2015 09 gdynski iks 22

Page 1

GAZETA BEZPŁATNA Nr 22, wrzesień 2015

Góral, który napisał historię kaszub Hej, tu u nas, na Kaszebach w czar bogate zemie. Bawią oko widokama, le i smutk w nich drzemie. Choć Kaszeba niewemowny, wicy serca czeje. Wiedno sławi chatno kroj i ledzy i Polską miłuje! (Józef Franciszek Wójcik, Kaszubskie wesele, 2015 Gdynia)

Na gdyńskim Nadmorskim Plenerze Czytelniczym kpt. Józef Franciszek Wójcik podpisywał swoje książki i chętnie odpowiadał na pytania czytelników. Wykorzystałam sytuację, by porozmawiać z autorem, góralem z urodzenia, kresowiakiem z pochodzenia, od 50-ciu lat Kaszubą z wyboru. Anna Cichomska

strona 4 REKLAMA

Męska rzecz, czyli książki dla mężczyzn i o mężczyznach Drodzy panowie, pamiętajcie, że o byciu mężczyzną nie decyduje wysportowana sylwetka, tatuaże, wypchany portfel. Bycie prawdziwym facetem to kwestia charakteru.

strona 2

Turnusy rehabilitacyjne dla seniorów Fundacja FLY wspólnie z Ośrodkiem WczasowoRehabilitacyjnym „Posejdon” w Krynicy Morskiej przygotowała specjalną ofertę turnusów rehabilitacyjnych dla seniorów.

strona 5

Program Partnerski Fundacji FLY Fundacja FLY to społeczność licząca ponad 1500 osób. Chcemy, aby przynależność niosła ze sobą nie tylko satysfakcję, ale także wymierne korzyści.

strona 11


2

Informacje – Kultura – SpołeczeńStwo

Męska rzecz, czyli książki dla mężczyzn i o mężczyznach To kobieta wybiera mężczyznę, który ją wybierze. Paul Geraldy

Drodzy panowie, pamiętajcie, że o byciu mężczyzną nie decyduje wysportowana sylwetka, tatuaże, wypchany portfel. Bycie prawdziwym facetem to kwestia charakteru. Do niedawna mężczyźni cieszyli się uprzywilejowaną pozycją. To oni byli tą przysłowiową głową domu, która o wszystkim decydowała, utrzymywali rodzinę, robili karierę. Rola kobiety ograniczała się najczęściej do roli żony i matki. Dzisiaj ta sytuacja się

zmienia. Panowie korzystają z urlopów wychowawczych, panie spełniają się zawodowo, następuje również w miarę równy podział obowiązków. Mężczyźni bardzo często oceniają siebie zupełnie inaczej niż robimy to my, kobiety. W wielu z nich jest jednak coś,

REKLAMA

co wzbudza nasze zainteresowanie, zachwyca, podnieca, co denerwuje, złości, śmieszy, czego nie możemy znieść lub wybaczyć. Definicji prawdziwego mężczyzny jest tyle, ile kobiet na świecie. Każda ma własną wizję prawdziwego faceta i dla każdej ważne są inne cechy. Mężczyzna to nie tylko mąż, narzeczony, kochanek, ale również ojciec, brat, kolega, przyjaciel, szef, sąsiad. Każda z tych ról wymaga określonych cech. Oto niektóre z nich: – odpowiedzialność, bo przecież musi być świadomy tego, co robi i ponosić konsekwencje swoich czynów,

– stanowczość dopełni nasze kobiece niezdecydowanie, – uczciwość to określone zasady, według których postępuje w życiu, – zaradność pozwoli na zapewnienie godnych warun-

Definicji prawdziwego mężczyzny jest tyle, ile kobiet na świecie. ków życia (nie tylko finansowych),

– inteligencja to umiejętność, która pozwoli odnaleźć się w różnych sytuacjach, – schludność, dba o siebie, ma swój styl, – troskliwość, bo przytuli, pocieszy, pozwoli wypłakać się na swoim ramieniu, – wierność sprawi, że będziemy pewni jego uczuć. A oto kilka książek, które pozwolą mężczyznom zrozumieć, czego oczekują od nich kobiety, a kobietom lepiej zrozumieć mężczyzn. Warto czytać i rozmawiać o naszych panach, ponieważ bez nich trudno żyć i nawet największym feministkom ta sztuka się nie udaje. Alina Zielińska


Informacje – Kultura – SpołeczeńStwo

STRACH

29 listopada 1990 roku Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła rezolucję nr 678, zezwalającą na użycie siły w celu usunięcia wojsk irackich z Kuwejtu. Władzom irackim postawiono ultimatum żądające wycofania wojsk z Kuwejtu do15 stycznia 1991roku. Wcześniej, we wrześniu 1990 roku, premier Tadeusz Mazowiecki zapowiedział udział Polski w koalicji antyirackiej. Postanowiono wysłać w rejon Zatoki Perskiej dwa okręty: ORP „WODNIK” i ORP „PIAST” Do 10 listopada okręt szkolny „Wodnik” został pozbawiony uzbrojenia i przystosowany do pełnienia roli transportowca sanitarnego, na którym można było przeprowadzać zabiegi ratujące życie. W owym czasie pracowałem w Szefostwie Służby Zdrowia Dowództwa Marynarki Wojennej. Zostałem wyznaczony na stanowisko Zastępcy Dowódcy Okrętu do Spraw Medycznych. 29 grudnia 1990 roku z Portu Wojennego Gdynia Oksywie wyruszyliśmy W sierpniu 1990 roku Irak napadł na Kuwejt. w NIEZNANE. Kilka dni przedtem poinformowałem Dokładnie 2 sierpnia nad ranem, po trzech godzinach walk, rodzinę, że wypływam na woj- przeważające siły irackie zdobyły stolicę, miasto Kuwejt. nę. Dzieci były małe i nie zdawały sobie sprawy z powagi sytuacji, ale Elżbieta, moja żona, nie była szczęśliwa z tego powodu… W porcie żegnali nas najbliżsi, dowództwo i ksiądz Henryk Jankowski, który czytając standardową modlitwę, pomylił się i pożegnał samochody, a nie okręt. Na szczęście zreflektował się i poprawił, a my szczęśliwie po kilku miesiącach wróciliśmy do Polski, do domu. Po raz pierwszy prawdziwy strach odczuliśmy, wpłyPo trzech dniach wyruwając 16 stycznia 1991 roku szyliśmy z Dżuddy do naszedo Dżuddy, dużego portu nad go portu docelowego w ZatoMorzem Czerwonym, na zace Perskiej, do Al Jubail. Już chodnim wybrzeżu Arabii Sautam, podczas pierwszego alardyjskiej. Kiedy weszliśmy do mu bombowego, 28 stycznia portu, Arabowie odnosili się o 21.15, odczuliśmy na własnej do nas z dystansem i chłodem, skórze prawdziwy dreszcz traktowali przybyszów z Polski strachu . Trzeba było założyć jak komunistów. Na nabrzeżu hełm i udać się na wyznaczoustawili posterunki żandarmene stanowisko na okręcie. Tak rii i płotek, którego nikt z zawyglądało nasze pierwsze zełóg polskich okrętów nie mógł IRAQ 1991 r. tknięcie z sytuacją zagrożenia przekroczyć. Gospodarze sprażycia. Baliśmy się też o rodziny wiali wrażenie, że nie wiedzą, w kraju. Z powodu niedostatskąd przybywamy i po co. Tego ku informacji, nasi najbliżsi nie dnia Amerykanie rozpoczęli wiedzieli, co się z nami dzieje. naloty na Bagdad. Wojna zaczęła się, a my byliśmy jej częścią. REKLAMA Saddam Husajn zapowiadał, że użyje wszystkich rodzajów broni, w tym chemicznej. Dlatego jeszcze w domu zgoliłem brodę, którą miałem właściwie od zawsze. Obawiałem się ataku chemicznego, a broda sprawia, że maska przeciwgazowa nie przylega ściśle do twarzy. To był strach przed wielką niewiadomą! Gdzieś na Zatoce - alarm bojowy

