielone, zaś szczególną po‑ pularnością cieszą się Green Tea Lemon (cytryno‑ wa) oraz Green Tea Opuncia (o smaku opuncji). – Spośród naszych owocowych herbat konsumenci szczególnie upodobali sobie Magic Moments, mie‑ szankę naturalnych owoców z aromatem rumowo­ ‑winogronowym oraz Fresh Orange, herbatę owo‑ cową o smaku dojrzałych pomarańczy, doskonałą także na zimno – kończy Czyżowska.

Czarna w odwrocie – Zainteresowanie herbatami kolorowymi i owo‑ cowymi będzie systematycznie rosnąć. Z czasem

upodobnimy się do rynków czeskiego, węgierskie‑ 2011-04-21 go czy słowackiego, gdzie udziały herbat czarnych nie przekraczają 25 procent – uważa Sylwia Mokrysz z zarządu Mokate, producenta Minutki. Firma ze swoimi herbatami jest obecna w ponad 90 proc. placówek spożywczych w Polsce. Ostat‑ nio na półki trafiły nowe Minutki owocowe oraz zielone. – Organizujemy konkursy konsumenckie, promocje, sprzedaż produktów w opakowaniach prezentowych. Działania te komunikujemy w te‑ lewizji, za pośrednictwem reklamy prasowej oraz zewnętrznej. Do tego dochodzą akcje prowadzo‑ ne w sklepach, np. promocje i degustacje. Nasze produkty są też obecne w gazetkach sieci han‑ dlowych – wylicza Sylwia Mokrysz, dodając, że w zeszłym roku wartościowa sprzedaż herbat Mokate wzrosła o ponad 12 proc. Sebastian Szczepaniak

22:04:21


RAPORT

66 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

N A P O J E BHANDEL E Z A L KO H O LOW E Fot. 123RF

NAPOJE FUNKCJONALNE

Dają niezłego kopa Rynek napojów energetycznych wart jest blisko 700, zaś izotonicznych – 135 mln zł. O ile sprzedaż tych pierwszych nieco wyhamowała, o tyle izotoniki wkraczają na dwucyfrową ścieżkę wzrostu. Producenci liczą, że Euro 2012 rozbuja sprzedaż jednych i drugich.

O

ile segment napojów energetycznych jest już dobrze rozwinięty, o tyle napoje izoto‑ niczne wciąż kojarzone są raczej z profe‑ sjonalnym uprawianiem sportu. Na rynku panuje spory tłok i duże znaczenie mają produkty marek własnych. W przypadku izotoników, produ‑ centów jest znacznie mniej. Liczą się Coca­‑Cola HBC Polska, z napojem Powerade i PepsiCo (Ga‑ torade), są też m.in. Oshee Polska, z marką Oshee oraz FoodCare, właściciel marki 4Move. Na tle na‑ pojów energetycznych rynek izotoników wypada dość blado (wart jest ponad pięciokrotnie mniej), ale w ostatnim roku wszedł na ścieżkę dwucyfro‑ wego wzrostu (około 11 proc.). Firmy liczą na to, że Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej, których Polska będzie w przyszłym roku współorganizatorem, nie pozostaną bez wpływu na spopularyzowanie tego segmentu. Niektórzy uważają, że izotoniki dogonią energetyki i za kilka lat będą równie istot‑ nym segmentem rynku napojów funkcjonalnych. Przemawiać za tym może fakt, że na Zachodzie takich produktów sprzedaje się kilka razy więcej. Sceptycy argumentują jednak, że Polacy wciąż niezbyt chętnie uprawiają sporty, w porównaniu z mieszkańcami bogatych krajów. Jeśli chodzi o napoje energetyczne, ich sprzedaż nieco wyhamowała, choć producenci przekonu‑ REKLAMA

ją, że jest to nadal bardzo atrakcyjny fragment rynku FMCG. – Mówimy o rynku wartym ponad 700 mln zł, rosnącym rok do roku. Taki potencjał jest kuszący, co widać po pojawianiu się nowych graczy oraz po dynamicznym rozwoju marek wła‑ snych – przekonuje Jacek Sim z Herbapolu Lu‑ blin, producenta napojów Green Up. W dwucyfrową dynamikę wzrostu na rynku na‑ pojów energetycznych mało kto jednak wierzy. Dorota Liszka z Maspeksu, który produkuje napoje Tiger, uważa, że kilkuprocentowy wzrost w kolejnych 4­‑5 latach byłby bardzo dobrym wynikiem.

Nowy gracz Rynek napojów energetycznych jest niewątpli‑ wie mocno dojrzały i panuje na nim duża konku‑ rencja – sama liczba marek tego typu napojów szacowana jest na około 100. Rosną też wyma‑ gania konsumentów, którzy zwracają uwagę już nie tylko na smak, skład, ale i na wygląd, a nawet zapach produktu. Nie zraża to firmy PB Group Premium Beverages, która w lutym br. wprowa‑ dziła na rynek nową markę napojów Blow Liquid Energy Drink. Produkt, dostępny także w warian‑ cie dla kobiet (La Feminine Edition), pozycjono‑

wany jest w segmencie premium. Producent kieruje go do młodych odbiorców w wieku do 35 lat, dobrze wykształconych mieszkańców większych miast. Jak informuje reprezentują‑ ca markę Anna Grzesiak, cena napoju wynosi około 3,60­‑3,89 zł, co oznacza, że Blow będzie nieco droższy niż Tiger i tańszy niż Red Bull. – Zdecydowaliśmy się na wprowadzenie wariantu dla kobiet, gdyż to one, według ostatnich badań

rynkowych, stanowią 80 proc. siły zakupowej, jeśli chodzi o produkty FMCG. Według prognoz do roku 2014 konsumencki potencjał kobiet wzrośnie dwu‑ krotnie – przekonuje Anna Grzesiak. Opowiada więcej o produktach Blow: wariant dla kobiet ma niebanalny, poziomkowo­‑malinowy smak, zawiera ekstrakt z hibiskusa, zaś oba energetyki są produkowane na bazie wody osmotycznej, co eliminuje przykry zapach, charakterystyczny dla


RAPORT

N A P O J E BHANDEL E Z A L KO H O LOW E

W roku 2010 Polacy wypili 84 mln litrów napojów energetycznych napojów energetycznych. Firma zakłada, że uda jej się zdobyć 10 proc. rynku.

Jej zdaniem, obecność na rynku wariantu Riders Cola świadczy o tym, że Ustronianka jest otwarta na innowacje. Firma chce, aby marka ta skierowana była do pasjonatów motoryzacji, głównie motocy‑ klistów. – Marka Riders właśnie została tytularnym sponsorem motocyklowej wyprawy Przemysława Sa‑ lety po krajach Europy Wschodniej – Rider East Tour. Jest też sponsorem imprez motoryzacyjnych – opo‑ wiada przedstawicielka Ustronianki.

Pod znakiem shotów

Tylko dla dorosłych

Ubiegły rok upłynął pod znakiem shotów, czyli na‑ pojów w mniejszych opakowaniach (60 ml), ale za to z większą zawartością kofeiny. Produkty takie wprowadziły do portoflio najważniejsze marki, z Red Bullem i Tigerem na czele. Można się było spodziewać, że innowacyjny shot tchnie nowe życie w cały segment. Tak się jednak nie stało, gdyż konsumenci dość sceptycznie pode‑ szli do idei napoju w niewielkiej buteleczce. Shoty, początkowo dzielnie szturmujące okolice kas, jako kolejny rodzaj produktów impulsowych, ostatnio jakby zniknęły z półek. – Z naszego portfolio najlepiej sprzedaje się Riders o klasycznym smaku oraz wariant cola. Wersja shot stanowi jedynie uzupełnienie oferty – informuje Katarzyna Buczek z Ustronianki. Przy okazji przytacza dane, z których wynika, że napoje energetyczne o klasycznym smaku są odpowie‑ dzialne za ponad połowę sprzedaży. Rośnie jednak zainteresowanie napojami o bardziej zróżnicowa‑ nych wariantach smakowych. – W ciągu minionych dwunastu miesięcy sprzedano ich o 2,3 mln litrów wię‑ cej, niż rok wcześniej – podkreśla Katarzyna Buczek.

Herbapol Lublin stawia na większą zawartość sub‑ stancji pobudzających, wychodząc z założenia, że

Napoje energetyczne i izotoniczne: segmentacja rynku (w proc.) Segment Energetyczne Izotoniczne

Ilościowo 82,3 17,7

Wartościowo 83,8 16,2

Napoje energetyczne i izotoniczne: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Sklepy winno­‑cukiernicze

3,0

Hipermarkety

Stacje benzynowe

8,0

20,3

Supermarkety

23,1

Małe sklepy spożywcze

15,7

Duże sklepy spożywcze Średnie sklepy spożywcze

8,4

21,5

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, luty 2010-styczeń 2011

Napoje energetyczne i izotoniczne: częstotliwość spożywania (w proc.) Raz w tygodniu lub częściej 2-3 razy w miesiącu Raz w miesiącu 2-3 razy w roku Raz w roku lub rzadziej

4,4 5,5 5,3 3,8 1,8

Napoje energetyczne i izotoniczne: marki spożywane najczęściej (w proc.) Tiger Red Bull Powerade Burn XL Energy Drink R20 Plusssz Active Isostar Energy Riders Green-Up Energy live Gatorade Ice Cool Iso Plus Matrix Inne

8,8 5,1 2,0 1,5 1,0 0,8 0,7 0,6 0,5 0,5 0,3 0,3 0,2 0,2 0,2 0,5

Źródło: Target Group Index MillwardBrown SMG/KRC, styczeń-grudzień 2010

REKLAMA

właśnie na takie produkty rośnie zapotrzebowanie. Firma wprowadziła ostatnio na rynek napój Green Up Power Plus, który zawiera 50 proc. więcej na‑ turalnej kofeiny, w porównaniu ze standardowym energetykiem. – Jedna puszka napoju stanowi od‑ powiednik dwóch filiżanek mocnej kawy z ekspresu, a więc zapewnia silne pobudzenie. Dokładnie tego szuka większość konsumentów – przekonuje Jacek Sim. Zaznacza, że produkt został oznaczony ikoną „Tylko dla dorosłych”, co ma ustrzec dzieci przed spożywaniem tego typu napojów. Ubiegły rok upłynął nie tylko pod znakiem sho‑ tów, ale również zamieszania o prawa do marki Tiger. Zmienił się producent napoju – obecnie

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 67 jest nim wadowicki Maspex, który na zasadzie wy‑ łączności otrzymał od byłego boksera Dariusza Michalczewskiego licencję do posługiwania się oznaczeniem Tiger. Prawa do produkcji, sprzedaży i dystrybucji energetyku straciła za to firma Food‑ Care, do niedawna związana kontraktem z byłym pięściarzem. Jak mówi Dorota Liszka, napój na li‑ cencji Michalczewskiego jest już dostępny w pol‑ skich i zagranicznych sieciach handlowych oraz na stacjach benzynowych. Produkt wszedł również do sprzedaży w Rumunii i Bułgarii oraz na Litwie i Łotwie. Jeśli chodzi o kampanię promocyjną, roz‑ pocznie się ona, gdy marka osiągnie odpowiedni poziom dystrybucji. (AK)


RAPORT

68 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

N A P O J E BHANDEL E Z A L KO H O LOW E

ANALIZA FOCUS RESEARCH

Napoje: liczba artykułów promowanych w gazetkach sieci handlowych

Napoje w gazetkach promocyjnych sieci handlowych Napoje to dziś kategoria całoroczna. Największe natężenie ich promocji w gazetkach sieci handlowych przypada na miesiące letnie, a w szczególności na lipiec. Od początku 2011 roku firma Focus Research zarejestrowała 1301 gazetek, w których obecne były napoje. Najczęściej pojawiały się tam warianty niegazowane – odnotowano je w 1160 edycjach ogólnopolskich i lokalnych. Napoje gazowane wystąpiły w sieciowych ulotkach 971 razy.

P

roducentami, którzy pojawili się ze swo‑ im asortymentem w największej liczbie gazetek, byli: Maspex (671 wejść), Pep‑ siCo (577) oraz Agros Nova (572 modu‑ łów). Ogólnie Focus Research zaobserwował w ciągu pierwszych 14 tygodni br. nieco mniej‑ szą liczbę gazetek z napojami, niż w analogicz‑ nym okresie zeszłego roku. Ma to niewątpliwie związek z bardzo późno przypadającymi w bie‑ żącym roku świętami wielkanocnymi. Analizując poszczególne formaty handlowe, jedynie w hurcie widać wzrost liczby gazetek z napojami (o 39 proc.). W pozostałych przy‑ padkach nastąpił spadek, średnio o ponad 7,6 proc. Ponad połowa wszystkich promocji napojowych przypadła na segment hiper‑ marketów. Supermarkety natomiast zajmują pierwszą pozycję w promowaniu napojów na pierwszych stronach swoich gazetek. Produ‑ centem, który w tym roku pokazał najwięcej artykułów w gazetkach była Coca­‑Cola.

Tomasz Łapacz Market Analyses Manager Focus Research Europe

Grupa towarowa Napoje niegazowane

Napoje gazowane

Woda butelkowana

Napoje energetyczne i izotoniczne

Format Hipermarkety Supermarkety Dyskonty Hurtownie i hale C&C Hipermarkety Supermarkety Dyskonty Hurtownie i hale C&C Hipermarkety Supermarkety Dyskonty Hurtownie i hale C&C Hipermarkety Supermarkety Dyskonty Hurtownie i hale C&C

* dane za 1­‑14 tydzień roku

Napoje niegazowane: producenci najaktywniejsi w gazetkach sieciowych* Producent Maspex Hortex Holding Agros Nova Coca-Cola PepsiCo Kofola Sokpol Wosana Jutrzenka Colian Auchan Pozostali RAZEM * dane za 1­‑14 tydzień roku

Liczba promocji 2010* 2011* 1599 1673 802 1355 1070 1289 491 424 390 338 86 201 191 190 62 80 54 58 27 49 1056 762 5828 6419 Źródło: Focus Resarch Global

2011* 3515 1696 129 1079 1658 1310 42 751 1323 599 25 556 555 319 13 247 Źródło: Focus Resarch Global

WODA BUTELKOWANA Woda butelkowana stanowiła w badanym okresie 18 proc. wszystkich promocji napojów. Focus Research odnotował jednak 10­‑proc. spa‑ dek liczby jej promocji, w zestawieniu z analo‑ gicznym okresem 2010 roku. Segmentem, który

REKLAMA

wyłamał się z tego trendu były wody smakowe (wzrost o ponad 23 proc.). Do Nestlé Waters na‑ leżało niemal 18 proc. artykułów promowanych w gazetkach. W przypadku firmy Żywiec Zdrój wskaźnik ten przekraczał 12 proc., zaś w przy‑ padku Cisowianki był wyższy niż 10 proc. Naj‑ popularniejsze opakowania w grupie wód mine‑ ralnych to oczywiście półtoralitrowe butelki PET. Wśród nich najczęściej w gazetkach pojawiała się niegazowana Nałęczowianka. Najniższa cena tego produktu (1,29 zł) została zarejestrowana w gazetkach sieci Kaufland oraz Simply Market. Woda butelkowana: producenci najaktywniejsi w gazetkach sieciowych* Producent Nestlé Waters Żywiec Zdrój Cisowianka Ustronianka Grappa Coca-Cola Polska Woda Zespół Uzdrowisk Kłodzkich Inex Złoty Potok Hoop Polska Pozostali RAZEM

NAPOJE NIEGAZOWANE Napoje niegazowane stanowiły ponad 46 proc. wszystkich promocji napojów. W zeszłym roku najczęściej grupa ta pojawiała się w grudnio‑ wych gazetkach promocyjnych. W I kwartale obecnego roku ponad 47 proc. aktywności przypadło na styczeń. Porównując obecny rok do poprzedniego, Focus Research zauważył ponad 10­‑proc. wzrost liczby promowanych artykułów, z czego w samych hipermarke‑ tach osiągnął on poziom 43 proc. Pozostałe formaty sklepów zarejestrowały 14­‑proc. spa‑ dek . Napoje owocowe stanowiły najliczniej reprezentowaną grupę w tym asortymencie (28,5 proc.). Gazetkowym liderem pozostaje Maspex, do którego należy ponad 26 proc. przeprowa‑ dzonych promocji ogólnopolskich i lokalnych. Na kolejnych pozycjach plasują się Hortex (21 proc.) i Agros Nova (20 proc.). Najczęściej promowany produkt to Tymbark w opakowa‑ niu o pojemności 0,5 l. Najtaniej (1,65 zł) wy‑ stąpił on w gazetce Bać­‑Polu.

2010* 2447 2086 166 1129 1422 1893 81 485 1541 767 30 454 384 269 24 194

* dane za 1­‑14 tydzień roku

Liczba promocji 2010* 2011* 590 447 350 309 320 255 145 251 208 190 143 156 50 152 109 95 6 90 25 77 846 481 2792 2503 Źródło: Focus Resarch Global

NAPOJE ENERGETYCZNE I IZOTONICZNE

NAPOJE GAZOWANE Ponad 27 proc. promocji napojów dotyczyło w badanym okresie produktów gazowanych. Wśród nich aż 51 proc. to napoje typu cola. Widać systematyczny wzrost znaczenia tej ka‑ tegorii w gazetkach. W bieżącym roku jej re‑ prezentacja zwiększyła się o 2,5 proc., podczas gdy pozostałe napoje gazowane zanotowały spadek o ponad 8 proc. Największy wzrost aktywności wszystkich napojów gazowanych Focus Research zarejestrował w segmencie hurtowni (o 54 proc.). W tych samych okresach nastąpił prawie 50­‑proc. spadek aktywności w dyskontach i 30­‑proc. zmniejszenie liczby promocji w supermarketach. Ponad 34 proc. promowanych napojów gazo‑ wanych pochodzi z portfolio PepsiCo (34 proc.). W przypadku Coca­‑Coli wskaźnik ten sięga pra‑

Firmą, która pokazała najwięcej produktów w gazetkach, jest Coca-Cola

wie 30 proc., a w przypadku firmy Hoop Polska – 9 proc. Zdecydowanie najczęściej pokazywa‑ nym przez producentów rodzajem opakowania były dwulitrowe butelki typu PET. Produktem, który brylował w ulotkach wydawanych przez sieci handlowe, była Coca­‑Cola 2 l, której naj‑ niższą cenę (2,99 zł) Focus Research zarejestro‑ wał w sieci E.Leclerc.

Grupa energetyków i izotoników odpowiada za nieco ponad 8 proc. wszystkich promowa‑ nych napojów (w minionym roku wskaźnik ten wynosił 6,5 proc.). Proporcje pomiędzy napoja‑ mi energetycznymi a izotonicznymi wynoszą mniej więcej trzy do jednego. Producentem najbardziej aktywnym na łamach sieciowych gazetek okazuje się FoodCare – niemal co trzeci produkt pojawiający się w ulotkach handlowych pochodzi z portfolio tej firmy, przy czym zdecy‑ dowanie bryluje tu marka Black Tiger (obecnie firma ma zakaz sądowy produkcji i sprzedaży napojów z oznaczeniem Tiger – red.). Produkt ten w opakowaniu o pojemności 250 ml to naj‑ częściej promowana pozycja.

Napoje gazowane: producenci najaktywniejsi w gazetkach sieciowych*

Napoje energetyczne i izotoniczne: producenci najaktywniejsi w gazetkach sieciowych*

Producent PepsiCo Coca-Cola Hoop Polska Jutrzenka Colian Zbyszko Ustronianka Grappa Kaufland Marino Jurajska Dodoni Pozostali RAZEM * dane za 1­‑14 tydzień roku

Liczba promocji 2010* 2011* 1367 1284 1136 1117 320 330 178 286 393 252 166 137 46 102 2 102 28 23 16 19 229 109 3881 3761 Źródło: Focus Resarch Global

Producent FoodCare Oshee Coca-Cola Red Bull Herbapol PepsiCo Maspex Hoop Polska North Coast E.Leclerc Pozostali RAZEM * dane za 1­‑14 tydzień roku

Liczba promocji 2010* 2011* 238 338 113 164 42 135 77 80 27 59 3 57 – 25 14 22 2 15 3 11 352 228 871 1134 Źródło: Focus Resarch Global


ASORTYMENT

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 69

W I O S N AHANDEL W H A N D L I U Fot. Archiwum

Czas na sezonowe przetasowania na półkach

Przełom kwietnia i maja to najlepszy moment na drobne porządki w sklepie. Jedne towary wysuńmy na pierwszy plan, inne schowajmy głębiej na półce. Przez najbliższych kilka miesięcy klienci będą pytać o towary zimą jakby zapomniane. Teraz to właśnie one będą mieć wzięcie. Przykładem asortymentu, który latem ma znaczenie strate‑ giczne, są akcesoria grillowe, w sezonie mogące znacząco zwiększyć obroty placówki (fakt, że nie każdej, bo kluczowe znaczenie ma lokalizacja). Ale nie tylko moda na grilla może przyczynić się do letnich wzrostów sprzedaży. Coraz silniej‑ szy trend prozdrowotny, dotyczący wielu kategorii, sprawia, że warto nieco inaczej spojrzeć na tzw. produkty light, czyli wyroby o zredukowanej zawartości tłuszczu i cukru. A ostatnio w nabiale obserwujemy wysyp takich wyrobów. Jak przyznał w rozmowie z „WH” jeden z największych producentów wyro‑ bów mlecznych, dochody jego firmy ze sprzedaży produktów

w takich odchudzonych wersjach zauważalnie rosną z miesiąca na miesiąc. Nabywców znajdują też wszelkiego rodzaju wyroby śniadaniowe w wersji light – płatki, muesli itp. Wygląda na to, że segment light wreszcie zaskoczył. Mówiąc o wiośnie, nie sposób pominąć świeżych warzyw i owoców, na bazie których można przyrządzić lekkie, orzeź‑ wiające sałatki. A skoro już sałatkach, to można się spodziewać wzmożonego zainteresowania serami, przyprawami, sosami sałatkowymi... Wiosna naprawdę pozwala zarobić. Sebastian Szczepaniak

Fot. 123RF

REKLAMA

PRODUKTY NABIAŁOWE DO SAŁATEK

Wiosna na talerzu Sery typu feta, pleśniowe, jogurty greckie oraz mozzarella – te produkty nabiałowe latem rotują szybciej, gdyż stanowią składnik wielu sałatek. Najpopularniejszym składnikiem sałatek są sery typu feta. Tu pamiętajmy, że sama nazwa „feta” od 2007 roku jest chroniona i zastrzeżona wyłącznie dla produktów pochodzących z Grecji. Dlatego kilka lat temu nasze rodzime „fety” zmieniły nazwy i opakowania. – Obecnie nasza firma oferuje ser typu feta pod na‑ zwą Favita i posiada największy udział w tym segmencie – mówi Dariusz Sapiński, prezes Mlekovity. Takie sery cieszą się w Polsce coraz większym uznaniem. Dosko‑ nale komponują się z sałatą, pomidorami, ogórkami, brokułami, oliwkami i ziołami. – Najlepiej sprzedają się od maja do września, gdy na rynku jest dużo świeżych warzyw i owoców. Dlatego nasze akcje promocyjne planujemy właśnie na ten okres – mówi Beata Gos z firmy Temar, która jest importerem greckiego sera Mevgal. Ta oryginalna feta produkowana jest z mieszanki mleka owcze‑ go (70 proc.) i koziego (30 proc.) i składnikom tym zawdzięcza intensywny, oryginalny smak. Od serów typu feta różni się też strukturą – jest bardziej krucha. W ofercie Temaru znajduje się też, produkowany we Francji, do‑ datek do sałatek Delaktis o naturalnym, łagodnym smaku oraz duński ser sałatkowy Ardena w kostkach na bazie pasteryzowa‑ nego mleka krowiego. Temar wprowadził do portfolio także ser szopski Bałkanka, wytwarzany w bułgarskich górach. Bałkanka ma dość kruchą konsystencję, przez co łatwo się kroi. Występuje w dwóch wariantach – z mleka krowiego oraz owczego. Inną kategorią produktów mlecznych, po które chętnie sięga‑ ją konsumenci przygotowujący sałatki, są sery pleśniowe. Tu znaną na naszym rynku marką jest Lazur. – To marka postrze‑ gana przez Polaków jako synonim produktu najwyższej jakości i doskonałego smaku – twierdzi Alina Konopko z SM Lazur.

Dalszy ciąg na stronie 70


ASORTYMENT

70 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

W I O S N AHANDEL W H A N D L I U

Dalszy ciąg ze strony 69

W ofercie firmy dostępny jest m.in. ser sałatko‑ wy w aromatyczno­‑ziołowej zalewie olejowej. Ostatnią nowość stanowi, wzbogacony o ak‑ tywne bakterie probiotyczne, Lazur złocisty – stworzony z myślą o sałatkach bazujących na „zielonych” składnikach. Konsumenci wzbogacają sałatki także o moz‑ zarellę, delikatny w smaku ser z Włoch, sprze‑ dawany najczęściej w postaci kawałków o kształcie kuli lub rolady, zanurzonych w sło‑ nej zalewie. Mozarella dobrze komponuje się ze świeżymi warzywami i ziołami. – Rynek mozzarelli w Polsce od kilku lat odnotowuje wzrosty, a w ofercie producentów pojawiają się nowe warianty tego sera. Sprzedaż rośnie zdecy‑ dowanie w okresie wiosenno­‑letnim – twierdzi Edyta Majka z firmy Zott Polska, która oferu‑ je ser mozzarella pod marką Zottarella, także w bardziej wyszukanym wariancie z bazylią. W ofercie Zott Polska znajduje się również jogurt grecki Naturalna Rozkosz o kremowej konsystencji. Jogurt grecki ma w portfolio także Candia, właściciel marki Greek Style. Ten tradycyjny, gęsty jogurt zawiera szczepy bakterii lactoba‑ cillus bulgaricus, którym produkty mleczarskie z całego Półwyspu Bałkańskiego zawdzięcza‑ ją swój charakterystyczny smak. Jogurt Greek

Sprzedaż serów typu feta największa jest od maja do września

ZWYCZAJE ZAKUPOWE POLAKÓW

Żywność musi być tania i świeża Jakimi konsumentami jesteśmy? Na co zwracamy uwagę w sklepie? Gdzie najczęściej robimy zakupy? Odpowiedzi na te pytania przyniosło badanie Payback Consumer Monitor, dotyczące zwyczajów zakupowych Polaków.

Style, używany jako dodatek do sałatek, rotu‑ je szczególnie dobrze w ciepłych miesiącach. – Obserwujemy bardzo wysoki wzrost sprzedaży w miesiącach kwiecień­‑sierpień. Sięga on około 50 proc. – informuje Paweł Matecki z firmy Candia. Sebastian Szczepaniak Sery białe: segmentacja rynku (w proc.) Segment Sery białe naturalne Serki do smarowania pieczywa Serki wiejskie (cottage) Sery do wypieków Mozzarella Feta i typu feta Inne (np. bryndza, oscypki)

Ilościowo 34,1

Wartościowo 31,2

19,4

26,3

30,3 9,7 2,5 3,5 0,5

24,0 7,8 4,9 4,7 1,1

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, luty 2010-styczeń 2011

Artykuły spożywcze i chemiczne najchętniej kupujemy w dyskontach – robi tak 28 proc. respondentów. Na drugim miejscu, z wyni‑ kiem 26 proc., znalazły się ogólnospożywcze sklepy osiedlowe, a na trzecim hipermarkety (21 proc.). Supermarkety zostały wskazane tyl‑ ko przez 13 proc. badanych. Najchętniej kupu‑ ją w nich konsumenci mający od 18 do 35 lat, a w dyskontach osoby po 36. roku życia. Z kolei w osiedlowych sklepach zakupy najczęściej ro‑ bią osoby starsze, powyżej 56 lat. Jak wynika z badania Payback Consumer Moni‑ tor, najważniejszym kryterium wyboru produk‑ tu jest jego cena, którą wskazało 68 proc. osób. Dla większości konsumentów duże znaczenie ma świeżość (61 proc.), a dla 49 proc. respon‑ dentów liczy się również jakość. Co ciekawe, na smak zwraca uwagę tylko co czwarty kupujący. Z powodu systematycznie drożejącej żywno‑ ści, Polacy stali się bardziej świadomymi kon‑ sumentami. Dwie trzecie osób sprawdza datę ważności produktu, a 59 proc. czy cena pro‑ duktu w kasie zgadza się z tą na półce. Polacy na ogół planują zakupy i nie kupują zbędnych rzeczy pod wpływem impulsu (69 proc. ankie‑ towanych). Dwie trzecie badanych o zakupach nie rozmawia w ogóle, a prawie połowa nie wi‑ dzi potrzeby konsultowania się w tej kwestii z bliskimi. – Wyniki badania pokazały, że polski konsument jest wymagający i świadomy. Gene‑

ralnie społeczeństwo można podzielić na konsu‑ mentów nowoczesnych i konserwatywnych, kie‑ rujących się różnymi priorytetami podczas zaku‑ pów – komentuje Marcin Drzewiecki z Loyalty Partner Polska, firmy która zleciła badanie i jest operatorem programu Payback. (SSZ) Fot. Archiwum

Fot. 123RF

Wiosna na talerzu

Sześciu na dziesięciu kupujących sprawdza datę ważności produktu i kontroluje, czy cena w kasie zgadza się z tą na półce

REKLAMA

KĄCIKI GRILLOWE W SKLEPIE

Przed nami grillowa połowa roku Bogactwo oferty związanej z grillowaniem jest na tyle duże, że detaliści nie spieszą się z zaopatrzeniem placówki w taki asortyment, nie chcąc zamrażać gotówki i blokować miejsca w sklepie. Pamiętajmy jednak, że, jeśli na czas nie urządzimy kącika grillowego, ryzykujemy utratą zysków. A chyba nikt nie chce, by rozczarowany klient poszedł po podpałkę i kiełbasę do konkurencji.


ASORTYMENT

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 71

W I O S N AHANDEL W H A N D L I U

WYROBY NABIAŁOWE W WERSJI LIGHT

Fot. 123RF

Propozycje dla stałych klientów Naturalne składniki i doskonały smak już konsumentom nie wystarczają. Coraz więcej osób poszukuje produktów o obniżonej zawartości tłuszczu. Sklep posiadający je w swoim asortymencie z miejsca zyskuje przewagę nad konkurencją.

