Magazyn STYLE | luty 2012

Page 1






temat główny

się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju rtu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno anonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy

sób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje nie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.

D

wając swe żądło pod zasłoną , trafia celnie, a ponieważ jest dowodnić mu fałszu. Zamiast zaym, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak ć i iść dalej, nie poświęcając mu

Wypasione dzieci

orzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś ijamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-

6

/24/2012

www.magazynstyle.pl

tekst: Wojciech Kozłowski ilustracje: Małgorzata Rozenau

et dobrze nie staniemy na nogi. Wsz ystko zacz yna się, kiedy jeszcze naw mieli wsz ystko na wyciągnięcie ręki. Spece od marketingu zadbali, byśmy ić z wózka. W wąskiej drodze do Wystarczy, że potrafimy już ją wystaw a lub kilkanaście dobrych minut, kasy marketu, w której utykamy na kilk niej tylko trzeba zrobić maślane łapiemy batoniki, lizaki lub chipsy. Póź sklepu i już mamy swoją ukochaną ocz y do mamy albo rozedrzeć się na pół niezdrową zdobycz.


– Dziecko, które dostaje pięć pełnowartościowych posiłków o w miarę stałej porze, nie będzie sięgało w sklepie po słodycze, bo zwyczajnie nie będzie głodne. Przecież my też, kiedy idziemy syci na zakupy, kupujemy mniej, aniżeli wtedy, gdy odczuwamy głód. A przecież na tym polega mądrość rodzica, że ustala, jak często dziecko dostaje słodycze – tłumaczy Marzena Kowalczyk, dietetyczka i zarazem dyrektorka Przedszkola Miejskiego nr 49 „Witaminka” w Bytomiu. My, dorośli, chcemy dla dziecka jak najlepiej. Nie chcemy też wciąż odmawiać mu przyjemności, także tych kulinarnych. Problem w tym, że konsekwencje nieprawidłowej diety są ogromne. Już mówi się o otyłości jako problemie społecznym, a lekarze różnych specjalności wręcz alarmują, by porzucić złe nawyki żywieniowe. Kardiolodzy, stomatolodzy, dietetycy i psychologowie są zgodni – nasze dzieci jedzą śmieci!

Zagrożenia na patyku Małe dziecko, mimo że nie posiada jeszcze własnych pieniędzy i nie chodzi samo do sklepu, potrafi zadbać o swoją nadwagę. Zresztą nie tylko o nadwagę. Potrafi ściągnąć na siebie różnorakie problemy zdrowotne. Weźmy takiego lizaka, który dostępny jest w każdym sklepie spożywczym. Czy coś może z nim być nie tak? – Zawarty w lizaku cukier niszczy zęby, demineralizuje je, bo potrafi na nie oddziaływać nawet przez kilkanaście minut, kiedy dziecko trzyma go w ustach – ostrzega Tomasz Lizurek, stomatolog. I pierwszy krok w stronę próchnicy już wykonany. Okazuje się jednak, że w lizaku mogą się ukrywać także składniki, które czynią z dzieci niesforne: obniżają koncentrację czy powodują nadpobudliwość – działają niczym dopalacze. Dziwne zachowania dzieci zaobserwowano w ubiegłym roku u uczniów jednej z radomskich podstawówek. Wezwano sanepid, który przyjrzał się sprzedawanym w szkolnym sklepiku produktom. Między innymi w lizakach znaleziono barwnik azowy oznaczony symbolem E-129, który może nasilać

objawy astmy i nadpobudliwość psychoruchową, podejrzewany jest także o działania rakotwórcze. Na terenie Unii Europejskiej składnik ten jest dopuszczony do użycia, ale co ciekawe zabroniony jest m.in. w Danii, Belgii czy Szwajcarii. Po tym odkryciu powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne zaczęły sprawdzanie sklepików szkolnych i na Radomiu sprawa się nie skończyła. Słodycze zawierające ten barwnik znaleziono m.in. w Cieszynie. I mimo że już minęło kilka miesięcy od tego odkrycia, to zakończenia tej sprawy nie widać. Barwnik w małych ilościach nie jest szkodliwy, więc o wycofaniu towaru z półek mowy nie ma. Sanepid prowadzi więc działania edukacyjne i przestrzega przed nadużywaniem takich słodyczy. A dzieci – jak to dzieci – do nich nie zawsze docierają słowa. Substancje dodatkowe w żywności to duży problem. Bywa, że nie starcza opakowania, by wymienić wszystkie „E”. Na szczęście są już pod obserwacją Unii Europejskiej. Na pierwszy ogień poszły właśnie barwniki. Zanim jednak zakazy wejdą w życie, będą musiały zmierzyć się z biurokratyczną maszynerią Wspólnoty i przeciwstawić się lobbującym przedsiębiorcom, którzy goniąc za zyskiem, są w stanie nawet nas podtruwać.

Jak utuczyć malucha? Wróćmy jednak do otyłości. Dzieci z nadwagą przybywa. Przybywa też rodziców, którzy szukają ratunku dla swoich pociech. Znaleźć go mogą w Przedszkolu Miejskim nr 49 „Witaminka”. - Zapraszam rodziców na spotkanie, omawiamy problemy i umawiamy się na to, jaką dietę będziemy realizować, zakładając, że u dziecka w tym wieku nie stosuje się diety ubogoenergetycznej, czyli odchudzającej. Jest to po prostu dieta z wykluczeniem produktów wysokokalorycznych, smażonych, słodyczy i cukru – opowiada dyrektorka przedszkola, Marzena Kowalczyk. – Posiłki planowane są według nowoczesnych zasad racjonalnego żywienia dzieci w wieku przedszkolnym. W naszym przedszkolu uwzględniamy także ewentualne zalecenia lekarza dotyczące diety dzieci – dodaje.

Z dużą uwagą problemowi nadwagi przygląda się dr Agnieszka Kozioł-Kozakowska, która w Instytucie Zdrowia Publicznego, Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum prowadziła badania na grupie przedszkolaków. – Okazuje się, że problem nadwagi zaczyna się dużo wcześniej, kiedy dziecko jest niemowlęciem. Przekarmianie dzieci i zmuszanie dziecka, by zjadło wszystko, co ma na talerzu, to podstawowe błędy żywieniowe mam. To przysłowiowe bieganie za dzieckiem z łyżeczką, by jeszcze zjadło jest obserwowane u mam, ale także u babć, które istotnie zmieniają nawyki żywieniowe dzieci – twierdzi dr Agnieszka Kozioł-Kozakowska, która w Krakowie organizuje 23 marca konferencję naukową pt. „Problemy Żywieniowe Dzieci. Spojrzenie Lekarza i Dietetyka”. Jak przekonuje psycholog Magdalena Pietrzyk, czynnikiem wpływających na powstawanie otyłości u dzieci są także przekonania dotyczące jedzenia. – Dla osób starszych – babć i dziadków – jedzenie jest skojarzone z zapewnieniem możliwości przetrwania i gwarantuje poczucie bezpieczeństwa. W związku z tym przez jedzenie przekazuje się miłość i dbałość. To w efekcie prowadzi do przekarmiania dzieci – wyjaśnia. W tej dbałości o dziecko jesteśmy w stanie przekroczyć wszelkie granice rozsądku. Tak bardzo chcemy dobrze, że wychodzi jak zawsze. – Mamy biorą sobie niektóre zalecenia za bardzo do serca. Dzieci nie piją na przykład nic innego, jak tylko sok owocowy – są w stanie wypić nawet 2 litry dziennie. A przecież w tych sokach, które nawet nie są dosładzane, znajdują się cukry proste, występujące naturalnie w owocach. Według wyników badań, dzieci, które wypijają więcej niż 350 mililitrów soków dziennie, mają wyższe ryzyko wystąpienia nadwagi czy otyłości – przestrzega dr Agnieszka Kozioł-Kozakowska. Warto czasami przypomnieć sobie, że istnieje na świecie woda mineralna, która reguluje gospodarkę wodną organizmu, a nie jest kaloryczna.

Klasa XXL Dziecko im starsze, tym bardziej narażone jest na pokusy. Już nawet z pozoru neutralne wyjście do kina niesie ze sobą ryzyko. No bo w kinie już nie króluje film. Króluje popcorn i napoje gazowane typu cola. No, dobrze, kto nigdy się nie napił tego napoju, niech pierwszy rzuci kamieniem! Ale dlaczego nasze dzieci mają aplikować sobie cukier sypany tam wielkimi garściami i kofeinę, która powoduje zaburzenie naturalnego rytmu snu i czuwania? – Większość napojów gazowanych zawiera kwas spożywczy, który odwapnia zęby. Duże spustoszenie powodują też napoje typu cola. U pacjentów, którzy je piją, bardzo często widać ogromne zniszczenia przy dziąsłach. Bo ślina, język i policzki potrafią usunąć ten napój z powierzchni zębów, natomiast nie potrafią go usunąć z kieszonek dziąsłowych i tworzą się odwapnienia, a z tego powstaje próchnica. To duży problem współczesnej stomatologii – wyjaśnia Tomasz Lizurek, stomatolog. Straszne? E, tam. Straszne to jest to, że mały kubek tego napoju to aż 0,5 l, średni – 0,7 l, a duży to litr. No i do tego kubełek popcornu, do którego dosypano ze trzy łyżki soli. 100 g prażonej kukurydzy to około 400 kcal, więc zastępuje dziecku kolację. A co z solą? Przedszkolaki mogą dziennie zjeść jej 3 g, czyli ok. pół łyżeczki. Większa dawka może obciążać nerki. A w dłuższej perspektywie podwyższone ciśnienie nieuniknione. Pokus, które czają się na dzieci, jest wiele. Kiedy są epizodami w dziecięcej diecie, nie trzeba rwać włosów z głowy, ale kiedy na nich opiera się menu, to już nie jest zabawnie. Problem nadwagi pogłębia się, jeżeli przyjrzymy się stylowi życia współczesnych nastolatków. – Nastolatki przestały się po prostu ruszać. Ponadto mają łatwy dostęp do przetworzonej żywności, a to często tzw. junk food, czyli tzw. produkty śmieciowe – hamburgery, chipsy, napoje gazowane – alarmuje dr Agnieszka Kozioł-Kozakowska. – Złym nawykiem, prowadzącym do otyłości, jest brak śniadań, co powoduje przecież rozregulowa-

/24/2012

www.magazynstyle.pl

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

7


nie metabolizmu i ryzyko cukrzycy typu drugiego – ostrzega.

padku widok będzie nieciekawy. Ucierpi także nasze wnętrze.

Mamy więc młodych grubasków, których cały wysiłek skupia się na stukaniu w klawiaturę komputera lub pilotowaniu telewizora. A przed telewizorem warto coś przekąsić. Więc chipsy w rozmiarze XXL są zawsze na liście zakupów. Do tego wielkie 2-litrowe napoje gazowane, solone orzeszki i karmelowy batonik na dokładkę. A jak już się ktoś ruszy, to tylko do fast foodu po tłuste udka kurczaka. Od takiej liczby kalorii może zakręcić się w głowie. Ale nie tylko. Taka dieta nie jest bliska naszemu sercu. – U dzieci z nadwagą niewspółmiernie do serca powiększa się organizm. Serce musi więc ten organizm utrzymać przy życiu. Skoro zachwiane są proporcje, serce zwyczajnie się męczy i zaczyna być niewydolne. I tu zaczyna się błędne koło. Bo dziecko z niewydolnym sercem szybko się męczy, a skoro się męczy, to rodzice ograniczają jego wysiłek fizyczny. Następstwem ograniczania ruchu jest postępujące przybieranie na wadze i problem się pogłębia – wyjaśnia Joanna Śliwka, kardiochirurg ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

– Trzeba pamiętać o tym, że tłuszcz odkłada się także w narządach. Kiedy więc otwieramy klatkę piersiową, widzimy serce pokryte warstwą tłuszczyku – opowiada Joanna Śliwka. U takich osób zwiększone jest ryzyko rozwoju choroby niedokrwiennej serca oraz cukrzycy typu drugiego.

Szkoła uczy… Problem nadwagi u dzieci powoli przebija się przez skostniałe struktury polskiej oświaty. Szkoły, które mają uczyć, zdają się bronić tego, co dobre, ale tylko dla podniebienia. Odwrót od fast foodów, chipsów i słodyczy w szkolnych sklepikach oraz wycinanie w pień automatów z napojami gazowanymi nie odbywa się systemowo. W każdym mieście musi znaleźć się ktoś, komu uda się przekonać dyrektorów szkół i rodziców do zmiany sposobu myślenia. Status quo bronią przede wszystkim ajenci, którzy zdają się być zainteresowani wyłącznie zyskiem. Ale jak się okazuje, także rodzice potrafią stanąć w obronie wolności wyboru swoich dzieci. Także niezdrowego wyboru.

‚‚ ‚‚ Jak przerwać to błędne koło? Trzeba przede wszystkim obniżyć masę ciała. Bo w innym przy-

Problem nadwagi u dzieci powoli przebija się przez skostniałe struktury polskiej oświaty. Szkoły, które mają uczyć, zdają się bronić tego, co dobre, ale tylko dla podniebienia. Odwrót od fast foodów, chipsów i słodyczy w szkolnych sklepikach oraz wycinanie w pień automatów z napojami gazowanymi nie odbywa się systemowo. W każdym mieście musi znaleźć się ktoś, komu uda się przekonać dyrektorów szkół i rodziców do zmiany sposobu myślenia.

8

/24/2012

www.magazynstyle.pl

Urszula Paździorek-Pawlik, lekarka i radna z Tychów wypowiedziała w swoim mieście wojnę chipsom. To dzięki jej determinacji przeforsowano w mieście uchwałę określającą, co na półkach szkolnych sklepików może się znaleźć. Ale łatwo nie było. – Spotkaliśmy się ze sprzeciwem wojewody, który uważał, że sklepiki szkolne są miejscem sprzedaży towarów jak każdy inny sklep i także dotyczy je ustawa o swobodzie działalności gospodarczej. Zastrzeżenia dotyczyły także tego, że każda żywność dopuszczona do obrotu, posiada stosowne atesty i nie można powiedzieć, że dzieci nie mogą jej spożywać – opowiada radna. Uchwała wylądowała w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Gliwicach, który jednak ją uznał. Wprawdzie w Tychach nikt nie prowadzi badań, jak i czy wpłynęła na sposób odżywiania się dzieci, ale Urszula PaździorekPawlik zapewnia, że ze sklepików szkolnych zniknęły wszystkie produkty fast foodowe, chipsy i wyroby czekoladopodobne. Zamiast tego wprowadzono kanapki, owoce i jogurty. W części sklepików zostały jeszcze lizaki i gumy, ale dni tych produktów są w tyskich szkołach policzone. – Co ważne, w szkole nie tylko nie ma niezdrowych produktów, ale też nie ma hipokryzji. Bo wcześniej dzieci uczyły się na lekcjach zasad zdrowego odżywiania, a po dzwonku wybiegały z klasy i kupowały wszystko to, czego nie wolno jeść – ocenia akcję Urszula Paździorek-Pawlik. Dyrektorzy szkół są zobligowani do przestrzegania uchwały, a większość ajentów prowadzących sklepiki, ma w umowie zapisy określające, jakich produktów nie można wprowadzać do obrotu. Z problemem mierzą się także inne miasta. Częstochowa wdraża program edukacyjny pod nazwą „Upowszechnianie zasad prawidłowego żywienia wśród dzieci i młodzieży w szkołach i placówkach prowadzonych przez Miasto Częstochowa”. Zaczęło się od konferencji poświęconej zasadom żywienia, która adresowana była do dyrektorów szkół, później było szkolenie osób odpowiedzialnych za żywienie dzieci w placówkach oświatowych, a w planach już kolejne spotkanie, które ma być

poświęcone zmianom nawyków żywieniowych dzieci. – Jesteśmy zespołem, który ma wspierać i szkolić personel szkolny i uczniów. Nikomu nic nie narzucamy, ale jeżeli ktoś się do nas zwróci, to może liczyć na konkretną pomoc – wyjaśnia wicedyrektorka Zespołu Szkół Gastronomicznych w Częstochowie oraz przewodnicząca powołanego zespołu, Elżbieta Beska. Nie brakuje też regionalnych i ogólnopolskich akcji promujących zasady zdrowego odżywiania. Państwowa Inspekcja Sanitarna województwa śląskiego rusza z programem „Żywienie na wagę zdrowia”. I trudno się dziwić, skoro w ogłoszonym raporcie opartym na badaniach z lat 20072011 wykazała, że w przedszkolnym i szkolnym żywieniu dzieci i młodzieży występuje szereg nieprawidłowości. Najczęściej wartość energetyczna dziennych racji pokarmowych była niższa od zalecanej, bądź znacznie przekraczała zalecane ilości. Stwierdzano zbyt duży udział energii z tłuszczów, wobec małego udziału energii z węglowodanów. Badających zaniepokoiły też niedobory wapnia i żelaza. Także raport NIK-u budzi niepokój. Po kontroli 52 placówek okazało się, że aż w 87 proc. szkół prowadzących sklepiki oraz 75 proc. posiadających automaty spożywcze oferowano produkty o niskiej wartości odżywczej, niezalecane przez dietetyków (np. chipsy, słodkie napoje gazowane, napoje energetyzujące), podczas gdy aż 1/3 szkół nie zapewniała uczniom możliwości zjedzenia obiadu. Co ciekawe, sklepiki z żywnością fast food znajdowały się także m.in. w czterech z ośmiu szkół posiadających tytuł „Szkoła promująca zdrowie”. W wielu śląskich szkołach sklepiki wciąż pełne są niezdrowej żywności. Są też miasta, do których problem nie zawitał. Wystarczy odwiedzić kilka bytomskich szkół. Być może w tym mieście nie ma nikogo tak zdeterminowanego jak w Tychach, a wtedy trudno rozprawić się ze strażnikami swojego małego, aczkolwiek niezdrowego interesu. Ale ten stan rzeczy źle świadczy także o rodzicach, którzy odprowadzając dziecko do szkoły, nie spojrzą, co je skusi na długiej przerwie. Ale w domu znowu będzie awantura,


że obiad nie znika z talerza! Warto pamiętać, że w Tychach się udało. Uda się więc w każdym innym mieście.

a rodzice wychowują… Na nic się zdają szkolne lekcje zdrowego żywienia i wprowadzanie zdrowej żywności do sklepików szkolnych, jeżeli dziecko po powrocie do domu otrzyma zgoła odmienną „lekcję”. Zupki chińskie, dania z mikrofalówki, pizza na telefon i hektolitry napojów gazowanych w kolorach tęczy. W edukacji jak w polityce – liczą się czyny, nie słowa. Jeżeli dorzucimy do tego najczęstszy „grzech” rodziców, czyli organizowanie wyjść do fast foodów, którym towarzyszy atmosfera święta czy nagrody, to z edukacji szkolnej nic już nie pozostaje. Dzieci łączą serwowaną żywność z pozytywnymi wartościami – wspólnym spędzaniem czasu i zabawą. Przekaz wzmacniają zabawki dołączone do zestawów adresowanych dla dzieci. W efekcie hamburger kojarzy się z rodziną, szczęściem i radością. Czy na pewno chcemy, by naszym dzieciom szczęśliwe dzieciństwo kojarzyło się z kawałkiem mięsa zapakowanego w bułkę pełną konserwantów? A co się stanie, jeżeli nasze już dorosłe dzieci zapytają, dlaczego serwowaliśmy im na urodziny chorobę wieńcową? Może być niezręcznie. A może lepiej z naszej kuchni uczynić poligon doświadczalny pełny kulinarnych fajerwerków? W dobie internetu o przepisy na ciekawe i atrakcyjne dania przecież nie trudno. Jeżeli wykorzysta się naturalną ciekawość dziecka i chęć działania czy używania urządzeń mechanicznych (mikser czy blender), to nie tylko nauczymy je nowych smaków, ale też podstaw gotowania. Z myślą o ludziach poszukujących kulinarnych inspiracji powstają portale tematyczne. Jednym z nich jest www.wegamaluch.pl Założyła go Magdalena Sikoń, wegetarianka. Na portalu jednak nie znajdziemy treści, które propagowały-

by taki styl życia. Jest za to mnóstwo przepisów, według których możemy przyrządzić danie bez użycia mięsa. Ponieważ żywność wegetariańska charakteryzuje się bardzo niską gęstością energetyczną czyli małą zawartością kalorii w jednostce masy lub objętości, polecane na portalu dania nie powinny przysporzyć nam zbędnych kilogramów. Naszym pociechom także. Twórczyni portalu, dla swojej córki, 14-miesięczna Kai, także wybrała dietę wegetariańską. Choć zapewnia, że gdy tylko Kaja będzie większa, sama będzie mogła decydować, co znajdzie się na jej talerzu. – Potwierdzeniem słuszności wyboru takiej diety są wyki badań Kai, między innymi morfologii. Bo córka jest pod stałą opieką lekarza, który zajmuje się dziećmi będącymi na diecie wegetariańskiej. W przypadku niedoborów lekarz natychmiast informuje, jakie składniki trzeba dodać lub odjąć z diety – opowiada Magdalena. Zapewne rodzice serwujący swoim dzieciom mięso mogą postawę Magdaleny Sikoń uznać za – delikatnie rzecz ujmując – nierozważną. Ale wobec warzyw i owoców znajdujących się „w karcie dań” Kai, wielu krytyków musiałoby uderzyć się w pierś. Bo Kaja je m.in. cukinię, bakłażany, kalarepę czy cykorię, czyli to, czego większość dzieci nawet nie widziało na oczy. Nie trzeba się decydować na taką dietę, by zachować prawidłową wagę ciała, ale na pewno warto wziąć pod uwagę opinię specjalistów, według których dieta wegetariańska może odgrywać znaczącą rolę w leczeniu i profilaktyce współczesnych chorób cywilizacyjnych jak otyłość, miażdżyca, cukrzyca, choroba niedokrwienna serca, nadciśnienie, czy nowotwory jelita grubego. Kto wie, być może już wkrótce wegetarianizm znajdziemy na naszej recepcie.

Na co idzie kieszonkowe? Dziecko im starsze, tym częściej podejmuje samodzielne

decyzje. Posiada też kilka złotych w kieszeni. Co wybierze w drodze do lub ze szkoły, zależy od stopnia znajomości problemu i przekazanych w związku z tym zasad. Jeżeli przekaz na temat diety jest spójny, to batoniki będą kupowane sporadycznie, jeżeli zaś z jakiegoś powodu dziecko nie uwierzy naszej edukacji, stanie się stałym klientem okolicznych sklepów spożywczych i fast foodów. Ale słodycze, frytki czy hamburgery nie zastąpią pełnowartościowego posiłku, jakim jest obiad! Dania smażone na niezdrowym tłuszczu typu trans, przygotowywane z mrożonek i pieczywa o wydłużonej dacie przydatności spożycia są bombami kalorycznymi, które według radykałów powinny być ustawowo zakazane. Furorę wśród młodzieży robią także napoje wysokoenergetyczne, które kojarzone są ze sportowym trybem życia. Mają dodać energii nie tylko w czasie wysiłku fizycznego, ale także w czasie nauki przed ważnym egzaminem. Po nie szczególnie chętnie sięga starsza młodzież – licealiści i studenci. A co w tych puszkach czy butelkach się kryje? – Kofeina i tauryna – to dwa główne składniki tych napojów, dlatego nie nadają się do spożycia przez dzieci. Dodatkowo produkty te często są słodzone sztucznymi środkami słodzącym; mamy więc tam aspartan, cyklaminiany czy acesulfam. Niektóre badania mówią, że te środki są bardziej szkodliwe aniżeli cukier – wyjaśnia dr Agnieszka Kozioł-Kozakowska. Czy droga do szkoły będzie drogą do otyłości? Czy dzieci coraz częściej będą wracać do domu z kolejnymi kaloriami, których nie będą w stanie już spalić? Czy w perspektywie kilku lub kilkunastu lat wypasionych dzieci będzie przybywać? Za to odpowiedzialni jesteśmy wszyscy. Producenci żywności, nauczyciele, urzędnicy, rodzice i dziadkowie. Obyśmy w imię uszczęśliwiania dzieci nie dokładali im kilogramów, które w przyszłości zamienią się w choroby wynikające z nadwagi.