Przeżyłem ogromny strach. Wtedy naprawdę się bałem

3

Naszym wojennym zadaniem było trwać w gotowości, być, czekać. Pływać po Zatoce Perskiej do jej północnych rejonów i tak manewrować okrętem, abyśmy mogli w razie potrzeby szybko dotrzeć do poszkodowanych i udzielić im pomocy. Wypłynęliśmy wspólnie z ORP „Piast”, który jest okrętem ratowniczym. Dowódcą zespołu okrętów był kmdr Zdzisław Żmuda. Nasz zespół medyczny składał się z czterech pielęgniarek, dwóch podoficerów sanitarnych i sześciu lekarzy na ORP „Wodnik” oraz dwóch lekarzy na ORP „Piast”. Podczas rejsu przygotowywaliśmy okręt do funkcji medycznej. Trzeba zaznaczyć, że ORP Wodnik nie był okrętem szpitalnym. Należało wszystko zorganizować i tak przygotować od strony medycznej do warunków bojowych, by okręt był gotów do ewakuacji osób rannych, chorych i porażonych oraz wykonywania zabiegów ratujących życie. Przepłynęliśmy niebezpieczną cieśninę Ormuz, wpłynęliśmy na Zatokę Perską. Po czterech tygodniach dotarliśmy do Al Jubail. Ten duży port naftowy na czas wojny stał się portem wojennym. Wokół niego rozmieszczono system Patriot zwalczający rakiety nieprzyjaciela. W pobliżu znajdowała się, wtedy największa na świecie, odsalarnia wody morskiej. Stamtąd, rurociągiem, woda słodka tłoczona jest do Riadu, stolicy Arabii Saudyjskiej. Nabrzeże było długie na około 2 mile i szerokie na 800 metrów. Wydawało się, iż ciągnie się w nieskończoność. Wzdłuż nabrzeża stały magazyny. Cała wolna przestrzeń była wypełniona amunicją. Setki tysięcy sztuk, aż strach myśleć, co by się stało, gdyby na to spadła jakaś rakieta czy bomba. Codziennie przypływały dodatkowe transportowce ze sprzętem na front. Ciąg dalszy w kolejnym numerze. Lek. med. Bogusław Horała Fotografie ze zbiorów Autora


4 Józef Franciszek Wójcik - kmdr ppor., kpt. ż. w., mgr inż. Urodzony w 1947 r. na Podkarpaciu. Absolwent WSM i WSMW w Gdyni, nawigator. Wieloletni wykładowca WSM. Oficer na statkach szkolnych, oficer i kapitan na wszystkich rodzajach statków, również pasażerskich. Przepłynął cały świat, nie pominął Arktyki i Antarktydy. Członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, wiceprezes Gdańskiego Oddziału, laureat Nagrody Literackiej Gryfa Pomorskiego w 2014 r. Autor książek marynistycznych, podróżniczo-przygodowych, historycznych i biograficznych. Napisał: Prezydent Hebryd, Morze, saksy i Dar Młodzieży, Siódme morze (powieść drukowana wcześniej w odcinkach), Powrót na kresy (3 części), Władca Hebryd, Kaszubskie losy (2 część w pisaniu), Kaszubskie wesele. Zapytałam pisarza, co motywowało go do zajęcia się tematyką kaszubską. - Miałem już doświadczenie w pisaniu książek historycznych, ale powodem, dla którego napisałem „Kaszubskie losy”, było oddanie hołdu ludziom, wśród których żyję. Ta książka uznana została za najciekawszą książkę 2013 roku. Za nią otrzymałem statuetkę Gryfa Pomorskiego. Wejherowo zakupiło 70 egzemplarzy jako lekturę dla szkół. W tym roku wydano „Kaszubskie wesele”, moją najnowszą książkę. Faktycznie jest to fragment drugiego, jeszcze niedokończonego, tomu „Kaszubskich losów”. Stanowi jednak samodzielny temat, dziewicze opraREKLAMA

Informacje – Kultura – SpołeczeńStwo

Góral, który napisał historię Kaszub Autora książki „Kaszubskie losy” spotkałam na Nadmorskim Plenerze Czytelniczym, który odbywał się w Gdyni od 31.07 do 02.08. cowanie kaszubskich zwyczajów, ponieważ do tej pory znano ten zwyczaj jedynie z opracowań etnografów. Ja wzorowałem się nie tylko na Sychcie, ale osobiście pojechałem do Jastarni, aby zrekonstruować fakty i zgodnie z prawdą przedstawić rybacko-gburskie wesele. Panna młoda to córka rybaka z Gdyni, a pan młody pochodzi z gburskiej rodziny w Małym Kacku.” Twórca „Kaszubskich losów” wykazał ogromną dbałość o szczegóły. Losy Kaszubów oparł na autentycznych wydarzeniach, a bohaterowie jego książki żyli w przeszłości. Poznajemy fakty nieznane nawet historykom, ale przedstawione w przystępny i zrozumiały sposób. Obecnie autor pracuje nad drugą częścią ukazującą budowę Gdyni oraz losy wojenne jej mieszkańców. Poprosiłam kapitana, by opowiedział o innych swoich książkach. - W 1995 napisałem powieść autobiograficzną „Prezydent Hebryd”, pierwszą moją książkę. Nakład został wyczerpany. Temat kontynuowałem we „Władcy Hebryd”. Książka zawiera wiele przepięknych zdjęć. Później zająłem się tematyką morską, podróżniczo-przygodową. Napisałem „Morze, saksy i Dar Młodzieży”, zbiór nie związanych ze sobą refleksyjnych historii. Powieść „Siódme morze”, jedyna z moich książek drukowana w odcinkach, miała trzy wydania. Kolejne odcinki przysyłałem do redakcji aż z Singapuru. Pracowałem na kilku niemieckich statkach jako chief i kiedyś otrzymałem propozycję, by zamustrować na statek „Coral Sea”. Ze względów rodzinnych nie przyjąłem tej propozycji, ale wykorzystałem nazwę statku, obsadziłem załogą, jaką chciałem i wpływałem do portów wybranych przeze mnie. Opisałem prawdziwe historie i prawdziwych bohaterów, tylko że pozbierałem historie i ich bohaterów z różnych statków. Cztery książki noszą znamiona literatury marynistycznej. Najbardziej dumny jestem z trylogii „Powrót na Kresy”, literatury historycznej, składającej się z trzech tomów: „Rok 1920”, „Po latach”, „Los tułaczy”, wydawanych kilkakrotnie. Trylogia oparta jest o niezwykłe dokumenty rodzinne. Moja rodzina mieszkała na Kresach i ze-

słano ją na Sybir. Dwadzieścia cztery osoby padły ofiarą zsyłki, szesnaście osób zamordowano. Po ukazaniu się „Powrotu na Kresy” prostowano niektóre fakty w Encyklopedii. Powstały dwie prace magisterskie, a Polka z Grodna pisze doktorat. Biblioteka Narodowa zakupiła trylogię do bibliotek polonijnych. „Powrót na Kresy” to hołd oddany rodzinie i wszystkim kresowiakom.” Rozmowę przerywały osoby podchodzące do autora. Książki budziły spore zainteresowanie osób obecnych na Plenerze. Mnie zainteresowały „Kaszubskie losy”. Uważam, że to lektura obowiązkowa dla gdynian. W książkach historycznych Józefa Franciszka Wójcika przemawiają bohaterowie patrioci, dla których ważne jest kontynuowanie tradycji. Autor wychowywał się w duchu patriotyzmu i tę wartość stara się przekazać czytelnikom (dziadek pisarza otrzymał Krzyż Walecznych za Monte Cassino). - Moja rodzina - powiedział autor - miała zasady, które wtedy obowiązywały powszechnie i ja kontynuuję te wartości. Niezwykły człowiek i niezwykłe jego życie. By wiarygodnie ukazać losy książkowych bohaterów, dobrowolnie zesłał się w zimie na Daleką Północ. Zamustrował na statek norweski i przez cztery miesiące nie schodził z kręgu polarnego. Statek został uwięziony w lodach wśród śnieżnej zamieci. Kapitanowi nie są obce również okręty wojenne. Po ukończeniu Szkoły Marynarki Wojennej trafił na okręty desantowe. Pracę na morzu kapitan wspomina z sentymentem. Nie przywiązywał się do statków. Liczyli się ludzie, ich troski, marzenia, nadzieje, tęsknota, bo morze to nie tylko praca... Ci ludzie nadal żyją w jego książkach. Ten zawód umożliwił kapitanowi turystyczną wędrówkę przez świat. Czytając książki Józefa Franciszka Wójcika, mamy możliwość uczestniczenia w wędrówkach niedostępnych dla przeciętnego śmiertelnika. W niezmiernie bogatym życiu mojego rozmówcy znalazło się miejsce na politykę. Kandydował na Urząd Prezydenta RP. W 2010 r. pojechał specjalnym pociągiem do Smoleńska i Katynia. Nie otrzymał miejsca w samolocie i dzięki temu przeżył. - Do polityki - zapewnił kapitan - nigdy nie wrócę. Dobrze, że „nigdy” dotyczy wyłącznie polityki. Ja, gdynianka, czekam na dalszy ciąg „Kaszubskich losów”. Prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego powiedział: „Nam, Kaszubom, zabrakło śmiałości, może odwagi, dopiero góral napisał historię Kaszub. Dziękuję za rozmowę. Anna Cichomska