P

rodukty o obniżonej zawartości tłuszczu i bez dodatku cukru to wciąż nowy seg‑ ment wyrobów nabiałowych na polskim rynku – mówi Wojciech Śnieciński z Bakomy. W przypadku jogurtów pitnych, udział dietetycznych wersji wynosi zaledwie 2 proc., zaś w przypadku jogurtów natural‑ nych – 6 proc. (dane MEMRB z 2010 roku). Jednak produkty typu light są bardzo dyna‑ micznie rozwijającą się kategorią. – Wynika to z ogólnego prozdrowotnego trendu, popu‑ larności różnych diet oraz mody na szczupłą syl‑ wetkę. Lekkie produkty zawierają mniej kalorii niż tradycyjne, przez co są chętnie kupowane – tłumaczy Dariusz Sapiński, prezes Mleko‑ vity. Nasi rozmówcy nie mają wątpliwości, że takie produkty będą zdobywać coraz większy udział w rynku. OSM Piątnica poinformowa‑ ła niedawno, że w zeszłym roku sprzedaż produktów o obniżonej zawartości tłuszczu przekroczyła 10 proc. obrotów firmy i udział

Dietetyczne wersje to 2 proc. rynku jogurtów pitnych i 6 proc. rynku jogurtów naturalnych

Sprzedają się przez cały rok – Nowe wyroby w wersji light będą podbijały rynek. Ten trend dotyczy wszystkich kategorii, dlatego rozszerzamy portfolio w tym kierun‑ ku – informuje Wojciech Śnieciński. Jednym z najpopularniejszych produktów Bakomy jest deser o obniżonej zawartości tłuszczu i bez dodatku cukru Satino 0,9%. Ostatnio asorty‑ ment firmy wzbogacił się o Jogurt Naturalny 0% Probiotyczny oraz Jogurt Twist 0%. Ten drugi produkt otrzyma silne wsparcie w tele‑ wizji w okresie letnim, uznawanym za szczyt sprzedaży jogurtów. – Przyjęło się twierdzenie, że popyt na produk‑ ty lekkie wzrasta głównie w okresie wiosenno­ ‑letnim. Ale w rzeczywistości dotyczy to dość wąskiej grupy produktów – obejmującej głównie kefiry, które traktowane są przez konsumentów jak napój chłodzący – twierdzi Beata Tomczyk z OSM Piątnica. Dodaje, że produkty Piątnicy w wersji light – Serek Wiejski lekki oraz Twa‑ róg Wiejski lekki – rotują dobrze przez cały rok. – Na permanentne zainteresowanie tymi wyro‑ bami wpływają przede wszystkim ich wysoka, powtarzalna jakość i naturalność, czyli brak kon‑ serwantów, barwników oraz aromatów – twier‑ dzi Tomczyk. Jej zdaniem to nie sam przekaz reklamowy ma wpływać na decyzje zakupowe, ale najlepsza jakość produktów oraz zaufanie do marki. Sebastian Szczepaniak

ten wzrasta z miesiąca na miesiąc. – Na rynku wciąż pojawiają się nowe propozycje z tej ka‑ tegorii. Konsumenci mogą wybierać pomiędzy serkami, jogurtami czy napojami mlecznymi – wylicza Edyta Majka z Zott Polska. W ofer‑ cie firmy znajdują się m.in. Jogobella Light oraz JogoVita – jogurty o obniżonej oraz ni‑ skiej zawartości tłuszczu. Stworzono je z my‑ ślą o osobach, które dbają o sylwetkę oraz nie stosują produktów słodzonych cukrem.

Dla lojalnych konsumentów Jak twierdzą nasi rozmówcy, osoby stosu‑ jące przeróżne diety to szczególna grupa. Podstawowym kryterium wyboru nie jest dla nich cena, ale skład i funkcjonalność. To wier‑ ni klienci, którzy przywiązują się do marki. Dlatego z myślą o konsumentach dbających o atrakcyjny wygląd powstają coraz to nowe linie produktów. – Menu B jest gamą nowocze‑ snych, funkcjonalnych wyrobów niskotłuszczo‑ wych o dużej zawartości naturalnego białka. Jego zwiększony udział w diecie potrafi nasilić przemianę materii nawet o kilkanaście procent, skutecznie wspomagając walkę ze zbędnymi kilogramami – zachwala Dariusz Sapiński. Wa‑ chlarz produktów Menu B Mlekovity obejmuje mleko UHT 1 l, twaróg chudy 200 g, jogurty REKLAMA

Fot. Archiwum

Dla Joanny Kałuży, która prowadzi sklep Mini Market w miejscowości Odrano Wola pod Grodziskiem Mazowieckim, okres grillo‑ wy to czas handlowych żniw. W pobliżu jest sporo działek rekreacyjnych, w weekendy działkowicze ruszają na zakupy. Interesuje ich wszystko, co niezbędne do pikniku pod gołym niebem. Pierwsi biesiadnicy rozstawiają rusz‑ ty już w połowie maja, a bywa, że i wcześniej – wszystko zależy od pogody. Na grillowe zakupy właścicielka Mini Marketu udaje się na przełomie kwietnia i maja. – W mięso i wę‑ dliny przygotowane do grillowania zaopatruję się w hurtowni Jakomex w Regułach, natomiast akcesoria, węgiel drzewny i podpałkę jeszcze rok temu kupowałam głównie w Makro. Niedawno w Grodzisku ruszyła hala Eurocash i prawdo‑

podobnie do niej będę jeździć po te produkty – mówi Kałuża i tłumaczy, że do Grodziska ma bliżej niż do Warszawy, poza tym nowa hurtownia oferuje dość korzystne warunki zakupu. Detalistka nie spieszy się z przygotowania‑ mi. Oferta jest na tyle bogata, iż towar będzie można załatwić nawet na dzień przed pierw‑ szym grillowym weekendem. A póki co, nie warto zamrażać gotówki. A także blokować miejsca, którego, tak w sklepie, jak i na zaple‑ czu jest niewiele. Teresa Karolak posiadająca sklep we wsi Osowiec pod Warszawą przyznaje, że sezon grillowy to dla jej biznesu najlepszy okres w roku. To, co placówka zarobi od maja do października, pozwala detalistce przeżyć chudsze miesiące i przetrwać do kolejne‑ go sezonu. W owych chudszych miesiącach dzienne obroty sklepu rzadko kiedy przekra‑ czają 500 zł. Nie ma się czemu dziwić: poza sezonem klientami pani Teresy są miejscowi, nie dysponujący gotówką i mocno dotknięci przez kryzys. Pojawienie się na wiosnę pierwszych działko‑ wiczów to sygnał, że obroty na kilka miesięcy znacząco wzrosną. Detalistka przyjęła strate‑ gię: by dotrwać do początku maja, ogranicza zakupy towarów do niezbędnego minimum. Dzięki temu udaje się jej uciułać na asorty‑ ment, który przynosi zarobek: węgiel drzew‑ ny, podpałkę, mięso i wędliny. W ubiegłych latach zakupy dla sklepu orga‑ nizował syn pani Teresy, który jeździł głów‑ nie do stołecznego Makro. Teraz detalistka musi sama dbać o zaopatrzenie, stąd raczej poszukuje towaru w lokalnych hurtowniach. Z wędlinami grillowymi nie ma problemu, do‑ starczać je będzie hurtownia Gama z Warsza‑ wy, która na co dzień zaopatruje sklep naszej rozmówczyni. (WN)

pitne 400 g w trzech wariantach smakowych oraz serki homogenizowane 135 g w czterech różnych smakach – wszystkie te produkty wyróżniają się zerową zawartością tłuszczu. W ofercie firmy znajduje się także serek wiejski superlekki, polecany dla osób odchudzających się, stosujących dietę wysokobiałkową oraz dla sportowców.


ASORTYMENT

72 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

W I O S N AHANDEL W H A N D L I U

Fot. Hubert Wójcik

PRODUKTY ŚNIADANIOWE

Saszetki szturmują półki Choć spożycie zbożowych produktów śniadaniowych rośnie powoli, producenci w przyszłość patrzą z optymizmem. Rozwój rynku zapewniają wprowadzane innowacje i nowości produktowe. Umacniają się płatki śniadaniowe i muesli w jednoporcjowych opakowaniach.

N PRZETWORY WARZYWNO-OWOCOWE

Sposób na szybką sałatkę Przetwory warzywne podkreślają smak dań z grilla, a ponadto wpisują się w trend „convenience”, stąd ich częstsza obecność w piknikowym menu. Czasy, kiedy Polacy kładli na ruszcie wyłącznie kiełbasę czy karkówkę, dorzucali ogórka kiszo‑ nego i pajdę chleba, popijając całość kuflem piwa, już minęły. Dziś grillowanie opiera się na znacznie bardziej wyrafinowanym menu, w którym jest miejsce nie tylko na mięso, ale i na ryby, owoce morza, a także różnego rodza‑ ju marynowane warzywa i owoce oraz sałatki. Producenci przekonują, że to efekt modnego ostatnio trendu prozdrowotnego oraz dowód, że Polacy są coraz bardziej otwarci na innowacje i nowe smaki. – Częściej w menu konsumentów pojawiają się warzywa, także marynowane. Sezon grillowy to dobry czas dla suszonych pomidorów i oliwek, które pasują do szybkich kompozycji sa‑ łatkowych. Np. suszone pomidory w oleju wystar‑ czy wymieszać z rukolą i mamy smaczną sałatkę – podsuwa pomysł Katarzyna Milc, manager marki Ole! Marka ta oferuje bogaty asortyment aromatycznych dodatków, m.in. suszone pomi‑ dory, kapary czy czosnek w oleju. – Przetwory warzywne, takie jak ogórki, cebulka marynowana czy czosnek, są wyrazistym dopełnieniem grillo‑ wych przysmaków i świetnie uzupełniają smak serwowanych sałatek. Kuchnia nie zna granic w łączeniu i wykorzystywaniu składników – mówi Wioletta Kuśmierek­‑Perz z firmy Jamar, produ‑ centa m.in. warzyw w słoikach, octów, przetwo‑ rów owocowych oraz ketchupów. W przypadku tej kategorii konsumenci kierują się ceną, choć nie tylko ona jest ważna. – Oso‑ by, dla których liczą się względy żywieniowe, coraz większą wagę przywiązuje do smaku, aromatu i jakość potraw. Bardzo istotna jest także kom‑ pleksowość oferty, dzięki której skraca się czas przygotowywania dania – wyjaśnia Katarzyna Milc. Podkreśla, że ogólne trendy żywieniowe wskazują na rosnącą ciekawość i otwartość na kuchnie świata, więc z pewnością na polskie ruszty trafiać będzie coraz więcej różnych skład‑ ników (np. ryb). – Jednak ciężko sobie wyobrazić, że wyprą one tradycyjną kiełbaskę z musztardą – komentuje przedstawicielka marki Ole! Zaś Wioletta Kuśmierek­‑Perz uważa, że inno‑ wacje mają duże znaczenie. – Polacy mają dość młodą tradycję grillowania, zatem wciąż poszuku‑ ją nowych form wykorzystania tej bardzo ciekawej kuchni. Coraz mocniej zaznaczająca się moda na wspólne gotowanie daje ogromne pole do popi‑ sów kulinarnych i świetnej zabawy – uważa przed‑ stawicielka firmy Jamar. (AK)

ajwiększą część rynku produktów zbo‑ żowych stanowią płatki kukurydziane dla dzieci w dużych opakowaniach, choć ich udział w sprzedaży stopniowo maleje. Ustępują miejsca nowym, dynamicznie rozwijającym się segmentom, którymi są płatki dla dorosłych oraz muesli i owsianki w saszet‑ kach. Handel tradycyjny nadal pozostaje istot‑ nym ogniwem ich dystrybucji. Coraz częściej jednak kupujący rezygnują z przyzwyczajeń zakupowych i przesuwają zainteresowanie

Płatki śniadaniowe: segmentacja rynku (w proc.) Segment Płatki Muesli Smak Czekoladowe Kukurydziane Z miodem Z cynamonem Inne Opakowanie Do 250 g 250 g 251-499 g 500 g Powyżej 500 g

REKLAMA

Ilościowo 84,2 15,8

Wartościowo 85,5 14,5

34,5 27,4 10,8 4,7 22,6

34,0 22,8 11,4 6,5 25,3

6,7 47,2 14,0 20,2 12,0

10,7 50,9 13,0 19,3 6,1

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, luty 2010-styczeń 2011

w kierunku kanałów sprzedaży oferujących niż‑ sze ceny oraz ekonomiczne opakowania. Dla‑ tego, jak przewiduje Marta Meszko­‑Stępień, zastępca dyrektora handlowego ds. rozwoju sprzedaży w Toruń CPP Nestlé­‑Pacific, rów‑ nież handel tradycyjny będzie się koncentro‑ wał wokół dużych hurtowni, które są w stanie zaproponować konkurencyjne ceny. Z uwagi na atrakcyjność cenową wzrasta też znaczenie marek prywatnych, dostępnych w sklepach dyskontowych oraz super ‑­ i hipermarketach.

Magia jednej porcji

Mieszko zwiększa produkcję z myślą o rynku litewskim

Sprzedaż Nestlé Polska wyższa o ponad 5 proc.

n  Zakład Mieszka w Warszawie zwiększył produkcję o 20 proc. Wyroby tej firmy trafią na eksport, głównie do krajów bałtyckich. Mieszko przejął niedawno spółkę Vilniaus Pergale, czołowego producenta słodyczy na Litwie, i chce kontynuować ekspansję na tam‑ tejszym rynku. W kolejnych kwartałach ma również wzrosnąć produkcja w fabrykach firmy zlokalizowanych w Raciborzu oraz Wilnie. (SSZ)

n  W 2010 roku sprzedaż koncernu Nestlé

Wawel dokupił ziemię w Dobczycach n  Wawel, producent słodyczy, kupił dział‑

kę o powierzchni około 2 ha, zlokalizowaną w Dobczycach (woj. małopolskie), w sąsiedz‑ twie istniejącego kompleksu produkcyjnego. Przedstawiciele inwestora nie ujawniają, co powstanie na tym gruncie. Wiadomo jedynie, że prace nad zagospodarowaniem działki roz‑ poczną się w 2012 roku. (SAM)

w Polsce rosła szybciej niż na pozostałych ryn‑ kach europejskich – podaje portalspozywczy. pl. Na świecie sprzedaż Nestlé zwiększyła się o 6 proc., w Europie wzrost przekroczył 2,5 proc., zaś w Polsce – 5 proc. Powodem wyższej dy‑ namiki w naszym kraju był przede wszystkim wzrost konkurencyjności. Bieżący rok może być dla Nestlé nieco trudniejszy, gdyż mocno idą w górę koszty produkcji: drożeją takie surowce, jak olej, zboża, kakao czy kawa. (AK)

Bakalland coraz mocniej wchodzi w przekąski n  W kategorii zdrowych przekąsek Bakalland

chce rosnąć szybciej niż rynek, który rozwija się w tempie 12­‑13 proc. rocznie. Lider rynku ba‑ kalii myśli o przejęciach kolejnych firm spożyw‑ czych. By zwiększyć udział w rynku, Bakalland wchodzi w nowe kanały dystrybucji – m.in. na stacje benzynowe, do drogerii i kiosków. (AK)

Dynamicznie rozwija się segment płatków i muesli w jednoporcjowych opakowaniach. Na rynku zadomowiły się już owsianki Elove‑ na firmy Raisio Polska i płatki owsiane Nesvita z portfolio Nestlé Polska. Te ostatnie niedawno rozszerzyły ofertę o dwa nowe smaki: czerwo‑ nych owoców oraz śliwkowy. Nowa linia owsia‑ nek Nesvity ma mniej cukru, za to zawiera wię‑ cej owoców. Izabela Wojtczak, product group manager w dziale produktów zbożowych i deserów Nestlé Polska, podkreśla, że klienci akceptują takie wyroby ze względu na smak, lekkość, pożywność i łatwość przygotowa‑ nia. O ich popularności świadczą też wysokie, sięgające 36­‑proc., udziały w rynku. Saszetki zawierające pojedynczą porcję płatków ma też w ofercie Toruń CPP Nestlé­‑Pacific. Firma proponuje linię produktów skierowaną do ja‑ sno sprecyzowanej grupy docelowej – osób, którym zależy na szczupłej sylwetce. To płatki Nestlé w wariantach: Fitness, Fitness and Fruits, Fitness Chocolate i Fitness Yogurt. – Rosnąca popularność płatków w saszetkach wynika m. in. z tego, że niewielki jednorazowy wydatek zwią‑ zany z zakupem małego opakowania umożliwia spróbowanie produktu, po który trudniej sięgnąć, gdy trzeba kupić dużą paczkę – tłumaczy popu‑ larność saszetek Marta Meszko­‑Stępień. Innym czynnikiem, trafiającym w potrzeby konsu‑ mentów, jest wygoda zastosowania – porcję płatków można spożyć poza domem.

Pożądane sąsiedztwo Przedstawicielka producenta płatków Nestlé zaleca, by impulsowe saszetki eksponować na półce przy dużych opakowaniach płatków, jak również w displeyach rozstawionych w różnych miejscach sklepu. Firma pomaga w ekspozycji,


ASORTYMENT

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 73

proponując opakowania stojące wyposażone w tzw. „euro‑ ucho”, co poszerza możliwość ich eksponowania zarówno na półce, jak i na wieszakach. Alicja Bubiłek, koordynator ds. marketingu z Raisio Foods, za pożądane sąsiedztwo płatków uważa półki z innymi pro‑ duktami śniadaniowymi, takimi jak nabiał, pieczywo czy soki. Dorota Liszka, reprezentująca Grupę Maspex (marka Lubella), proponuje ekspozycję płatków w pobliżu produk‑ tów dla dzieci, np. zabawek. Za najskuteczniejszą uznaje się ekspozycję na wysokości wzroku i podział według marek. Taki układ jest bardziej efektywny i sprzyja budowaniu spój‑ nej komunikacji między producentem a klientami.

Zdrowe nie znaczy nudne

Fot. 123RF

Trudno mówić o innowacyjnych trendach w kategorii pro‑ duktów zbożowych. Nowości dotyczą głównie sfery smaku. W 2010 roku firma Toruń CPP Nestlé­‑Pacific wprowadziła na rynek płatki Nestlé Nesquik Duo. Pojawiły się też nowe smaki Nestlé Musli, wzbogacone granulkami o smaku cap‑ puccino. Producent podjął ponadto działania mające na celu ograniczenie zawartości cukru i soli w produktach. Z kolei Lubella proponuje innowacyjne Mlekołaki Figuraki o smaku toffi, choć, jak podpowiada reprezentująca markę Dorota Liszka, na półce nie powinno zabraknąć przede wszystkim czekoladowych form Mlekołaków. Innowacją na rynku pro‑ duktów śniadaniowych są owsianki „Coś na ząb” oraz gra‑ nulowane otręby z owocami firmy Kupiec. Przedstawicielka Kupca podkreśla, że owsianki z dodatkami (gruszka, śliwka, truskawka) w poręcznych 60­‑gramowych opakowaniach, cieszą się wśród konsumentów dużą popularnością. Z nie mniejszym zainteresowaniem spotkały się otręby granulo‑ wane z dodatkiem owoców, oferowane w trzech smakach – ze śliwkami, czarną porzeczką i z truskawkami. Znajdują się one w praktycznych i eleganckich opakowaniach z wy‑ godnym zamknięciem strunowym i dodatkową zawartością produktu – 30 proc. produktu gratis. – Otręby granulowane fir‑ my Kupiec to doskonała propozycja dla osób, które cenią sobie smak owoców, a przy tym chcą zadbać o swoją sylwetkę – reko‑ menduje wyrób Magdalena Chojnacka, product manager z Kupca i zapowiada wprowadzenie nowego asortymentu. Jej zdaniem prognozy dla rynku produktów śniadaniowych są optymistyczne. Dalszego wzrostu sprzedaży spodziewa się też Marta Meszko­ ‑Stępień. – Niewykluczone, że tempo wzrostu rynku w tym roku będzie wyższe niż w roku ubiegłym – przekonuje. – Myślę, że w roku bieżącym utrzymają się dotychczasowe tendencje w roz‑ woju poszczególnych segmentów rynku. Alicja Bubiłek ocenia spodziewany wzrost sprzedaży na po‑ ziomie 5 proc. O tendencjach wzrostowych mówi też Izabela Wojtczak, wyrażając nadzieję, że obecny rok będzie lepszy niż poprzedni. (KCH)

REKLAMA

W I O S N AHANDEL W H A N D L I U

SOSY SAŁATKOWE INSTANT

Pogoda zadecyduje, ile zjemy sałatek Rośnie znaczenie sosów sałatkowych, na które przeznaczamy już 63 mln zł rocznie. Segment ten jest motorem wzrostu całego rynku sosów suchych. Przed nami okres wzmożonej sprzedaży tego typu produktów. Wygospodarujmy na półce więcej miejsca na saszetki. W przypadku sosów sałatkowych ogromne znaczenie ma po‑ goda. Gdy jest ciepło, przerzucamy się na lekkie dania, takie właśnie jak sałatki. Ponadto, gdy pogoda dopisze, warzywa i owoce są tanie, a to zachęca do ich kupowania. Za to chłodne lato sprawia, że sałatek jemy mniej. – Pogoda, a zwłaszcza do‑ stępność świeżych warzyw, ma duży wpływ na wzrost kategorii sosów sałatkowych. W okresie letnim przyciąga ona więcej kon‑ sumentów, którzy w trakcie jednorazowych zakupów sięgają po większą liczbę opakowań sosów. Na przedłużenie sezonu wpływ mają też sami producenci, którzy już w kwietniu zaczynają wspie‑ rać marketingowo całą kategorię, co skutkuje zwiększoną rotacją produktów – opowiada Katarzyna Sadowska z działu wyrobów kulinarnych Nestlé Polska. Firma ta oferuje sosy w jednorazo‑ wych saszetkach pod marką Z domowego ogródka Winiary. Producenci podkreślają, że ten rok jest nietypowy, z uwagi na bliskie sąsiedztwo świąt wielkanocnych i majówki. Nie można jednak wykluczyć, że sezon wystrzeli wcześniej niż z począt‑ kiem maja. – Jeśli wiosna się nie spóźni, to konsumenci, widząc świeże warzywa na straganach i w sklepach, jeszcze przed świę‑ tami przypomną sobie o sałatkach i włączą je do codziennej diety – przewiduje Katarzyna Sadowska. Rynek sosów sałatkowych w saszetkach dzieli się na segmenty. Pierwszy to sosy będące mieszanką ziół i popularnych przypraw, np. sos koperkowo­‑czosnkowy czy czosnkowo­‑ziołowy. Kolejny obejmuje warianty, pozwalające osiągnąć specyficzny smak, np. sos winegret, grecki, prowansalski czy francuski. Liderem kategorii, odpowiedzialnym za ponad 90 proc. jej sprzedaży wartościowej, jest marka Knorr z portfolio Unileve‑ ra. – Najchętniej kupowanymi wariantami są Knorr sos sałatkowy koperkowo­‑ziołowy, włoski i grecki. Zarówno detaliści, jak i konsu‑ menci bardzo pozytywnie przyjęli naszą nową linię sosów sałatko‑ wych 2 w 1 z grzankami: sałatka Cezar, sałatka Szefa i sałatka Napoli – opowiada Dagmara Stojanowska odpowiedzialna w Unilever Polska za kategorię sosów sałatkowych. W tym sezonie ofertę sosów Knorr z grzankami wzbogacą dwa nowe warianty – Sa‑ łatka lazurowa z grzankami czosnkowymi i Sałatka hawajska z grzankami paprykowymi. Produkty dostępne są w sprzedaży od marca. Podobnie jak inne nowości marki Knorr, będą mieć silne wsparcie marketingowe. Działania promocyjne planuje też producent linii Z domowego ogródka Winiary – firma zapowiada wsparcie w miejscach sprzedaży i w mediach, m.in. w Internecie. Jak przypomina Katarzyna Sadowska, w 2010 roku koncern Ne‑ stlé wprowadził wspomnianą linię Z domowego ogródka, obej‑ mującą sześć wariantów smakowych. Produkty te nie zawierają glutaminianu sodu, barwników i konserwantów. W segmencie sosów sałatkowych umacnia się też firma Kamis, która rozwija linię produktów pod marką Kamis Fit up!. Składa się na nią pięć smaków. Jak podkreśla Sylwia Kalska z Kamisu, linię Fit up! tworzą produkty bazujące wyłącznie na naturalnych składnikach i mają dodatek błonnika. – Nasze sosy sałatkowe wykorzystują kompozycje ziół, przypraw, płatków kwiatów i zia‑ ren zboż, nie ma w nich glutaminianiu sodu, wzmacniaczy smaku, soli i cukru, za to są z dodatkiem błonnika – zapewnia Sylwia Kalska. – Sezon grillowy to jeden z najważniejszych okresów dla naszej kategorii. Z całą pewnością będziemy aktywni reklamowo i będziemy wspierać sprzedażowo linie produktów Kamis, w tym również sosy sałatkowe Kamis Fit up!. Planujemy liczne działania w prasie, Internecie oraz z wykorzystaniem portali społecznościo‑ wych. Przygotowaliśmy również ciekawą ofertę promocyjną dla konsumentów – dodaje. Jeśli chodzi o niestandardowe formy komunikacji z odbiorcami, modne jest posiadanie własnego profilu w portalu społeczno‑ ściowym Facebook. Firmy zamieszczają tam przepisy i komple‑ tują fanów. Niektórzy, jak Knorr i Winiary, poszli o krok dalej, zamieszczając na swoich stronach oraz w serwisie Youtube przepisy w formie wideo. (AK)


ASORTYMENT

74 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

W I O S N AHANDEL W H A N D L I U Fot. Coca-Cola HBC Polska

ZARZĄDZANIE KATEGORIĄ HERBAT MROŻONYCH

Bez nich półka z napojami jest latem niekompletna Polskę uważa się za kraj „herbaciany”. Za tym postrzeganiem kryje się jednak wiedza o spożyciu herbaty, głównie czarnej, na gorąco. Tymczasem okazuje się, że jest to obraz mocno niekompletny: w 2010 roku wydaliśmy bowiem ponad pół miliarda złotych na herbatę… mrożoną.

N

iezwykle ważne jest, aby latem włożyć w kategorię herbat mrożonych nieco więcej pracy. Przede wszystkim, ko‑ nieczne jest zadbanie o wygląd i este‑ tykę półek. Ekspozycja ma pomagać i ułatwiać klientom wybór produktu. Budując ekspozycję herbat mrożonych, czy to na półce czy w miej‑ scu dodatkowym, należy zawsze pamiętać o klarownym wyglądzie całej strefy. Ważne, by konsument widział logikę w prezentacji towa‑ ru, nie był zagubiony (wyraźne bloki) i mógł szybko określić cenę produktu. Dlatego pamię‑ tajmy o aktualnych cenówkach – zarówno przy półce, jak i w dodatkowych miejscach.

Droższe wyżej, tańsze niżej Napoje na bazie herbaty – analogicznie jak każda inna kategoria – powinny mieć wydzie‑ lone stałe miejsce w sekcji napojów bezalko‑ holowych. Najczęściej ustawia się je w regałach obok innych napojów niegazowanych w opa‑ kowaniach typu PET, soków czy nektarów, ale dobrze rotują również w pobliżu wody. Opty‑ malnym układem są bloki dwóch najważniej‑ szych marek w ramach tej kategorii, czyli Ne‑ stea oraz Lipton. Powinniśmy zatroszczyć się o zachowanie klucza rosnącej pojemności (największe opa‑ kowania na dole) i malejących cen (droższe produkty wyżej, tańsze niżej). Eksponując jed‑ nocześnie na półkach, na wysokości wzroku,

W przypadku dodatkowych ekspozycji, warto kierować się rotacją poszczególnych marek i wariantów produktów, na szczególnych warunkach traktując rynkowe bestsellery

marki znane, najpopularniejsze, zapewniamy klientom łatwość wyboru (zwykle najchętniej po nie sięgają), dając im tym samym najlepszy produkt w dobrej cenie „na wyciągnięcie ręki”. W przypadku herbat mrożonych, kluczową marką będzie wspomniana wcześniej Nestea, której wartościowy udział w sprzedaży całej kategorii wyniósł w 2010 roku około 57 proc. (Źródło: Coca­‑Cola HBC Polska). Najszerszą ekspozycję powinny otrzymać pro‑ dukty o najwyższej rotacji, np. Nestea cytrynowa w półlitrowej butelce – w 2010 roku produkt ten był odpowiedzialny za 13,2 proc. sprzedaży war‑ tościowej kategorii (źródło: dane wewnętrzne Coca­‑Cola HBC Polska). Pamiętajmy też, że pol‑ scy klienci „czytają półkę” od lewej do prawej. To, który produkt zobaczą jako pierwszy, ma duże znaczenie. Po nim podświadomie bowiem iden‑ tyfikują kategorię, poziom cenowy półki oraz obecność pokrewnych marek.

Dodatkowa ekspozycja poprawia sprzedaż Chociaż herbaty mrożone sprzedają się przez cały rok, to zdecydowanie najlepiej radzą sobie w okresie wiosenno­‑letnim. Zatem powinniśmy wygospodarować dla nich w tym czasie dodat‑ kowe miejsca. Producenci dysponują przeróżny‑ mi ekspozytorami, warto więc zwrócić się do ich przedstawiciela z pytaniem, czy i jaki typ stojaka proponują wykorzystać przy budowaniu dodat‑ kowej wystawki w naszym sklepie. Oczywiście, każda placówka ma swoją spe‑ cyfikę. W dodatkowej ekspozycji nie chodzi przecież o zablokowanie alejki displayem, lecz o zainteresowanie klientów i zachęcenie ich do ponadplanowego zakupu. Tutaj też kie‑ rujemy się logiką i na specjalnych zasadach traktujemy tzw. bestsellery, czyli np. półtora‑ litrowe i półlitrowe butelki Nestea cytrynowej czy brzoskwiniowej. Formy ekspozycji mogą być dowolne: pełne, pół­‑ lub ćwierćpaletowe, displaye (standy), końcówki regałów czy wie‑

Planogram dla herbat mrożonych w sklepie spożywczym średniej wielkości

– Klienci „czytają półkę” od lewej do prawej. To, który produkt zobaczą jako pierwszy, ma duże znaczenie. Po nim podświadomie bowiem identyfikują kategorię, poziom cenowy półki oraz obecność pokrewnych marek – mówi Piotr Kiełbasiński, kierownik ds. zarządzania kategorią w Coca­‑Cola HBC Polska

szaki. Każda z tych form pełni inną rolę i po‑ zwala budować innego rodzaju ekspozycję.