Ferie…

Rafał Kolano

No to odpocznę. Po świętach, po końcu roku, po podsumowaniach, rozliczeniach, wreszcie wolne. Pięć dni bez pracy. Nie, oczywiście telefon komórkowy wezmę, laptopa też, sprawdziłem w hotelu jest Wi-Fi, więc wyjątkowo (ha ha ha) będę dostępny, w naprawdę awaryjnych sytuacjach. Tyle u mnie, a co ciekawego w prawie? Sporo ostatnio klientów z zakresu spraw rodzinnych, a ściśle małżeńskich. Smutne to trochę. Pytają o rozwód, pytają czym jest separacja, o podział majątku, o sprawy związane z dziećmi. A więc dla czytelnika parę przepisów w tym temacie. Rozwód jest możliwy, jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia. Jeżeli okoliczność ta nie ma charakteru trwałości, można wnosić o orzeczenie separacji. O rozwodzie orzeka sąd. Jednakże mimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z innych względów orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Dalej rozwód nie jest również dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Powyższe to wierny cytat z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, który reguluje te właśnie sprawy. Sąd, orzekając rozwód, orzeka także, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia, chyba że strony tego nie chcą. W wyroku orzekającym rozwód sąd rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków i o kontaktach rodziców z dzieckiem oraz orzeka, w jakiej wysokości każdy z małżonków jest zobowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka. Sąd uwzględnia porozumienie małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, jeżeli jest ono zgodne z dobrem dziecka. Rodzeństwo powinno wychowywać się wspólnie, chyba że dobro dziecka wymaga innego rozstrzygnięcia. Sąd orzeka także o powierzeniu wykonywania władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców lub obojgu, a jeżeli małżonkowie zajmują wspólne mieszkanie, sąd w wyroku rozwodowym orzeka także o sposobie korzystania z tego mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków i o alimentach. Za dużo tych spraw rozwodowych, za dużo...

/24/2012

www.magazynstyle.pl

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

9


odkrywanie Śląska

się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy

ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.

PODZIEMNY ŚWIAT GWARKÓW

wając swe żądło pod zasłoną , trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu

tekst: Edward Wieczorek foto: archiwum Urzędu Marszałkowskiego

W migotliwym świetle karbidówki woda wewnątrz sztolni wydaje się zupełnie czarna, choć jest przejrzysta jak kryształ. Światło ledwo rozprasza mroczny korytarz, a od czasu do czasu spada na nas kropla wody ze stropu. – Proszę się nie denerwować. To na szczęście! – tłumaczy znaczenie spadających kropli przewodnik przepychający ręcznie łodzie, którymi płyniemy. Niczym mitologiczny Charon prowadzi nas podziemną rzeką od szybu do szybu, jesteśmy bowiem w Sztolni Czarnego Pstrąga, 30 metrów pod powierzchnią ziemi, w tarnogórskich podziemiach.

rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nieU progu sezonu turystycznego w 2004 roku Prezydent Rze-

czypospolitej Polskiej wpisał na listę pomników historii narodowej Zabytkową Kopalnię Srebra oraz Sztolnię Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach – dwa zabytki dawnego górnośląskiego górnictwa kruszcowego. Szum medialny, jaki się wokół tego faktu pojawił, wykazał, jak nikła jest wiedza społeczeństwa o tych górnośląskich zabytkowych obiektach górniczych, udostępnionych przecież do zwiedzania już w 1957 (Sztolnia Czarnego Pstrąga) i 1975 roku (Kopalnia Zabytkowa) i rokrocznie odwiedzanych przez ponad 100 tys. osób.

10

/24/2012

www.magazynstyle.pl

Według legendy pierwszą bryłę galeny – rudy ołowio- i srebronośnej – w okolicy dzisiejszych Tarnowskich Gór odkrył w 1490 r. orzący pole chłop Rybka, za co wdzięczni tarnogórzanie do dziś przypominają jego osobę w dorocznym barwnym pochodzie z okazji wrześniowych „Dni Gwarków”. Ale dzieje górnictwa w okolicach Tarnowskich Gór i Bytomia są o wiele starsze. Już bulla papieża Innocentego II z 1136 r. wspomina o kopaczach srebra w okolicy Bytomia, a z kolei w 1247 r. wrocławski zakon premonstratensów otrzymał od


księcia Mieszka I Plątonogiego przywilej lokacyjny na prawie niemieckim dla Rept (dzisiejszej dzielnicy Tarnowskich Gór), wraz z prawem górniczym. Regres górnictwa nastąpił w połowie XIV w., ale odkrycie w 1490 r. bogatych złóż galeny na polach wsi Tarnowice doprowadziło w krótkim czasie do powstania osady górniczej, która w dokumencie księcia opolskiego Jana Dobrego z 1526 r. otrzymała liczne prawa i przywileje jako Wolne Miasto Gwareckie Tarnowskie Góry. Ów dokument uważa się za lokację miasta. Kilkanaście lat później Tarnowskie Góry dostały dodatkowe przywileje: prawo wagi ołowiu, prawo warzenia i sprzedaży piwa, dwóch targów tygodniowo i dwóch jarmarków rocznie (1 września i 29 stycznia). Praca średniowiecznych gwarków – ówczesnych górników – nie była łatwa. Najpierw rozpoznawano złoże płytkimi szybikami, które następnie stawały się wyrobiskami. Z szybików prowadzono roboty wybierkowe systemem chodnikowym i komorowym, kierując się za żyłą kruszcu. Urobek przenoszono z wyrobisk w drewnianych nieckach lub taczkami do chodników, i w kubłach, kołowrotami wyciągano na powierzchnię. Rudę trzeba było pokruszyć i przepłukać (cięższa ruda pozostawała, lżejsze skały ulegały wypłukaniu). Potem przetapiano ją w piecach hutniczych. Apogeum tarnogórskie górnictwo osiągnęło w połowie XVI wieku. Do końca owego stulecia odnotowano działanie (w różnych okresach) ponad 20 tys. szybów kopalnianych, 180 płuczek, 40 prażalni i 30 hut z wodnym napędem dmuchaw. W tym też okresie Tarnowskie Góry stają się największym w Europie ośrodkiem górniczym. Szacuje się, że produkowano wówczas rocznie od 600 do 800 ton ołowiu i 300 kg srebra (w czasach największej prosperity, w latach 1532-1536, nawet do 1000 kg srebra rocznie). Złoża rudy wybierano początkowo znad poziomu wód, później, po opanowaniu techniki odwadniania, sięgano do głębszych partii. Niestety, wydobyciu na niższych poziomach w coraz większym stopniu przeszkadzała woda. Do jej usuwania z wyrobisk zaczęto używać coraz wymyślniejszych urządzeń – począwszy od prymitywnych czerpadeł i drewnianych pomp, napędzanych spadkiem wody, poprzez olbrzymie kieraty konne (tzw. kunszty polskie) po coraz liczniejsze sztolnie odwadniające, kute w celu grawitacyjnego odprowadzania wody z kopalń. Jeszcze dziś budzi podziw precyzja, z jaką wykonano sztolnie, nadając im odpowiedni spadek i kierunek. W II połowie XVIII w., kiedy odkryto nowe złoża rudy (tym razem galmanu – rudy cynku) nastąpił renesans tarnogórskiego górnictwa kruszcowego, podupadłego w połowie XVII w. po wojnie trzydziestoletniej. Wówczas też do osuszania podziemi sięgnięto po najnowszy wynalazek – maszynę parową. W 1788 r. sprowadzono z Anglii pierwszą na kontynencie maszynę parową konstrukcji Hompfraya, na licencji Watta-Boultona, a wkrótce zainstalowano ich sześć, wyprodukowanych już na miejscu, na Górnym Śląsku – w hucie Małapanew w Ozimku. Niestety, nie nadążały one z odwadnianiem wyrobisk, postanowiono więc wydrążyć system nowych sztolni odwadniających. W latach 1821-35

powstała sztolnia „Głęboka-Fryderyk”, która odprowadzała wodę do rzeki Dramy. Jej średnia głębokość wynosiła 25 m, a długość 5460 m. Częścią tej sztolni jest fragment nazywany na potrzeby turystyczne „Sztolnią Czarnego Pstrąga”, położony w parku sanatoryjnym w Reptach Śl. W Barbórkę 1957 r. udostępniono ją turystom, którzy przepływają metalowymi łodziami przez 600-metrowy odcinek podziemia, między szybami „Ewa” i „Sylwester”. Łodzie przepychane są ręcznie przez przewodników, kute w dolomicie korytarze oświetla karbidowa lampa na dziobie łodzi, a pchający je przewodnicy snują swoją przewodnicką opowieść o cudownych właściwościach kropel wody, spadających ze stropu. W kutym ręcznie korytarzu sztolniowym słabsze partie, spękane, grożące zawaleniem, wzmacniano omurowaniem, tworząc tzw. bramy. Jeśli w Bramie Szczęścia kapnie komuś kropla na głowę – będzie mądrzejszy (uwaga maturzyści!), jeżeli na rękę – będzie miał dodatkowe zdolności, a jeśli na kolano – będzie miał szczęście w miłości. Dla dodania sobie odwagi wystarczy w Bramie Odważnych powiedzieć: „Strachu opuść mnie” i po kłopocie. Nawet jeśli owe obietnice się nie ziszczą, zwiedzającym pozostaną niezatarte wspomnienia. Niecałe dwadzieścia lat po udostępnieniu Sztolni Czarnego Pstrąga oddano do użytku turystów fragment podziemi, nazwany Zabytkową Kopalnią Srebra. Na dół kopalni, na głębokość 43 m zjeżdża się szybem „Anioł”, a zwiedzający poruszają się w podziemiach w górniczych kaskach. Co prawda, w ostatnich latach oryginalną górniczą „szolę” (czyli klatkę szybową) zastąpiono windą, ale i to daje przedsmak zjazdu do prawdziwej kopalni. Pod ziemią panuje stała temperatura ok. plus 10 st. C. Latem studzi ona entuzjazm zwiedzających, za to zimą, kiedy u góry panuje minus 25 st. różnica 35 stopni to istny tropik! Po zjeździe turyści z podszybia zagłębiają się w labirynt chodników i komór, tworzących 1700-metrową trasę turystyczną. Wyeksponowano na niej różne rodzaje obudów chodnikowych i sposobów zabezpieczania wyrobisk, a także zachowane i zrekonstruowane narzędzia górnicze, sposoby oświetlania itp. Część korytarzy pokonuje się – podobnie jak w Sztolni Czarnego Pstrąga – łodziami. Częścią prezentacji jest zwiedzanie ekspozycji historyczno-geologicznej w nadszybiu, wprowadzającej w dzieje tarnogórskiego górnictwa kruszcowego. A komu mało wrażeń, może pobuszować po Skansenie Maszyn Parowych i Kotłów, usytuowanym obok kopalni. Zgromadzono w nim wycofane już z eksploatacji lokomotywy, lokomobile, maszyny parowe i ich części. Osoby zafascynowane historią techniki i przemysłu podziemia tarnogórskie odwiedzić muszą, inni, których choć trochę interesuje praca średniowiecznych gwarków, miejsce to odwiedzić powinni. Pozostałych być może przyciągnie „gorączka srebra” i ślady czasów, kiedy to bogaci mieszczanie kładli swe dzieci do snu w srebrnych kołyskach.

WYPŁYW SZTOLNI CZARNEGO PSTRĄGA W PTAKOWICACH

SZYB „SYLWESTER”

WIDOK OGÓLNY ZABYTKOWEJ KOPALNI SREBRA

FRAGMENTY KOMÓR W PODZIEMIACH KOPALNI

FRAGMENTY KOMÓR W PODZIEMIACH KOPALNI Zdjęcie tytułowe: FRAGMENT SZTOLNI CZARNEGO PSTRĄGA foto: industrialna.silesia.travel/pl

/24/2012

www.magazynstyle.pl

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

11



felieton Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach

Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na Artystka niezwykle cenionadziałalność ze względu na nieprzeciętny talent język praktyki: prowadzi popularyzatorską i szkoleniową.

Renata Przemyk

muzyczny, niepowtarzalny głos i indywidualność artystyczną. Większość jej płyt uzyskała status złotych. Z wykształcenia jest bohemistką. Urodziła się w Bielsku-Białej, studiowała w Katowicach. Na scenie oficjalnie od 1989 r., kiedy to zdobyła Grand Prix Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. Pierwszą swoją płytę wydała w 1990 r., wraz z zespołem Ya Hozna. poranek przerywa W 1991 ogodny r. rozpoczęła solową karierę. ostry dźwięk telefonu. Pani ZosiaWoolf, rzucaMarqueza na bok płukane właśnie jarzyny Lubi Virginię i Yourcenar, ale też Bjorki ipodbiega Richarda aparatu. teatru, kompozytorka, czasem aktorka. Galliano.do Fascynatka - Słucham? Marzy o podróży dookoła świata.

ŻYCZLIWY

P

- Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. tekst: Renata Przemyk foto: Elżbieta Schonfeld - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! - grzmi złowieszczo nieznajomy. Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, wepchnąć w sieć podejrzeń.

P

Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy pełni lęku i podejrzeń.

Nie ma przebacz!

Jak przystało na - rozsądną kobietę, pani Zofia postarzepraszam słowo twarde, szeleszczące i z wielkim nawiatrudem przestać zajmować się tymgardło. incydentem. Po kilku przechodzące przez Ale jakże niedniach telefondo jednak powtarza, się, potem znowu i znozbędne normalnego funkcjonowania w grupie, wu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie spóźnia się dość społeczeństwie, rodzinie czy innym związku. W sprawach solidnie na obiad, pani Zofia jest – wbrew swej woli – małych, kurtuazyjnych i tych większych, aż do wagi światospięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad wej i narodowej. Nie ma na świecie osoby, która by tego słodziała. wa nie wymówiła (poza niemowlakami może), choćby po to, żeby swoje wejście do tramwaju (kiedy Pan zasygnalizować Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując siętłok słonecznym dniem. W bramie przystaje przy skrzynce na na schodach i dzwonek już) domu czy żeby się wcisnąć w kolejkę, listy i wznamy nastroju radosnego oczekiwania wieści go od ale wielu ludzi, którzy niezwykle rzadkonaużywają sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co zznajomych intencją prośby o wybaczenie. Znam też takich, których następuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona spotyka się z pewtrzeba przepraszać wciąż, a i tak im nie dość. Skłonność do nym przystojnym i majętnym panem. Proszę zainteresować nadużyć leży w ludzkiej naturze. Tak jak skłonność do własię tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy dzy. okazją, do która czyniPan złodzieja i apetytem, X”. To Notak, takjak- zmruczy siebie Stanisław - jakiś który rośnie w miarę jedzenia. Ci, co mają najwięcej władzy, początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie aklasyczne raczej ci,„uprzejmie którym nadonoszę”. niej najbardziej zależy, nie przepraNie tracąc kontenansu zwija list w trąbkę i wciska kieszeń. Drugi, podobny wywołuje szają! Uważają, że towoznaka słabości. Są tacy,list którym się zniecierpliwienie, trzecimógłby irytację. czuje Są się itrochę wydaje, że ich autorytet naPan tymStaś ucierpieć. tacy, mniej mniej szczęśliwy niż przedtem. Skrzynka pocztowa którzy kochają (tobył o przepraszaniu w związkach) i luprzestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, staje się bią mieć przewagę. Albo tacy, którym się to kojarzy z porażprzedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana ką i brakiem racji, czyli nie byciu we wszystkim najlepszym. ale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w każdej Są też tacy, którzy przepraszają notorycznie, za wszystko, plotce jest źdźbło prawdy”. na wszelki wypadek, bo czują się gorsi, za zawinione i niezawinione, to, że żyją. I bywa to irytujące reakcje jak to Pani Zofio,za Panie Stanisławie - równie stop! Państwa pierwsze.Choć z tymi drugimi zdecydowanie łatwiej rzucony żyć. obrzydliwy haczyk świadczą o tym, że połknęliście z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na wędce dokładnie tam, zamierzył. Zamiastpodłoże się mu Zdolność przyznania się gdzie do błędu ma głębokie poddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego psychologiczne. Musi temu towarzyszyć chęć uważnej ocechce on postawić was w tej właśnie trudnej sytuacji. ny sytuacji, poczucie sprawiedliwości nawet kosztem własnych korzyści i przyznanie, że nie jesteśmy idealni. Ale też umiejętność bycia ponad własne pobudki ambicjonalne. To strasznie trudne. Wiem coś o tym. I z czasem coraz mocniej przekonuję się o tym, że mądrość życiowa bywa bolesna. Wiem też, że ten, kogo na to stać, osiągnął już wyższy sto-

www.swps.pl

ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. Przede wszystkim trzyma w niepewności. On nie podaje ścisłych faktów, bo ich nie ma, a zmyślone mogą jest być pień rozwoju duchowego, bo rozumie, że nie zawsze okazać mi się Brunet zielonym mógłby wnietrafione. życiu ważne, żebyw „moje było płaszczu na wierzchu”. Zdarzało niesię kochankiem bratem itp. On więc tylko insynuuje, też przepraszaća „dla świętego spokoju”, bo sprawa niesugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawowielka (według mnie), a szkoda czasu i energii i jakież było ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na moje zdziwienie, kiedy przeprosiny nie zostawały przyjęte samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak (no, nie od razu) i trzebażonkoś, mnie było głęwesoło. Jaki szczęśliwy no, pogrążyć no, jeden jeszcze liścik i małbiej za rzekomy błąd. Oj, to może zniechęcić! Błagam! Tak żeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech mało mamypomartwi, czasu na nie rzeczy ważne, a energii się trochę będzie jej tak dobrze”.tak strasznie dużo marnuje się na obrażanie się z byle powodu. Uczmy się Działając z Iukrycia, ukrywając swei doceniać żądło pod zasłoną przepraszać! uczmy się przyjmować przeprosii współczucia, trafia do celnie, a ponieważ jest troskliwości ny! Jeśli wszystko, co damy, może nas wrócić, to może nieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zaktoś nas kiedyś potem przeprosi, daj Boże. Takie egoistyczstanawiać się więc nad tym, co napisał nasz popychany ne względy mogą mieć paradoksalnie korzystny wpływ na zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto postrzeganie świata. Albo to, że zła energia z chojest nam czego zazdrościć, i na przekór płynąca jego chęciom wanej urazy zatruwa tylko nas. A może jest to cenna lekcja, cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak tylko musimy ją uczciwie przepracować. pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu więcej uwagi. Czasem mamy naprawdę ważne powody, żale i krzywdy jednak,się że autorzy anonimów to ludzie ulepieni i Nie jak myślmy nie nauczymy pozbywania tych mniejszych, to te z innej gliny niż my. Czy nas czasami nie drażni cudza duże nas potem przygniotą. Oznaką słabości i niedostateczradość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś nej wiary w siebie jest wymuszanie uwagi obrażaniem się uszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś o pierdoły. I mam nadzieję, że nikt się na mnie nie obrazi nie było za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie owtooczach wymądrzanie jeślikorci nawet, ja nie wezmę sobie innych?się. CzyAnie nastoczasem chęć umniejtego do serca. To temat, który mnie zajmuje od dłuższego szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej czasu i postanowiłam głośno pomyśleć. jest to może nas? Odganiajmy natychmiast te okropneNie zapędy, żeby nie stanąćwielkie w jednej linii z tymi strasznymi anoniżadne katharsis, ale taka refleksjaautorami terapeutyczna mów.pożyteczna. A tym ostatnim nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni bywa jak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo nieszczęśliwi. Wiem już o czym napiszę następnym razem - o przyjemności. Wiem o niej więcej niż o przepraszaniu i chętnie się dowiaduję ciągle nowych rzeczy. Otarłam się właśnie o teksty Zofii Nałkowskiej o „prawie do rozkoszy”. A teraz wybaczcie, kochani, muszę kończyć. Idę pisać piosenki do spektaklu o seryjnych morderczyniach.

/24/2012

www.magazynstyle.pl

13


miejsca i ludzie

się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju rtu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno anonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy

Im zimniej, tym przyjemniej

tekst: Anna Cichowska

w różnym wieku. Najmłodsza Są nieformalną grupą składającą się z osóbesiąt dwa. Spotykają się w każdą sób działa, by osiągnąć swe cele. z nich ma jedenaście lat, najstarsza sześćdzi ieli w znanym w okolicy w niepewności. On nie podaje niedzielę niedaleko Tarnowskich Gór, aby zażyć kąp by nie fakt, że robią nie ma, a zmyślone mogą być zalewie Chechło. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdy ka grupa morsów. nym płaszczu mógłby okazać się to... zimą. Tak spędza swój wolny czas śląs foto: Magdalena Bober, Dawid Borycka, Zuzanna Rzycka

itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce koordynuje na Spotkania grupy Józef Borycata, proszę - już nie będzie tak ka jej z Tarnowskich Gór, najstarszy uczestnik nkoś, no, no,zimowych jeden liścik i małkąpieli. Mimo tego, że do grupy ńka mydlana.dołączył Sławna? - to niech zaledwie rok temu, to on właśnie dzie jej tak dobrze”. zwołuje większość spotkań. – Zawsze ciągnęło mnie do hartowania się wając swe żądło pod wcześniej zasłoną chodziłem po śniena zimnie, , trafia celnie, ponieważ jestśnieżnych kąpieli. Gdy gu a albo zażywałem dowodnić muusłyszałem, fałszu. Zamiast za-ludzie, którzy kąpią się że są tu ym, co napisał nasz popychany w jeziorze, to postanowiłem się przyłączyć mówi pan Józef. l, pomyślmy z– satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom Dawniej przychodziło częściem. Anonim traktujmy jak kilka osób. Teraz jest ich poświęcając coraz więcej. W ostatnią niedzielę styczć i iść dalej, nie mu nia w wodzie przebywało dwudziestu ośmiu morsów. – Myślę, że pomogła nam trochę strona, któorzy anonimów to ludzie ulepieni założyłem portalu społecznościowym. nas czasamirąnie drażninacudza szybko się rozrosła. Byłem bardzo zaodzenie? Czy Grupa nie rzucamy jakiejś

ijamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-

14

/24/2012

www.magazynstyle.pl

skoczony, że w sylwestra przyjechało ponad dwadzieścia osób – mówi Józef Borycka. Bo właśnie w ten nietypowy sposób grupa postanowiła przywitać Nowy Rok, chociaż nie o północy, a w samo południe. Niektórzy właśnie wtedy przeżyli swój pierwszy raz. – Wcześniej przyjeżdżałam tu z mężem, robiłam zdjęcia, prowadziłam coś w rodzaju dokumentacji. Ale w sylwestra pierwszy raz weszłam do wody. I w zasadzie od tego momentu staram się robić to co tydzień – mówi Magdalena Bober z Bytomia. – W sylwestra było bardzo pięknie, kolorowo. Wszyscy pili szampana w wodzie, niektórzy założyli krawaty, niektórzy eleganckie koszule – wspomina pan Henryk Dreszer, właściciel małego baru nad zalewem.