5

Informacje – Kultura – SpołeczeńStwo Artykuł sponsorowany

Kuchnia z głową – warto słuchać projektanta Kuchnia to serce mieszkania pewnie dlatego, że droga do serca prowadzi przez żołądek, a ten ma się najlepiej w kuchni. Dobrze zaprojektowanej i wykonanej kuchni. kolory i o tryb życia wszystkich mieszkańców, a potem wymierzy wnętrze i oceni, co z marzeń właściciela uda się w nim zrealizować. Będzie pytał o upodobania i zwyczaje nie dlatego, że jest wścibski, ale wszystkie te informacje pomogą mu przygotować indywidualny projekt dla tego, konkretnego klienta, dostosowany do jego potrzeb i możliwości. Także tych finansowych. Jak się dowiedziałam, „kuchnię na wymiar” można mieć już za 690 zł. Za tak niewielką kwotę Studia „Baltnica” jest w stanie przygotować i zrealizować do małej kuchni 3-metrową zabudowę zgod-

Fot. Studio Meblowe BALTNICA

Fot. Studio Meblowe BALTNICA Fot. Studio Meblowe BALTNICA

Każdy, kto staje w obliczu remontu bądź wykończenia nowej kuchni, zadaje sobie pytanie, co zrobić, żeby była ona funkcjonalna, praktyczna i ładna. Dobrze by było, gdyby nie zrujnowała też kieszeni właściciela mieszkania. Zaprojektowanie i wyposażenie tego newralgicznego pomieszczenia w mieszkaniu to, wbrew pozorom, ogromne wyzwanie. O cały proces wykonania kuchni zapytałam specjalistę – właściciela Studia Meblowego „Baltnica” mieszczącego się od wielu lat w tym samym miejscu w Gdyni, przy ul. Jana z Kolna 24. Pracę z klientem rozpoczyna on od wizyty w mieszkaniu i pomiarów oraz... zadania wielu, wielu pytań tylko z pozoru nie związanych z zadaniem. Zanim projektant przystąpi do pracy, musi poznać rodzinę, dla której ma przygotować konkretną ofertę. Wypyta zatem o to, ile osób liczy, kto gotuje i jak często to robi. Dopyta też, czy jest to jego ulubione zajęcie, czy przeciwnie – w kuchni spędza tylko tyle czasu, ile musi, żeby odgrzać przyniesiony posiłek. Zapyta o ulubione

ną z potrzebami i marzeniami klienta, ale na miarę jego budżetu. Do tego z gwarancją na materiały i usługi. Ale może także zaprojektować i wykonać kuchnię luksusową, wyposażoną we wszystkie nowinki techniczne z tej branży. Wszystko zależy od klienta. A jeśli ktoś mieszka na poddaszu i ma same skosy? Projektant dopasuje zabudowę do tak nietypowego wnętrza dzięki odpowiednim szufladom i szafkom, wykorzystując przy tym każdy cenny centymetr. W Studiu dowiedziałam się też, że wróciła moda na białe szafki kuchenne, najczęściej w wydaniu skandynawskim. Jak się okazało, są ponadczasowe i doskonale komponują się z różnymi rodzajami wykończeń. Korzystając przy aranżacji kuchni z usług profesjonalisty, możemy zyskać pewność, że w codziennym użytkowaniu będzie spełniać wszystkie oczekiwania i potrzeby właściciela, a przy okazji będzie też cieszyć oko harmonijnym dopasowaniem do pozostałych elementów wystroju. Przy okazji rozmowy o kuchniach dowiedziałam się również, że Studio „Baltnica” oferuje kompleksowe wyposażenie mieszkania za kwotę od 4.900 zł do 6.900 zł . Wyposaży 2-pokojowe mieszkanie o powierzchni ok. 45m, zapewniając meble do kuchni, sypialni, pokoju dziennego, przedpokoju i łazienki. Wszystko w kilku wariantach do wyboru. Żeby się o tym przekonać, odwiedź Studio „Baltnica” przy ul. Jana z Kolna 24 lub zadzwoń: 58 661-18-95 w godz. 10.00 -17.30 Aleksandra Rekuć

Turnusy rehabilitacyjne dla seniorów kolacja o 18.00) do godz. 13.00 w dniu 11.10.2015 (obiad w dniu wyjazdu o godz. 12.00).

Cena zawiera: - zakwaterowanie w pokojach typu „studio” – 2+2 lub 2+3 (czyli na dwa powątrobowa, lekkostrawna, koje przypada przedpokój ogólna) i jedna łazienka) - wyżywienie w formie 3 po- - 4 zabiegi dziennie przez 10 dni zabiegowych siłków dziennie (śniadanie, obiad, kolacja) serwowane - 2 wieczorki taneczne do stolików z możliwością - ognisko z pieczeniem kiełbasek wyboru diety (cukrzycowa,

Fot. A. Rekuć

Fot. A. Rekuć

Fot. A. Rekuć

Fundacja FLY wspólnie z Ośrodkiem Wczasowo-Rehabilitacyjnym „Posejdon” w Krynicy Morskiej przygotowała specjalną ofertę turnusów rehabilitacyjnych dla seniorów. Zapraszamy na 14-dniowy pobyt w terminie 27.09 11.10.2015 w cenie tylko 1100 zł/osoby (plus koszt autokaru ok. 50 zł)!

- towarzyszący program animacyjny - w przypadku opłaty za transport (ok.50zł) – przejazd autokarem w dniu rozpoczęcia pobytu z Gdyni bezpośrednio do Ośrodka i odbiór ku-

Ważne: Aby uczestnik turnusu mógł korzystać z zabiegów, wymagana jest „informacja o stanie zdrowia” wypełniona przez lekarza - dokument można otrzymać w biurze fundacji. Przy turnusach dwutygodniowych jest możliwość korzystania z dofinansowania ze środków PFRON (PCPR-y i MOPS-y). Uwaga: na miejscu opłata klimatyczna w wysokości 1,80 zł dziennie.

racjuszy z Ośrodka w dniu Informacje i zapisy: Biuro zakończenia turnusu, przeFundacji FLY w Gdyni, ul. Święjazd do Gdyni tojańska 36/2 od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-16.00. Zakwaterowanie: Serdecznie zapraszamy! Od godz. 16.00 w dniu Fundacja FLY 27.09.2015 (pierwszy posiłek –


6

Informacje – Kultura – SpołeczeńStwo

Piękny człowiek Dla młodego pokolenia czytelników nazwisko WACŁAWA SIEROSZEWSKIEGO – rzecz przykra – z niczym się nie kojarzy. Dzieł pisarza i etnografa nie widać wśród lektur szkolnych, a uczeni filolodzy łączą go z osobą autora kilku powieści o Syberii, piastującego przed wojną lukratywne stanowisko prezesa Polskiej Akademii Literatury. W bibliotekach nie ma żadnych jego książek. W czytelniach naukowych znajduje się jeden lub dwa spośród dwudziestu tomów wydanych w latach 1958-1967 przez Wydawnictwo Literackie. Jedna z najlepszych, bo najpełniejsza z istniejących dziś na świecie – monografia Sieroszewskiego o Jakutach, faktycznie niedostępna nawet w antykwariatach, została bezpowrotnie zesłana do magazynów bibliotecznych. O Wacławie Sieroszewskim powoli się zapomina, choć pozostawił po sobie spuściznę wielką, łączącą dwa światy: europejski i azjatycki. Jego dorobek to proza mocno nasycona pierwiastkami naturalistycz-

nymi, baśnie, powieści przygodowe i publicystyka, w tym cykl reportaży z podróży po dalekim Wschodzie, w których przedstawił piękno architektury Chin i Japonii, delikatne oraz kruche w swej urodzie pagody, ulice, domy i ich mieszkańców. Ale nie o walory poznawcze tylko chodzi. Styl Sieroszewskiego utkany został z najszlachetniejszego tworzywa. Najpierw z racji rozłąki był nieco chropawy, z czasem zaczął obfitować w słowa i tropy semantyczne, które czerpał ze źródeł krystalicznych: poezji Mickiewicza i Słowackiego. Jeszcze dziś ten styl urzeka swoją odrębnością, a na tle innych jest nie do podrobienia.