W nowościach siła Warto też pokazywać nowości. W ten sposób przyciągamy klientów i zachęcamy ich do spró‑ bowania produktu, a jednocześnie wyrabiamy sobie opinię sklepu, który śledzi rynkowe tren‑ dy i natychmiast na nie reaguje. Ważne jest, by w okresie letnim wykorzystać do maksimum zwiększony popyt na kategorie napojowe, w tym na herbaty mrożone. Szcze‑ gólnie, że dostawcy sami dają ku temu właści‑ we narzędzia. I mam tu na myśli nie tylko mar‑ kowe produkty, czy dodatkowe materiały do umieszczenia w sklepie, ale również nowości. Herbata mrożona: marki spożywane najczęściej (wskazania w proc.) Nestea Ice Tea Lipton Ice Tea Costa Ice Tea Ariva Ice Tea Caprio Ice Tea Jurajska Ice Tea Ustronianka Ice Tea Inne Herbaty sypkie

Źródło: Coca-Cola HBC Polska

6,6 6,4 0,9 0,8 0,7 0,7 0,3 0,2 20,4

Źródło: Target Group Index MillwardBrown SMG/KRC, styczeń-grudzień 2010

W tym roku kategoria, o której mowa, stanie się jeszcze bardziej atrakcyjna. Kluczowa marka Nestea pojawiła się bowiem na wiosnę w no‑ wej, zmienionej szacie graficznej opakowania i w ulepszonych, zgodnie z preferencjami kon‑ sumentów, smakach. Piotr Kiełbasiński, kierownik ds. zarządzania kategorią Coca­‑Cola HBC Polska Herbata mrożona: częstotliwość spożywania (wskazania w proc.)

Rzadziej niż raz w miesiącu

4,3

Raz w miesiącu

3,5

Raz w tygodniu lub częściej

3,2

2-3 razy w miesiącu

4,9

Źródło: Target Group Index MillwardBrown SMG/KRC, styczeń-grudzień 2010


ASORTYMENT

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 75

W I O S N AHANDEL W H A N D L I U REKLAMA

KUCHNIA ŚRÓDZIEMNOMORSKA

Spaghetti polognese Organizowane w sklepach wielkopowierzchniowych dni tematyczne zazwyczaj poświęcone są kuchni śródziemnomorskiej. To świadczy o jej popularności w polskich domach.

N

ajchętniej używanym przez Polaków składnikiem kuch‑ ni śródziemnomorskiej są makarony. Obok nitek, które wciąż są ulubionym makaronem na polskich stołach, uznanie zdobywają także inne kształty. – Najbardziej popularne jest oczywiście spaghetti, ale coraz większą renomę zdo‑ bywa penne – mówi Marek Feruś, wiceprezes Grupy Makarony Polskie. Agnieszka Pilarczyk, brand manager w Index Food do‑ daje, że makaron używany jest nie tylko przy daniach śródziem‑ nomorskich, ale także w tradycyjnych polskich przepisach. Produktem, który w przeciwieństwie do makaronu, do nie‑ dawna był niemal nieznany na polskim rynku, a teraz święci triumfy, jest oliwa z oliwek. – To jest podstawa kuchni włoskiej. Sprzedaż oliwy z oliwek wymaga jeszcze działań edukacyjnych, np. ciągłego tłumaczenia konsumentom, do jakich potraw uży‑ wać poszczególnych typów oliwy – mówi Agnieszka Pilarczyk. Chociaż dystrybutorzy wiele robią, by zwiększyć świadomość produktu wśród konsumentów, efekty przychodzą bardzo wolno. Tym bardziej, że sami detaliści mają kłopoty w roze‑ znaniu się w różnych rodzajach oliwy z oliwek.

To półka sprzedaje – Jeżeli cała kategoria zbita jest na półce w jedną całość, bez jasnego oddzielenia i oznaczenia kategorii oliwy extra vergine od rafinowanej, oliwy z wytłoków oliwnych czy oleju z pestek wi‑ nogron, wówczas istnieje duże prawdopodobieństwo, że klient nie znajdzie produktu, którego szuka. Pamiętajmy, że to półka sprzedaje – mówi Joanna Świątek, brand & trade marketing manager Monini. Firma, którą reprezentuje, rozwija już nie tylko kategorię oliw i olejów, ale również cały segment pro‑ duktów kuchni śródziemnomorskiej.

Ciekawy pomysł na promocję

Fot. Hubert Wójcik

Dobrą metodą na podwyższenie sprzedaży, choć w małych sklepach raczej trudną do wdrożenia, jest to, co proponuje np. Lidl, czyli dni kuchni regionalnej. – Bardzo ciekawe rozwiązanie – chwali Barbara Juraszek z Greek Trade. –Zyskują na nim zarówno klienci, którzy poznają interesujące smaki, często nowe produkty, ale korzyść mają również sklepy i dostawcy. Oprócz walorów handlowych, widzę tu także ciekawy czynnik eduka‑ cji społecznej. Pozytywne zdanie na temat organizowanych przez sklepy dni tematycznych ma również Jarosław Brożyna

z Dorapolu. – Duże sieci handlowe, jak i mniejsze delikatesowe czy franczyzowe poszukują coraz to nowych sposobów na zain‑ teresowanie klientów nowościami ze swej półki. Znaczącą popu‑ larnością cieszą się promocje tematyczne. Klienci chętnie z nich korzystają, kiedy promowana jest kuchnia hiszpańska, grecka, chińska lub inne. Poza promocjami cenowymi, często towarzyszą takim akcjom ciekawe prezentacje regionów, z których pochodzą określone wyroby, co niewątpliwie podnosi atrakcyjność całego przedsięwzięcia – mówi Jarosław Brożyna z Dorapolu.

Z oporami Do specjałów kuchni śródziemnomorskiej, które dość opornie przyjmują się na polskim rynku, należą owoce morza. – Wciąż jest to dla polskiego konsumenta produkt nieco egzotyczny. Z uwagi na charakterystyczny wygląd, smak i zapach, a często

Po sosy sałatkowe najczęściej sięgają kobiety w wieku 20­‑40 lat, mieszkające w dużych miastach także przez wysoką cenę, kupowane są głównie przez smakoszy. Barierę stanowi także brak pomysłów lub umiejętności w przygo‑ towywaniu dań z owoców morza – mówi Marta Buńka, brand manager Limito. Jej zdaniem, owoce morza z reguły należą do segmentu premium, tymczasem w sklepowych lodówkach często wymieszane są z tanimi wyrobami niskiej jakości lub z produktami innej kategorii. – Najlepiej byłoby eksponować owoce morza oddzielnie. Nie zawsze jest to jednak możliwe, ze względu na ograniczenia powierzchniowe, ale wiemy, że może się to udać – dodaje Marta Buńka. Zdaniem wiceprezesa Makaronów Polskich, do grupy mniej popularnych w Polsce produktów z basenu Morza Śródziem‑ nego zaliczyć trzeba także niektóre przyprawy, suszone po‑ midory oraz wybrane sosy. – To, co dopiero wchodzi na rynek, musi najpierw zdobyć uznanie konsumentów i przełamać ewen‑ tualne opory związane z nowym, nieznanym smakiem – dodaje Marek Feruś. (HUW) Owoce morza: segmentacja rynku (w proc.) Segment Paluszki krabowe Małże Krewetki Kraby Ośmiornice Inne

Ilościowo 50,6 16,3 11,3 8,3 3,3 10,2

Wartościowo 33,8 18,7 20,9 7,4 4,9 14,3

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, sierpień 2009-lipiec 2010

Owoce morza: lokalizacja sprzedaży – wartościowo o (w proc.) Duże sklepy spożywcze

Średnie sklepy spożywcze

3,9

1,1

Supermarkety

41,0

Wielu detalistów ma problem w rozpoznaniu różnych rodzajów oliwy z oliwek

Hipermarkety

54,0

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, sierpień 2009-lipiec 2010


76 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

ASOR T YMENT

PIWO DLA KOBIET

Napijesz się, kochanie? W zależności od sezonu, do piw kobiecych należy od 2,8 do 3,8 proc. całego rynku. W ujęciu wartościowym, jest to trochę więcej, ponieważ produkty te są wysokomarżowe. Istnieje przynajmniej kilka różnic pomiędzy piwami przeznaczonymi do kobiet, a tymi dla mężczyzn. Należą do nich m.in. smak, zapach oraz opakowanie.

P

iwa dla kobiet charakteryzują się delikatniejszym, słodszym, niegoryczkowym smakiem, np. owoco‑ wym. Warianty smakowe zdecydowanie ożywiają kategorię piw, wnosząc do niej powiew kobiecości, dzięki różnorodności kolorów i smaków – mówi Tomasz Kanton, kierownik ds. PR marek w Kompanii Piwowar‑ skiej (Redd’s). Panie często polegają na opinii mężczyzn i tak na‑ prawdę konsumują wszystkie piwa. Piją za to mniej niż panowie – chociaż stanowią 40 proc. aktywnych konsumentów „małego jasnego” w Polsce, to kupi‑ ły jedynie 20 proc. z ponad 30 mln hl sprzedanych w ubiegłym roku. – Głównym wyzwaniem dla kon‑ sumentek piwa jest goryczka pochodząca od chmielu, m.in. z tego powodu kobiet, które regularnie piją Warkę jest stosunkowo niedużo. Powszechny wśród pań jest również mit „piwnego brzucha” – mówi Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy Grupy Żywiec. Płeć piękna gustuje w piwach lekkich, z wyraźnym owo‑

Fot. 123RF

Piwa dla kobiet zawierają najczęściej mniej kalorii niż przeciętne piwo typu full light

cowym aromatem. Najnowszą propozycją Browaru Namysłów jest marka Apple, która stanowi połączenie jasnego piwa ze słodkim smakiem jabłek. – Doznania smakowe podkre‑ śla również oryginalna puszka, nawiązująca Piwo: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)* Sklepy winno­‑cukiernicze

Hipermarkety

6,1

5,9

Supermarkety

Małe sklepy spożywcze

21,2

28,1

Duże sklepy spożywcze

8,2

Średnie sklepy spożywcze

30,5

* dane nie obejmują stacji benzynowych

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, luty 2010-styczeń 2011 ARTYKUŁ PROMOCYJNY

IX OGÓLNOPOLSKI KONKURS MŁODYCH TALENTÓW SZTUKI KULINARNEJ

Martell to uznana na całym świecie marka, najbardziej szlachetnych wyrafinowanych w smaku koniaków pochodzących z południowo-zachodniej Francji, których historia powstania sięga 1715 roku. W gamie produktów odnajdziemy takie trunki jak: Martell VS, Martell VSOP, Martell Noblige, Martell Cordon Bleu, Martell XO, Martell L’Or.

Gotowanie to sztuka łączenia smaków

W Hotelu Zamek Ryn odbyła się kolejna edycja prestiżowego konkursu kulinarnego – l’Art de la cuisine Martell. W szranki stanęło 16 drużyn reprezentujących najlepsze restauracje w kraju. Wielki puchar Martell po raz kolejny przyznano najzdolniejszym polskim młodym kucharzom. L’Art de la cuisine Martell to jeden z najbardziej prestiżowych konkursów kulinarnych w kraju, który organizowany jest od wielu lat zawsze w wyjątkowych miejscach. Celem jest wyłonienie najzdolniejszych młodych ekip kucharskich z najlepszych hoteli i restauracji w Polsce. Konkurs polega na przygotowaniu w ciągu jednej godziny potrawy, która najlepiej komponuje się z doskonałym koniakiem Martell (do samych potraw koniak jednak nie jest dodawany). Bieżąca edycja L’Art de la cuisine Martell odbyła się w malowniczym Hotelu Zamek Ryn na Mazurach. Okazały kompleks oraz w pełni profesjonalne, nowoczesne stanowiska kuchenne stworzyły perfekcyjne warunki do rozegrania konkursu, który został poprze-

dzony tastingiem koniaku Martell poprowadzonym przez ambasadora marki Dariusza Fabrykiewicza. Drużyny prezentowały nowatorskie i kreatywne podejście do przyrządzania potraw oraz ciągłe poszukiwanie i udoskonalanie form. W finałowej 16 znalazły się dwuosobowe zespoły kucharzy z najlepszych restauracji z całego kraju, m.in. Platter, Royal Starman Bristol, hotel Westin, Studio Kulinarne Roberta Sowy z Warszawy, Hotel Bryza z Juraty, Ancora z Krakowa, czy Hotel Król Kazimierz**** z Kazimierza Dolnego. Konkursowe dania oceniały trzy składy sędziowskie: Jury Koneserów, złożone m.in. z gwiazd estrady (np. Sambor Czarnota), Jury Degustacyjne, w którym zasiądą największe autorytety sztuki kulinarnej w Polsce

(Josef Seeletso, Teo Vafidis oraz Christophe Pieńkowski z Francji) oraz Jury Techniczne, oceniające potrawy wg zgodności z regulaminem konkursu, tj. pod kątem sposobu przyrządzenia, podania i samego jej smaku. Najwspanialszą i zarazem najlepiej dobraną kompozycją do doskonałego koniaku Martell okazało się Trio cielęce w różnych odsłonach. Przygotował je zespół z Restauracji Jan w Bełchatowie, reprezentowanej przez Przemysława Wilocha i Piotra Krogulca. Na drugim miejscu znalazł się zespół z Jak Pragnę Wina w Łodzi w składzie Robert Głyda i Arkadiusz Wilamowski. Podium zamyka Adam Kowalewski z Tomaszem Rochonem z Restauracji Kummerówka w Bydgoszczy.

WYBOROWA S.A. jest działającą w Polsce częścią globalnego holdingu Pernod Ricard obecnego na ponad 70 rynkach na świecie, na pięciu kontynentach. Koncern jest producentem, właścicielem i dystrybutorem znanych marek-ikon alkoholowych, takich jak Absolut Vodka, Ballantine’s, Chivas Regal, Jameson, Martell, Beefeater, Malibu, Havana Club, Kahlua, Ricard, Jacob’s Creek, Mumm, polskich wódek Wyborowa, Luksusowa, Pan Tadeusz, Exquisite Wyborowa i wielu innych marek globalnych, posiadając tym samym jedno z najbardziej prestiżowych portfolio wśród koncernów alkoholowych. Na rynku polskim firma jest jednym z dwóch największych graczy w kategorii mocnych alkoholi importowanych, koncentrując się na dynamicznym rozwoju międzynarodowych marek w segmencie premium i wzmacnianiu portfela wódek lokalnych. Grupa w pełni popiera i promuje politykę odpowiedzialnej konsumpcji jej produktów. Hotel Zamek Ryn**** przywrócony do świetności po wielu latach XIV-wieczny zamek w Rynie to miejsce wyjątkowe i unikatowe. Pieczołowicie odrestaurowany obiekt oddaje ducha minionych wieków i swego gospodarza Fryderyka von Wallenroda, słynącego z umiłowania zarówno tradycji rycerskich jak i fascynacji wykwintną kuchnią. Mało jest takich miejsc, gdzie historyczna tradycja tak dobrze komponuje się z jak najbardziej współczesnym modelem nowoczesnego hotelu. Najlepszym tego przykładem jest modernistyczny basen, który znajduje się w gotyckich piwnicach Zamku. Hotel Zamek Ryn jest ulokowany w samym sercu Mazur, w otoczeniu przejrzystych jezior i czarownych wysepek – wśród nieskalanej cywilizacją dzikiej przyrody tego najczystszego z regionów Polski.


Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 77

ASO R T YMENT do kolorów najpopularniejszych odmian tego owocu. Takich opakowań nie znajdzie‑ my z pewnością wśród piw skierowanych do mężczyzn. Produkt odznacza się również wy‑ jątkowo niską kalorycznością, na poziomie za‑ ledwie 150 kcal, podczas gdy przeciętne piwo zawiera ich aż 260. Oprócz standardowego, półlitrowego opakowania, wprowadziliśmy w tym roku także limitowaną edycję puszki 0,33 l

Dalszy ciąg na stronie 79

Piwo: segmentacja rynku (w proc.) Opakowanie Puszka Butelka Plastik Zawartość alkoholu Bezalkoholowe (poniżej 0,5%) Light (0,5-4,9%) Full light (5,0-6,2%) Strong (powyżej 6,2%)

Ilościowo 55,2 43,4 1,4 6,1

Wartościowo 55,6 43,4 1,0 8,0

0,7

0,9

4,9 74,8 19,6

4,9 75,3 18,9

Loteria piwa Tyskie

Kampania reklamowa Redd’sa  Rozpoczęła się pierwsza odsłona nowej kampanii piwa Redd’s pod hasłem „Ciekawość pierwszy stopień do Redd’sa”. W ogólnopolskich stacjach telewizyjnych, Internecie oraz kinach emitowany jest 30-sekundowy spot. Redd’s to piwo smakowe skierowane głównie do kobiet.

 Ponad 100 000 nagród związanych z piwowarstwem – nalewaki do piwa, niezbędniki piwosza, coolery, portfele z otwieraczami i barmańskie otwieracze – czeka na konsumentów, którzy wezmą udział w loterii piwa Tyskie. Promocja potrwa od 6 czerwca do 31 lipca. Szczegóły na opakowaniach.

Producent: Kompania Piwowarska

Producent: Kompania Piwowarska

INFORMACJA HANDLOWA

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, luty 2010-styczeń 2011

Piwo: częstotliwość spożywania (w proc.) Codziennie 5-6 razy w tygodniu 3-4 razy w tygodniu 2 razy w tygodniu Raz w tygodniu 2-3 razy w miesiącu Raz w miesiącu Rzadziej niż raz w miesiącu

3,9 2,5 7,5 11,2 10,0 11,7 5,4 7,6

Źródło: Target Group Index MillwardBrown SMG/KRC, styczeń-grudzień 2010

Pionowe logo Lecha  Kompania Piwowarska wprowadza nowe etykiety piwa Lech Premium z pionowo umieszczonym logotypem. Zmiana ta jest spójna z obecnym projektem puszki Lech. Producent: Kompania Piwowarska

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

Okocim w zwrotnej butelce  Marka Okocim z portfela Carlsberg Polska rozszerza ofertę opakowaniową o butelki zwrotne. Nowe opakowania będą dostępne zarówno dla wariantu Okocim Premium Pils, jak i Okocim Premium Mocne. SugerowanA cenA: 2,70 zł

Opakowanie promocyjne

TV

Internet

Citylight

POS

Ściana ciekawości

PR

Producent: Carlsberg Polska

Nowoczesne opakowania piwa Carlsberg  Zielona butelka Carlsberg zyskała bardziej nowoczesny design. Nowe, profilowane opakowanie pojawi się na 140 rynkach światowych. Butelki Carlsberg z wypukłym logo będą mieć o połowę mniej zdobień, dzięki czemu zyskają na wyrazistości. Ponadto na butelkach 500 i 600 ml pojawi się nowatorska dolna etykieta z lepiej widocznym logotypem. Opakowania: 500 i 600 ml Producent: Carlsberg Polska KPRP 7027_WiadHandl_200x280_2804.indd 1

4/29/11 10:52 AM


78 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

WERYFIKATOR CEN „WIADOMOŚCI HANDLOWYCH”

Sprawdź ceny i porównaj ze swoim sklepem

TYL U N KO AS!

Agencja Badania Rynku Sesta prześwietliła dla nas ceny kolejnych 10 produktów FMCG. Badanie przeprowadzono w dniach 15-16 kwietnia 2011 roku na próbie 60 sklepów na terenie trzech aglomeracji: warszawskiej, poznańskiej i katowickiej. W każdej z nich ankieterzy odwiedzili po 20 placówek różnych formatów. Tym razem najtańsza okazała się aglomeracja katowicka, gdzie za badany koszyk produktów trzeba zapłacić 65,74 zł. Niewiele drożej było w Warszawie – 66,80 zł, zaś najdroższy był Poznań, gdzie na ten sam koszyk trzeba wydać 67,56 zł (o blisko 2 zł więcej niż w aglomeracji katowickiej). Najtańsze są hipermarkety (63,33 zł). W dużych sklepach spożywczych (ponad 100 mkw.) jest drożej o prawie 3,50 zł, zaś w supermarketach – o 4,50 zł. Najdroższe okazały się średnie sklepy spożywcze (41-100 mkw.), gdzie za badany koszyk trzeba zapłacić 69,28 zł, czyli o blisko 10 proc. więcej niż w hipermarketach. Monitoring cen wykazał, że największe, bo 14-proc. odchylenie od średniej ceny, występuje w przypadku groszku konserwowego tradycyjnego Bonduelle 400 g. Najbardziej jednolita cenowo okazała się wódka smakowa Lubelska Porzeczkowa w półlitrowej butelce. Produktami najczęściej spotykanymi w sklepach były, wspomniany już, groszek konserwowy Bonduelle (dostępny w 43 z 60 badanych placówek) oraz płatki śniadaniowe Mlekołaki 250 g obecne w 42 sklepach. (oprac. GSZ) CENY DETALICZNE BRUTTO Odchylenie od ceny średniej

Liczba cen

Hipermarket

Supermarket

Duży sklep spożywczy (ponad 100 mkw.)

Średni sklep spożywczy (41-100 mkw.)

Mały sklep spożywczy (do 40mkw.)

Warszawa

Poznań

Katowice

Przeciętna cena w badanych sklepach

Przeciętna cena w badaniu

BADANE PRODUKTY*

21,26 zł

6%

40

19,37 zł

21,99 zł

20,98 zł

21,87 zł

22,28 zł

21,37 zł

21,80 zł

20,74 zł

11,22 zł

7%

24

11,87 zł

11,03 zł

10,37 zł

10,63 zł

12,20 zł

11,14 zł

11,72 zł

10,95 zł

0,46 zł

13%

10

b.d.

0,40 zł

0,40 zł

0,43 zł

0,50 zł

0,48 zł

0,40 zł

0,55 zł

3,72 zł

10%

42

3,59 zł

3,66 zł

3,79 zł

3,99 zł

3,79 zł

3,83 zł

3,68 zł

3,65 zł

3,83 zł

9%

27

3,61 zł

4,11 zł

3,90 zł

3,93 zł

3,75 zł

3,78 zł

3,82 zł

3,95 zł

5,41 zł

12%

31

4,87 zł

5,81 zł

5,68 zł

6,10 zł

4,90 zł

5,25 zł

5,31 zł

5,56 zł

2,68 zł

14%

43

2,38 zł

2,52 zł

2,79 zł

2,92 zł

3,28 zł

2,83 zł

2,79 zł

2,38 zł

3,98 zł

7%

23

3,75 zł

4,24 zł

4,17 zł

b.d.

4,20 zł

4,03 zł

3,73 zł

4,07 zł

3,91 zł

9%

41

3,50 zł

3,92 zł

4,13 zł

4,29 zł

3,97 zł

3,98 zł

4,02 zł

3,70 zł

10,19 zł

13%

27

9,94 zł

10,14 zł

10,42 zł

11,13 zł

b.d.

10,11 zł

10,28 zł

10,20 zł

66,66 zł

308

63,33 zł

67,83 zł

66,64 zł

69,28 zł

69,06 zł

66,80 zł

67,56 zł

65,74 zł

BADANE PRODUKTY*

Lubelska Porzeczkowa wódka smakowa 36% butelka 500 ml STOCK POLSKA

Nurofen Ultrafast lek przeciwbólowy i przeciwgorączkowy kapsułki 10 szt. RECKITT BENCKISER POLAND

Zozole lizak (różne smaki) opakowanie kwadratowe 1szt.** MIESZKO

Mlekołaki płatki śniadaniowe Miodo Kółka, Choco Kulki, Choco Muszelki lub Corn Flakes (wybrany smak) opakowanie 250 g** LUBELLA

Primo Gusto makaron spaghetti No 6 opakowanie 500 g ATLANTA A.M.

Delecta Słodkie Specjały Karpatka ciasto w proszku karton 390 g RIEBER FOODS POLSKA

Bonduelle groszek konserwowy tradycyjny puszka 400 g BONDUELLE POLSKA

Arla Apetina ser feta classic kostka 200 g ARLA FOODS

Fortuna sok pomidorowy karton 1 l AGROS NOVA

Nivea Fresh Natural dezodorant spray dla kobiet (biały) opakowanie 150 ml NIVEA POLSKA OGÓŁEM (koszyk)***

* badanie przeprowadzono w dniach 15-16 kwietnia 2011 roku na próbie 60 sklepów – po 20 w każdej aglomeracji ** spisana cena dotyczy najtańszego wariantu smakowego obecnego w sklepie *** w przypadku braku produktu w badanych sklepach/aglomeracjach, przy obliczaniu ogólnej wartości koszyka uwzględniono średnią cenę produktu dla wszystkich badanych sklepów

Źródło:


ASO HANDEL R T YMENT

Napijesz się, kochanie? 

Dalszy ciąg ze strony 77

– mówi Czesław Wojciech Szczepaniak, pre‑ zes Browaru Namysłów. Dystrybucja piw dla kobiet nie różni się niczym od dystrybucji piw tradycyjnych. Piwa kobiece wyróżnia za to najczęściej wyrazista i estetycz‑ na ekspozycja w punktach sprzedaży. Inna jest również strategia reklamowania tego typu wy‑ robów. – Wyjątkowa grupa docelowa wymaga równie wyjątkowych działań. Komunikacja mar‑ ketingowa wszystkich naszych piw smakowych – Apple, Plum, Malina oraz Imbir – jest od począt‑ ku tworzona dla kobiet. Dotyczy to zarówno spe‑ cjalnej linii opakowań oraz pojemności, jak rów‑ nież materiałów POS, gadżetów promocyjnych czy reklamy. Nasz cel jest prosty: chcemy, aby ko‑ munikacja podobała się kobietom i rodziła chęć spróbowania piwa owocowego z naszego bro‑ waru – mówi Czesław Wojciech Szczepaniak. I dodaje: – Piwo smakowe powinno być przede wszystkim dobrze wyeksponowane w punktach sprzedaży detalicznej. Kobiety niejednokrotnie nie przychodzą do sklepu z bezpośrednim zamia‑ rem kupna piwa. Raczej nabywają je przy okazji robienia innych zakupów. Jego słowa potwier‑ dza Tomasz Kanton. – Piwo z reguły nie znajduje się na liście zakupów kobiet, a sięgnięcie po nie jest efektem impulsu. W przypadku piwa Redd’s, ważna jest również dostępność wszystkich trzech wariantów smakowych. Brak ulubionego smaku może bowiem skutkować zrezygnowaniem z za‑ kupu piwa – mówi przedstawiciel Kompanii Pi‑ wowarskiej. (HUW)

Marki własne zdobędą połowę światowego rynku żywności n  W ciągu najbliższych 15 lat sprzedaż pro‑

duktów spożywczych pod markami własnymi sieci handlowych podwoi się i wyroby tego typu osiągną 50 proc. światowego rynku żyw‑ ności – wynika z raportu Rabobanku. Wyroby typu private labels będą zdobywać pole m.in. dzięki konsolidacji sieci handlowych w krajach rozwiniętych oraz wzrostowi znaczenia handlu nowoczesnego na rynkach rozwijających się, takich jak Rosja oraz Turcja. Istotna będzie też systematycznie zwiększająca się akceptacja

konsumentów dla tego rodzaju asortymentu. Z raportu wynika również, że największe świa‑ towe brandy utrzymają swój udział w rynku, ale rozwój artykułów private labels doprowadzi do zanikania lokalnych marek, a to z kolei może doprowadzić do ostrej walki cenowej między producentami. (SSZ)

Rosną zaległości płatnicze w branży spożywczej n  Zatory płatnicze 100 000 firm działających

w branżach: spożywczej, budowlanej, meta‑ lowej, spedycyjnej, RTV/AGD i kosmetycznej

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 79 wyniosły w ubiegłym roku 7,75 mld zł – wyni‑ ka z badania przeprowadzonego przez firmę Dun & Brastreet. Oznacza to wzrost o 15 proc., w porównaniu do 2009 roku. Co więcej, sytuacja wciąż się pogarsza. W I kwartale br. na bieżąco były spłacane trzy na cztery należności, podczas gdy w analogicznym okresie rok temu – 4 na 5. Narastaniu zatorów płatniczych, zagrażających płynności finansowej przedsiębiorstw, ma prze‑ ciwdziałać nowa dyrektywa unijna. Jednak eks‑ perci obawiają się, że może ona doprowadzić do bankructwa wiele firm. Według dyrektywy, do opóźnionych płatności będą m.in. dodawane dodatkowe odsetki w wysokości 8 proc. (SSZ)

INFORMACJA HANDLOWA

Piwo: marki spożywane najczęściej (w proc.) Żywiec Żubr Tyskie Gronie Lech Premium Warka Jasne Pełne Redds Tyskie Książęce Heineken Harnaś Carlsberg Karmi Desperados Strong Tatra Pils Dębowe Mocne Lech Pils Tatra Mocne Gingers Specjal Jasne Pełne Kasztelan Okocim Mocne Perła Chmielowa Lech Mocny Okocim Łomża Królewskie Karpackie Leżajsk Bosman Piast Wojak Książ Perła Mocna Pilsner Urquell Specjal Mocny Budweiser Złoty Bażant Zwierzyniec Dog in the fog Grolsch Guinness Miller Paulaner Volt Beck's Brok Faxe Goolman Kujawiak Peroni Nastro Azzuro Van Pur Inne

9,3 8,2 6,5 4,9 4,7 4,2 3,5 2,7 2,3 2,1 2,1 2,0 2,0 1,9 1,8 1,8 1,6 1,5 1,5 1,2 1,2 1,2 1,1 1,0 0,9 0,8 0,7 0,7 0,5 0,5 0,5 0,4 0,4 0,4 0,4 0,3 0,3 0,3 0,2 0,2 0,2 0,2 0,2 0,2 0,1 0,1 0,1 0,1 0,1 0,1 0,1 1,1

Źródło: Target Group Index MillwardBrown SMG/KRC, styczeń-grudzień 2010

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

Browar Namysłów Sp. z o.o., ul. Bolesława Chrobrego 26, 46-100 Namysłów. Dział Sprzedaży: tel. (077) 40 50 110 e-mail: sprzedaz@namyslow.com.pl