„Bar u Heńka” od dwóch lat jest miejscem, w którym amatorzy zimowych kąpieli mogą się przebrać, ogrzać przy rozpalonym wcześniej kominku, czy wypić ciepłą herbatę. – Przyjeżdżam aż z Katowic, żeby im zagrzać, bo to jest dla mnie przyjemność. Przecież nie zawsze robi się coś, żeby zarobić – mówi pan Henryk. – Niestety nie mogę się z nimi kąpać, bo jestem po zawale i operacji bajpasów. Ale gdybym był zdrowy, robiłbym to – dodaje z uśmiechem. Powodem, dla którego tyle osób korzysta z lodowatych kąpieli, jest właśnie zdrowie. Jeżeli stan zdrowia pozwala na uprawianie różnych dyscyplin sportowych, pozwala także na „morsowanie”.


– Opinia społeczeństwa jest taka, że wejście zimą do jeziora jest niebezpieczne dla zdrowia, ale to nieprawda. Wejść do wody może każdy, jeśli nie ma problemów z sercem. Jedyne przygotowanie to około dziesięciu minut rozgrzewki, najlepiej bieg i kilka przysiadów – mówi Marcin Bober z Bytomia. – Ja „morsuję” już od kilku lat i dzięki temu w zasadzie wcale nie choruję – dodaje. – Takie kąpiele pomagają w przypadkach chorób reumatycznych, poprawiają krążenie, są wskazane przy astmie – mówi Tomasz Bylica, ratownik wodny z Tarnowskich Gór. – Działają także przeciwzapalnie, przyspieszają przemianę materii w organizmie, a nawet zbijają tkankę tłuszczową – dodaje Wioletta Plusczok, która korzysta z zimowych kąpieli już od czterech lat. – Mój mąż zawsze podkreśla, że ujędrniają także ciało i zbijają cellulit – dodaje ze śmiechem Magda Bober. Morsy do wody wchodzą ubrani w stroje do kąpieli, dodatkowo zakładają buty, czapki i rękawice.

– Chodzi o to, że najbardziej na zimno narażone są ręce i nogi – tłumaczy Marcin Bober. – My się tylko zanurzamy, nie pływamy, bo wtedy nieuniknione byłoby zamoczenie głowy i rąk. Poza tym kiedy człowiek porusza się w takiej zimnej wodzie, to wyziębianie organizmu następuje szybciej – dodaje.

– Do wejścia do wody namówił mnie tata. Było trochę zimno, ale wrażenia fajne. Na pewno będę do tego zachęcać innych – mówi Karolina. – Jak się wchodzi do wody w dużej grupie, to jest bardzo wesoło, zapomina się o tym pierwszym wrażeniu – mówi Borycka.

W wodzie przebywają kilka minut, chociaż rok temu Józef Borycka zrobił rekord przebywając w jeziorze pełny kwadrans. – W moim przypadku wszystko zależy od nastawienia psychicznego – mówi Wioletta Plusczok. – Jak sobie założę, że będę siedzieć w wodzie pięć minut, to jestem pięć minut. Tylko w pierwszej minucie trzeba czymś zająć myśli – dodaje ze śmiechem. – Kiedy temperatura powietrza jest ujemna, wtedy jest przyjemniej. Dzisiaj termometr wskazywał -6 stopni C, zaś temperatura wody to około 1,3 stopnia C. W wodzie jest po prostu cieplej – mówi Borycka. – Poza tym jak jest lód, to chyba jest większa radość. Wszyscy wtedy kąpią się w przygotowanym wcześniej przeręblu – mówi Magda Bober.

Ci, którzy kąpią się regularnie, zapraszają do zabawy kolejnych. W zasadzie grupa rozrasta się w ogromnym tempie. – Znajomi najczęściej są pełni podziwu, są pod wrażeniem. A niektórzy chcą też spróbować, jak na przykład moja koleżanka, która przyjechała się kąpać w sylwestra. Mam nadzieję, że będzie to robić nadal. Można powiedzieć, że tym zarażamy – mówi Magdalena Bober.

Podobno najgorzej jest wejść do wody po raz pierwszy. Trzeba przełamać swój strach. Chociaż jedenastoletniej Karolinie Łupińskiej udało się to bez problemu.

Dla niej oraz jej męża najważniejsze jest, że mogą robić to razem. – Staramy się dużo rzeczy robić razem z Marcinem, żeglujemy, jeździmy na spływy. Ta zalicza się po prostu do kolejnych – podsumowuje Magda. Bo oprócz hartu ducha oraz dobrej kondycji fizycznej ta forma spędzania niedziel daje morsom z Chechła wiele radości i zabawy. Siedząc w wodzie śmieją się, żartują i pokrzykują do siebie nawzajem. Być może dla nich najlepsza dla zdrowia jest właśnie ta pogodna i przyjacielska atmosfera.

/24/2012

www.magazynstyle.pl

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

15




foto: archiwum Teatru

strony na sztukę

Romeo, Julia i czas - Przez całe życie szukam odpowiedzi na pytanie, dlaczego my, mężczyźni, nie możemy się z Wami, miłe damy, dogadać. Zawsze udaje się to tylko na krótki czas, kiedy jesteśmy zakochani. I Wy i my staramy się, ale może to jednak prawda, że jesteśmy z różnych planet - mówi Igor Šebo, reżyser spektaklu „Romeo, Julia i czas”, który będziemy mogli zobaczyć 8 i 9 lutego o godz. 18.00 w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej. W tym klasycznym tekście Šebo śledzi momenty, kiedy w związku dwojga ludzi pojawia się pierwsza rysa, kto pierwszy wypowiedział niepotrzebne słowa i później to jak balansują pomiędzy miłością a nienawiścią. Ale nie bójmy się iść na spektakl. Będzie nie tylko smutnie, będzie też śmiesznie. Reżyser też zapewnia, że potem, w domu, zapewne zechcemy zrobić sobie nawzajem herbatę ze szczyptą imbiru. I łyżką miłości. Chociaż raz.

reż. Igor Šebo

18

/24/2012

www.magazynstyle.pl


bliskich rowadzi kowa na

felieton Dr hab. Katarzyna prof. SWPS Dr hab. Katarzyna Popiołek,Popiołek, prof. SWPS

Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Spolecznej Psychologii w Spolecznej w Katowicach Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Katowicach

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich bliskich Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich wSpołecznej Dziekan Wydziału Zamiejscowego Szkoły Wyższej Psychologii w Katowicach pomocy i zachowań wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. związkach,związkach, sposobów sposobów udzielania udzielania pomocy i wsparcia, w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi Prowadzi także badania nad czasu percepcją i jej konsekwencjami. także przekładać wiedzęna naukowa na także badania nad percepcją i jej czasu konsekwencjami. Lubi także Lubi przekładać wiedzę naukowa językprowadzi praktyki:działalność prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową. Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich język praktyki: popularyzatorską i szkoleniową. w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową.

ŻYCZLIWY ŻYCZLIWY

P P Niech czas będzie po mojej stronie!

Nasz to ktoś, sięodgorszy Waswas i chce was ogodny przerywa poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani Nasz X to ktoś,X kto czujekto się czuje gorszy Was iod chce ogodny poranek ostry dźwięk telefonu. Pani swego poziomu, bo ma nadzieję, Zosia rzuca na bokwłaśnie płukanejarzyny właśnie jarzyny i podbiega ściągnąć ściągnąć do swegodopoziomu, bo ma nadzieję, że wtedyże wtedy Zosia rzuca na bok płukane i podbiega poczuje lepiej. Prawdopodobnie Wam do aparatu. poczuje się lepiej.się Prawdopodobnie zazdrościzazdrości Wam tego, co tego, co do aparatu. kto czuje się gorszy od Was i chce was - Słucham? posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, - Słucham? posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć by aż mieć tyle aż tyle ego poziomu, bojest ma nadzieję, że wtedy - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. i chce, wprawieni abyście wprawieni przez w stan niepokoju - Czy mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. i chce, abyście przez niego w niego stan niepokoju Nie ma, jest w pracy informuje życzliwie Pani Zosia. i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły ina ochoty na . Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty Tak?by To niech pani zapyta, był naprawdę swymi osiągnięciami. ma do Was ża, że nie zasłużyliście, mieć aż tyle - Tak? To- niech pani zapyta, gdzie byłgdzie naprawdę i z kim! i z kim! cieszeniecieszenie się swymisię osiągnięciami. Być możeByć mamoże do Was - grzmi złowieszczo nieznajomy. o coś pretensje mści się w ten ukrytyNa sposób. Na pewno pewno - grzminiego złowieszczo nieznajomy. o coś pretensje i mści sięi w ten ukryty wprawieni przez stan niepokoju liwości, poświęcone na rzeczy ciekawe i sposób. ważne. Te dają zaswjest materią życia, która upływa wraz z nim. jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad jednak poprzez Pani jak należy traktować anonimowych dyskomfortu, nieZosia mieli i ochoty naTak nam poczucie spełnienia i satysfakcji. Iświadoma, tosiły upływa szybko. przynajmniej śpiewawami, pozostając poza kontrolą. wszelką kontrolą. To on będzie donosicieli, niesięwdaje się wdyskusje, żadne dyskusje, z trzaskiem wami, pozostając poza wszelką To on będzie donosicieli, nie wdaje w żadne z trzaskiem ymi osiągnięciami. Być ma do rozstań. Was mymoże w chwilach Jak myślimy o czasie? „Jakiśot maniak, ot co!” decydował, czy dziśwam pozwoli wam na dobry humor odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, co!” czy dziś pozwoli na dobry czy też czy też słuchawkę komentując Jakdecydował, różnie wypełnione dni przekładają się na humor czas życia, Na pewno mści się wodkłada ten ukryty sposób. Co rozważamy, gdy głośno próbujemy się nad nim zai kieruje się z powrotem stronęAle kuchni. dobry nastrój nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego wasczy świata, czy i kieruje się z powrotem w stronę w kuchni. dobryAle nastrój nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, wspaniale ukazuje Tomasz Mann w „Czarodziejakiej górze”: e właśnie anonimy chce zyskać władzę stanawiać, jeśli w ogóle tonad robimy? Zwróćmy uwagę, że Nieże dlatego, że Pani nie ufa Przykre mężowi.jest Przykre jest lęku i podejrzeń. prysł. Nieprysł. dlatego, Pani Zofia nie Zofia ufa mężowi. pełni lękupełni i podejrzeń. Pustka i monotonia mogą wprawdzie sprawić, że chwila inaczej spostrzegamy codzienny, inaczej czas życia, c poza wszelką kontrolą. Topostanowił onczas będzie że ktoś zburzyć chce ją osaczyć, to, że ktośto, postanowił zburzyć jej spokój,jejżespokój, chce jążeosaczyć, i godzina rozciąga się i dłuży, ale sposób sprawiają też, by że długie swe cele. który na najczęściej jest generalnym ziś pozwoli wam dobry humor czy też podsumowaniem jakiePrzyjrzyjmy w jaki wepchnąć w sieć podejrzeń. wepchnąć w sieć podejrzeń. Przyjrzyjmy się, w jakisię, sposób działa, bydziała, osiągnąć osiągnąć swe cele. i najdłuższe okresy czasu skracają się i ulatniają aż do zugoś dłuższego interwału, podczas gdy ten pierwszy zae ufni wobec otaczającego was świata, czy Przede wszystkim w niepewności. On nie podaje Przede wszystkim trzyma wtrzyma niepewności. On nie podaje pełnej nicości. Na odwrót, interesująca jestbyć myka się w rytmie wystukiwanych przez zegar kilkudzierzeń. Jak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia postaścisłych faktów, bo ma, ich nie ma, i abogata zmyślone mogą być Jak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia postaścisłych faktów, bo ich treść nie a zmyślone mogą w stanie awnawet i dzień cały okazać skrócić sięciuprzestać godzin w miarę stałych obowiązków. nawiai przestać zajmować się tym incydentem. kilku nietrafione. zielonym płaszczu mógłby okazać się się nawia zajmować się tym incydentem. Po kilku Po wprawdzie nietrafione. Brunetgodzinę, wBrunet zielonym płaszczu mógłby alekochankiem jeślia idzie o większe nadaje biegonie a itp. bratem itp. On więc tylko insynuuje, dniach telefon jednak się, potem znowu i uskrzydlić, znow jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele.powtarza, nie kochankiem bratem Onokresy, więc tylko insynuuje, dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znospóźnia dość sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. wu. Kiedy piątek mąż nieoczekiwanie czasu szerokość, wagę iniepewności. solidność, tak że lataPodsycane bogate W czasie stawiamy sobiespóźnia często się pytanie nieoczekiwanie dość sięwi sugeruje, zasiewa ziarno Podsycane ciekawo- ciekawoKiedy wcodziennym piątek mąż m trzyma wwu. niepewności. Onw nie podaje solidnie obiad, pani Zofia jest –swej swej – i wyobraźnią ścią i wyobraźnią a nużwolniej urośnie? autor zaciera w ścią zdarzenia upływają znacznie niżNasz owe ubogie, na obiad, pani Zofia jest – wbrew woli – woli a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na ręce na „Boże, ja sięna wyrobię?”. Myślimy wtedy owbrew nadmierbo ich niesolidnie ma, a jak zmyślone mogą być spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad samą myśl o tym „Taka bogata, proszę już jej nie spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad samą myśl o tym „Taka bogata, proszę już jej nie będzie tak lekkie, które ulatują z wiatrem. To, co nazywamy nudą, będzie tak nym wypełnieniu czasu. W się krótkim okresie dnia jest za okazać et w zielonym płaszczu mógłby działa. wesoło. Jaki jest szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małdziała. wesoło. Jaki żonkoś, no, no, jeden liścik i mał„dłużeniem sięszczęśliwy czasu”, więc właściwie raczej chorodużo nie dainsynuuje, się ich pomieścić. Co więcej, są to a bratem itp. Onzadań więci tylko żeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. żeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? -Sławna? to niech- to niech bliwie prędkim „schodzeniem czasu” wskutek monotonii: często czynności, na które nie mamy ochoty, ale uważaa ziarno niepewności. Podsycane ciekawoPan Stanisław wolnoz wraca z pracy rozkoszując sło-trochęsię trochę pomartwi, jej tak dobrze”. Pan Stanisław wolno wraca pracy rozkoszując sięwięc sło- się się pomartwi, nie będzienie jejbędzie tak dobrze”. przy nieprzerwanej jednostajności wielkie okresy czasu my,Nasz że koniecznie musimy jena wykonać. Narzucamy a nuż urośnie? autor zaciera ręce necznym dniem. Wdomu bramie domu przystaje przy skrzynce na necznym dniem. W bramie przystaje przy skrzynce na kurczą się w sposób, który napełnia serce śmiertelnym sobie duże tempo i łapie nas zadyszka. Czujemy się jak „Taka bogata, proszęlisty - jużijejwnie będzie tak nastroju radosnego oczekiwania od Działając z ukrycia, ukrywając swe żądło pod zasłoną listy i w nastroju radosnego oczekiwania na wieścinaodwieści Działając z ukrycia, ukrywając swe żądło pod zasłoną przerażeniem; jeżeli każdy dzień jest taki sam jak wszystniewolnicy poganiani batem czasu i kręcący się w kieraęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małtrafia celnie, a ponieważ jest znajomych sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co troskliwości i współczucia, znajomych sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co troskliwości i współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest kie, to wszystkie dni są jaknie jeden dzień, i przy zupełnej jed- Zamiast zacie stalenastępuje: tych samych nie jak bańka mydlana. Sławna? - powinności. toPan nieuchwytny, można udowodnić mu fałszu. wie, żeżona Pańska żonasię spotyka nieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zanastępuje: „Czy Pan„Czy wie, żeniech Pańska spotyka z pew-się z pewnostajności stanawiać najdłuższe życie wydałoby się co całkiem krótkie tym, napisał nasz popychany przystojnym i majętnym panem. Proszę zainteresować twi, nie będzie jejprzystojnym taknym dobrze”. zainteresować stanawiać się więc się nadwięc tym,nad co napisał nasz popychany nym i majętnym panem. Proszę i uleciałobyzawiścią niepostrzeżenie. Przyzwyczajenie jest jakby Bywa i tak, że mamy wiele pustych, niczym niewypełniosię tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto się tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto albo przynajmniej osłabieniem zmysłu czasu nych godzin, dają poczucie i pustki. X”.żądło No tak - zasłoną mruczy siebie Pan Stanisław jakiś nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom X”. No tak - które mruczy do siebiedostagnacji Pan Stanisław - Czas jakiś - uśpieniem jest namjest czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom ycia, ukrywając swe pod i jeżeli latasię młodości wolno, a życie traktujmy późniejsze się wlecze, chętnie pchnęlibyśmy go przodu. Tak się początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie cieszmy sięupływają dalejszczęściem. naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak i amało doświadczony tendoautorzyna. Gdzie cieszmy dalej naszym Anonim jak spółczucia, początkujący trafia celnie, ponieważ jest klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu coraz szybciej przebiega i pędzi, to z pewnością polega to dzieje wówczas, gdy nasze emocje mają mroczny kolor klasycznemu „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu można udowodnić fałszu. Zamiast zalist iwwciska trąbkę i wciska wDrugi, kieszeń. Drugi, podobny list wywołuje więcej uwagi. również przyzwyczajeniu. (Tłumaczył Józef Kramsztyk) zmartwienia lub kolor niepokoju i czas zwywołuje trudem list w trąbkę w kieszeń. podobny list więcejna uwagi. ęc nad tym, co napisał naszszary popychany zniecierpliwienie, trzeci koleiny irytację. Pan Staś czuje się trochę zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś czuje się trochę przedziera się przez głębokie niedobrego dnia. dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto Niejednak, myślmy żeanonimów autorzy to ludzie ulepieni mniejwszczęśliwy niżtoczących był przedtem. Skrzynka Nie myślmy żejednak, autorzy to ludzie ulepieni mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa Naszą wyuczoną bezradność wobec czasuanonimów (wyuczoną, bo mule wolno się godzin. Nie pocztowa zazdrościć, Grzęźniemy i na przekór jego chęciom niż my. Czy nas czasami nie drażni cudza staje się z innej gliny przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, staje się czasami nie drażni cudza z innej gliny niż my. Czy nas przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, wcale niekonieczną) widać najwyraźniej w takich na przyoznacza Anonim to, że niewypełnione godziny są zawsze przykre. naszym szczęściem. traktujmy jak radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie jakiejś rzucamy jakiejś przedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana przedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy kład stwierdzeniach: „ nie mam kiedy czytać książek”, „jak Skądże! Wiemy, co to boskie lenistwo, kiedy czas przystrzepnąć iale iść dalej, poświęcając mu uszczypliwej niemałej wbijamy małej szpileczki, alenie powracająca: „Nie mabez dymu bezwognia, powracająca: mapalcami, dymu ognia, każdejw każdej uwagi, nieuwagi, wbijamy szpileczki, by komuśby komuś w uszczypliwej tym wirze zajęć jeszcze rozmawiać z dziećmi?”. Mówiąc jemnie przepływa „Nie między z lekkością strumienie było za lub dobrze lub wypadł by nie zbyt wypadł zbyt korzystnie plotce jest źdźbło prawdy”. plotce jest źdźbło prawdy”. nie było za dobrze by nie korzystnie tak zapominamy, ile godzin przesiedzieliśmy przed telewini fontanny, nie zostawiając co prawda w naszym życiu oczach Czy innych? Czy nie naschęć czasem chęć umniejw oczachwinnych? nie korci naskorci czasem umniejzorem, „biliśmy pianę” przez telefon z nudnym rozmówcą głębszego śladu, alePanie za toStanisławie dając oddech i odnawiając Pani Zofio, stop! Państwa reakcje szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio ak, że autorzy anonimów to ludzie ulepieni Pani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej powyżej itd., zapominając o możliwości wyboru. To są naszezapędy, dni chęć doświadczą życia. Tak się dzieje pod warunkiem, że haczyk jeste- rzucony obrzydliwy opołknęliście tym, że połknęliście nas? Odganiajmy natychmiast te zapędy, okropne czasami nieżedrażni cudza my. Czy nas obrzydliwy haczyk rzucony świadczą o tym, nas? Odganiajmy natychmiast te okropne żeby nie żeby nie i do nas należą. Żyć uważnie, to nie pozwolić przeciekać śmy podz wpływem pozytywnych emocji. Odgoniliśmy złe rozmachem przez „życzliwego”, którywas ciągnie na jednej liniistrasznymi z tymi strasznymi z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie terazwas na terazstanąć wstanąć jednej wlinii z tymi autorami autorami anoni- anonierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś dniom sito niemocy, dzielnie myśli, dokładnie nie dręczą nas zmartwienia. Moja koleżanka Są toksyczni wędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast mu przez mów. A tym ostatnim się ku dręczyć! dajmynie siędajmy dręczyć! Sączemuś toksyczni wędce tam, zamierzył. Zamiast siętakie mu się mów. A tym ostatnim niewychodzić gi, nie wbijamy małej szpileczki, bygdzie komuś nowemu, nie się przyzwyczajeniom, odświeżać okresy poddawać luzu i wypoczynku nazywa „dniem koszuli nocjakpoddawać najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo niei szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego jak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo niepoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego rze lub by nie wypadł zbyt korzystnie przeżywanie czasu. Pomaga w tym pewna kontrola (co rowas w tejw właśnie trudnej szczęśliwi. chce on postawić nej”, bo w taki dzień wędruje niej po domu sytuacji. między on postawić was w tej właśnie trudnej sytuacji. szczęśliwi. chce ? Czy nie korci nas czasem chęć umniejbię i jak długo?), mądry plan, który pozwala uniknąć miopółką z książkami, kanapą i lodówką sycąc się przeżywaliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej tania się na podobieństwo muchy w latarce i siła woli. No, niem wolno upływających minut, których jest świadoma. natychmiast te okropne zapędy, żeby nie ale czy my mamy czas o tym myśleć? Piąte przykazanie linii z tymi strasznymi autorami anonipowinno być poszerzone o punkt dodatkowy: „Nie zabiNo i na szczęście są też dni, pięknie, sensownie wykorzytnim nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni jaj…. czasu, bo zabijasz siebie”. stane, wypełnione w sam raz do naszych potrzeb i moż-

C

cizna, ale także, zapewniam, bardzo nie-

www.swps.pl www.swps.pl ul. Kossutha 9; 40-844 40-844 Katowice Katowice ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

/24/2012

www.magazynstyle.pl

19


fot. Renata Starowicz

fot. Kinga Pinkston

Lomografia

czyli fotografowanie bez granic

fot. Przemek Jeżmirski

tekst: Anna Cichowska

Nie akceptuje kontroli i sztywnych reguł, a jej cechą charakterystyczną jest nieprzewidywalność, spontaniczność oraz całkowite łamanie zasad. I właśnie dlatego ma swoich zajadłych wrogów, ale też zagorzałych wielbicieli, którzy z dnia na dzień tworzą coraz większą i barwniejszą społeczność. Lomografia, czyli nurt fotografii polegający na używaniu analogowych aparatów fotograficznych, fascynuje zarówno zwykłych „pstrykaczy” zdjęć, jak i wielkich artystów. A dla wielu stała się stylem życia.