Wacław Sieroszewski przyszedł na świat 157 lat temu. Wczesne dzieciństwo spędził w majątku położonym w Wólce Kozłowskiej pod opieką ojca i matki, Walerii z Ciemniewskich, kobiety starannie wykształconej, która miała największy wpływ na kształtowanie się osobowości młodego Wacława. Ona to, sama wiele czytając, zaszczepiła synowi miłość do książek. Miłość, która miała mu po latach uratować życie. Po śmierci rodziców Wacław trafił pod opiekę krewnych i rozpoczął naukę w warszawskim III Gimnazjum . Niebawem, naraziwszy się władzom carskim za mówienie po pol-

sku, został ze szkoły wyrzucony. Trafił do warsztatu ślusarskiego, a później do Technicznej Szkoły Kolejowej. W 1877 roku wstąpił do działającego na terenie szkoły tajnego stowarzyszenia, które miało na celu wyzwolenie Polski spod jarzma rosyjskiego. Był aktywny, przewoził bibułę i broń, co skierowało na niego baczne spojrzenie carskiej Ochrany. Bardzo szybko został aresztowany i trafił do X Pawilonu Cytadeli. Tak rozpoczął się w jego życiu rozdział więźnia i zesłańca, droga na północno-wschodnie kresy Syberii, skąd miał wrócić do Warszawy za lat dopiero dwadzieścia. W 1879, gdy zastrzelono jednego z młodych więźniów, Sieroszewski z jakucką żoną

Korzystny wpływ aktywności ruchowej n Aktywność ruchowa jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka w każdym okresie życia. Korzystnie oddziałuje na psychikę i samopoczucie, daje radość oraz zadowolenie, a także wpływa pozytywnie na nasze zdrowie. Niedostateczna aktywność ruchowa jest przyczyną wielu chorób cywilizacyjnych, powoduje także spadek wydolności i sprawności fizycznej oraz przyspiesza procesy inwolucyjne. Systematyczne wykonywanie ćwiczeń jest najlepszą drogą do osiągnięcia dobrej kondycji fizycznej i zdrowia w przyszłości. Systematyczna aktywność fizyczna poprawia sprawność układu krążenia, gdyż pod wpływem wysiłku fizycznego zachodzi wiele pozytywnych zmian takich jak: wzrost objętości serca, polepszenie się kurczliwości mięśnia sercowego, czego efektem jest lepsze zaopatrzenie mięśnia sercowego w tlen i substraty

energetyczne oraz obniżenie ciśnienia skurczowego i rozkurczowego, jak i zwolnienie tętna. Zwiększeniu ulega objętość krwi, a wraz z nią ilość erytrocytów oraz mioglobiny i hemoglobiny, które są nośnikami tlenu. Aktywność fizyczna może się przyczyniać do obniżania jednej z poważniejszych chorób, jaką jest choroba niedokrwienna serca. Na skutek zwiększonej aktywności fizycznej dochodzi do zwiększenia wydatku energetycznego, czyli potocznie „spalania kalorii”, obniżeniu ulega odsetek tłuszczu, a także stężenie cholesterolu LDL, potocznie zwanego „złym cholesterolem”, a podwyższeniu ulega stężenie HDL, zwane


Informacje – Kultura – SpołeczeńStwo

na nasze zdrowie „dobrym” cholesterolem. Efektem tego stanu jest zmniejszenie zagrożenia miażdżycą, gdyż cholesterol nie odkłada się na ścianie naczynia. Aktywność fizyczna powoduje zwiększenie siły i wytrzymałości mięśni, następuje wzrost udziału mięśni i jednocześnie spadek tłuszczu w ogólnej masie ciała. Odpowiednia siła mięśni ma bardzo duże znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania organizmu, pomaga w utrzymaniu prawidłowej postawy ciała, a także chroni stawy przed urazami, zapewniając stabilizację stawów i zmniejszając ich obciążenie oraz pozwalając utrzymać pełen zakres ruchomości w stawach. Wzmocnieniu ulega tkanka łączna, która jest elementem budującym ścięgna, więzadła oraz torebki stawowe, a także tkanka kostna, efektem czego jest zmniejszenie urazów na skutek rozrostu masy kostnej, wzrostu stopnia mineralizacji, która jest czynnikiem zapobiegania osteoporozie oraz lepsze ukrwienie powierzchni stawowych. Z badań wynika,

nej w Polsce w 1900 r. pod tytułem „12 lat w kraju Jakutów”. Bez nadziei na powrót do Polski, Sieroszewski podjął próbę normalnej egzystencji w piekle syberyjskich mrozów. Pracował, udzielał rad okolicznym mieszkańcom, przyjaźnił się z tamtejszymi zesłańcami. W domu Jana Zaborowskiego poznał siostrę jego żony – młodą Jakutkę Annę Slepcową ( wg innych źródeł miała się nazywać Arina Czełba – Kysa), z którą postanowił się ożenić. Rok po zaślubinach został ojcem córki, Marii. Żona pomagała Wacławowi w nauce języka jakuckiego, w spisywaniu informacji o Jakutach. Z pełnym poświęceniem wspierała go w przygotowaniach do ucieczek. Pierwszej w 1881 i drugiej zaplanowanej rok później. Obu, niestety, nieudanych. W 1883 roku Sieroszewski zamieszkał u Andrieja Slepcowa, tamtejszego starosty dobrze obeznanego z historią Jakutów. Z rodziną Slepcowych brał udział w sianokosach, łowieniu ryb i polowaniu. Słuchał ciekawych historii. To tam, na kresach lasów, dojrzała w nim myśl, że zostanie pisarzem. Pierwsze opowiadanie pt. Chajlach napisał atramentem z wywaru kory wierzby na skrawkach gazet i tekturkach. Ten i pozostałe tomiki zostały wywiezione nielegalnie do Polski i wydrukowa-

ne w warszawskim Głosie pod pseudonimem Sirko. Kolejne lata pisarz spędził w biedzie, utrzymując się ze sprzedaży zębów niedźwiedzich i kłów mamutów. Łowił także ryby, które potem sprzedawał. W 1887 roku zmarła na gruźlicę jego towarzyszka życia. Wacław wraz z córką przeniósł się bliżej Jakucka. W tym czasie zaczął

pisać pierwsze artykuły etnograficzne o Jakutach i innych ludach zamieszkujących Syberię. Ciąg dalszy w kolejnym numerze. Sonia Langowska

iż przeciętnie aktywni ludzie w każdym wieku mają lepiej zmineralizowane kości niż ci, którzy prowadzą siedzący tryb życia. Regularna aktywność fizyczna pozytywnie wpływa na nasz układ oddechowy, powodując lepszy przepływ powietrza przez płuca, zmniejszając częstotliwości oddechów w spoczynku i podczas wysiłku. Aktywność fizyczna wpływa także na rozwój układu nerwowego, usprawniając

czynności ośrodkowego układu nerwowego. Regularna dawka ruchu rozwija ośrodki ruchowe w mózgu, jest przyczyną wzrostu przewodzenia bodźców oraz poprawy koordynacji nerwowo-mięśniowej. Następuje również, przy zwiększonej tolerancji glukozy, spadek stężenia insuliny we krwi. Ruch, oprócz znaczenia dla zdrowia fizycznego, wpływa także na rozwój psychiczny. Ćwiczenia poprawiają samopoczucie, dając uczu-

cie odprężenia, relaksu, a ponadto zmniejszają niepokój i redukują stres. Pomagają także pokonywać trudności i uczą kreatywnego myślenia. Dzięki aktywności fizycznej człowiek czuje się radosny, nabiera przekonania o coraz lepszej sprawności fizycznej, sylwetce, czy też wyglądzie. Pozytywną rolę ruch odgrywa także w kształtowaniu relacji międzyludzkich oraz zawieraniu przyjaźni.