80 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

ASOR T YMENT Fot. 123RF

NOWOŚCI NA RYNKU ALKOHOLOWYM

Tego jeszcze nie było Na sukces może liczyć wyłącznie ta nowość, która powstała w oparciu o solidną analizę potrzeb konsumentów oraz otrzymała znaczące wsparcie marketingowe, handlowe i logistyczne. Konsument chętniej sięgnie po nowość z ofer‑ ty producenta, który już raz wypuścił na rynek dobry wyrób. Sam napis „nowość” na etykiecie może nie wystarczyć. – Rynek jest trudny. Wpro‑ wadzając nowy alkohol, trzeba przede wszystkim zadbać o zbudowanie zaufania klienta. Moment, w którym konsument decyduje się sięgnąć po no‑ wość na półce, jest kluczowy. Co zrobić, aby go do tego zachęcić? Rozwiązaniem może być intensyw‑ na kampania promocyjna, szczególnie w miejscu sprzedaży. Warto również pracować nad presti‑ żem marki i producenta poprzez utrzymywanie bezkompromisowej jakości wszystkich alkoholi z oferty – mówi Maja Rogalska, specjalista ds. marketingu i reklamy w firmie Janus, która nie‑ dawno wprowadziła na rynek szkocką whisky Highland’s Friends. Nowością w ofercie Janusa są także, pochodzące z hiszpańskiego regionu La Mancha, wina stołowe Buena Vista – dostępne w wariancie półsłodkim w barwie białej i czer‑ wonej. Firma planuje także poszerzyć ofertę win Quinta Essentia o nową, musującą pozycję. Po‑ nadto, najoryginalniejszy produkt firmy – Skorp‑ pio Vodka z jadalnym skorpionem w środku – zy‑ skał nową szatę graficzną opakowania. W ofercie CEDC najważniejszą nowością jest Żubrówka Biała – wódka czysta z segmentu mainstream, którą firma wprowadziła na rynek w połowie listopada 2010 roku. – Obecny rok podporządkowujemy budowaniu jak najszerszej dystrybucji tej marki oraz jej świadomości wśród konsumentów. Wyniki sprzedaży są bardzo obie‑ cujące. W ciągu zaledwie 14 tygodni od pojawie‑ nia się Żubrówki Białej w sprzedaży osiągnęła ona 6­‑proc. udział wolumenowy w sprzedaży wódek czystych. Najsilniejszą pozycję Żubrówka Biała posiada w handlu nowoczesnym – w hipermar‑ ketach jej udział wolumenowy sięga 11,6 proc. – mówi Joanna Bujarska­‑Ciszek, marketing director CEDC. Jej zdaniem wybór nawet najlepszej agencji designerskiej do stworzenia opakowania nie

da rezultatów, jeśli nie będzie klarownego przekazu marketingowego. – Kolejnym, nie‑ zwykle istotnym elementem jest wybranie od‑ powiedniego momentu pojawienia się nowości w sklepach oraz budowa szerokiej sieci dystry‑ bucyjnej. Ostatni etap to budowanie i utrwala‑ nie świadomości marki wśród konsumentów. Wartości brandu, jego świat powinny być bliskie grupie docelowej i skutecznie jej komunikowa‑ ne. Skutkuje to przywiązaniem klientów, dlatego komunikacja musi być prowadzona stale, a nie tylko w momencie wchodzenia marki na rynek – dodaje Joanna Bujarska­‑Ciszek. W portfolio CEDC z początkiem kwietnia po‑ jawiła się też Żubrówka Bison Grass w nowej butelce. Łączy ona w sobie elementy obecnej, transparentnej formy z tradycyjną, papierową etykietą, która funkcjonowała na polskim rynku od 1954 roku. Po sukcesie wódki czystej Krupnik, w sklepach właśnie pojawił się Krupnik Cytrynowy. Nowy produkt jest lekki w smaku i będzie konkurował na szybko rosnącym rynku wódek smakowych. – Produkt, który powstaje w oparciu o solidną analizę potrzeb klientów oraz otrzymuje odpo‑ wiednie wsparcie marketingowe, handlowe i lo‑ gistyczne, zawsze ma szanse na sukces. Nawet na konkurencyjnym rynku. Ważne tylko, żeby nie zaniedbać żadnego elementu marketingu mix – mówi Robert Kabot, dyrektor marketingu Grupy Sobieski. Według niego sytuację pro‑ ducentów alkoholu bardzo komplikują ograni‑ czenia prawne, utrudniające kreowanie nowych produktów czy marek. Hubert Wójcik

Wprowadzając nowy alkohol, trzeba przede wszystkim zadbać o zbudowanie zaufania klienta

LODY IMPULSOWE

Trzeba obserwować i rozmawiać Polscy konsumenci kierują się przy wyborze lodów głównie smakiem, dopiero w dalszej kolejności liczy się marka produktu. Warunkiem powodzenia w sezonie letnim jest nie tylko trafienie w gust klienta, ale także porządek w bonecie. Sezon na lody w Polsce trwa od kwietnia do września, ale najlepsze miesiące to te waka‑ cyjne. Choć i wtedy sprzedaż zależy głównie od pogody. W chłodne dni – nawet jeśli jest to środek wakacji – zainteresowanie lodami gwał‑ townie spada, zaś w upały szybko rośnie. Wśród lodów impulsowych największy segment pod względem wartości sprzedaży wciąż stano‑

Fot. Hubert Wójcik

ZMIANY NA RYNKU DRINKÓW ALKOHOLOWYCH

wią lody na patyku (31 proc. rynku). Popularny‑ mi formatami są rożki i kubki, dalej plasują się sandwicze i batony lodowe. Dynamiczny wzrost znaczenia rożków to trend, który przyszedł do nas z Zachodu. Tam rożki, jako produkty do‑ starczające konsumentom więcej wrażeń sma‑ kowych, stanowią istotniejszy segment rynku. Zresztą podobne zmiany widać także w Polsce.

Pierwszy polski napój RTD Niby wszystko już było: mała butelka, młodzież, impreza, jednak wciąż czegoś brakowało. Czego? Mocy. Klasyczne napoje RTD (ready to drink) mają po około 4­‑6% alkoholu, a BE4 – nowy produkt firmy Jantoń – posiada tych procentów aż 15. I to ma być główna przewaga nad konkurencją. Wypuszczenie na rynek drinka poprzedziły oczywiście badania na grupie docelowej (ko‑ biety i mężczyźni w wieku 18­‑40 lat, ceniący zabawę i rozrywkę). Badania sfilmowano, wi‑ dać na nich młodych ludzi, którzy degustują BE4. Entuzjazm rośnie w miarę spożycia, co

Główną konkurencją dla napoju BE4 są produkty z trzech segmentów: RTD, piwa i wódek smakowych

zrozumiałe, biorąc pod uwagę moc napoju. Jantoń wyliczył nawet, ile kosztuje „szybkie wprowadzenie się w dobry nastrój” w po‑ równaniu z innymi napojami alkoholowymi, m.in. piwem i wódką. Okazało się, że koszt „polepszenia humoru” (czyt. stosunek mocy do ceny) w przypadku napoju BE4 jest nie‑ zwykle atrakcyjny. Przewaga nowego drinka nad piwem ma wynikać także z faktu, że po wypiciu BE4 w brzuchu imprezowicza nie za‑ lega duża ilość napoju, co ewidentnie przy‑ czynia się do obniżenia nastroju i w efekcie psuje zabawę. A o zabawę tu przecież chodzi: o „domówki” i w ogóle „imprezową atmosferę”, a także o „wyróżnienie się”. BE4, jak sama na‑

Prezentację nowego drinka uświetnił K.A.S.A. Artysta momentalnie rozruszał partnerów firmy Jantoń, którzy jako pierwsi mieli okazję przekonać się, czy BE4 rzeczywiście działa zwa wskazuje, ma być napojem spożywanym przed imprezą. Piwo, wódka i wino z różnych względów (wizerunkowych, ekonomicznych, gabarytowych) nadają się do tego mniej, niż nowy drink. Tak przynajmniej twierdzą przed‑ stawiciele firmy Jantoń. – Między sobą mówimy

o nowym napoju, że to polskie RTD. Spolszczy‑ liśmy tę kategorię, bo w naszych realiach tego typu drinki powinny mieć 15% alkoholu. Wypicie jednej butelki BE4 odpowiada dwóm piwom. Je‑ śli chodzi o wódki smakowe, to pojemności 0,1 l są źle kojarzone jako często pite w ukryciu. Za to


ASO R T YMENT Na rynku produktów impulsowych aż 70 proc. osób deklaruje, iż powodem zakupu lodów jest kwestia ich smaku, na drugim miejscu (z wy‑ nikiem 46 proc.) plasuje się przywiązanie do marki oraz przekonanie, że lody danego pro‑ ducenta są dobre jakościowo (kryteria wyboru przedstawiają się bardzo podobnie w przypad‑ ku lodów familijnych). Polacy są wielbicielami tradycyjnych smaków i tradycyjnych form. Jak wykazały badania TNS OBOP, aż 34 proc. respondentów deklaruje, iż ulubionym przez nich smakiem lodów jest śmietankowy. Na drugim miejscu znajduje się smak czekoladowy – 19 proc., a następnie tru‑ Lody: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Format Hipermarkety Supermarkety Duże sklepy spożywcze Średnie sklepy spożywcze Małe sklepy spożywcze Sklepy winno-cukiernicze Stacje benzynowe

Wśród lodów impulsowych najlepiej sprzedają się te na patyku skawkowy – 15 proc. – Te preferencje Polaków znajdują odzwierciedlenie w wynikach sprze‑ daży – mówi Olga Świtek z Unilever Polska, producenta lodów Algida. – Jeśli chodzi o nasze portfolio, największym powodzeniem cieszą się lody z rodziny Bigów. Konsekwentna kampania marketingowa daje rezultaty, a znakomita jakość REKLAMA

Lody impulsowe 1,9 22,1 10,0

Lody familijne 13,3 44,7 10,4

Razem

33,0

19,2

27,0

27,7

10,4

20,3

2,2

1,5

1,9

3,1

0,5

1,9

6,6 32,1 10,2

Lody: segmentacja rynku (w proc.) Segment Lody impulsowe Lody familijne Ciasta i desery lodowe Lody do zamrożenia

Ilościowo 41,1 52,1 6,5 0,3

Wartościowo 55,4 40,8 3,5 0,3

W pudełku plastikowym Na patyku Rożki W kubeczku Sandwich Rolady W tubie W batonie W kostce Torty Inne

52,0 19,0 8,8 6,4 5,6 6,4 0,8 0,1 0,3 0,2 0,4

40,7 31,2 12,2 6,1 3,9 3,4 1,2 0,6 0,3 0,1 0,3

Poniżej 50 ml 50-74 ml 75-99 ml 100-149 ml 150-200 ml 201-250 ml 251-599 ml 600-999 ml 1000-1499 ml 1500-1999 ml 2000 ml i więcej

1,0 1,9 3,2 21,4 8,5 5,9 9,1 6,0 40,2 0,1 2,7

2,1 3,4 6,0 32,3 7,4 4,7 10,2 7,4 25,5 0,1 0,9

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, luty 2010-styczeń 2011

BE4 kojarzy się dobrze. Nasze badania pokazały, że produkt o mocy 15% wypełnia rynkową lukę między napojami z dziesięcio­‑ i czterdziestopro‑ centową zawartością alkoholu – mówi Jakub Nowak, wiceprezes firmy Jantoń. Drink będzie na razie oferowany w trzech sma‑ kach: Tequila Shot (Tequila i Sprite), Green Shot (Żubrówka z sokiem jabłkowym) oraz Power Shot (wódka z energetykiem). Zwłaszcza ten ostatni smak przypadł do gustu uczestnikom prezentacji nowego napoju. A jak zareaguje rynek? BE4 na sklepowej półce ma kosztować około 5 zł. To cena, którą – zdaniem producenta – młodzież jest w stanie zaakceptować. I tutaj zdania są podzielone. Większość uczestników prezentacji (głównie związanych z handlem) twierdziła, że tak rzeczywiście będzie, BE4 znaj‑ dzie swoje miejsce na rynku i zdobędzie wśród młodzieży grupę stałych zwolenników. Jednak wśród detalistów, którym pokazaliśmy nowy produkt, byli również sceptycy. Według nich wyznacznikiem ceny w segmencie napojów al‑ koholowych dla młodzieży jest cena piwa, czyli około 3,50 zł za produkt. Wszystko, co prze‑ kracza tę granicę, może się spotkać z oporem konsumentów. Gdy w grę wchodzą pieniądze (wśród młodzieży czynnik niezwykle ważny), inne względy (wizerunek itp.) mogą zejść na dalszy plan. (HUW)

w polewie z czekoladą

i śmietankowy smak owocują pokaźną sprzedażą w całej Polsce – dodaje reprezentantka Unileve‑ ra. Jej zdaniem konsumenci przykładają dużą wagę do tego, jak ułożone są lody w lodówce, a także do samego sposobu ich przechowywa‑ nia. – Co roku przygotowujemy materiały dla na‑ szych handlowców. Zawierają one szczegółowy opis rozkładu poszczególnych produktów – po to, aby w zamrażarkach panował ład, a produk‑ ty były widoczne i dostępne dla konsumentów – mówi Olga Świtek. Ogólne zasady ekspozycji lodów impulso‑ wych można w skrócie opisać tak: w strefie przykasowej najlepszym sposobem na wyróż‑

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 81 nienie danej marki jest ustawienie tam takich materiałów, jak cenniki, naklejki czy plakaty na lodówkę, które wskazują, iż produkt jest dostępny w danym sklepie. Produkty dostęp‑ ne w lodówce muszą być dobrane do profilu klientów. A preferencje klientów najlepiej po‑ znać, podpatrując ich. Samo podpatrywanie najczęściej jednak nie wystarczy, trzeba jeszcze rozmawiać. Niemal każde zachowanie konsu‑ menta można bowiem interpretować na kilka sposobów. Dla przykładu, osoba, która ogląda, ale nie kupuje, być może nie znalazła swoje‑ go ulubionego produktu, a może znalazła, ale cena była za wysoka... (HUW)


82 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

ASOR T YMENT

Fot. 123RF

TŁUSZCZE ŻÓŁTE

Półka z masłem lubi dyscyplinę

Masło: segmentacja rynku (w proc.) Opakowanie 400 g i więcej 250-399 g Do 249 g

Ilościowo 0,5 25,1 74,4

Wartościowo 0,5 25,8 73,7

Małe sklepy spożywcze

12,6

Margaryna i miksy: segmentacja rynku (w proc.) Smak Miksy w pudelkach Margaryny w pudelkach Do pieczenia i płynne Miksy w kostkach Zdrowie Do smażenia Opakowanie 400 g i więcej 250-399 g Do 249 g

Tłuszcze żółte: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)

Ilościowo 36,8 33,0 21,8 5,8 2,3 0,3

Wartościowo 32,8 27,9 19,0 10,2 9,1 1,0

67,5 24,7 7,8

59,8 23,6 16,7

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, luty 2010-styczeń 2011

Hipermarkety

15,0

Średnie sklepy spożywcze

17,4

Duże sklepy spożywcze

11,6

Supermarkety

43,4

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, luty 2010-styczeń 2011

Jedną z najistotniejszych tendencji na rynku tłuszczów żółtych był w minionym roku wyraźny, kilkunastoprocentowy ilościowy spadek sprzedaży masła, przy jednoczesnym kilkuprocentowym wzroście wartości tego segmentu. Tłumaczyć to można nie tylko wyższymi cenami, ale również przesunięciem się zainteresowania konsumentów w stronę produktów z wyższej półki. W przypadku margaryn i miksów zaobserwować można było dynamiczny wzrost sprzedaży miksów w pudełkach i produktów funkcjonalnych.

T

łuszcze żółte to jedna z największych kategorii spożywczych. W ubiegłym roku sprzedano około 275 000 ton masła, margaryny i miksów za około 2,7 mld zł. Istotnym zjawiskiem był ilościowy spadek sprzedaży masła (o ponad 12 proc.), przy jed‑ noczesnym 8­‑proc. wzroście wartości tego seg‑ mentu. Świadczy to o skoku cen, ale również – co potwierdzają producenci – o zwiększeniu się zainteresowania konsumentów produkta‑ mi z półki premium. Podobnych zawirowań nie zaobserwowano w przypadku margaryn i miksów – ich sprzedaż, zarówno wartościo‑ wa, jak i ilościowa, pozostawała stabilna. Naj‑ lepiej wiodło się miksom w pudełkach oraz produktom funkcjonalnym o dodatkowych

właściwościach zdrowotnych – jako jedyne w ubiegłym roku osiągnęły one zdecydowane wzrosty sprzedaży.

Region regionowi nierówny W przypadku produktów nabiałowych regiona‑ lizacja sprzedaży wciąż jest silna. Konsumenci chętnie kupują wyroby okolicznych spółdziel‑ ni mleczarskich i mają do nich niesłabnące zaufanie. Szczególne znaczenie regionalizacja ma w sprzedaży masła. W przypadku margaryn i miksów, które w dużym stopniu reprezento‑ wane są przez ogólnopolskie marki należące do koncernów, znaczenie to jest niewielkie. Pro‑ ducenci masła starają się jednak o rozszerzenie

PROSTO Z ZAKŁADU: JAWO

Ręczna robota W 1992 roku dwie rodziny Dziemborów i Czer‑ wińskich rozpoczęły produkcję pierogów w wy‑ najętej w częstochowskim Domu Aktora stołówce z zapleczem kuchennym. Wyrabianie farszu nad‑ zorował właściciel Jan Dziembor, zaś sprawami urzędowymi i pozyskiwaniem odbiorców zajmo‑ wał się drugi współwłaściciel – Adolf Czerwiński z żoną Grażyną. W 1996 roku błyskawicznie rosnąca sprzedaż wymusiła na firmie przepro‑ wadzkę do większego zakładu przy ul. Bór. Tak naprawdę wówczas rozpoczęła się produkcja na skalę przemysłową. W 2008 roku Jawo zaczęło

budowę nowego zakładu przy ul. Równoległej, który wystartował kilka tygodni temu. Firmę wyróżnia to, że większość czynności wy‑ konywanych jest ręcznie, z zachowaniem trady‑ cyjnych receptur. Ponadto Jawo produkuje bez użycia sztucznych środków konserwujących, barwników i aromatów. Wyroby tej uznanej firmy można dziś kupić w całej Polsce a także w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpa‑ nii, Irlandii, Islandii, Grecji oraz Holandii. Tekst i zdjęcia Hubert Wójcik

Pracownice Jawo mają taką wprawę, że bezbłędnie odmierzają ilość farszu, która ma znaleźć się w każdym pierogu. Na zdjęciu widać, jak powstają pierogi ruskie, nadziewane farszem z ziemniaków, cebuli i sera

Ziemniaki obierane są za pomocą pary, następnie pracownice je „oczkują”, usuwając zanieczyszczenia. Jawo nie używa do produkcji takich półfabrykatów, jak płatki czy susz ziemniaczany – wykorzystuje się tu tylko pełnowartościowe ziemniaki

Uformowane pierogi jadą na taśmie do głębokiego chłodzenia, gdzie spędzą około 30 minut w niskiej temperaturze

Na koniec zmrożone pierogi muszą przejść przez maszynę pakującą. Gdy produkty znajdują się już w foliowych paczkach, pracownicy wkładają je do opakowań zbiorczych. W tej postaci pierogi trafiają do magazynu, skąd samochody wywożą je do klientów Pracownik nakłada na taśmę ciasto, które następnie jest rozwałkowywane. To jedna z niewielu czynności, które wykonywane są w Jawo maszynowo


ASO R T YMENT dystrybucji. Oprócz produktów regionalnych Grupa Polmlek ma w ofercie masło pod ponadregionalną marką Warmia, pod którą pojawiło się niedawno masło Extra Warmia (kostka 100 g) o zawartości tłuszczu 82%. Do portfolio tego wytwórcy dołą‑ czył również produkt o obniżonej zawartości tłuszczu – Sto‑ łowe Śmietankowe Warmia, tłuszcz mleczny do smarowania 73%. Andrzej Soroka, prezes firmy Polmlek Olsztyn podkreśla, że gramatura produktów uwzględnia aktualne potrzeby rynku. – Stugramowe kostki są skierowane zarówno do rodzin, jak i do jednoosobowych gospodarstw domowych – mówi. Regionalny produkt jest z reguły znany w całym kraju dzięki dystrybucji w kanale nowoczesnym, natomiast w handlu tra‑ dycyjnym dobrze funkcjonuje przede wszystkim na ograni‑ czonym obszarze. Takim przykładem jest sztandarowy wyrób Zakładów Tłuszczowych Bielmar – margaryna do smarowania pieczywa Śniadaniowa. – Śniadaniowa jest znana w całej Polsce dzięki obecności w nowoczesnych sieciach handlowych. Tradycyjne hurtownie dystrybuują produkty naszej spółki głównie na południu, południowym­‑zachodzie i południowym­‑wschodzie kraju – ko‑ mentuje Aleksander Szałajko z ZT Bielmar. Podobnie sytuacja wygląda z innym hitem Bielmaru – margaryną kulinarną Palma z Murzynkiem o klasycznej gramaturze 250 g.

Jeśli dodatki, to smakowe Trendem, który zyskał na sile również w kategorii tłuszczów żół‑ tych, jest tzw. naturalność, rozumiana jako brak sztucznych do‑ datków, takich jak konserwanty czy polepszacze smaku i koloru. – Wynikiem tego trendu jest rosnąca sprzedaż irlandzkiego masła Kerrygold, produkowanego przez Irish Dairy Board, które zdobyło zaufanie i lojalność klientów dzięki swojej recepturze popartej ścisłą kontrolą jakości – mówi Beata Gos, z PPH Temar, dystrybutora marki. Dodaje, że firma odnotowała rosnące znaczenie produk‑ tów Kerrygold w supermarketach i dużych sklepach spożyw‑ czych, gdzie zakupy robią klienci ceniący przede wszystkim ja‑ kość i markę, a w mniejszym stopniu kierujący się ceną. Ostatnią pozycją wprowadzoną do oferty – w której znajduje się masło naturalne 200 g, masło lekko solone w praktycznym pudełku 250 g oraz masło ze świeżymi ziołami 100 g – jest Kerrygold light 200 g o zawartości tłuszczu 40% (bez dodatku tłuszczów roślinnych). Atutem produktu jest łatwość smarowania zaraz po wyjęciu z lodówki, a dużą jego zaletą – estetyczne opakowanie, które można postawić na stole zamiast maselniczki. W przypadku masła zauważalny trend stanowią innowacje sma‑ kowe. Przykładem takich produktów, które zyskały sobie zwo‑ lenników, są m.in. masło Lekki Poranek z czosnkiem, szczypior‑ kiem i smażoną cebulką (Grupa Pol­mlek), Kerrygold tradycyjne irlandzkie masło ze świeżymi ziołami (Temar) czy masło Lurpak Pietruszkowe i Czosnkowe (Arla Foods). Masło z dodatkami może stanowić jedyny składnik kanapki czy pieczywa opieka‑ nego na grillu oraz spełniać swoją rolę w kuchni jako tłuszcz wykorzystywany do gotowania bądź pieczenia. Oryginalną pro‑

Przy konstruowaniu półki z tłuszczami żółtymi warto trzymać się sprawdzonej zasady: im wyższa cena – tym wyższa półka List do Redakcji W ostatnim numerze „Wiadomości Handlowych” ukazał się ciekawy spis producentów i marek wody, soków oraz napo‑ jów. Jako przedstawiciel firmy z branży przetwórczej, uważam, że bardzo ciekawe mogłoby być analogiczne zestawienie firm przetwórczych, zajmujących sie przetwórstwem owoców i wa‑ rzyw – zwłaszcza, że ta branża jest mało widoczna w mediach, kampaniach reklamowych a także w prasie handlowej. Dodatkowym argumentem dla sporządzenia takiego wykazu jest fakt, że Polska to jeden z największych producentów i eksporte‑ rów przetworów owocowo-warzywnych. W razie zainteresowania tematem lub pytań, jestem do dyspozycji. Michał Stąpor, dyrektor handlowy ZPOW Orzech OD REDAKCJI Postaramy się przygotować taki spis w jednym z najbliższych wydań „WH”.

pozycją jest produkt typowo kulinarny z oferty Mlekovity – Ma‑ sło Klarowane, które w przeciwieństwie do masła klasycznego, nie pali się w wysokich temperaturach i nie wsiąka w smażone potrawy. W kuchni polecane jest przede wszystkim do smażenia i pieczenia mięs, ryb oraz warzyw. Sprawdza się też jako składnik ciast oraz dodatek do zup i sosów.

Konsumenci ufają markowym produktom Porządek i czytelność ekspozycji, w przypadku tak rozwiniętej i zróżnicowanej produktowo kategorii, są niezwykle istotne – nawet w niewielkim sklepie spotkać można zazwyczaj spo‑ ry wybór „smarowideł”, z którymi sąsiadują tłuszcze kulinarne. Pierwsza zasada to wyraźny podział produktów, ze względu na ich przeznaczenie – czyli do smarowania pieczywa, do piecze‑ nia i do smażenia – oraz wyraźne oddzielenie od siebie masła, margaryny i miksów. Sercem ekspozycji powinno być masło, które jest najbardziej uniwersalnym produktem (do smarowa‑ nia i zastosowań kulinarnych) oraz największym segmentem rynku. Obok powinny znaleźć się miksy w kostkach, które na‑ leży jednak wyraźnie oddzielić, aby konsumenci nie mylili ich z masłem. Następnie warto ustawić miksy w kubkach, a potem margaryny. Na końcu ekspozycji jest miejsce na artykuły kuli‑ narne (do smażenia, pieczenia), w tym na tłuszcze płynne. Taka „miejscówka” na pewno im nie zaszkodzi – jest to bowiem grupa produktów, których zakup z reguły dokładnie się planuje i od‑ REKLAMA

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 83 nalezienie ich nawet na końcu dużej ekspozycji nie będzie sta‑ nowić większych problemów. Jest wyjątek od tej reguły – dwa ważne okresy przedświąteczne, kiedy wygospodarowanie do‑ datkowego miejsca na produkty do pieczenia nie pozostanie bez zdecydowanego efektu sprzedażowego. W tych okresach warto nawet zrezygnować z produktów słabiej rotujących czy niszowych na rzecz segmentu kulinarnego. W przypadku mik‑ sów i margaryn do smarowania niezwykle istotny jest podział według marek – jest to kategoria, w której producenci proponu‑ ją najwięcej innowacyjnych wariantów (z dodatkami, funkcjo‑ nalnych, o różnej proporcji tłuszczów, light itp.). Choć znaczenie ceny nieco maleje, wciąż jest ona czynnikiem istotnym. Dlatego, przy konstruowaniu półki z tłuszczami żółtymi, warto trzymać się sprawdzonej zasady: im wyższa cena – tym wyższa półka. Całość ekspozycji, której największą część stanowią produkty do smarowania pieczywa, warto umieścić w sąsiedztwie wyrobów pokrewnych bądź komplementarnych, np. serków do smarowa‑ nia pieczywa czy ogólnie nabiału. W przypadku tłuszczów żółtych rośnie znaczenie handlu nowo‑ czesnego, na który przypada już blisko 60 proc. ich sprzedaży wartościowej. Najwięcej produktów z tej kategorii schodzi w su‑ permarketach, które odpowiadają za niemal 44 proc. obrotów. Masło najlepiej sprzedaje się w opakowaniach do 250 g, nato‑ miast w przypadku margaryn i miksów większość sprzedaży to większe gramatury – powyżej 400 g. Katarzyna Chorąży


84 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

ASOR T YMENT

NOWOŚCI NA RYNKU TYTONIOWYM

Czym pachnie dym Czy w Polsce palenie cygaretek przestanie być wyznacznikiem wyższego statusu materialnego i stanie się normą wśród palaczy, tak jak jest w Holandii czy Niemczech? Pretekstem do postawienia takiego pytania były, zorganizowane w Krakowie, międzynarodowe targi tytoniowe EuroTab 2011.

U

czestnicy największej tego typu im‑ prezy w Europie zgodnie twierdzili, że polski rynek tytoniowy znajduje się w fazie zmian. Jednym z najważniej‑ szych trendów jest wzrost popularności seg‑ mentu cygar i cygaretek. Zwłaszcza cygaretki – jak ocenia branża – mają przed sobą duży potencjał wzrostu. Niektórzy wystawcy twierdzili nawet, że cy‑ garetka powoli będzie zastępować papierosa.

Segment, który dwa lata temu przeżył eksplozję popularności, wciąż nie zwalnia tempa rozwoju. Tyle pozycji, ile znajduje się obecnie w obrocie detalicznym, nie było nigdy wcześniej. O po‑ pularności cygaretek świadczy choćby fakt, że pojawia się coraz więcej importerów. I nie ma się co dziwić – wystarczy przejść się po kioskach, czyli po tych punktach handlowych, gdzie siłą rzeczy, do oferty może trafić tylko najbardziej chodliwy asortyment. Kilka lat temu trzeba

było mieć wiele szczęścia, żeby znaleźć w kio‑ sku cygaretki, teraz to normalne, że można je tam dostać. Może na razie jeden, dwa rodzaje, i głównie w dużych miastach, ale to i tak poka‑ zuje kierunek zmian, które czekają rynek. Trochę inną drogę mają przed sobą cygara, które wprawdzie też będą rosły, jednak nie w takim tempie, jak cygaretki. O ile bowiem cygaretka zastępuje papierosa, o tyle cygaro jest produktem bardziej prestiżowym, do któ‑ rego trzeba „dorosnąć”, być bardziej świado‑ mym palaczem. Spada natomiast zainteresowanie fajkami. Ich palenie wymaga zaangażowania i rekwizytów, które są zazwyczaj drogie. Dlatego czasy nie sprzyjają fajce i grupa jej miłośników maleje. Widać to choćby po konkursach palenia faj‑ ki. Kiedyś w imprezie tej brało udział około 120 osób, teraz 40­‑50. Jeśli chodzi o tytoń do palenia, to widać wśród producentów trend do zmiany opakowań. Ty‑ toń bardzo podrożał, dlatego większe grama‑ tury, które były popularne jeszcze rok temu, teraz ustępują pola mniejszym.

Im droższe są papierosy, tym lepiej sprzedaje się tytoń do palenia – to prawidłowość, która nie zmienia się od lat Kolejną tendencję, o jakiej mówili obecni na targach przedstawiciele branży, stanowi wzrost zainteresowania papierosami aroma‑ tyzowanymi i lepszej jakości. Polscy palacze od dawna gustowali w papierosach mento‑ lowych, ale na tym koniec, jeśli chodzi o sma‑ ki – więcej aromatów nie znali i chyba znać nie chcieli. Teraz, obok mentoli, konsumenci pytają o papierosy (i cygaretki) o smaku wa‑ niliowym, czekoladowym, cappuccino czy pi‑ kantnym. Nie chodzi tylko o smak, ale także o zapach – uciążliwy nawet dla niektórych pa‑ laczy. Stąd bierze się m.in. wzrost zapotrzebo‑ wania na papierosy lepszej jakości. Jak zapew‑ niają dystrybutorzy, wszystkie wymienione

Krakowskie targi tytoniowe EuroTab to największa tego typu impreza w Europie

Paczka za 1,50 zł? Tak – gdyby nie podatki... Detaliści narzekają, że, ze względu na niskie marże, handel papierosami stał się prawie nieopłacalny. Producenci też nie mają powodów do radości – rosną podatki i przemyt. W efekcie, w 2010 roku rynek wyrobów tytoniowych skurczył się o 6 proc.