Wszystko zaczęło się kilkanaście lat temu. Grupa austriackich studentów będąc w Pradze, odkryła w sklepie ze starociami mały radziecki aparat fotograficzny marki Lomo. Po wywołaniu zdjęć okazało się, że są zaskakująco dynamiczne, jaskrawe i barwne. A niektóre także ujmująco niedoskonałe. To odkrycie stało się impulsem do utworzenia towarzystwa lomograficznego oraz założenia firmy, która dzisiaj ma sześćdziesiąt ambasad na całym świecie. W Polsce taka ambasada ma swoją siedzibę w Katowicach.

fot. Łukasz Siekanowicz

20

/24/2012

www.magazynstyle.pl

– Na początku opierało się wszystko na aparacie Lomo Compact Automat, czyli LC-A i może jeszcze dwóch innych markach. W tej chwili produkuje się nowe aparaty, które są bardzo kolorowe, mają swój specyficzny design, jednak tworzone są w oparciu o stare wzory – mówi Renata Starowicz, pracująca w polskiej ambasadzie lomografii.

Właśnie te stare wzory oraz stare metody robienia zdjęć są najważniejsze. – Trudno powiedzieć, czy któryś aparat jest lepsz czy gorszy. Każdy daje inne możliwości, a o to właśnie chodzi w lomografii – mówi Łukasz Siekanowicz, jeden z wielbicieli lomografii. A możliwości oraz technik jest tyle, ilu entuzjastów tego nurtu. Można fotografować rybim okiem, panoramicznie, pod wodą, stosując kolorowe filtry do lamp, częściowo przysłaniając obiektyw, a nawet nałożyć jedno zdjęcie na drugie, czyli stworzyć tak zwaną multiekspozycję. – Multiekspozycja w aparacie cyfrowym jest możliwa do osiągnięcia tylko dzięki odpowiedniemu programowi do obróbki zdjęć. A w lomografii obróbka zdjęcia kończy się na naciśnięciu spustu – mówi Łukasz.


strony na sztukę

Oprócz różnych metod robienia zdjęć, są też różne metody ich wywoływania. – Bardzo ciekawy jest cross process. Chodzi o to, że negatywy wywołuje się w jednej chemii, a pozytywy w innej. Kiedy zamienimy chemię, otrzymujemy efekt, który nazywa się właśnie crossem. Nadaje zdjęciom specyficzne barwy – tłumaczy Renata.

na specyficzny aparat. Poczytała o nim, a następnie go kupiła. – Zaczęłam eksperymentować z rodzajami filmów, później kupiłam następny aparat. W ciągu kilku tygodni lomo stało się nieodłączną częścią mojej codzienności. Wychodząc z domu mogę zapomnieć różnych rzeczy, ale aparatu nigdy – mówi Kinga.

Pasjonaci lomografii prześcigają się w pomysłach, jak wykorzystać jej możliwości. Niektórzy moczą filmy w soli, piorą w proszku lub gotują. – Tak naprawdę lomografia nie wymyśliła tych wszystkich technik, one istnieją w fotografii od dawna. Ona z nich tylko czerpie – mówi Łukasz Siekanowicz.

– W takiej fotografii podoba mi się to, że jest totalnie nieskończona, nie ma żadnych granic, żadnych ram – uzupełnia Bartek.

– Niektórzy nawet ingerują w konstrukcję aparatu, robią wstawki, zaklejają. Lomografia jest maksymalnie nieograniczona – mówi Bartek Frączek, jeden z pasjonatów zdjęć analogowych. – Można dać taki aparat stu różnym ludziom i kazać fotografować jeden obiekt, a i tak wyjdzie z tego sto różnych zdjęć. I to jest fascynujące – dodaje Bartek. Bartek Frączek robi zdjęcia codziennie. Kiedyś zużywał nawet do dwudziestu filmów tygodniowo. Fotografuje architekturę, pejzaże, zwierzęta, ludzi, po prostu wszystko. Zawsze ma przy sobie co najmniej trzy aparaty, chociaż w domu ma ich prawie czterdzieści. – Dzięki lomografii przełamuję swoje bariery. Nie umiem pływać, ale jeśli wiem, że mogę zrobić piękne zdjęcie, to wskakuję do wody i je robię. Podobnie z nartami. Jeśli zdjęcie tego wymaga, zakładam narty, mimo że się przewracam – opowiada Bartek. Dla Kingi Pinkston przygoda z lomografią zaczęła się, kiedy w internecie natknęła się

– Za pomocą prymitywnego sprzętu można osiągnąć niebywałe efekty. Niedoskonałości bywają zaletą. Wspomniana multiekspozycja to po prostu brak blokady spustu. Dzięki niej można utrwalić sytuacje, które nigdy nie miały miejsca, a jednocześnie nie wymagają inscenizowania planu – dodaje Kinga Pinkston. Ten specyficzny rodzaj fotografowania ma też własny sposób prezentowania zdjęć, tak zwane lomościany. – Lomościanę tworzą zdjęcia układane jedno obok drugiego. Każde buduje kolor, czy klimat i każde stanowi element całości – tłumaczy Renata Starowicz. – O ile fotografia klasyczna wymyśliła pewne zasady, tak lomografia pokazuje, że można te zasady łamać, chyba że akurat to ci się podoba – mówi Łukasz Siekanowicz. – My nie krytykujemy fotografii cyfrowej. Są sytuacje, kiedy ona jest niezbędna. Chodzi jednak o to, aby nie robić setek powtarzalnych zdjęć. To też jest szanowanie kliszy. Nie wyślesz komuś dwustu zdjęć z imprezy. Łapiesz tylko to, co według ciebie jest najlepsze – dodaje Renata.

Dla Przemka Jeżmirskiego, studenta ASP, fotografia analogowa ma jeszcze inne znaczenie. – Mnie nie interesuje, czy moje zdjęcia wpisują się w nurt lomo czy nie. Po prostu lubię fotografię analogową, jej estetykę. Lubię możliwość nawarstwień w multiekspozycjach, eksperymenty z kadrem, ostrością, planem – tłumaczy. – Przede wszystkim liczy się człowiek, kontekst, czy sytuacja. Nie lubię sesji ustawianych, bo w fotografowaniu ważne jest napięcie i ekspresja. Aparat jest tylko narzędziem – dodaje Przemek. Pasjonaci lomografii mają swoje wystawy, biorą udział w eventach czy projektach, chociaż nie uważają się za artystów. Chcą w atrakcyjny i inspirujący sposób pokazać otaczającą ich rzeczywistość i zachęcają do tego innych. A fotografując ograniczeni są jedynie własną wyobraźnią.

Dziesięć złotych zasad lomografii 1.

Gdziekolwiek idziesz, weź Lomo ze sobą. 2. Rób zdjęcia o każdej porze dnia i nocy. 3. Lomografia nie jest dodatkiem do twojego życia, jest jego częścią. 4. Pstrykaj z biodra. 5. Fotografuj przedmioty z jak najmniejszej odległości. 6. Nie myśl! 7. Bądź szybki! 8. Nie musisz wiedzieć co akurat sfotografowałeś. 9. Później też nie musisz tego wiedzieć. 10. Łam zasady konwencjonalnej fotografii.

REKLAMA

fot. Bartek Frączek

Wszyscy zgodnie podkreślają, że najbardziej emocjonujący jest moment, kiedy odbierasz wywołane filmy. – To element zaskoczenia. Jest niezwykle przyjemny, bo nigdy do końca nie wiesz, które zdjęcia wyszły i jak wyszły. Czasem nie wychodzi kompletnie nic, zwłaszcza kiedy używa się dwudziestoletniego LC-A – śmieje się Kinga Pinkston.


felieton

Anna Guzik

się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy

Aktorka teatralna i filmowa. Urodzona i wychowana w Katowicach. Ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną we Wrocławiu. Od 11 lat związana z Teatrem Polskim w Bielsku-Białej, gdzie obecnie oglądać ją można w spektaklach - „Królowa piekności z Leenane”, „Taka fajna dziewczyna jak ty” czy „Hotel Nowy Świat”. Równolegle z pracą w teatrze przebiega jej kariera filmowo-telewizyjna. Jej najbardziej znane role to tytułowa „Hela w opałach” oraz Żaneta Zięba z serialu „Na Wspólnej”. Zwyciężczyni szóstej edycji „Tańca z gwiazdami”. Lubi: skrajności - góry i morze. Zawrotne tempo i chwile błogiego lenistwa. Niespodzianki, ale tylko te pozytywne. Unika: gotowania. I wrednych ludzi... FOT.: ze spektaklu "Singielka"

Być lepszą!

ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą wiosenne być est słoneczne popołudnie. Biegnę właśnie z próokazać nym płaszczu mógłby by w teatrze do się domu. Mam niewiele czasu, żeby coś zjeść, itp. On więcumyć tylkogłowę insynuuje, i przygotować się do wieczornego spektaklu. epewności. Podsycane Ale humorciekawomi dopisuje - wszystko układa się tak, jak powinśnie? Nasz no, autor zaciera ręce na przyjechał punktualnie, więc zdążyłam pociąg z Warszawy ata, proszę na - już jej niektóra będzie takbardzo owocna, a wieczorem gram jeden próbę, była nkoś, no, no, jeden liścik i małz moich ulubionych spektakli. Jest pięknie. Niedaleko teatru ńka mydlana. Sławna? - to niech mijam korpulentną panią około czterdziestki z ośmioletnią dzie jej tak dobrze”. dziewczynką. Nagle dziewczynka zauważa mnie, uśmiecha się i

J

z energią szarpie kobietę za rękę „Mamo, mamo, ta pani to akwając swetorka!”. żądło Kobieta pod zasłoną mierzy mnie wzrokiem od dołu do góry, prycha , trafia celnie, a widok ponieważ jest„Aktorka?! Powinna być jakaś lepsza!”... na mój i mówi: owodnić mu fałszu. Zamiast Zdarzenie to miało zamiejsce już dobrych parę lat temu, ale zam, co napisał popychany padłonasz mi głęboko w pamięć i uwolniło lawinę myśli. Zostałam l, pomyślmy z satysfakcją, że oto obrażona, to wiedziałam na pewno. Nie wiedziałam jednak ć, i na przekór jego chęciom do końca, o co chodziło tej kobiecie? Co konkretnie miała na częściem. Anonim traktujmy myśli? „Lepsza” to jak znaczy jaka? Raczej nie chodziło jej o moje i iść dalej,przymioty nie poświęcając mu ani umiejętności aktorskie, bo nie miaintelektualne

ła szansy ich tak szybko zweryfikować (choć brak natychmiastowej riposty może faktycznie świadczyć o pewnej powolności rzy anonimów to ludzieZdecydowanie ulepieni umysłowej). chodziło o mój wygląd zewnętrzny. nie drażni cudza nas czasami Prawdopodobnie nie pasował on do obiegowego kanonu urody odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś aktorek oglądanych w kolorowych czasopismach ani na szklajamy małejnym szpileczki, komuś ekranie.by Tam aktorki mają przecież modne fryzury, perfekby nie wypadł korzystnie cyjny zbyt makijaż, są elegancko ubrane i chodzą na niebotycznych korci nas czasem chęć umniej- za sobą delikatny zapach perfum i oszoszpilkach, zostawiając y nie wyrastali zbytnio powyżej łomione spojrzenia mężczyzn. ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami To zabawne, ale anoninigdy nie wyobrażałam sobie aktorek w ten spodajmy się dręczyć! Są toksyczni sób. Decydując się na ten zawód 17 lat temu (O Boże! ale jestem także, zapewniam, bardzotylko nie- o tym, żeby grać jak najwięcej, dostawać stara!), myślałam propozycje wspaniałych ról, pracować z nietuzinkowymi ludźmi i rozwijać się w kierunku, który wybrałam. Nie myślałam o modnych strojach, luksusowej biżuterii ani nawet splendorze. Miałam jedynie nadzieję na trochę pieniędzy na koncie, żeby móc swobodnie podróżować, nie martwić się jutrzejszym dniem i wykonywać mój zawód z przyjemnością i satysfakcją. Wydawało mi się wówczas, że praca aktora polega na tym, aby błyszczeć

22

/24/2012

www.magazynstyle.pl

na scenie i na ekranie. Że tam powinniśmy zachwycać, oczarowywać i zaskakiwać. Był rok 1999 i z dyplomem magistra sztuki aktorskiej w kieszeni i marzeniami w głowie zaczęłam stawiać swoje pierwsze kroki na scenie i w telewizji. I nagle świat wokół zaczął się zmieniać. Pojawiły się pierwsze kolorowe czasopisma, potem te czarno-białe w dużym formacie, gdzie były artykuły o ludziach porwanych przez UFO, plotkarskie programy w szanujących wydawałoby się telewizjach i na stałe weszło do naszego słownika określenie „paparazzi”. Świat stanął na głowie. To, co na początku śmieszyło i wszyscy uznawali za bzdurę, zaczęło powoli, ale systematycznie opanowywać rynek prasowy, a później również telewizję. I nagle znalazłam się w samym środku tej zawieruchy... Okazało się, że ważniejsze od moich dokonań scenicznych jest to, że schudłam, przytyłam, mam lub nie mam chłopaka, mam i nie mam porsche, dobrze lub źle się ubrałam... Wyczytałam nawet na forum internetowym, że ktoś mnie nienawidzi... Z perspektywy tego, co wiem dzisiaj, ów komentarz, który tak mnie wówczas uraził, był jedynie zapowiedzią tego, co miało się stać za chwilę. Można powiedzieć, że był wręcz proroczy. Bo dzisiaj, z przykrością to stwierdzam, nie liczy się, co sobą reprezentujesz, a jak się prezentujesz. Możesz nie mieć żadnych talentów ani zainteresowań, a być na językach wszystkich i zostać tzw. celebrytą. Wystarczy, że jesteś dobrze ubrany i bywasz na salonach. Takie życie, taki czas. Skoro już wiem, czym się rządzi dzisiejszy świat show biznesu, to co zrobić z tą wiedzą i jak się do niej odnieść? Można oczywiście obrócić się na pięcie, obrazić i rzucić słynne „W dupie mam pański sekator, panie Kowalski!”. Ale nie po to przecież pracowałam tyle lat, żeby zrezygnować z tego, co osiągnęłam. Kocham ten zawód i wiążę z nim moją przyszłość. A zatem nie pozostaje mi nic innego, jak przyjąć obecne reguły gry - uśmiechnąć się uśmiechem numer pięć, zrobić fryz, założyć szpile, makijaż, modną sukienkę i udawać, że wyglądam tak, jak tylko wstaję z łóżka... he he. W końcu, żeby wygrać, trzeba grać!


miejsca i ludzie Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach

Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową.

Postaw na rozwój!

ŻYCZLIWY

P

ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega do aparatu. - Słucham? - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! - grzmi złowieszczo nieznajomy. Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, wepchnąć w sieć podejrzeń.

Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy pełni lęku i podejrzeń. Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele.

ych. DlaOn nie podaje ę starsz tych troch i dlawszystkim Przede trzyma w niepewności. Dla całkiem małych którzymogą być tych, dlama, rczabooraz wysta Jak przystało na rozsądną kobietę, paniktóry Zofia m postaścisłych faktów, ich nie a zmyślone szkoła nie tych, o okazać się luteg - 20 mógłby naukipłaszczu nawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku nietrafione. Brunet zielonym acjiwdo i motyw acji, pasji szukają inspir nie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znoju. w Chorzowie rusza Uniwersytet Rozwo

sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawowu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie spóźnia się dość solidnie na obiad, pani Zofia jest – wbrew swej woli – ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak Eksperymenty, robotyka, elektronika, fo– Podczas zajęć z robotyki mają okazję i pomóc mu jakliścik najefektywniej działa. wesoło. Jakidzieci szczęśliwy żonkoś,jeno, no, jeden i mał- wykorzytografia, teatromania, warsztaty taneczne, budować i programować roboty z klocków stać spędzony na zajęciach czas. Większość żeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech wokalne i plastyczne – Uniwersytet Rozwoju Lego, które za pomocą programów komzajęć prowadzą studenci lub absolwenci, Pan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się słosię trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”. stawia na wszechstronność. puterowych mogą ożywić. Jest to nie tylko część z nich to instruktorzy harcerscy. Są necznym dniem. W bramie domu przystaje skrzynce na ale również świetna zabawa. Zaję– Pomysł na rozpoczęcie tego typuprzy działalnauka, to osoby, które mają już doświadczenie listy i w nastroju radosnego oczekiwania wieści Działając ukrycia, ukrywając swe zżądło pod zasłoną dlatego też ności zrodził się już jakiś czas temu, a na inspicia od z elektroniki z kolei zkończą się budową w pracy dziećmi i młodzieżą, i współczucia, celnie, a nich ponieważ jestzajęć są staznajomych sięga białą Ze zdziwieniem co troskliwości racją po stały się kopertę. badania, które dowodzą, iż czyta, wzmacniacza audio bądź radia – mówi So- trafia ułożone przez programy nieuchwytny, niedla można udowodnić fałszu. Zamiast zanastępuje: „Czy Pan brakuje wie, że studentów Pańska żona spotyka się znia peww Polsce na kierunkach Myczkowska. To wszystko umysłów ranniemu przemyślane. Nie bez znaczenia dla zainteresować się drzemie więc nad tym, co napisał nasz popychany nym przystojnym i majętnym panem. Proszę ścisłych, takich jak matematyka, fizyka, cheścisłych. Dla stanawiać tych, w których dusza jakości prowadzonych zajęć pozostaje fakt, się tą sprawą, póki nie jest czy za późno. Nieznany zawiścią i złościąteatromania, dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że Rozwoju oto mia, robotyka biotechnologia – Panu mówi życzliwy artysty do wyboru: fotografia, że siedziba Uniwersytetu mieści Myczkowska, dyrektor plastyczne, wokalne taneczne. i się Śląskiej Wyższej Szkole InformatyczX”. No takSonia - mruczy do siebie Panzarządzający Stanisław - warsztaty jakiś jest nam czegolub zazdrościć, nawprzekór jego chęciom Rozwoju. – Zaczęliśmy się za– Wychodzimy z założenia, w wieku no-Medycznej. Dzięki tejjak szkole mamy początkującyUniwersytetu i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie cieszmy się dalejże naszym szczęściem. Anonim –traktujmy stanawiać,donoszę”. czym spowodowana jestkontenansu niechęć szkolnym najważniejszy jest ogólny rozwój i iśćmożliwość z profesjonalnego klasyczne „uprzejmie Nie tracąc zwija pył, który trzeba strzepnąć dalej, niekorzystania poświęcając mu tych kierunków i doszliśmy do wniosku, dziecka, umożliwienie mu poznania różsprzętu. Warsztaty plastyczne możemy prolist w trąbkę do i wciska w kieszeń. Drugi, podobny list wywołuje więcej uwagi. że w dużej mierze wynika to zStaś naszego sysnych rzeczy, by potem mogło zdecydować wadzić w pracowni rzeźby czy pracowni zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan czuje się trochę temu nauczania w szkołach, który stawia na w czym jest dobre i jaką drogę chce obrać na malarstwa, to gdzie każde dziecko ma własną Nie myślmy jednak, że autorzy anonimów ludzie ulepieni mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa teorię, nie na praktykę, nie dając młodym przyszłość. Dlatego jeśli chodzi na przykład sztalugę i sprzęt. Mamy do dyspozycji rówz innej gliny niż my. Czy nas czasami nie drażni cudza przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, staje się ludziom możliwości poznania, jak fascynuo warsztaty taneczne, postanowiliśmy obrać nież profesjonalne studio fotograficzne oraz przedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jącymi naukami są fizyka czy chemia. Tak drogę dwutorową. Dla najmłodszych dzieci ciemnię, to daje duże możliwości – mówi ale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w każdej uszczypliwej nie wbijamy małej szpileczki, by komuś narodził się pomysł, aby zorganizować dla są to warsztaty taneczne zuwagi, elementami baSonia Myczkowska. – Sale, w których proplotce jest źdźbło prawdy”.zajęcia z eksperymentów, nie byłoprawidłową za dobrzepostawę, lub by nie wypadł zbyt korzystnie dzieci i młodzieży letu. Balet kształtuje wadzone są zajęcia, przystosowujemy oczyw oczach innych? wpływ Czy nienakorciwiście nas czasem chęć umniejpodczas których młodzi odkrywcy mogliby ładną sylwetkę, ma pozytywny do potrzeb ergonomicznych dzieci: Pani Zofio, zdobywać Panie Stanisławie - stop! ich Państwa szenia naszych bliźnich, by niedywaniki, wyrastalimaty zbytnio powyżej wiedzę o otaczającym świecie reakcje ogólny rozwój dziecka. Starszym z kolei prorozkładane, tak by dzieci świadczą o tym, połknęliścieprzeprowadzanym obrzydliwy haczyk Odganiajmy natychmiast okropne zapędy, żeby nielutego przez dziękiżesamodzielnie do- rzucony ponujemy donas? wyboru: modern jazz lub street te czuły się komfortowo. Od 20 z rozmachem przez „życzliwego”, ciągnie was teraz na – wyjaśnia stanąć w Myczkowska. jednej linii z tymi strasznymi autorami anoniświadczeniom, takim jakktóry hodowanie kryszdance Sonia tydzień, Uniwersytet Rozwoju zaprasza tałów, chłodzenie napoju bez użyciaZamiast lodówki, sięKażde odbywają się ostatnim w kilku grupach nasię bezpłatne zajęcia pokazowe, w których dręczyć! Są toksyczni wędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. mu zajęciamów. A tym nie dajmy budowadziury minisamolotu wiekowych, jak na różnych poziomach, udział mogą braćbardzo dzieci iniemłodzież wraz najgorsza trucizna,dostoale także, zapewniam, poddawać i szukać w całym,odrzutowego zastanówcie oraz się, dlaczego silnikawas wodnego. sowanych programowo z rodzicami. – Chodzi o to, by każdy miał w tej właśnie trudnej sytuacji. szczęśliwi. do wieku dziecka, chce on postawić tak by zainteresować, pomóc w nauce, ale możliwość zapoznać się bliżej z ofertą UniZaraz za tym posypały się pomysły na zajednocześnie nie powielać programu szkolwersytetu, wziąć udział w zajęciach, a późjęcia rozwijające zainteresowania i pasje nego. Do grupy wiekowej dostosowany jest niej zdecydować, czy chce uczestniczyć w zaw kilku innych dziedzinach. Wśród nauk również czas trwania zajęć, chodzi przecież jęciach regularnie raz w tygodniu przez cały ścisłych są to jeszcze robotyka i elektronika. o to, by skupić uwagę dziecka, zainteresować rok szkolny – mówi Sonia Myczkowska.