Fot. archiwummeryorzeszko.blogspot.com

w Cytadeli wybuchł bunt. Któregoś dnia na widok wkraczającego do celi w obstawie żandarmów komendanta twierdzy, gen. Ulrycha, Sieroszewski wyrwał ramę okienną i rzucił ją w kierunku wchodzących. Natychmiast został postawiony przed sądem i oskarżony o zamach na życie komendanta twierdzy. Skazano go na osiem lat twierdzy. Później wyrok zamieniono na zesłanie i osiedlenie się na krańcach wschodniej Syberii. 2 sierpnia 1879 roku Wacław wyjechał pociągiem do Wierchojańska, do którego dotarł po ośmiu miesiącach podróży! Do Niżnego Nowogrodu jechał pociągiem, do Tomska płynął barką, szedł pieszo do Krasnojarska i Irkucka. Do Kireńska i Jakucka przeprawiał się saniami po rzece Lenie, a do celu podróży –dojechał konno. Mieszkał w Wierchojańsku prawie trzy lata, utrzymując się z myślistwa, wyrobu biżuterii i prowadzenia warsztatu kowalskiego. W tym czasie zauważył, że minerały przynoszone przez tubylców zawierają ołów z domieszką srebra. Podczas badań próbek odkrył również istnienie rudy żelaza w okręgu kołymskim. Powoli w umyśle przyszłego etnografa zaczęły się krystalizować zainteresowania naukowe, które urzeczywistniły się w monografii Jakutów, wyda-

7

REKLAMA

Wacław Sieroszewski

Cytaty pochodzą z książki „Z kraju nad Leną. Związki polsko–jakuckie dawniej i dziś”, Wrocław 2001

Ewelina Kniga


8

KASZUBSKA StronA świAtA

Antoni Abraham

Odrodzenia Polski. Był pierwszym mieszkańcem ówczesnego Pomorza, który otrzymał to odznaczenie. Żył skromnie, często wręcz w nędzy, zmarł na skutek choroby nowotworowej 23 czerwca 1923 roku w wieku 54 tując kaszubskie pismo „Gryf ” lat. Zgodnie z jego życzeniem wydawane od 1908 roku przez pochowano go na oksywskim Aleksandra Majkowskiego oraz książki telefoniczne z Gdańska, gdzie widniały tysiące polskich nazwisk. Miało to być świadectwo ukazujące, że na Pomorzu żyją Polacy i ziemie te muszą pozostać w granicach odradzającego się państwa polskiego. Była to z pewnością żmudna, pozytywistyczna praca. Wyjazd z Kaszub do Francji także nie należał do najłatwiejszych. Władze pruskie, znając wieloletnią działalność A. Abrahama, chciały do niego nie dopuścić. Z Francji Antoni Abraham powrócił z wojskiem gen. Józefa Hallera. W 1920 roku wznowił działalność publiczną i zamieszkał w Gdyni w domu rodziny Skwierczów przy ul. Starowiejskiej. W tym miejscu współpracował z innym znanym Kaszubą – wójtem Janem Radtke. W odrodzonej Polsce brał czynny udział w życiu publicznym, wstąpił do założonego przez Stefana Żeromskiego Towarzystwa Przyjaciół Pomorza, był rzecznikiem budowy portu w Gdyni, został członkiem Rady Gminnej oraz organizował wycieczki Ka- cmentarzu, a jego pogrzeb stał szubów do Warszawy, Krakowa, się wielką manifestacją KaszuPoznania i Częstochowy. W 1922 bów, którzy oddali ostatni hołd roku prezydent RP Stanisław swemu niekwestionowanemu Wojciechowski odznaczył go przywódcy zwanemu popularKrzyżem Oficerskim Orderu nie „królem Kaszubów”. Na jego

23 czerwca 2015 roku minęła 92 rocznica śmierci Antoniego Abrahama, syna ziemi kaszubskiej, bojownika o jej polskość. Od przeszło dekady pomnik tej zasłużonej postaci wznosi się na gdyńskim Placu Kaszubskim. Antoni Abraham urodził się 19 grudnia 1869 roku w Zdradzie koło Pucka. Do szkoły powszechnej uczęszczał w Mechowej i Leśniewie (powiat pucki). W wieku szesnastu lat rozpoczął swą wędrówkę po Kaszubach, imając się wielu zawodów. Pracował m.in. na roli, w cementowni, jako furman oraz przedstawiciel handlowy firmy Singer. We wspomnieniach zachował się jako rosły i silny mężczyzna. Według legend rozrywał kajdany nakładane mu niejednokrotnie przez pruskich żandarmów. Przez całe swe życie walczył przeciwko uciskowi pruskiemu i agitował za Polską. Władze zaborcze wytoczyły mu kilkadziesiąt procesów, skazując wielokrotnie na karę więzienia lub grzywny. Antoni Abraham był znany na całych Kaszubach, pojawiał się w ich różnych częściach, najczęściej organizując po mszach świętych wiece przed kościołami i wygłaszając przemówienia, w których opowiadał się za powrotem Polski na Pomorze. Przemieszczając się po Kaszubach, rozwoził polskie czasopisma. Współpracował z „Gazetą Gdańską”, w której zamieszczał swoje korespondencje z podróży. Należał do założycieli Towarzystwa Ludowego „Jedność” w Oliwie i podobnych towarzystw w Pucku, Kielnie, Wejhe-

Medal Srebrna Tabakiera Abrahama przyznawany osobom i instytucjom zasłużonym dla Kaszub i Pomorza

rowie, Redzie, Chyloni i Gdyni. W 1915 roku został powołany do wojska pruskiego, z którego w wyniku odniesionych ran został zwolniony. Zaraz po tym wydarzeniu przystąpił do ruchu niepodległościowego w Gdańsku. W 1918 roku mianowano go zastępcą członka Podkomisariatu Naczelnej Rady Ludowej na Prusy Królewskie, Warmię i Mazury. Z jego ramienia, jako gorliwy patriota polski, został wysłany na konferencję

pokojową w Wersalu. Ta słynna wyprawa przez lata obrosła legendą. Według tego podania Antoni Abraham miał zabrać głos podczas obrad w Wersalu i skierować swe słowa do przedstawicieli światowych mocarstw. W rzeczywistości udział Antoniego Abrahama w tej sprawie ograniczył się do zainteresowania francuskiej prasy tematem Polski. W tym celu nasz bohater odwiedził wiele tamtejszych redakcji, prezen-

W czerwcu ZKP Gdynia przyznaje Medal „Srebrna Tabakiera Abrahama”. Jest to wyróżnienie wręczane od 1994 roku osobom i instytucjom działającym na rzecz Kaszub i Pomorza.

Plac Kaszubski nej ul. Św. Wojciecha, znajdowała się granica Gdyni z Rybackimi Piaskami należącymi do Oksywia. Stojąc na Placu Kaszubskim, można zauważyć bardzo charakterystyczny dom, który powstał w końcu lat dwudziestych ubiegłego wieku. Jest to kamienica starej, gdyńskiej, rybackiej rodziny Scheibe. W 2006 roku Plac Kaszubski wzbogacono o atrakcję nawiązującą do wspomnianej kamienicy i rodu Scheibów. Jest to ławka, na której zasiadły dwie postacie − rzeźby przedstawiające parę Kaszubów, autorstwa Adama Sawczaka-Dębickiego. Wspomniana para Kaszubów, staruszków trzymających się

Fot. Ewa Hoppe

W czasach, kiedy Gdynia nie była jeszcze miastem, wspomniane miejsce było centralnym punktem gbursko-rybackiej wsi – jej dawnym sercem. W tych okolicach znajdował się plac mancowy, przeznaczony do suszenia i reperacji rybackich sieci – manc używanych do połowu śledzi. Wokół placu, począwszy od XIII wieku, znajdowała się osada Gdynia. Nieopodal Placu Kaszubskiego (obecnie ul. Starowiejska) swą siedzibę miał sołtys gdyński. Także w tym miejscu rozchodziły się dawne dukty w stronę Oksywia i Gdańska oraz na środkowe Kaszuby. W zasięgu wzroku, na wysokości obec-

kamienicę w narożniku ulicy drapaczem chmur. ProjektanPortowej i Jana z Kolna. Był tem kamienicy był architekt to teren parceli jego przod- Wiktor Lorenz. Ciekawostką ków. Wówczas była to naj- jest fakt, że po kilku miesiąwyższa kamienica młodego, cach początkowy plan budynczule za ręce, to Jakub i Elżbie- rodzącego się miasta. Dom ku uległ zmianie. Na ostatniej dobudowano ta Scheibe – przodkowie starej Jakuba Scheibe ze względu na kondygnacji gdyńskiej rodziny rybackiej. jego wysokość zwano często charakterystyczny, wysoki naMężczyzna wskazuje palcem na położoną nieopodal kamienicę. Z tym dziełem związana jest ciekawa historia z okresu XX-lecia międzywojennego. W latach dwudziestych ubiegłego wieku gdyński rybak, Jakub Scheibe, powrócił z wędrówki za chlebem ze Stanów Zjednoczonych. Mimo tego, że był w ówczesnym czasie człowiekiem majętnym, nie porzucił rybackiego rzemiosła i wypływał w morze wraz z członkami swojej rodziny. W 1928 roku Jakub Scheibe zbudował dla swojej rodziny Od lat gdyński Kaszubi spotykają się 23 czerwca pod pomnikiem okazałą kilkukondygnacyjną Antoniego Abrahama na Placu Kaszubskim


9

KASZUBSKA StronA świAtA

żonych nekropolii polskich. Niestety, w ostatnich latach nagrobek Antoniego Abrahama był wielokrotnie dewastowany przez złomiarzy. W 2005 roku spora część napisów została ukradziona. Sprawa została zgłoszona policji i zrabowane części w większości zostały odzyskane w jednym z punktów złomu. Gdyński oddział Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego wykonał wówczas naprawę polegającą na uzupełnieniu braku-

W różnych częściach Kaszub znajdują się ulice i pomniki poświęcone Antoniemu Abrahamowi.