C

eny papierosów rosną, jednak nie przekłada się to na przychód netto po opodatkowaniu, który trafia do produ‑ centa i innych uczestników rynku tyto‑ niowego. – Dane wskazują, że na przestrzeni lat wartość papierosów po opodatkowaniu jest właściwie niezmienna. Z porównania cen wy‑ robów tytoniowych w 2003 i 2011 roku można wnioskować, że wszelkie podwyżki wynikają z za‑ potrzebowania krajowego budżetu. Zrozumienie istoty problemu wymaga analizy struktury ceny paczki papierosów. Ceny wyrobów tytoniowych w Polsce w ciągu ośmiu lat zwiększyły się średnio o 110 proc. Z tego tylko kilka procent trafiło do producentów, resztę stanowiła akcyza przekazy‑ wana do budżetu państwa. Gdyby nie podatki, pudełko z dwudziestoma papierosami mogłoby kosztować 1,50 zł – mówi Agata Olszówka, koordynator ds. komunikacji British American Tobacco Polska Trading. Średnia cena paczki papierosów w Polsce wy‑ nosi dziś około 9,20 zł. Jeszcze w 2003 roku było to zaledwie 4,40 zł. Udział akcyzy w ce‑ nie brutto wynosi 66 proc., a podatku VAT – 19 proc. brutto (jest to 23 proc. ceny netto).

Łącznie podatki to aż 85 proc. ceny. Pozostaje 15 proc. musi pokryć m.in. marżę sprzedaw‑ ców, jak i koszty produkcji... Wraz ze wzrostem cen maleje rynek legalnych produktów, a rośnie szara strefa, związana z handlem papierosami przemycanym i podra‑ bianymi. – Znaczne podwyżki akcyzy, które będą prowadzić do skokowego wzrostu cen detalicz‑ nych, mogą spowodować destabilizację rynku tytoniowego. Dlatego kluczowe znaczenie dla opłacalności handlu wyrobami tytoniowymi ma rozsądna polityka rządu – mówi Przemysław Filipowicz, dyrektor ds. prawnych i korpora‑ cyjnych, członek zarządu JTI Polska. I dodaje: – Odpowiedzialnością rządzących jest takie sterowanie wysokością podatku akcyzowego od wyrobów tytoniowych, aby spełniał on swoje wszystkie funkcje – fiskalne i zdrowotne, a jed‑ nocześnie nie destabilizował legalnego rynku,

85 proc. ceny detalicznej paczki papierosów to podatki

np. poprzez faworyzowanie tytoniu do palenia. Większość wyzwań leży więc po stronie władz – twierdzi przedstawiciel JTI Polska.

Kontrowersyjne zmiany Jakby tego było mało, Komisja Europejska rozważa wprowadzenie przepisów, które cał‑ kowicie zabronią detalistom eksponowania wyrobów tytoniowych. – Mamy nadzieję, że takie regulacje nie wejdą w życie. Komisja Eu‑ ropejska przeprowadziła w ubiegłym roku inter‑ netowe konsultacje społeczne w sprawie zmiany dyrektywy produktowej dotyczącej wyrobów tytoniowych (2001/37/WE), w tym m.in. na te‑ mat całkowitego zakazu ekspozycji wyrobów tytoniowych. W wyniku konsultacji, wpłynęło 87 000 głosów sprzeciwu, w tym znacząca część z Polski. Sprzedaż spod lady oznacza zabranie konsumentowi prawa do świadomego wyboru legalnego produktu. Niekorzystne konsekwencje

takich zmian dotknęłyby zarówno sprzedawców i pracowników branży tytoniowej, jak i konsu‑ mentów oraz Skarb Państwa – mówi Joanna Grabowska, corporate affairs manager Impe‑ rial Tobacco Polska. Jej zdaniem sprzedaż spod lady to przede wszystkim: ułatwienia dla roz‑ woju nielegalnego handlu, poprzez łatwiejsze wprowadzanie do legalnych kanałów sprze‑ daży wyrobów pochodzących z szarej strefy, i zachęta dla konsumentów do poszukiwania wyrobów tytoniowych z przemytu. Ponadto, przepis ten wywołałby trudności operacyjne w handlu, np. wydłużenie czasu obsługi klien‑ ta, wyższy wskaźnik drobnych kradzieży innych produktów, jak również dodatkowe koszty związane ze zmianą wyposażenia sklepów. Według przedstawicieli branży wiele z pro‑ pozycji nowych regulacji branży tytoniowej (w tym zakaz stosowania dodatków w trakcie produkcji, zakaz ekspozycji produktów w punk‑ tach sprzedaży lub ujednolicone opakowania) Fot. Archiwum

PAPIEROSY


ASO R T YMENT trendy to nie chwilowa moda, tylko trwałe zmiany, które będą się pogłębiać. Według przedstawicieli branży tytoniowej, kończą się już czasy, kiedy ludzie palili po 30­ ‑40 papierosów dziennie. Po pierwsze, zmienia się kultura palenia, które w większym stopniu ma sprawiać przyjemność, a w mniejszym za‑ spokajać nałóg. Swoje robią również przepisy – liczba miejsc, w których można palić stale się zmniejsza... Ponieważ EuroTab odwiedzają co roku najważ‑ niejsi gracze branży tytoniowej, targi są do‑ skonałą okazją, by zorientować się co słychać u konkurencji, a także szansą na zawarcie trans‑ akcji. – Jesteśmy tu dopiero kilka godzin, a od‑ wiedzili nas już goście z Hiszpanii, teraz są ludzie z Węgier, mamy klientów na tytoń. Jest okazja, by porozmawiać z klientami na temat rynku, spo‑ tkać konkurentów. Przed chwilą mieliśmy wizy‑ tę osoby, która zajmuje się produkcją aromatów dla przemysłu tytoniowego – mówi Marek Maj, prezes Zakładów Tytoniowych w Lublinie. – Ale na tym lista korzyści się nie kończy, zawieramy tu transakcje. Szczególnie z partnerami z zagranicy. Ostatnio ZTL mocniej weszły w kawę i herbatę, które są uzupełnieniem głównego asortymen‑ tu. W końcu to także używki. Targi dla wielu uczestników stanowią okazję do zaprezentowania rynkowych nowości. Jedną z nich były gilzy 70 mm z filtrem 25 mm, nada‑ jące się do wytwarzania papierosów na tradycyj‑ nych maszynkach. – Jeszcze 10 lat temu papierosy 70 mm, typu Caro czy Klubowe, stanowiły 54 proc. rynku. W tej chwili wszyscy na siłę zostali uszczęśli‑ wieni długą gilzą, ale my postanowiliśmy ją skrócić. Z badań wynika, że palaczowi wystarcza 8­‑10 za‑ ciągnięć, reszta to palenie towarzyskie lub gaszenie. Po to tu jesteśmy, żeby ludzi przekonać do naszego produktu – mówi Bogusław Kufrej, dystrybutor mi.n. tytoniu Korona i cygar Kotva. Tekst i zdjęcia Hubert Wójcik

nie jest opartych na rzetelnych, wiarygodnych argumentach, ani na badaniach naukowych. – Wiemy, że resort zdrowia jest sceptyczny, za‑ równo co do idei zakazu stosowania dodatków wymaganych w procesie produkcyjnym, jak i jed‑ nolitych opakowań. Dlatego mamy nadzieję, że pomysł ten nie znajdzie poparcia na poziomie unijnym – mówi Przemysław Filipowicz. Polska Izba Handlu szacuje, że koszt dosto‑ sowania jednego sklepu do zakazu ekspozy‑ cji wyniósłby od 1000 do kilku tysięcy euro. – Z doświadczeń Kanady wynika, że po wpro‑ wadzeniu nowego prawa zamknięto 10 proc. sklepów – dodaje Agata Olszówka.

Idą kolejne podwyżki Ogółem rynek wyrobów tytoniowych zmalał w ubiegłym roku o około 6 proc. w porówna‑ niu do 2009 roku i wszystko wskazuje, że to nie koniec spadków sprzedaży. – Z uwagi na plano‑ wane kolejne podwyżki akcyzy, rynek najprawdo‑ podobniej nadal będzie malał. Musimy też mieć świadomość, że przemyt i nieustannie powstające nielegalne fabryki wyrobów tytoniowych wciąż będą poważnym czynnikiem wpływającym nie‑ korzystnie na nasz rynek. Przyszłość handlu wyro‑ bami tytoniowymi zależy w dużej mierze od tego, jakie zmiany nastąpią, jakie zmiany przyniesie UE i jakie będzie stanowisko Polski wobec tych zmian – dodaje Joanna Grabowska. Detaliści muszą się więc uzbroić w cierpliwość i czekać na rozwiązania, które zapadną na najwyższym szczeblu. Albo... próbować z cy‑ garetkami, na które od dwóch lat popyt dyna‑ micznie rośnie, a przebicie jest korzystniejsze, niż na papierosach. – Marże na papierosach to kilka procent, zaś na cygaretkach – kilkanaście – mówi Maciej Kasprzak z działu marketingu firmy TTI Poland. Hubert Wójcik

Marka Kleenex wchodzi do Polski n   Chusteczki Velvet niebawem zmienią

opakowania i będą dostępne pod znaną na całym świecie marką Kleenex. Rebranding nie obejmuje papieru toaletowego i ręczników papierowych. Producent, firma Kimberly-Clark, podzieliła proces rebrandingu na dwa etapy. W pierw‑ szym, trwającym do września br., marka Kleenex zostanie umieszczona na opakowa‑ niach razem z marką Velvet. W drugim etapie, który potrwa od października do grudnia br.,

marka Kleenex otrzyma mocne wsparcie w kanale sprzedaży i zostanie oficjalnie wpro‑ wadzona na polski rynek. Do sklepów trafią nowe produkty, m.in. Kleenex Balsam Fresh. Duża kampania reklamowa planowana jest na początek 2012 roku. Jak zdradza Magdalena Ciuraszkiewicz z Kimberly­‑ Clark, już w dru‑ gim kwartale br. na rynku pojawią się Kle‑ enex Pockets, pierwsze chusteczki formatu slim line (bardzo cienkie). Kimberly-Clark jest liderem sprzedaży markowych chusteczek higienicznych oraz chusteczek uniwersal‑ nych w Polsce. Ma odpowiednio 16 i 29 proc. udziałów w rynku. (AK)

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 85

Metsä Tissue wybuduje nową fabrykę w Krapkowicach n  Producent wyrobów z papieru, Metsä Tissue,

zainwestuje 55 mln euro w Krapkowicach (opol‑ skie). Obok istniejącego już zakładu zostanie wybudowana nowa fabryka papieru. Po jej uru‑ chomieniu, w połowie 2013 roku zdolności pro‑ dukcyjne firmy w Polsce wzrosną o 35 000 ton papieru bazowego netto. Zmieni się też profil odbiorców Metsy. W tej chwili ok. 60 proc. pro‑ dukcji trafia na rynek krajowy, a 40 na eksport. Po uruchomieniu nowych maszyn te proporcje się odwrócą. (SSZ)

INFORMACJA HANDLOWA

Materiał zdjęty na podstawie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych z dnia 9 listopada z 1995 r.


86 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

NOWE PR O DUK T Y

Napoje Garden Party Drink

Nowość miesiąca!

Mieszanka słowacka Jamar

 Agros Nova rozwija submarkę napojów Garden – Garden Party Drink. Producent pozycjonuje produkt jako napój dobry na imprezę, przyjęcie czy spotkania rodzinne – spożywany w celu orzeźwienia i przeznaczony do szybkiego zrobienia drinka. Na etykiecie znalazły się przepisy na drinki. Garden Party Drink to produkt całoroczny, dostępny w trzech smakach: limonka-mięta, pomarańcza-ananas i kaktus-limonka.

Materiał zdjęty na podstawie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych z dnia 9 listopada 1995 r. Więcejzcygaretek

 Mieszanka słowacka firmy Jamar to wyrazista kombinacja warzyw z papryczką chilli. Produkt może stanowić bazę do przygotowania lekkiej sałatki, można go też spożywać jako osobną przekąskę. Opakowanie: 470 g Sugerowana cena detaliczna: 3,99 zł

Producent: Agros Nova

Producent: Z.P.S Jamar Szczepaniak

Neos Tipi Cherry

 Neos Tipi Cherry to cygaretki o intensywnym aromacie wiśni, których wkład tworzy mieszanka liści tytoniu z Brazylii, Dominikany, Indonezji, Kolumbii i Nikaragui oraz Włoch. Liść okrywający pochodzi z Jawy. Cygaretki mają słodki ustnik, są foliowane pojedynczo. Opakowanie: 50 sztuk Dystrybutor: TTI

 Rodzina Algidy powiększyła się o lody Big Milk Stracciatella – połączenie lodów śmietankowych oraz drobnych kawałków o smaku czekolady. Nowość dostępna jest jako lody impulsowe oraz w formie opakowań familijnych. OpakowaniA: 110 i 1000 ml Sugerowane ceny: 1,80 i 7,90 zł Producent: Unilever Polska

 Ocet winno-jabłkowy i Ocet winno-ziołowy są teraz dostępne w nowych butelkach z nietypowym wykrojnikiem etykiety oraz funkcjonalnym korkiem, pozwalającym na wygodne zamykanie i otwieranie produktu. OpakowaniE: 500 ml Sugerowana cena detaliczna: 2,79 zł Producent: Z.P.S Jamar Szczepaniak

Mniejsza porcja lodów Carte d’Or  Lody Carte d’Or tworzone na bazie oryginalnych receptur i naturalnych składników są dostępne w mniejszych, poręcznych opakowaniach o pojemności 450 ml. Na linię składają się warianty: Wanilia, Czekolada, Bakalia, Tiramisu, Forest Fruit oraz tegoroczna nowość – Carte d’Or Chocolate Cherry. OpakowaniE: 450 ml Sugerowana cena detaliczna: 8,49 zł

Masa krówkowa Bakalland o smaku truflowym

Big Milk Stracciatella

Ocet Jamar

 Nowa masa firmy Bakalland jest produkowana z naturalnych składników, bez użycia konserwantów. Smak trufli został podkreślony dodatkiem alkoholu. Produkt nadaje się bezpośrednio do spożycia, nie wymagania gotowania i łączenia z innymi składnikami. Masa truflowa dołącza do oferty, na którą składają się cztery smaki: kajmakowy, orzechowy, kakaowy i kokosowy. Opakowanie: 400 g Sugerowana cena: 8 zł

Grycan wprowadza nowe sorbety

Producent: Bakalland

Producent: Grycan Lody od Pokoleń

 Do linii sorbetów z owoców marki Grycan dołączyły kolejne dwa smaki: Sorbet z wiśni i Sorbet z czarnych porzeczek. Oba produkowane są według tradycyjnych, autorskich receptur, z całych owoców. Do sprzedaży detalicznej zostały wybrane te smaki, które cieszyły się największą popularnością w lodziarniach firmowych Grycana. OpakowaniE: 500 ml Sugerowana cena detaliczna: 9,50 zł

Producent: Unilever Polska

Lody Max Ninja  Max Ninja to lody wodne o smaku ananasowym i truskawkowym z nadzieniem wiśniowym. Produkt jest niskokaloryczny, zawiera wyłącznie naturalne barwniki i aromaty. OpakowaniE: 29 ml Sugerowana cena: 1 zł Producent: Unilever Polska

AKTYWNOŚĆ REKLAMOWA PRODUCENTÓW

Tych produktów warto zamówić do sklepu więcej Przedstawiamy informacje na temat planowanych akcji reklamowych producentów z branży FMCG. W ten sposób chcemy wskazać detalistom produkty, na które warto w danym okresie położyć szczególny nacisk – poszerzyć ich ekspozycję, zamówić większe ilości towaru, przyjrzeć się nowościom itp. Producentów i dystrybutorów zachęcamy do wypełnienia krótkiego formularza dostępnego na stronie www.wiadomoscihandlowe.com.pl i odesłanie go do na adres anna.krezlewicz@wiadomoscihandlowe.com.pl. (AK) UWAGA! Do kolejnego wydania „Wiadomości Handlowych” zbieramy informacje o kampaniach trwających od czerwca do końca lipca.

Trwające i planowane kampanie reklamowe w sektorze FMCG Nazwa produktu (Producent/Dystrybutor) Apap Extra – lek (USP ZDROWIE) Apap Regular – lek (USP ZDROWIE) Arabeski – ciastka (CELPOL) Bell – art. higieniczne dla kobiet (TZMO) Blow Orginal, Blow La Feminine Edition – napój energetyczny (PB GROUP PREMIUM BEVERAGES) Desperados – piwo (GRUPA ŻYWIEC) Dobrowianka – naturalna woda mineralna (WOMIR-SPA) Hoop Cola – napój (HOOP POLSKA) Ibuprom Sprint Caps – lek (USP ZDROWIE) Jupik – napój dla dzieci (HOOP POLSKA) Jurajska ze smakiem – woda, cały asortyment (JURAJSKA SPÓŁDZIELNIA PRACY) Kupiec – produkty sypkie, wafle, maca (KUPIEC) Limito – Łosoś Norweski oraz Dania z ryb i owoców morza Limito Seafood Delicatess (Dystrybutor: LIMITO) Manuka – miód i Propolis Bio 30 – suplement diety (Dystrybutor: PROPHARMA)

Media

Czas trwania kampanii

Nazwa produktu (Producent/Dystrybutor)

TV, Internet TV prasa handlowa, prasa konsumencka, Internet prasa handlowa, prasa konsumencka TV, radio, prasa handlowa, prasa konsumencka, woblery, lodówki, POS TV TV, prasa handlowa, prasa konsumencka, Internet, POS TV, radio, prasa handlowa, billboardy, POS

maj maj

Müller Mix – jogurty (MÜLLER DAIRY POLSKA)

TV

maj

TV, prasa handlowa, POS

od 2 maja do 26 czerwca

TV, outdoor, POS

maj

TV, prasa handlowa, prasa konsumencka, Internet, POS

do lipca

TV, prasa handlowa, prasa konsumencka, billboardy

do czerwca

prasa konsumencka, Internet

maj

maj maj maj-sierpień od kwietnia maj-czerwiec do 21 czerwca

Nurofen – lek (RECKITT BENCKISER POLAND) Piwniczanka – naturalna woda mineralna (PIWNICZANKA) Solidarność – akcja „Złota Promocja” – słodycze (FIRMA CUKIERNICZA SOLIDARNOŚĆ) Staropolanka – woda, konkurs konsumencki „Staropolanka gasi pragnienie i spełnia marzenie” (ZESPÓŁ UZDROWISK KŁODZKICH) Strong – piwo (GRUPA ŻYWIEC) Ustronianka z jodem – woda funkcjonalna (USTRONIANKA) Vanish – uniwersalny odplamiacz (w płynie i w proszku) (RECKITT BENCKISER POLAND) Vanish do białego i Extra higiena – odplamiacz w proszku (RECKITT BENCKISER POLAND) Verdin Complexx – suplement diety (USP ZDROWIE) Warzywko – przyprawa, loteria konsumencka „Wakacje z przyjacielem warzyw” (PODRAVKA POLSKA) Zamkowe – piwo (BROWAR NAMYSŁÓW)

Media

Czas trwania kampanii

TV, prasa handlowa, POS, sampling, degustacje TV, Internet

maj maj

TV, Internet

maj-czerwiec

TV, radio, prasa handlowa, prasa konsumencka, Internet, POS

maj-sierpień (pierwszy etap)

radio, prasa handlowa, prasa konsumencka, Internet

do końca lipca

TV, radio, prasa handlowa, prasa konsumencka, Internet, POS

od kwietnia

TV, POS

maj

TV, Internet, POS

maj-czerwiec

TV, prasa handlowa, Internet, POS

maj

TV, Internet

maj

prasa konsumencka, Internet, POS

od 4 maja do 16 czerwca

prasa handlowa, billboardy, POS

maj

Źródło: informacje od producentów i dystrybutorów


NOWE PR O DUK T Y

Buraczki w kostce Jamar  Buraczki w kostce Jamar można dodać do barszczu ukraińskiego lub do sałatki. Na etykiecie znalazła się propozycja dania z dodatkiem produktu. Opakowanie: 470 g Sugerowana cena detaliczna: 3,99 zł Producent: Z.P.S. Jamar Szczepaniak

Mokate Cappuccino One Cup  Mokate Cappuccino One Cup to jednorazowe saszetki produktu, stanowiącego połączenie napoju funkcjonalnego z cappuccino. Nowość skierowana jest do młodych kobiet. Oferta obejmuje pięć wariantów: Fitiana, Inergina, Vitiene, Balancita i Bellita.

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 87

Nowości Zielonej Budki  W tegorocznej ofercie producenta znalazło się wiele produktów, zarówno na patyku, jak i w nowoczesnych opakowaniach. Wśród nich są lody impulsowe na patyku After Party w dwóch wariantach smakowych: Bahama w kubeczku oraz Cosmodrom w kształcie rakiety. Atrakcją dla dzieci będzie Kanapka Piłkarska w formie dwóch ciasteczek wypełnionych lodowych nadzieniem. Ciekawostką są lody Summer Twist, „zakręcone” sorbety o kremowej konsystencji w kubeczkach, a także Maxi Cup w trzech wariantach smakowych z takimi dodatkami jak kulki ryżowe czy kawałki czekoladowo-cukrowe. W zgrabnych kubeczkach znajdują się także lody Sweet Creams z dodatkiem różnych rodzajów orzechów. Producent: Zielona Budka

Jogurty Polskie w ofercie Mlekovity

Trzy linie bulionów Winiary  Domowa Kuchnia, Kostka do Smaku oraz Warianty podstawowe – tak podzielił buliony Winiary ich producent. Dzięki zmianie klienci prędzej znajdą produkty na półkach, nowe opakowania lepiej eksponują walory poszczególnych linii. Z tyłu etykiety znajdują się propozycje dań. Producent: Nestlé Polska

 Mlekovita oferuje jogurty Polskie w kubkach, tzw. łyżeczkowe. Produkty mają kremowy smak, w ich skład wchodzą kawałki owoców, białka mleka oraz żywe bakterie jogurtowe. Jogurty nie zawierają konserwantów. Dostępne są w najbardziej popularnych smakach: truskawkowym, wiśniowym, malinowym i owoców leśnych. Producent: Mlekovita REKLAMA

Producent: Mokate

Wędliny Gobarto  Nowa linia Gobarto obejmuje wędliny wieprzowe, które przygotowywane są według tradycyjnych receptur. Na szczególną uwagę zasługują Kabanosy Gerwazego, Szynka z liściem, Kiełbasa okopcona i Szynka olchowa. Sugerowane ceny detaliczne: Kabanosy Gerwazego – 23 zł, Szynka olchowa – 26 zł, Kiełbasa – 22 zł

HIT Tiramisu Impression  Limitowaną serię ciastek HIT przygotowała na lato firma Bahlsen. To HIT Tiramisu Impression o smaku deseru Tiramisu. Produkt znajduje się w atrakcyjnym graficznie, wyróżniającym się opakowaniu. Opakowanie: 250 g Sugerowane ceny: 3,89 zł (rynek tradycyjny), 3,39 zł (rynek nowoczesny)

Producent: Cedrob

Producent: Bahlsen

Kremy do tortów Choco od Delecty  Delecta wprowadza kremy do tortów o czekoladowej nucie. Linia obejmuje: krem do tortów czekoladowy, czekoladowy z nutą pomarańczy oraz czekoladowy z kawą. Opakowanie: 100 g Sugerowana cena detaliczna: 4,19 zł Producent: Rieber Foods Polska

Pomidorowe przeciery Łowicz  Trzy nowe produkty wzbogaciły ofertę marki Łowicz. Są to: przecier pomidorowy w kartonie oraz dwa rodzaje pomidorów w puszce – krojone i w całości. Opakowania: 500 i 400 ml Producent: Agros Nova

Zmiana wizerunku Nudle Knorr

Wędliny Konspol Natura

Nowoczesne etykiety napojów Jupik

 Konspol Holding wprowadza na rynek produkty tradycyjne, bez konserwantów, pod nazwą Konspol Natura. Wędliny powstają z wysokiej jakości składników, są wędzone w tradycyjnych wędzarniach. Większość asortymentu to produkty bezglutenowe. Portfolio obejmuje dziewięć pozycji: Kabanosy z kurczaka 180 g, Kiełbasa wiejska z kurczaka 200 g, Polędwica wędzona z kurczaka 100 g, Szynka wędzona z kurczaka 100 g, Parówki z kurczaka 215 g, Parówki z kurczaka z serem 215 g, Parówki z kurczaka z papryką 215 g, Pasztet domowy oraz Pasztet domowy z żurawiną.

 Hoop Polska zmienia wygląd napojów Jupik. Na opakowaniach pojawiły się nowoczesne etykiety z wizerunkami postaci w 3D, do grona bohaterów marki dołącza ponadto nowa postać – Melania. Zmiany będą wsparte kampanią pod hasłem „Poznaj świat Majów” z wykorzystaniem telewizji, Internetu, kina oraz plakatów w szkołach. Kampania potrwa do 26 czerwca.

Producent: Konspol Holding

 Nudle Knorr wchodzą na rynek w odświeżonej wersji. Linia Rosioł zmienia się w linię Kurczę i zyskuje świeży, nowoczesny wygląd. Zupy błyskawiczne o smaku rosołu z kurczaka od lat zajmują czołowe miejsca w rankingu hitów tej kategorii. Sugerowana cena detaliczna: 1,46 zł Producent: Unilever Polska

Producent: Hoop Polska

Grillowe propozycje Indykpolu  W tym sezonie Indykpol proponuje nietypowe szaszłyki – cienkie paseczki z piersi kurczaka, przyprawione i nadziane na patyki, polędwiczki z indyka w ziołach, kęski grillowe i roladki grillowe. Producent oferuje też m.in. kiełbaski drobiowe i kiełbaski białe z cienką osłonką. Producent: Indykpol


88 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

NOWE PR O DUK T Y

Kabanosy Tarczyński

Sosy kanapkowe Winiary

 Firma Tarczyński rozszerzyła portfolio o dwa unikalne produkty na bazie szlachetnych mięs – kabanosy z cielęciny i z koniny. Kolejną propozycją producenta są kabanosy z czosnkiem. Produkty pakowane są w folię perforowaną z zawieszką. Opakowanie: 1 kg Sugerowana cena detaliczna: 40 zł

 Majonez Kanapkowy oraz Sos Czosnkowo­ ‑ziołowy to nowości w ofercie marki Winiary. Oba produkty znajdują się w poręcznych opakowaniach, nie zawierają dodatku konserwantów, sztucznych barwników ani glutaminianu sodu. OpakowaniE: 240 ml Sugerowana cena: 3,25 zł Producent: Nestlé Polska

Producent: Tarczyński

Producent: Unilever Polska

Makaron Nitka z jaj przepiórczych  Makaron Nitka z jaj przepiórczych Goliard został wyprodukowany z 12 jaj na każdy kilogram mąki. Dodatkowym atutem jest fakt, że makaron wytwarzany jest z pszenicy durum, bogatszej w składniki odżywcze od pszenicy zwykłej. Opakowanie: 250 g Producent: Goliard

Moto babeczki marki Delecta

Wawel na wiosnę  Na wiosenną linię składają się produkty znane konsumentom, jak i nowości. Wśród nich znalazła się czekolada nadziewana o smaku czarnej porzeczki oraz cukierki jogurtowe, także o smaku czerwonej porzeczki, cukierki Chrupanka Krakowska oraz czekoladki nadziewane Wódka Gorzka. Sugerowane ceny: czekolada nadziewana – 2,99 zł, czekoladki Wódka Gorzka – 13,99 zł

 Makarony i sosy marki Sorenti są dostępne w nowych opakowaniach w śródziemnomorskim stylu. Oferta obejmuje tradycyjne odmiany pasty: spaghetti, tagliatelle (wstążki wąskie), fettuccine (wstążki szerokie), farfalle (kokardki), chifferi (kolanka), gnocchi (muszelki), penne (pióra), elichine (świderki), fusilli (świdry), bucatini oraz sosy: bolognese z mięsem, arrabiata i napoli. Producent: Makarony Polskie

Ketchup Tortex ziołowy do pizzy  Ketchup marki Tortex dotychczas dostępny był w dwóch wariantach – łagodnym i pikantnym oraz w kilku gramaturach. Teraz do linii dołącza trzeci smak – Ziołowy do pizzy. Nowość oferowana jest w opakowaniach 500 g.

Śródziemnomorskie szaty Sorenti

 Delecta wprowadza do oferty nowe Moto babeczki do samodzielnego wypieku z dzieckiem. O unikalności produktu świadczy fakt, że jako jedyny na rynku jest on pozycjonowany dla chłopców – ma wyścigową stylistykę. Oferta obejmuje Moto babeczki jogurtowe i czekoladowe. Pudełko ma format zabawki – wystarczy rozerwać perforację i złożyć bolid Formuły 1. Sugerowana cena: 7,29 zł Producent: Rieber Foods Polska

Producent: Wawel

Napój energetyczny Blow  Blow La Feminine Edition to pierwszy w Polsce napój energetyczny dla kobiet. Produkt ma unikalny smak (połączenie poziomki z maliną) i elegancką szatę graficzną. W ofercie jest też Blow Liquid Energy Drink o klasycznym smaku. Obie nowości powstają na bazie wody osmotycznej, co eliminuje przykry zapach, charakterystyczny dla napojów energetycznych.