Więcej informacji na temat Uniwersytetu Rozwoju oraz harmonogram zajęć na stronie www.uniwersytetrozwoju.pl ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice

www.swps.pl

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

/24/2012

www.magazynstyle.pl

23


podróże inwestycyjne ifm

Turcja

A

Izabela Piecuch-Jawień, Wiceprezes Zarządu Investment Fund Managers S.A. www.ifmpl.com

Witam Państwa serdecznie w roku 2012 lub - jak mówią Chińczycy - w Roku Smoka. Jako że to nasze pierwsze spotkanie po zabawie sylwestrowej, chciałabym na początku życzyć Państwu wyłącznie trafnych decyzji inwestycyjnych, a przez to samych sukcesów i ponadprzeciętnych osiągnięć. W trakcie naszej ostatniej podróży zabrałam Państwa do egzotycznych Indii, kraju na dorobku, ale o niezwykłych perspektywach rozwoju. By zarabiać na tych perspektywach, trzeba oczywiście podejmować odpowiednie decyzje, kiedy na tym rynku inwestować, a kiedy przejściowo z niego wychodzić. Teraz pragnę się z Państwem udać nieco bliżej, do miejsca, które część z Państwa na pewno zdążyła już poznać w TRAKCIE wakacyjnych wojaży. Ja postaram się je przybliżyć z nieco innej strony - inwestycyjnej. Nie zwlekając więc, otwieram drzwi samolotu mówiąc „Türkiye'ye davet ediyoruz”, czyli „Zapraszam do Turcji”!

Dokładniej rzecz ujmując zapraszam do „serca” Turcji, czyli miasta, które wytwarza 40% ogólnego PKB tego kraju i które jest jedynym na świecie miastem położonym na dwóch kontynentach. Mówię oczywiście o Stambule, byłej stolicy imperium rzymskiego, bizantyjskiego i osmańskiego. Z podróży wakacyjnych mogą Państwo to miasto kojarzyć z Wielkim Bazarem, czyli 540-letnim centrum handlowym, rozłożonym na 64 ulicach i mieszczącym ponad 4000 sklepów.

Po wyjściu z samolotu przywita nas podobny widok jak w Indiach, czyli bardzo duża liczba młodych osób. To nic dziwnego w kraju, w którym średnia wieku wynosi 29 lat, a 53% populacji jest poniżej 30 roku życia (dla porównania w Europie średnia to 40 lat i tylko 35% populacji jest poniżej 30 roku życia).

24

/24/2012

www.magazynstyle.pl

Wystarczy jeden rzut oka na piramidę wiekową, by uświadomić sobie omawiane dysproporcje.


Jednak na tym podobieństwa się kończą. Wychodząc z lotniska wsiadamy do taksówki, ponieważ chcemy dotrzeć do centrum miasta. Niestety, okazuje się, że ponad godzinę będziemy stać w korku, mając przy okazji czas na podziwianie różnych marek samochodów. Marki te są nam dobrze znane, ale zaskoczeniem jest fakt, że zdecydowana większość samochodów wygląda jakby dopiero co opuściła salon. Uwidacznia się tu ogromny kontrast w porównaniu do Indii. Tą zależność potwierdzają również dane makroekonomiczne. Turcja to 16 największa gospodarka na świecie z PKB na głowę jednego mieszkańca powyżej 10 000 USD. Przez ostatnie 7 lat roczna zmiana PKB wynosiła 4,3%, a po ostatnim kryzysie w 2008 r. gospodarka turecka najszybciej powróciła na ścieżkę rozwoju. Rząd nie musiał dokapitalizować sektora bankowego i żaden z banków nie ogłosił upadłości. Ponadto oczekuje się, że w ciągu najbliższych lat będzie to najszybciej rosnąca gospodarka w grupie krajów OECD. Opuszczając taksówkę w centrum Stambułu widzimy, że kolejną charakterystyczną rzeczą są tłumy turystów. W 2010 r. Turcję odwiedziło 33 miliony turystów, a wpływy z turystyki wyniosły 21 mld USD. Wstępne szacunki mówią o wzroście wpływów w 2011 do 25 mld USD (dałoby to jej 8 miejsce na świecie pod względem wpływów z turystyki). Nie bez kozery wg TUI, 11 ze 100 najlepszych hoteli na świecie znajduje się właśnie w Turcji. Na pewno teraz Państwo myślą – „nic tylko inwestować”. Otóż nie. Wracając z podróży do Turcji nasz Dział Analiz zakomunikował – „nie chcemy na dzień dzisiejszy inwestować w tym kraju”. Zapytają Państwo – „ale dlaczego, przecież z tekstu wyłania się pozytywny obraz gospodarki”. Już spieszę z wyjaśnieniami. Problemem Turcji są właśnie te wszystkie nowe samochody, które widać na drogach, a raczej fakt, że zdecydowana większość z nich jest kupiona na kredyt. Gospodarka turecka jest silnie uzależniona od konsumpcji wewnętrznej (stanowi ona ok. 75% PKB), która z kolei jest w znacznym stopniu finansowana kredytem. Fakt ten nie dziwi, jeśli weźmie się pod uwagę, że jeszcze w 2009 r. oficjalna stopa procentowa była dwucyfrowa, a obecnie wynosi 5,75%. Kredyt po prostu stał się tani i dostępny. Dodatkowo inflacja znacznie przewyższa stopę oficjalną (ostatnio ponad 10% r/r), a przez to również oprocentowanie lokat.

Turcy nie chcą realnie tracić na swoich oszczędnościach, więc konsumują. Pytanie, czy ta konsumpcja nie przybrała niepokojących rozmiarów? Można mieć taką obawę, szczególnie jeśli spojrzy się na dane mówiące o tym, że różnica pomiędzy importem a eksportem sięga 10% PKB. W fachowym języku ekonomistów sytuację tą określa się jako deficyt na rachunku obrotów bieżących, a mówiąc „po ludzku” – państwo zaciąga kredyty za granicą, by móc więcej wydawać u siebie. „Pół biedy”, gdy środki te zostaną przeznaczone na inwestycje, których stopa zwrotu pokryje koszty kredytu. Jeśli jednak kredyt służy do finansowania konsumpcji, to rodzi się naturalne pytanie o zdolność do spłaty tego zadłużenia w przyszłości. Dodatkowo turecki bank centralny prowadzi bardzo niekonwencjonalną politykę monetarną. By walczyć z nadmierną ilością udzielanych kredytów i jednocześnie powstrzymać napływ kapitału z zagranicy, który przyczyniłby się do dalszego wzrostu inflacji, władze monetarne postanowiły utrzymywać oficjalną stopę procentową na niskim poziomie. Jednocześnie chciały zniechęcić banki do udzielania dalszych kredytów poprzez podwyżki stóp rezerw obowiązkowych, czyli zwiększając ilość środków, które banki musi odłożyć od każdego udzielonego kredytu. Coś tu, moi Państwo, jednak nie do końca zadziałało. Co prawda koszty zaciągnięcia kredytów w największych tureckich bankach wzrosły w skali roku z 10 do 20%, ale inflacja ciągle utrzymuje się na wysokim poziomie (jej obniżce nie sprzyjają również utrzymujące się ceny surowców, które Turcja jest zmuszona importować). Poza tym inwestorzy nie przyjęli niekonwencjonalnych działań banku centralnego za „dobrą monetę” i rentowność tureckich obligacji skarbowych (czyli koszt dla Turcji) wynosi obecnie ponad 10%. Widać wyraźnie, że w takich kwestiach rynki lubią przewidywalność, szczególnie gdy zewnętrzne zapotrzebowanie na finansowanie tego kraju w roku 2012 sięga 200 mld USD. To wszystko sprawiło, że w ramach naszej instytucji, póki co, ciągle pozostajemy sceptyczni odnośnie rynku tureckiego. Parafrazując słowa wypowiedziane przez Juliusza Cezara w miejscowości Zela – „Veni, vidi, ale póki co nici”. Tymczasem dziękuję za kolejną wspólną podróż i zachęcam do pozostania w Stambule ze względów turystycznych, tym bardziej, że lokalna aura jest lepsza niż u nas. Na tematy inwestycyjne w tym regionie przyjdzie jeszcze czas.

AC B Turcja to 16 największa gospodarka na świecie z PKB na głowę jednego mieszkańca powyżej 10 000 USD. Przez ostatnie 7 lat roczna zmiana PKB wynosiła 4,3%, a po ostatnim kryzysie w 2008 r. gospodarka turecka najszybciej powróciła na ścieżkę rozwoju. Rząd nie musiał dokapitalizować sektora bankowego i żaden z banków nie ogłosił upadłości. Ponadto oczekuje się, że w ciągu najbliższych lat będzie to najszybciej rosnąca gospodarka w grupie krajów OECD.

Problemem Turcji są właśnie te wszystkie nowe samochody, które widać na drogach, a raczej fakt, że zdecydowana większość z nich jest kupiona na kredyt. Gospodarka turecka jest silnie uzależniona od konsumpcji wewnętrznej (stanowi ona ok. 75% PKB), która z kolei jest w znacznym stopniu finansowana kredytem. Fakt ten nie dziwi, jeśli weźmie się pod uwagę, że jeszcze w 2009 r. oficjalna stopa procentowa były dwucyfrowa, a obecnie wynosi 5,75%. Kredyt po prostu stał się tani i dostępny.

/24/2012

www.magazynstyle.pl

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

25


felieton

Robert Talarczyk

Aktor. Autor. Adaptator. Czechofil. Marzyciel. Reżyser. Ślązak. Laureat m.in. Nagrody Marszałka Województwa Śląskiego dla Młodych Twórców w dziedzinie kultury, Specjalnej Złotej Maski za kreatywność i wszechstronność umiejętności adaptacyjnych, aktorskich i reżyserskich, Nagrody Głównej Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@port i dwóch Pereł Sąsiadów, nagród Festiwalu Teatrów Europy Środkowej. Od 2005 dyrektor Teatru Polskiego w Bielsku-Białej. Stale współpracuje też z chorzowskim Teatrem Rozrywki, katowickim Korezem i warszawskim Capitolem. Zrealizował ponad dwadzieścia spektakli teatralnych. Najważniejsze - także dla niego – to: „Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny”, „Krzyk według Jacka Kaczmarskiego”, „Kometa czyli ten okrutny wiek XX wg Nohavicy”’, „Testament Teodora Sixta”, „Żyd”, „Moje drzewko pomarańczowe”. się gorszy od Was i chce was Ostatnie adaptatorsko-autorsko-aktorsko-reżyserskie dokonanie to spektakl mu, bo ma nadzieję, że wtedy „Mistrz & Małgorzta Story” na scenie bielskiego Teatru Polskiego. odobnie zazdrości Wam tego, co Właśnie wydał debiutancką płytę pt. „Słowa”.

zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy

Ludzie są fajni

ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje miałabyć nie przychodzić. Że w zasadzie tę porę ie ma, a zmyślone mogą roku się to już się powinno wykreślić z kalennym płaszczu mógłby okazać darza i pamięci. I już od wielu lat o globalitp. On więc tylko insynuuje, nym ociepleniu wszyscy trąbili, że klimat epewności. Podsycane ciekawosięzaciera zmienia, żenalodowce topnieją. Może i coś w tym śnie? Nasz autor ręce jest, alebędzie kiedy tak spojrzałem nad ranem na termometr za ata, proszę - już jej nie oknemliścik i zobaczyłem -20 stopni, to pomyślałem sobie: nkoś, no, no, jeden i małńka mydlana. Sławna? - to niech natura taka głupia nie jest, jak trzeba to o sobie przydzie jej tak dobrze”. pomni i po raz kolejny udowodni, kto tu karty rozdaje. I nie jest to bynajmniej homo sapiens, co wszystkie wając swe żądło podpozjadał, zasłoną oj, nie. A propos homo sapiens, ktoś rozumy , trafia celnie,niedawno a ponieważ jest uliczną przeprowadzał, w której pysondę owodnić mu fałszu. Zamiast zatano przechodniów: jakby zareagowali, gdyby w ich m, co napisałrodzinie nasz popychany ktoś był homo sapiens? Przepiękny test na l, pomyślmy z satysfakcją, żebył oto zaiste, bo padały przeróżne humanitolerancję to ć, i na przekór jego chęciom że trudno, ale tolerancja jest najtarne odpowiedzi: częściem. Anonim traktujmy ważniejsza, żejak trochę się dziwnie zachowują ci homo i iść dalej, nie poświęcając mu sapiens, ale przecież taką karierę robią na przykład w świecie mody. I trochę szkoda, że wnuków rodzice owych homo sapiens nie doczekają, ale może ustawy rzy anonimówsię to ludzie ulepieni zmienią, jak już Polska w końcu stanie się oświeconas czasami nie drażni cudza nym krajem w środku Europy. Najbardziej radykalna odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś brzmiała: mnie to osobiście nie przeszkadza, ale żeby jamy małej szpileczki, by komuś mi taki homo sapiens z drugim homo sapiens partii by nie wypadł zbyt korzystnie politycznych nie zakładał, bo dostanie się taki do sejkorci nas czasem chęć umniejmu i wstyd na pół Europy. Tak, ludzie są fajni. A im y nie wyrastali zbytnio powyżej dłużej na tym świecie żyję, tym mi się wydają fajniejast te okropne zapędy, żeby nie si... mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni Z przyjemnością ostatnio obserwuję rozkwit ich także, zapewniam, bardzo nie„fajności” w związku ze sporami dotyczącymi autonomii Górnego Śląska. Ileż to fajnych ludzi zdążyło się już wypowiedzieć, że przypomnę tylko Szanownego Pana Prezesa czy Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. A przecież sprawa

A

26

/24/2012

www.magazynstyle.pl

jest prosta jak drut i nie ma co kombinować i wyciągać jakieś upiory z szafy. Ślązacy chcą nareszcie oddychać swoim własnym powietrzem i czuć się u siebie. I tyle. I nikt nikogo nie chce siłą odrywać, ani gdziekolwiek przyłączać. Ale to wyzwala z jednej strony niewyobrażalną energię i stwarza nieznane dotąd możliwości, a z drugiej budzi strach i niechęć wobec żądań wypowiadanych głośno po raz pierwszy. A przecież przed wojną Górny Śląsk był administracyjną jednostką autonomiczną wchodzącą w skład II Rzeczpospolitej. „Województwo śląskie posiadało własny parlament (Sejm Śląski) oraz własny skarb (Skarb Śląski), a jego autonomia była bardzo szeroka, nie mając precedensu w ustawodawstwie polskim, niemieckim czy austriackim. Autonomia była bardzo szeroka (np. województwo śląskie zaciągnęło w 1931 roku kredyt od Stanów Zjednoczonych w wysokości 11 milionów dolarów bez pośrednictwa Polski). Od reszty ziem II Rzeczypospolitej dzieliły ich także różnice kulturowe oraz językowe, uwarunkowane historią tego regionu”. Tę parę zdań pozwoliłem sobie przytoczyć za Wikipedią z którą jest jak z GPS-em, trzeba mieć ograniczone zaufanie, ale myślę, że tym razem poprowadziła nas do sedna bez niepotrzebnych objazdów. Ale spory na temat autonomii zostawiam fajnym ludziom, bo wiem, że tych może mniej fajnych, ale wiedzących czego chcą od siebie i od Śląska jest coraz więcej i im bardziej będziemy ze sobą trzymać sztamę „ponad podziałami”, tym bardziej nam się ten Śląsk będzie zmieniał w mądrą, dostatnią i zwyczajną krainę. Ze swoją jedyną i niepowtarzalną historią, kulturą i tradycją. A fajni ludzie mogą go omijać z daleka, bo co jak co, ale drogi tutaj to już mamy europejskie i do Wiednia, Berlina i Pragi rzut kamieniem. Nie to co w Warszawie...


nos w książkę

Książka nie tylko od święta

Izabela Mikrut

W kalendarzu wydawniczym nastał nieco spokojniejszy czas. Świąteczna kumulacja za nami, prezenty trafiły w dobre ręce, a na półkach możemy wypatrywać pozycji, które już z mniejszą gwałtownością zabiegają o naszą czytelniczą uwagę. Bo i czasu na lekturę teraz będzie więcej, czyli do kolejnych świąt.

Literatura dziennikowa święci triumfy i na półki księgarskie trafiają naprawdę różne publikacje tego rodzaju. Pojawiła się na przykład druga i ostatnia część Zeszytów podróżnych – wyboru z diariuszy Edwarda Stachury. Poza zwykłymi i standardowymi notatkami o miejscach i ludziach, czytelnicy znajdą tu przemyślenia dotyczące pracy nad kolejnymi utworami, a także drobne, niby to przypadkowe spostrzeżenia o aforystycznej konstrukcji. Po wypadku Dzienniki stają się rodzajem autoterapii i zyskują bardziej literacki oraz nasycony filozofią kształt. Niezmiennie mocną pozycję ma na rynku literatura „chorobowa”, choć wydawcy traktują ją jako niszową. To tworzone na gorąco zapiski z przebiegu chorób i rehabilitacji, opisy walki z nieposłusznym nagle ciałem. Joanna Opiat-Bojarska, pytająca Kto wyłączy mój mózg? wyróżnia się jednak wśród autorów książek o podobnym schemacie. Wymagająca sporo od siebie, ambitna młoda kobieta swoją chorobę traktuje z bezczelną momentami złością, w miejsce pogodzenia się z losem proponuje… ośli upór w walce i determinację, której często brak ludziom w podobnej sytuacji. Coś dla siebie znajdą również miłośnicy satyry: Jacek Fedorowicz, który w ostatnich latach dużo lepiej prezentuje się jako autor niż wykonawca estradowy, się-

gnął po zapiski z szuflady – książkę, którą przed kilkoma dekadami odrzuciła cenzura, notatki z czasów studiów i zakładania Bim-Bomu opatruje nowym komentarzem i proponuje czytelnikom w formie drobnej, lecz arcyciekawej i zgrabnie ułożonej publikacji Ja jako wykopalisko. Skoro już o satyrze mowa – warto poświęcić chwilę na album III wieża Babel w budowie. Andrzej Krauze przedstawia w nim szereg rysunków politycznych o uniwersalnym brzmieniu. Charakterystyczna niedbała kreska łączy się tu z przenikliwymi obserwacjami, symbolicznym skrótem, a czasem i komentarzami do aktualnej sytuacji w kraju. Wiele czytelniczek jednak wypoczywa najchętniej przy powieściach obyczajowych. Na Paryski spadek, kontynuację losów dwóch młodych dziewczyn, które z szarego PRL-u trafiły do artystycznego Paryża, czekało zapewne liczne grono wielbicielek talentu narracyjnego Ewy Grocholskiej. W tym tomie warstwę obyczajową uzupełnia jeszcze sfera kryminalna, a paryski sen, który nie ma nic wspólnego z porzuceniem patriotyzmu na rzecz uroków Zachodu, trwa. Lekka i ciekawa powieść pozwoli się naprawdę zrelaksować. Nieco inaczej rzecz ma się z Tam gdzie ty Jodi Picoult – a to ze względu na zastąpienie schematu związku damsko-męskiego miłością dwóch kobiet. Picoult uzupełnia fabułę jeszcze o trudności z zajściem w ciążę (i temat in

vitro) oraz religię przeradzającą się w fanatyzm – chociaż rola autorki polega na graniu na emocjach odbiorczyń, podejmuje też Picoult ważne tematy społeczne. Co ciekawe, także literatura popularnonaukowa może przebić się do zbiorowej świadomości. Jerzy Przystawa kusi zaproszeniem Odkryj smak fizyki i ujmuje tę dziedzinę wiedzy od strony „ludzkiej” – przyglądając się działalności kolejnych badaczy i przekładając na zrozumiały dla humanistów język ich odkrycia. Porzucenie wzorów na rzecz opowieści może się podobać. Andrzej Wielowieyski przygląda się dziejom i co pewien czas pyta o alternatywne rozwiązania. Jego Na rozdrożach dziejów intryguje zatem ożywczym spojrzeniem na zamkniętą przeszłość. Z kolei Anik Ananthaswamy odkrywa Tajemnice wszechświata nietypowo: wybiera się w miejsca przeprowadzania eksperymentów z zakresu fizyki i astronomii i pod pretekstem tej niezwykłej podróży przybliża odbiorcom sedno rozmaitych badań. To trudna momentami, ale i pasjonująca lektura: pozwala odkryć w sobie ciekawość dziecka i natychmiast ją zaspokoić. A propos dzieci (małych i tych już dorosłych): Nasza Księgarnia przygotowała kolejne tomy z okazji swojego 90-lecia – druga część reprintów serii Poczytaj mi, mamo i Jan Brzechwa dzieciom to prezent nie tylko dla najmłodszych.

Izabela Mikrut - Doktorantka na filologii polskiej Uniwersytetu Śląskiego, humorolog, recenzentka. Publikowała m.in. w „Śląsku”, „Toposie”, „Art Papierze” i „Guliwerze”. Od 2009 roku prowadzi własną, codziennie aktualizowaną stronę poświęconą głównie nowościom wydawniczym: tu-czytam.blogspot.com

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

/24/2012

www.magazynstyle.pl

27



W Bytomiu baby rządzą! Podobno niezła z niej babka, więc wielu już ma na nią ochotę. Mówią o niej, że jest słodka, apetyczna, gorąca i że ma to coś. A, jeszcze, że jest stąd, taka swojska, choć ma na sobie rzeczy z całego świata. Bytomska Baba widywana jest w mieście raptem od dwóch miesięcy, a już ma grona swoich wielbicieli. Wymyśliła ją Basia Chylińska-Grzegorczyn, właścicielka Big Baba Cupcakes przy Gliwickiej 16. Basia pomysł na biznes przywiozła z Anglii, gdzie mieszkała przez prawie 3 lata. Tam poznała świat ręcznie zdobionych babeczek wielkości filiżanki. Do tego świata dodała swoje kilka groszy i tak powstały w Bytomiu baby, które mają nie tylko swojsko brzmiące nazwy, ale i swoich partnerów – prawdziwych Chłopów.

wszystko można tu kupić. Ale główne składniki pochodzą z polskich sklepów. Muszą jednak być zdrowe, naturalne i wysokiej jakości. Właścicielka nie uznaje żadnych półśrodków!