Antoni Abraham

rożnik, z którego rozciągał się widok na morze. Stało się tak na prośbę żony gdyńskiego rybaka, Elżbiety Scheibe, która wypatrywała męża wracającego z rybackich połowów. W międzywojniu obecny Plac Kaszubski nosił nazwę Rynek Kaszubski. W jego okolicy znajdowało się wiele sklepików kolonialnych i pierwsza niewielka hala targowa, która w niedługim czasie spłonęła. Od lat trzydziestych miejsce to określane jest nazwą funkcjonującą do dziś – Plac Kaszubski. W 2008 roku dla podkreślenia kaszubskich korzeni dawnego serca Gdyni na kilku masztach zawisły kaszubskie flagi. Od 2014 roku w czasie Dni Abrahamowych w czerwcu (rocznica śmierci A. Abrahama oraz uroczystości związane z wręczaniem Medalu „Srebrna Tabakiera Abraha-

kościoła pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni. Także i on ze względu na swe dokonania określany był zaszczytnym mianem „króla Kaszubów”. Jak wspomniano wcześniej, Antoni Abraham jako miejsce wiecznego spoczynku wybrał oksywski cmentarz, określany jako jedna z najpiękniej poło-

REKLAMA

Ławka Kaszubów na Placu Kaszubskim

Fot. Andrzej Busler

grobie widnieje napis „Antoni Abraham obrońca wiary świętej i polskości na Kaszubach”. Potocznie często zwany jest „Antkiem znad Bałtyku”. W zbiorach Muzeum Miasta Gdyni znajduje się jego słynna tabakiera. Po latach jej właścicielem został inny słynny Kaszuba związany z Gdynią – ks. prałat Hilary Jastak – proboszcz i budowniczy

jącej części liter i przytwierdzeniu ich do płyty. W kolejnych latach niewielką część z napisów znów skradziono. Konieczne stały się skomplikowane prace renowacyjne. W 2015 roku udało się uzupełnić wspomniane ubytki. Stało się to dzięki merytorycznej pomocy Miejskiego Konserwatora Zabytków w Gdyni dr. inż. arch. Roberta Hirscha i prof. dr. hab. Tomasza Sobisza oraz wsparciu finansowemu Miasta Gdyni oraz wielu członków ZKP Gdynia. W różnych częściach Kaszub znajdują się ulice i pomniki poświęcone Antoniemu Abrahamowi, w tym najbardziej okazały w Gdyni na Placu Kaszubskim. Powstał dzięki inicjatywie gdyńskiego oddzia-

łu Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego oraz środkom finansowym przekazanym przez wiele firm oraz osób prywatnych. Plany powstania pomnika Antoniego Abrahama na Placu Kaszubskim sięgają międzywojnia. Po II wojnie światowej do tej idei, na początku swej działalności, powróciło Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie. Ślad tego odnajdziemy w dawnych archiwach tej organizacji pochodzących z 1956 roku, kiedy to stowarzyszenie nosiło nazwę Zrzeszenie Kaszubskie. Na realizację pomysłu trzeba było czekać wiele lat. Pomnik Antoniego Abrahama wzniesiono w 2001 roku. Figura mierzy 4,35 m wysokości, odlana jest w brązie, waży 850 kg. Jej autorem jest dwóch rzeźbiarzy: Stanisław Szwedowicz i Brunon Wandtke. Do budowy cokołu pomnika wykorzystano brązowo-czerwony granit sprowadzony z Finlandii. Na cokole umieszczono słowa wybitnego kaszubskiego pisarza Hieronima Derdowskiego „Nie ma Kaszëb bez Polonii, a bez Kaszëb Polsczi” pochodzące z jego znanego utworu „O panu Czôrlinsczim, co do Pùcka pò sece jachôł”. Jedna z ulic doprowadzających nas do Placu Kaszubskiego nosi imię Hieronima Derdowskiego. Z pewnością trudno byłoby znaleźć w Gdyni bardziej odpowiednie miejsce, gdzie mógłby stanąć pomnik Antoniego Abrahama. Co roku w rocznicę śmierci Antoniego Abrahama gdyńscy Kaszubi spotykają się, aby uczcić jego pamięć, a w dwóch gdyńskich parafiach, pod wezwaniem. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski oraz Świętego Michała Archanioła, odprawiane są msze święte z kaszubską liturgią słowa w intencji Antoniego i Matyldy Abraha-

ma”) główna, reprezentacyjna ulica Gdyni – ul. Świętojańska - jest dekorowana kaszubskimi flagami. To świetny zabieg przypominający historię Gdyni oraz pamięć o Antonim Abrahamie. Poza pomnikiem

i ulicą w Śródmieściu Gdyni, imię tego patrona nosi jedna z najstarszych gdyńskich szkół – Szkoła Podstawowa nr 6 im. Antoniego Abrahama w Gdyni - Obłużu. Andrzej Busler

Przysłowia Jaki pierwszy wrzesień, taka będzie jesień. Jeśli wrzesień z pogodą zaczyna, zwykle przez miesiąc pogoda trzyma. Bartłomieja naśladuje cały wrzesień, a z nim jesień. Gdy wrzesień bez deszczów będzie, w zimie wiatrów pełno wszędzie. Im głębiej we wrześniu grzebią się robaki, tym srożej się zima da ludziom we znaki. Skoro wrzesień, to już jesień, ale jabłek pełna kieszeń.

O Antonim Abrahamie przed laty pisał red. Tadeusz Bolduan

mów. W czerwcu ZKP Gdynia przyznaje Medal „Srebrna Tabakiera Abrahama”. Jest to wyróżnienie wręczane od 1994 roku osobom i instytucjom działającym na rzecz Kaszub i Pomorza. Andrzej Busler


10

Informacje – Kultura – SpołeczeńStwo

Z notatnika stylistki

O czym należy pamiętać Czy rzecz, którą kupimy na wyprzedaży, przyda nam się w najbliższym czasie. Czy pasuje do rzeczy, które mamy w szafie. Warto kupić markowy ciuch, czy dodatek, po okazyjnej cenie. Szczególną uwagę zwracamy na dodatki (dodatki tworzą nasz styl). Przypominam, iż wielkość dodatków musi być proporcjonalna do sylwetki. Nie kupujemy rzeczy niskiej jakości, bo długo się nimi nie nacieszymy. Przyjmujemy do wiadomości, że sezon jesienno-zimowy będzie kontynuacją lata. Pozostają barwy z minionego sezonu modowego, a do tej letniej palety dochodzą barwy jesieni. Mocne kolory zestawimy z tonującymi, np. żółty z popielatym, pomarańczowy z czarnym lub białym. Ubiory z materiałów metalicznych w dalszym ciągu pożądane są na dzień i na wieczór. Etniczne wzory, motywy kwiatowe i zwierzęce pozostają nadal modne. Dżins, pierwszoplanowy trend lata, w zestawieniu z kolorami jesieni pokaże nowe oblicze. Dojdzie

do niego zamsz wszechobecny w butach, spódnicach, sukienkach, płaszczach, kamizelach. Miłośniczki stylu boho i stylu z lat 60-tych znajdą na wyprzedażach wiele ciekawych rzeczy, które jesienią nie stracą „terminu ważności”. Kupując spódnice, sukienki nie kierujemy się ich długością, w modzie jesienno-zimowej uwzględniono wszystkie długości od mini do maxi. Motyw

W wyprzedaży znalazły się modne kombinezony. Kto je lubi, ma szansę jeszcze mieć je w swojej szafie.

