KALEJDOSKOP
W stulecie słynnej dyskusji
Ławka matematyków na krakowskich Plantach LESŁAW PETERS
Moment odsłonięcia ławki matematyków; wstęgę przecinają (od lewej): Stefan Życzkowski, Stanisław Kistryn, Janusz Greczek, Monika Waksmundzka-Hajnos. Fot.: Lesław Peters
Od kilku tygodni u stóp Wawelu na jednej z ławek siedzą dwaj panowie uwiecznieni w spiżu. Napis obok głosi: „W setną rocznicę najsłynniejszej matematycznej dyskusji na krakowskich Plantach”. Odsłonięcie tego nietypowego pomnika, związanego z jeszcze bardziej nietypowym jubileuszem, nastąpiło 14 października, w samo południe. Ową „najsłynniejszą matematyczną dyskusją” była rozmowa dwóch młodych ludzi — Stefana Banacha i Ottona Nikodyma — do której doszło latem w 1916 r. Usłyszał ją przechadzający się Plantami dr
Hugo Steinhaus. Konsekwencje tego wydarzenia były niebagatelne, o czym szerzej w niniejszym numerze na s. 26–27 pisze Eugeniusz Szumakowicz. Stefan Banach. Fot.: Jan Zych
Janusz Greczek. Fot.: Lesław Peters
28
Nasza Politechnika nr 11 (159) listopad 2016
Pojawienie się na Plantach ławki Banacha i Nikodyma — to zasługa wielu osób, które wysunęły taki pomysł i konsekwentnie dążyły do jego realizacji oraz udzielały wsparcia, w tym również materialnego. Przedsięwzięciu patronował Wydział Matematyki i Informatyki UJ, ale znaczący udział w realizacji projektu miały osoby związane z Politechniką Krakowską. Pomysł wyszedł od dr. Krzysztofa Ciesielskiego, syna byłego rektora PK prof. Romana Ciesielskiego. Projekt pomnika wykonał wieloletni wykładowca na Wydziale Architektury PK prof. Stefan Dousa. Mecenasem przedsięwzięcia była natomiast firma Astor, której prezesem jest Stefan Życzkowski. Podczas uroczystości na Plantach nie krył on, że wpływ na jego decyzję o sponsorowaniu ławki matematyków miał fakt, iż sam wywodzi się z rodziny „profesorskiej” — jest synem Michała Życzkowskiego, wybitnego profesora Politechniki Krakowskiej. Stefan Życzkowski miał przy sobie dwie książki z biblioteki ojca, napisane przez Banacha i Nikodyma. — Sądzę, że pomysł upamiętnienia taką ławką wydarzenia, które miało miejsce w 1916 r. na Plantach, chodził po głowie matematykom od wielu lat. Trudno sobie wyobrazić lepsze uzasadnienie niż odkrycie Banacha — powiedział przedstawicielowi „Naszej Politechniki” dr Krzysztof Ciesielski. Przed laty dr Ciesielski razem z żoną próbował ustalić, w którym miejscu Plant mogła się odbyć historyczna rozmowa dwóch matematyków. Państwo Ciesielscy Monika Waksmundzka-Hajnos. Fot.: Lesław Peters
www.nasza.pk.edu.pl