Gumy do żucia TOPfresh  TOPfresh to nowa marka gumy do żucia bez cukru. Marka od podstaw została stworzona przez firmę TOPartner. Produkcję zlecono znanej w Europie firmie Gumlink Confectionery Company A/S z siedzibą w Danii. Nowe gumy charakteryzuje aromatyczny zapach, atrakcyjne opakowanie i oryginalne rozwiązania marketingowe. Atutem jest niska cena rekomendowana – 1,39 zł za opakowanie. Dystrybutor: TOPartner

 Arabeski to nowe ciasteczka firmy Celpol. Pokryte mleczną czekoladą ciastko ma podwójne nadzienie o smaku cytrynowej pianki z płynnym kremem tofii. Wyrób ozdobiony jest ryżową posypką o smaku kakaowym. Opakowania: luz – 2,1 kg, paczka – 200 g Producent: Celpol

 Bonduelle wprowadza nową gamę produktów na bazie pieczarek – Pieczarki marynowane tradycyjne w octowej marynacie z dodatkiem przypraw oraz Pieczarki marynowane łagodne z koperkiem z mniejszą zawartością octu. Oferta powiększyła się ponadto o dwa rodzaje dań gotowych – leczo pieczarkowe w wersji łagodnej i pikantnej w opakowaniach 500 i 800 ml oraz cenie sugerowanej 5,50 i 8,40 zł. Opakowania: Pieczarki marynowane – 314 i 580 ml oraz Pieczarki marynowane tradycyjne – 800 ml Sugerowane ceny: 5,10; 8,10 i 11 zł Producent: Bonduelle Polska

Powiew Luksusu Air Wick  Ofertę odświeżaczy powietrza Air Wick wzbogaciły nowe warianty zapachowe: Szlachetny Jedwab i Orientalna Orchidea oraz Kwitnąca Brzoskwinia i Dzika Lilia. Nowości mają elegancki wizerunek, są pozycjonowane w segmencie premium. Producent: Reckitt Benckiser

Producent: PB Group Premium Beverages

Odświeżone opakowanie preparatów Gold Wax Vegeta Natur do grilla  Vegeta Natur do grilla, pikantnego grilla oraz grillowanej karkówki w tubach to trzy nowe propozycje Podravki. Gotowe mieszanki przypraw nie zawierają sztucznych dodatków, wzmacniaczy smaku i konserwantów. Są sprzedawane w wygodnych opakowaniach wielokrotnego użytku. Opakowania: 80 lub 100 g Cena: 5,25 zł Producent: Podravka Polska

Arabeski Celpolu

Pieczarki w occie Bonduelle

 Firma Gold Drop odświeżyła wizerunek preparatów do mebli Gold Wax classic i antistatic. Wersja classic służy do pielęgnacji i nabłyszczania mebli, zawiera naturalny wosk, dzięki czemu nabłyszcza, nadając powierzchniom wysoki połysk, jak również ożywia naturalny kolor mebli. Wersja antistatic przeznaczona jest do pielęgnacji mebli oraz powierzchni typu: metal, plastik, sprzęt RTV, szkło. Posiada właściwości antystatyczne. Opakowanie: 300 ml Cena brutto: około 7,20 zł Producent: Gold Drop

100 lat NIVEA Creme Nowe receptury smakowej wody Arctic  Do sprzedaży trafiła woda Arctic o smaku cytryny, truskawki lub jabłka z nową recepturą – bez dodatku sztucznych substancji słodzących. Producent podkreśla naturalny i owocowy smak i aromat napoju. Opakowanie: 1,5 l SugerowanA cenA: 2,50 zł

 Z okazji setnych urodzin NIVEA Creme dostępny jest w limitowanej edycji – plastikowych jubileuszowych opakowaniach. Produkt pojawił się w sprzedaży w 1911 roku w Hamburgu. Jest pierwszym na świecie produkowanym przemysłowo, stabilnym kremem, na bazie oleju i wody. Opakowanie: 50 ml Sugerowana cena: 3,30 zł

Producent: Hoop Polska

DYSTRYBUTOR: NIVEA Polska


Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 89

NOWE PR O DUK T Y

Spray do opalania dla dzieci SPF 50+ Pure & Sensitive  Nowe produkty NIVEA Sun Kids Pure & Sensitive chronią wrażliwą skórę dzieci. Spray do opalania dla dzieci SPF 50+ Pure & Sensitive oraz Mleczko do opalania dla dzieci SPF 50+ Pure & Sensitive zawierają wysokiej jakości system filtrów ochronnych UVA/UVB, a jednocześnie są pozbawione substancji zapachowych, barwników i konserwantów. Produkty przebadano pod nadzorem pediatrów i dermatologów pod kątem łagodności dla skóry, dzięki czemu redukują ryzyko wystąpienia reakcji alergicznych. Opakowanie: 200 ml Sugerowana cena: 43,99 zł

Zgrabny Brise Discreet Electric

Nowe opakowania GP Batteries

Promocja herbat instant Ekland

 Brise Discreet Electric to elektryczny odświeżacz powietrza o nowoczesnym kształcie. Odświeżacz jest płaski, nie odstaje od ściany, dzięki czemu jest wygodny w użyciu. Zapasy do urządzenia dostępne są w wariantach: Egzotyczne Owoce, Lawenda i Jaśmin oraz Czysta Świeżość. Zapasy pasują również do odświeżaczy dekoracyjnych Brise Glass Scents.

 GP Batteries wprowadza nową szatę graficzną baterii alkalicznych – GP Super i GP Ultra. Aby podkreślić nowoczesny charakter produktów zmianie uległ zarówno blister, jak i sama bateria. Producent wyeksponował markę GP, a blistry i baterie mają nowe, przykuwające wzrok kolory.

 Startuje promocja pod hasłem „Ekland owocuje nagrodami”, która obejmuje wszystkie produkty z linii Standard oraz Junior. Każdy, kto zbierze odpowiednią liczbę promocyjnych kodów, otrzyma nagrodę. Producent przygotował 1000 basenów ogrodowych, 1000 foteli dmuchanych i 2000 kompletów oryginalnych foremek do lodu. Szczegóły na www.ekland.com.pl.

Balsam i mleczko ujędrniające NIVEA Q10 Plus

Dystrybutor: NIVEA Polska Dystrybutor: SC Johnson

Timotei Natural Styling  Nowe kosmetyki Timotei Natural Styling nie obciążają włosów oraz nie sklejają ich, zaś fryzura wygląda naturalnie. Wszystkie produkty z serii zawierają naturalne żywice, które zapewniają utrwalenie bez ryzyka niszczenia czy obciążania włosów. Żywica gwarantuje fryzurze pożądany efekt, a włosom połysk i blask. W ofercie są różne rodzaje lakierów i pianek. SugerowanA cenA: 12,69 zł Producent: Unilever Polska

Maszynki Wilkinson Xtreme3 Coconut Dream  Najnowsze maszynki Wilkinson Xtreme3 Coconut Dream mają zapachową rączkę, która uwalnia aromat kokosa. Dodatkowo, dwa paski nawilżające z ekstraktem z aloesu i jojoby łagodzą podrażnienia, pielęgnują skórę. Konsument może przed zakupem sprawdzić, jak pachnie maszynka – wystarczy potrzeć próbkę zapachu na opakowaniu. Opakowanie: 4 sztuki Sugerowana cena: 19,99 zł Producent: Energizer Group Polska

Brise Anti-Tobacco  Firma SC Johnson wprowadza nową linię odświeżaczy – Brise Anti-Tobacco. Produkty neutralizują zapach dymu papierosowego, pozostawiając świeży zapach. Linia dostępna jest w różnych formatach, takich jak: aerozol, urządzenie elektryczne z płynem i zapas, zapas do urządzenia automatycznego oraz świeca zapachowa. Dystrybutor: SC Johnson

Producent: GP Battery Poland

Hydra Energetic Comfort Max  Intensywnie nawilżający krem dla mężczyzn o nietłustej konsystencji. Produkt szybko się wchłania, eliminuje uczucie dyskomfortu i chroni skórę, zapobiegając jej wysuszeniu. Nowość ma silne wsparcie marketingowe. Opakowanie: 50 ml Sugerowana cena: 34 zł Producent: L’Oreál Polska

Ambi Pur Freshelle  Ambi Pur Freshelle najpierw eliminuje nieprzyjemny zapach, a później zastępuje go przyjemną wonią. Odświeżacz posiada innowacyjny system rozpylania. Linia obejmuje sześć zapachów – od woni kwiatowych przez cytrusowe, po zapachy natury (np. sosna). Opakowanie: 300 ml Sugerowana cena detaliczna: 13,99 zł Producent: Procter & Gamble

Pasta blend-a-med Complete 7  Nowa pasta blend-a-med Complete 7 pomaga zapewnić pełną ochronę jamy ustnej, co jest możliwe dzięki antybakteryjnej pianie, która tworzy się podczas szczotkowania zębów na skutek połączenia składników pasty ze śliną. Zawarta w paście krzemionka poleruje powierzchnię zębów, pomagając utrzymać ich naturalną biel. Opakowanie: 125 ml Sugerowana cena detaliczna: 8,49 zł Producent: Procter & Gamble

 Balsam i Mleczko ujędrniające NIVEA Q10 Plus zawierają teraz podwójną ilość koenzymu Q10, dzięki czemu skutecznie pomagają zapobiegać utracie elastyczności skóry oraz uzupełniać jej rezerwy energetyczne. Opakowania: 250 i 400 ml Sugerowane ceny: 16,99 i 21,99 zł DYSTRYBUTOR: NIVEA Polska

Kasa od Caprio  Marka Caprio rozpoczyna promocję pod hasłem „Portfel klasa – a w nim kasa”. Aby wziąć w niej udział, należy kupić dwa promocyjne opakowania Caprio 2 l i przesłać kody znajdujące się pod naklejkami promocyjnymi. Co tydzień można wygrać nagrody pieniężne, w tym roczną pensję w wysokości 30 000 zł. Szczegóły na www.caprio.pl.

Promocja Lubelli  Rozpoczęła się promocja konsumencka „Wyraź energię” płatków ActiVita i makaronu Pełne ziarno Lubella. Na zwycięzców czeka ponad 2000 nagród. Aby wziąć udział w promocji, należy kupić płatki ActiVita lub makaron Pełne Ziarno. Szczegóły na opakowaniach.

Leibniz w Internecie  Marka Leibniz ma nową stroną internetową. Pod adresem www.leibniz.pl znajduje się wiele informacji i o marce, i o produktach. Strona jest przejrzysta, a dzięki temu łatwa w obsłudze. Miłośnicy maślanych herbatników i fani marki mogą skontaktować się z producentem za pomocą znajdującego się na stronie formularza kontaktowego. Producentem wyrobów jest firma Bahlsen.

Lipton z gwarancją jakości  Trwa kampania pod hasłem „Gwarancja jakości na każdy listek herbaty”, która wspiera sprzedaż herbaty Lipton Yellow Label w nowym opakowaniu. Pudełka zostały oznaczone „gwarancją jakości”, na której widnieje podpis mistrza kiperskiego marki Lipton, Phila Moddy’ego.

Kampania soków Tymbark Disney  Wystartowała kampania reklamowa soków dla dzieci Tymbark Disney w kartoniku 200 ml z Kubusiem Puchatkiem i Jego Przyjaciółmi. Kampania jest kontynuacją kampanii wspierającej Pomarańczowy sok 100% Pod hasłem „Tymbark – Bliżej słońca”.

Promocja Winiary  Marka Winiary przygotowała akcję „Jejeje każdy je gdzie chce” z atrakcyjnymi nagrodami. Aby wziąć udział w promocji, należy kupić dwie Smaczne zupy Winiary albo dwa Dania w 5 minut Winiary i zachować paragon oraz opakowania. Wysyłając SMS pod wskazany numer, można wygrać walizkę Samsonite. Nagrodą główną jest 10 000 zł. Nagroda gwarantowana to wodoodporne etui na telefon komórkowy i dokumenty. Akcja potrwa do końca czerwca.


90 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

MO NITO HANDEL RING C EN Fot. Tradis

TABELA 1: Średnie jednostkowe ceny netto w kanale Cash & Carry w Polsce od 17 marca do 6 kwietnia 2011 (w zł)* Artykuł 4,03 3,18 2,69 3,65 0,38 2,08 2,30 2,54 1,79 0,62 1,58 2,10 3,85 3,05 10,90 1,04 1,00 1,76 5,81 5,41 2,05 3,19 2,35 4,40 3,70 1,30 8,18 2,01 1,31 3,62 2,85 6,49 3,89 3,22 6,01 4,01 1,78 3,35 2,06 1,94 3,67 2,29 1,88 1,67 1,03 3,30 2,56 2,59 15,08 0,50 50

4,21 3,35 3,36 3,71 0,42 2,11 2,64 2,69 1,88 0,63 1,68 2,54 3,84 3,09 11,45 1,02 1,09 1,76 6,44 5,41 2,07 3,72 2,53 4,43 3,94 1,31 8,47 2,06 1,34 3,82 2,87 6,89 3,98 3,12 6,13 4,56 1,91 3,61 2,24 2,04 3,75 2,73 2,12 1,71 1,06 3,71 2,80 2,53 15,13 0,51 50

4,22 3,17 2,84 3,68 0,43 2,29 2,60 2,58 1,88 0,73 1,66 2,49 4,37 3,35 11,39 1,07 1,11 1,83 7,55 6,00 2,24 3,87 3,06 4,69 4,11 1,42 8,90 2,07 1,52 3,84 2,89 6,78 3,99 3,29 6,40 4,65 1,76 3,33 2,36 2,21 3,92 2,69 2,02 1,73 1,04 3,91 2,78 3,25 15,78 0,52 50

– – 2,62 – – 2,44 – – – – 1,82 – 3,39 – 11,41 1,08 1,12 1,80 – 6,22 2,25 4,02 2,49 – – 1,24 – 2,17 – – 3,14 6,47 4,57 3,22 – 4,04 2,05 3,79 2,36 1,97 3,83 – 2,00 1,80 1,17 3,63 2,85 2,45 0,53 31

* pominięto ceny promocyjne; ceny badane w okresie 4 tygodni

TABELA 2: Średnie jednostkowe ceny netto w kanale Cash & Carry w Polsce od 17 marca do 6 kwietnia 2011 (w zł)* Artykuł Bonduelle kukurydza złocista, 425 ml x 6 Delicje szampańskie pomarańczowe, 147 g x 6 Harnaś piwo puszka, 500 ml x 24 Hortex sok pomarańczowy z cząsteczkami, 1 l x 6 Jacobs Cronat Gold kawa rozpuszczalna, 100 g x 6 Kinder mleczna kanapka, 28 g x 10 Kit Kat chunky baton, 40 g x 36 Knorr delikat do mięs, 75 g x 5 Kujawski olej, 1 l x 6 Łaciate mleko UHT 2%,1 l x 12 Lipton herbata ekspresowa, 25 torebek x 8 Lubella makaron pióra, 400 g x 8 Mentos fruit, 38 g x 20 Mlekovita Mleko Polskie 3,2%, PET 1 l x 6 Nestlé corn flakes, 250 g x 10 Nestlé kaszka mleczno-ryżowa bananowa, 230 g x 3 Nutella krem, 230 g x 9 Piątnica Twaróg Wiejski lekki, 250 g Pudliszki fasolka po bretońsku, 520 g x 4 Pudliszki groszek konserwowy, 400 g x 6 Pudliszki ketchup pikantny, 480 g x 6 Saga herbata ekspresowa, 50 torebek x 16 Sonko ryż biały, (4 x100 g) x 6 Społem Majonez Kielecki, 310 ml x 6 Tchibo Family, kawa mielona, 100 g x 20 Tyskie gronie piwo butelka, 500 ml x 20 Vifon zupa kurczak łagodna, 70 g x 12 Wasa pieczywo lekkie 7 zbóż, 140 g Winiary Majonez Dekoracyjny, 250 ml x 12 Włoszczowa ser żółty Gouda plastry, 150 g x 5 Zott serduszko jogurt mix, 125 g x 20 N = 31 Indeks

2,69 2,08 1,58 3,85 10,90 1,04 1,00 1,76 5,41 2,05 3,19 2,35 1,30 2,01 2,85 6,49 3,89 3,22 4,01 1,78 3,35 2,06 1,94 3,67 1,88 1,67 1,03 3,30 2,56 2,59 0,50 87,96 100,00

3,36 2,11 1,68 3,84 11,45 1,02 1,09 1,76 5,41 2,07 3,72 2,53 1,31 2,06 2,87 6,89 3,98 3,12 4,56 1,91 3,61 2,24 2,04 3,75 2,12 1,71 1,06 3,71 2,80 2,53 0,51 92,80 105,49

2,84 2,29 1,66 4,37 11,39 1,07 1,11 1,83 6,00 2,24 3,87 3,06 1,42 2,07 2,89 6,78 3,99 3,29 4,65 1,76 3,33 2,36 2,21 3,92 2,02 1,73 1,04 3,91 2,78 3,25 0,52 95,61 108,70

2,62 2,44 1,82 3,39 11,41 1,08 1,12 1,80 6,22 2,25 4,02 2,49 1,24 2,17 3,14 6,47 4,57 3,22 4,04 2,05 3,79 2,36 1,97 3,83 2,00 1,80 1,17 3,63 2,85 2,45 0,53 93,93 106,78

* pominięto ceny promocyjne; produkty dostępne we wszystkich badanych sieciach hurtowni

MONITORING CEN W KANALE CASH & CARRY (BEZ PROMOCJI)

Tanio, taniej, najtaniej Kontynuujemy monitorowanie cen w kanale Cash & Carry. Nasze badanie oparte jest o listę 50 produktów z różnych kategorii FMCG. Przy czym wybraliśmy artykuły znanych marek. Celem jest pokazanie próbki hurtowych cen produktów, będących w ogólnopolskiej dystrybucji oraz takich, dla których cena skorelowana jest z marką. Oznacza to, że badanie nie uwzględnia np. popularnego cukru, wyrobów dystrybuowanych regionalnie lub lokalnie oraz tzw. marek własnych.

K

oszyk wybrany przez redakcję „Wia‑ domości Handlowych” w drugiej fali badania znów zawierał 50 artykułów. Od 17 marca do 6 kwietnia 2011 roku można go było w pełni skompletować w hur‑ towniach Makro, Selgros i Eurocash. W sie‑ ciach tych znaleziono wszystkie 50 SKU (patrz tabela 1). Ponownie, najmniejsze pokrycie badanego koszyka odnotowano w Bać­‑Polu – 31 artykułów. Aby móc porównać wartości koszyka, usunię‑ to z niego te produkty, których nie udało się odnaleźć u wszystkich wybranych uczestników rynku Cash & Carry. W rezultacie powstała lista obejmująca 31 artykułów (patrz tabela 2). Aby ułatwiać bezpośrednie porównywa‑ nie wyników, przyjęto że najtańszy koszyk odpowiada wartości 100. Następnie, na tej podstawie wyliczone zostały indeksy pozo‑ stałych, droższych koszyków. Metodologia badania polegała na zebraniu cen netto na przestrzeni czterech tygodni. Dla wyrobów alkoholowych zbierano ceny koncesyjne. Badanie pomija ceny promocyjne – celem jest skupienie się na wartościach przewidy‑

walnych cen regularnych, w długim okresie. Promocje występują bowiem nieregularnie; czasem zdarza się też, że reklamowanego to‑ waru w hurtowni zabraknie, szczególnie gdy jego cena jest bardzo atrakcyjna. Traktując przedstawione tu badanie cen jako wskazówkę do zoptymalizowania zakupów, de‑ taliści muszą jednak pamiętać, że w badaniu nie uwzględniono promocji – nie są to więc ceny śred‑ nie za dany okres, lecz wartości cennikowe. (AU)

Metodologia pozyskiwania, uwiarygodnia‑ nia i obiektywizowania danych cenowych została pozytywnie zaopiniowana przez agencję Simon­‑Kucher & Partners – wiodącą międzynarodową firmę doradczą w dziedzi‑ nie pricingu (praktyk cenowych). Koszyk badawczy komponowany jest w oparciu o raporty najczęściej kupowa‑ nych w Polsce artykułów. Raporty takie przygotowuje co miesiąc agencja badawcza Nielsen. Dane z poszczególnych hurtowni pozyskuje ABR Sesta w regularnych cyklach powtarzanych co tydzień.

Fot. Tradis

Ariel proszek do prania color, 400 g Bambino krem dla dzieci, 75 ml x 5 Bonduelle kukurydza złocista, 425 ml x 6 Cif mleczko do czyszczenia lemon, 250 ml x 4 Delecta proszek do pieczenia, 30 g x15 Delicje szampańskie pomarańczowe, 147 g x 6 Delma Extra margaryna z masłem, 500 g x 6 Familijny szampon niebieski, 500 ml x 5 Goliard nitka luksusowa, 250 g x 10 Grześki wafel toffi, 39 g x 36 Harnaś piwo puszka, 500 ml x 24 Hoop Cola napój gazowany, 2 l x 6 Hortex sok pomarańczowy z cząsteczkami, 1 l x 6 Indykpol parówki z indyka tradycyjne, 215 g x 8 Jacobs Cronat Gold kawa rozpuszczalna, 100 g x 6 Kinder mleczna kanapka, 28 g x 10 Kit Kat chunky baton, 40 g x 36 Knorr delikat do mięs, 75 g x 5 Krakus kabanosy,180 g x 6 Kujawski olej, 1 l x 6 Łaciate mleko UHT 2%, 1 l x 12 Lipton herbata ekspresowa, 25 torebek x 8 Lubella makaron pióra, 400 g x 8 Łowicka śmietanka UHT 36%, 500 ml x 3 Łowicz żurawina, 280 g x 8 Mentos fruit, 38 g x 20 Milka Alpejskie Mleczko waniliowe, 380 g Mlekovita Mleko Polskie 3,2%, PET 1 l x 6 Muszynianka woda niegazowana, 1,5 l x 6 Naturella ultra podpaski maxi, 8 szt. Nestle corn flakes, 250 g x 10 Nestlé kaszka mleczno-ryżowa bananowa, 230 g x 3 Nutella krem, 230 g x 9 Piątnica Twaróg Wiejski lekki, 250 g Porzeczkowa Lubelska 34%, 0,2 l Pudliszki fasolka po bretońsku, 520 g x 4 Pudliszki groszek konserwowy, 400 g x 6 Pudliszki ketchup pikantny, 480 g x 6 Saga herbata ekspresowa, 50 torebek x 16 Sonko ryż biały, (4 x100 g) x 6 Społem Majonez Kielecki, 310 ml x 6 Sprite napój gazowany, 1 l x 12 Tchibo Family kawa mielona, 100 g x 20 Tyskie gronie piwo butelka, 500 ml x 20 Vifon zupa kurczak łagodna, 70 g x 12 Wasa pieczywo lekkie 7 zbóż, 140 g Winiary Majonez Dekoracyjny, 250 ml x 12 Włoszczowa ser żółty Gouda plastry, 150 g x 5 Wyborowa wódka 40%, 0,5 l Zott serduszko jogurt mix, 125 g x 20 N=


WYPOSAŻENIE Drukarka Novitus Bono E n Novitus wprowadził na rynek nową

drukarkę fiskalną z elektroniczną ko‑ pią paragonów – Bono E. Urządze‑ nie zaprojektowano z myślą o punktach handlowych śred‑ niej wielkości, w których sprzedaż prowadzona jest przy użyciu progra‑ mu komputerowego. Jest to kolejna drukarka z oferty firmy Novitus realizująca zapis kopii paragonu na elektronicznym nośniku danych – karcie SD. Dzięki zastosowaniu mechanizmu drukującego typu clamshell, wymiana papieru w drukarce Bono E jest bar‑ dzo łatwa – odbywa się na zasadzie „wrzuć i pracuj”. Drukarka ma poręczną i ergonomiczną obudowę. Nowoczesne mechanizmy firmy Seiko, które zostały wykorzy‑ stane przez Novitusa, zapewniają bardzo szybkie i ciche dru‑ kowanie paragonów, niezbędnych raportów oraz faktur VAT. Urządzenie posiada zaawansowany system oszczędzania papie‑ ru (brak niezadrukowanych obszarów pomiędzy paragonami, zagęszczenie wydruku przy krótszych nazwach). Bono E wyposażona jest w dwa niebieskie wyświetlacze graficz‑ ne. Na dużym, wysuwanym i obrotowym wyświetlaczu klient informowany jest o sprzedawanych towarach, cenach oraz war‑ tościach do zapłaty. Na drugim kasjer może obserwować pracę drukarki. Wyświetlacz ma możliwość przedstawiania ruchomych elementów graficznych. Nowe urządzenie Novitus współpracuje z PIN-padem i systema‑ mi doładowań pre-paid oraz drukuje potwierdzenia płatności kartą. Posiada zaawansowany system zarządzania energią i wy‑ dajne awaryjne zasilanie akumulatorowe. Bono E współpracuje z większością dostępnych na rynku pro‑ gramów sprzedaży. (GSZ)

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 91

TEJ KONFERENCJI NIE MOŻESZ PRZEOCZYĆ!

Zasady aranżacji i prowadzenia sklepów „Wiadomości Handlowe”, Makro Cash&Carry oraz Międzyna‑ rodowe Targi Poznańskie zapraszają właścicieli i kierowników sklepów na seminarium „Zasady aranżacji i prowadzenia sklepów”. Konferencja organizowana jest pod hasłem: „Han‑ del tradycyjny też może być nowoczesny”. Stanowi ona część „Forum dystrybucji” i odbędzie się 13 września w Poznaniu podczas targów Polagra Food 2011, (początek o godz. 10.30). Szkolenie organizowane jest już po raz czwarty – ubiegłorocz‑ na edycja spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem. Wzięło w niej udział w sumie około 250 osób. Również w tym roku konferencję poprowadzą cenieni trenerzy z renomowanych firm szkoleniowych oraz fachowcy z Makro Cash&Carry. O najnowszych trendach oraz wymaganiach rynku w zakresie wyposażenia i aranżacji sklepów będą mówić m.in. dostawcy sprzętu i urządzeń, którzy są najlepiej zorientowani w swoich segmentach rynku. Zaprezentują najnowsze rozwiązania tech‑ niczne. Udział w warsztatach jest bezpłatny. Zapraszamy zarówno przedstawicieli sieci handlowych, jak i niezależnych detalistów, którzy właśnie zastanawiają się nad wymianą mebli czy urzą‑ dzeń w swoim sklepie, planują usprawnić organizację sprze‑ daży, na nowo zaaranżować swoją placówkę lub po prostu zechcą pogłębić wiedzę z tej dziedziny. (GSZ)

Zasady aranżacji i prowadzenia sklepów

Handel tradycyjny też może być nowoczesny POZNAŃ, 13 WRZEŚNIA 2011

Dodatkowo wszystkie modele z serii XM wyposażone są w układ automatycznej korekty błędu wypoziomowania ValuMax. System ten eliminuje błąd i wszelkie niedoszacowania, mierząc odchyle‑ nie od poziomu oraz automatycznie korygując wynik ważenia. Pod koniec ubiegłego roku na współpracę z firmą Uniscale i wprowadzenie urządzeń z serii XM zdecydowała się sieć de‑ likatesów Bomi. (GSZ)

Wagi etykietujące marki DIGI

Terminal danych Argox PT­‑90

n  Firma Yakudo Plus proponuje serię wag etykietujących

n  Przenośny terminal danych, PT­‑90 firmy Ar‑

SM­‑5100 marki DIGI. Wagi występują w wersji bez wysięgnika (SM­‑5100B), z wysięgnikiem (SM­‑5100P) oraz z klawiaturą na wysięgniku (SM­‑5100EV). Prezentowana seria powstała z myślą o takich placówkach handlowych, jak delikatesy czy supermar‑ kety. Standardowo urządzenia DIGI wyposażone są w protokół komunikacyjny Ethernet, dodatkowo mogą posiadać łączność bezprzewodową, co znacznie ułatwia mobilność sprzętu. Wy‑ posażenie wag w pamięć o pojemności 2 MB daje możliwość zaprogramowania danych o około 7500 towarach. Kasetowa budowa drukarki a także podświetlany wyświetlacz LCD, umoż‑ liwiający wyświetlanie napisów reklamowych, to tylko niektóre z zalet serii SM­‑5100. Atutem wag DIGI jest także fakt, że można je dowol‑ nie konfigurować w systemie wagowym, zarówno pod względem jakościowym, jak i ilościowym – istnieje pełna kompaty‑ bilność z innymi modelami wag DIGI. (GSZ)

gox dedykowany jest do pracy w handlu detalicznym, magazynie, logistyce oraz w działalności dystrybucyjnej. Kompak‑ towa obudowa, funkcyjna klawiatura i wysokiej klasy moduł skanujący za‑ pewniają bezbłędne i sprawne zbieranie, przechowywanie i przesyłanie danych. PT­‑90 wykorzystuje system operacyjny Windows CE 6.0 Professional, współpracu‑ jąc z nowoczesnym i szybkim procesorem Marvell PXA310 806 MHz. Posiada dużą pamięć o pojemności 256 MB RAM/256 MB Flash oraz komunikację bezprzewodową Bluetooth, Wi­‑Fi. Lekki i ergonomiczny terminal PT­‑90 wykazuje również wysoką odporność na kurz, pył i działanie wody. Wytrzymuje upadki z wysokości 180 cm na powierzchnię betonową. Terminal dostarcza‑ ny jest z oprogramowaniem SDK, które umożliwia tworzenie dedykowanych aplikacji dla klienta. Dystrybutorem urządzeń Argox na polskim rynku jest firma Koncept­‑l. (GSZ)

Nowy terminal Casio n  Waży zaledwie 280 g, jest odporny na upadek z wysokości

trzech metrów i posiada pełną ochronę przed wodą i kurzem. Mowa o nowym terminalu Casio DT­‑X8. Urządzenie najlepiej sprawdzi się w logistyce magazynowej, usługach, handlu i prze‑ myśle. Wyposażono je w laserowy skaner kodów kreskowych lub Imager CMOS do wszystkich kodów 2D. Posiada dopaso‑ waną do dłoni obudowę oraz trzy antypoślizgowe przyciski skanowania. Skanowanie przebiega ku dołowi, co gwarantuje, że proces ten przebiega bardzo szybko i intuicyjnie. Urządzenie daje też możliwość odczytu na wyświetlaczu, gdy skanowanie jest w toku. Wibracyjne potwierdzenie czyni terminal jeszcze bardziej efektownym. Casio DT­‑X8 wykorzystuje procesor PAX320 z 624­‑MHz i 128MB RAM, 256MB ROM oraz system operacyjny Windows CE 6.0. Kolorowy wyświetlacz o wysokim kontraście umożliwia łatwe wprowadzanie danych poprzez ekran dotykowy.

