Kronika Chrzanowska nr 163

Page 22

22

kultura

KronikaChrzanowska

Lektura szkolna stała się inspiracją do powstania wystawy czasowej w Domu Urbańczyka w Chrzanowie

Spotkanie z bocianami w muzeum

Wystawę o bocianach otwarto w Domu Urbańczyka 10 września 2010 r.

Kajtkowe Przygody. Ta szkolna lektura to tylko jedna z wielu inspiracji dla kolejnej wystawy czasowej w Muzeum w Chrzanowie. Egzemplarz książki wypożyczono z miejskiej biblioteki.

Ważnym powodem, dla którego powstała właśnie ta wystawa, było 50-lecie istnienia Muzeum w Chrzanowie oraz fakt, że badania nad bocianem białym na ziemi chrzanowskiej były jednym z ważnych działań naukowych Mieczysława Mazaraki, patrona instytucji. Badania te były prowadzone do połowy lat 80. XX wieku. Zostały przerwane w momencie, kiedy wydawało się, że obecność tego ptaka na ziemi chrzanowskiej nie jest zagrożona. Od 1967 do 1970 roku liczba bocianich gniazd z młodymi wahała się, pomiędzy 18-30 sztuk. W tym samym okresie odnotowywano 10-23 gniazda bez zniesień, a tym samym bez przychówku. Część z nich była zupełnie nie zasiedlona. Łączna liczba gniazd w szczytowym okresie nieznacznie przekraczała 40 sztuk. Potem liczebność bocianów na ówczesnym areale badawczym znacznie zmalała. Wiele gniazd zostało całkowicie zniszczonych. Podczas penetracji terenowych widywałem ptaki przebywające na terenie ZGOK-u w Balinie, ale nie udało mi się udokumentować tego fenomenu. Istnieją zatem powody, dla których dobrze byłoby wznowić badania nad tym ptakiem w najbliższej przyszłości.

Jak wykazują statystyki, co piąty bocian biały na świecie zamieszkuje terytorium Polski. Najliczniej zasiedlone są województwa warmińskomazurskie oraz podlaskie. Województwa śląskie i małopolskie, a także woj. dolnośląskie, są akurat najmniej zasiedlone przez tego ptaka, chociaż to właśnie z tego terenu pozyskałem prawie wszystkie pokazywane eksponaty. Przy okazji wykonałem fotoreportaże w Balinie, Gromcu, Żarkach oraz Ziajkach. Dodałem również zdjęcia z Lędzin oraz Kopciowic. Ważnym elementem wystawy jest fotoreportaż z chorzowskiego ogrodu

zoologicznego. Wśród przebywających tam aktualnie ptaków rozpoznałem jednego połamańca z Luszowic, którego po odkarmieniu dostarczyłem tam osobiście. Tutaj też można obserwować pewien fenomen. Sprawni inaczej, tak jak to się określa w odniesieniu do ludzi, odczuwają potrzebę prowadzenia życia rodzinnego i po prostu dobierają się w pary, a następnie budują gniazda na ziemi. W sumie na wystawie znalazły się materiały z 12 placówek. Na początek było to Muzeum Niepołomickie, które udostępniło nam zdjęcia Włodzimierza Puchalskiego. Jeden obraz, dzieło Władysława Lucińskiego – „Jesień bocianiego gniazda” pochodził ze zbiorów Muzeum Górnośląskie w Bytomiu. Ważną pozycją były eksponaty ze zbiorów Muzeum Etnograficznego w Krakowie. Tutaj na szczególną uwagę zasłużyła mająca ponad 200 lat forma do pierników. To był najstarszy eksponat na tej wystawie. Jedną zabawkę udostępniło Muzeum - Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie i Zamek Lipowiec. Był to bocian kroczący po desce. Z trzech obrazów wypożyczonych z Muzeum Śląskiego w Katowicach na wystawie ostatecznie znalazła się tylko grafika Jana Nowaka – Ogród XI. Prawdziwe bociany to okazy dermoplastyczne wypożyczone z Muzeum Przyrodniczego Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN w Krakowie. Jedynym chrzanowskim eksponatem okazało się być jajo bociana pochodzące z Balina Radek. Ponadto część ilustracyjną uzupełniały karykatury z Muzeum Karykatury w Warszawie. Najwięcej dzieł z bocianem białym pochodziło z kolekcji Stowarzyszenia „Barwy Śląska” Kolekcja Stanisława Trefonia z Rudy Śląskiej. Były to dzieła twórców nieprofesjonalnych, jak to się powiada w pewnych kręgach z „górnej półki”. Specjalny kącik poświęciłem Muzeum Bociana Białego w Kłopocie, wioski z Krzesińskiego Parku Krajobrazowego. Ponadto opracowań naukowych dostarczyły Polskie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody „pro Natura” z Wrocławia oraz Towarzystwo Przyrodnicze „Bocian” z Siedlec. Było także kilka drobiazgów od osób prywatnych. Wśród nich znalazła się plakieta z olkuskiej emalii oraz rzeźby Antoniego Korycika. Piotr Grzegorzek, kustosz wystawy

Bookcrossing w bibliotece C

hrzanowska biblioteka publiczna przyłączyła się do akcji bookcrossingu! Już teraz możesz szukać w książnicy wydzielonych miejsc, w których uwolnić i znaleźć można książki. W Klubie Literackim powstał kameralny kącik bookcrossingowy, z kolei w filiach bibliotecznych znajdziesz specjalne półki bookcrossingowe. Pytaj bibliotekarza, zapoznaj się z instrukcją UWALNIANIA KSIĄŻEK... (szczegóły na www.bookcrossing.pl) i przyłącz się do światowej zabawy z książką!

770

– tyle tysięcy ludzi zaangażowało się już w światowy ruch bookcrossingu (dane z maja 2009 r.) Jego idea zrodziła się w 2001 r. USA i swoim zasięgiem obiegła cały świat. W Polsce funkcjonuje od 2003 r. Bookcrossing polega na zostawianiu przeczytanych książek w miejscach publicznych, jak również w miejscach w tym celu przygotowanych: na półkach, stolikach, regałach po to, by znalazca mógł je przeczytać i przekazać dalej.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.