W Big Baba Cupcakes do babeczek serwuje się przepyszną włoską kawę, która mielona jest tuż przed zaparzeniem. Jest też coś dla wielbicieli kosmicznych podróży w czasie Oprócz Bytomskiej Baby, jest też m.in. ruda, – oranżada jak sprzed lat, czyli Wostok. śnieżna i polska. Chłopów też jest pod do- A w każdy czwartek czeka tam na nas coś statkiem. Wyrośnięte z nich typy i kryją wiele wyjątkowego, bo to Dzień Baby Specjalnej. smakowych niespodzianek. Jest chłop śląski, włoski i grecki, a niedawno pojawił się nowy Babeczki, które można kupić przy Gliwic– góral – z oscypkiem, z żurawiną i kiełbasą. kiej, to nie wszystko. Basia Chylińska-Grzegorczyn jest w stanie zrealizować każde, Można odnieść wrażenie, że bytomianie już nawet najbardziej szalone zlecenie. Były już pokochali to miejsce, bo co rusz ktoś tam babki z nutami, żaglówka mi i motocyklami. zagląda i każe sobie spakować ze dwie baby Mogą być z imionami i flagami. Po prostu ze i chłopa. Są też tacy, którzy wolą dobrać się wszystkim. Jeżeli ktoś chce urozmaicić swoje do baby na miejscu i posłuchać muzyki z wi- urodzinowe czy weselne przyjęcie , może zanyla. Choć z tym dobieraniem się do baby mówić babeczkowy tort. Na talerze gości trabywają jeszcze problemy. Pewnie dlatego, fi nie kawałek ciasta, ale babeczka . Big Baba że ludzie są kulturalni, to i szukają sztućców. już przeszła pierwsze poważne testy, kiedy to Niestety, na próżno. na bankiety trzeba było przygotować 200 czy – Cupcakes nie je się łyżeczką. Ściągasz pa- 300 sztuk. A przecież każda babeczka jest pierek i gryziesz od góry razem z kremem. robiona ręcznie. Tak żeby się wgryźć – wyjaśnia Basia. Big Baba Cupcakes to jeszcze ciepły adres na Swojsko brzmiące baby to tak naprawdę kulinarnej mapie Śląska, więc pewnie minie światowe babki. Basia wiele produktów ścią- trochę czasu, zanim Bytomsk a Baba urośnie ga ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Bry- do rangi symbolu miasta. Ale będziemy mieć tanii, bo w Polsce wciąż to młoda branża i nie na nią oko!

Big Baba Cupcakes | ul. Gliwicka 16 (w atrium), 41-902 Bytom, Tel. 512 287 121, 796 287 211 bigbaba.bytom@gmail.com, www.bigbaba.pl, www.facebook.com./Big.Baba.Cupcakes


sportowy charakter

Jeźdźkacchy na wóz

tekst: Anna Cichowska foto: Iwona Murawska

ha To, co robią, wymaga prawdziwego duc stać orzy wyk zą mus cel, ć walki. Aby osiągną . nie tylko swoje siły, ale także inteligencję to, w nie Przełamują ból, strach i zwątpie że pokonają nie tylko swoich sportowych rywali, ale też swoje słabości. I pewnie j Wsi dlatego zwyciężają. „Jeźdźcy” z Borowe w ąca graj to drużyna niepełnosprawnych . wheelchair rugby, czyli rugby na wózkachki yków kosz ie, lodz na eja To połączenie hok ego dla niepełnosprawnych oraz amerykańskiła ona dosk futbolu. A w rzeczywistości to forma terapii i rehabilitacji.

30

/24/2012

www.magazynstyle.pl

h w Borowej Wsi historia W ośrodku dla niepełnosprawnyc . Wtedy dwaj rehabilitanci rugby zaczęła się siedem lat temu yny, oraz niepełnosprawdruż r – Janusz Kozak, aktualny trene ół „Jeźdźców”. Już rok zesp rzyli stwo lan, ny Mirosław Kape iększym europejskim turpóźniej drużyna wystąpiła na najw ej lidze „basic” zajęła zwan tak w nieju w Niemczech, gdzie III miejsce.

ca rugby na wózkach ma Większość zawodników uprawiają ku szyjnym, chociaż zdauszkodzony rdzeń kręgowy w odcin iem. rzają się osoby z innym schorzen specjalną klasyfikację - Każdy zawodnik musi przejść medyczną – mówi Janusz Kozak. stabilizację tułowia oraz Te badania określają siłę mięśni, rąk. w palcó ą ualn zdolność man ję sportową od pół do - Każdemu przyznaje się punktac ej czteroosobowej jedn w ku bois Na trzech i pół punktu. 8 punktów, chyba że drużynie maksymalnie może być y bonus w postaci tkow doda gra też kobieta, wtedy jest r. trene śnia pół punktu – wyja źcami”. Jest także treJanusz Kozak pracuje nie tylko z „Jeźd ach, do której trawózk na y rugb tacji ezen repr iej nerem polsk tego sportu. ndy lege j fił za sprawą Joe Soares'a, światowe ę narodokadr ą nasz ć owa tren się - Joe Soares zgodził em. I tak tent asys jego wą pod warunkiem, że zostanę k. Koza mina wspo – erem z sędziego stałem się tren a, chociaż na nięci osiąg mne ogro ma tacja A polska reprezen dzie. paraolimpiadę do Londynu nie poje yny, a nasza była piąta - Kwalifikują się tylko cztery druż – mówi Kozak. nej olimpiadzie Polacy Jest jednak przekonany, że na kolej ny. mają udział zapewnio ny Goebel, jedynej kobieOlimpiada to także marzenie Joan śnie zawodniczki kadry ocze jedn i h” źcac ty grającej w „Jeźd od sześciu lat, w drużynie narodowej. Joanna gra w rugby . roku od e z Borowej Wsi występuj


złamałam kręgosłup. Po- Kiedy miałam siedemnaście lat zajęcia prowadzone przez tem zaczęłam przyjeżdżać na , podczas których koledzy Fundację Aktywnej Rehabilitacji ówili – opowiada zawodnam e mni oni trenowali rugby. I to

niczka. ywką. Ale kiedy trafiłam - Wtedy rugby było dla mnie rozr ką pracą. A w „Jeźdźcięż to się stało , do reprezentacji osfera i wsparcie – dodaje cach” gram, bo jest super atm Joanna.

n. Często sędziuje mecze International World Rugby Federatio w mistrzostwach Europy. międzynarodowe, brała też udział na zawodników, oni stają - Ten sport niesamowicie wpływa lina. się silniejsi – mówi Karo lenia. Nagle zauważają, że - Zmienia się ich sposób myś ełnosprawności jeżdżą na inni z tym samym stopniem niep ą wierzyć, że ich także na ynaj Zacz . dem przykład samocho to stać – dodaje.

aga specjalnych wózków. Taki Rugby dla niepełnosprawnych wym cy złotych. „Jeźdźcy” pieęt może kosztować nawet 25 tysię dobrze się czują, ale też mo- sprz tylko nie y dnic jest łatwe. zawo nie h” co w, źcac soró „Jeźd W zdobywają od spon k jest niepełnosprawny od niądze a i czekamy, aż ktoś pism y yłam wys tywują się nawzajem. Albert Jachimia imy, pros y, - Chodzim y. acyjn unik kom dek polskiego związku wypa ma Miał nie l lat. dziewięciu to zareaguje. Niestety, nada ogromny postęp. Ja mam na taki powstał, wteaby , tego do my dąży - Odkąd gram, widzę u siebie – ć rękę w gó- rugby na wózkach yma utrz mi ala Janusz Kozak. pozw y cha któr wzdy sprawny mięsień, uzyskiwalibyśmy pomoc n podziwu dla moich dy łatwiej pełe m Jeste zdy na turniema. doja tak na y y iędz każd nie pien rze, ale - Regularnie potrzebujemy k. imia Jach i mów – ć wna d, mamy też doró kolegów. Bardzo chcę im ośrodek daje nam swój samochó u jest od pięciu lat. je. Chociaż wózk na który na paliwo te er, by Fret choć r ak Artu i jedn Podobnie myśl własną przyczepkę na wózki, to . wtedy pewwody by do ząc były cia skac gnię osłup osią kręg i A ał e. Złam będn znie – w tej pieniądze są niez fizyc wny spra ziej bard m . - Dzięki rugby jeste lepsze – dodaje Karolina Swoboda sklepu czy gdzieś wyjść. nie chwili mogę sam pojechać do radzą sobie inni, zmotyują, uczą się, niektórzy mają Kiedy zobaczyłem w ośrodku, jak Zawodnicy poza treningami prac er. Fret i mów – y prac szej więk do ą. wowało mnie to swoje rodziny. A jednak nie rezygnuj p, elacja. Zanim złamałem kręgosłu rew to y rugb e mni Dla Łutni stole mna siede lat jest 16 ynie od druż wny w ełnospra Najmłodszym zawodnikiem wiałem różne sporty – mówi niep porażeniem mózgowym. Jako upra kasz Szałabski, który urodził się z er. Lang stian tego d swoich starszych kolegów Seba się już dość treningów, to potem jedyny potrafi chodzić, dlatego wśró je wózki - Chociaż czasem ma paku i ąga wyci – o choć Bo wneg mi. spra ludź iej z kontaktu uchodzi za tego najbardz zaczyna brakować. Szczególnie się przesiąść. sobą, to poza tym jesteśmy ze emy do samochodu, pomaga chłopakom lizuj rywa ku bois na . Jak skończę szkołę, to er. - Na treningi chodzę z radością świetnymi kumplami – dodaje Lang i Łukasz. mów – ej więc cze bilitacja i jednocześnie terareha stkim będę ćwiczył jesz wszy de prze to t spor ilizują, są lepsi i ja muszę - Ten - Chłopaki z drużyny mnie mob – mówi Karolina Swoboda. ki wyjazdom na turnieje pia dzię A . prostu w ośrodku, a teraz gra ich cały czas doganiać - Ktoś, kto wiele lat mieszkał po chem. śmie ze je doda – ch omy znaj dużo zmienia swoje postrzeganie mam bardzo i wyjeżdża na turnieje, całkowicie iaż nie zawsze tak było. choc ą, radz tnie boda. Jedno- świata. Oni sobie świe Swo lina Karo także jest umowuje Karolina ntką W ośrodku rehabilita okazuje na jak wiele ich stać – pods jedną z dwóch kobiet A teraz się ach, wózk na y rugb ią sędz jest cześnie boda. wą certyfikacją IWRF-u czyli Swo sędzin w Polsce z międzynarodo

/24/2012

www.magazynstyle.pl

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

31


motoryzacja

N

Nash Poja zd z bardzo długą drogą hamowania

Marek WINSCZYK Nasha z 1931 roku wypatrzył na jednej z internetowych aukcji. W 2007 roku pojazd trafił do Polski i był w nadspodziewanie dobrym stanie technicznym. Szkielet był niezły, blacha również, koła wyglądały tak sobie, a w złym stanie była praktycznie tylko tapicerka.

N

owy właściciel zabrał się więc do pracy. Polakierował samochód od nowa, wymienił tapicerkę i odnowił elementy drewniane. Pod względem mechanicznym pojazd był sprawny. Wymagał jedynie regulacji i przeczyszczenia filtrów, które dawniej nie były częściami wymiennymi. Trochę więcej kłopotów było z instalacją elektryczną.

W Polsce Nash przejechał już prawie 1000 kilometrów, choć taki pojazd nie jest szczególnie łatwy w obsłudze: nie posiada kierunkowskazów, więc skręt w lewo może być manewrem ryzykownym. Może się wprawdzie rozpędzić nawet do 120 km/h, ale ze względu na mechaniczne hamulce jego droga hamowania jest średnio 4-, 5-krotnie dłuższa w porównaniu do współczesnych samochodów. Trzeba

32

/24/2012

www.magazynstyle.pl

też się przyzwyczaić do niezsynchronizowanej skrzyni biegów. – Samochód ma klimatyzację w postaci uchylanej przedniej szyby, jest więc przyjemny przewiew – śmieje się Winszczyk. – Co ciekawe, model ten posiada ogrzewanie, a w tamtych czasach nie było tego w standardzie. Obok kierownicy jest też dźwignia, dzięki której można sobie ustawić stały poziom gazu – dodaje. Zdaniem kolekcjonera, przedwojenna motoryzacja amerykańska znacznie wyprzedzała europejską; zarówno pod względem rozwiązań technicznych, jak i trwałości wykonywanych elementów. Amerykańskie samochody z tamtych lat oferują możliwość w miarę wygodnego poruszania się po drogach. Są też dostępne za rozsądną cenę.

Nasha podziwiać można w bytomskiej Galerii Motoryzacji i Techniki ul. Strzelców Bytomskich 98 www.ckp.bytom.pl


tekst: Wojciech Kozłowski fot. Marek Stańczyk

Nash

Rok produkcji: 1931 Silnik: 6-cylindrowy Moc: 78 KM Nadwozie: typu kareta, 4-drzwiowe, montowane na szkielecie drewnianym.

/24/2012

www.magazynstyle.pl

33


zapowiedzi PATRONAT MEDIALNY

3.02.

V Katowicki Karnawał Komedii 2012 Ojciec Bóg Teatr Korez, Katowice, godz. 19.00

To ironiczna, przezabawna sztuka o ojcowskiej miłości. Spektakl opowiada o tym, co dzieje się z mężczyzną, gdy rodzi mu się dziecko. Jest częścią kultowego już projektu artystycznego, który rozgrywa się jednocześnie na deskach teatru i na Facebooku, gdzie śledzi go już 12 000 osób. Rewelacyjny, wzruszający tekst mówi o rzadko podejmowanym przez twórców temacie: relacjach między ojcem a synem. W roli tytułowej występuje Marcin Perchuć. Muzykę do sztuki skomponował Wojciech Waglewski.

PATRONAT MEDIALNY

3.02.

V Katowicki Karnawał Komedii 2012 Kasta La Vista

się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co Teatr Śląski, Katowice, godz. 19.00 zasłużyliście, by mieć aż tyle To współczesny rodzaj komedii absurdu, przewrotny i pełen czarnego humoru traktat o współczesnym świecie: przez niego w stan niepokoju pozornej sprawiedliwości, równości i wolności w dobie powszechnej globalizacji. W roli Jacka Krafta - agenta nietu, nie mieli ruchomości, siły i ochoty któryna z powodzeniem prowadzi zawodową działalność – Krzysztof Tyniec. Pewnego dnia przychodzi nięciami. Być może ma aby do wypłacić Was do banku, pieniądze. Nieoczekiwanie pojawiają się kłopoty z realizacją transakcji, a z pozoru błaha sprawa urasta do poważnego problemu. Jacek przestaje być panem własnych pieniędzy… i życia. Na pewno w ten ukryty sposób. nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy

3.02.

Koledzy z Platzu. Górnoślązaków żywoty równoległe

Muzeum Śląskie, Katowice ób działa, by osiągnąć swe cele. Gdzie walczył Paweł Jarczyk? Po której stronie opowiedział się Max Fillusch? Czy Alfons Matter naprawdę był do końca w niepewności. On nie podaje proniemiecki? To nazwiska nie wielkich bohaterów, znanych przywódców, lecz zwykłych mieszkańców Górnego Śląska ie ma, a zmyślone mogą być żyjących w pierwszej połowie XX wieku. Na ekspozycji zostaną zaprezentowane postacie zwykłych mieszkańców Górnego nym płaszczu mógłby okazać się Śląska przedstawiające złożoność ich osobistych historii, to, jak różnych wyborów w okresie powstań i plebiscytu dokonyitp. On więc tylko insynuuje, wali ludzie mieszkający obok siebie. Pokazane zostaną osobiste dokumenty i pamiątki, a nawet przebieg niemal całego życia kilku ludzi nie wyróżniających się na pozór niczym szczególnym, których wiele dzieliło, a łączyło miejsce pochodzenia. epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”. Teatr Korez, Katowice, godz. 18.00 wając swe żądło pod zasłoną To niezwykłe transkulturowe doświadczenie Irlandczyka poszukującego sensu życia w południowej Polsce. , trafia celnie, Autor a ponieważ jest przeboju komediowego Why Men Cheat pojawia się w swoim najnowszym monoubiegłorocznego owodnić mu fałszu. zadramie,Zamiast opisując przeżycia Irlandczyka mieszkającego z rodziną w Polsce. Poczynając od trudności języm, co napisał kowych nasz popychany a kończąc na usiłowaniach zabicia karpia na Boże Narodzenie, felietonista Gazety Wyborczej i Elle demonstruje jedyne l, pomyślmy z satysfakcją, że otow swoim rodzaju, skandalizujące poczucie humoru, w swej istocie zarówno brawurowo zabawne i śmiertelnie poważne. ć, i na przekór jego jak chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

4.02.

V Katowicki Karnawał Komedii 2012 Sunshine

rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-

4.02. - 4.03.

4.02.

V Katowicki Karnawał Komedii 2012 Sprawca” - recital Bartosza Porczyka Teatr Śląski, Katowice, godz. 19.00

Sprawca to tytuł i zarazem temat autorskiej płyty Bartosza Porczyka. Album rysuje obraz współczesnej rzeczywistości czasów konsumpcjonizmu. Ważnym bohaterem płyty jest społeczeństwo – ślepe i „dulskie”, ale jakże szczere w swojej mieszczańskiej odsłonie. Wrażenie chaosu panującego w tym świecie pogłębia różnorodność warstwy muzycznej. Zarówno bowiem stylistyka tekstów, jak i muzyki dąży do żartobliwego ośmieszenia masowych gustów i jednocześnie zaspokaja je. Autor nie pozostaje bezkrytyczny również wobec siebie. Istota człowieczeństwa i jego wartości często odsłaniana jest przez jego celową nieudolność.

KASIA KMITA - MUST HAVE IT Galeria Bielska BWA

„Must Have It” to tytuł najnowszej wystawy Kasi Kmity, wrocławskiej artystki, która swoją twórczością kontestuje wszechobecne kody identyfikacji wizualnej. Śmiało zestawia globalne marki z ludową wycinanką - pracochłonną techniką tradycyjnej twórczości łowickiej. Kasia Kmita zasłynęła pracami łączącymi tradycyjną, wykonywaną ręcznie wycinankę z symbolami zachodniej popkultury. Wykorzystuje w nich motywy ze świata mediów i reklamy na tej samej zasadzie, na jakiej dawne artystki ludowe uwieczniały w swoich pracach motywy z otaczającego je świata przyrody. A dla tych, którzy chcą sami powycinać, Kasia Kmita 4 marca poprowadzi warsztaty.

34

/24/2012

www.magazynstyle.pl


zapowiedzi

5.02.

V Katowicki Karnawał Komedii 2012 „Dzienniki” Teatr Imka, Warszawa

Teatr Śląski, Katowice, godz. 19.00 Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi „Dzienniki” w sposób ironiczny, cyniczny i z humorem opowiadają losy aktora podejmującego dialog także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. zLubi także przekładać naukowa tradycją kultury polskiej.wiedzę Komentuje bieżącenawydarzenia polityczne dotyczące Polski i jej miejsca język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową. w Europie oraz świecie. Styl pracy powoduje, iż „Dzienniki” są zapisem poszukiwania własnej tożsa-

ŻYCZLIWY 7.02. Traviata

mości oraz sensu własnej indywidualności... Gwarancją jakości jest reżyser spektaklu, czyli Mikołaj Grabowski.

P

Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca naOpera bok płukane i podbiega Śląska,właśnie Bytom, jarzyny godz. 18.00 poczujeopowieść się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co do aparatu. „Traviata” G. Verdiego to jedna z najpiękniejszych historii w dziejach opery. Tragiczna o Violetcie, - Słucham? uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle paryskiej kurtyzanie, która pragnie porzucić dotychczasowe, pozornie wesołeposiadacie, i beztroskie życie. Pokochaw- Czy jest mąż? - pyta obcy opuszcza głos w słuchawce. i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju szy młodego arystokratę Paryż. Okazuje się, że zerwanie z przeszłością nie może nastąpić tak - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. i psychicznego nie mieli siły i ochoty na łatwo. „Traviata” to jedno z arcydzieł, na którym opiera się sława Verdiego. Inwencja melodyczna,dyskomfortu, muzyczdramaturgia oraz mistrzostwo scenicznego efektu, to podstawowe tej opery. Wspaniałe arie zosiągnięciami. tak - Tak?naTo niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! cechy cieszenie się swymi Być może ma do Was lubianym toastemnieznajomy. na cześć miłości -„Libiamo” - znane są nie tylko melomanom. - grzmi złowieszczo o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem co!” decydował, dziś pozwoli wam na dobry humor czy też odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, otT ylko NIE Bytom czy : Kerretta (Nowa Zelandia), i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy 3moonboys (Bydgoszcz) prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest pełni lęku i podejrzeń. Bytomskie Centrum Kultury, godz. 19.00 to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, wepchnąć w sieć podejrzeń. Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe bytomianie cele. „Tylko nie Bytom!” to cykl comiesięcznych koncertów połączonych z imprezami towarzyszącymi. Dzięki temu mogą zapoznać się z a alternatywną sceną muzyczną zarówno polską, jak i zagraniczną. Tym razem On do Bytomia zawita zespół Przede– wszystkim trzyma w niepewności. nie podaje Karretta. To pochodzące z Kingsland triościsłych na pierwszy rzut oka bardzo do szufladkimogą z napisem Jak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia postafaktów, bo ichłatwo niekwalifikuje ma, a się zmyślone być„post-rock”. Jednakże po dokładniejszych oględzinach okazuje się, że dzieje się znacznie więcej. Fascynacje formacjami jak okazać się nawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku nietrafione. Brunet w tutaj zielonym płaszczu mógłbytakimi Explosions in the Sky czyi Mogwai ale słychać tu również itp. inspiracje nieoczywiste, kochankiem a bratem On połamanym, więc tylkoa jednocześnie insynuuje,perwerdniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu zno- są dość syjnie melodyjnym amerykańskim rockiem niezależnym spod znaku Slint czy Battles. Koncert w Bytomiu będzie ich polskim sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawowu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie spóźnia się dość debiutem. To będzie zdecydowanie najgłośniejszy, ale jednocześnie najbardziej ekscytujący koncert z cyklu Tylko Nie Bytom! solidnie na obiad, pani Zofia jest – wbrew swej woli – ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak działa. wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małżeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech Pan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się Zamek słosię trochę pomartwi, Sosnowieckie Centrum Sztuki. Sielecki, godz. 18.00 nie będzie jej tak dobrze”. necznym dniem. W bramie domu przystaje przy skrzynce na to elektryzująca grupa folkowa, która stworzona jest do żywo. Koncerty Dikandyukrywając to niepowtarzalne listy Dikanda i w nastroju radosnego oczekiwania na wieści odgrania na Działając z ukrycia, swe żądło pod zasłoną podróże po muzyce świata, żywiołowe spotkanie pełne energii i wzruszenia. Grupa powstała w 1997 roku znajomych sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co troskliwości i współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest w Szczecinie. Miłość do muzyki tradycyjnej i ciężka praca pozwoliły im stworzyć własny styl i oryginalne brzmienie. nie możnai udowodnić mu fałszu. Zamiast zanastępuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona spotyka z pewW akustycznym repertuarze słychać inspirację kulturąsię Orientu, folkloremnieuchwytny, bałkańskim, macedońskim cygańskim. CeProszę zainteresować stanawiać się więcprzez nadsiebie tym,utworach. co napisał nasz popychany nym przystojnym i majętnym panem. chą charakterystyczną stylu Dikandy jest tworzenie nowych słów i znaczeń w komponowanych się tą Wydali sprawą, niezagrali jest za późno. Nieznany Panu i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto już póki 4 płyty, setki koncertów, wystąpili na życzliwy wielu znaczącychzawiścią festiwalach europejskich. X”. No tak - mruczy do siebie Pan Stanisław - jakiś jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu list w trąbkę i wciska w kieszeń. Drugi, podobny list wywołuje więcej uwagi. zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś czuje się trochę Nie myślmy jednak, że autorzy anonimów to ludzie ulepieni mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa Chorzowskie Kultury, godz. 19.00 nie drażni cudza z innej gliny niżCentrum my. Czy nas czasami przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, staje się przedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś 4 lata po śmierci Mirosława Breguły - współtwórcy zespołu Universe - w rodzinnym Chorzowie konale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, certować w każdej uszczypliwej nie wbijamy małej szpileczki, będą z okazji jego urodzin. uwagi, Szczyt popularności zespołu przypadł na lata by 80. komuś Zespół stał się plotce jest źdźbło prawdy”. nie„Tacy było za dobrze lub czy by„Wołanie nie wypadł zbytPo korzystnie znany m.in. z piosenek byliśmy”, „Mr Lennon” przez ciszę”. samobójczej śmierw2007 oczach innych? Czy nie korci nas czasem chęć ci Breguły 2 listopada roku zespół postanowił jednak dalej koncertować. I choć umniejnie przyciąga już takich tłumów, toszenia ma wierną grupę fanów, którzyby są nie zespołem na dobre i na złe.powyżej Pani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje naszych bliźnich, wyrastali zbytnio świadczą o tym, że połknęliście obrzydliwy haczyk rzucony nas? Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, żeby nie z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anoniwędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu mów. A tym ostatnim nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni jak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo niepoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego trudnej sytuacji. szczęśliwi. chce on postawić was w tej właśnieSzczyrk

10.02.