Terminal jest gotowy do użycia wraz z akumulatorem 2730 mAh, kablem USB, paskiem na nadgarstek dłoni, zasilaczem oraz wy‑ sokiej jakości baterią litowo­‑jonową (pozwala na 18 godzin pracy). Dzięki wysokiej klasie ochrony i szerokiemu zakresowi temperatur (pomiędzy ­‑20 a +50°C), urządzenie może być sto‑ sowane zarówno w pomieszczeniach, jak i na zewnątrz przez cały rok, niezależnie od warunków atmosferycznych. (GSZ)

Wagi multimedialne Avery Berkel XM n  Firma Uniscale, wyłączny przedstawiciel i dystrybutor firmy

Avery Berkel w Polsce, przedstawiła nową serię wag multime‑ dialnych XM. To precyzyjne urządzenia o właściwościach wag PC, które wyznaczają nowe standardy w zakresie komunikacji z klientem i pracownikami, znacznie poprawiając jej skutecz‑ ność. Przyczyniają się do tego kolorowe monitory umieszczone na wysokości wzroku klienta, które mogą równocześnie pełnić rolę nośnika reklamowego wyświetlającego treści multimedial‑ ne. Ponadto, dzięki ekranom dotykowym, łączności interneto‑ wej ze stronami www, funkcji aktywnego serwisu zdalnego czy opcji „kontrolera kodów” (CodeChecker), wagi XM mogą również służyć do szkolenia lub instruowania personelu oraz bardziej efektywnego zarządzania obsługą stanowiska. Przykładowo, na ekranie po stronie sprzedawcy mogą pojawiać się przydat‑ ne informacje handlowo­‑marketingowe na temat ważonego produktu, dzięki czemu osoba obsługująca stanowisko, w razie pytań kupującego, może natychmiast udzielić odpowiedzi. Co więcej, dostępne oprogramowanie do zarządzania multime‑ dialnymi funkcjami wagi tworzy spójny system wspomagania sprzeda‑ ży. Dzięki oferowanym innowacjom, urządze‑ nie ważące staje się aktywną częścią tego systemu i automa‑ tycznym asystentem sprzedawcy.

System Net Tick IT od Uniscale n  Uniscale, we współpracy z brytyjską firmą Pierhouse, oferu‑

je unikatowe rozwiązanie – system Net Tick IT do zarządzania przekazem marketingowym w sieciach handlowych. Wprowadzenie systemu Net Tick IT w pierwszej kolejności wpły‑ wa na efektywność komunikacji z klientem. Rozwiązanie propo‑ nowane przez Uniscale umożliwia połączenie różnych kanałów komunikacji dostępnych w sieci handlowej, co przekłada się na komfort klienta i zwiększa tym samym skuteczność prowadzo‑ nych akcji marketingowych. Najważniejsze korzyści z zastoso‑ wania systemu to: obniżenie kosztów zarządzania informacją w sieciach handlowych, skrócenie czasu zarządzania materia‑ łami reklamowymi w sieci sklepów i w centrali, lepsza obsługa klientów, szybkie i elastyczne zarządzanie ofertami i zmianami cen oraz szybsze wdrażanie kampanii marketingowych marek – w czasie liczonym w minutach, a nie w tygodniach. Wymagania sprzętowe dla wdrożenia systemu to: podstawowy komputer klasy PC z drukarką i podłączeniem do Internetu oraz automatycznie dostępne najnowsze aktualizacje systemu. Nie jest potrzebne żadne dodatkowe oprogramowanie czy szkolenie. (GSZ)


92 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

WYPOSAŻENIE

URZĄDZENIA FISKALNE Z ELEKTRONICZNĄ KOPIĄ PARAGONÓW

Wygodne, oszczędne, niedrogie i długo wyczekiwane Kasy i drukarki fiskalne z elektroniczną kopią paragonów oferują łatwiejszą obsługę, spore oszczędności i większe bezpieczeństwo za cenę podobną do tradycyjnych urządzeń wykorzystujących dwie rolki papieru. Handel długo na to czekał.

U

kasy, ale przede wszystkim jej parametrami tech‑ nicznymi i funkcjonalnościami dopasowanymi do indywidualnych potrzeb. Jak wyjaśnia nasz roz‑ mówca, użytkowanie urządzeń fiskalnych z kopią elektroniczną znacznie redukuje koszty eksploata‑ cyjne. Ponadto, umożliwia szybki i łatwy dostęp do zarchiwizowanych danych. Dużą zaletą opisy‑ wanych rozwiązań jest też eurofiskalizacja, czyli możliwość zaprogramowania dowolnej waluty, w jakiej moduł fiskalny będzie rejestrował sprze‑ daż. − Obsługa kasy lub drukarki fiskalnej z kopią elektroniczną nie różni się od użytkowania tradycyj‑ nego urządzenia fiskalnego. Nie musimy natomiast martwić się zmianą rolki kontrolnej, nie ma też już problemów z przechowywaniem w odpowiednich warunkach rolek z kopiami paragonów – zapewnia Arkadiusz Stachańczyk z firmy Jantar.

Z typowymi kartami pamięci Zgodnie z przepisami, zarówno kasa z elektro‑ niczną kopią, jak i bez kopii, muszi wystarczyć na co najmniej 5 lat. Producenci z reguły umożliwiają w swoich urządzeniach wykonanie 1830 rapor‑ tów dobowych, co przy codziennej eksploatacji kasy oznacza właśnie okres 5 lat.

ELEKTRONICZNE ETYKIETY CENOWE

Zmień ceny jednym kliknięciem Chociaż elektroniczne etykiety cenowe wciąż traktowane są na naszym rynku jako nowość, to detaliści powoli przekonują się do tego typu rozwiązań. Sprawdzianem ich możliwości była chociażby ostatnia powszechna korekta cen, związana ze zmianą stawek podatku VAT.

M

ożliwość błyskawicznej zmiany cen, atrakcyjna wizualnie dla klienta forma podawania informacji i wykluczenie reklamacji z tytułu niezgodności ceny na półce z tą w systemie – to tylko wybrane zale‑ ty elektronicznych etykiet cenowych. Po stronie czynników hamujących szersze wdrożenie tego rozwiązania wymienia się głównie dość wysoki koszt całej operacji. − Zależy on przede wszystkim

Łatwe w obsłudze Piotr Chronowski również zapewnia, że używa‑ nie urządzeń z elektroniczną kopią nie sprawia użytkownikom żadnych trudności, a ich ob‑ sługa nie różni się niczym od starszych modeli kas. − Natomiast podczas wymiany papieru na nowy każdy użytkownik stwierdzi, że są one dużo bardziej przyjazne – informuje nasz rozmówca. − Tym bardziej że w kasach z elektroniczną kopią często stosuje się mechanizmy typu clamshell, czyli wymiana papieru sprowadza się do prostego „wrzuć i pracuj”. W przypadku konieczności wy‑ drukowania kopii wystawionego paragonu, na‑ leży wejść do odpowiedniej opcji w menu kasy lub drukarki i wywołać pożądaną funkcję. Karty SD elektronicznej kopii mają pojemność 2 GB i wystarczą do zapisu ponad miliona przecięt‑

od liczby i rodzaju zainstalowanych etykiet. Inny ro‑ dzaj etykiet stosuje się bowiem na półkach z towa‑ rami, które nie wymagają specjalnych warunków ekspozycji czy przechowywania, a inny w miejscach, gdzie takie szczególne wymogi istnieją, np. w przy‑ padku lad chłodniczych czy zamrażarek. Jednost‑ kowa cena etykiety waha się od kilku do kilkunastu euro – mówi Michał Strzyczkowski, wiceprezes i dyrektor pionu retail w firmie Wincor Nixdorf.

nych paragonów. A w przypadku krótkich pa‑ ragonów (1­‑2 pozycje) zmieści się ich znacznie więcej. Jeżeli karta zostanie zapełniona, należy kupić nową (koszt około 35 zł) i wywołać funkcję otwarcia kolejnej karty. − Każdy wydruk z kasy z elektroniczną kopią opa‑ trzony jest specjalnym elektronicznym podpisem, w którym zakodowane są wszelkie dane uwzględ‑ niające model kasy, datę, godzinę, kwoty, podatki itp. – opisuje Piotr Chronowski. Dzięki temu moż‑ na zweryfikować, czy przedstawiany wydruk po‑ chodzi z określonej kasy, a zamieszczone na nim informacje są prawdziwe. − Na jednej karcie SD o pojemności 2 GB da się zapi‑ sać tyle samo informacji, co na około 3330 rolkach papieru – wyjaśnia Grzegorz Wdowiński. Brak konieczności drukowania papierowych kopii to z kolei znaczna redukcja kosztów ponoszonych na materiały eksploatacyjne (rolki kasowe), ale przede wszystkim likwidacja wydatków związa‑ nych z transportem i koniecznością przechowy‑ wania papierowych kopii paragonów przez 5 lat. − Szybszą i płynną obsługę klientów zapewnia brak wymiany rolek kopii paragonu i zmniejszenie czę‑ stotliwości wymian papieru, dzięki zastosowaniu ponad trzykrotnie dłuższej, stumetrowej rolki ory‑ ginału – mówi reprezentant Posnetu.

Dane dobrze zabezpieczone Grzegorz Wdowiński zapewnia, że dane zapisane na kopii elektronicznej są odpowiednio zabezpie‑ czane, co umożliwia weryfikację ich autentyczno‑ ści również bez udziału urządzenia fiskalnego, z którego pochodzą. Ponadto, zdalna archiwizacja

Dostępne na rynku urządzenia fiskalne pozwalają z reguły na wykonanie 1830 raportów dobowych, co przy codziennej eksploatacji kasy wystarcza na 5 lat Kilka euro za etykietę

Fot. Archiwum

rządzenia fiskalne z kopią elektroniczną kosztują o 100­‑200 zł więcej, niż porów‑ nywalne kasy wykorzystujące tradycyjne rozwiązania. Nie jest to więc istotna róż‑ nica, jeśli uwzględnimy, że jednostkowa cena netto drukarki fiskalnej przekracza przeciętnie 2500 zł – mówi Damian Szewczyk z firmy Elzab. Właściciel sklepu, który decyduje się na zmianę urządzeń fiskalnych na nowoczesne, posiadające elektroniczną kopię paragonów, powinien zo‑ rientować się co jest dostępne na rynku. − Należy wybrać model, który najbardziej odpowiada obec‑ nej działalności, urządzeniom współpracującym z kasą, wielkości sklepu i szerokości asortymentu. Najlepiej z lekkim zapasem, uwzględniającym zmia‑ ny, jakie mogą nastąpić w przyszłości – radzi Piotr Chronowski, reprezentujący firmę Novitus. Trzeba też sprawdzić, z jakimi rozwiązaniami współpracu‑ je obecnie używany program komputerowy. − Urządzenia fiskalne z kopią elektroniczną drukują tylko oryginał paragonów, a kopie zapisują na stan‑ dardowej karcie SD/SDHC, tzw. informatycznym no‑ śniku danych − wyjaśnia podstawowe założenia takiego rozwiązania Grzegorz Wdowiński z Po‑ snetu. Według niego właściciel sklepu nie powi‑ nien kierować się wyłącznie ceną zakupu danej

Karty pamięci wykorzystywane w urządzeniach fiskalnych nie różnią się od tych powszechnie sto‑ sowanych, np. w aparatach fotograficznych czy kamerach. − Jeżeli jest taka potrzeba, to wymiana karty polega na wyciągnięciu starej i włożeniu no‑ wej – wyjaśnia Arkadiusz Stachańczyk. Niektórzy z producentów umożliwiają jedno­‑ lub dwudnio‑ we użytkowanie kasy czy drukarki bez włożonej karty pamięci. W takim wypadku urządzenie in‑ formuje, że brak jest nośnika danych, natomiast przy próbie wykonania drugiego raportu dobo‑ wego (bez karty) pojawia się hasło, że zapisu nie można dokonać i użytkownik musi włożyć kartę pamięci, aby możliwa była dalsza praca. Użytko‑ wanie kasy przez dwa dni bez karty dopuszczają przepisy Ministerstwa Finansów.

Na razie na polskim rynku funkcjonuje co najwy‑ żej kilkanaście wdrożeń tego rodzaju systemów. Tańsze wykorzystują etykiety segmentowe, zaś droższe – graficzne. − Pierwsze kosztują po około 4 euro za sztukę, drugie zaś są mnie więcej czterokrotnie droższe – informuje Magdalena Wiktor­‑Gawlik z firmy Novitus. Jak zauważa, wszechstronność systemu, umożliwiająca pro‑ wadzenie bardzo aktywnej i elastycznej polityki cenowej, przegrywa wciąż z poziomem kosztów niezbędnych do poniesienia na tego typu inwe‑ stycję. − Na naszym rynku na wdrożenie tego roz‑ wiązania decydują się głównie hiper­‑ i supermar‑ kety, uzyskujące wysokie obroty oraz stacje benzy‑ nowe, które stosują wysokie marże i często mają zmienne taryfy cenowe – inne np. w ciągu dnia, a inne w nocy – mówi reprezentantka Novitusa. Wydatki inwestycyjne, związane z wyposaże‑ niem sklepu w etykiety cenowe, zamykają się w czterech punktach. − Obejmują one zakup ety‑ kiet, zakup oprogramowania i jego integrację oraz kupno systemu mocowań i instalację całości – wy‑ licza Winicjusz Wojciechowski z firmy Uniscale. Przy dużych wdrożeniach, z reguły największym kosztem są same etykiety. System oferowany przez Uniscale składa się z trzech elementów: etykiety, komunikatora i oprogramowania. Produkt korzysta z komunika‑ cji Wi­‑Fi, co pozwala na bezinwazyjną instalację w sklepie, która sprowadza się do podłączenia komunikatora i wywieszenia etykiet. Wcześniej‑ szym krokiem jest odpowiednia konfiguracja oprogramowania i integracja z istniejącymi sys‑ temami back­‑office. − Zaletą etykiet graficznych jest to, że może być na nich wyświetlana dowolna informacja znajdująca się w systemach back­‑office – mówi Winicjusz Wojciechowski. − Oprócz stan‑ dardowych cech, jak cena i opis produktu, na ety‑ kietach można wyświetlić kod kreskowy, zapasy magazynowe, daty dostaw czy planogramy.

System zwraca się maksymalnie po trzech latach Wydatki związa‑ ne z inwestycją w system elektro‑ nicznych etykiet cenowych zależą od powierzchni sklepu oraz od ilości SKU (indek‑ sów towarowych) w placówce. Nie‑ zależnie od skali wdrożenia, szcze‑ gólne znaczenie ma – często jeszcze w Pol‑ sce lekceważony – wskaźnik ROI (Return of Investment – zwrot z inwestycji). W przypad‑ ku etykiet elektronicznych, ROI ma rozpię‑ tość od 10 miesięcy do 3 lat. Wykorzystanie tego typu rozwiązań przynosi m.in. redukcję kosztów – w szczególności w zakresie dru‑ kowania niezliczonej liczby etykiet papiero‑ wych oraz ograniczenie wysokich kosztów pracowniczych, związanych z ich wymianą. Pracownik sprzedaży w dużym sklepie po‑ święca około półtorej godziny dziennie na wymianę etykiet. Natomiast system elek‑ tronicznych cenówek umożliwia wymianę 50 000 cen na godzinę. Jarosław Czyrko, prezes firmy Erabit

Jak zauważa przedstawiciel Uniscale, inwestycja w tego rodzaju system zwróci się szybciej, jeżeli etykiety zostaną wykorzystane w szerszym za‑ kresie, niż tylko zmiana cen.

Radiowa i na podczerwień Na rynku dostępne są systemy etykiet oparte na różnych technologiach – najbardziej powszechne


WYPOSAŻENIE zawartości karty umożliwia tworzenie kopii bez‑ pieczeństwa na dowolnych nośnikach (płyty CD, DVD, komputer, dyski przenośne, pendrive itp.). − W urządzeniach z kopią elektroniczną archiwi‑ zacja danych realizowana jest na informatycznym nośniku, którym w przypadku urządzeń produkcji Posnet jest standardowa karta SD/SDHC – mówi Grzegorz Wdowiński. − Gniazdo karty umieszczone jest pod pokrywą mechanizmu drukującego. Posia‑ da ono dodatkowe zabezpieczenie uniemożliwiają‑ ce przypadkowe wyjęcie karty. Zapisane informacje są zabezpieczone elektronicznie poprzez podpis kluczem RSA. Arkadiusz Stachańczyk informuje, że niektórzy z producentów stosują podwój‑ ne karty pamięci – do jednej z nich dostęp ma użytkownik, zaś do drugiej serwis lub producent. W przypadku uszkodzenia jednej z nich, bardzo łatwo jesteśmy w stanie odzyskać dane.

Skąd biorą się oszczędności? Największa oszczędność, związana z używaniem urządzeń fiskalnych z elektroniczną kopią, to oczywiście papier – wydatki na rolki paragonów zmniejszają się o 50 proc. Ale są jeszcze inne kosz‑ ty, o których nie wszyscy pamiętają. – Logistyka i magazynowanie kopii papierowych przez 5 peł‑ nych lat, koszt drukowania, wysyłania i ręcznego przepisywania danych z miesięcznego raportu fi‑ skalnego, czy koszt obsługi awarii – wylicza Witold Rydzewski z firmy UPOS System. Trzeba do tego jeszcze dodać czas i wizerunek sklepu – każdy miał chyba to „szczęście” trafić podczas zakupów na koniec papieru i konieczność jego wymiany w drukarce fiskalnej... – Tymczasem w nowych urządzeniach wystarczy otworzyć pokrywę, wrzu‑ cić rolkę i zamknąć pokrywę, a szacowany czas ca‑ łej operacji to 5 sekund. Dodajmy do tego jeszcze znacznie mniejsze zużycie prądu, co w skali roku daje około 100­‑150 zł oszczędności dla jednej dru‑ karki – mówi reprezentant UPOS System. (SAM)

!

Pomyśl tylko… Zmodyfikowanie cen o zaledwie 1 proc. przekłada się na około 12­‑proc. wzrost marży

rozwiązania w zakresie transmisji danych wyko‑ rzystują fale radiowe lub podczerwień. Marcin Kowalczykiewicz z firmy Constans M wyjaśnia, że etykiety mają różne kształty i roz‑ miary, cechują się różną funkcjonalnością, można też używać jednocześnie kilku rodzajów etykiet w jednym sklepie. − Nowością na polskim ryn‑ ku są wprowadzone przez nas etykiety graficzne w rozmiarach 2 i 6 cali – mówi przedstawiciel Constans M. Z uwagi na zastosowanie techno‑ logii bezprzewodowej, system nie wymaga oka‑ blowania i składa się jedynie z oprogramowania, transmitera oraz samych etykiet. (SAM) Podstawowe zalety systemu etykiet cenowych  możliwość dynamicznego zarządzania cenami (również z poziomu centrali)  szybka reakcja na zmieniające się ceny dostawców oraz błyskawiczna reakcja na działania konkurencji  w ykluczenie reklamacji z tytułu nie‑ zgodności cen  czytelna informacja o cenie produktu, cenie jednostkowej i promocji  zmniejszenie wydatków na wymianę klasycznych, papierowych etykiet  innowacyjność Źródło: Constans M

Krok w kierunku nowoczesności Novitus od samego początku uważał, że elektroniczna kopia powinna być w urządze‑ niach fiskalnych dedykowanych dla każdego segmentu rynku: od prostych, przenośnych modeli, poprzez średnie i duże kasy systemowe, aż po drukarki fiskalne. Idąc tym tokiem myślenia, przygotowaliśmy takie propozycje dla wszystkich podatników. Wielkość i struk‑ tura obecnej sprzedaży urządzeń fiskalnych pokazuje, że był to bardzo dobry pomysł. Blisko 80 proc. sprzedawanych produktów to właśnie urządzenia z elektroniczną kopią (w każdym segmencie). Elektroniczna kopia w kasach fiskalnych to przede wszystkim prosta obsługa, oszczędność i nowoczesność. Większość podatników zauważa, że, kupując kasę fiskalną, przywiązuje się do niej na kilka lat. Dlatego wybór pada na nowoczesne modele, które łatwiej się ob‑ sługuje i szybciej wymienia się w nich papier. Istotne są również oszczędności przy zakupie papieru oraz brak problemów z koniecznością przechowywania zadrukowanych rolek REKLAMA

Wiadomości Handlowe 5/2011 (105) | 93

z paragonami. Nie trzeba na to specjalnego miejsca, specjalnych warunków (wilgoć, temperatura itp.). Podatnicy chwalą sobie również łatwość wyszukiwa‑ nia odpowiednich wydruków w elektronicznej kopii podczas ewentualnych kontroli urzędu skarbowego. Przy tradycyjnych kasach, aby znaleźć odpowiedni paragon, trzeba było przeszukiwać całe stosy takich rolek. Podatnik musiał się bardzo mocno tłumaczyć i pisać wyjaśnienia, jeśli nie mógł z jakiś powodów od‑ szukać właściwej rolki lub wydruk na niej był nieczy‑ telny. Taka kontrola trwała znacznie dłużej, zajmując cenny czas podatnika. Teraz jest zupełnie inaczej. Piotr Chronowski, kierownik Działu Wsparcia Technicznego Urządzeń Fiskalnych w firmie Novitus


94 | Wiadomości Handlowe 5/2011 (105)

WYPOSAŻENIE

KLIMATYZACJA W SKLEPIE

8 lat bez awarii

Właściciele sklepów znają zapewne z doświadczenia nerwowe reakcje klientów zmuszonych do zakupów w pomieszczeniu, w którym temperatura zbliża się do panującego na zewnątrz skwaru. Wielu z nich nieraz z niepokojem obserwowało towar narażony na działanie ciepła, przekraczającego zakres bezpieczeństwa. Można to zmienić, montując w sali sprzedaży klimatyzację.

P

odstawowym sposobem na prawidłowe funkcjonowanie klimatyzacji jest dopa‑ sowanie urządzenia do danej placówki. Najbardziej popularne rozwiązania (typu split) selekcjonować należy pod kątem mocy chłodniczej, która zależy m.in. od wielkości wi‑ tryn sklepowych i pozostałych okien. Eksperci radzą również uwzględnić liczbę mebli chłod‑ niczych i innych urządzeń emitujących ciepło, które funkcjonują w sali sprzedaży oraz pro‑ gnozowany ruch klientów. Nie bez znaczenia są Bez klimatyzacji ani rusz Ostatnie lata pokazały, że ciężko jest prowa‑ dzić obiekt handlowo­ ‑usługowy bez spraw‑ dzonej i pewnej kli‑ matyzacji. Światowe badania potwierdziły, iż w klimatyzowanych sklepach klienci chęt‑ niej robią zakupy. Po‑ prawny dobór systemu klimatyzacji to kluczo‑ wa kwestia. Bardzo istotny jest wybór marki urządzeń. W tej dziedzinie liderem rynku jest firma LG Electronics. Tylko fachowy montaż systemów klimatyzacyjnych zapewni ich poprawne działanie przez wiele lat. Oczy‑ wiście należy pamiętać o konserwacji i ser‑ wisie klimatyzacji. W firmie TermoKlima od 1995 roku fachowo zajmujemy się obsługą obiektów handlowych i usługowych w za‑ kresie klimatyzacji. Prowadzimy doradztwo techniczne, dobór urządzeń oraz instalację systemów klimatyzacyjnych. Zapewniamy serwis gwarancyjny i pogwarancyjny. Michał Grzywacz, specjalista ds. klimatyzacji TermoKlima

REKLAMA

także rodzaj oświetlenia i rozwiązania z zakresu wentylacji pomieszczeń, które znalazły zasto‑ sowanie w placówce oraz przewidywany czas pracy urządzenia – a więc przede wszystkim odpowiedź na pytanie, czy będzie ono funkcjo‑ nować przez cały rok i przez 24 godziny na dobę, czy tylko w okresie podwyższonych temperatur i wyłącznie w godzinach otwarcia sklepu. Dobrym wyjściem jest zainstalowanie takich kli‑ matyzatorów, które wyłączają się automatycznie przy zbyt dużym obciążeniu. Szczególnie latem i wczesną jesienią należy zapewnić regularne przeglądy. Na uszkodzenia narażone są wtedy przede wszystkim filtry, które w przypadku trud‑ nych warunków pracy powinno się kontrolować nawet raz w miesiącu. Zaniedbując to, narażamy urządzenie na funkcjonowanie przy zmniejszo‑ nej wydajności, czego efektem jest brak możli‑ wości osiągnięcia pożądanej w pomieszczeniu temperatury. A stąd już tylko krok do ryzyka wyhodowania grzybów i pojawienia się bakterii. Nie wspominając o zbyt głośnej pracy klimaty‑ Serwis zleciliśmy specjalistom Klimatyzację mamy od początku działalno‑ ści naszej placówki, czyli od 2 lat. I dobrze zrobiliśmy decydując się na nią. Na pewno w sklepie spożywczym takie rozwiązanie nie tylko się sprawdza, ale jest wręcz niezbęd‑ ne, zwłaszcza przy sprzedaży asortymentu wrażliwego na wahania temperatur. Nasz sklep ma powierzchnię 160 mkw. Przez cały czas funkcjonowania klimatyzacji nie wy‑ stąpiły jakieś poważne problemy. Oczywi‑ ście drobne awarie zdarzają się od czasu do czasu, ale naprawiane są na bieżąco. Kon‑ serwacją i serwisem zajmuje się pracownik zewnętrznej, wyspecjalizowanej firmy. Jan Noworolnik, sklep Chata Polska w Cedyni

zatora. Serwisant przy okazji sprawdzi również szczelność układu chłodniczego i kluczowych podzespołów. Nie powinien zapomnieć także o zapewnieniu prawidłowej pracy instalacji od‑ prowadzenia skroplin czy czystości jednostki zewnętrznej. Sprawne działanie systemu nie tylko gwarantuje zadowolenie klientów i lepszy komfort pracy, ale przede wszystkim zapewnia odpowiednie wa‑ runki składowania i magazynowania towarów, zwłaszcza tych wrażliwych na wahania tempe‑ ratury. Mniejsze straty przy letnich upałach to wymierna korzyść. Nie bez wpływu na decyzje zakupowe klientów są też kwestie aranżacyjne. Doświadczona firma potrafi zaoferować taki rodzaj urządzenia i taki sposób jego montażu, by jak najmniej ingerować w wygląd sklepu. Oprócz modelu o odpowied‑ nich parametrach pracy możliwy jest np. wybór modeli kasetonowych, naściennych czy podsufi‑ towych, wkomponowanych we wnętrze.

Istotną cechą nowoczesnych urządzeń klimaty‑ zacyjnych jest niski poziom głośności oraz ener‑ gochłonności. Warto też poświęcić chwilę na zapoznanie się z warunkami gwarancji i serwisu. Doświadczeni dostawcy przestrzegają bowiem przed wyborem podejrzanie tanich rozwiązań, których dystrybutorzy nie przewidują możliwo‑ ści naprawy, a sprzęt po pierwszej awarii nadaje się wyłącznie na złom. Klimatyzatory najczęściej psują się w okresie wa‑ kacyjnych obciążeń. Dobrze jest więc pilnować, by zadana temperatura była o około 6°C niższa od panującej na zewnątrz obiektu. Z jednej strony jest to optymalny zakres dla pracy urządzeń, z dru‑ giej komfortowy poziom dla osób wchodzących z rozgrzanej ulicy do sklepu. Zasadą jest także uni‑ kanie zbyt szybkiego schładzania pomieszczenia po otwarciu obiektu. W ten sposób narażamy bo‑ wiem system na zbyt duże obciążenia, klientów na temperaturowy szok, a sklep na dodatkowy znaczący wzrost zużycia prądu. (SAM)

Bomi wprowadza kasy samoobsługowe Delikatesy Bomi w CH Klif w Warszawie wprowadziły nowoczesne kasy samoob‑ sługowe. Na razie działają cztery takie urzą‑ dzenia, przeznaczone dla klientów z małymi zakupami – do 10 artykułów. Korzystanie z kas jest bardzo proste, ponie‑ waż na ich ekranach wyświetlane są konkret‑ ne podpowiedzi. Dodatkowe wskazówki dla klientów znajdują się na specjalnych ulotkach wyłożonych przy stanowiskach kasowych. Pomocą kupującym służy również pracownik Bomi, oddelegowany tylko do nadzoru nad kasami. Urządzenia zamontowane w Bomi posiadają dotykowe ekrany, pozwalające na kontrolo‑ wanie cen, ilości zakupionych towarów oraz na wybór sposobu zapłaty (gotówka lub kar‑ ta). Prawidłowość dokonywanych transakcji gwarantują tzw. wagi bezpieczeństwa, któ‑ re ważąc każdy towar sprawdzają czy to, co zostało zeskanowane, znajduje się w torbie. Po uiszczeniu należności, kasa wydaje resztę (w przypadku gatówki) i drukuje paragon.

W niedalekiej przyszłości spółka Bomi ma za‑ miar wprowadzać podobne rozwiązania w po‑ zostałych swoich sklepach. (GSZ) Fot. Agata Krysińska

Uff, jak gorąco!

