Panorama Magazine Issue 264

Page 41

Przegląd prasy polskiej

podrzucił go do wsi, w której zdecydował się przenocować. Przejechali kilkanaście kilometrów. Naraz Andrieja ogarnął dziwny niepokój, który sugerował mu, że powinien natychmiast zejść z ciężarówki, bo dalej jechać nie wolno! Poprosił o zatrzymanie się, a niepokój wówczas ustał. Pojazd zaczął się oddalać i wówczas nastąpił wybuch! Ciężarówka najechała na minę. Siedzący w kabinie kierowca i sierżantdysponent zginęli na miejscu. I jeszcze jedno opowiadanie byłego frontowca. W jego kompanii służył żołnierz, od którego wszyscy trzymali się z daleka. Rzecz w tym, że przed każdym bojem podchodził do któregoś ze swych towarzyszy walki i mówił mu: „Pisz list do domu!” Oznaczało to, że jego rozmówca zginie w ciągu doby. Pewnego razu przyjechał do nich porucznik z sąsiedniej jednostki. Żołnierz jasnowidz spojrzał na niego i powiedział swoje: „Piszcie do domu”. Ten oczywiście nie zrozumiał, o co mu chodzi, ale inni żołnierze wyjaśnili, w czym rzecz. Przerażony porucznik wrócił do kompanii i opowiedział o wszystkim dowódcy. Ten uśmiał się serdecznie – a chcąc dowieść, że to tylko żołnierskie bajdy, odprawił porucznika na tyły. Nie pójdzie do ataku, to nic się nie zdarzy. Porucznik posłuchał przełożonego, lecz mniej więcej godzinę później w samochód, którym jechał, trafił niemiecki pocisk. Kierowca i pasażer zginęli na miejscu.

300 tys.

radzieckich żołnierzy, czyli dziesiątki razy więcej, niż wynosiły straty nieprzyjaciela zginęło w rejonie Nowogorodu

Za szczura – pod sąd! Jedna z wojennych historii związanych z przewidywaniem przyszłości dotarła nawet do kręgów władzy. W latach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej radzieckie okręty regularnie wypływały z Murmańska do portów Wielk iej Br ytani i po mater iały wojenne i broń. W podróży tej czekało na nie wiele niebezpieczeństw: torpedy niemieckich U-Bootów, miny, bomby zrzucane z samolotów Luftwaffe. Dlatego marynarze nie chcieli pływać na statkach, z których uciekały szczury. Bo właśnie one w pierwszej kolejności padały ofiarami niemieckich torped, pocisków i bomb, idąc na dno. W tej sytuacji dowództwo marynarki w Murmańsku rozpoczęło kampanię, której celem było przerwanie owych bezobrazji. Niektórych ludzi postawiono nawet przed sądem wojskowym za rozpowszechnianie pogłosek podrywających morale załóg pływających. Marynarze wredne pogłoski przestali więc rozpowszechniać, natomiast statki opuszczone przez szczury tonęły nadal. Tylko jak wytłumaczyć tę prostą prawdę radzieckim urzędnikom?

Fantomy pokazują miejsca pochówków! Badacze paranormalnych zdarzeń twierdzą również, że w miejscach bitew czy

Margarita Troicyna Przekład z języka rosyjskiego i komentarz: Robert K. Leśniakiewicz źródło: Tajny XX wieka nr 24/2011 W tekście zastosowano skróty.

masowych mordów z czasów Wielkiej Ojczyźnianej występują zjawiska anomalne. Jedną z takich najbardziej znanych stref jest lesisto-błotna dolina Mjasnoj Bor, znajdująca się 30 km od Wielkiego Nowogorodu. Szacuje się, że w rejonie Nowogorodu zginęło ok. 300 tys. radzieckich żołnierzy, czyli dziesiątki razy więcej, niż wynosiły straty nieprzyjaciela. Pozostała tam ogromna ilość niepochowanych zwłok, których odnajdowaniem zajmuje się specjalny oddział „Dolina”. Poszukiwacze opowiadają, że w rejonach masowych śmierci ludzi nie gnieżdżą się ptaki. W ogóle wszystkie zwierzęta unikają tych miejsc. Nocami w Mjasnym Borze rozlegają się dziwne dźwięki jak nie z tego świata, a o zmroku można spotkać tam żołnierzy Armii Czerwonej, wskazujących miejsca, gdzie leżały ich niepogrzebane ciała. A oto ciekawa relacja archeooga Aleksieja, prowadzącego poszukiwania wraz ze swymi kolegami na południu Rosji w Briańskich Lasach, gdzie w okresie zimy 1942 do lata

Panorama, najszybciej rozwijający się polskojęzyczny magazyn w Wielkiej Brytanii

08_Historia.indd 41

1943 r. przebiegała linia Frontu Briańskiego. - Odkopaliśmy 6 naszych i 11 Niemców. Pracowaliśmy aż do zmierzchu. Pozostawiliśmy szkielety obok jamy, a sami wróciliśmy do obozu znajdującego się jakieś 200 m od nich, na polance. No i w nocy zaczęło dziać się coś diabelskiego! Obudził nas czuwający Walera. „Chłopaki - powiada - coś się dzieje, ale co, tego nie rozumiem!”. Podnieśliśmy się i słuchamy. A tam za olszynami, gdzieśmy kopali, ktoś gada po niemiecku, słychać niemieckie marsze, śmiechy i wizg gąsienic. Przeraziliśmy się. Zabraliśmy swoje rzeczy i odeszliśmy – jakieś pół kilometra w kierunku rzeki, gdzie przesiedzieliśmy do rana. A gdy za dnia powróciliśmy, wszystko było na swoim miejscu, niczego nie naruszono. Szkielety leżą tak, jak je zostawiliśmy. Poszliśmy dalej, a tam czołgowe okopy! I, co najbardziej porażające, świeże ślady czołgowych gąsienic! Mech zdarty z powierzchni ziemi, jakby wczoraj jeździły tam jakieś Pantery. Według poglądów psychotroników, w miejscach związanych z masową śmiercią ludzi i innymi dramatycznymi wydarzeniami następuje potężny wyrzut energii i powstaje pole pamięci, które jest w stanie wytworzyć fantomy i różne fenomeny, które przyjęto odnosić do sfery zjawisk nadprzyrodzonych. Być może nie ma w tym niczego mistycznego, a zjawisko to nie zostało jeszcze zbadane.

KOMENTARZ TŁUMACZA Oczywiście, że chodzi tu o zjawisko czysto fizyczne, tyle że niedostatecznie zbadane. Co więcej, jest ono doskonale udokumentowane. Sęk w tym, że prawdziwi uczeni nie dają wiary tego rodzaju relacjom związanym z wojennymi wspomnieniami czy wielkimi katastrofami. Moi dwaj dziadkowie, którzy przeżyli: pierwszy – trzy, a drugi cztery wojny opowiadali mi, że niejednokrotnie ich koledzy przewidywali dokładnie czas i miejsce swej śmierci. Wcześniej pisali listy do domu albo prosili, by przekazać wieści o nich najbliższej rodzinie. Ba! Oni sami też mieli dziwne przygody, których nie da się zakwalifikować inaczej, niż jako zetknięcie z nieznanym. Nie można również wykluczyć, że istnieje coś, co pamięta nasze czyny – te najstraszniejsze – i pragnie zadośćuczynienia za nie, upominając się o elementarną sprawiedliwość, która prędzej czy później da o sobie znać. Bo umarli – szczególnie śmiercią gwałtowną – rzucają cień, który czasami jest bardzo długi. Reklama: 020 3026 6550

41 9/17/2012 4:53:01 PM


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.