10.02.

Dikanda, „Muzyka czterech stron wschodu”

10.02.

Koncert zespołu Universe

10-11.02. Burnin Show

To będzie największa i zarazem najważniejsza impreza sezonu. Pojawią się na niej najgorętsze snowboardowe i narciarskie nazwiska. Zawody rozgrywane będą w dwóch dyscyplinach – SNOWBOARD i FREESKI. Swój udział potwierdzili: Michał Ligocki, Wojciech Pająk i Tomek Wolak. Obok nich na najeździe na specjalnie przygotowanej skoczni pojawią się także David Liptay z Węgier i Matej Matys ze Słowacji. Na rywalizację o nagrody wartości 15 000 pln i punkty w światowym rankingu TTR mają szansę nie tylko zaproszeni zawodnicy, ale także zdobywcy 4 dzikich kart. Otwarte eliminacje rozegrane zostaną w piątek, 10 lutego, a do startu zgłaszać się można za pośrednictwem strony www.burninsnow.pl

www.swps.pl

ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

/24/2012

www.magazynstyle.pl

35

PATRONAT MEDIALNY

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach


zapowiedzi

12.02.

Carrantuohill & Jazz Bytomskie Centrum Kultury, godz. 19.00

To projekt łączący brzmienie Zielonej Wyspy z magicznym światem jazzu. W wyniku tego eksperymentu powstała niezwykła międzyludzko–muzyczna kompzycja – prawdziwy biały kruk z zielonym dziobem! W projekcie wzięli udział: Urszula Dudziak, Tomasz Szukalski, Wojciech Karolak, Krzysztof Ścierański, Marek Radula, Brenard Maseli, Robert Czech. W Bytomiu nie zabraknie gości, którzy zagrają z zespołem. Będzie Maseli, Ścierański i Czech. Płyta „SESSION natural Irish & Jazz” będąca zapisem spotkania dwóch żywiołów otrzymała w 2007 r. w kategorii Album Roku Etno - Folk prestiżową nagrodę Polskiego Przemysłu Fonograficznego - FRYDERYKA 2006.

12.02.

Maciej Balcar i Zespół Nie-Bo Akustycznie

się gorszy od Was i chce was Koncert promujący płytę „Ogień i woda” - solowy projekt wokalisty zespołu Dżem mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co Gliwicki Teatr Muzyczny, godz. 19.00 zasłużyliście, by mieć aż tyle Maciej Balcar to człowiek-orkiestra. Jest tekściarzem, muzykiem, kompozytorem, ale i aktorem teatralprzez niego w stan niepokoju nym i filmowym. Od 10 lat jest też wokalistą grupy Dżem. Ma na koncie dwie solowe płyty: „Czarno” tu, nie mieli oraz siły „Ogień i ochoty na I właśnie solowej twórczości artysty poświęcony będzie ten koncert. Śląskiej i woda”. nięciami. Być może ma do jest Wasteż z roli Jesusa w słynnej rock-operze „Jesus Christ Superstar”, wystawianej widowni znany w chorzowskim Teatrze Rozrywki. W 2005 zagrał postać Indianera w filmie Jana Kidawy-Błońskiego Na pewno w ten ukryty sposób. „Skazany na bluesa”. nonimy chce zyskać władzę nad W 2004 został wybrany przez czytelników „Twojego Bluesa” Wokalistą Roku. szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy

ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.

16-19.02.

16. Ogólnopolski Festiwal Piosenki Artystycznej OFPA Rybnik 2012

Do Rybnika zjeżdżają laureaci Festiwali Piosenki Artystycznej z całej Polski. Od kilku lat odbywa się także konkurs dla osób nie nominowanych do Konkursu Krajowego. Dla wokalistów wyłonionych w eliminacjach Konkursu Otwartego organizowane są Warsztaty Artystyczne przygotowujące do Koncertu Finałowego. OFPA zyskała od kilkunastu lat rangę festiwalu festiwali, gdyż daje możność spotkania tych najzdolniejszych, najbardziej obiecujących adeptów w sztuce wokalnej w Polsce.

17.02. Fajf Walentynkowy

Sztygarka, Chorzów, godz. 19.00 wając swe żądło pod zasłoną to szczególny dzień dla wszystkich zakochanych. Jak sprawić, żeby były oryginalne , trafia celnie,Walentynki a ponieważ jest i niezapomniane? Sztygarka zaprasza na kolejną z cyklu imprezę pod hasłem FAJF. Chętnych owodnić mu fałszu. Zamiast zazabawy przy dobrej muzyce i smacznym bufecie zaprasza Wojciech Zamorski – gospodarz m, co napisał nasz popychany wieczoru oraz wytrawny koneser i wybitny znawca przedmiotu. Bilety do nabycia w Recepcji l, pomyślmy z satysfakcją, Sztygarki, tel. że 32/oto 249 59 92, www.sztygarka.pl ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu

rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-

18-19.02.

18.02.

„Od Piaf do Garou” – recital Michała Bajora Opera Śląska, Bytom, godz. 18.00

„Od Piaf do Garou” to recital Michała Bajora promujący, najnowszą, 17. płytę w karierze fonograficznej artysty. Michał Bajor wychował się na piosenkach znad Sekwany. W roku 1984 Wojciech Młynarski rozwinął te zainteresowania i postawił kropkę nad „i” drogi estradowej artysty, zapraszając go do udziału w spektaklu muzycznym pt. „Brel” w warszawskim Teatrze Ateneum. Spektakl był wielkim wydarzeniem, a Michał Bajor został okrzyknięty (przez publiczność i krytykę) następcą bardów francuskich, takich jak Charles Aznavour czy Gilbert Becaud. Podczas koncertu w Operze Śląskiej Artysta zaśpiewa piosenki z repertuaru takich znakomitości muzycznych jak m. in.: Edith Piaf, Charles Aznavour, Yves Montand, Gilbert Becaud czy Garou.

Prolog XIV Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuki Reżyserskiej Teatr Śląski, Katowice, godz. 18.00

Do Interpretacji został już miesiąc, więc czas odpowiednio się nastroić. Organizatorzy proponują nam w ramach prologu dwa razy mickiewiczowskie Dziady, choć w dwóch zgoła odmiennych interpretacjach. 18 lutego zobaczymy realizację Teatru Śląskiego, reżyserowaną przez Krzysztofa Babickiego, która ma swój początek w przytułku dla ludzi odrzuconych, a Guślarz to niegdyś artysta-malarz i marzyciel. Natomiast 19 lutego zobaczymy spektakl pt. „Mickiewicz. Dziady. Performance” w reżyserii Pawła Wodzińskiego, którego intencją jest ironiczne i krytyczne przyjrzenie się rytuałowi zaplanowanemu przez Mickiewicza i zdjęcie z niego narosłych, banalizujących interpretacji.

36

/24/2012

www.magazynstyle.pl


zapowiedzi

21-25.02.

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach

Teatr A PART Festival

Chorzów, Katowice Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi Teatr zachowań A PART Festival to doroczny przegląd dokonań artystycznych Teatru A PART, zarówno obectakże badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. także przekładać naukowa na będą mieli okazję obejrzeć dzień po dniu nych, jak i Lubi archiwalnych. Podczas wiedzę przeglądu widzowie język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską niemali szkoleniową. wszystkie aktualne przedstawienia sceniczne Teatru, a także materiały wideo dokumentujące

ŻYCZLIWY

P

22-26.02.

aktualne i przeszłe prace sceniczne, plenerowe i „site specifi” grupy. W tym roku będzie można zobaczyć na żywo następujące spektakle grupy: Klepsydra, Kołysanka, Cyrk Bellmer i Szkice o Ofelii.

14. Bielska Zadymka Jazzowa 2012

Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani Bielsko-Biała ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co do aparatu. Jeszcze Zadymka się dobrze nie zaczęła, a już jest wyjątkowa. Do konkursu dla młodych muzyków jaz- Słucham? posiadacie, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle zowych zgłosiła się rekordowa liczba zespołów – 33 – w tym dwa big-bandy. Dla tych,uważa, którzy wypatrują - Czy gwiazd, jest mąż? pyta obcy w słuchawce. chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju też -mamy dobregłos informacje. W ciągu pięciu dni wystąpią: Mariai Schneider i Silesian Jazz - Nie Orchestra, ma, jest wArchie pracyShepp - informuje życzliwie Pani Zosia. psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na & Joachim Kühn, Ambrose Akinmusire, Buika, iAdam Bałdych Quintet feat. Dana Andrzej Zubekgdzie i Silesian Quartet, Jan Sextet, - Tak? To Hawkins, niech pani zapyta, byłJazz naprawdę i z Ptaszyn kim! Wróblewski cieszenie się NoJazz, swymiZumbaosiągnięciami. Być może ma do Was Land. Organizatorem festiwalu jest Galeria SFERA i Stowarzyszenie SZTUKA - grzmi złowieszczo nieznajomy. o cośTEATR. pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest pełni lęku i podejrzeń. to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, Sztygarka, Chorzów, godz. 19.00 wepchnąć w sieć podejrzeń. Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. Specjalnie dla Pań (i nie tylko!) wszystkim Sztygarka przygotowała pełną energii Przede trzyma w nową, niepewności. Oninterpretację nie podaje utworówpostaJonasza Koftyścisłych i piosenekfaktów, Kabaretubo Starszych Panów młodych, Jak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia ich nie ma,wawykonaniu zmyślone mogą utalentobyć wanych studentów krakowskiej PWST. Dla szukających nowych wrażeń Szef Kuchni przygotował nawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby okazać się nieprzyzwoicie słodki bufet. Nic tak nie zaostrza apetytu jak dobra kultura. Bilety do nabycia w nie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znoRecepcji Sztygarki, tel. /32/ 249 59 92, a szczegóły na www.sztygarka.pl sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawowu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie spóźnia się dość solidnie na obiad, pani Zofia jest – wbrew swej woli – ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak działa. wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małżeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech Dom Muzyki i Tańca, Zabrze, godz. 19.00 Pan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się słosię trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”. Bębniarze Yamato zasłynęli ze spektakularnych widowisk, podczas necznym dniem. W bramie domu przystaje przy skrzynce na których prezentują sztukę gry na tradycyjnych bębnach taiko. Występ Yamato – bębniarzy z Japonii - to połączenie odgłosów bębnów listy i w nastroju radosnego oczekiwania na wieści od Działając z ukrycia, ukrywając swe żądło pod zasłoną z dźwiękami tradycyjnych instrumentów strunowych szarpanych (koto, chappa, shino-bue, samisen, znajomych sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co troskliwości i współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest kane). Yamato wspaniale interpretuje muzyczne tradycje, które od wieków związane są z kulturą nieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zanastępuje: wie, że Pańska żona spotyka się którego z pew- bębniarze i religią„Czy KrajuPan Kwitnącej Wiśni. Przedstawienie, podczas posługują się kilkoma zainteresować stanawiać więc nad nym przystojnym i majętnym tuzinami bębnów, o średnicy panem. sięgającejProszę pięciu metrów i pałeczkami o wadze do 3,5 się kilograma, jest tym, co napisał nasz popychany się tą niesamowitym sprawą, pókiprzeżyciem. nie jest za Fantastyczne późno. Nieznany Panuprezentują życzliwyabsorbuje zawiścią i złością pomyślmy z satysfakcją, że oto show jakie taką ilość energiidręczyciel, artystów, że potrzebują 12 godzin aby zregenerować X”. No tak - mruczyonido siebie wypoczynku, Pan Stanisław - jakiś siły.jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu list w trąbkę i wciska w kieszeń. Drugi, podobny list wywołuje więcej uwagi. zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś czuje się trochę Dom Muzyki Tańca, Zabrze, 19.00 anonimów to ludzie ulepieni Niei myślmy jednak,godz. że autorzy mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa staje się czasami nie zdrażni cudza z innej gliny niż my. Czy przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, Paco Peña uznawany jest za najlepszego gitarzystę flamenco na świecie.nas To właśnie on, wraz założonym w 1970 przedmiotem budzącym napięcie.roku I tazespołem myśl, Paco odpychana radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś Peña Flamenco Dance Company, rozpowszechnił ten hiszpański styl życia, tańca i muzyki na caale powracająca: „Nie ma dymułym bez ognia, w każdej uszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś świecie. Fenomenalne umiejętności muzyków i tancerzy powodują, że każde ich show kończą owacje na stojąco plotce jest źdźbło prawdy”. nie przyjedzie było za ze dobrze lub by nie wypadł„Flamenco zbyt korzystnie zachwyconej publiczności. Do Polski grupa swoim najnowszym programem Vivo” idealnym zarówno dla amatorów flamenco, jak w i wytrawnych koneserów. Piękno spektaklu Paco Flamenco oczach innych? Czy nie najnowszego korci nas czasem chęćPeña umniejDane Company „Flamenco Vivo” tkwi szenia się w autentycznej pomiędzy tancerzami i muzykami, która tworzy coś Pani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje naszych relacji bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej w rodzaju haczyk rozmowy rzucony artystów, zachęcających się do zabawy, natychmiast zaczepiających się świadczą o tym, że połknęliście obrzydliwy nas? Odganiajmy te nawzajem. okropne zapędy, żeby nie z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anoniwędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu mów. A tym ostatnim nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni Wydarzenie jak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo niepoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego w tej właśnie sytuacji. Ośrodku Kardiologii szczęśliwi. chce on postawić wasKoncert w trudnej Górnośląskim

8.03. Dzień Kobiet

16.03.

YAMATO - THE DRUMMERS OF JAPAN

22.03.

Paco Peña Flamenco Dance Company

Kto ty jesteś, człowieku? w Katowicach-Ochojcu

Na widowni prawie 100 pacjentów i członków personelu medycznego, a na scenie aż 90 młodych artystów ze Szkoły Podstawowej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego z Imielina. Ten niecodzienny koncert o znaczącym tytule „Kto ty jesteś, człowieku?” odbył się 23 stycznia w Górnośląskim Ośrodku Kardiologii w KatowicachOchojcu. Organizatorem była Fundacji „Elektrokardiologia – Ochojec”. W trwającym prawie półtorej godziny przedstawieniu motywem przewodnim była „Filozofia po góralsku” księdza Józefa Tischnera. Nie zabrakło też wspólnego śpiewania kolęd i piosenek.

www.swps.pl

ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

/24/2012

www.magazynstyle.pl

37


repertuar/luty Teatr Śląski

Rynek 2, Katowice rezerwacja biletów (32) 259 93 60

duża scena KATOWICKI KARNAWAŁ KOMEDII 2.02., godz. 19.00 POLOWANIE NA ŁOSIA TEATR DRAMATYCZNY IM. A. WĘGIERKI, BIAŁYSTOK 3.02., godz. 19.00 KASTA LA VISTA TEATR ATENEUM IM. S. JARACZA, WARSZAWA 4.02., godz. 19.00 SPRAWCA RECITAL BARTOSZA PORCZYKA godz. 19.00 DZIENNIKI się gorszy5.02., od Was i chce was TEATR IMKA, WARSZAWA mu, bo ma- -nadzieję, że wtedy ---

odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle 10-12.02., godz. 18.00 NIE w TERAZ przez niego stanKOCHANIE niepokoju 13.02., godz. 18.30 KONCERT tu, nie mieli siły i ochoty na WALENTYNKOWY - GOŚCINNIE nięciami. Być może maZ do Was OPERA ŚLĄSKA BYTOMIA Na18.00 pewno w ten ukryty sposób. 16-17.02., godz. IWONA KSIĘŻNICZKA BURGUNDA nonimy chce zyskać władzę nad 18.02., godz. DZIADY szelką kontrolą. To 18.00 on będzie 19.02., godz. 18.00 DZIADY. li wam na dobry humor czy też PERFORMANCE - GOŚCINNIE ec otaczającego was świata, czy TEATR POLSKI Z BYDGOSZCZY

20.2., godz. 18.00 PHANTOM GOŚCINNIE OPERA ŚLĄSKA Z BYTOMIA ób działa, by osiągnąć swe cele. 21-22.02., godz. 18.00 HAMLET w niepewności. On nie 24.02., godz. 12.00podaje i 18.00 ie ma, a zmyślone byćTEATR KOŃCÓWKA mogą - GOŚCINNIE POLSKI Z WARSZAWY okazać się nym płaszczu mógłby 26.02.,tylko godz. 17.00 PRZYGODY itp. On więc insynuuje, SINDBADA ŻEGLARZA epewności. Podsycane ciekawo28-29.02., godz. 10.00 PRZYGODY śnie? Nasz SINDBADA autor zaciera ręce na ŻEGLARZA ata, proszę - już jej nie będzie tak scena kameralna 2-3.02, godz. 18.30 i małnkoś, no, no, jeden liścik 5 razy Albertyna ńka mydlana. Sławna? - to niech 4-5.02., godz. 18.30 dzie jej tak dobrze”. JAKOBI I LEIDANTAL 6.02., godz. 18.30 POWITANIE wając sweCHIŃSKIEGO żądło podNOWEGO zasłoną ROKU 9-10.02., godz. 18.30 BÓG , trafia celnie, a ponieważ jestMORDU 11-12.02., godz. 18.30 owodnić mu fałszu. Zamiast zaZAGRAJ TO JESZCZE RAZ, SAM m, co napisał naszgodz. popychany 16-17.02., 10.00 l, pomyślmyOSKAR z satysfakcją, że oto I PANI RÓŻA 18-19.02.,jego godz. chęciom 18.30 ć, i na przekór MAŁE ZBRODNIE MAŁŻEŃSKIE częściem. Anonim traktujmy jak 21-22.02., godz. 12.45 i iść dalej, nie poświęcając mu OSKAR I PANI RÓŻA 24-25.02., godz. 18.30 SOLARIS

rzy anonimów to ludzie ulepieni Teatr Rozrywki drażni 1, cudza nas czasami ul. M.nie Konopnickiej Chorzów rezerwacja biletów jakiejś (32) 346 49 34 odzenie? Czy nie rzucamy jamy małej szpileczki, by komuś duża scena 1-2.02.,zbyt godz. korzystnie 19.00 by nie wypadł KOGUT Wchęć ROSOLE korci nas czasem umniej3.02., godz. 19.00 y nie wyrastali zbytnio powyżej KONCERT SYLWESTER BIS ast te okropne zapędy, żeby nie 4-5.02., godz. 15.00 i 19.00 mi strasznymi autorami anoniKONCERT SYLWESTER BIS 7-9.02., godz. dajmy się dręczyć! Są19.00 toksyczni KOGUT W ROSOLE także, zapewniam, bardzo nie10.02., godz. 19.00 KONCERT SYLWESTER BIS 11-12.02., godz. 15.00 i 19.00 KONCERT SYLWESTER BIS 13.02., godz. 19.00 EDYTA GEPPERT KONCERT JUBILEUSZOWY 14-15.02., godz. 18.30 SKRZYPEK NA DACHU 17.02., godz. 19.00 KONCERT SYLWESTER BIS

38

/24/2012

www.magazynstyle.pl

18-19.02., godz. 15.00 i 19.00 KONCERT SYLWESTER BIS 20.02., godz. 11.00 i 19.00 BALLADYNA - TEATR NOWY Z ZABRZA 22-26.02., godz. 19.00 JEKYLL & HYDE mała scena 1.02., godz. 19.30 POMALU, A JESZCZE RAZ! 3.02., godz. 09.00 O ZAJĄCZKU, KTÓRY... NIE UMIAŁ ZLICZYĆ DO TRZECH 3.02., godz. 11.00 i 17.00 O ZAJĄCZKU, KTÓRY... NIE UMIAŁ ZLICZYĆ DO TRZECH 7-9.02., godz. 19.30 HISTORIA FILOZOFII PO GÓRALSKU 10.02., godz. 09.00 O ZAJĄCZKU, KTÓRY... NIE UMIAŁ ZLICZYĆ DO TRZECH 11.02., godz. 17.00 ADONIS MA GOŚCIA 16.02., godz. 11.00 ADONIS MA GOŚCIA 21.02., godz. 19.30 KLEPSYDRA GOŚCINNIE TEATR A PART Z KATOWIC 27.02., godz. 19.30 STACHURA RECITAL PIOTRA MACHALICY

Teatr Korez

Plac Sejmu Śląskiego 2, Katowice rezerwacja biletów (32) 209 00 88 V Katowicki Karnawał Komedii 1.02., godz. 18.00 i 20.30 ADHD I INNE CUDOWNE ZJAWISKA. WYKŁAD NIEPRZEWIDYWALNY. JOANNA SZCZEPKOWSKA 2.02., godz. 18.00 KRYSTYNA TKACZ ŚPIEWA PIOSENKI KURTA TUCHOLSKY`EGO 3.02., godz. 19.00 OJCIEC BÓG TEATR POLONIA, WARSZAWA 4.02., godz. 18:00 SUNSHINE SPEKTAKL W J. ANGIELSKIM BEZ TŁUMACZENIA ----8.02., godz. 19.00 MOHEROWE BERETY KONTRATAKUJĄ KABARET MOHEROWE BERETY 10.02., godz. 19.00 SCENARIUSZ DLA 3 AKTORÓW 11-12.02., godz. 19.00 POJEDYNEK 14.02., godz. 18.00 i 21.00 POJEDYNEK 15.02., godz. 18.00 KODY KULTURY: KREACJAREAKCJA? SPÓR O LUDZKĄ KREACJĘ 16.02., godz. 19.00 KRYZYS ALBO HISTORIA MIŁOSNA 18.02., godz. 17.00 BABCIA I WNUCZKA 18.02., godz. 19.30 BABCIA NA PIELGRZYMCE 19.02., godz. 19.00 CHOLONEK 22.02., godz. 19.30 KOŁYSANKA 23.02., 18.00 KAWIARENKA OBYWATELSKA POROZMAWIAJMY O KATOWICACH 24.02., godz. 19.00 KOLEGA MELA GIBSONA 25.02., godz. 19.00 SZTUKA 26.02., godz. 19.00 2 29.02., godz. 20.00 WYSTĘPUJĄ: KOŃ POLSKI I KACZKI Z NOWEJ PACZKI (GOŚCIE) ORAZ KABARET DŁUGI (GOSPODARZE)