W naszym sklepie system klimatyzacji użytkujemy już od 8 lat i przez ten czas nie było żadnych proble‑ mów związanych z eksploatacją. Klimatyzacja sprawdza się zwłaszcza w okresie letnim, kiedy upały dają się we znaki tak klientom, jak i personelowi. Z doświadczenia wiem, jakie mogą być skutki wyło‑ żenia na półkę w czasie wakacyjnych upałów produktów wrażliwych na temperaturę, np. czekolad. Odkąd mamy klimę, towar jest zawsze najwyższej jakości. Zresztą z dobrodziejstw systemu korzystają również klienci – zdarza się, że do sklepu zaglądają ludzie starsi, którzy szukają schronienia przez skwarem ulicy. Mogą u nas odpocząć, ochłodzić się trochę, napić się wody. Nie mamy również proble‑ mów z eksploatacją, o systematyczny serwis dba bowiem nasza wewnętrzna brygada remontowo­ ‑serwisowa, która regularnie, zwłaszcza przed sezonem, dokonuje inspekcji i czyści filtry. Krystyna Węglarz, kierownik sklepu Delikatesy nr 2 PSS Społem w Bochni

Mobilne skanery dla klientów Coraz więcej sieci detalicznych na Zachodzie – m.in. E.Leclerc, Albert Hejin, Coop, REWE – uruchamia w niektórych swoich supermar‑ ketach nową generację samoobsługi kasowej. Polega ona na postawieniu do dyspozycji klientów mobilnych skanerów. Klient zain‑ teresowany tą formą samoobsługi wypełnia formularz i otrzymuje kartę wielokrotnego użytku z własnym kodem kreskowym. Po przyjściu do sklepu wkłada ją do czytnika, a wśród znajdujących się na półce przy ścia‑ nie skanerów zaczyna mrugać żółte światełko urządzenia przeznaczonego dla niego. W jed‑ nym supermarkecie oczekuje na klientów od 70 do 100 skanerów. Po zeskanowaniu kodu danego produktu, klient ma prawo schować go już bezpośrednio do własnej torby, a nie

wkładać do koszyka na zakupy. Na ekranie urządzenia wyświetla się nazwa ostatniego produktu, jego cena oraz całkowita wartość dokonanych dotychczas zakupów. Jeśli ktoś się pomyli lub dwa razy zeskanuje ten sam produkt, naciskając odpowiedni guzik stor‑ nuje, czyli anuluje zakup. Przy wyjściu stoją specjalne bankomaty, gdzie, po przeniesieniu danych z mobilnego skanera, na ekranie po‑ kazuje się lista wszystkich zakupionych towa‑ rów z ich cenami. Płatność następuje wyłącz‑ nie kartą na podstawie numeru PIN lub pod‑ pisu złożonego na interaktywnej podkładce. Jeżeli wśród zakupów znajdzie się alkohol lub wyroby tytoniowe, urządzenie przywołu‑ je asystentkę sprzedaży, która sprawdza wiek klienta. (PK)


PO GODZINAC H

Wiadomości Handlowe 4/2011 (104) | 95 Fot. Stefan Zubczewski

HANDEL W PRL

Z książki skarg i wniosków... Książki skarg i wniosków – jedni pamiętają je bardzo dobrze, inni jakby przez mgłę, a jeszcze inni nigdy się z nimi nie zetknęli, bo nie żyli w czasach, gdy w sklepach półki świeciły pustkami. Zamieszczamy kolejną garść wpisów sfrustrowanych klientów. Znikające miejsce w kolejce – Stałem w kolejce i kierowniczka może to po‑ twierdzić. Natomiast dziś przychodzę do sklepu i co widzę? Mojego miejsca nie ma, i mam stać w kolejce raz jeszcze! Skandal! – Artur Grzelka.

człowiekiem – Grzegorz Miecugow, dziennikarz pr. III Polskiego Radia. Wyjaśnienie kierowniczki: – Jestem sama i mam przerwę tylko na zrobienie inkasa, a jeszcze miałam kontrol (pisownia ory‑ ginalna – red.) od prezydenta miasta.

Przecież nie urodzi

Nie miała prawa do kolejki!

– W związku z panującymi upałami, poprosiłem sprzedawczynię o butelkę Kryniczanki, na co ona obraziła się i zrobiła enigmatyczną minę – Justy‑ na Świderek. Wyjaśnienie ekspedientki: – No przecież nie urodzę. Ostatnio Kryniczankę mieliśmy w listopadzie w zeszłym roku w ra‑ mach akcji żniwnej, a i to jedna skrzynka tylko przyszła.

– Stałam w kolejce dla uprzywilejowanych, ale nie chciano mnie obsłużyć. Czeladnik powiedział, że nie wyglądam na inwalidkę, niegrzecznie się odnosił i robił wielką łaskę, że zważył 30 deko szynki i baleronu – Elżbieta Minkiewicz. Wyjaśnienie kierowniczki: – Klientka zakupu dokonała wyłącznie wielką awanturą, nie mając praw poza kolejnością, ale dla dobra ogółu została obsłużona, bo wszyscy obecni mieli już dość jej krzyku.

Pechowy ocet – A Pani za ladą to na mnie krzywo spojrzała, a na półce był tylko ocet... Proszę się tym zainte‑ resować!!! To skandal – ocet mam w domu – ze 20 butelek. Zawsze mam pecha – J. Gawron.

Za dużo wody w wodzie brzozowej

Co z tym octem? – Co z tym octem? Zakupiłem pół litra i (…) roz‑ piliśmy pod warzywniakiem, tylko jakiś taki bez smaku był. Proszę o interwencję, bo tak być nie może. Ocet to nie kompot z białej porzeczki!

Dziecinna kartka

Mój interes – Na zwróconą uwagę, że sprzedaż nie rozpo‑ częła się punktualnie, ale kilka minut później, zostałem tonem agresywnym pouczony, że to nie mój interes. Nie godzę się na traktowanie mnie w tej jatce (bo nasze sklepy wyłącznie na takie określenie zasługują) jak bydlaka. Mimo wielu wysiłków naszego handlu jeszcze czuję się

– Ekspedientka odmówiła mi sprzedaży pół ki‑ lograma szynki na dziecinną kartkę, tłumacząc, że nie jest to kartka zarejestrowana w tutejszym sklepie. To prawda, ale przecież mamy 31 lipca i zostały jeszcze tylko trzy godziny handlu. I gdzie ja potem lipcową kartkę zrealizuję? Mam dzieci 2 i 4 lata. Czy ludzkie podejście nie obowiązuje? Dopisek innej osoby: – Uważam powyższy wpis za złośliwy i aroganc‑ ki. Ekspedientka miała słuszną rację. Nie chcemy, aby sprzedawano obcym osobom z niezarejestro‑ wanymi kartkami, bo za mało jest wędlin. Wyjaśnienie kierowniczki sklepu: – Klientka była bardzo zdenerwowana, gdyż inne osoby z kolejki nie pozwoliły jej obsłużyć.

Wódka Bałtycka – Uprzejmie donoszę, że personel sklepu, mimo że upłynęła godzina 13, a dokładniej była już 13.04, odmówił mi sprzedaży 1 butelki wódki Bałtycka, przez co naraził mnie na poważne skutki dla mej zdrowotności, a zajęty był nalepianiem kartek za wódkę z dnia poprzedniego.

Wzmożony nadzór – Dlaczego tak późno dostarczane są artykuły mleczarskie do sklepu? W dniu dzisiejszym o go‑ dzinie 6.45 nie było w sklepie mleka. Gdzie ten

wzmożony nadzór? Proszę odpowiedzieć – tylko bez błędów ortograficznych, jak to było w odpo‑ wiedzi z marca – Kazimierz Koszewski. – Jest lipiec. Mleko nadal kwaśne. Czekam na odpowiedzi – Koszewski.

Obgryzanie paznokci – Sprzedawczyni obgryza paznokcie a następ‑ nie podaje mnie (pisownia oryginalna – red.) twaróg ręcami (pisownia oryginalna – red.) czarnymi od orzechów. Po zwróceniu jej uwagi odpowiada, że szybciej zgliwieje i będzie dobry do usmażenia, a ja wolę świeży!

PODPATRZONE

Dobry lans to podstawa. Wiedzą o tym doskonale politycy. Wiedzą tak‑ że biznesmeni. Ostatnio chciał się przylansować Wiesław Włodarski, szef FoodCare. Na początku kwietnia ogłosił, że prowadzi rozmowy z Tigerem Woodsem. Media zelektryzowała wiadomość, iż nową twarzą popularnego napoju energetycznego może zostać najsłynniej‑ szy golfista świata. Niestety, dociekliwi dziennikarze wszyst‑ ko zepsuli, docierając do agenta kontro‑ wersyjnego golfisty, który zdementował pogłoski o rzeko‑ mych rozmowach z FoodCare… Tiger Woods nie będzie się więc przechadzał po polu golfowym Krzysztofa Gradeckiego, prezesa EKO Holding, nie uderzy piłeczki, nie rzuci żadnego chwytliwego bon motu. Przebić hasło „Twój dzień, Twoja woda”, wypowiedziane przez Cindy Crawford w reklamie mar‑

ki Arctic, byłoby trudno, ale właściciel FoodCare podjął się przecież karkołomnej misji wskrzeszenia marki Frugo, więc pewnie poradziłby sobie i z tym. Najbogatszy sportowiec świata powinien żałować, że nie chciał zo‑ stać twarzą napoju energetycznego. Przecież mógł się unieśmier‑ telnić na milionach puszek. Byłby to pomnik trwalszy niż ze spiżu. Właśnie tak zrobił pewien prawie aktor. Steven Seagal’s Lightning Bolt – to oficjalna nazwa napo‑ ju firmowanego przez gwiazdora kina akcji. Szkoda, że energetyk z podobizną Stevena Seagala, rzucającego groźnym spojrzeniem z puszki, nie jest dostępny w naszej, dalekiej, nadwiślańskiej krainie. Red Bull dodaje skrzydeł. Co robi napój Se‑ agala? Może pozwala stać się równie „drewnianym” aktorem? (SSZ)

Fot. Steven Seagal’s Lighting Bolt

Niewdzięczny tygrys, nieśmiertelny Seagal

Źródło: prozaiinne.w.interia.pl

– Niniejszym pragnę złożyć reklamację w sprawie wody brzozowej. Albowiem w wodzie brzozowej jest więcej wody niż wody brzozowej. Czy to kie‑ rownik czy pani Krysia rozwadnia wodę – ja się pytam? – Lucyna Zupa.


PO GODZIN ACH

Wszyscy jesteśmy złodziejami? Zwierzenia

Członek grupy wydawniczej

Wydawca Paweł KapuŚCIŃski tel. (22) 549 94 52, kom. 0 600 349 284 pk@wiadomoscihandlowe.com.pl Sekretariat tel. (22) 549 94 50 info@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Naczelny Grzegorz SZAFRANIEC tel. (22) 549 94 53, kom. 0 501 026 973 redaktor@wiadomoscihandlowe.com.pl gszafraniec_wiadomoscihandlowe@wp.pl Redaktor Anna Krężlewicz tel. (22) 549 94 62 anna.krezlewicz@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Hubert Wójcik tel. (22) 549 94 63 hubert.wojcik@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Sebastian SZCZEPANIAK tel. (22) 549 94 61 sebastian.szczepaniak@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Katarzyna Bochner tel. (22) 549 94 60, kom. 0 604 931 366 katarzyna.bochner@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Witold NARTOWSKI kom. 0 606 107 785, witold.nartowski@gmail.com Stali współpracownicy: Marcin ZATYKA, Konrad KASZUBA, Katarzyna CHORĄŻY Dział Reklamy: Iwona SZWAN Menadżer Działu Sprzedaży tel. (22) 549 94 55 iwona.szwan@wiadomoscihandlowe.com.pl Małgorzata SZULOWSKA Z-ca Menadżera Działu Sprzedaży tel. (22) 549 94 59, kom. 0 691 260 476 malgorzata.szulowska@wiadomoscihandlowe.com.pl Brygida Miękus Menadżer ds. Kluczowych Klientów tel. (22) 549 94 58, kom. 0 505 549 992 brygida@wiadomoscihandlowe.com.pl Daria MULART Menadżer ds. Kluczowych Klientów tel. (22) 549 94 56 daria.mulart@wiadomoscihandlowe.com.pl

A ABC 37, 49 ABR Sesta 6 Advadis 40 Agora Bytom 36 Agros Nova 61, 68, 86, 87 Aldi 5, 12, 32 Alma Market 31, 38 Arla Foods 69, 78, 83 Asda 48 Atlanta A.M. 78 Auchan Polska 5, 9, 31, 68

Małgorzata WOJTAŚ Menadżer ds. Eventów tel. (22) 549 94 54, kom. 0 502 454 552 malgorzata.wojtas@wiadomoscihandlowe.com.pl

Rada czytelników: Andrzej Faliński, Czesława Głowacka, Krzysztof Jakubczak, Krzysztof Majek, Waldemar Nowakowski, Ryszard Olkowski DTP: studio dtp domagała, studio.dtp@o2.pl Druk: Quad/Winkowski Sp. z o.o. Nakład: 80 000 egz.

Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca oraz zastrzega sobie prawo do ich skracania. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam, może odmówić ich przyjęcia bez podawania przyczyn.

Index firm

Renata Bilska Specjalista ds. Dystrybucji i Promocji tel. (22) 549 94 51 renata.bilska@wiadomoscihandlowe.com.pl

B Bać-Pol 6, 18, 19, 23, 25, 90 Bahlsen 1, 28, 35, 87, 89 Bakoma 71 Biedronka 3, 5, 9, 12, 14, 21, 36, 39, 47 Bio-Actve Dystrybucja 1, 64, 65 Bitish American Tobacco Polska 84 Bomi 3, 5, 22, 94 Bonduelle Polska 71, 78, 88, 90 Browar Namysłów 79, 86 C Candia Polska 70 Carlsberg Polska 77 Carrefour Polska 5, 9, 32, 37, 39, 47, 49, 52 CEDC 80 Cedrob 87 Celpol 38, 86, 88 Chata Polska 4, 55, 94

Coca-Cola HBC Polska 60, 66, 68, 74 D Danone 61 Delikatesy Centrum 24, 39, 97 Delikatesy Jabłuszko 24 Delikatesy Sezam 24 Dino 15, 37 Dodoni 68 Dorapol 75 Douglas 36 Drogerie Koliber 36 E E.Leclerc 52, 68, 94 E.Wedel 11 Eden 9 EKO Holding 4, 9 eLDe 22, 26 Elzab 92 Emperia Holding 5, 40 Energizer Group Polska 89 Euro Sklep 4 Eurocash 5, 40, 90, 97 F Ferrero Polska 26 Fiat Auto Poland 27 Firma Cukiernicza Solidarność 86 Focus Research Europe 4 FoodCare 62, 66, 95 Ford Polska 3, 59, 98 Fraikin 4 Freshmarket 5

w jakiś sposób zemścić. Wieść o sklepowych wyczynach tych dwóch chłopaków za naszą pomocą szybko się rozeszła. Chcieliśmy, by do nich trafiła i najpewniej tak się stało, bo już więcej się u nas nie pokazali. I dobrze! O dwóch złodziei mniej, a z tą plagą przecież ciężko walczyć i niestety nigdy się jej całkowicie nie wyeliminuje. Potencjalnym złodziejem może być każdy – obojętne czy emeryt, dziecko, czy osoba zamożna. Kradną co popadnie, nieważne, czy jest to rzecz wartościowa, czy jabłko. Przyłapani tłumaczą, że zwyczajnie zapomnieli zapłacić. Czasem zdarza się, że podchodzą do kasy, część rzeczy dają do skasowania i – zagadując kasjerkę – resztę produktów wkładają bezpośrednio do reklamówki. Trudno stwierdzić czy to zachowanie wynika z roztargnienia, czy jest to świadoma próba kradzieży. W przypadku zwrócenia uwagi, winę zrzucają na to pierwsze. Jednym słowem, błędne koło. Wydawać by się mogło, że w miejscowości, w której frekwencja na niedzielnej mszy świętej wynosi najpewniej 100 proc., takie rzeczy nie powinny mieć miejsca… Aby ograniczyć kradzieże w sklepie, z pewnością przydałoby się zatrudnienie ochroniarza (zawsze to jakiś odstraszacz) lub osoby od monitoringu, ale to dla nas zbyt wysoki koszt. Chodzenie krok w krok za klientem i obserwowanie każdego jego ruchu – to również nie najlepszy pomysł. Tak osaczona osoba pewnie prędko by się u nas ponownie nie pokazała. Prawda jest brutalna: „zdolny”

i wprawiony złodziej przechytrzy nawet najlepsze zabezpieczenia, a wpadają najczęściej amatorzy. Złośliwy mógłby dodać, że czego nie wyniesie złodziej, to rozkradną pracownicy sklepu. Co zaskakujące, według wielu badań, to właśnie oni odpowiedzialni są za większość kradzieży. Czyżby nie pozostawało nic więcej, jak tylko traktować każdą osobę niczym potencjalnego złodzieja? Patrycja Masz pytanie do autorki? Pisz: Patrycja@wiadomoscihandlowe.com.pl

3RF

Wydawnictwo Gospodarcze Sp. z o.o. Redakcja Wiadomości Handlowe ul. Wałbrzyska 11 lok. 254, 02-739 Warszawa tel./fax (22) 549 94 50

Przeniesione zza lady na dział chemiczny droższe wody perfumowane błyskawicznie zniknęły ze sklepu. Bynajmniej nie sprzedały się, a zostały wyniesione przez amatorów perfum... I to już po dwóch godzinach od wyłożenia ich na regał! Przy okazji robienia porządków w sklepie, wraz z ekspedientkami doszłyśmy do wniosku, że musimy znaleźć nowe miejsce dla najdroższych kosmetyków, czyli dla wód po goleniu Adidas i NIVEA. Do tej pory trzymałyśmy je za ladą, obok półek z alkoholem. Były tam jednak słabo widoczne i w ogóle się nie sprzedawały. Przeniosłyśmy je więc na najwyższą półkę w dziale z chemią. Zdziwienie moje było ogromne, gdy po tygodniu, podczas robienia zamówienia do hurtowni z kosmetykami zauważyłam, iż nie ma już ani jednej sztuki z przeniesionych wód. Przez moment cieszyłam się, że zdecydowanie lepsze miejsce poprawiło rotację. Prawda była jednak o wiele bardziej brutalna. Program komputerowy wskazywał, że produkty te powinny się jeszcze w sklepie znajdować. Najpewniej więc zostały skradzione! Od razu zajęłam się przeglądaniem nagrań z monitoringu. Znalezienie złodziei nie zajęło mi wiele czasu. Jak się okazało, amatorzy perfum dali o sobie znać już po dwóch godzinach od wyłożenia towaru na regał! Weszli do sklepu osobno, najpierw jeden, po kilku sekundach drugi. Przeszli przez niego z różnych stron i w tym samym czasie spotkali się na dziale z chemią. Szybkim, zdecydowanym ruchem sięgnęli po zdobycze i wsadzili je do wewnętrznych kieszeni kurtek. Wzięli również napój energetyczny, za który zapłacili. Odwiedzili nas kilkukrotnie. Z wyglądu wpisywali się w stereotyp przeciętnego złodzieja, mieli po około 20 lat, szersze spodnie, czapki z daszkiem. Jednego rozpoznałam. Wiedziałam, że mieszka w miejscowości, z której pochodzę. Zrobiłam mały wywiad środowiskowy i dowiedziałam się, że wszelkiego rodzaju kradzieże to jego chleb powszedni. Nigdy nie poniósł żadnych konsekwencji prawnych i czuje się całkowicie bezkarny. Szefostwo zdecydowało się nie powiadamiać policji, bo nagranie nie było zbyt wyraźne, brakowało też świadków. Co tu dużo mówić, kradzieże do 250 zł traktowane są przez polskie prawo pobłażliwie. Trochę żałowałam, ale z drugiej strony kto wie, czy człowiek takiego pokroju nie chciałby się potem

zza lady

Fot. 1 2

Pismo bezpłatne dla handlu www.wiadomoscihandlowe.pl

G GP Battery Poland 89 GfK Polonia 4 Gold Drop 42, 88 Goliard 88, 90 Gourmet Foods 65 Greek Trade 75 Groszek 4, 15 Grupa Metro 9, 32, 34, 47, 56, 63 Grupa Sobieski 80 Grupa Żywiec 76, 86 Grycan Lody od Pokoleń 21, 86

Jurajska Spółdzielnia Pracy 68, 86 Jutrzenka Colian 68

H Haribo Polska 51 Herbapol Lublin 66, 67, 68 Hochland Polska 23 Hoop Polska 60, 62, 63, 68, 86, 88 Hortex Holding 61, 68, 90

L L’Oreal Polska 89 Lakma Strefa 42 Lava Group 4 Lekkerland 41 Lewiatan 3, 4, 39 Lidl 5, 7, 9, 10, 14, 21, 29, 32, 39, 56 Limito 75, 86 Livio 22

I Imperial Tobacco Polska 84 Index Food 75 Indykpol 70, 87 Intermarché 9, 32 J Jamar 72, 73, 86, 87 Janików & Wim 18 Jantoń 80 Jawo 82 Jeronimo Martins Dystrybucja 5, 12, 13 JTI Polska 84

K Kamis 64, 73 Kaufland Polska 12, 15, 23, 31, 39 Kimberly-Clark 85 Kofola 68 Krajowa Unia Producentów Soków 60 Krakowski Kredens 34 Kupiec 72, 73

M Makarony Polskie 75, 88 Makro Cash & Carry 16, 22, 41, 45, 50, 71, 90, 91 Marcpol 28 Marks & Spencer Polska 26 Marspol 25 Maspex Wadowice 61, 62, 63, 66, 68, 73 Metsä Tissue 85 Mieszko 78

Mlekovita 38, 69, 71, 87, 90 Mokate 37, 65, 87 Müller Polska 86 N Navo PGD 4, 43 Nestlé Polska 6, 32, 68, 87, 88, 90 Netto Polska 5, 12, 17, 21, 28 Nielsen 7, 20, 53, 62, 72, 77, 82 NIVEA Polska 46, 78, 88, 89, 96 Nomi 52 Nordzucker Polska 3, 34 Nowakowski Piekarnie 13 Novitus 91, 92, 93 O Odido 3, 16, 17 Oshee Polska 66 OSM Piątnica 38, 71 P PB Group Premium Beverages 66, 86, 88 PC-Market 18 Penta Investments 37 PepsiCo 66, 68 Pfeifer & Langen Marketing 16 Piotr i Paweł 37 Podravka Polska 86, 88 POHiD 10, 26, 48 Polmlek 38, 83 Polomarket 5, 9, 52 Polska Woda 68 Posti 64, 65 Procter & Gamble Poland 89

Propharma 86 PSD 45 R Rabat Service 5 Raisio 32, 73 Real 37, 45, 52, 62 Reckit Benckiser Poland 1, 78, 86, 88 Red Bull Polska 66, 67, 68 Rekopol 4 RetPro 28, 42 REWE 32, 94 Rieber Foods Polska 78, 87, 88 Robico 10 Rossmann 9, 23 S SC Johnson 89 Selgros Cash & Carry 90 Sieć 34 – 22 Słoneczko 18, 36 SM Lazur 69 Sokołów 6 SPAR 3, 18, 19 Specjał 9, 25 Społem 20, 21, 28, 34, 90 Stock Polska 78 Stokrotka 26, 39 T Tarczyński 88 Tchibo Warszawa 90 Teekanne Polska 65 Temar 69, 83

Tesco 3, 7, 8, 9, 10, 13, 23, 28, 31, 32, 36, 37, 38, 39, 45, 48 TOPartner 88 Topaz 1, 6, 7 Toruń CPP Nestlé-Pacific 72, 73 Tradis 4, 6, 25, 40, 42, 43 TZMO 86 U Unilever Polska 6, 53, 64, 73, 81, 86, 87, 88, 89, 97 UPOS System 93 USP Zdrowie 86 Ustronianka 60, 67, 68, 86 V Volkswagen Polska 58 W Wal-Mart 31, 46, 48 Waspol 9 Wawel 1, 3, 45, 68, 71, 88 Wosana 68 Wyborowa 76 Z Zakłady Tytoniowe w Lublinie 85 Zbyszko Company 61 Zespół Uzdrowisk Kłodzkich 68, 86 Zielona Budka 81, 87 Zott Polska 70, 71, 83, 90 Ż Żabka Polska 37, 51 Żywiec Zdrój 62, 68


Gdzie postawić produkt na półce?

Przy ustawianiu produktów na półkach w placówce han‑ dlowej obowiązują trzy podstawowe zasady. Po pierwsze zasada lewej strony – klient ogląda produkty od lewej do prawej, w taki sam sposób jak czytamy tekst. Produkty, na które chcemy zwrócić uwagę stawiamy więc po lewej. Po wtóre najlepsze miejsce ekspozycyjne, z uwagi na średni wzrost kupującego, znajduje się na wysokości 120­‑160 cm. I wreszcie po trzecie obowiązuje zasada prawej strony kasy – czekając w kolejce do kasy, klient chętniej sięga po pro‑ dukty eksponowane po jej prawej stronie.

Zgodnie z drzewem decyzyjnym Kluczem do rozplanowania półki jest tzw. drzewo decyzyj‑ ne konsumenta dla danej kategorii produktów. W zależ‑ ności od kolejności podejmowania decyzji przez klienta, stosujemy więc różne strategie. Kupujący może w ramach poszczególnych kategorii wybierać, patrząc przez pryzmat takich parametrów, jak:  rodzaj (np. cukier – kostka, luz lub puder);  cena (tanie, średnio drogie, wyższa półka cenowa); m arka (lider rynku, marka nr 2, marka nr 3);  s mak, zapach, kolor (od najpopularniejszego, po mniej poszukiwane);  r ozmiar (opakowanie małe, średnie, duże). Dla różnych kategorii istotne są różne parametry. W przy‑ padku niektórych produktów w pierwszej kolejności klient decyduje o rodzaju. Wtedy grupujemy towary na półce ro‑ dzajami, np. dezodoranty – spray, roll on, sztyft; kawy – mie‑ lone i instant, kisiele – tradycyjne lub typu szybki kubek. Mamy też kategorie, w których marka jest najważniejsza. Wtedy dobieramy produkty w pierwszej kolejności według marek, np. czekolady: E.Wedel, Alpen Gold, Milka i inne.

Innym przykładem są dżemy, gdzie pierwszym kryterium jest smak. Ustawiamy więc bloki smakowe: truskawkowe, wiśniowe, brzoskwiniowe i inne. Oczywiście, po dokonaniu pierwszego wyboru, klient po‑ dejmuje dalsze decyzje, np. po wybraniu dżemu truskawko‑ wego, dokonuje wyboru marki. Ten wybór częstokroć bywa tożsamy z wyborem cenowym. Tak więc w ramach smaku truskawkowego dalej układamy produkty markami.

Fot. Archiwum

Ustawiając produkty w sklepie, trzeba pamiętać o takim rozplanowaniu półek, aby ułatwić klientowi robienie zakupów. Nie należy również zapominać, że poprzez ustawienie wyrobów w określony sposób wpływamy na decyzje zakupowe klientów, gwarantując sobie jednocześnie największą zyskowność.

Wygoda dla klienta, zysk dla sklepu Stosując powyższe zasady dla wygody konsumenta, mamy spore pole manewru, aby zrealizować własne cele. Wiedząc, jakie kategorie umieszczamy na regale obok siebie, zawsze możemy te z niższą marżą przesunąć na dół lub na samą górę, a najlepsze miejsce ekspozycyjne na wysokości wzroku przeznaczyć na produkty o najwyższej zyskowności. Podobnie można robić z zasadą ustawienia produktów od lewej. Planując półkę, uwzględniamy również rozmiary poszczególnych artykułów. Wyroby duże i ciężkie ustawia‑ my raczej na dole. Podobnie postępujemy z produktami w szklanych opakowaniach – raczej nie ustawiamy ich na najwyższej półce nad głowami klientów. Ważna jest również rotacja. Aby półka nie stała pusta, pro‑ dukty szybko rotujące, najlepsze w kategorii, powinny zaj‑ mować zdecydowanie większą powierzchnię niż sprzeda‑ jące się słabiej. W celu zasugerowania klientowi, co warto kupić, możemy wykorzystać specjalne, małe ekspozytory montowane przy regale z produktami komplementarnymi, np. obok kawy możemy zaproponować ofertę słodyczy. Olbrzymim polem do popisu jest cała strefa przykasowa, tzw. impulsowa. Warto tu ustawić produkty, których konsu‑

ment nie planował kupować, a ich nabycie odbywa się pod wpływem chwilowego impulsu. Dobre efekty przynosi też ekspozycja w miejscach specjal‑ nych, np. na szczytach regałów, paletach czy wszelkiego rodzaju stojakach. Wszystkich tych narzędzi używamy w sposób nie blokujący naturalnego ruchu na sklepie. Obowiązuje raczej umiar i wy‑ bór najtrafniejszych koncepcji, niż umieszczanie na pólkach wszystkiego, co producent zaproponuje. Naszym celem jest wzrost sprzedaży i marży, ale cały czas pamiętamy o klien‑ cie, jego potrzebach i wygodzie. Im wyższa bowiem będzie satysfakcja klienta, tym częściej i chętniej do nas wróci. Magdalena Kicka Eurocash Franczyza

Partnerzy dla Akademii: Unilever Polska Michał Bugno Customer Marketing Manager Unilever Polska Zarządzanie kategorią stanowi ważny element długofalowej współpracy pomiędzy producentem a detalistą. Na dynamicznie zmieniającym się rynku i w obliczu rosnącej konkurencji właściciel sklepu potrzebuje rozwiązań prosprzedażowych opartych na do‑ brej znajomości zasad sprzedaży każdej kategorii towarów oraz praw, jakim podlegają jej nabywcy. Sam detalista, z powodu posiadania w sklepach całej masy istotnych kategorii FMCG, często nie jest w stanie zaangażować się w badania i zgłębianie wiedzy o każdej z nich. Tutaj na pomoc przychodzą producenci, którzy wnikliwie analizują swoje kategorie i wiedzą, jakie procesy i rekomendacje dadzą największe zyski. Ten sposób współpracy gwarantuje obopólne korzyści – zarówno producent, jak i detalista mogą liczyć na zwięk‑ szenie sprzedaży. W ubiegłym roku Eurocash nagrodził Unilevera w ramach programu Akademia Umiejętno‑ ści. Za co? Za społeczne zaangażowanie i wprowadzenie do Akademii wiedzy oraz między‑ narodowej ekspertyzy w obszarze sprzedaży, a więc również za dostarczanie know­‑how w zakresie zarządzania kategoriami. W 2010 roku rozpoczęliśmy z Grupą Eurocash projekt

Zarządzania Kategoriami Produktów w punktach sprzedaży. Wprowadziliśmy do niego wiedzę na temat sprzedaży wyrobów kulinarnych, herbat i tłuszczów – a więc produktów, które wytwarzamy i oferujemy od lat. W tym roku projekt będzie rozszerzony o kolejne, równie ważne dla detalistów, kategorie. Zaangażowanie i wiedza, jaką dysponujemy, pozwalają nam wnieść do Akademii Umie‑ jętności dobre i sprawdzone procesy zarządzania sprzedażą. Wspólny cel, jakim jest zwiększenie obrotów, pozwala nam opracowywać razem z Grupą Eurocash rozwiązania najlepsze dla franczyzobiorców i ich sklepów: optymalny asortyment w kategoriach, efek‑ tywne akcje promocyjne i zgodne z postrzeganiem konsumentów ułożenie produktów na półkach. Pamiętajmy, że to półka stanowi główne miejsce, w którym klient widzi produkt. Jeżeli jakiegoś produktu nie ma na półce, to znaczy, że nie ma go w ogóle. Należy więc zadbać o to, żeby każdy z towarów, jakie mamy w ofercie, zajmował dokładnie tyle miejsca, ile powinien. Optymalnym rozwiązaniem wydaje się zapewnienie równomiernego zapasu dla całej kategorii, przykładowo na 14 dni – w ten sposób pracownik dokładający towar będzie mógł szybko i, co ważniejsze, jednorazowo uzupełnić zapas na półce w całej kate‑ gorii. Dla właściciela sklepu oznacza to oszczędność czasu i powierzchni magazynowej. Szybsza rotacja towarów przekłada się również w bezpośredni sposób na wzrost obrotów, na czym wszystkim nam zależy.



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.