praca
na200%
Wydawało mi się, że będzie mnie trudno zaskoczyć jakimś oryginalnym pomysłem na sesję zdjęciową. Na szczęście się myliłam. A przekonałam się o tym podczas zakończonych niedawno prac nad nową kampanią
reklamową dla Bonarki.
o
zdjęcia promujące kampanię reklamową dla bonarki wykonał marcin tyszka
6 Bonarka wiosna 2013
kazało się, że moim zadaniem jest wcielić się w dwie role, role zupełnie od siebie odmienne! Pierwsza z nich to modna dama, elegancka pani, kobieta doskonale czująca obowiązujące trendy. Krótko mówiąc – Klientka Bonarki. Drugą postacią, którą miałam zagrać, okazał się… boy hotelowy. Ubrany w charakterystyczny uniform chłopiec na posyłki, pełen dobrych chęci i zapału, gotowy do spełnienia każdego, nawet najbardziej wyszukanego, życzenia. Najciekawszą częścią mojego wyzwania było wcielenie się w obie postacie jednocześnie. Pani się stroi, przymierza coraz to wymyślniejsze kreacje, nie może się zdecydować – a boy dzielnie i bez mrugnięcia okiem trzyma ciężkie lustro. Wszystko po to, by Klientka poczuła się doceniona i wyjątkowa – tak, jak na zakupach w Bonarce. Mogę Wam zdradzić, że pozostałe scenki przygotowane na cały rok są równie intrygujące i z pewnością Was zaskoczą. Przyjemnie było uczestniczyć w tak oryginalnej i kreatywnej sesji. Doświadczenie było jeszcze bogatsze, ponieważ współpracowałam z prawdziwymi zawodowcami. Za obiektywem stanął sam Marcin Tyszka, nasz najlepszy fotograf. W skład sztabu ekspertów od makijażu i fryzur weszli wybitni specjaliści w swej dziedzinie. Mimo tego całego zamieszania, które zazwyczaj towarzyszy sesjom zdjęciowym – ciągłe przebieranie się, malowanie, czesanie – nie poczułam zmęczenia, a cała kilkudniowa sesja przebiegła błyskawicznie, bez najmniejszych problemów. Może to dlatego, że wszyscy pracowaliśmy nie na 100%, ale właśnie na 200%, dając z siebie absolutnie wszystko, by osiągnąć zamierzony efekt. Liczę, że przypadnie on Państwu do gustu... Małgorzata Kożuchowska