Fot. Aleksandra Rekuć

przewodni to frędzle. Można jeszcze „ upolować” torbę z frędzlami, pasek, a nawet sweter. Swetry wkrótce wrócą do łask i skoro pojawiły się na wyprzedażach, skorzystajmy z tej oferty. Widziałam wiele butów w przystępnych cenach. Z mody nie wyjdą buty na słupkach, mokasyny (szukamy z frędzelkami), sneakersy, oksfordki. Nosić się będzie baleriny, te najmodniejsze to sznurowane (jeszcze w sklepach niewidoczne). Za to pojawiło się mnóstwo szpilek w ciekawych kolorach, a włożymy je przez kolejne sezony na pewno. Jeżeli nie posiadamy letniej, kolorowej sukienki czy tiulowej bądź plisowanej spódnicy, a kosztuje połowę starej ceny, kupujemy ją. Zarzucimy na nią kożuch i będziemy najbardziej trendy. Nowy sezon zaskoczy nas łamaniem reguł i stereotypów (łączenie lekkiej odzieży z ciężką), ale o szczegółach

napiszę w kolejnych odcinkach. W wyprzedaży znalazły się modne kombinezony. Kto je lubi, ma szansę jeszcze mieć je w swojej szafie. Garderobę uzupełniamy również o markowe, w niebanalne wzory, t-shirty. One nigdy się nie znudzą. Świetnie uszyte dżinsy też się przydadzą. Nie zestarzeje się biała koszula w dobrym gatunku i bluzka w kwiaty z dłuREKLAMA

Fot. Aleksandra Rekuć

Każda kupiona rzecz powinna podkreślać twoje atuty i ukrywać mankamenty figury. Nie pozwól sobie wmówić, że we wszystkim wyglądasz cudownie. Jeżeli jesteś pół godziny w sklepie i nic nie kupiłaś, wyjdź, unikniesz zakupu nieprzydatnego ciucha.

Fot. Aleksandra Rekuć

Co warto kupić na wyprzedażach gim rękawem. Ponadczasowa, stylowa klasyka uratuje nas w nieprzewidzianej sytuacji. Na wyprzedażach pojawiają się długie kamizele i narzutki, pomyślcie nad zakupem, bo w jesiennej modzie ich nie zabraknie. Proponuję przyjrzeć się tunikom. Tuniki założymy zamiast sukienek do dżinsów, legginsów, ewentualnie będziemy je nosić solo. Jest ich ogromny wybór , każda z nas

znajdzie odpowiednią do swej figury. Poncha też przedłużą swój modowy żywot. Bieliznę dzienną i nocną obowiązkowo wpisujemy do zakupowego kalendarza. Zakupy uznamy za udane, jeśli to, co kupiłyśmy na wyprzedażach, okaże się długo poszukiwanym, brakującym składnikiem w naszym przepisie na niepowtarzalny styl. Anna Cichomska


11

INFORMACJE – KULTURA – SPOŁECZEŃSTWO Nasi Partnerzy: Nazwa

Adres

rabat

oferta - calość

ROZRYWKA I GASTRONOMIA "eM-Be" Gdynia, 15% na całą ofertę restauracja, RESTAURANT Świetojanska 49 kuchnia polska "Trajtek" Gdynia, 25% na całą ofertę pierogarnia, Świetojanska 23/2a pierogi, sałatki "Krokodyl" Gdynia, Mylna 1 resturacja, (wejście od 10% na całą ofertę kuchnie ul. Morska/Kcyńska) świata "Gruzin Rumia, Mickiewicza 15% na całą ofert kuchnia gruzińska, na Kaszubach" 19a kuchnia włoska Gdynia, kawiarnia, wystawy, "Caffe Anioł" Kilińskiego 8 10% na całe menu koncerty, imprezy Nazwa Adres rabat oferta - calość kulturaln "Monte Verdi" Gdynia, 10% na całe menu restauracja, kuchnia Wybickiego 5 włoska Gdynia, 10% na całe menu kawiarnia Playground Cafe Świętojańska 23/2 i planszówki, kawa, ciasto, przekąski Świat Gdynia, 10% na całe menu bistro, zapiekanki, Zapiekanek Świętojańska 49 tosty "Pizza Hut" Gdynia, 10% na cale menu restauracja, pizza, Świętojańska 36 sałatki, makarony 5 zł za dowolną "Ciuciubabka Gdynia, kawę + 10% kawiarnia rodzinna, Cafe" Piłsudskiego 30 pozostałe kawa, desery, napoje zamówienie "Cafe Klaps" Gdynia, 10% na całe menu kawiarnia, kawa, Wybickiego 3 napoje, desery, dania obiadowe "Ogniem Gdynia, 10% na całe menu bistro, śniadania, i Piecem" Świętojańska 87 pizza, sałatki, przekąski Centrum "U-7" Gdynia, 20% na bowling bowling, bilard, Świętojańska 133 i bilard gastronomia, imprezy okolicznościowe "Chwila Gdynia, 5% na całe restauracja, kawiarnia, Moment" Świętojańska 30 menu śniadania, dania (Infobox) - od 1.10.2015 obiadowe, desery Gdynia, 10% na całe menu restauracja, kuchnia "EUREKA" Al. Zwycięstwa (za wyjątkiem lunch tradycyjna, lunch 96/98 express) express, imprezy okolicznościowe ZDROWIE I URODA Gdynia, Świętojań10% na salon optyczny, "Opty-Mal" ska 36, Pasaż całą ofert konsultacje "W Starym Kinie" + badanie lekarskie okulistyczne, gratis oprawki, soczewki Sklep Medyczny Gdynia, Kartuska 16 10% na cały Sprzęt medyczny asortyment i rehabilitacyjny Gdynia, Abrahama 10% na usługi, od Salon fryzjerski 50/56 (wejscie od poniedzialku do usługi fryzjerskie "Elżbieta" ul. Władysława IV 33) piątku w godz. 13.00 - 16.00 Zniżka 20 zł na Psycholog, Gdynia, Program OdchudzaDietetyk 10 Lutego 4, zapisy nia - analiza składu dietetyka - LIBRA 509 562 013 ciała, konsultacja i psychologia psychodietetyczna, Nazwa Adres oferta - calość ułożenierabat jadłospisu; Zdrowie Gdynia, Gniewska 20% na produkty Produkty spożywcze, w naturze 21 box 61A firmy WellU, 10% kosmetyki, herbaty, - sklep ze zdrową na herbaty, 3% na suplementy diety żywnośćia artykuły spożywcze Gdynia, Gniewska 15% na całą salon optyczny, Nord Optyk 21 box 76 Gdynia, ofertę + badanie oprawki, soczewki, Chylońska 251B optometryczne konsultacje gratis optometryczne 50% na strzyżenie Salon fryzur Gdynia, Gniewska męskie, 20% na strzyżenie damskie, usługi fryzjerskie "Virgo" 21 box 28 10% na pozostałe usługi Salon gimnstyki Gdańsk, 20% na usługi łóżka rekondycyjne "Maryla" Cefeusza 20 Salon zabiegi upiększające, kosmetyczny Gdynia, Żwirki i 15% na wszystkie relaksacyjne, "Mana Spa" Wigury 2a zabiegi odmładzające, masaże Centrum Gdynia, 20% na wszystkie masaże, zajęcia Zdrowego Plac Górnośląski 7 masaże ruchowe, Ciała"Masu i refleksologię refleksologia Masu" medycyna 20% na zabiegi estetyczna, Centrum Zdrowa Gdynia, Skwer rehbilitacyjne, rehabilitacja dzieici, i Rehabilitacji Kościuszki 15 gimnastyka dorośli "Merkury" usprawniająca gimnastyka usprawniająca, dietetyka SKLEPY I USŁUGI Przychodnia Gdynia, Korzenna 5% na porady usługi weterynaryjna 16a,Gdynia, Beniweterynaryjne, weterynryjne, "Zwierzyniec" sławskiego 30 zabiegi i badania porady, zabiegi, diagnostyka Serwis Gdynia, 20% na usługi serwis laptopów, komputerowy Gniewska 21 serwisowe komputerów, serwis "neXtserv" S.C. Apple 15% na całą ofertę, mozliwość Skarbnica Win Gdynia, Akacjowa składania wina, akcesoria 21a/23 zamówień w biurze Fundacji Sklep IRMINA Gdynia, bielizna i odzież - Świat bielizny Gniewska 21 10% na całą ofertę damska i odzieży box 11

Program Partnerski Fundacji FLY Fundacja FLY to społeczność licząca ponad 1500 osób. Chcemy, aby przynależność niosła ze sobą nie tylko satysfakcję, ale także wymierne korzyści. Dlatego dla wszystkich naszych uczestników i wolontariuszy stworzyliśmy Program Partnerski. Podstawą do korzystania z niego są legitymacje Fundacji FLY, które otrzymuje każdy aktywny członek naszej społeczności. Obok znajdują się wszystkie informacje o naszych aktualnych Partnerach – dowiecie się z niego, gdzie można smacznie zjeść, skorzystać z ofert salonu piękności, podreperować zdrowie swoje i swoich pupili, skorzystać z różnego rodzaju usług. Najbardziej aktualne informacje dotyczące Programu Partnerskiego znajdziecie Państwo na stronie www.fundacjafly.pl w zakładce Program Partnerski.