Opera Śląska

ul. Moniuszki 21-23, Bytom rezerwacja biletów (32) 396 68 15 3-4.02., godz. 18.00 NABUCCO 7.02., godz.18.00 TRAVIATA 8.02., godz.11.00 FERIE W OPERZE! KOT W BUTACH 9-10., godz.18.00 THE BEATLES & QUEEN 11-12., godz.18.00 MADAMA BUTTERFLY 14.02., godz.18.00 KONCERT WALENTYNKOWY OPERETKOWO-MUSICALOWY 16-17.02., godz.18.00 PHANTOM 18.02., godz.18.00 MICHAŁ BAJOR „OD PIAF DO GAROU” - KONCERT 19.02., godz.11.00 SALON POEZJI I MUZYKI ANNY DYMNEJ 21.02., godz.18.00 STRASZNTY DWÓR 24-25.02., godz.18.00 MARIA STUARDA 29.02., godz.11.00 KOT W BUTACH

Gliwicki Teatr Muzyczny ul. Nowy Świat 55/57, Gliwice rezerwacja biletów (32) 230 49 68

scena GTM na Nowym Świecie 2-5.02., godz. 18.30 WESOŁA WDÓWKA 7.02., godz. 17.30 PINOKIO 8.02., godz. 10.00 PINOKIO 9.02., godz. 10.00 KOT W BUTACH 11.02., godz. 18.00 BITWA KABARETOWA LIMO & JURKI 12.02., godz. 19.00 MACIEJ BALCAR I ZESPÓŁ NIE-BO AKUSTYCZNIE KONCERT PROMUJĄCY PŁYTĘ OGIEŃ I WODA – SOLOWY PROJEKT WOKALISTY ZESPOŁU DŻEM 14.02., godz. 18.30 WIEDEŃSKA KREW 17-18.02., godz. 18.00 ZEMSTA NIETOPERZA 19.02., godz. 17.00 HELLO, DOLLY! 21.02., godz. 18.30 HELLO, DOLLY! 23.02., godz. 9.00 i 12.30 HIGH SCHOOL MUSICAL 24.02., godz. 10.00 i 18.30 HIGH SCHOOL MUSICAL 25.02., godz. 16.00 HIGH SCHOOL MUSICAL 26.02., godz. 12.00 LVIII KRAKOWSKI SALON POEZJI W GLIWICACH. POEZJA CYGAŃSKA 26.02., godz. 17.00 WIEDEŃSKA KREW Scena Bajka - Kino Amok 11.02., godz. 17.45 THE METROPOLITAN OPERA: LIVE IN HD - ZMIERZCH BOGÓW PREMIERA – TRANSMISJA NA ŻYWO 25.02., godz. 18.45 THE METROPOLITAN OPERA: LIVE IN HD - ERNANI – TRANSMIJSA NA ŻYWO

Teatr Polski

ul. 1 Maja 1, Bielsko-Biała rezerwacja biletów (33) 829 31 60 duża scena 1.02., godz. 19.00 BESKIDZKIE KOLĘDOWANIE 2-3.02., godz. 19.00 MAYDAY

4-5.02., godz. 19.00 HOTEL NOWY ŚWIAT 6.02., godz. 19.00 OSKAROWE KOSTIUMY BARBARY PTAK POKAZ FILMU DOKUMENTALNEGO 7-8.02., godz. 19.00 SZALONE NOŻYCZKI 10.02., godz. 19.00 DZIEWCZYNY Z KALENDARZA 11-12.02., godz. 19.00 DZIEWCZYNY Z KALENDARZA GALA SYLWESTROWA 13.02., godz. 19.00 MAYDAY 2 14.02., godz. 18.00 MAYDAY 2 15.02., godz. 19.00 MAYDAY 2 17.02., godz. 19.00 MISTRZ & MAŁGORZATA STORY 18.02., godz. 20.00 MISTRZ & MAŁGORZATA STORY 19.02., godz. 20.00 MAYDAY 20.02., godz. 19.00 OSTATKI TEATRALNE - KONCERT PRZEBOJÓW KARNAWAŁOWYCH ORAZ WYSTĘP JOANNY FUCZIK& BIG BAND 22-23.02., godz. 11.00 PROCES 26.02., godz. 19.00 TESTOSTERON 28-29.02., godz. 11.00 MOJE DRZEWKO POMARAŃCZOWE 28.02., godz. 19.00 55. BIELSKA SCENA KABARETOWA mała scena 4-5.02., godz. 16.00 SINGIELKA 8-9.02., godz. 18.00 ROMEO, JULIA I CZAS 16.02., godz. 19.00 TAK WIELE PRZESZLIŚMY, TAK WIELE PRZED NAMI 17.02., godz. 11.00 TAK WIELE PRZESZLIŚMY, TAK WIELE PRZED NAMI 19.02., godz. 17.00 TAK WIELE PRZESZLIŚMY, TAK WIELE PRZED NAMI 22-23.02., godz. 19.00 ŻYD scena Pod Sceną 14.02., godz. 19.00 KONCERT WALENTYNKOWY POROZMAWIAJMY O MIŁOŚCI 23.02., godz. 19.00 SPOTKANIE NA ARBACIE

Bytomskie Centrum Kultury ul. Żeromskiego 27, 41-902 Bytom kasa (32) 389 31 09 w. 101

BCKino 31.01.-05.02., godz. 13.15, 19.30 Muppety 3-5.02, 7-9.02., godz. 19.00 Code blue 06.02., godz. 19.30 Droga na drugą stronę 10-12.02., 14-16.02., godz. 19.00 Z daleka widok jest piękny 13.02., godz. 19.00 Kobiety z 6. piętra 14.02., godz. 20.00 Zwiąż mnie 17-19.02., 21-23.02., godz. 19.00 Nagroda 20.02., godz. 19.30 Szpieg 24-26.02., 28-29.02., godz. 19.00 Lily 27.02., godz. 19.30 Kaznodzieja z karabinem


dystrybucja Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach

STYLOWE MIEJSCA - czyli gdzie nas można zanleźć

Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi takżeHOTELE badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa naPUNKTY HANDLOWE ROSSA Katowice, Armii Krajowej 153, 32/ 250 52 83 język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorskąVILLA i szkoleniową.

GALERIA SFERA, Bielsko-Biała, Mostowa 5, 33/ 489 70 00 SICILIA Katowice, Chorzowska 107, 32/ 605 00 00 HOTEL PRESIDENT Bielsko-Biała, 3 Maja 12, 33/ 822 72 11 CH PLEJADA VERONA Paniówki, Powstańców Śląskich 2a, 32/ 238 64 75 ARSENAL PALACE Bytom, Al. Nowaka-Jeziorańskiego 25, 32/ 388 02 63 WILLA STYL Świętochłowice, Dworcowa 8, 32/ 349 41 40 Chorzów/Katowice, Paderewskiego 35, 32/ 606 84 84 CH AGORA Bytom LEŚNICZÓWKA PENSJONAT POD WIEŻĄ CH M1 Czeladź Będzińska 80, 32/296 25 51 Tarnowskie Góry, Jana Śniadeckiego 2, 32/ 384 67 49 Chorzów, Piotra Skargi 34, 608086748 Lipowa 1, CH FORUM Gliwice 32/335 73 00 KAŁAMARZ Tarnowskie Góry, Górnicza 7, 512 023 045 SZAFRAN Czeladź, Będzińska 82, 32/ 784 31 00 DAGMA Katowice GOSPODA U WROCHEMA PIAST Gliwice, K. Chodkiewicza 33, 32/ 279 11 40 Al. Roździeńskiego 93 32/ 258 22 22 Tarnowskie Góry, Pyskowicka 39, 32/ 384 55 50 HOTEL DIAMENT Gliwice, Zwycięstwa 32, 32/ 231 18 21 SILESIA CITY CENTER Katowice, Chorzowska 107 BLACK CLUB RESTAURANT HOTEL DIAMENT PLAZA GLIWICE CH TRZY Katowice, 32/209 14 60 Tychy, Jana Pawła 232 305 X to ktoś, kto czuje Gliwice, Zwycięstwa 42, 32/ 231 18 21 ostry dźwięk telefonu. sięSTAWY gorszy odPułaskiego Was i 60, chce was ogodny poranek przerywa PaniII 12, 500 Nasz MARELLA CONCEPT STORE CAFE CHOPIN Tychy, Jana Pawła II 14, 32/ 780 32 86 MONOPOL Katowice, Dworcowa 5, 32/ 782 82 82 ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega Katowice, Dworcowa 5, 32/ 782 81 10 U PRZEWOŹNIKA Tychy, Piłsudskiego 14, 32/ 219 05 58 NOVOTEL Katowice, Rozdzieńskiego 16, 32/ 200 44 44 Dono da Sheggia Katowice, Dyrekcyjna 516 133co 566 COFFEE MAGIC - PLATAN poczuje się lepiej. Prawdopodobnie ANGELO Katowice, Sokolska 24, 32/ 207 20 04 zazdrości Wam2, tego, do aparatu. PLEJADA Sosnowiec, Staszica 8b, 32/363 03 00 Zabrze, Plac Teatralny 12, 32/ 271 80 57 HOTEL DIAMENT Katowice, Dworcowa 9, 32/ 253 90 41 - Słucham? posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle REAL Tychy, Al. Bielska 107, 32/ 323 46 00 AMBASADOR CLUB Żory, Boryńska 7, 32/ 43 40 167 DWOREK PROMNICE CH PLATAN Zabrze, Pl. Teatralny 12, 32/niepokoju 373 46 00 Kobiór k. Tychów, Promnice, 219 w 46 słuchawce. 78 - Czy jest mąż? - pyta obcy32/ głos i chce, abyście wprawieni przez niego w stan HOTEL PAŁAC WIŚNIEWSKI - Nie ma, jestŚl.,wKs.pracy - informuje Pani Zosia. i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na GABINETY LEKARSKIE J. Popiełuszki 13, 32/ 284życzliwie 84 80 Piekary SALONY KOSMETYCZNE Piekary Śl., Podmiejska 32/ 444 65 33 naprawdę i z kim! - Tak? WICTORIA To niech pani zapyta,12,gdzie był cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was LA-LINEA CENTRUM MEDYCYNY ESTETYCZNEJ VACANZASTYLEHOTELS Na7,pewno - grzmiSiemianowice, złowieszczo nieznajomy. o282 coś i mści się w SAzLON ten ukryty sposób. LIVRET URODY Bytom, Moniuszki 32/ 787 19 99 Bytom, Katowicka 25-27, 32/ 83 pretensje 38 Śl., Olimpijska 4, 32/ 606 83 83 Małek Tomasz. Studio fryzur, SANTE PRZYCHODNIA LEKARSKA PAŁAC KAWALERA Świerklaniec, 32/ 284 43 30 anonimowych anonimy chce zyskać władzę nad jednak poprzez te właśnie Pani Zosia świadoma, jak Parkowa należy30,traktować 41-902 Bytom Moniuszki 4, 32/ 281 59 95 Bytom, Sądowa 3, 32/ 281 98 71 NA PODZAMCZU wami, pozostając pozaCONCEPT wszelką To on będzie donosicieli, nie wdaje się39,w z trzaskiem STOREkontrolą. & SPA MARELLA Beata Lipińska Łoza, Grzegorz Łoza Tarnowskie Góry, Pyskowicka 32/żadne 384 74 17 dyskusje, STOMATOLOGIA Katowice, Dworcowa 5, 32/ 782 81 10 Bytom, Żeromskiego 16, 32/ 386 03 06 HOTEL DIAMENT ZABRZE Zabrze, Cisowa 4, 32/ 721 10 55 maniak, głośno „Jakiś ot co!” decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też odkłada słuchawkę komentując BUTTERFLY CENTRUM URODY Tomasz Lizurek STOMATOLOGIA KAMELEON HOTEL&SPA Żory, Boryńska 7, 32/ 43 40 167 Katowice,otaczającego 1 Maja 46, 32/ 353 06 50 świata, czy i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój 22, 505 nie, czy będziecie ufni wobec was Bytom, Felińskiego 033 376 Centrum Urody Katowice, Warszawska 21, 32/781 84 20 MUSZYŃSKI STOMATOLOGIA prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. RAFAŁ Przykre jest pełni lęku i podejrzeń. EVOLUTION SALON URODY Chorzów, Katowicka 115, 32/ 249 23 73 RESTAURACJE/PUBY Katowice, Piastów 6, 32/ 355 59 00 CLINIC Katowice, Opolska 7, 32/ 206 88 00 to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chceDENTIM ją osaczyć, HAIR COIF - SILESIA CITY CENTER EUROKLINIKA Katowice, Stolarska, 32/252 40 40 CHOCOFFEE, GALERIA SFERA II wepchnąć w sieć podejrzeń. Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. Katowice, Chorzowska 107, 32/ 605 08 95 LUXMED CENTRUM MEDYCZNE Bielsko-Biała, Mostowa 5, 33/ 498 70 00 AWANGARDA SALON URODY On nie podaje Katowice, Sokolska 29, 32/ 775 90 60 wszystkim trzyma MARAGO CAFE, GALERIA SFERA Przede w niepewności. Tarnowskie Góry, Rynek 11, 32/ 769 16 16 SKIN LASER STUDIO Bielsko-Biała, Mostowa 5, 602 222 776 Jak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia ścisłych nie URODY ma, a zmyślone mogą być FABRYKA Katowice,postaMickiewicza 14, 32/ 253 53 00 faktów, bo ich CARBON Bytom, Żołnierza Polskiego 9, 32/ 280 41 01 Sosnowiec, Gen. Grota - Roweckiego 32 724 się 02 24 SPECJALISTYCZNA PRAKTYKA ORTODONTYCZNOBytom, Rynek 26, 32/się 282 28 11 incydentem. Po kilku okazać nawia PLATFORMA przestać zajmować tym nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby203, -IMPLANTOLOGICZNA NAMYSŁOWSCY S.C. FANTOM JAZZ KLUB Bytom, Żeromskiego 27, 32/ 281 09 18 nie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, dniachPOD telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znoKatowice, Kozielska 10/1, 32/ 205 05 29 CZAPLĄ Bytom, Moniuszki 8, 32/ 281 18 53 SALONY SAMOCHODOWE EUROKLINIKA Sp. z o.o. POD ŻURAWIEM Bytom, Bolesława Prusa 32, 32/ 388 33spóźnia 33 nieoczekiwanie się dość sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawowu. Kiedy w piątek mąż Siemianowice Śl., Wyspiańskiego 3, 32 228 09 44 STARA PIEKARNIA Bytom, Reptowska 4, 32/ 280 75 44 solidnie na obiad, pani Zofia – wbrew swej woli – ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na A. LUBOS PEUGEOT HARIS DENT PRAKTYKA DENTYSTYCZNA SUPLEMENT Bytom, Jainty 9, 32/ 787 01 jest 56 Bytom, Strzelców Bytomskich 82c, 32/będzie 281 74 47tak Kochanowskiego 1a/1, 32/ 227 13 05 o tym „Taka bogata, ytom, Piekarska 55, 32/ 395 95 95 zostałoTychy, spięta UiMŁYNARZA pełna Bzłych przeczuć. Żądło wbite, jad samą myśl proszę - już jej nie AUTORYZOWANY DEALER FORD FELICITA - ŚLĄSKIE CENTRUM MEDYCYNY ESTETYCZNEJ BRYKA Chorzów, Wolności 4, 32/ 241 47 47 działa.CAFE MILANO Chorzów, Rynek 11, 32/ 348 02 21 Jaki szczęśliwy Bytom, żonkoś, no,Bytomskich no, jeden liścik Strzelców 69, 32/ 282 90i51małZabrze, Klimasa 2, 500 478wesoło. 477 RENAULT CHOPIN Chorzów, Wolności 1/1, 32/ 249 20 88 żeńska idylla pęknie jakBAMARKO bańka -mydlana. Sławna? - to niech Bytom, Strzelców Bytomskich 51, 32/ 387 29 37 PIZZERIA POD DREWNIANYM BOCIANEM Pan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się słosię trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”. CENTRALZBYT AUTORYZOWANY DEALER HONDA KLUBY FITNESS Chorzów, Dworcowa 1, 32/ 241 41 33 Bytom, Orląt Lwowskich 29, 32/ 281 39 20 RESTAURACJA necznym dniem.SZTYGARKA W bramie domu przystaje przy skrzynce na TOYOTA - CZAJKA AUTO PURE HEALTH&FITNESS, CH FORUM Chorzów, Skargi 43a, 32/ 249 59 92 Bytom, Strzelców Bytomskich 66d,pod 32/ 787zasłoną 79 00 listy i SZUFLADA w nastroju oczekiwania naGliwice, wieści Działając z ukrycia, ukrywając swe żądło Lipowaod 1, 32/ 4453444 Chorzów, radosnego Wolności 15, 32/ 771 94 35 AUTO BOSS PURE HEALTH&FITNESS, CH FORUM MAŃANA BISTROpo & WINE BARkopertę. Ze zdziwieniem i współczucia, trafia celnie, GOP a ponieważ jest znajomych sięga białą czyta, co 107,troskliwości Chorzów, Trasa Średnicowa 51, 32/ 349 49 49 Katowice, Chorzowska 32/ 442 04 01 Chorzów, Wolności 15, 508 293 640 CENTRUMmu fałszu. Zamiast zanieuchwytny, nie możnaPORSCHE udowodnić następuje: „Czy DWÓR Pan wie, żeBędzińska Pańska żona się CLASS z pewWORLD HEALTH ACADEMY SZAFRANOWY Czeladź, 82, 32/ 763 spotyka 80 00 Katowice, Kochłowicka 103, 32/39 911 00 Katowice, Dyrekcyjna 2, 32/ 782 81 00 ZIELONE POMIDORY stanawiać się więc nadAUTOKOPEX tym, co nasz popychany nym przystojnym i majętnym panem. Proszę zainteresować SP. napisał Z O.O. B FIT Katowice, Dąbrówki 10, 509154544 Gliwice, Wyszyńskiego 14d, 32/ 231 80 86 Katowice, Al. Roździeńskiego 208, 32/ 604 50że 00 oto REHAFIT REHABILITACJA I FITNESS się tą sprawą, pókiGrodowa, nie jest Nieznany Panu życzliwy zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, SECESJA Gliwice, 32/za 332późno. 18 51 FORD - MULTEXIM Orzech, Bytomska 42, 32/ 381 32 02 BLANC, CH FORUM X”. NoMOUNT tak mruczy do siebie Pan Stanisław jakiś jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom Katowice, Al. Roździeńskiego 190, 32/ 200 99 00 U PRZEWOŹNIKA Tychy, Piłsudskiego 14, 32/ 219 05 57 Gliwice, Lipowa 1, 32/ 335 74 75 JAPAN MOTORS ARCHIBAR Katowice, 9, 32/ 206 83 50 początkujący i małoDyrekcyjna doświadczony ten autorzyna. Gdzie cieszmy się dalej naszymNISSAN szczęściem. Anonim traktujmy jak Katowice, Al. Roździeńskiego 190, 32/ 200 99 01 COFFEE MAGIC - PUNKT 44 klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija pył, który trzeba strzepnąć NOMA i2 iść – VW dalej, nie poświęcając mu KULTURA/ROZRYWKA Katowice, Gliwicka 44, 32/ 359 59 25 Katowice AL. Roździeńskiego 170, 32/35 88 165 COFFEEHEAVEN, SILESIA CITY CENTERDrugi, podobny list list w trąbkę i wciska w kieszeń. wywołuje więcej uwagi. NOMA 2 - AUDI Katowice, T. Kościuszki 328, 32/35 88 265 OPERA ŚLĄSKA Bytom, Moniuszki 21-23, 32/ 396 68 53 Katowice, Chorzowska 107, 32 /605 01 65 zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś czuje się trochę VOLVO EURO - KAS Katowice, Pułku Piechoty 1, 32/ 735 22 22 TEATR ŚLĄSKI Katowice, Rynek 2, 32/ 258 72 51 MOUNT BLANC, SILESIA CITY CENTER RENAULT PIETRZAK TEATR KOREZ Katowice, Chorzowska 107, 512 473 487 Nie myślmy jednak, że autorzy anonimów to ludzie ulepieni mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa Katowice, ul. Bocheńskiego 125, 32/603 21 00 Katowice, pl. Sejmu Śląskiego 2, 32/ 209 00 88 COFFEEHEAVEN - ALTUS staje się czasami nie drażni z innej gliny niż my. Czy nas przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, BAWARIA MOTORS, Katowice, Kościuszki 253,cudza 500 449 830 FILHARMONIA ŚLĄSKA Katowice, Sokolska 2, 32/258 62 61 Katowice, Uniwersytecka 13, 32/ 603 01 51 ROZRYWKI JAZZ CLUB HIPNOZA (poziom 2)napięcie. I ta myśl, TEATR przedmiotem budzącym odpychana radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś Chorzów, M. Konopnickiej 1, 32/ 346 19 35 Katowice, Pl. Sejmu Śląskiego 2, 32/ 785 71 30 ale powracająca: w każdej GLIWICKI TEATR MUZYCZNYuszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś 50 x 50 (poziom 1) „Nie ma dymu bez ognia, Gliwice, Nowy Świat 55, 32/nie 230 67było 18 Pl. Sejmuprawdy”. Śląskiego 2, 32/ 785 70 54 plotceKatowice, jest źdźbło za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie TEATR POLSKI Bielsko-Biała, 1 Maja 1, 33/ 822 84 51 ZAKONNICY Katowice, Pl. Wolności 6, 32/ 781 84 86 w oczach innych? Czy nie korci nas czasem chęć umniejTEATR NOWY Zabrze, Pl. Teatralny 1, 32/271 32 56 LONGMAN Katowice, Gliwicka 10, 32/ 253 78 62 ŚLĄSKAreakcje GALERIA SZTUKI Bytom, Jaintynaszych 14, 32/ 386 33 04 MOZART Katowice, 11, 32/ 785- 96stop! 96 Pani Zofio, Panie Krahelskiej Stanisławie Państwa szenia bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej GALERIA STALOWE ANIOŁY OKO MIASTA Katowice, Gen. Ziętka 1, 668 153 336 świadczą o tym, Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, żeby nie Bytom,rzucony Jainty 17, 32/ 787 04nas? 86 PAN DE ROSSA że połknęliście obrzydliwy haczyk SPORTOWA DOLINA DOLOMITY Katowice, Trzech Stawów 20, 32/ 256 05 52 z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anoniBytom, Blachówka 94, 32/ 388 66 07 LA CANTINA wędce Katowice, dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się RIALTO mu Katowice, mów. tym251 ostatnim nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni KINOTEATR Św. JanaA24, 32/ 04 31 Dolina Trzech Stawów, 32/ 256 29 27 DOM MUZYKI I TAŃCA CAFE CHOPIN Katowice, Dyrekcyjna 6, 32/ 2537755 jak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo niepoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego Zabrze, Gen.de Gaulle’a 17, 32/ 271 56 41 CAFE CHOPIN-SILESIA CITY CENTER BYTOMSKIE CENTRUM KULTURY postawić was w tej właśnie szczęśliwi. chce onKatowice, Chorzowska 107, plac Letni 1, 32/trudnej 605 08 26sytuacji. Bytom, Żeromskiego 27, 32/ 389 31 09 AMBASADOR Katowice, Graniczna 54, 32/ 777 00 00

ŻYCZLIWY

P

Pełna lista miejsc dystrybucji na stronie www.magazynstyle.pl

www.swps.pl

ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice

Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS

/24/2012

www.magazynstyle.pl

39



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.