Dołącz do Fundacji FLY!

Zapisy na Uniwersytet Trzeciego Wieku przy Fundacji FLY Fundacja FLY informuje, że od 1 września (wtorek) rozpoczną się zapisy na wykłady, lektoraty, zajęcia artystyczne i hobbystyczne na semestr 2015/2016 na Uniwersytecie Trzeciego Wieku przy Fundacji FLY. Jednocześnie przypominamy, że są jeszcze miejsca na wybrane zajęcia komputerowe i ruchowe na semestr 2015/2016. Zajęcia będą się odbywać od października 2015. Opłata za semestr wybranych zajęć czy wykładów wynosi 40 zł, opłata za warsztaty komputerowe - 10 zł za godzinę. Płatne przy zapisach. Zapraszamy do siedziby Fundacji FLY w Gdyni, ul. Świętojańska 36/2, od poniedziałku do piątku w godz. 9.00 – 16.00

Poszukujemy wolontariuszy Fundacja FLY poszukuje osób chętnych do prowadzenia w formie wolontariatu zajęć dla Seniorów w roku akademickim 2015/2016. Zajęcia mogą dotyczyć dowolnej, zaproponowanej przez wolontariusza dziedziny: zajęć ruchowych, artystycznych, hobbystycznych, lektoratów językowych, lub stanowić cykl warsztatów lub wykładów na wybrany temat. Zajęcia mogą prowadzić nie tylko wykwalifikowani nauczyciele - mile widziani są pasjonaci, specjaliści w swoich dziedzinach, studenci. Zgłoszenia osobiście w Fundacji lub mailowo biuro@ fundacjafly.pl.

Zapisy do Klubu Młodzieżowego FLY Fundacja FLY zapraszamy młodzież gimnazjalną do Klubu, który ma na celu wyrównywanie szans edukacyjnych gdyńskiej młodzieży pochodzącej z niezamożnych rodzin przez organizację pomocy w nauce, regularne korepetycje oraz zajęcia pozalekcyjne. Klub jest wspierany finansowo przez Y’s Men’s Club Gdynia, między innymi z działalności sklepu charytatywnego „Z głębokiej szuflady”. Udział jest bezpłatny. Liczba miejsc ograniczona. Zapisy i informacje od 14 września w biurze Fundacji FLY, ul. Świętojańska 36/2, oraz tel. 693 996 088. Fundacja FLY

„Gdyński IKS” wydaje:

Fundacja FLY

ISSN 2353-2157 ul. Świętojańska 36/2, 81-372 Gdynia tel. 58 520 50 88, 693-99-60-88 gdyński.iks@fundacjafly.pl Nakład 10.000 egz. Redaktor Naczelna Dorota Kitowska Sekretarz Redakcji Radosław Daruk Redakcja: Anna Cichomska, Radosław Daruk, Agnieszka Gondek, Magdalena Hoczyk, Sonia Watras-Langowska, Iweta Lidzbarska, Rafał Miotłowski, Paulina Pawelska, Radek Radziejewski, Aleksandra Rekuć, Alina Zielińska Korekta: Irena Majkowska Marketing: Zbigniew Ignasiak tel. 505 576 676 z.ignasiak@fundacjafly.pl Grafika: Łukasz Bieszke, Radosław Daruk Skład: ALFA SKŁAD Łukasz Bieszke, biuro@alfasklad.com.pl


12

Informacje – Kultura – SpołeczeńStwo

Zanim zaczniesz się odchudzać Stosowanie diet odchudzających oraz innych, niekiedy bardzo kontrowersyjnych, metod obniżenia masy ciała można uznać za znak naszych czasów. Większość kobiet deklaruje stosowanie, obecnie lub w przeszłości, diety odchudzającej, a część z nich właściwie większą część życia jest na jakiejś diecie. Do okresowego objadania się, interpretowanego jako kłopotliwe, przyznaje się co piąta kobieta. Powyższe problemy dotyczą osób w coraz to młodszym wieku i to obu płci. Chroniczny lęk przed otyłością skłania nas do poszukiwania metody skutecznego kontrolowania naszego zachowania związanego z jedzeniem, które rządzi się przecież swoimi naturalnymi prawami - przede wszystkim odczuciem głodu i sytości. Paradoksalnie, nieustające próby przejęcia kontroli nad procesami związanymi z odżywianiem przyczyniają się do zwiększenia masy ciała i prowadzą do otyłości. Odchudzające się osoby decydują się na odroczenie w czasie bądź zrezygnowanie z chwilowej przyjemności wynikającej ze zjedzenia smacznej potrawy na rzecz celu długofalowego - utrzymania dobrej formy i zdrowia. Takie prozdrowotne postanowienie nie sprawi jednak, że mamy mniejszą ochotę na naszą ulubioną potrawę. Powstały w ten sposób

Chciałbyś dowiedzieć się więcej na temat zależności między psychiką i odchudzaniem? REKLAMA

IKS W KUCHNI

Fot. apetycznie.blogspot.com

Ciastka drożdżowe z cukrem

Składniki: 30 dkg margaryny mlecznej 30 dkg smalcu 1 szklanka śmietany 18% 4-5 żółtek 6 dkg drożdży 1 kg mąki 2 łyżki cukru cukier kryształ

stępnie żółtka wymieszane z drugą łyżką cukru. Ciasto zagnieść, rozwałkować, wycisnąć szklanką ciastka. Maczać w roztrzepanym białku i cukrze. Piec na blasze od 15 do 20 minut na jasnozłoty kolor w temperaturze 180oC.

Myślę, że takie ciasteczka Sposób przygotowania: drożdżowe nie wymagają Posiekać tłuszcz z mąką, do- komentarza. Są pyszne i tyle. dać śmietanę, potem drożdże Polecam gorąco! Dorota Kitowska z jedną łyżką cukru, na-

Od października, w ramach działalności Fundacji FLY, ruszają warsztaty „Psychodietetyka”. Prowadzącą i autorką zajęć jest Justyna Żywna - psycholog, dietetyk, założycielka firmy psychodietetycznej LIBRA.

konflikt powoduje, że osoby odchudzające się zachowują się dokładnie odwrotnie niż osoby nie stosujące ograniczeń żywieniowych, bez względu na ich masę ciała. Różnica jest widoczna przede wszystkim w sytuacjach dużej dostępności pożywienia. Osoba niestosująca diety odchudzające w czasie jedzenia stopniowo czuję się coraz bardziej syta, co powoduje u niej zaprzestanie dalszego jedzenia do czasu, aż poczuje się znowu głodna. Osoba na diecie prawdopodobnie postąpi zgodnie z zasadą „a co mi tam”. Uczucie sytości nie spowoduje u niej zaprzestania jedzenia. Będzie stanowić informację, że coś poszło nie tak, dieta się załamała, więc pozostaje już tylko dalej jeść, aż do nieprzyjemnego uczucia przejedzenia. Również odczucie głodu może zostać zbagatelizowane na rzecz zasad narzuconych przez aktualnie stosowaną, nie zawsze zdrową, dietę odchudzającą. W konsekwencji każda taka sytuacja zmniejsza wrażliwość osoby odchudzającej się na naturalne sygnały pochodzące z ciała, a zwiększa podatność na bodźce zewnętrzne, na przykład na widok, zapach potrawy. Często utrudniają one proces odchudzania. Justyna Żywna


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.